justinka_27
06.10.04, 10:25
Pytam tak sobie bo nigdzie nic o tym nie znalazłam,a interesuje mnie to
ponieważ ja wzbudzam podwójną sensację.Po pierwsze ilością dzieciaków,po
drugie wiekiem.Mam 27lat i głowę spuchniętą od tych wszystkich "ooo rany,taka
młoda i tyle dzieci!!!" albo "tak sobie życie zmarnowała".Nie wspomnę już o
tych wszystkich przechodniach na ulicy,którzy prawie na słupy wpadają tak im
głowa z tyłu zostaje kiedy mnie mijają na rodzinnym spacerku.Ci to chyba
myślą,że zaczęłam rodzić tak gdzieś w połowie podstawówki,bo ubieram się
raczej młodzieżowo i podobno wyglądam na mniej lat niż mam.No,ale można się
do tych zachowań ludzkich przyzwyczaić,choć byłam ostatnio u lekarki i ta
pobiła wszystkich wścibskich na glowę.Przyszłam do niej z ciężką anginą-
gorączka trzeci dzień,o jedzeniu nie ma mowy bo w gardle dwie kluchy
wielkości śliwek,z rodziną porozumiewam się na migi i w ogóle nogi ledwie
noszą.Pani doktor natomiast po obejrzeniu mojego gardziołka i stwierdzeniu,że
takie straszne że chyba mówić nie mogę urządziła mi przesłuchanie;ile mam
lat,z kim mieszkam,ile tych dzieci(tu po odpowiedzi komentarz,że może by już
dość),z czego się utrzymuję i czy aby mam do tego wszystkiego jakiegoś męża???
Jestem ciekawa czy są tu jakieś mamusie zbliżone wiekiem i czy też mają takie
przygody?A może to zupełnie niezależne od wieku i po prostu bycie mamą
gromadki nie jest modne i nie ma na to odpowiedniego wieku.Bardzo chciała bym
poznać wasze zdanie na ten temat.