Dodaj do ulubionych

opinie na temat gin dr Łątkowskiego

25.12.05, 21:37
Chodzi mi o jego podejscie do pacjętki. Nie jest to sprawa o prowadzenie ciązy
tylko o problemy ginekologiczne. Thx za informacje.
Obserwuj wątek
    • czarna271 Re: opinie na temat gin dr Łątkowskiego 26.12.05, 11:26
      Witaj :) W zasadzie do niego nie chodze tylko do doktór Miś Michałek ale dr
      Łątkowski robił mi laparoskopie i wszystko było w porzadku .Ma bardzo duzo
      pacjentek uwierz bo bywałam tam czesto bo niedawno urodziłam synusia ....
      Naprawde polecam i dr Łątkowskiego i dr Miś Michałek w szczególnosci:)
      Pozdrawiam
    • pia_ Re: opinie na temat gin dr Łątkowskiego 30.12.05, 14:22
      Byłam jego pacjentką, skierował mnie na laparoskopię - na szczęście przy
      przyjmowaniu do szpitala zrobiło się zamieszanie, bo doktor tak się śpieszył, ze
      nie poinformował mnie o wskazanych wcześniejszych szczepieniach p. żółtaczce. W
      tej sytuacji zrobiłam się trochę nerwowa i dr łątkowski poprosił o konsylium
      lekarskie - zostałam zbadana przez 3 lekarzy i usłyszałam, ze mam się zbierać do
      domu i rodzić dzieci, bo po zabiegu, który chciał mi zrobić dr Łątkowski zajście
      w ciążę mogłoby być niemożliwe. W efekcie zaraz wypisali mnie ze szpitala (to
      był zresztą dzień moich urodzin), a już w następnym roku zostałam szczęśliwą
      mamą. Teraz to "coś", co nie było żadną rakowatą tkanką, nie okazało się nawet
      mięśniakiem, tylko polipem umiejscowiło się w takim miejscu, ze jeśli chciałabym
      to usunąć, jest to prosta sprawa i zabieg nie uszkodzi ścianki macicy.
      Na plus dla dr Łątkowskiego mogę zaliczyć to, że zanim wypisali mnie ze
      szpitala, przyszedł do mnie i przeprosił, mówiąc, ze spanikował trochę z tym
      zabiegiem. Wszystko skończyło się szczęśliwie, ale ja szybko zmieniłam lekarza
      na takiego, który nie panikuje i trzydzieści razy coś sprawdzi zanim zdecyduje
      się na interwencję.
      • annasza33 Re: opinie na temat gin dr Łątkowskiego 30.12.05, 15:26
        3 lata temu robił mi operację na jajnikach, wtedy odniosłam b. korzystne
        wrażenie. Ale od września 2004 prowadził moją ciążę i przestałam być z niego
        zadowolona. Żadnych skierowań na badania, test cukrzycowy kazał zrobić po
        terminie, w którym powinno się go zrobić, dzięki czemu okazało się, że mam
        zaawansowaną cukrzycę ciążową. Miał mi robić cesarkę, tzn. nie umawiałam się na
        to, ale zwyczajowo tak się dzieje, że lekarz, który prowadzi ciążę - odbiera
        również poród. Niestety, choć wiedział, kiedy mam planowane cc - nie pojawił
        się, tłumacząc się później, iż akurat był na urlopie (czego nie jestem akurat
        pewna). No a cesarkę mi spieprzyli i 1,5 m-ca leżałam w szpitalu... Ale to już
        zupełnie inna sprawa.
        Podsumowując - nie polecam, nie chodzę już do niego :(
        • stokrota86 Re: opinie na temat gin dr Łątkowskiego 30.12.05, 16:08
          Dziekuje wam wszystkim za odpowiedzi:) a juz myslałam ze nik mi nie odpisze na
          ten post:D życze wszystkim szalonego sylwestra i szczesliwego Nowego Roku.
          pozdrawiam stokrota86
    • elaw2 Re: opinie na temat gin dr Łątkowskiego 02.01.06, 14:08
      Jeśli chodzi o prowadzenie ciąży to nie polecam. Nie mierzył ciśnienia, jak coś
      się chciałam dowiedzieć - zbywał. Taki olewający stosunek miał. Z badaniami też
      się wstrzymywał. Nie, nie polecam. Ale ja chodziłam do niego państwowo a nie
      prywatnie.
      • joasia33 Re: opinie na temat gin dr Łątkowskiego 03.01.06, 14:38
        Hmmm, no ciekawe. Ja chodziłam i chodzę prywatnie. Może to ma wpływ. W każdym
        razie jestem z niego BARDZO zadowolona. W ciąży chodziłam co miesiąc do niego,
        zawsze mierzył mi ciśnienie (a jestem niskociśnieniowcem, więc raczej strachu
        nie było), robił usg, kierował na badania. Ponieważ Julia ułożyła się
        pośladkowo, a wód było raczej za mało, niż za dużo, miałam planowe cc. Połozył
        mnie dwa dni wcześniej na patologię, po czym w Wielki Czwartek wykonał cesarkę.
        Rewelacja jak dla mnie. Potem, mimo, że była Wielkanoc, przychodził do mnie,
        badał, pytał jak się mamy. Blizna zagoiła się jak na psie:-), choć nie jestm
        bynajmniej szczupła. Dziś praktycznie jej nie widać. Nie, ja o nim złego słowa
        nie powiem. Chodzę do niego nadal i szalenie sobie chwalę. Nigdy mnie nie
        zbywał. Zawsze dostaję wyczerpujace informacje. Ba, w ciąży byliśmy z mężęm dwa
        razy na Chałubińskiego robić usg 4D, za co nie musieliśmy płacić. Acha, no i za
        cc też nic nie wziął. Jak dla nas, super facet.
        • stokrota86 Re: opinie na temat gin dr Łątkowskiego 03.01.06, 21:43
          no to masz szczescie ze cie tak potraktował i traktuje nadal. bo ja jak do niego
          poszłam (a wczesniej było wszystko uzgodnione, kazał mi przyniesc wszystkie
          dokumenty, ale pewnie nie spodziewał sie ze tego bedzie tak duzo bo nawet ich
          nie przeczytał) czułam sie potraktowana bardzo przedmiotowo na siłe chciał mi
          dac tabletki anty mimo ze nie moge ich brac bo biore leki przeciw padaczkowe jak
          mu to powiedziałam to powiedział ze mam przyjsc do niego jak bede zdrowa. a
          przed wizyta zapewniał ze mi pomoze:(
          pozdrawiam stokrota86
    • j.gruszfeld Re: opinie na temat gin dr Łątkowskiego 04.09.06, 15:49
      Witam

      Szukałam opinii o Łątkowskim i znalazłam małe co nie co na forum Wrocławskie Mamuśki. Ja właśnie do niego chodzę. Prowadzi moją ciążę. Szczerze mówiąc jestem z niego średnio zadowolona. Zawsze muszę się prosić o skierowanie na badania, testu obciążenia glukozą nie kazał nawet robić nie mówiąc już o skierowaniu, a to chyba powinno sie robić?? Jestem w 8 m-cu ciąży i nie wiem czy mam się gdzieś przenosić? Nie wiem też jak zostanę potraktowana przez innego ginekologa, skoro pójdę do niego w tak zaawansowanej ciąży. Nie wiem co mam robić. A mam mieć cesarkę, ze wskazań medycznych.

      Pozdrawiam
      Justyna

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka