zwierz.alpuhary
01.04.06, 17:29
Rosyjscy piloci podskakiwali Amerykanom, Holendrom i Niemcom ale nie Polakom
serwisy.gazeta.pl/swiat/1,34234,3251199.html
Cztery polskie migi-29 zakończyły o północy z piątku na sobotę trzymiesięczny
dyżur nad niebem Litwy, Łotwy i Estonii. Armie państw NATO na przemian
patrolują przestrzeń powietrzną państw bałtyckich od ich wstąpienia do Sojuszu
dwa laty temu. Litewski minister obrony Gediminas Kirkilas podczas piątkowej
ceremonii pożegnalnej powiedział, że misja kontyngentu "Orlik" była najlepszą
ze wszystkich dotychczasowych. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że podczas
polskiego dyżuru nie zdarzył się ani jeden przypadek naruszenia przestrzeni
powietrznej przez samoloty rosyjskie, choć podczas wcześniejszych dyżurów
Amerykanów, Holendrów czy Niemców zdarzało się to nagminnie. Od dziś ochronę
Bałtów przejmują Turcy.