i-l-o-n-a
14.07.09, 17:57
Mialam ostatnio (po zmienie leku) lekką paranoje ze pojawia sie napady,
ogolnie zle sie czulam ale jak sie okazalo przyczyna nie byla epilepsja.
Generalnie wszytsko ok ale neurolog przepisala mi na miesiac lek przeciwlękowy
Xanax. Nie bardzo czulam potrzebe brania go bo sama wizyta u neurologa i jej
opinia mnie uspokoila, no ale co tam, jak kazą to biore. Po zuzyciu prawie
calego opakowania ( dawka 0.5 na dobe ) kolezanka moja nastraszyla mnie ze ten
lek strasznie uzaleznia i zebym nie brala tego cholerstwa. ( Ona brala w
sytuacja stresowych bardzo doraznie dawke 0,2, np przed lotem samolotem), jej
lekarz ją ostrzegl przed tym lekiem, moja neurolog podeszla bardzo na luzie do
tematu, mowila ze moge brac spokojnie bo to lekki lek i nie uzaleznia.
Pomyslalam sobie ze odstawie lek bo wlasciwie nie jest mi potrzebny,
kompletnie nie czuje zmiany po jego braniu wiec po co sie nim truc. No i od
pierwszej nocy po odstawieniu skonczylo sie moje lekkie zasypianie. Potrafie
lezec w lozku godzinami a w mojej glowie tloczą sie setki mysli, moj umysl nie
umie sie uspokoic, wyciszyc. Masakra, kazda kolejna godzina bez snu sprawiala
ze robie sie coraz bardziej nerwowa a jak tylko czuje ze wreszcie chyba
zasypiam to natychmiast pojawia sie mysl "uda sie zasnac wreszcie!" i robie
sie z tego powodu tak podekscytowana ze budze sie na nowo :))) Po wzieciu
Xanaxu zasypialam natychmiast, nawet teraz kiedy doraznie polkne. Minely juz
chyba ze 2 miesiace a ja nadal mam problemy z zasypianiem, teraz juz nie biore
xanasu wcale, czasem ratuje sie relanium ale ostatnio Benosen. Jak wiecie ten
ostatni to zwykly lek ziolowy wiec mysle ze to najlepszy dowod na to ze chyba
problem teraz jest w mojej podswiadomosci... Przynajmniej teraz, bo juz troche
czasu minelo od odstawienia.
w sumie to nie wiem po co o tym Wam napisalam :) No moze ku przestrodze ze ten
lek naprawde uzaleznia... Ostatnio czytalam ze M. Jackson raczyl sie m.in
Xanaxem wlasnie.
Macie jakies sposoby na zasypianie? Podobno liczenie owiec dziala odwrotnie
niz powinno, dowiodly tego jakies ostatnie badania naukowe :) Mnie nie pomaga
nic, ani sport i zmeczenie, ani odprezające kapiele ani nawet ogladanie
najdurniejszego filmu :/
zastanawiam sie tez czy ufac mojej neurolog...