Dodaj do ulubionych

czy ktoś może mi powiedzieć...

18.05.04, 00:13
...co to za szmata i czemu tam jest tyle podtekstów rosyjskich i wschodnich?
widziałem to u siebie w kiosku i rozbawiła mnie morda przewodniczącego
Andrzeja L. ale teraz już trochę mniej mnie bawi
www.forumpsychologiczne.win.pl/
Obserwuj wątek
    • kontrkultura Re: czy ktoś może mi powiedzieć... 18.05.04, 12:18
      "Polityk roku 2003" ??????????????????????????????????

      Co do rosyjskich podtekstow, nie ma tam mozliwosci przejrzenia artykulu o nim.

      (O ile sie nie myle) w polowie 90.tych okreslil najwazniejsze punkty swojego
      programu, miedzy innymi "jesli trzeba, bedzie na kolanach prosil Rosje o
      przyjecie Polski do zwiazku Rosji i Bialorusi"

      Lepper jest oszolomem, ale fakt, ze prorosyjskim. Szkoda, ze tzw. "elity
      polityczne" w Polsce sa w tej sprawie Rosji wyjatkowo skrajne...
      • michamina Re: czy ktoś może mi powiedzieć... 18.05.04, 14:13
        kontrkultura napisał:

        > Lepper jest oszolomem, ale fakt, ze prorosyjskim. Szkoda, ze tzw. "elity
        > polityczne" w Polsce sa w tej sprawie Rosji wyjatkowo skrajne...

        Nie skrajne, tylko umiarkowane, Władku :)
        • kontrkultura Re: czy ktoś może mi powiedzieć... 19.05.04, 09:49
          Tak czy inaczej tym 'elitom' juz nikt w Polsce nie wierzy.
          • michamina Re: czy ktoś może mi powiedzieć... 19.05.04, 10:04
            kontrkultura napisał:

            > Tak czy inaczej tym 'elitom' juz nikt w Polsce nie wierzy.

            ...ale akurat nie z powodu umiarkowania w kwestii rosyjskiej :)
            • kontrkultura Re: czy ktoś może mi powiedzieć... 19.05.04, 11:23
              chyba za caloksztalt... :)))
    • hajota Re: czy ktoś może mi powiedzieć... 18.05.04, 12:26
      Tyle, co wiem: wydająca to pismo Akademia czegoś tam Jupiter w Łodzi (zobacz
      www.polska-psychologia.edu.pl/wwweapi/index.html )zaczęła od tego, że
      zajmowała się parapsychologią, psychotroniką i innymi takimi cudami. Była to
      bodajże pierwsza w Polsce wyższa szkoła nauk tajemnych. Jechałam kiedyś w
      przedziale kolejowym z grupką studentów tej uczelni, którzy rozprawiali o
      ogonach energetycznych, horoskopach itede. Mocne to było przeżycie. Szkoła
      współpracowala od początku z podobnymi uczelniami w Rosji. Były jakieś afery z
      przyznawaniem dyplomów. Teraz jak widać przestawili się na "normalną"
      psychologię. Skąd powiązania z Lepperem - nie mam pojęcia. Może ma to coś
      wspólnego z Tymochowiczem, ale to tylko przypuszczenie (po prawej jest link do
      jakiejś uczelni PR).
      • stary.prochazka Re: czy ktoś może mi powiedzieć... 18.05.04, 13:41
        ja mam problemy ze zrozumieniem co to właściwie jest.Pismo o psychologii czy
        jakaś broszurka polityczna?I jeszcze te wątki rosyjskie, całkiem i w pięć ni w
        dziewięć pisemko, wygląda jak wygłup jakiegos wydawcy.
        Jakiś podejrzliwy się robię jak to widzę, przypominają mi się afery Leppera z
        Instytutem Schillera (Newsweek, Polityka o tym pisała i nawet Tygodnik
        Powszechny)i inne takie dziwne historie z "prorosyjskością".
        • kontrkultura Re: czy ktoś może mi powiedzieć... 19.05.04, 11:41
          Wydaje mi sie, ze Lepperowi marzy sie byc takim ksieciem gubernii polskiej.
          Jednak o ile sie nie myle utrzymuja z nim kontakty tylko patie bolszewickie i
          nacjonalistyczne Niemiec i Rosji... I tak wszystcy wiedza, ze jest oszolomem...
    • kontrkultura GW // Lepper w Moskwie 19.05.04, 11:31
      Proletariusze, laczcie sie?


      Jako ciekawostka. W starozytnym Rzymie protetariuszami byla warstwa obywateli,
      ktorzy jedyne co mogli dac panstwu, (splodzic) kolejnych obywateli. Ze wzgledu
      na to, ze nie posiadali majatku ziemskiego nie byli zobowiazani do sluzby
      wojskowej, ale byli cenni dla tych, ktorzy chcieli kupic glosy wyborcze.

      =============

      Lepper w Moskwie

      serwisy.gazeta.pl/swiat/1,34248,2080710.html

      w 19-05-2004, ostatnia aktualizacja 18-05-2004 19:56

      Wiceszef Dumy Siergiej Baburin, lider komunistyczno-nacjonalistycznego
      bloku "Ojczyzna" i przywódca frakcji ANTY NATO gości od wczoraj w Moskwie
      Andrzeja Leppera.

      Baburin należy do najbardziej radykalnych rosyjskich polityków dążących do
      przywrócenia Rosji imperialnej wielkości z czasów ZSRR. Znany z bardzo ostrych
      wypowiedzi na temat rozszerzenia NATO i wstąpienia Polski do Paktu, jest
      zwolennikiem stworzenia "bloku euroazjatyckiego, w którym główne role będą grać
      Rosja i Niemcy". Jego partia współpracuje z niemieckimi ugrupowaniami
      nacjonalistycznymi. W komunikacie na temat wizyty Leppera czytamy: "Celem
      wizyty będzie wzajemna wymiana doświadczeń oraz omówienie rozwoju
      międzypartyjnych stosunków i współpracy".
      • kontrkultura Re: GW // Lepper w Moskwie // nowe szczegoly 20.05.04, 18:07
        serwisy.gazeta.pl/swiat/1,34174,2084173.html
        Lepper tłumaczy się ze swoich spotkań w Moskwie

        Marcin Wojciechowski, Moskwa 20-05-2004, ostatnia aktualizacja 20-05-2004 16:50

        Moja wizyta w Moskwie miała przede wszystkim charakter gospodarczy. Wszystko
        poprzekręcaliście. Wcale nie spotykałem się z faszystami - mówił wczoraj
        dziennikarzom przewodniczący Samoobrony Andrzej Lepper

        czytaj dalej »
        r e k l a m a





        Mimo szumnych zapowiedzi wielu ważnych spotkań w Dumie przyjął Leppera tylko
        przewodniczący narodowo-komunizującego bloku Rodina Dmitrij Rogozin. Jeszcze
        rano jego współpracownicy nie byli zresztą pewni, czy spotkanie dojdzie do
        skutku. - Lepper? Miał być wczoraj, ale nie przyjechał. Proszę zadzwonić
        później, może coś będzie wiadomo - mówiła w czwartek rano sekretarka w klubie
        Rodiny.

        Idąc do Rogozina, Lepper znów minął się w Dumie z bratem b. prezydenta
        Jugosławii Slobodana Miloszevicia - Borislavem - i szefem skrajnie
        nacjonalistycznej Serbskiej Partii Radykalnej Tomislavem Nikoliciem, którzy
        dzień wcześniej uczestniczyli razem z nim w konferencji "Gospodarka, państwo i
        społeczeństwo w XXI w.". Zebrał się na niej kwiat populistów, nacjonalistów i
        zwolenników odtworzenia ZSRR z Bałkanów i Europy Środkowo-Wschodniej.

        Przewodniczący Samoobrony rozmawiał z Rogozinem zaledwie pół godziny. - A nie
        pamiętacie, jak Rogozinowi ściskał rękę Kwaśniewski? - Lepper zaatakował
        dziennikarzy zaraz po spotkaniu. - Wtedy to Rogozin był demokratą, a dzisiaj
        nagle stał się faszystą?

        Nie wykluczył, że Samoobrona podpisze porozumienie o współpracy z blokiem
        Rodina, który w ostatnich wyborach do Dumy zdobył 9 proc.

        Na pytanie, czy nie wstyd mu pokazywać się w towarzystwie brata Miloszevicia i
        lidera partii, której poprzedni szef Vojislav Szeszelj także odpowiada za
        zbrodnie wojenne w Jugosławii, Lepper nieco stracił rezon. - Byłem w Moskwie na
        konferencji naukowej. Nie sprawdzałem, kogo zaproszono. Miałem tylko wygłosić
        referat o sytuacji w Polsce. Nie identyfikuję się z tymi panami - mówił. Nie
        chciał też komentować, że deputowany Siergiej Baburin, który zaprosił Leppera
        do Moskwy, organizował demonstracje antykatolickie albo przeciwko wstąpieniu
        Polski do NATO. - Nie rozmawiamy o tych rzeczach - uciął temat Lepper.
      • kontrkultura Re: GW // Lepper w Moskwie c.d. 20.05.04, 18:13
        Gazeta powaznie wziela sie za Leppera. Nie zebym go lubil, ale sam fakt ze
        przed wyborami do PE tyle skandalow nie jest to przypadkowe.

        ====
        serwisy.gazeta.pl/swiat/1,34174,2084173.html
        Lepper z nacjonalistami w Moskwie

        Marcin Wojciechowski, Moskwa 19-05-2004, ostatnia aktualizacja 19-05-2004 20:26

        W towarzystwie największych nacjonalistów rosyjskich, współpracowników byłego
        prezydenta Jugosławii Slobodana Miloszevicia i polityków z separatystycznej
        Abchazji i Naddniestrza Andrzej Lepper spędza czas w Moskwie

        Odsunięcie się od ZSRR jest złe, Unia nas lekceważy, 15 lat reform to stracony
        czas - to tezy wczorajszego wystąpienia Andrzeja Leppera na konferencji w
        Moskwie, gdzie siedział za jednym stołem z politykami marzącymi o odbudowie
        ZSRR i wielkiej Rosji.

        Lepper przyjechał do Moskwy na trzy dni na zaproszenie swojego kolegi Siergieja
        Baburina, wiceszefa Dumy i jednego z czołowych polityków nacjonalistyczno-
        komunistycznego bloku Rodina. Baburin od lat gra kartą nostalgii za ZSRR,
        wrogości wobec Zachodu i jednoczenia Słowian. Leppera zaprosił na
        konferencję "Gospodarka, państwo i społeczeństwo w XXI wieku", żeby przedstawił
        swoją ocenę ostatnich 15 lat w Polsce. - Przemiany miały wyłącznie jeden cel -
        uczynić z Polski rynek zbytu dla towarów z Zachodu - mówił przewodniczący
        Samoobrony, jak zwykle w biało-czerwonym krawacie. Z nostalgią wspominał czasy,
        gdy Polska sprzedawała swoją produkcję na rynkach wschodnich, z których Zachód
        podstępnie wyparł ją po upadku ZSRR. Żalił się, że kiedyś polskie fabryki i
        banki należały do Polaków, a teraz wykupiły je firmy z Zachodu. Dawał do
        zrozumienia, że jeśli dojdzie do władzy, to priorytetem będą dla niego kontakty
        gospodarcze z Rosją, Białorusią i Ukrainą.

        Te deklaracje zachwyciły siedzących w auli Państwowego Uniwersytetu Handlu i
        Gospodarki. Lepperowi bili brawo nie tylko Rosjanie, ale i brat byłego
        prezydenta Jugosławii Slobodana Miloszevicia - Borislav - kiedyś ambasador
        Jugosławii w Rosji, który nie wraca do Belgradu w obawie przed aresztowaniem.
        Slobodan odpowiada dziś za zbrodnie wojenne przed Międzynarodowym Trybunałem w
        Hadze ds. byłej Jugosławii, a Borislav przez lata zabiegał dla niego o poparcie
        wśród polityków rosyjskich. Obok siedział inny polityk serbski Tomislav
        Nikolić, prawa ręką kolejnego aresztanta z Hagi Vojislava Szeszelja, przywódcy
        skrajnie nacjonalistycznej Serbskiej Partii Radykalnej i twórcy bojówek, które
        dokonywały pacyfikacji w Bośni i Kosowie. W prezydium byli także goście z
        separatystycznych republik Naddniestrza i Abchazji, dzięki którym Moskwa miesza
        w Mołdawii i Gruzji.

        Inni uczestnicy konferencji posuwali się w swoich wystąpieniach jeszcze dalej
        niż Lepper. - Nasza zgoda na zjednoczenie Niemiec, rozpad Układu Warszawskiego
        czy rozszerzenie NATO była pochopna - mówił Siergiej Stiepaszyn, b. premier
        Rosji, dziś szef odpowiednika naszego NIK.

        Po wyjściu z konferencji Lepper zapewniał polskich dziennikarzy, że nie bardzo
        wiedział, kto siedzi z nim przy stole prezydialnym i jego udział wcale nie
        oznacza, że zgadza się ze wszystkimi wypowiedziami. Nie chciał powiedzieć, z
        kim jeszcze spotka się w Moskwie, gdzie będzie do piątku. Nieoficjalnie
        wiadomo, że przyjmie go Dmitrij Rogozin, przywódca bloku Rodina, który kilka
        lat temu wzywał do prewencyjnych nalotów na Gruzję.
        • michamina Re: GW // Lepper w Moskwie c.d. 20.05.04, 21:56
          kontrkultura napisał:

          > Gazeta powaznie wziela sie za Leppera. Nie zebym go lubil, ale sam fakt ze
          > przed wyborami do PE tyle skandalow nie jest to przypadkowe.

          On sam też się wziął powaznie za kreowanie skandali - vide własnie wizyta w
          Rosji. Ciekawa jestem, co na to jego elektorat...
          • kontrkultura Re: GW // Lepper w Moskwie c.d. 21.05.04, 21:53
            Ciekawe, ze gdy zaczal te swoje cyrki w sejmie poparcie zmalalo. W kazdyn razie
            powaznie bija sie z PO na czym trzeci (wg sondarzow) korzysta PiS. Co wyborca
            na temat tej wizyty, jeszcze nie wiem.
      • kontrkultura Dzisiejsza RZ o wizycie Leppera w Moskwie 29.05.04, 17:42
        Sarmata z błogosławieństwem ochrany

        MACIEJ RYBIŃSKI

        Podróże kształcą. Od razu widać, jak wiele skorzystał Andrzej Lepper na podróży
        przyjaźni do Moskwy. Światopogląd mu się ugruntował. Widocznie współczesna
        ochrana tamtejsza wywołała dla niego ducha popa Gapona i umożliwiła
        konstruktywną rozmowę z tym ludowym przywódcą Czarnej Sotni, którego od Leppera
        różniło tylko to, że nie nosił biało-czerwonego krawata.

        Wróciwszy, Lepper, nosiciel staropolskiego, nawet piastowskiego nazwiska,
        pozwolił sobie we wczorajszej audycji telewizyjnej Jedynki "Woronicza 17" podać
        w wątpliwość polskość dwóch naszych redakcyjnych kolegów - Bronisława
        Wildsteina i Krzysztofa Gottesmana. Na podstawie nazwisk. Nie brzmią mu tak
        swojsko jak Beger i Miller. Lepperów też nie ma w herbarzach polskich. Jedyna
        księga urzędowa, w której można znaleźć nazwisko Leppera, to rejestr skazanych.
        Ale nawet gdyby Lepper odnotowany był w Almanachu Gotajskim, nie dawałoby mu to
        legitymacji do kwestionowania czyjegokolwiek prawa do wypowiadania się o
        sprawach publicznych.

        Sarmata z PGR, obdarzony moskiewskim błogosławieństwem i wsparciem rodzimych
        kół postmilicyjnych, zarzucił też Gottesmanowi i Wildsteinowi szerzenie
        antysemityzmu. Podobno to, co piszą o Lepperze i Samoobronie, wywołuje w ludzie
        nastroje antysemickie. Chyba raczej antygottesmanowe i antywildsteinowskie.

        Lepper jest postacią groteskową, ale i groźną. Reprezentuje sobą wszystko, co w
        Polsce historycznie i współcześnie najgorszego. Jest jak król Midas na odwrót -
        wszystko, czego się dotknie, zamienia się w gnój. Teraz próbował wytytłać w
        gnojówce dwóch naszych kolegów. To już nie są żarty. Granica patologicznej
        nienawiści została daleko za nami. -

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka