Dodaj do ulubionych

Baza danych kulinarnych dwa.

18.06.06, 22:04
Absolutnie najlepszy przepis na bakłażany jaki znam.

OMDLENIE IMAMA.

Cztery małe , wydłużone bakłażany.
Dwie średnie czerwone cebule.
Dwa ząbki czosnku , puszka pomidorow w zalewie , trzy czubate łyżki zielonej
pietruszki.
Po łyżeczce tymianku i oregano oraz dwie kopiaste łyżki płatków migdałowych.
Płaska łyżeczka cukru , sól i pieprz.
Oliwa z oliwek.

1. Przekroić bakłażany wzdłuż . Nakroić najpierw wzdłuż a potem w poprzek.
Posolić i położyć nacięciami do dołu .
Poczekać dwie godziny.

2.Lekko odcisnąć bakłażany, wyłuskać z wnętrza każdego nieco miąższu.
Obsmażyć bakłażany na patelni i odsączyć na bibule.

3. Nadzienie : drobno usiekana cebula , takoż pietruszka dodać czosnek ,
tymianek i oregano. Pomidory z puszki , płatki migdałowe , sól , pieprz, cukier.
Wszystko podsmażyć na ostrym ogniu , mieszając. Ja używam w tym celu wok.

4. Nadzieniem wypełnić połówki bakłażanów , ułożyć w naczyniu do zapiekania ,
pokropić oliwą z oliwek zapiekać w gorącym piekarniku ca. pół godziny.
Kran.
Obserwuj wątek
    • jan.kran Re: Baza danych kulinarnych dwa. 18.06.06, 22:08
      Pozostałe przepisy na bakłażany podam pojutrze z innego kompa bo mój klaptop ma
      kompletny odjazd...
      Wyłącza się w najmniej przewidzianych momentach a przepis na zapiekankę z
      mozarellą jest długi i do tego muszę go tłumaczyć z niemieckiego.
      Mam kilka innych ciekawych przepisów też więc kupujcie bakłażanysmile)
      Nie chcę ryzykować że w połowie pisania wszystko pójdzie w Kosmos....
      Kransmile)
      • iwo19 Re: Baza danych kulinarnych dwa. 19.06.06, 03:40
        A to cirkawe,moze to jaks nowa klaptopowa epidemia?Moj , chociaz nowiuski,tez
        zaczal mi sie sam wylaczac.Najgorsze ze bydle jak go zanioslam do serwisu to
        nagle ozylo.Polezy tam teraz kilka dni , i nie wiem czy znajda przyczyne.
        A przepisy na baklazany mile widziane ,jak bede miala juz moje cielatko z
        serwisu to tez jeden przepis dodam.
    • babiana Re: Baza danych kulinarnych dwa. 19.06.06, 01:30
      Tarta serowa z pomidorami
      Polecam poniewaz ta tarta zrobilam furore na przyjeciach u moich
      przyjaciol(mysla, ze jest to polski przepis poniewaz znalazlam go w w polskim
      czasopismie. Mam watpliwosci (mysle, ze jest to wlosko-greckie).Moja mania
      wycinania z roznych czasopism doprowadzila mnie do wyprobowania. Kiedykolwiek
      jestem zapraszana blagaja mnie o zrobienie tej tarty.Tylko wam zdradzam ten
      przepis.Znika w 5 minut. Stali bywalcy czatuja. Na przygotowanie ciasta: 30 dkg
      maki, 20 dkg masla lub margaryny(nigdy nie uzywam margaryny), jajko, 2-3 lyzki
      smietany
      Na przygotowanie masy;
      40 dkg miekkiego sera(najlepiej feta, ja kupuje canadian poniewaz jest najmniej
      slona i najtansza): 3 jajka: 150 ml smietany (35%), 40 dkg malych pomidorow, 2
      galazki bazylii.
      przyprawy: sol(uwazam, ze nie potrzebna), pieprz, starty parmezan, lyzeczka ziol
      prowanasalskich, swiezo zmielona galka muszkatalowa (uzywam tej w sloikach ze
      sklepu).
      A teraz do dziela
      make i tluszcz posiekac nozem.Mozliwie jak najszybciej.Dodac jajko, smietane
      oraz szczypte soli. Skladniki polaczyc, ponownie siekajac nozem. szybko
      zagniesc, zawinac w folie i wstawic na 30 minut do lodowki.(tak jak z kruchym
      ciastem)
      Przygotowac farsz. Utrzec ser ze smietana oraz zoltkami. Doprawic galka
      muszkatalowa, posiekanami listkami bazylii, ziolami prowansalskimi oraz
      pieprzem. Dodac bialka ubite na piane.
      Ciasto: rozwalkowac, przelozyc do natluszczonej formy o srednicy 28 cm. formujac
      brzeg 3 cm (moze byc nawet 4 cm lub 5 cm). Podpiec 10 minut w temp.180 stopni.
      Na ciescie rozsmarowac farsz.(jak nie da sie rozwalkowac to po kawalku wylepiac
      tortownice, ja tak robie)
      Pomidory umyc, wykroic twarde czesci, ulozyc na farszu i lekko docisnac. Posypac
      parmezanem. Piec 30 minut w temp. 180 stopni. Podawac na cieplo lub zimno.Ja
      pieke okolo 50 minut. Zycze smacznego.Acha robie to wszystko w robocie. Oprocz
      ciasta oczywiscie.
    • jan.kran Re: Melanzane alla parmigiana. 30.06.06, 06:05
      Troche roboty ale warto... Ja z reguly robie na dwa dnismile

      cztery baklazany
      cztery zabki czosnku
      dwie cebule
      200 g pieczarek
      200 g zielonego groszku ( mrozonka )
      500 g pomodori pelati ( puszka )
      peczek swiezej bazyli , sol , pieprz , oregano , cukier
      400 g mozarelli
      200 g swiezo utartego parmezanu

      Oberzyny pokroic w cienkie plastry. Rozgniesc dwa ( moze byc wiecej) zabki
      czosnku.
      Usmazyc oberzyny , ukladac na papierze kuchennym zeby odsaczyc z tluszczu.
      Kazdy plaster oberzyny natrzec czosnkiem.
      Przygotowac nadzienie:
      pokroic pieczarki , dwa (lub wiecej )zabki czosnku , dwie cebula i podsmazyc.
      Dodac groszek , pomidory z puszki , sol , pieprz , oregano, cukier.
      W formie do zapiekanie ulozyc warstwe oberzyn na oberzyny polozyc nadzienie
      pomidorowo -pieczarkowe , plastry mozarelli , posypac utartym parmezanem.
      Ukladac warstwami , ostatnia warstwa powiny byc oberzyny .
      Piec w piekarniku ca. 20 minut.
      Wylaczyc piekarnik i przed podaniem poczekac dziesiec minut .
      Mozna jesc takze na zimno na drugi dzien smile
      Kran
      • azja1974 Re: Melanzane alla parmigiana. 19.09.07, 18:52
        stanowczo protestuje!!! melanzane alla parmigiana absolutnie nie
        zawieraja pieczarek ani tym bardziej zielonego groszku! moga sie
        nazywac melanzane monti (ze wzgledu na grzyby) in primavera (ze
        wzgledu na groszek).
        azja - ortodoks kuchenny
      • azja1974 Re: Melanzane alla parmigiana. 19.09.07, 18:58
        stanowczo protestuje!!! melanzane alla parmigiana absolutnie nie
        zawieraja pieczarek ani zielonego groszku! to danie moze sie nazywac
        melanzane monti (ze wzgledu na grzyby) in primavera (ze wzgledu na
        zielony groszek). swoja droga, ciekawe polaczenie...

        azja - ortodoks kulinarny
        • jan.kran Re: Melanzane alla parmigiana. 20.09.07, 20:42
          Witaj Azjo Ortodoksyjnasmile Przepis wzielam z niemieckiej ksizki
          kucharskiej tego Pana:

          en.wikipedia.org/wiki/Alfred_Biolek
          ktorego fanka jestem od lat. Jest swietnym kucharzeem i bardzo
          madrym , wrazliwym dziennikarzem .
          Moge do Niego napisac i wytknac Mu blad smile) na pewno sie nie obrazismile
          A danie polecam , mmmmmmsmile
          Pozdrawiam
          Kran
          • azja1974 Re: Melanzane alla parmigiana. 21.09.07, 11:19
            od razu mi tu coś niemczyzną zaleciałosmile)) ja jestem w ogóle
            ortodoks i slowfoodowiec, w kuchni bronię prostoty. moim zdaniem to
            danie jest przedobrzone (wnioskując z przepisu, chociaż zwykle się
            nie mylę, jak przepis budzi moją nieufność to i gotowe danie zwykle
            mi nie smakuje). typowa cucina italiana wyeksportowanasad
            no ale podobno ja już jestem bardziej włoska od włoszek, cokolwiek
            by to miało znaczyć.
            głodna się już zrobiłam od tych dyskusji kulinarnych, idę obadać
            stan lodówki, bo paulinka kopie i pogania do garów.
            pozdr.
            • jan.kran Re: Melanzane alla parmigiana. 21.09.07, 18:06
              Nam smakowalosmile Ale my malo wybredni jestesmy ...
              Nawet sie nie przyznam co gotuja pod postacia pasty wloskiej i
              innych przysmakow z buta bo pewnie wszystko inaczej.
              Chyba sie do Wloch musze wybracsmile
              Pozdrawiam.
              Ksmile
              • azja1974 Re: Melanzane alla parmigiana. 22.09.07, 08:15
                zapraszamy! na melanzane, paste i nie tylko. chociaz wloskie dania
                we wloszech amatorom wloszczyzny np. z polski czesto nie smakuja, bo
                jakies takie ubogiesmile nie ma jak w polsce na makaron isc, co plywa w
                gestym sosie smietanowym jak w zupie... no i na pizzy znajomi z
                polski mowia mi, ze we wloszech za malo dodatkow. a moja mama, ze
                makaron surowy (bo al dente). wiec wszystkim nie dogodzisz...
                • iwnax Re: Melanzane alla parmigiana. 27.09.07, 23:32
                  mmm pycha!
                • jan.kran Re: Melanzane alla parmigiana. 28.09.07, 08:51
                  Junior przezywal meki w Pl bo spaghetti bylo tam ugotowane na
                  miekko a nie al dente jak ma w domusmile
                  Jak Cie mam na linii Azja to powiedz jak Wlosi jedza spagetti ,
                  lyzka , lyzka i widelcem czy jeszcze inaczejsmile)
                  Dziekuje za informacjesmile
                  K.
                  • azja1974 Re: Melanzane alla parmigiana. 28.09.07, 09:46
                    ino widelcem wiosłują, bez pomocy łyżki, a już na pewno nie
                    wiedelcem i nożem, jak to się zdarza polakom na wakacjach. spaghetti
                    można pokroić dzieciom do lat trzech. inna sprawa, że w takiej
                    popularnej tratorii, to wszyscy mają nosy w talerzach i resztę tych
                    spaghetti, co im się nie nawinęła dobrze na widelec wsiorbują...
                    wiem, bo specjalnie obserwowałam, bo na początku miałam kompleksy,
                    że nie będę umiałą elegancko jeść, ale elegancko to się je w
                    restauracji w przedziale cenowym od 30 euro za przystawkę, jak cię
                    obserwuje ze trzech kelnerów w pełnej gotowości bojowej, żeby ci
                    dolać wina, że nie wspomnę za ile, bo się można zakrztusić. no i
                    jeszcze może w domu elegancko jedzą ci, co mają służbę, któa podaje
                    do stołu w białych rękawiczkach, a i rodzice kazali jeść z książką
                    pod łokciem... poza tym włosi (mężczyźni) nie dolewają wina kobiecie
                    (ani nikomu) przy stole jest samoobsługa, a jak kto czeka na
                    dżentelmena ()jak ja na początku) to się nie napije. poza tym nie
                    zasłąniają ust, jak ziewają, nie przepuszczają kobiety w drzwiach,
                    nie podają płaszcza, nie ustępują miejsca nawet ciężarnej, a w
                    kolejce do kasy dla ciężarnych i inwalidów też się wpychają przed
                    ciężarną, a jak im powiesz, żeby cię przepuścili, to robią obrażoną
                    minę. uffff. a w ogóle kocham ten kraj
                    • jan.kran Re: Melanzane alla parmigiana. 30.09.07, 12:46
                      Dzziekuje za informacje smile My jemy po niemiecku lyzka i
                      wiedelcem smile Nie wiem czy sie przezerzuce na sam widelec bo juz sie
                      tak przyzwyczailamsmile
                      K.
                      • gradientka absolutnie najzdrowszy "chlebek" 08.10.07, 00:32
                        wczoraj wymyslilam, upieklam i...dobry!
                        mielimy na make platki owsiane (w mikserze) - no powiedzmy dwa kubki
                        bialka z 4 jajek ubijamy z odrobina soli na sztywno, dodajemy po
                        ubiciu jedno zoltko i owe zmielone platki
                        pieczemy w formie aluminiowej (bez tluszczu) ok.30-40 min.

                        pycha zamiast chlebka, troche kruche, jak ciasto, ale samo zdrowie
    • wiedzma30 "Trawa morska" 30.06.06, 07:20
      Czy ktoras z Was robi cos z trawy morskiej - salatki, na goraco itp.?
      Moze podzielicie sie jakimis fajnymi przepisikami, bo moje juz mi sie znudzily wink))

      Pozdrawiam!
      • triskell Re: "Trawa morska" 30.06.06, 08:37
        Co prawda nic z niej jeszcze nie robiłam (poza takimi sprasowanymi wodorostami,
        w które się sushi owija), ale bardzo zainteresowana byłabym tymi Twoimi "już
        nudnymi" przepisami wink. W jakiej formie tą trawę kupujesz? I gdzie?
        • wiedzma30 Re: "Trawa morska" 30.06.06, 14:14
          Seaweed - podejrzewam, ze pod ta nazwa kryja sie tutaj rozne roslinki. W
          restauracji jadlam takie, ktore wygladaly jak trawa, a w sklepie (moim smile sa
          jedynie algi pociete w paski, "skulkowane" (wygladaja jak zielona herbata), albo
          w wiekszych kawalkach.
          Mozna je kupic (w japonskich, koreanskich sklepach, moze w chinskich tez - nie
          wiem) suszone albo solone z lodowki. Zarowno jedne i drugie trzeba na chwile
          zamoczyc - suche, zeby napecznialy, a solone, zeby wyplukac (zmieniam wode).
          Pozniej na sitko i do "produkcji" smile
          Z suszonych-moczonych robie salatke. Dodaje olej sezamowy i ziarenka, sos
          sojowy, ocet winny (mozna sok z cytryny).
          "Odsalane" (po wyplukaniu nie sa slone) uzywam do goracych potraw. Trzeba je
          poddusic-podsmazyc ok.15 min. pozniej dodaje rozne inne "smieci" np. pieczarki,
          albo takie dluuugie male grzybki (wygladaja jak mini pieczarki na dlugich
          nozkach - nie pamietam nazwy), baklazan, czosnek wink)) koperek albo lubczyk, sol,
          pieprz, mozna lyzke smietany, a na koniec makaron ziemniaczany. Wariacje w/g
          smaku i uznania.
          Kolezanki-Koreanki mowily, ze takie potrawy z makaronu/ryzu + rozne dodatki
          jadaja zazwyczaj na co dzien, bo inne potrawy sa b.pracochlonne. I
          charakterystyczne jest to, ze dodaja rozne warzywka, mieso w malych ilosciach
          ale kilka roznych (chodzi o kolory, ktore maja wplyw na rozne czesci ciala, organy).

          Pozdrawiam smile
    • ulinha Re: Baza danych kulinarnych dwa. 10.09.06, 18:03
      Wyciagam watek, bo wlasnie eksperymentuje w kuchniwink
      Nie wiem co mi z tego eksperymentu wyjdzie, ale zalozenie jest jedno: zapiekam
      piersi kurczaka w piwie cytrynowym.
      Pachnie jak na razie smacznie, jednak dowiem sie jaki efekt obserwujac paszcze
      lewisowa w trakcie jedzieniawink Jak bedzie smakowalo to pochwale sie przepisem.
      • asica74 Re: Baza danych kulinarnych dwa. 10.09.06, 19:43
        Strzyge uszy jak moge... kurczaczek z piwem... hm...

        A ja ide krecic brownies ;P
        • triskell Re: Baza danych kulinarnych dwa. 10.09.06, 19:51
          Mniam, ja też proszę o ten przepis, choć wykorzystam najwcześniej za kilka
          tygodni. U nas, ze względu na wyjazd za 5 dni, finanse piszczą (bo wszystko
          odkładamy na wyjazd), a torba pysznego jedzonka wyjazdowego na szczęście
          pojechała już z naszym kierowcą na południe, więc nie kusi, by się do niej
          wcześniej włamać. W związku z tym przez kilka dni menu opiera się o zupki
          chińskie (zwane przez nas Chinese Delight), owoce z drzew mojej znajomej (śliwki
          i gruszki) i to, co uskładam z wyszperanych po szafach produktów. wink
        • jan.kran Re: Baza danych kulinarnych dwa. 10.09.06, 20:12
          Fajnie ze wyciagnelas ten watek bo ja ciagle poluje na jakies salatki.
          Sama tez podam kilka przepisow niebawem.
          • asia.sthm Re: Baza danych kulinarnych dwa. 10.09.06, 20:33
            Dzis w pospiechu z braku laku wymyslona:
            jajko na twardo w kostke
            squash w kostke
            ogorek konserwowy w kostke
            cebulka ze szczypiorem jakolwiek podziabane
            posolic, popieprzyc, moze nawet czyms jeszcze wedle smaku
            chlapnac majonezem rozdyzdanym z jogurtem naturell
            garstka koperku
            pomieszac
            juz gotowe
            smacznego!!
            udane bardzo jak na z braku laku salatke
            polecam do miesa ktore wyszlo za suche.
            wink
          • asia.sthm Re: Baza danych kulinarnych dwa. 10.09.06, 20:46
            Dzis w pospiechu z braku laku wymyslona:
            jajko na twardo w kostke
            srednia cukinia w kostke
            ogorek konserwowy w kostke
            cebulka ze szczypiorem jakolwiek podziabane
            posolic, popieprzyc, moze nawet czyms jeszcze wedle smaku
            chlapnac majonezem rozdyzdanym z jogurtem naturell
            garstka koperku
            pomieszac
            juz gotowe
            smacznego!!
            udane bardzo jak na z braku laku salatke
            polecam do miesa ktore wyszlo za suche.
            wink
            • tamsin Re: Baza danych kulinarnych dwa. 10.09.06, 20:54
              ja zrobilam "podrobe" dania ktore jadlam tydzien temu w resturacji. nazywa sie
              chicken oscar i bylo to polaczenie kurczaka ze shrimps (jak to po polsku???) i
              eskalopkami. Podane na ryzu jasminowym w sosie ze swiezych pieczarek i z
              suszonymi pomidorami.
              • asica74 Re: Baza danych kulinarnych dwa. 10.09.06, 20:59
                shrimps to krewetki
                • tamsin Re: Baza danych kulinarnych dwa. 10.09.06, 21:08
                  no teraz jak napisalas, to pamietam!!! o choroba, chyba musze cos lykac na
                  pamiec wink
      • ulinha Re: Baza danych kulinarnych dwa. 10.09.06, 21:09
        Efekt byl taki, ze wszysciutko szybciutko zniknelo z talerzy i dostalam duzego
        buziaka za smaczny obiadwink
        Do mojego eksperymentu (nazwijmy go moze: piersi kurczaka zapiekane w piwie
        cytrynowym) potrzebowalam:
        - dwie duze piersi kurczaka (ja mialam pod reke takie wielgasne bo podwojne,
        ale dla dwoch osob to az za duzo)
        - mala puszke piwa o smaku cytrynowym (tu mialam pod reke tutejszy Hoegaarden)
        - przyprawy, ktore zawsze stosuje do kuczaka czyli: sol, pieprz czerwony, piri
        piri
        - moja ulubiona oliwe z oliwek (musze sie tu pochwalic ze moi znajomi portugale
        dowiezli mi ostatnio 5litrowy baniaczek oliwy z oliwek wlasnej produkcji....
        mniamussssss)
        - cebula i ze dwa zabki czosnku
        Piersi kuczaka natarlam ladnie przyprawami i sola, wylozylam do zaroodpornego
        prostokatego naczynia do ktrego wczesniej wlalam odrobine oliwy z oliwek,
        dodalam poszatkowana cebule i dwa zabki czosnku (tez poszatkowane ma sie
        rozumiecwink. Zalalam to wszystko okolo 1/3 malej puszki piwa cytrynowego i
        wastawilam do piekarnika nagrzanego do okolo 250 st.
        Podczas gdy to mi sie ladnie pieklo w piekarniku, ugotowalam pokrojone
        wczesniej na cwiartki pyrki, znaczy sie ziemniakiwink W tak zwanym miedzyczasie
        przewrocilam zapieczone z jednej strony piersi na druga strone i zalalam je
        jeszcze raz odrobina oliwy z oliwek z przyprawami i odrobina piwa.
        Po jakis 45 minutach, tzn gdy piersi (kurczakawink juz sie ladnie zarumienily do
        tego samego zaroodpornego naczynia dolozylam ugotowane ziemniaki, aby je
        jeszcze troszeczke dopiec. Na koniec tj na jakies 10 min przed wyjeciem na
        stol, przykrylam piersi kurczaka dwoma plastrami zoltego sera i dolorzylam
        jeszcze na to pokrojona na plasterki brzoskwinie.
        Mieso kurczaczka bylo mieciutkie i smakowite, dzieki sosikowi oliwkowo-piwnemu
        wcale sie nie wysuszylo, a brzoskwinia na koncu dodala jeszcze ciekawego
        smakowego akcentu.
        Na stole obok tego dania pojawila sie jeszcze nasza ulubiona salatka z
        pomidora, ogorka, cebuli i salaty wloskiej, niom i winko czerwone francuskie,
        odkryte w sasiednim dyskoncie Aldi, do tego bardzo smacze i tanie (Bergerac za
        2,35wink
        Mnie jednak ten poobiedni buziak smakowal najnajnajbardziejwink
        • asica74 Re: Baza danych kulinarnych dwa. 10.09.06, 21:18
          jestem po kolacji, ale i tak mi sie zaslinilo, tu i tam... smile)) wyprobuje w
          najblizysz czasie. Buziaka masz i ode mnie smile)
          • ulinha Re: Baza danych kulinarnych dwa. 10.09.06, 21:34
            Niom to polechtana mile tymi buziakami pochwale sie jeszcze jedna wersja
            kurczakowych piersi a´la ulinhawink
            Faszeruje piersi kurczaka przyduszona wczesniej pora (z paroma kroplami
            cytryny, sola i pieprzem), plasterkiem sera zoltego i szynki, zabezpieczam
            nitka, aby wszystko zostalo w srodku i nie wylazlo na wierzch. Zapiekam piersi
            na oliwie z oliwek tak aby sie zarumienily, czyli okolo 20 minut i zalewam
            bulionem (z dwoch kostek rosolowych knorr-a). Po okolo 30 minutach wyjmuje
            piersi kurczaka z wywaru bulionowego, usuwam nitke i wkladam w zarooodpornym
            naczyniu z reszta przyduszonej pory do lekko nagrzanego piekarnika. Bulion
            nadal zagotowuje, aby zmniejszyl swoja objetosc (wyparowal) o jakas polowe, i
            dodaje maly kartonik smietanki mieszajac caly czas aby ta mikstura zmienia
            swoja konsystencje na taka sosikowawinkCzesto dla smaku dodaje do tego sosu mala
            lyzeczke musztardy i pare kropel cytryny, oraz pieprz i sol do smaku.
            Piersi kurczaka w piekarniku podobnie jak poprzednio przekladam plastrami sera
            i owocem (tu brzoskwinia albo nektarynka jak znalazlwink Podaje wszystko z
            niesmiertelna salatka i ziemniakami purre, ktore sama przecieram z odrobina
            mleka i skorka cytryny.
            Danie to sprawdzilam juz na paru imrezach, lecz zanaczam, ze na przygotowanie
            wszystkiego musze poswiecic okolo dwoch godzin.
            • bielinka Re: Baza danych kulinarnych dwa. 11.09.06, 07:00
              Po co ja zajrzalam na ten watek... Wlasnie ide na pobranie krwi i gloduje... A
              teraz potrojnie ... wink
    • ulinha Re: Baza danych kulinarnych dwa. 15.10.06, 12:10
      A ja znow w temacie kurczakowo-podobnymwink Tak mnie od rana naszla chetka
      przegladniecia "Galerii potraw" i popatrzcie co znalazlam:
      www.gotowanie.wkl.pl/przepis20025.html
      Juz wiem co bede miala na obiadwink Dokonam pewno jakis wlasnych modyfikacji,
      pododaje do tego co mi pod reke wpadnie i bedzie pasowalo do tematu i znow bede
      testowac na lewisiewink
      A i jeszcze chcialam sie pochwalic pierwszym udanym "belgijskim" daniem, czyli
      cykoriami zawijanymi w szynce i zapiekanymi w beszameluwink Totalny
      mniamussss!!!
      • a.polonia Re: Baza danych kulinarnych dwa. 15.10.06, 12:31
        Ulinha, a mozesz podac przepis na te cykorie?? Tylko taki dokladny, dla
        lajkonika kulinarnego.
        Raz podeszlam do cykorii, ale mi sie rozgotowaly i byly obrzydliwe i od tamtej
        pory omijam je z daleka, ale takie z szynka zapiekane to musza byc mniam.

        • ulinha Re: Baza danych kulinarnych dwa. 15.10.06, 13:12
          Sposob przygotowania cykorii podpatrzylam w tutejszej telewizji. Z tego co
          mowili to nie za duzo zrozumiec moglam (hihi a marjanny pod reka nie bylowink,
          lecz sama sobie sprawdzilam jak to powinno byc najlepiej.
          W osolonej wodzie zagotowalam 6 mniejszych cykorii (tj od momentu zagotowania
          sie wody jakies 10 min). Niektorzy twierdza, ze nalezy wczesniej pozbawic je
          glabow, lecz ja sie w to nie bawilam...
          Beszamel przygotowalam w sposob nastepujacy:
          70gr masla rozpuscilam w garnku, dodalam okolo 70gr maki, dosypujac ja
          stopniowo, caly czas mieszajac, aby nie porobily sie kluski, nastepnie dodalam
          okolo 1/3 l mleka i ciagle mieszajac poczekalam az to wszystko zgestnieje.
          Przyprawilam beszamel bialym pieprzem i galka muszkatulowa do smaku.
          Odcedzone cykorie zawinelam w plastry szynki i ulozylam w zaroodpornym
          naczyniu. Zalalam beszmelem i wlozylam do piekarnika nagrzanego do okolo
          200stopni. W momencie gdy wierzch beszamelu zaczynal nabierac zlotawego koloru
          posypalam to wszystko parmezanem, poczekalam az sie rozpusci i podawalam na
          stol.

          PS. Zaznaczam jednak ze jest to belgijskie danie a´la polsko-potugalska ulinha,
          wiec gdyby frakcja benelux-ska miala cos do dodania, uzupelnienia czy
          poprawienia, to jak najbardziej prosze o "interwencje"wink
          • ulinha Re: Baza danych kulinarnych dwa. 15.10.06, 13:13
            ojjjeku, do beszamelu mialo byc 2/3 litra mleka....
      • asia.sthm Re: Baza danych kulinarnych dwa. 15.10.06, 12:36
        Dzieki Ulinha !
        Cale zycie bylam przekonana, ze majonezu sie nie gotuje, a tu taka niespodzianka

        Nigdy bym na to sama nie wpadla smile)
        • kociaszek Re: Baza danych kulinarnych dwa. 15.10.06, 14:15
          cykorki proponuje przekroic na pol natrzec czosnkiem i posypac bialym pieprzem
          owinac platrem suchej synki (parmeanska np), wlozyc do zaroodpornego naczynia,
          przykryc i zapiekac 20 min w piekarniku 200°C...posypac parmezanem przed
          podaniem...latwe, proste i wykwintne...tak samo mozna mlode pory podac...
          • corneliss Re: Baza danych kulinarnych dwa - okra i paksoi 15.10.06, 17:26
            czy pakchoi?
            robilyscie cos z tego poszukuje fajnych sprawdzonych przepisow
            na stronie BBC bylam ale moze macie cos z wlasnego doswiadczenia?
            • a.polonia Re: Baza danych kulinarnych dwa - okra i paksoi 15.10.06, 17:29
              Corneliss, a zagladalas na strone AH?
              czasem mozna znalezc tam fajne przepisy
              www.ah.nl/allerhande/recepten/recipe.jsp?course=&ingredient=paksoi
              • corneliss Re: Baza danych kulinarnych dwa - okra i paksoi 15.10.06, 21:31
                Pola ja mam nawet sporo gazet AHande czy Hooghvliet ale potrzeba mi jakis
                pewniakow smile dzieki pomyszkuje jeszcze...
                a jak sie nazywa paksoi po polsku, wiecie?
                • syswia OKRA 15.10.06, 21:41
                  Uwielbiam okre. Mozna ja zdobic na wiele sposobow:
                  w sosach: curried z pomidorami np
                  suche: drobno pokrojone uduszone z cebula, czosnkiem i przyprawami
                  uduszone w calosci z przyprawami i pod koniec wymieszane z pieczonymi
                  ziemniakami (w cwiartki) i cebula (tez cwiatrki)
                  smazone: pokrojone, obtoczone w bulce tartej i usmazonej na glebokim tluszczu
                  • lucy58 Re: OKRA 17.05.07, 04:53
                    syswia napisała:

                    > Uwielbiam okre. Mozna ja zdobic na wiele sposobow:
                    > w sosach: curried z pomidorami np
                    > suche: drobno pokrojone uduszone z cebula, czosnkiem i przyprawami
                    > uduszone w calosci z przyprawami i pod koniec wymieszane z pieczonymi
                    > ziemniakami (w cwiartki) i cebula (tez cwiatrki)
                    > smazone: pokrojone, obtoczone w bulce tartej i usmazonej na glebokim tluszczu

                    Moj ulubiony sposob na okre: szybko usmazyc w calosci na oleju, z dodatkiem
                    soli i pieprzu.
                    Lucy
      • ulinha Mniam mniam.... 15.10.06, 22:31
        Ojjejjjj jakie to bylo dobre!!!
        Po zapiekanym kurczaczku zostalo tylko mile wspomnienie, no i fotografia
        wrzucona na forum "Galeri potraw"
        forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=777&w=50353563&a=50390538
        Polecam, bo nie dosyc ze latwo i szybko wszystko mozna przygotowac, to jeszcze
        smakuje wysmienicie i pozostawia mile smakowe wspomniniawink
        • bietka1 Re: Mniam mniam.... 15.10.06, 22:42
          Ulinha, ale apetycznie to wyglada.
          Musze sprobowac zrobic smile
        • marjanna1 Re: Mniam mniam.... 17.02.07, 18:12
          Zrobilam i rzeczywiscie pyszny kurczak.smile))
          • jan.kran Re: Mniam mniam.... 18.02.07, 02:16
            marjanna1 napisała:

            > Zrobilam i rzeczywiscie pyszny kurczak.smile))

            -------> Ktory ?
            Kransmile
            • marjanna1 Re: Mniam mniam.... 19.02.07, 10:17
              Ulinhowy. Z majonezemsmile
      • bietka1 Re: Baza danych kulinarnych dwa. 15.10.06, 22:37
        Ja tez znam cos podobnego, bo z majonezem.
        Ale jest to schab.
        Mieso jak na kotlety rozbijam i klade na dno naczynia zaroodpornego, oczywiscie przyprawione.
        Na to usmazone pieczarki z cebulka, a na to warstwa surowej startej marchewki.
        I na to wszystko majonez. Po upieczeniu majonez wyglada troche, jak stopiony ser.
        30-45 min/180°.
        • mon101 Indyk, pomysl pilnie potrzebny 23.12.06, 22:08
          Macie jakis bardzo prosty przepis na indyka (4 kg)? Zwykle robie z tzw polskim
          nadzieniem - (watrobka, bulka tarta pietruszka itd), ale w tym roku mam dosc
          tej papraniny nadzieniowej. Jest jakis dobry przepis dla leniwej gospodyni? Czy
          to straszny grzech piec w torebce? Polewania tez mam dosyccrying(
          • monika_a_b Re: Indyk, pomysl pilnie potrzebny 23.12.06, 22:33
            Mon - u mnie w domu na pierwszy dzien swiat tradycyjnie piecze sie kaczke,
            nadziewajac ja jablkami i wysypujac majerankiem. Czy to indyk czy kaczka, to
            ptak i to, wiec moze zaadoptujesz pomysl? To dziecinnie latwe, a jak pyszne! smile
            Nie zapomnij natrzec ptak sola, a dopiero potem majerankiem (albno zmieszaj
            obydwa w misce i tak trzej). Jablka (moga byc w calosci, jesli nie sa duze,
            albo obrane i pokrojone na kawalki, polecma lekko cierpkie jak Bishop czy
            Boston czy jakos tak, Breaburn tez jest oki) sa potem jak najbardziej jadalne i
            sluza za przystawke na talerz. Voila! smile
            smacznego!
            Moni
            • grazyna10 Re: Indyk, pomysl pilnie potrzebny 23.12.06, 23:23
              Indyk z jablkiem, moze to jest to. Dwa razy robilam indyka i dwa razy nadzienie
              zostalo wyrzucone, a sam indyk byl dobry Teraz na drugi dzien swiat tez mam
              zaplanowanego indyka i mialam go piec bez zadnego nadzienia. Poniewaz do trzech
              razy sztuka, sprobuje z jablkiem. Dam znac po swietach jak wyszlo.

              ********
              Znudzila mi sie skromnosc
              ********
    • thorgalla Leczo 15.10.06, 21:57
      Ja sie ciesze bo:
      -jutro przyjedzie z Polski polska kielbasa,
      -dostalam kilka kabaczkow od zaprzyjaznionej Dunki,
      -papryka sie jeszcze ostala w szklarni szwagra
      wiec bede gotowac LECZO.
      Uwielbiam!

      kabaczek,
      papryka,
      cebula,
      pomidory w puszce,
      kielbasa,
      Wszystko w ilosci dowolnej.
      Pokroic wszystko i wrzucic do gara.Gotowac do miekkosci.Przyprawic dobrze
      papryka.Jesc z chlebem.

      A co do kurczaka i piwa.Robilam ostatnio.Duszone udka w piwie.Calkiem dobre
      byly ale dla mnie (niemilosciczki piwa) smak nieco zaorginalny,za to MM sie
      zachwycal.

      Kilka udek posmazyc w mace na patelni.Wrzucic do garnka i zalac piwem do
      poziomu kurczka,dodac kilka malych cebulek.Dusic do godziny.Dodac smietane i
      krotko zagotowac.Gotowe.
    • mon101 Chinskie pierogi 24.10.06, 20:58
      Moje chlopaki uwielbiaja pierogi ja natomiast nie uwielbiam walkowania, ciasto
      mi sie kurczy i zawsze przezywam stresy. Stoje pol dnia w kuchni a oni
      pochlaniaja po 15 sztuk i wrzeszcza "jeszcze". Mama moja uzywala na Tajwanie
      gotowego pierogowego ciasta i twierdzila, ze wspaniale. Podchodzilam do tego
      sceptycznie, ale zwierzylam sie mojej kolezance z pracy, Chince z Hong Kongu i
      ona kupila mi w prezencie w chinskim sklepie w Sztokholmie zamrozone Dumpling
      Pastri. Gotowe krazki. Wrzucilam do zamrazarki i zapomnialam, ale przypomnialo
      mi sie wczoraj, a poniewaz mialam resztki zamrozonego farszu do pierogow,
      postanowilam wyprobowac. Ugotowalam i zostawilam chlopakom do odsmazenia, bo
      oni jedza pierogi wylacznie smazone. Odsmazyli sobie dzisiaj i sa pelni
      zachwytu. Ponoc nawet lepsze od "polskich" (czytaj "moich"). Mam zamiar zrobic
      z kapusta i z grzybami, bo jak krazki juz sa gotowe, tylko nalozyc farszu,
      zlepic i ugotowac, to nie jest to zadna robota. Goraco polecam, na pewno sa w
      kazdym chinskim sklepie na swiecie.
      • tamsin Re: Chinskie pierogi 24.10.06, 21:13
        to u was nie ma gotowych chinskich pierogow?
        • mon101 Re: Chinskie pierogi 24.10.06, 21:29
          Gotowe to nie to samo, bo jak mowi kolezanka Chinka: "nigdy nie wadomo co jest
          w tym farszu" Jej rodzina nigdy nie je gotowych. Poza tym ja chce z kapusta i z
          grzybami...
          • tamsin Re: Chinskie pierogi 24.10.06, 21:35
            no ja wiem, ze nigdy nie wiadomo..ale..warto zaryzykowac aby tylko nic nie
            lepic smile Tez lubie te chinskie, i z grzybami i z kapusta, a i te z miesem maja
            wiecej dla mnie smaku niz polskie. Plus ciasto jest bardzo dobrze wyrobione i
            cienkie.
            U nas mozna kupic nawet i w worku 10 kilowym - zawsze wyobrazam sobie plynacych
            w kontenerze nielegalnych chinczykow, z nudy lepiacych te pierogi bo to jednak
            kawal drogi z Chin do Ameryki wink
            • mon101 Re: Chinskie pierogi 24.10.06, 21:40
              Wiesz, my tutaj to prowincja, ale zamierzam wybrac sie do polecanego przez
              Wince (kolezanka Chinka) sklepu, bo ona, krolowa polfabrykatow (twierdzi, ze
              pretenduje do tego tytulu, ale moze wkrotce ja ja zdetronizuje), kupuje ta
              wszystko. Poleca kaczke. Propozycja gotowych pierogow jest necaca,bo ja krolowa
              kuchni nie jestem, polfabrykaty uwielbiam. Wasza kobieta pracujaca
              (czytaj:"leniwa", albo raczej "wygodnicka")
              • tamsin Re: Chinskie pierogi 24.10.06, 21:49
                u chinczyka to nawet stopy kurze mozna zakupic, jakby ktos chcial babrac sie w
                robienie zimnych nozek ale z kurczaka to wlasnie te cuda potrzebuje zeby
                galareta sie zrobila (mnie za chiny sie tego nie chce robic bo tez jestem
                kobieta pracujaca a na dodatek leniwa wink
                • marjanna1 Up 12.02.07, 17:38
                  Proponuje tez podwiesci u gorysmile)))
                  • asica74 Re: Up 12.02.07, 18:03
                    Marjanno, podwiesimy! Problem jest takiej natury, ze mozna przyszpilic tylko 3
                    watki, i ten niewatpliwie czeka na swoja kolejke smile
                    • marjanna1 Re: Up 12.02.07, 18:24
                      I wszystko jasnesmile))
                      • jan.kran Re: Up 12.02.07, 22:56
                        Lecę wrzucić parę przepisówsmile
                      • jan.kran Re: Ryba w sosie imbirowo - grzybowym. 12.02.07, 23:02
                        Cztery filety rybne ( Rotbarsch albo Kabeljau ) umyc i pokropic sosem z cytryny.
                        Na jenym talezrzu rozbeltac jajko lub na dwa , na drugi wsypac bulke tarta.
                        Rybe posolic , popieprzyc , opanierowac i usmazyc.
                        Odstawic na bok.
                        400 gram grzybow ( shitake , boczniaki , pieczarki ) usmazyc z dwoma , trzema
                        zabkami czosnku.
                        Uwaga: boczniaki potrzebuja dwa razy dluzej czasu niz inne grzyby !
                        Dodac cebule i drobno pokrojony swiezy imbir , okolo 100 gram , dodac sol ,
                        pieprz i sos sojowy.
                        Podlac szklanke bialego wina i dusic. Ewentualnie dodac wody.
                        Wrzucic pokrojona dymke , dodac do smaku troche oleju sesamowego , ma dosc
                        mocny smak wiec ostroznie i ewentualnie dosolic, dopieprzyc , dodac cytryne.
                        Polozyc usmazone filety na talerzu i polac sosem. Podawac z ryzem.
                        Kransmile
                      • jan.kran Re: Tiramisu < przepis prosty > 12.02.07, 23:04
                        Z tiramisu jest jak z rosolem ... ile kucharek tyle sposobow.
                        Czesto dodaje sie jajka i smietane ale ja uwazam ze ponizszy przepis jest i
                        tak bomba kaloryczna...
                        Opakowanie biszkoptow, 250 gram mascarpone , mocna kawa z amarettto.
                        W niskiej prostokatnej formie < Junior uzywal po prostu ceramicznej formy do
                        zapiekania > uklada sie warstwe biszkoptow. Kazdy biszkopt szybko zamoczony w
                        kawie z amaretto. Warstwa mascarpone , biszkopty itd. Na wierzchu biszkopty,
                        posypac kakao i do lodowki na kilka godzin
                        • gherarddottir Re: Tiramisu < przepis prosty > 18.02.07, 16:00
                          jan.kran napisała:

                          > Z tiramisu jest jak z rosolem ... ile kucharek tyle sposobow.
                          > Czesto dodaje sie jajka i smietane ale ja uwazam ze ponizszy przepis jest i
                          > tak bomba kaloryczna...
                          > Opakowanie biszkoptow, 250 gram mascarpone , mocna kawa z amarettto.
                          > W niskiej prostokatnej formie < Junior uzywal po prostu ceramicznej formy d
                          > o
                          > zapiekania > uklada sie warstwe biszkoptow. Kazdy biszkopt szybko zamoczony
                          > w
                          > kawie z amaretto. Warstwa mascarpone , biszkopty itd. Na wierzchu biszkopty,
                          > posypac kakao i do lodowki na kilka godzin


                          A ja do serka mascarpone dodaje kogiel mogiel ( bez cukru) z 4 zoltek) Smaluje
                          lzje bardziej delikatnie i wysmienicie !!!
                      • jan.kran Re: Zupki:) 12.02.07, 23:06
                        Gotuje raz na jakis czas gar rosolu z kury , dziele na trzy porcje. Dwie
                        zamrazam i robie na nich zupki potem a trzecia czesc uzywam od razu.

                        Na patelni podsmazam boczek z cebula , odkladam na bok , na talerz. Na tej
                        samej patelni smaze okolo pol kilo ziemniakow pokrojonych w kostke , 300 gram
                        pieczarek, zalewam rosolem < to juz robie w garnku > jak ziemniaki sa prawie
                        miekkie dodaje cebule z boczkiem , sol , pieprz, jakies ziola do smaku , gesta
                        smietane.
                        Posypuje pietruszka na talerzu. Mniam , mniamsmile))


                        ¤¤¤ Albo zupa z brukselki ( mozna dodac brokuly zamiast ):

                        Na głębokiej patelni podsmażyć drobno pokrojoną cebulę , dodać 300 g ziemniaków
                        w kostkę i 500 g brukselki w paski.
                        Dolać domowy rosół . Musi być własnoręczny a nie z torebki !!! i dusić aż
                        warzywa zmiękną . Ewentualnie dolać trochę rosołu bo w czasie gotowania
                        wyparowywuje.
                        Sól , pieprz , świeżo utarta gałka muszkatołowa , dwie , trzy łyżki crème
                        fraîche.
                        Zamieszać , raz mocno zagotować i zmiksować.
                        Smacznego !!!
                        K
                        • triskell Jeszcze jedna zupka 13.02.07, 00:30
                          (Przepis, do którego link podała mi niedawno na innym forum Jersey Girl, a który
                          Wam niniejszym tłumaczę, bo zupa jest pyszna)

                          Zupa-krem marchewkowo-kokosowy z curry

                          * 1 łyżka oliwy z oliwek
                          * 1 średnia cebula, posiekana
                          * 1 laska selera naciowego, posiekana
                          * 1 ząbek czosnku, posiekany
                          * 1 kilogram marchewki, oskrobanej ale nie obranej, pokrojonej na plasterki
                          grubości ok. 1 cm
                          * 1 łyżka curry
                          * 1 łyżeczka mielonego imbiru
                          * 5 szklanek bulionu z kurczaka
                          * 1 puszka mleczka kokosowego (opcjonalnie)
                          * sól i pieprz do smaku
                          (oczywiście w wersji bez cebuli i czosnku też wychodzi ;-P)

                          Podgrzać oliwę w dużym garnku, na średnim ogniu. Dodać cebulę, seler i czosnek,
                          przykryć. Mieszając od czasu do czasu, smażyć przez ok. 5 minut - do czasu, gdy
                          cebula będzie złotawa. Dodać marchewkę, dobrze wymieszać. Dosypać curry i imbir,
                          smażyć przez ok. 30 sekund, cały czas mieszając.

                          Dodać bulion i na mocniejszym ogniu doprowadzić do wrzenia. Zmniejszyć gaz (na
                          średni/słaby), częściowo przykryć i gotować przez ok. 30 minut, aż marchewka
                          będzie bardzo miękka.

                          W blenderze utrzeć zupę na puree (jeśli nie mamy blendera, to stosowną końcówką
                          miksera też się pewnie da). Jeśli chcemy (a radzę chcieć wink), dolewamy mleczko
                          kokosowe i na małym ogniu mieszamy, nie doprowadzając do wrzenia. Dodajemy
                          pieprz i ewentualnie sól (jak dla mnie bulion jest już wystarczająco słony).

                          Smacznego!!!
                          • jan.kran Re: Jeszcze jedna zupka 13.02.07, 02:30
                            Ma bardzo podobny przepis i polecam!!!
                            Super zupkasmile
                            • marjanna1 Poszukiwany 18.02.07, 12:59
                              przepis na placek po zbojnicku (wegiersku). Znalazlam kilka w internecie, ale
                              wolalabym sprawdzony i polecony.smile)
    • jan.kran Re: Kranowa pieczen. 19.02.07, 04:05
      W pieczeni schabowej robie kilkanascie niezbyt glebokich naciec w ktore
      wkladam naprzemiennie sliwke i niezbyt tlusty boczek. Tzn. jedna dziurka
      sliwka , nastepna boczek etc.Uzywam jednorazowych rekawiczek wtedy moge
      umiescic ingrediencje wygodnie i bez usmarowania sie.
      Sliwki mocza sie uprzednio kilka godzin w czerwonym winie.
      Posypuje sola , czarnym pieprzem , bialym pieprzem , koriandrem w ziarenkach i
      tymze mielonym.
      Na goracej patelni obmsmazam szybko ze wszystkich stron zeby sie pory w
      miesie zamknely i wkladam do naczynia zaroodpornego. Ja zawsze na koncu
      smazenia ( uzywam oleju ) dodaje kawalek masla.
      Na tej samej patelni podsmazam cebule pokrojona w cienkie plastry, okladam
      pieczen cebula . Wczesniej zalewam sporo suszonych grzybow goraca woda. Wode
      o pol godzinie odlewam i dodaje do pieczeni.
      Naczynie zaroodporne( powinno miec przykrywke ) wkladam do pieca. Nie wiem na
      ile bo kazdy ma inny piec...
      Upieczone mieso wyjmuje i kroje w plastry. Cebule i grzyby miksuje ze smietana
      i odrobina maki.Sos powwnien sie raz zagotowac , krotko.
      Do tego ziemniaki, najlepiej male ziemniaki w skorce , umyte polane oliwa z
      oliwek , swiezy rozmaryn i sol. Warzywo dowolne, mizeria, marchewka z
      groszkiem , fasolka, pomidory, co kto lubi.
      Kran
      • skara Krewetki z czosnkiem / malze - omulki z cytryna 19.02.07, 16:07
        Oba przepisy bardzo proste, szybkie i smaczne smile Dla 2-3 osob.

        KREWETKI Z CZOSNKIEM
        - opakowanie krewetek (jakies 400 gr. moga byc mrozone, najlepiej obrane)
        - glówka czosnku
        - oliwa z oliwek
        - kilka malutkich pikantnych papryczek dla smaku

        Wlac oliwe do garnka (nie musi byc duzy), zeby zakrylo dno i jescze troche.
        Podgrzac mocno, wrzucic czosnek (pokrojony dosc drobno, ale bez przeady) i
        papryczki. Jak czosnek sie przyrumieni dodac krewetki (bez rozmrazania) i
        smazyc kilka minut. Krewetki sie skurcza i zrobia zlotawe. Podawac najlepiej w
        garnku, prosto z gazu (trzeba jesc gorace bo zimne niesmaczne). Uwaga
        techniczna - pryska na boki, wiec trzeba miec pokrywke smile

        MALZE / OMULKI Z CYTRYNA (okolo 0,5 kg)

        Banalniejszego przepisu sie nie da wymyslic. Omulki - jak podaje slownik
        (mejillones), czyli wg mnie takie malze jak w Polsce mozna w rzece wylowic
        tylko jadalne, wrzucic do garnka praktycznie bez wody (oczywiscie omulki musza
        byc zywe, swieze i w skorupkach). Mozna nalac troszke tej wody na dno jak ktos
        sie boi przypalenia. W ciagu kilku minut zaczynaja sie otwierac i same
        wypuszczaja wode. Jak juz wszystkie sie otworza i w srodku bede pomaranczowe
        lub bialawe - wyjac. Oderwac gorna czesc skorupki i polac sokiem z cytryny. I
        gotowe smile
        • tamsin Re: Krewetki z czosnkiem / malze - omulki z cytr 20.02.07, 04:11
          poniewaz uwielbima powyzsze, dodam do tych malz/muli czy omulkow: wystarczy je
          pod przykrywka ugotowac w szlance rosolu, mozna dodac cumin do tego i swieza,
          posiekana pietruszke, lub rosol i wiorki kokosowe i tak je ugotowac.
    • ampolion Re: Baza danych kulinarnych dwa. 24.02.07, 05:21
      A to o forum KUCHNIA nikt tutaj nie słyszał?
      • asica74 Re: Baza danych kulinarnych dwa. 24.02.07, 12:04
        slyszal, slyszaltongue_out

        A o co wlasciwie chodzi z tym pytaniem?
      • wiedzma30 Re: Baza danych kulinarnych dwa. 24.02.07, 15:01
        Jedno z moich ulubionych, choc ostatnio jego poziom drastycznie "wiednie"...
      • jan.kran Re: Baza danych kulinarnych dwa. 14.05.07, 12:13
        Brokuly gotujesz al dente. Otwierasz dwie puszki bialej fasoli . Na patelnie
        wrzucasz rozyczki brokulowe i fasole z puszki. W tym czasie gotujesz fetuccine
        al dente i rumienisz na drugiej patelni spora garsc orzeszkow pinii.
        Nakladasz na talerz makaron , dodajesz brokuly z patelni pomieszane z fasola,
        posypujesz orzeszkami pinii i utartym parmezanem , dodajesz pesto ... i sie
        delektujeszsmile))
      • jan.kran Re: Baza danych kulinarnych dwa. 14.05.07, 12:14
        Jutro w nocy podrzuce jakies przepisy ... na nepalska kurke z pewnosciasmile
        • jan.kran Re: Baza danych kulinarnych dwa. 14.05.07, 12:15
          A wczoraj zrobilam tak:
          dobre pol kilo mrozonego szpinaku udusilam na patelni , dodajac ostroznie wode
          bo szpinak mrozony jest wodnisty.
          pokrolam sporo suszonych na sloncu pomidorow marynowanych w oliwie < produkt
          gotowy > , wsypalam szklanke kuskus , suchego, dodalam plus minus szklanke wody
          z dmoma lyzkami sosu sojowego.
          Dusilam pare minut zeby kuskus zmieklo. Dodawalam wode w razie potrzeby ale z
          rozwagasmile
          Filety rybne < dorsz > polozylam na folie , dodalam przypraw , rozmaryn ,
          swieza bazylie , czosnek , papryke , sol pieprz... co tam kto lubi.
          Rybe udusilam w folii , do tego kuskus ze szpinakiem , mmmmm !!!
          K
          • jan.kran Re: Baza danych kulinarnych dwa. 30.06.07, 11:14
            Na tym watku jest juz jeden moj przepis szpinaczy i Bietka go wyprobowalasmile)
            Ja chetnie podrzuce pare szybkich , protych i smacznych przepisow.
            Gotuje juz od ponad dwudziestu lat < uff> , mialam meza ktory umial i lubil
            gotowac ale tez byl wymagajacytongue_outPP
            Gotowal rzadko za to marudzil czestosmile

            Jak sobie przypomne moje pierwsze kroki wkuchni to mnie ciarka przechodzismile
            W wieku lat 23 nie umialam ugotowac NIC.
            Irytuja mnie kobiety ktore twierdza ze nie maja talentu i cierpliwosci do
            gotowania , zwlaszcza mlode intelektualistkitongue_outPPP
            Kazdy moze sie nauczyc gotowac a w midzyczasie zrobic studia a nawet doktoratsmile
            • mon101 Re: Baza danych kulinarnych dwa. 01.07.07, 20:54
              Kranie, ja nie mam telentu i cierpliwosci, chociaz mloda intelektualistka nie
              jestemsmile) A props mlodych, potrzebuje pilnie przepis na mloda kapuste, bardzo
              mnie dzis apetyt na takowa naszedl. Czy da sie cos wykrzesac z tego co lezy na
              naszych, skandynawskuích bazarach? Jakies to zbite, a i "brzuszek" (jak mawiala
              moja babcia), nieosiagalny.
              • jan.kran Re: Baza danych kulinarnych dwa. 01.07.07, 22:36
                Mon na kapuste nic Ci poradze...

                A co do gotowania to ja mysle o prostych daniach a nie obiedzie w trzech
                odslonach z deseremsmile
                A poza tym dodam ze mam od kilku dni ciagle migreny i czasem cos napisze bez
                namyslu co mi sie w normalnym stanie rzedko zdarzasmile)))
    • bietka1 Galareta z nozek 25.02.07, 21:57
      Ja wiem, to moze byc obrzydliwe, ale mi chodzi bardziej o wolowine w galarecie. To tez chyba
      robi sie z golonka, czy noga swini. Strasznie mam na cos takiego ochote.
      Czy jest moze ktos doswiadczony, ktory moglby mi napisac, jak to zrobic?
      • tamsin Re: Galareta z nozek 26.02.07, 02:10
        noga a wlasciwie stopa wink potrzebna jest do zrobienia galarety. Mozesz te
        galarete rowniez uzyskac przy ugotowaniu stop kurzych. Mozna dodac dowolne
        mieso do galarety i dodac groszek i marchew. Na emigracji robilam raz zimne
        nozki, teraz w sklepie polskim jak kupie to potrafie wpieprzyc kilogram za
        jednym posiedzeniem. Obrzydliwe ale prawdziwe.
        • bietka1 Re: Galareta z nozek 26.02.07, 22:34
          Tutaj polski sklep to nedza...
          A moze jakies proporcje, jakis przepis...
          Tamsin, chyba juz o tym mowilysmy?...
          Cos mi sie wydaje, bo mnie apetyt na to nachodzi zawsze w okolicach Swiat Wielkanocnych
          smileDziekuje, w kazdym razie.
          • tamsin Re: Galareta z nozek 15.05.07, 03:24
            Bietka, nie wiem czy robilas jakies podchody do galarety, ale jestem na
            krawedzi przeslania ci kawalka z "mojego" polskiego sklepu. Przyznaje sie, ze
            jestem juz uzalezniona, ta galareta to moja milosc..
            • bietka1 Re: Galareta z nozek 15.05.07, 12:17
              Tamsin, chyba tylko na podchodach sie skonczylo i pewnie znow w okolicach Wielkanocy mi sie
              przypomni. Ale jak mozesz to slij, bo narobilas mi apetytu smile
              A teraz zabieram sie za kuskus ze szpinakiem Krana. Mam nadzieje, ze mi wyjdzie, bo jak dla
              mnie to troche brakuje mi informacji, no coz ryzyk-fizyk. Jak wyjdzie to napisze smile
              • jan.kran Re: Galareta z nozek 15.05.07, 12:38
                bietka1 napisała:

                > Tamsin, chyba tylko na podchodach sie skonczylo i pewnie znow w okolicach
                Wielk
                > anocy mi sie
                > przypomni. Ale jak mozesz to slij, bo narobilas mi apetytu smile
                > A teraz zabieram sie za kuskus ze szpinakiem Krana. Mam nadzieje, ze mi
                wyjdzie
                > , bo jak dla
                > mnie to troche brakuje mi informacji, no coz ryzyk-fizyk. Jak wyjdzie to
                napisz
                > e smile

                ---------> Bietko ja czesto gotuje " na oko ". Chodzi o to zeby najpierw
                poddusic moment szpinak , dosypac suche kuskus , mieszac energicznie i dolewac
                powoli wody z sosem sojowym zeby nie bylo za wodnistesmile))
                K.
                • bietka1 Re: Galareta z nozek 15.05.07, 13:16
                  Kranie, dziekuje smile
                  Juz mi wyszlo i musze powiedziec, ze jestem zadowolona. Forma jest w kazdym razie bez
                  zarzutu. Wprawdzie nie mialam sosu sojowego, o czym nie wiedzialam, ale i bez tego jest
                  smaczne, wiec z sosem musi byc przepyszne smile
                  A moja niepewnosc dotyczyla szpinaku, czy mam go jakos doprawic zanim wrzuce pomidory,
                  czy te pomidory wystarcza? smile
                  • jan.kran Re: Galareta z nozek ...kuskus :) 15.05.07, 13:23
                    bietka1 napisała:

                    > Kranie, dziekuje smile
                    > Juz mi wyszlo i musze powiedziec, ze jestem zadowolona. Forma jest w kazdym
                    raz
                    > ie bez
                    > zarzutu. Wprawdzie nie mialam sosu sojowego, o czym nie wiedzialam, ale i bez
                    t
                    > ego jest
                    > smaczne, wiec z sosem musi byc przepyszne smile
                    > A moja niepewnosc dotyczyla szpinaku, czy mam go jakos doprawic zanim wrzuce
                    po
                    > midory,
                    > czy te pomidory wystarcza? smile


                    -------------> Sos sojowy generalnie robi za sol wiec jak nie dodalas to nie ma
                    dramatu choc na przyszlosc polecamsmile))
                    Do szpinaku dodalam tylko pieprz , swiezo mielony. Pomidory suszone na sloncu
                    sa robione w oliwie z oliwek i maja dosc specyficzny smak ktory doprawia cala
                    potrawe.
                    Dzis nie wiem co zjem ... ale mam troche szpinaku , pomidorki u Turka na
                    rogu ... kuskus mam zawsze w domusmile
                    Chyba sobie zrobie taka wlasnie przekaske... Sam szpinak i kuskus bo pracuje
                    dwie noce , dzis i jutro i z reguly przed nocnymi dyzurami jem minimalnie w
                    dzien... a na noc robie sobie tez cos lekkiegosmile
                    Kran
      • lucy58 Re: Galareta z nozek 17.05.07, 06:04
        bietka1 napisała:

        > Ja wiem, to moze byc obrzydliwe, ale mi chodzi bardziej o wolowine w
        galarecie.
        > To tez chyba
        > robi sie z golonka, czy noga swini. Strasznie mam na cos takiego ochote.
        > Czy jest moze ktos doswiadczony, ktory moglby mi napisac, jak to zrobic?

        Podaje przepis na regularne "zimne nozki" (jak ja to robie w Stanach):
        Kupujesz w sklepie 2 paczki swinskich nozek. (to takie wzdluz przekrojone
        kopytka). Wklad
        asz do gara i zalewasz woda. Wody ma byc okolo 3 cm ponad poziomem miesa.
        Dodajesz troche soli i gotujesz na wolnym ogniu okolo 2 godzin. Jak juz kopytko
        beda miekkie (beda sie rozlatywaly przy dzgnieciu widelcem - dodajesz warzywa -
        1 marchewke, kawalek pora, kawalek selera, pol cebuli, troche pietruszki,
        listek laurowy, zmiazdzony zabek czosnku. Gotujesz dalej okolo pol godziny az
        warzywa beda miekkie. Czas gotowania moze byc rozny - najwazniejsze aby kostki
        rozchodzily sie bez bez "przymusu" i zeby wywaru bylo tyle, aby przykrywwal
        cale mieso. Inaczej mowiac ma wyjsc taka bardzo gesta zupa. Wyjmujesz mieso na
        talerz a wywar przecedzasz przez sito. Do wywaru dodajesz pieprz, vegette i
        troche soli. Wywar musi byc odrobinke przesolony. Mieso oddzielasz od kostek,
        kroisz w nieduze czastki i wrzucasz do przecedzonego wywaru. Przygotowujesz
        miseczki, lub jakies pojemniki. Na dno ukladasz pokrojone plasterki marchewki z
        wywaru, siekana natke pietruszki, plasterki ugotowanego jajka, (moze byc
        groszek zielony z puszki) i zalewasz wszystko wywarem z miesem. Wkladasz
        pojemniki do lodowki i po nocy galarete masz gotowa. Wazne jest aby kopytka nie
        gotowaly sie w za duzej ilosci wody. Galareta wtedy nie bedzie scisla. Czasami
        robie galarete "mix". Jak juz kopytka sa prawie miekkie dorzucam do gara duze
        udo kurczakowe. Mieso kurczaka dodaje delikatnego, slodkawego smaczku.
        Jesli chcesz zrobic galaretke z kurczaka:
        Najlepiej ugotowac calego. Wody tyle co by go przykrylo. Te same warzywa co do
        rosolu. Ale po wymieszaniu miesa z wywarem musisz dodac zelatyne. Kurczak nie
        ma tyle glutenu co kopytka. (paczke zelatyny rozpuszczasz w zimnej wodzie i
        dodajesz do gotowego wywaru z miesem - tuz przed przelaniem do miseczek.)
        Aby sie galareta udala - czy ta z kopytek czy z kurczaka - wazna jest gestosc
        wywaru. Najlepszym porownaniem beda chyba polskie flaczki. Wywar razem z miesem
        ma miec ich konsystencje.
        Wolowiny nie robi sie w galarecie. Jedynie ozory. Ale ozory sa rzadkoscia w
        sklepach amerykanskich. Jesli juz trafie na to cudo, to nigdy do galarety nie
        doczeka. Zjadam na drugi dzien.
        Lucy
        • ania_2000 Re: Galareta z nozek 18.05.07, 21:53
          lucy58 napisała:
          > Wolowiny nie robi sie w galarecie. Jedynie ozory. Ale ozory sa rzadkoscia w
          > sklepach amerykanskich. Jesli juz trafie na to cudo, to nigdy do galarety nie
          > doczeka. Zjadam na drugi dzien.
          > Lucy

          Lucy!!! rrzzeeee jak dziki konsmile)))
    • bietka1 Re: Zupa ze szparagow 18.05.07, 12:53
      Czy moze ma ktos jakis sprawdzony przepis?
      • tamsin Re: Zupa ze szparagow 18.05.07, 17:05
        byl kiedy caly watek o szparagach, naszukalam sie jak glupia ale wygrzebalam to
        cudo:
        forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=16726&w=19381137&a=19381964
        • mulinka Re: Zupa ze szparagow 18.05.07, 21:34
          hehe
          ale starenki watek
          az sie lezka w oku kreci
          smile)

          Bietus,
          kupujesz szparagi i wstawiasz do wody, mozna namoczyc cale
          pozniej ja koncowki delikatnie naciskam nozem i znajduje miejsce, gdzie juz sa
          miekkie (twarde odkrawam i wyrzucam)
          patelnia z delikatnym olejem (polecam winogronowy) - rzucasz na nia cale
          szparagi, skrapiasz sokiem z cytryny (chociaz pol cyrtyny) i sosem sojowym
          przykrywasz i dusisz jakies....5-8 minut - gotowe i pycha!
          • mulinka Re: Zupa ze szparagow 18.05.07, 21:36
            a jesli chodzi o zupe - to gotujesz w malej ilosci wody z bulionem - jakies 15
            minut - pozniej miksujesz, doprawiasz sola i pieprzem do smaku, mozna dodac
            troszke smietanki
            • ania_2000 Re: Zupa ze szparagow 18.05.07, 21:56
              Szparagi uwielbiam ale tylko lekko ugotowane, zeby jeszcze byly crunchy - z
              sosem beszamelowym, albo tym..holendaise (czy cos taksmile
              • bietka1 Re: Zupa ze szparagow 19.05.07, 12:08
                To dokladnie tak jak ja, takie lekko chrupiace to te 8 minutowe, a do tego rostopione maselko i
                parmezan... mniam...

                Mulinko, to jak ja to zmiksuje to bedzie zupa crem?
                A tak w ogole to pozdrawiiam smile
                • mulinka Re: Zupa ze szparagow 19.05.07, 20:31
                  dzieki za pozdrowienie smile)
                  wzajemnie, wzajemnie
                  a zupka, jak zmiksujesz, to bedzie krem
                  smacznego!
                  ja lata moment lece do Polski
                  marzy mi sie...dobry chleb z maslem smile)
          • lucy58 Re: Zupa ze szparagow 20.05.07, 04:13
            mulinka napisała:

            > hehe
            > ale starenki watek
            > az sie lezka w oku kreci
            > smile)
            >
            > Bietus,
            > kupujesz szparagi i wstawiasz do wody, mozna namoczyc cale
            > pozniej ja koncowki delikatnie naciskam nozem i znajduje miejsce, gdzie juz
            sa
            > miekkie (twarde odkrawam i wyrzucam)
            > patelnia z delikatnym olejem (polecam winogronowy) - rzucasz na nia cale
            > szparagi, skrapiasz sokiem z cytryny (chociaz pol cyrtyny) i sosem sojowym
            > przykrywasz i dusisz jakies....5-8 minut - gotowe i pycha!

            Najprostrzy sposob na szparagi:
            - trzeba je najpierw zlamac. Bierzesz goscia od dupnej strony i powoli go
            lamiesz. W pewnym momencie dupka peknie. Dupke odrzucasz a reszte wrzucasz do
            osolonego i leciutko ocukrzonego wrzatku. po okolo 8-10 minutach wrzucasz
            szparagi do lodowatej wody. Na minutke - coby zachowaly kolor. Na patelni
            smazysz pokrojony zabek czosnku i drobniutko pokrojony plasterek wedzonego
            boczku. Dorzucasz szparagi do patelni - i danie gotowe. Zamiast podsmazania
            ozna oczywiscie zrobic zasmazke z maselka i bulki tartej. Ale to raczej zabija
            delikatny smaczek szparagow. (Lamanie szparagow jest bardzo wazne - musza byc
            suche. Obieranie dupek z twardego lyka jest bez sensu. Te twarde koncowki w
            srodku sa bez smaku).
            Lucy
            • jan.kran Re: Zupa ze szparagow 20.05.07, 17:46
              Jak robie zupe krem to odcinam same czubki i dodaje do zmiksowanej zupy.
              K.
              • asik25 Chlebek bananowy 20.05.07, 17:56
                Czy mozecie sie podzielic dobrym przepisem na chlebek bananowy?
    • jan.kran Re:Kurczak a indyk. 21.05.07, 11:46
      Czy mozna przepisy na piers kurczaka przelozyc na indyka ?
      A moze macie pomysl co zrobic z ladnym kawalkiem piersi indyczej ?
      Nabylam dwie , jedna zrobilam w sosie z koriandrem < mlask > , a na druga nie
      mam pomyslu...
      • katarzynams Re:Kurczak a indyk. 28.06.07, 00:37
        Ja, niestety nic nie podpowiem, bo nie jadam i nie gotuje miesa, ale powiedz
        jak robisz sos z kolendra (koriander)?

        katarzyna
        • jan.kran Re:Kurczak a indyk. 28.06.07, 00:45
          Przepis mam w domu , podrzuce przy okazji. A jak nie jadasz miesa to moze
          spozywasz tofu ? Szukam przepisow na to ostatnie.

          Ja zrobilam ten kawalek indyka po hindusku na dwa sposoby.
          Raz zanmarynowalam w jogurcie z roznymi przyprawami , mozna tez dodac gotowe
          curry.
          W woku podsmazylam pokrojona drobna cebule i imbir na to kurczak lub indyk ,
          jak sie podsmazy polac sosem jogutowym zagotowac . Jesli sos za gesty mozna
          dodac troche mleka.
          Dzis po raz pierwszy zrobilam powyzsze w wariacjismile dodalam pol puszki
          pomidorow i odrobine cukru.
          Nie wiem jak smakowalo, jutro zapytam sie Juniora.
          Kran
          • katarzynams Re:Kurczak a indyk. 28.06.07, 17:53
            Uwielbiam tofu, ale moje przepisy sa raczej na zasadzie co mi przyjedzie do
            glowy. Mam kilka konkretnych przepisow, podrzuce w weekend.

            katarzyna
        • jan.kran Re: Sos z kolendra. 29.06.07, 05:59
          Peczek swiezej kolendry i dwie srednie cebule drobno pokroic.
          W woku usmazyc cebule na oliwie z odrobina masla. Odlozyc cebule na talerz i w
          woku usmazyc na zloto ze dwie kurze piersi . Sol, pieprz. Podlac wytrawnym
          bialym winem i polowe kolendry. Dusic okolo pol godziny. Dodac smietane i
          reszte kolendry , zagotowac.
          • jan.kran Re: Tofu 29.06.07, 06:06
            Bardzo lubie. Chetnie poznam jakies nowe przepisy.
            Ja robie tak na przyklad:
            Pol kilo tofu kroje w gruba kostke, marynuje z godzine w dwuch lyzkach aceto
            balsamico i czterech sosu sojowego.
            W woku smaze al dente marchewke pokrojona w grube plastry , kiedy jest prawie
            gotowa dorzucam tofu , dusze pare munut i zajadam smile
            • katarzynams Re: Tofu 02.07.07, 17:35
              Przepraszam za zwloke, ale jestem dosc zajeta ostatnio, na dodatek gdzies mi
              sie zapodzialy spisane przepisy, wiec napisze Ci co ja robie z tofu.
              Na poczatek kilka uwag ogolnych. Nie wiem jakie tofu mozna u Ciebie kupic. U
              mnie jest: silken, bardzo gladkie w konsystencji, Japonczycy dodaja je
              pokrojone w drobna koste do zupy miso, poza tym nadaje sie do robienia sosow i
              deserow (de sernika zamiast sera, kremow itp); soft, medium, firm i extra firm,
              te wszystkie maja jakby chropawa konsystencje i sprzedawane sa w pojemnikach z
              plynem. Zanim sie zacznie cokolwiek z nimi robic, trzeba je odsaczyc, czyli na
              deseczke albo talerz, przykryc drugsa deseczka, postawic na tym cos ciezkiego i
              zostawic na pol godziny. Odsaczone pokroic w dowolne kawalki i marynowac.
              Wlasciwie wszystkie marynaty uzywane do miesa nadaja sie do tofu. Ja czesto
              polewam tofu sosem sojowym, posypuje granulowanym czosnkiem i imbirem i pieke.
              Najlepiej sprawdzaja mi sie orientalne przepisy, ale mozna rowniez zamarynowac
              w sosie bardziej swojskim (ocet albo wino, pieprz, majeranek, nastepnie
              panierowac i usmazyc, do tego ziemniaki i kwaszone ogorki.
              Ja robie rowniez nadzienie z tofu i szpinaku do pierogw, lasagni i nadziewania
              roznych duzych makaronow - rurki, muszelki.
              Mam nadzieje, ze troche Cie zainspirowalam, ale jesli nie, to chetnie wysle Ci
              ksiazke z przepisami na potrawy z tofu(po angielsku). Jesli ja chcesz to
              przyslij adres. Moj adres e-mailowy dziala, tylko usun NOSPAM.
              katarzyna
              • jan.kran Re: Tofu 03.07.07, 12:44
                Zainspirowalas smile Dziekuje!!! Najbardziej mnie zainteresowalo polaczenie tofu
                z pasta , np. lasagne.
                W Oslo jest dosc trudno kupic tofu , jedyne jakie spotkalam to taka kostka
                zapakowana w plastik , bez wody.
                Zastanawiam sie czy mozna tofu ugrilowac...
                Haloumi i fete tak a maja podobna konsystencje.
                Czy robilas sama zupe miso ?
                Ksiazke mozesz podeslacsmile
                Pozdrawiam
                Kran
                • katarzynams Re: Tofu 03.07.07, 17:45
                  Zapomnialam dodac, ze tofu mozna grilowacsmile)
                  Zupe miso robilam, ale jakos mi nie chce wyjsc tak dobra jak w japonskich
                  restauracjach, moze uzylam niewlasciwego miso, ale moja wyszla bardzo slona.
                  Ksiazke podesle jak podasz adres.
                  katarzyna
                  • jan.kran Re: Tofu 04.07.07, 15:49
                    Mam kilo tofu i bede jesc do upojenia, ugriluje , upanieruje , zamarynujesmile
                    Napisze dzis w nocy na poczte gazety, ok ?
                    Pozdrawiam.
                    Kransmile
    • jan.kran Re: Kura po naepalsku. 26.06.07, 06:19
      Jakies pol kilo kurzych piersi pokroic w grube kostki , usmazyc w woku i
      odlozyc na talerz.
      Do woka wrzucic pokrojene dwie papryki, peczek dymki, kilka marchewek, jeden
      koper wloski, sok z jednej limetki , dwa listki bobkowe , dwa zabki czosnku,
      jedno chili .
      Udosic , dodac curry.
      Mozna uzyc gotowa mieszanke albo zrobic samemu < galka muszkatolowa , swiezy
      imbir, gozdziki , kmin , ziarna kolendry , kozieradka , kurkuma , chili >.
      Zreszta kazdy moze robic curry al gusto, ja tam wrzucam rozne przyprawy na okosmile

      Do warzyw dodac kurke , sol , pieprz , wlac 250 ml mleka kokosowego , zagotowac.
      Podawac posypane swieza kolendra zryzem.
      • bietka1 Re: Kura po naepalsku. 27.06.07, 12:34
        Nasz dziesiejszy obiad smile
        Dzieki za przepis smile
        • jan.kran Re: Kura po naepalsku. 28.06.07, 00:27
          A prosze , zaraz cos podrzuce nowegosmile
          • bietka1 Re: Kura po naepalsku. 29.06.07, 22:42
            Kranie, to bylo naprawde dobre. Nawet bez dokladnych proporcji udalo sie.
            Podrzuc wkrotce cos znowu.
            smile
            • asia.sthm Re: Kura po naepalsku. 29.06.07, 22:54
              Oho, Bietka zalapala cugu smile))))) Bietko ty mistrzynia od garow niedlugo
              bedziesz, mowie ci. Tacy co sie nie poddaja, zawsze odnosza sukcesy!

              Kranie , Ty podrzuc cos o szpinaku, czy Kran slyszy?
              Szpinak w pomaranczowym soku mi sie zamarzyl i jutro zrobie z pamieci.
              Przepis mialam ale zapomnialam smile)
              • bietka1 Re: Kura po naepalsku. 29.06.07, 23:04
                Asia, do mistrzostwa jeszcze mi duzo brakuje.
                Ja akcyjna jestem.
                Troche pogotuje, a pozniej znow robie przerwe.
                I znow, az mnie cos zainteresuje... swoja prostota na przyklad smile
                • asia.sthm Re: Kura po naepalsku. 29.06.07, 23:20
                  Bietko, Ty masz zadatki, wszystko na to wskazuje !
                  Tez kocham prostote..i tyle lat nie dalam sie zniechecic przepisami typu:
                  wziac trzy silne dziewki kuchenne
                  ubic cielaka zywcem
                  upiec udziec w osmiu ciezkich do zdobycia ziolach
                  pokroic drobniutko tone cebuli
                  zmielic trzy korce maku
                  pomieszac wszystko razem
                  rozdzielic skladniki na czynniki pierwsze
                  i zagniesc z tego ciasto


                  ratunku i uciekalam
                  teraz po calej udrece wybieram tylko to, co nie kaze sie ciezko upocic ani
                  kregoslup nie musi odpasc...no prawie, bo zertych chlopow mialam na
                  kopy..prawie. Do roboty tez umiem zaganiac az iskry leca. Dziewki kuchenne same
                  sie pod reke napatocza wink
                  • bietka1 Re: Kura po naepalsku. 29.06.07, 23:32
                    Asiu, jesli ty tak piszesz, to ja ci wierze.
                    Ja tez wolowiny nigdy nie zapomne, ona wyszla super, a malo brakowala, a wyladowalaby w
                    koszu na smieci smile
                    • asia.sthm Re: Kura po naepalsku. 29.06.07, 23:39
                      No widzisz! Jak z wolowina wygralas, to juz nie ma na ciebie takich mocnych
                      coby cie do placzu przy garach zmusili.
                      (prawie jak Pawlak zagadalam, nie?)

                      A my to wszystko pod kura po naepalsku piszemy wink))

                      Dobranoc wszystkim kucharkom z prawdziwego i tego ambitnego zdarzenia.
                      Mila jestem, co nie wink)
    • jan.kran Re: Ryba blyskawiczna. 18.09.07, 23:36
      Dzis zjadlam rybe o lacinskiej nazwie Lepidocybium flavobrunneum ,
      po angielsku escolar po norwesku smørfisk czyli ryba maslanasmile
      I w guglach znalazlam ze po polsku tez sie tak nazywasmile

      www.wsse.waw.pl/NewsDetails.aspx?NewsID=36
      Ja na rybach sie kompletnie nie znam , najczesciej ide do sklepu na
      rogu i mowie co mam zamiar ugotowac a pani sprzedawczyni mi
      proponuje rybe.
      Ryba wyszla pyszna.
      Wrzucilam do formy zaroodpornej , upieklam , krotko z 10 minut ,
      potem polozylam na rybe pesto , pokrojone pomidory , na wierzch
      plastry mozarelli.
      Sol , pieprz , nastawialam na pare minut grill w piecu . Do tego
      male ziemniaki w skorce z oliwa z oliwek i rozmarynem upieczone w
      piecusmile)
      Polecam !!!

      K.


      • asia.sthm Re: Ryba blyskawiczna. 18.09.07, 23:52
        Kiedys , dawno temu przestraszyl mnie sprzedawca w rybnym
        streszczajac wlasnie to co podaja gugle i jakos apetyt mi przeszedl
        na te "maslanke". Nalezy z niej ten tluszcz wywalic i mozna zanaczy
        sie bez sraczki obyc.
        Kranie jak mowicz, ze zyjesz i dobre bylo, to ja sie skusze.
        Raz kozie smierc.
        • tamsin Re: Ryba blyskawiczna. 19.09.07, 01:33
          ona moze tej sraczki dostac nawet dwa dni po konsumpcji wink)
          • jan.kran Re: Ryba blyskawiczna. 19.09.07, 10:55
            Na razie czuje sie swietnietongue_outPPP
            Ja rzucilam te rybe na wysoka temperature do pieca i taki system co
            nie wiem jak sie nazywa po polsku ale powietrze w piecu lata
            dookolatongue_outPPP
            Odlalam czesc plynu z ryby , nie wiem czy to byl tluszcz czy woda i
            nastawialam piec na grill 300 stopni. Odlalam reszte cieczysmile)

            Rybe kupilam w takim sklepie i tyle kosztowala ze jak dostane
            sraczki to lece z reklamacja i z adwokatem tongue_outPPP

            Kran
            • asia.sthm Re: Ryba blyskawiczna. 19.09.07, 11:35
              To po cos dawala tytul "ryba blyskawiczna"??? Myslalam ze to
              blyskawicznie do kibla po niej polecialas.
              Daj znac jak jutro bedzie.
              Ja kupuje ryby na tzw oko, jesli oko klarowne to ryba swieza. Te
              maslanke sprzedaja w kawalach bez oczu i to mnie zniechecilo. Do
              tego ten sprzedawca zupelnie mnie odchecil twierdzac ze jesli sie ja
              nieodpowiednio przyrzadzi to mozna sie zatruc.
              Jestem ci bardzo wdzieczna za przyjecie roli krolika
              doswiadczalnego, bo tu nikt nie chcial big_grin
              • jan.kran Re: Ryba blyskawiczna. 19.09.07, 11:50
                A ja tym krolikiem to zostalam przypadkowotongue_outPPP
                Ryba blyskawiczna ze wzgledu na czas przygotowania a nie efekty
                ubocznesmile
                Poza tym jak mozesz kupowac rybe z oczami , fuj !
                Ja nie moge ze wzgledu na Juniora jesc owocow morza i slimakow to
                choc sobie na rybie uzyje.
                Dopoki Mloda z nami mieszkala to ryba byla rzadkoscia bo Ona nie
                jada a mi sie nie chcialo dwoch obiadow robic.
                Poza tym jestem odwazna bo ciagle wsuwam surowe ryby w postaci sushi
                i jakos zyje smile))
                K.

                • tamsin Re: Ryba blyskawiczna. 19.09.07, 18:14
                  ta ryba podobno swietnie nadaje sie na sushi, ale chyba na surowo to
                  sraczka bedzie murowana. a te biegajace powietrze w piekarniku to
                  chyba termoobieg.
    • jan.kran Re: Gnocchi ze szpinakiem. 08.10.07, 00:48
      1.Sos pomidorowy:
      W duzym grnku udusic cebule. Dodac czosnek i oregano oraz biale
      wino. Wrzucic pomidory < z puszki lub swieze > , sos ma sie gotowac
      jakies 10 minut az zgestnieje.

      2. Ugotowac gnocchi i odcedzic.
      3. Wymieszac gnocchi z sosem pomidorowym.
      4. Szpinak: kilo swiezego wrzucic na kilka minut do garnka ,
      odrobina wody , sol , pieprz galka muszkatolowa.

      W formie zaaroopornej polozyc warstwe szpinaku na to gnocchi z sosem
      pomidorowym. Na wierzch dwie pokrojone wplastry mozarelle , posypac
      parmezanem.
      6.Zapiekac ok 20 minut < w zaleznosci od pieca >.
      Kransmile
    • wiedzma30 Torciki :) 23.10.07, 19:40
      "baby shower-owy"
      fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,70850148.html
      "osiemnastkowy"
      fotoforum.gazeta.pl/72,2,777,66308206.html
      Tak sie chwale wink))
    • bietka1 Re: Baza danych kulinarnych dwa. 31.12.07, 01:00
      Gdzies bylo o zrazach i bitkach.
      Strasznie sie wtedy edukowalam.
      Moze ktos wie jak to znalezc?

      Up...
      • wiedzma30 Re: Baza danych kulinarnych dwa. 31.12.07, 01:18
        Moze na forum Kuchnia poszukaj.
    • jan.kran Re: Baza danych kulinarnych dwa. 23.01.08, 13:46
      Przyjaciółka podała mi przepis przez telefonsmile
      Wybróbowałam , bdb smile

      Kawałek wieprzowej polędwicy pokroić w plastry, rozbić ręką i usmażyć na dość
      ostrym ogniu. Odłożyć na talerz.
      Na tej samej patelni < ja używałam głębokiej patelni z przykrywką > podsmażyć
      dużą cebulę , polecam czerwoną i dodać obrane , grubo pokrojone jabłka ,
      kwaskowe np. Granny Smith.

      Osobiście wolę żeby cebulka i jabłka się nie rozpadły więc po niedługim czasie
      dodałam polędwiczki, sól , pieprz , majeranek.
      Na samym końcu trochę śmietany. Do tego ryż.
      Smacznego !!!
      Kran
      • asia.sthm Re: Baza danych kulinarnych dwa. 23.01.08, 15:07
        Cebula z jablkami zawsze mile widziana.
        Dzieki Kranie.
      • bietka1 Re: Baza danych kulinarnych dwa. 24.01.08, 23:16
        Ja robie cos podobnego, ale z watrobka z kurczaka.
        Najpierw smaze watrobke, potem ceblke szalotke, pokrojona w duze
        kawalki, albo w calosci. Jak sie podsmazy to fajnie wyglada. A na
        koncu jablka pokrojone w plastry. Oczywiscie wszystko mieszam i
        podaje z makaronem.

        Ja lubie z watrobka, ale moj maz wolaby prawdopodobnie wersje z
        poledwiczkami.
        Napewno wyprobuje smile
        • jan.kran Re: Baza danych kulinarnych dwa. 10.03.08, 10:59
          Rewelacja , pyszne a przygotowanie sosu trwa tyle co ugotowanie makaronusmile
          Dla mnie najwiekszym problemem jest zdobycie ricotty w Norge , wlasnie nabylam
          dwa opakowania , jedno zjem tak a drugie jako obiad.


          ***Pappardelle pół opakowania (grube wstążki)
          2-3 pory
          ricotta 1 opakowanie
          garść startego parmezanu
          ząbek czosnku
          olowa z oliwek
          sól, pieprz

          Pory pokroić w ukośne cienkie plasterki, czosnek drobno posiekać.
          W
          rondlu (lub na głebokiej patelni) dodac oliwe wrzucić
          pory z czosnkiem, lekko osolić i dusić pod przykryciem na malutkim
          ogniu do miękkości ok. 5 - 10 minut (uwaga - nie rumienić).
          Następnie dodać ricottę i doprawić solą i pieprzem. Jak masa jest za
          gęsta dodać trochę wody z gotującego się makaronu. Połączyć masę z
          ugotowanym makaronem i posypać obficie parmezanem.

          ------------> Ja zjadlam moja porcje bez parmezanu , Junior z.
          Oboje bylismy zadowolenismile
    • jan.kran Re: Filet wieprzwy z bananami. 10.03.08, 11:02
      Wyprobowalam , znakomite !!!

      okolo pol kilograma filetu wieprzowego
      trzy banany
      trzy lyzki plynnego miodu np. akacjowego
      pieprz cayennne
      sol , pieprz , olej
      maslo ok. stu gramow


      Mieso pokroic w grube plastry , rozbic ostroznie dlonia < nie tluczkiem ! > ,
      podsmazyc na patelni na oleju , pod koniec smazenia dodac maslo. Usmazone mieso
      odlozyc na talerz i na tej samej patelni podsmazyc pokrojone w plastry banany.
      Kiey banany zbrazowieja dodac pieprz cayenne i polac miodem.
      Mieso polaczyc z bananami , posolic i popieprzyc.
      Dodac troche smietany i krotko gotowac na malym ogniu.
      Do tego ryzsmile
      Smacznego !
      • kociaszek kurczak palce lizac! przepis z innego forum 26.03.08, 11:38
        Przepis na kurczaka.

        Kurczaka bardzo starannie umytego układamy na dnie naczynia,
        najlepiej szklanego.
        Dodajemy goździki i cynamon, skrapiamy cytryną.
        Tak przygotowanego kurczaka zalewamy szklanka wina białego,
        szklanka wina czerwonego, dodając 100g ginu, 100g koniaku, 200g
        Smirnoffa i 50g rumu.
        Potrawy nie musimy nawet poddawać obróbce cieplnej.
        Kurczaka możliwie jak najszybciejwyrzucamy do niczego sie nie nadaje.
        Natomiast............. Sos! Sos! Paluszki lizać !!!
        • mulinka Re: kurczak palce lizac! przepis z innego forum 26.03.08, 13:41
          przepis fantastyczny smile)
          • mulinka super proste ciasto drozdzowo-kruche 26.03.08, 13:47
            1/2 kg maki
            szklanka gestej smietany
            200g zimnego masla
            szczypta soli (ewentualnie, jesli chcemy slodkie, to pol szklanki
            cukru pudru)
            lyzka stolowa suchych drozdzy
            pol szklanki cieplej wody

            drozdze rozpuscic w cieplej wodzie
            maslo drobno pokroic
            wszystko zagniesc

            wlozyc ciasto na 3-4 godziny do lodowki

            nadziewac farszem (na paszteciki np.)
            jak z cukrem, to owocami, konfiturami i roznymi takimi

            piec pol godziny na 180 stopni C (350F)

            pyszotka!

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka