panialien 24.07.14, 11:58 jestem na pierwszym roku doktoratu i mam za soba 6 wystapien na konferencjach naukowych i 4 publikacje.. czy to za malo wg was?? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
babazgaga Re: ILE trzeba miec publikacji na doktoracie 24.07.14, 19:49 Jeśli te publikacje to na liscie A MNiSW (czyli w czasopismach z IF) to nie za mało Jak w Faktach i mitach to za mało. Odpowiedz Link
panialien dodam ,że humanistyczny doktorat 24.07.14, 23:04 Wystąpienia mam niestety tylko na konferencjach płatnych przeze mnie.Publikacje też. nie wiem czy to sie liczy? i jeszcze jedno pytanie: czy do stypendium naukowego wystarczy zdobyc 20 punktów ,zeby mieć to stypendium czy trzeba więcej?Jak jest u was bo u mnie mówią,ze trzeba minimum 20 punktów. Odpowiedz Link
dala.tata Re: dodam ,że humanistyczny doktorat 25.07.14, 12:40 Za wiekszosc konferencji sie placi. to nie ma nic do rzeczy. Za wiele swietnych publikacji trzeba placic. to tez nie ma nic do rzeczy. babazgaga napisala ci, co sie liczy. Jelsi twoje publikacje to pokonfferencyjniaki, za kotre musialas napisac, to nie, to sie do niczego nie liczy. Odpowiedz Link
panialien Re: dodam ,że humanistyczny doktorat 26.07.14, 22:34 do stypendium tez sie nie liczy naukowego???? Odpowiedz Link
dala.tata Re: dodam ,że humanistyczny doktorat 26.07.14, 23:12 Na to pytanie znajdziesz odpowiedz w dziekanacie. Mnm jednak nadzieje, ze sie nie licza, bo one sie tak po prostu nie licza. Odpowiedz Link
mark228 Re: ILE trzeba miec publikacji na doktoracie 22.09.14, 13:19 U nas należy mieć 50-60% zaawansowania pracy doktorskiej oraz jedna publikację w czasopiśmie naukowym z listy A lub B MNISW. To są warunki absolutnie niezbędne do otwarcia przewodu doktorskiego. W praktyce nikt jednak, kto ma 1 publikację nie idzie otwierać przewodu, bo oznacza to, że właściwie nic nie robi, nie prowadzi badań, które nadawałyby się do opublikowania. Osobiście byłoby mi wstyd (u nas wiąże się to z wystąpieniem i dyskusją z członkami rady naukowej) prosić rade naukowa o otwarcie przewodu mając jedna publikację. Jeśli chodzi o materiały pokonferencyjne, to w mojej dziedzinie nikt tam nie publikuje, bo nikt tego nie czyta (jak sądzę) i do niczego się takie publikacje nie liczą. Zwykle poczatkujący doktoranci publikują 1 - 2 artykuły w czasopismach z listy B, a później w miarę zaawansowania własnych badań, udziału w ciekawych projektach itp. są to czasopisma z listy A. Rozwaliłaś mnie pytaniem: "czy to się liczy do stypendium..." Dala masz cierpliwość i takt. Odpowiedziałbym inaczej. Odpowiedz Link
flamengista to bardzo dużo, pytanie czy dobrze 27.09.14, 19:54 4 publikacje w 1 roku pracy naukowej to bardzo dużo, biorąc pod uwagę tempo wydawnicze. Dobry artykuł w czasopiśmie z JCR (lista A) pisany jest przez parę miesięcy, następnie po złożeniu do czasopisma czekasz parę miesięcy na recenzję, ew. poprawki, korekta szczotki - min. 1,5 roku, na ogół 2 lata. Od rozpoczęcia pracy do publikacji. Nawet w średnim polskim czasopiśmie z listy B (humanistyka/nauki społeczne) nie ma raczej szans, by złożyć w tym samym roku tekst i go opublikować. Obawiam się więc, że opublikowałeś 4 teksty w zbiorówkach pokonferencyjnych (szumnie nazywanych monografiami pod redakcją), a te niestety nie są wiele warte. Zarówno merytorycznie, jak i punktowo - pod kątem ew. stypendium. Raczej 20 punktów z tego nie uzbierasz. A przecież dopiero zaczęłaś kwerendę do pracy, dopiero zaczynasz poważniej myśleć o problemie badawczym i metodach, które zastosujesz - to mogły być tylko eksploracyjne teksty lub przeglądówki. Zastanów się też, co chcesz osiągnąć. W momencie obrony mieć na koncie 16-20 marnych tekstów, których nikt nie przeczyta (bo pokonferencyjniaków prawie nikt nie czyta, naprawdę!), 2-3 solidne w czasopismach z listy B (które jednak są czytane i cytowane na podwórku krajowym) czy 1 w czasopiśmie impaktowanym? Biorąc pod uwagę specyfikę dyscypliny, sugerowałbym bezpieczniejszą, środkową strategię (lista B). Ale do tego trzeba mieć jednak sensowniejsze badania i głębsze przemyślenia. Tu nie napiszesz tekstu w 2 tygodnie na konferencję. Podsumowując: lepiej iść w jakość, niż ilość. Nie idź za stadem maniaków, którzy produkują stertę makulatury licząc na stypendium - z nich nie będzie solidnych naukowców. A w produkcji makulatury też nie wyprzedzą naszych posłów. Odpowiedz Link
asiazg82 Re: to bardzo dużo, pytanie czy dobrze 23.10.14, 23:23 ja otwierając przewód miałam jedną publikację opublikowaną i drugą przyjętą do druku, myslę że wszystkie osiągnięcia naukowe liczą się do stypendium, ja pisałam o wszystkim, jednak najbardziej punktowane są publikacje i wystąpienia na konferencjach ( nie ważne że płatnych) Odpowiedz Link
pfg Re: to bardzo dużo, pytanie czy dobrze 25.10.14, 21:58 asiazg82 napisała: > najbardziej punktowane są publikacje i wystąpienia na konferencjach Nieprawda. > ( nie ważne że płatnych) Zakłada się, że doktorant powinien znać język polski na pziomie przynajmniej maturalnym :-/ Odpowiedz Link
dala.tata Re: to bardzo dużo, pytanie czy dobrze 25.10.14, 22:22 prosze tego nie sluchc. to bzdury. asiazg82 napisała: > am o wszystkim, jednak najbardziej punktowane są publikacje i wystąpienia na ko > nferencjach ( nie ważne że płatnych) Odpowiedz Link