ignorant11
13.07.05, 12:28
Sława!
Polska i kraje bałtyckie psują wizerunek Rosji
PAP 13-07-2005, ostatnia aktualizacja 13-07-2005 11:18
Wizerunek Rosji za granicą psują państwa bałtyckie i Polska - wynika z
raportu, który był punktem wyjścia do dyskusji na temat sposobów poprawy
obrazu tego kraju na Zachodzie, zorganizowanej we wtorek w Moskwie przez Radę
Federacji, izbę wyższą parlamentu.
Narada, w której uczestniczyli m.in. przewodniczący Rady Federacji Siergiej
Mironow, minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow, minister kultury
Aleksandr Sokołow, dyrektor Federalnej Agencji ds. środków masowego przekazu
Michaił Siesławiński, dyrektor generalny agencji ITAR-TASS Witalij Ignatienko
i wiceprezes agencji RIA-Nowosti Aleksandr Babiński, odbyła się bez udziału
mediów.
Niektóre szczegóły tej "burzy mózgów" przedostały się jednak do środowej
prasy moskiewskiej.
Według rządowej "Rossijskiej Gaziety", uczestnikom narady rozdano anonimowy
raport, z którego wynika, że wizerunek Rosji w świecie psują jej skryci
wrogowie za granicą. "W świecie są ludzie, ugrupowania polityczne, a nawet
koła rządzące niektórych państw, które w najbliższej perspektywie nie
odstąpią od antyrosyjskiej retoryki" - głosi dokument.
Zdaniem jego autorów, negatywny obraz Rosji kręgi te tworzą dlatego, że "nie
akceptują faktu istnienia Rosji jako suwerennego państwa, dla innych
antyrosyjskie nastroje stanowią przykrycie dla konkretnych, pragmatycznych
interesów".
"Rossijskaja Gazieta" zauważa, że raport konkretyzuje, kto dyskredytuje
Rosję - "kraje bałtyckie i Polska". "Ich wejście do Unii Europejskiej i NATO
nie spowodowało wzrostu stopy życiowej obywateli" - konstatują autorzy
dokumentu i dodają: "Obecna antyrosyjska kampania ma zepchnąć na drugi plan
własne problemy społeczne, gospodarcze i polityczne tych krajów".
W opinii Mironowa, którego cytują "Izwiestija", o wizerunek Rosji w świecie
powinni troszczyć się wszyscy obywatele. - Jeśli wszyscy obywatele Rosji, w
tym dziennikarze, nie będą myśleć o obrazie Rosji za granicą, to będą to za
nas czynić inni - powiedział przewodniczący Rady Federacji.
Mironow uskarżał się, że w Rosji "nie ma jednego ośrodka - struktury, która
zajmowałaby się propagandą". Według niego, zachodnie media czerpią informacje
o Rosji "z dołu na pomyje", jakim - zdaniem przewodniczącego izby wyższej
parlamentu rosyjskiego - jest internet. - Później przedrukowują to nasze
gazety - podkreślił.
Swój wizerunek - lub jak ujęła to "Komsomolskaja Prawda" "oczarować świat" -
Rosja zamierza poprawić m.in. przez swoje przewodnictwo w G-8 i Komitecie
Ministrów Rady Europy w 2006 roku.
Autorzy cytowanego przez "Rossijską Gazietę" raportu postulują, by do
kampanii kontrpropagandowej, mającej zmienić obraz Rosji za granicą - obok
dyplomatów - włączyli się również parlamentarzyści i dziennikarze.
O konieczności poprawy wizerunku Rosji w świecie, w Moskwie mówi się od kilku
lat, jednak dotychczas poprzestawano na słowach. Teraz ma się to zmienić,
m.in. za sprawą całodobowej, anglojęzycznej telewizji informacyjnej Russia
Today, która ma ruszyć jesienią tego roku, a na uruchomienie której z budżetu
państwa wyasygnowano 30 mln dolarów, czyli mniej więcej tyle, ile w ostatnich
latach Rosja przeznaczała na wszystkie swoje działania promocyjne w świecie
Pozdrawiam i zapraszam na:
Forum Słowiańskie