Dodaj do ulubionych

czy i kiedy macie czas dla siebie?

06.12.13, 13:32
jestem nowa na forum, witam. bardzo dlugo mielismy tylko jedno dziecko (nie z wlasnego wyboru), potem niespodziewana druga ciaza, a teraz zupelne zaskoczenie-trzecia ciaza. juz po drugim dziecku mialam wrazenie, ze tylko dziecmi i ich zajeciami zyje. z 3 bedzie pewnie jeszcze weselej. jak organizujecie sobie czas? jak z finansami? zyjecie tylko dziecmi czy macie chwile dla siebie? jak godzicie prace i dom? tyle pytan krazy mi po glowie...
Obserwuj wątek
    • alusia255 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 06.12.13, 15:33
      Kochana! Im wiecej dzieci tym wiecej czasu sie ma. Serio. Czlowiek tak uczy sie organizacji, ze tego czasu to nawet zostaje na tzw przyjemnoscismile Nie zartuje. Nic sie nie martw. Dzieci starsze zaczna sie bawic ze soba, mlodsze od cyca sie odzwyczai, a Ty zaczniesz myslec o czwartymsmile
      Na forum jest wiele mam pracujacych zawodowo. Poczytaj watki o organizacji zycia rodzinnego w duzej rodzinie i kiedy mama pracuje. Duzo moga pomoc.
      Co do finansow to polecam forum " Oszczedzamy" . Tam jest mnostwo przykladow jak poradzic sobie z wydatkami.
      A ja zycze Ci spokojnej ciazy.
      • e-milia1 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 06.12.13, 19:52
        dzieki serdeczne. ja niedawno dopiero co jedno od piersi odstawilm.. mysle, ze o 4 juz chyba myslec nie bede bo juz teraz bedzie ciasno, alle jak wygram w totka to pomyslesmile
      • ania_wasikowska Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 22.12.13, 01:25
        Święte słowa wink
    • dzieciata.renata Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 07.12.13, 17:44
      W jakim wieku są dzieci? W jakich godzinach pracujesz, w jakich mąż? Czy macie możliwość zostawić dzieci od czasu do czasu u dziadków czy z opiekunką i wyskoczyć gdzieś sami z meżęm wieczorkiem?
      Podobne wątku, poczytaj.

      forum.gazeta.pl/forum/w,16714,139201729,139201729,czas_wolny_a_co_to_takiego_.html

      forum.gazeta.pl/forum/w,16714,129659615,129659615,Jak_znajdujecie_czas_dla_siebie_.html
      Czasu dla siebie mam mało, dosłownie kilka chwilek dziennie, ale specjanie mi to nie przeszkadza. Lubię swoje dzieci, lubię spędzać z nimi czas, jestem w takim okresie swojego życia, że rodzina, dzieci są dla mnie wszystkim.
      • e-milia1 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 07.12.13, 20:23
        Corka ma siedem,syn wiosna dwa lata.trzecie latem ma sie urodzic.maz duzo pracuje,na ogol tez w soboty.cala rodzina daleko.dziecmi zajmujemy sie Sami.aktualnie czasem uda mi sie wyskoczyc na Fitness ale Po porodzie pewnie maz nıe bedzie w stanie zajac sie cala trojca.corka juz w sumie samodzielna,ale Co wieczor spedzamy albo maz albo ja chwile z nia w lozku,czytamy,opowiadamy bajki.maz chcialby isc na kilka miesiecy na wychowawczy wiec moze byc w miare ok jak sie uda.w ciagu ostatnich osmiu lat bylismy raz w kinie z mezem sami i raz na imprezie,na ktora zabralismy corke,syna pilnowala znajoma wiec wesolo mamy.tez lubie spedzac czas ze swoja rodzina,ale czasem chce odetchnac.
        • undoo Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 08.12.13, 04:42
          Dlaczego zakladasz, ze sam nie da rady sie zajac trojka przez godzine-dwie wieczorem? Ty sobie bedziesz codziennie z trojka radzic, wiec czemu te dwie godziny mialyby go przerosnac? Wyzwania mu stawiaj i nie pozwalaj na latwizne isc wink
          • e-milia1 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 08.12.13, 11:14
            nie o to mi chodzilo, ja sama sobie tez nie dam rady z 3. nie dam rady cala 3-ke polozyc wieczorem spac. corce czytamy, syn potrzebuje wieczorem troche czasu, nie chce go wlozyc do lozka i zostawic samego. o to mi chodzilo. wiem, ze z czsem bedzie lepiej. ale poczatek bedzie pewnie ciezki.
            • 2013mama Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 08.12.13, 11:25
              Spokojnie dasz radę od początku. Gdy urodziło się najmłodsze, starsze miały 10,5 roku, 7 lat i nieco ponad 2 lata. Czyli dwójka młodszych wchodzi w zakres twoich dzieci. A u mnie jeszcze starsze lubiło, żeby mu też przeczytać książkę, zrobić z nim co nieco. Nie martw się Emilia już na zapas. A mąż naprawdę z trójką sobie poradzi. Z najmłodszymi na piersi, bo u mnie nadal tandem, starszym czytam. A później po kolei ich kładę spać i tyle. Kąpiel jest nieco utrudniona, ale starsi chłopcy razem się kąpią, później córka. Nie muszę ich pilnować, w tym czasie najmłodszy obrabiany, a później wszyscy w podobnej porze do pokoi i do spania. Gorzej jest całą czwórkę w ciągu dnia oporządzić, bo już szkoła, przedszkole, inne godziny, miejsca, zajęcia dodatkowe.
            • undoo Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 09.12.13, 16:58
              Nie rozumiem, czemu tak zakladasz? Da sie, nawet z wieksza liczba dzieci.
      • maman3 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 07.12.13, 22:49
        Ja nie mam dla siebie czasu, ale mam pięcioro dzieci i męża, który w domu nic nie robi.
    • plater-2 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 08.12.13, 09:31
      Z pierwszym dzieckiem najwięcej zamieszania:
      - brak doświadczenia w opiece, porozumiewaniu się z rodzicami i tesciami ("wybacz mamo,
      ale postanowiłam inaczej postepowac niz mi radzisz";
      - wydatki na przedmioty, które można samemu "skombinowac", albo sa po prostu
      niepotrzebne
      - uczyc trzeba dziecko wszystkiego - nocnik, ładne jedzenie, mycie raczek...

      Z nastepnymi coraz mniej kłopotu i wydatków. Przecież nie kupujesz pięciu koni na biegunach, pięciu teatrzyków kukiełkowych... !
      Jak nauczysz dwoje starszych modnego asertywnego zachowania, nastepne chwyca styl komunikowania się bez zadnego wkladu pracy z twojej strony.

      Usamodzielniac dziecko jak najwczesniej:

      Ciuchy (spodnie na gumkę dresowe bez szelek, mankiety bez guzików, buty na rzepy, szaliki i czapki tak zaprojektowane, żeby dziecko samo je nakładało i samo zdejmowało). Kładziesz sie na tapczanie, karmisz piersia trzecie, a dwójka starszych SAMA sie ubiera. Długo im zejdzie, zdąrzysz jeszcze przejrzec program TV ! Oglaszasz ubieranie na spacer i ubierasz najmlodsze, a starsze same - warunek - w przedpokoju, łazience masz nisko zamontowane wieszaki, niewywrotny stołek obok umywalki, mydło w siateczce albo dozowniku...

      Przyzwyczajac starsze do pomocy w obsługiwaniu młodszych. Po przyjsciu do domu spokojnie kierujesz sie z siatkami do kuchni, a dzieci starsze same sie rozbieraja pomagajac sobie wzajemnie.

      Dzieci same beda sie bawic, rola rodzicow nie polega na wcielaniu sie w role dziecka i graniu w idiotyczne "Grzybobranie" - umrzec z nudów mozna po drugiej partii ! Rola rodzica jest zorganizowanie zabawy, inspirowanie do tworczych zajec, uczenie jak rozwiazywac konflikty powstale przy zabawie, jak sprawnie sprzatac i segregowac zabawki, zaprojektowanie takiego systemu, zeby dzieci nie brodzily w zabawkach, nie ginely w ich nadmiarze i nie niszczyly ich przy okazji.
      • e-milia1 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 08.12.13, 11:18
        plater, madrze radzisz smile ja mam wlasnie w planie mlodego nauczyc do tego czasu samemu obslugiwac nocnik, ale nie wiem czy sie nauczy. gdy maluch sie urodzi, syn bedzie mial dwa latka. juz sam je, zeby sam myje. umie tez sam sie bawic. corka samodzielna jest, ale ze wzgledu na jej szkole i zajecia pozalekcyjne (do tego komunia w przyszlym roku), jest z nia kupe latania. mysle, ze z czasem wpadniemy w rutyne.
        • plater-2 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 08.12.13, 13:12
          J nie pamietam, zebym uczyla mlodsze dzieci pacierza i katechizmu. Same sie nauczyly jedno od drugiego.
          • e-milia1 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 08.12.13, 13:19
            tez nie musze uczyc.ale bedzie miala zajecia dodatkowe z religii przy kosciele w soboty chyba. a my rodzice, bedziemy sie musieli udzielac. u nas jest tak, ze kazdy z rodzicow mujsi sie w sos zaangazowac. do komunii dzie moze z 20 dzieci wiec nikt sie nie bedzie mogl wymigac....
            • i-t-a Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 08.12.13, 21:00
              Chcieć to móc. Dobra organizacja to podstawa.
              U mnie dwójka przygotowuje się do wczesnej komunii, też spotkania co tydzień w kościele, go tego piłka, karate, balet. Chodzimy i jeździmy gdzieś codziennie po południu. Czasami odprowadzam/odwożę jakieś znajome dziecko, a potem ktoś nam pomoże.
              Na szczęście przedpołudnia mamy domowe, bo od tego roku przeszliśmy na edukację domową. Dobrze mi z tym, że choć od rana nie musimy nigdzie gnać.
              Mąż czasem wyjeżdża na kilka dni i powiem Ci, że i czwórkę jeszcze niedużych dzieci naprawdę da się ogarnąć. Choć rzeczywiście jak jestem sama to najczęściej zasypiam z dziećmi. Starsi są samodzielni, bo muszą, pięknie się bawią sami i są szczęśliwi jak im nie przeszkadzam wink
              Wieczorami czytamy wszystkim razem, każde wybiera książkę z której chce, żeby mu czytać, zaczynamy od najmłodszego, a niemowlak przy piersi jeśli męża nie ma. Zdarzyło mi się, że Józek tak marudził, że nie dało się nic zrobić, to włączyłam zamiast czytania audiobooka i też było ok.
              Czas dla siebie mam wieczorem o ile młody śpi, albo w dzień jak młody zaśnie, a starsi mają czas zabawy. Zazwyczaj mnie wtedy nie potrzebują.
      • iza83 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 08.01.23, 17:31
        Dzieci robią same bez naruszenia i Brytania i rozchodzenia się i przesiadywania bez gapienia się i skakania i koocejia się robią co powinny dokładnie to co mama zaplanowala. Większych bzdur nie słyszałam.
        • andaba Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 11.01.23, 16:26
          Nie nerwicuj się to forum postało ponad 20 lat temu, teraz dzieci sa inne. Dawnie było faktycznie tak jak pisze plater, ja tez nie przypominam sobie żebym miała jakieś problemy z ogarnięciem.
    • plater-2 domowy audiobook 09.12.13, 08:16
      Nagrac ulubiona bajeczke i niech dziecko slucha nawet 60 razy dziennie. Wybierac ladne teksty, klasyke.

      Jak starsze dac mu do reki tekst, ani sie polapiesz, jak nauczy sie czy

      cala rodzina bedzie recytowac na role w/w tekst.
      • undoo Re: domowy audiobook 09.12.13, 17:03
        wspolne czytanie sluzy tez rozmowie i wyjasnianiu ksiazki, inaczej moznaby wszystko nagrac i po co dzieciom czytac?
        • plater-2 Re: domowy audiobook 10.12.13, 08:28
          1. Wyjasnilam drobiazgowo dziecku przy pierwszym czytaniu, dlaczego mamusia Muminka zgubila torebke;
          2. Po piatym przeczytaniu bajeczki i piatym szczegolowym wyjasnianiu okolicznosci zagubienia w/w torebki padlam ! Namowilam starsze dziecko, zeby czytalo i wyjasnialo, obieclaam ze zaplace za kazde przeczytanie;
          3. Gdy starsze dziecko sie zbuntowalo, a cala rodzina znala historyjke na pamiec, postanowilismy wyprodukowac domowy audiobook i zajac sie ciekawszymi rzeczami niz zastanawianie sie nad tajemnica zagubionej torebki mamusi Muminka.
      • iza83 Re: domowy audiobook 08.01.23, 17:33
        Chyba mówicie o niepełnosprawnych dzieciach. Małe dziecko ma w poważaniu bajkę gadania 60 razy dziennie. Jak 10 minut wysluch sto sukces a dziecko zagonić do książki? Dziecko potrafi się skupić takie 8 letnie 30minut. 3 letnie 10 minut. To jest naturalną fizjologia.
    • plater-2 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 09.12.13, 08:21
      forum.gazeta.pl/forum/w,16714,13121216,13139721,Re_Na_co_Wam_starcza_czasu_.html
    • lodziazero Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 10.12.13, 21:40
      przy trójce w zupełnosci znajdywałam czas dla siebie smile Bardzo wkrecilam sie w bieganie i conajmniej 4-5 razy w tygodniu wychodziłam na godzinkę sama dla siebie. W weeekend biegałam z koleżanką 2h (zaczynałysmy o 6:00) w miedzyczasie nadrabiałysmy zaległosci towarzyskiesmile Czułam sie spełniona, wypoczeta i zrelaksowana. Obecnie koncze 4 ciaze, niestety nie biegam i ledwo daje radę ale już w 6 tygodniu po porodzie zamierzam kontynuowac moje hobby.
      dodam ze pracuje zawodowo i nie mam nikogo do pomocy.
      zgadzam sie z jedna z przedmówczyń ze im wiecej dzieci tym wiecej czasu dla siebie. Wtedy nie tracisz czasu na zastanawianie sie co tu zrobić, jak sie zrelaksowac i nie rozpaczasz ze nie chodzisz do kina , na imprezy..... wtedy wiesz w jaki sposób chcesz sie oderwac od rzeczywistosci i po prostu to robisz smile nie tracisz czasu na bzdety
      • kubara1 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 11.12.13, 13:30
        to naturalne, że się boisz i snujesz wizje , że nie dasz rady
        o to się nie martw, radę dasz na pewno, wszystkie dajemysmile)
        jak byłam w trzeciej ciąży to tu siedziałam i się wczytywałam w posty mam, które mówiły, że od trzeciego w górę jest łatwiej i chce się czwarte i tak sobie myślałam, jakie one plotą bzdury, matko jedyna, przecież ja przy jednym byłam permanentnie zmęczona, przy dwójce ledwo ciąnęłam.
        Mam trójkę i naprawdę więcej czasu dla siebie czy na domowe rzeczy. Tylko, że nie stało się to od razu, nie ma co słodzić że ten pierwszy okres jest łatwy, zwłaszcza jak się ma małą różnicę wieku, trzeba poradzić sobie z obsługą nowego członka rodziny, ze swoim samopoczuciem, hormonami, organizacją codzienności i z zazdrością i potrzebą uwagi starszych dzieci. Dla mnei to było cholernie trudne i ciężkie i nie raz ryczałam. Ale ponieważ wiedziałam już że tak się czuję po każdym porodzie i że to wszystko w końcu mija, było mi łatwiej. Teraz najmłodszy ma 3 lata. Dzieciaki czasami bawią się godzinami ze sobą, a czasami biją i ryczą i kłócą, to zależy od dnia i nastroju. Ale ja jestem o niebo lepiej zorganizowana, wciągam je w zajęcia domowe, mają też w sobie oparcie, nie idą ze wszystkim do mnie czy do taty, mogą poprosić o pomoc czy wyjaśnienie czegoś swoje rodzeństwo. Pękam z dumy, że mam trójkę, wielodzietność nawet taka minimalna jak moja jest cudna.,Wszystko co jest piękne jest też trudne, tak myślę, dlatego jak jest ciężko, bo przecież czasem jest, jak wszystkie mają na raz jelitówkę ze mną włącznie, to myślę, że zaraz, za chwilę to minie i będzie lepiej. Ba, snujemy sobie czasami marzenia o czwartym, a o to bym się nigdy w życiu nie podejrzewałasmile))
        Głowa do górysmile
        • kubara1 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 11.12.13, 13:32
          aha, dodam, że na tym etapie jesteśmy już samowystarczalni
          my pracujemy, maluchy w przedszkolu, starsza samodzielna
          trochę to trwało ale da sięsmile
      • iza83 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 08.01.23, 17:38
        Nie wkrecajcie kobiet. Dwie godzinki dziennie? A kto się dziećmi zajmuje? Same? W weekend o 6 rano? No chyba że jesteś matką niepracująca. Jakbyś codziennie wstawała o 5.rano i kładła się spać po po całym dniu pracy zawodowej 8,5 godzin lub po tym jak najmłodsze zasypia o 23 a budzi sie dodatkowo 3 razy czy 11 razy jak jest na cycku to sądzę że byś nie miała chęci nań bieganie. Wszystko zależy od dzieci a nie organizacji.
    • e-milia1 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 11.12.13, 20:42
      dzieki za pocieszajace rady. dodalyscie mi otuchy smile
    • rycerzowa Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 14.12.13, 20:37
      No widzisz - wystarczy poczytać to forum i już wiesz, że im więcej dzieci, tym więcej czasu dla siebie. Czyli tak już po dziesiątym, toczuć się będziesz wolna jak ptak.
      Tylko wiesz, trzeba nauczyć się "zarządzać rodziną".

      Dzieci zajmą się sobą nawzajem, razem się będą bawić, jedno drugim się będzie opiekować.
      Pięciolatek zajmie się dwulatkiem, a trzylatek roczniakiem. Dzieci dzieciom będą czytać książeczki, starsze młodsze nauczą pacierza, wyedukują seksualnie.

      Problemy materialne to nie problemy; przynajmniej nie wychowasz wyrachowanych materialistów.

      Hałasu w domu też nie musisz się bać, jak dzieciaków będzie kilkanaście, to "mówić będą szeptem".

      Co więcej, jak już się doczytałaś, możesz liczyć na piękny, młody wygląd.
      Po pierwszej czy drugiej ciąży figura może ci się zepsuć, może ci przybyć kilka czy kilkanaście kilogramów, oczy możesz mieć podkrążone z niewyspania, ale poczynając od trzeciego dziecka sytuacja zacznie się poprawiać, i już po piątym będziesz wyglądać, jak po maturze.
      Nawet jeśli matury nie masz, wyglądać będziesz, jakbyś ją miała. tongue_out

      PS. Emilio, w życiu zawsze jest coś za coś.
      Dobra wielodzietna rodzina to skarb, ale za skarb zapłacić trzeba jak za skarb, bo w ekonomii cudów nie ma.


      • 3lina Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 19.12.13, 17:20
        Nie zgadzam sie z tym, ze im wiecej dzieci, tym wiecej czasu. Przeciez kazdy ma inne dzieci, roznica wieku miedzy dziecmi jest rozna, kazdy ma inne priorytety, rozne problemy.
        Nie wierze, ze przy malych dzieciach mozna odpoczac. Albo inaczej- przy moich nie mozna.
        Jak dochodza choroby, to czlowiek jest skrajnie wyczerpany. Wierze, ze za kilka lat bedzie latwiej.
        Teraz zadnego posilku nie jem w spokoju, ciagle sie spiesze. Chcialabym, zeby czas byl guma -tylko troche wiecej naciagnac i bedzie Ok. Mowie, jak jest u mnie. Kiedy dzieci spia, nie sa chore, nic im sie nie sni, jest wzgledny spokoj. Nie wiem jednak, czy za chwile cos sie nie stanie. Czuwam, nasluchuje.
        • undoo Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 21.12.13, 03:18
          Nie wierze w mydlo w siateczce w lazience, brzydkie buty, bo tylko takie byly na rzep i to, ze sie zdaRZa ze wszystkim.
          Kazde dziecko potrzebuje czasu. I trzecie z kolei moze sie wcale samo pacierza nie nauczyc. A do tego cale zycie wyreczac sie moze starszym rodzenstwem. Nie pomoga tu kiczowate wierszyki i naiwne przekonanie, ze w rodziny wielodzietne wierzace, w ktorych matka nie pracuje, sa z definicji lepsze od calej reszty.
          Prawda jest taka, ze bycie matka kilkorga dzieci to trudne i stresujace zajecie na caly etat. I lepiej sobie nie mydlic oczu, tylko solidnie sie przykladac, bo odpowiedzialnosc jest wieksza niz za jedynaka i duzo latwiej cos przeoczyc czy przegapic, czy naiwnie i slepo wierzyc, ze przeciez w dobrych rodzinach takie rzeczy nie maja miejsca.

          Dlatego ja sie zwijam i staram ze wszech sil. Tak, mam sporo radosci i lubie to, co robie, dlatego mam sporo dzieci, ale nie dorabiam do tego ideologii i nie stosuje huraoptymizmu i infantynego myslenia, ze skoro kotkom sie ogonki zakrecaja, gdy dzieci w domu czytaja (czestochowszczyzna zamierzona), a ksiaze taki czy siaki mial 9 dzieci w czasach przed pigulka, to nalezy wielodzietnosci aureolke przyznac dozywotnio na tym i na tamtym swiecie.
          • plater-2 tak dla wspolnej kozrysci 22.12.13, 06:53
            i dla dobra wspolnego
            wszyscy musza pracowac
            moj malenki kolego wink

            Paciez, niekoniecznie w postaci kiczowatych (?) wierszykow, dzieci mowily wspolnie lub indywidualnie - roznie wypadlo.

            Mocny, dobry Boże,
            bez woli którego
            nic stać się nie może
            złego i dobrego.

            Spraw, aby nad Polską,
            od gór aż do morza,
            była Twa opieka
            i Twa łaska Boża.

            A mnie pozwól Boże,
            abym według sił,
            dla mojej ojczyzny
            pożyteczny był. (E. Szelburg-Zarembina)

            Rodzice pracowali !
            Matka pracowala w czasie urlopu wychowawczego bardzo intensywnie stojac w kilometrowych kolejkach, zasuwajac na dzialce oraz dajac po kilka godzin dziennie korki a po nocach robila tłumaczenia.

            Buty na rzepy, bardzo ładne, pojawialay sie w koscielnych zrzutach.
      • iza83 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 08.01.23, 17:39
        Genialnie.
    • mamafajnejtrojki Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 23.12.13, 11:01
      Moje doświadczenie z trójką jest krótkie, bo najmłodszy ma 4 m-ce. Z mojej perspektywy na razie jest trudno, głównie chyba ze względu na to, że średniak ma 2,5 roku i wymaga jeszcze opieki (wyszedł już z pieluch ale na toaletę trzeba mu pomóc się wdrapać, więc w zasadzie czasowo na to samo wychodzi). Najstarsza jest samoobsługowa i czasem pomoże przy średniaku. Na dodatek najmłodszy trafił nam się wymagający - taki model. Słyszałam historie o grzecznych, cichych dzieciach-aniołkach, które grzecznie leżą odłożone do fotelika czy bujawki i ładnie śpią - mi się nigdy takie nie trafiły smile Tak więc na dzień dzisiejszy czasu dla siebie zbytnio nie mam, oprócz krótkich chwil przy komputerze czy godziny-dwóch wieczorem jeśli młody łaskawie zaśnie po kąpieli. Żyję jednak nadzieją, że jeszcze parę m-cy i będzie lepiej. Nauczyłam się przy trójce na pewno jednej rzeczy - asertywności. Czasem trzeba po prostu zawalczyć o swój wolny czas, przymknąć oczy na bałagan i obowiązki które czekają oraz nawoływania dzieciaków. Dla mnie choćby pół godzinny relaks jest niezbędny i daje mi też siłę na resztę dnia.
      • plater-2 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 23.12.13, 19:24
        Mozliwe jest cerowanie rajstopek dzieciecych, nawet robienie na drutach i karmienie piersia.
        Corka kisala na komputerze i jednoczesnie karmila.
        Kwestia pomyslowosci.
    • majka800910 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 29.12.13, 00:44
      He smileU mnie z czasem własnym nie jest tak źle ale proszę spojrzeć o jakiej porze!! smilesmile Najstarsza ma 14 lat , więc luzik...zostaje tylko sto pytań do..o kasę, o wyjście, kino, o ubranie, dowożenie do szkoły i na konie...potem jest dwulatek. Nooo ten to agent..z grupy masakrycznych niejadków(jestem fanką forum mam dla niejadkówsmile ) do tego zapiernicza tak jakby miał petadre w dupcismile No i najmłodsza 7 miesięcy ..dziecko z serii aniołów ale również niejadek, także z tą dwójką z karmieniami mam istny cyrk.Biorąc pod uwagę że młodsza ma jeść 5 razy, a starszy przynajmniej cztery to generalnie 9 razy karmię przy czym jedno karmienie trwa do pół godziny smilesmilesmilesmile Super no nie??
      Ale nie jest źle bo dzieciaki sypiają w miarę normalnie , tzn. od wieczora do rana z niewielkimi przebudzeniami najmłodszej na mleko lub smoka, więc wieczorami po położeniu dzieci mogę wyjść na lody , zakupy czy na drineczkasmile Mąż wtedy ma dyżur...Ale z dwójką isć na zakupy to w ogóle nie wchodzi w gre...o tyle o ile najmłodsza spokojnie leży w wózku to za dwulatkiem muszę zapierdzielać pomiędzy regałami i pilnować żeby wszystkiego nie potłukł...
      • beverlyja90210 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 29.12.13, 19:41
        Teraz jak mam dłuższy urlop trudniej mi się zorganizować. Dobry plan dnia to podstawa i czas dla siebie też można mieć. Chociaż czwartego już nie planujesmile
        • arbuz86 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 02.01.14, 21:21
          Witam. Jestem mężem i ojcem trójki dzieci. Razem z żoną dość wcześnie podjęliśmy decyzje o dziecku i założeniu rodziny. Ja mam w tej chwili 27 lat żona 23. Mamy dwóch fajnych i wesołych synów w wieku 5 i 3 lat i córeczkę, która niedawno skończyła 8 miesięcy. Małżeństwem jesteśmy prawie 6 lat. Między nami bywało różnie ale w zasadzie staramy się być kochającym małżeństwem. Finansowo nie stajemy na szczycie drabiny ale jakoś udaje nam się przetrwać miesiąc. Zawsze starałem się, żeby żona miała to co chciała, nawet jeśli mnie nie było na wszystko stać to i tak jakoś starałem się jej to wynagradzać. Bardzo ją kocham i nie wyobrażam sobie życia bez niej. Od prawie dwóch miesięcy coś się jednak z nią dzieje nie tak, co bardzo mnie martwi ponieważ nie chce ze mną rozmawiać. W zasadzie to zawsze wolała wszystkie żale dusić w sobie a potem używała tylko ich jako argumentów do kłótni. Nie jest w domu tak że ja nic nie robię. Raz w tygodniu sprzątam w domu, tj. robię pranie, odkurzam itp. Tak jest od kąt mieszkamy razem. Ale widzę że coś się z nią dzieje bo nie ma ostatnio ochoty na nic to znaczy ani na przytulanie, pocałunki nie wspominając o seksie. Tak jakby miała emocjonalną i uczuciową blokadę. Osobiście uważam że to przez tabletki antykoncepcyjne, nawet jej o tym mówiłem że się o nią martwię ale jej jest wszystko jedno. Coraz więcej przeklina, nic jej się nie chce robić. Zamiast posiedzieć ze mną woli wyjść do koleżanki na noc. Potrafi tak nawet 2 razy w tygodniu wyjść. Tłumaczy że to przez dzieci, że już nie może wytrzymać. Rozumiem to ale nie jest tak że zajmuje się dziećmi cały czas. Gdy wracam z pracy to siedzę z chłopcami czasami wezmę córkę, żeby żona mogła się zdrzemnąć, czasem moja mama weźmie chłopców do siebie. Gdy żona idzie w weekendy do szkoły to zostaje i opiekuje się dziećmi. Rzadko gdzieś wychodzimy razem, gdy ją próbuje namówić nawet na kino to tłumaczy że nie mamy pieniędzy. Brakuje mi jej i chciałbym spędzać z nią więcej czasu. Gdy jeszcze nie brała tabletek to była inna. Bywało że dwa razy w tygodniu robiliśmy sobie wieczór we dwoje. Przygotowywaliśmy razem kolację i spędzaliśmy wieczór razem przy świecach i filmie. Teraz jest zupełnie inaczej. Kładzie się wcześnie do łóżka i nawet nie ma ochoty na pieszczoty. Chciałbym odzyskać żonę bo bardzo mi na niej zależy a nie mam z kim o tym nawet porozmawiać.
          • paul_ina Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 02.01.14, 22:23
            A nie możesz porozmawiać z żoną?
          • totorotot Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 09.01.14, 00:12
            Pewnie się boi żebyś jej kolejnych dzieciaków nie narobił. Spiralę niech sobie założy i do tego prezerwatywa i przestań narzekać na te jej tabletki. Ona się po prostu boi kolejnej ciąży. Boże... dziewczyna 23 lata i już trójka dzieci na karku sad( Biedna, biedna dziewczyna.
            Dwoje starszych już może spokojnie iść do przedzkola. Z trójką dzieci ona dostać może z deklem od siedzenia cały dzień z tą hałastrą. Nic dziwnego że unika płodziciela tych małych potworków. Serdeczne współczucia dla żony, serio.
            • grrrrw Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 09.01.14, 07:59
              Tragiczny tekst.
          • arbuz86 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 09.01.14, 09:57
            Nie ma się czego bać, dzieci nie zrobiliśmy sobie przypadkiem. Sama tez tego chciała i była świadoma tego że będzie ciężko z trójka dzieci. Widzę, że nie wszystkie forumowiczki czytały mój tekst dokładnie. Nie jest tak, że moja żona cały czas siedzi z dzieciakami. Najstarszy syn chodzi już do zerówki, młodszy jeszcze nie chodzi do przedszkola ale planujemy go wysłać od września. W domu i tak nie ma innych obowiązków bo ją wyręczam w wielu czynnościach domowych i dziećmi tez się zajmuje. Pracuje tylko ja, nie jest łatwo wysłać dziecko do przedszkola bo to kosztuje a ja nawet nie zarabiam sam 2000 tys zł, mamy sporo rachunków do opłacania, kredyt, ledwo starczy żeby miesiąc przeżyć a żeby dziecko posłać do przedszkola to niestety trzeba mieć na to pieniądze. Ja i tak obstawiam przy swoim, że jej zmiana wynika z używania tabletek antykoncepcyjnych, dopóki ich nie brała to wszystko było w porządku. liczyłem na jakieś wsparcie a wy mnie tylko bardziej dołujecie, próbuje nawiązać z kobieta, którą kocham większą nic porozumienia. Widzę, że chyba muszę sobie poradzić sam, dobrze że mam dużo cierpliwości do tego wszystkiego i że bardzo ją kocham, bo zawsze jej powtarzałem, że świata poza nią nie widzę.
            • e-milia1 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 09.01.14, 20:05
              nie wiem co ci porodzic. jestescie strasznie mlodzi i bardzo szybko wzieliscie sie do robienia dzieci. moze powinienes z nia porozmawiac? moze jakas terapia? a pewien jestes, ze ona noce spedza u kolezanki? zaczela brac tabletki i znikac na noce z domu. jakos podejrzanie mi to brzmi...
            • totorotot Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 10.01.14, 00:18
              Skoro żona zle znosi tabletki to możesz zaproponować jej wkładkę domaciczna.

              Ty kiedyś zostałeś sam z niemowlęciem i trzylatkiem że wiesz, jak jej lekko?
              • arbuz86 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 10.01.14, 12:39
                Niejednokrotnie zostawałem z dzieciakami w domu gdy zona gdzieś wychodziła na długo.
                Jak chodziła na dyskotekę to zostawałem z naszymi synami, jak była w ciąży i często musiała leżeć w szpitalu to też z nimi zostawałem, ale przynajmniej coś robiłem, potrafię w tym czasie pranie zrobić, odkurzyć i zrobić dzieciakom coś do jedzenia. Nie jest tak że jej przy dzieciach nie pomagam, wielokrotnie o tym wspominałem że jak wracam do domu po pracy to zajmuję się dziećmi, muje je kłade je spać i jeszcze zdążę coś w domu ogarnąć. Więc ma czas żeby i ze mną wtedy posiedzieć...
          • plater-2 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 10.01.14, 14:39
            Za zgoda sadu byl slub ? Zona miala 16 lat skonczone ? W ciazy byla w chwili slubu ? Cos krecisz, kolego ....
    • xystos Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 04.01.14, 16:30
      taka zona to skarb,pozwol sie uwielbiac
      maz zawsze znajdzie czas dla ciebie
      i dla dzieci

      ZEN
    • maurycy1010 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 10.01.14, 09:50
      Jeśli będzie stabilnośc finansowa rodziny, dasz radę.
    • ewa_jb1 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 25.01.14, 14:35
      Ja czekam za miesiac na narodziny czwartego i pewnie troche rewolucja bedzie w organizacji czasu. Ale do tej pory podtrzymuje slowa poprzedniczek - im wiecej dzieci tym wiecej czasu sie masmile Ja caly czas pracuje zawodowo (do rozwiazania), dwa razy w tygodniu 12 godzin. Maz na zmiany (udaje sie nam dopasowac). Mam cudowna nianie ktora odbiera mi trojeczke po lekcjach i 5godzinnym przedszkolu i jak wracam po 16.00 to sa pojedzeni, wypoczeci i po zadaniach. Mamy czas dla siebie. Klade dzieci do lozek 19.30, a potem czas dla siebie. Obiad gotujemy raz na dwa lub trzy dni ( lub kupuje pierogiwink). Sprzatamy w sobote rano lub troche w srode. Chlopcy starsi duzo pomagaja (9, 10 lat). Czasu bylo jeszcze tyle, aby zaplanowac czwartesmile Zycie towarzyskie troche podupada, ale jest nam razem super!
      • iza83 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 08.01.23, 17:47
        Czyli masz czas dzieki niani. Więc jesteś gołosłowna. Bo gdybyś miała zapieprzac sama to by ci się czwartego odechciało. Amoże mezulek też korzysta z usług niani wtedy masz więcej czasu dla siebie. Nie pasujesz kobieto do tego forum. Tu jest o matkach które sobie same radzą.
      • iza83 Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 08.01.23, 17:50
        Które dziecko do lozek da się położyć o 19.30? Ja dopiero wracam z zakupów o tej godzinie po wyjściu z pracy o 16.30 przywiezieniu ze szkoły i z
        przedszkola i zajęć dodatkowych. Co ty kobieto piep...sz. chyba że nie pracujesz i masz sztab ludzi do obsługi lub nieme dzieci.
    • wolf_of_the_mountain Re: czy i kiedy macie czas dla siebie? 13.03.23, 14:18
      Mam trójkę dzieci, mała różnica wieku. Czasu dla siebie jest niewiele. Życie kręci się w okół dzieci. Zazwyczaj odlicza się godziny do wieczora żeby dzieci poszły spać i miało się chwilkę dla siebie, żeby człowiek nie musiał czuwać. Gdybym wiedział jak moje życie będzie wyglądało teraz to nigdy nie zdecydował bym się na trzecie dziecko. Ostrzegam.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka