jak się mieszka w Falenicy?

[kasia_de]

cześć
rozważamy zakup działki i budowę domu w Falenicy. Nie znam tej okolicy - czy
możecie mi napisać jak Wam się tu mieszka?
Jak sprawa z przedszkolem - czy są miejsca, czy jest problem z przyjęciem
itp. Podobnie ze szkołą - czy jest ok?
Interesuje mnie też jak się dojeżdza do centrum Warszawy - raczej jak długo ;-
)
No, ogolnie, chciałabym wiedzieć , czy Falenica to dobre miejsce do
mieszkania ;-)
Będę wdzięczna za wszelkie uwagi
Kasia

[kasia_de]

widzę, ż ejuż było kilka podobnych wątków - ale i tak proszę o opinie ;-)

[glenkora1]

Jeśli Twoje dziecko ma powyżej 3 lat i pracujecie, to nie będzie kłopotów z
przedszkolem. Dla innych dzieci miejsc nie starcza w obu przedszkolach
falenickich i w okolicach. Generalnie im dziecko starsze, tym większa szansa w
tej kwestii.
A samo mieszkanie w Falenicy chyba nie ma większych wad, za to zalet wiele :)


PS. Jest właśnie dom do sprzedania na przeciwko przedszkola :) ul Bystrzycka ;)
Mogłabyś z okna wyglądać :))

pozdrawiam!

[meps3]

Witam
Jestem rodowitym Faleniczaninem - już trzecim pokoleniem- i bardzo poważnie
myślę o przeniesieniu się do miasta.Mam już dosyć porannych
dojazdów ,przepychania sie przez zatłoczone do granic rozsądku mosty i
ulice .Zobacz jak to wygląda w Piątki po 15-stej i w Poniedziałki rano.Mam już
dosyć otaczającego mnie zewsząd syfu i brudu, szczekania sąsiedzkich psów,
smrodzenia sąsiedzkich grillów,i smrodzenia kominkami w zimie.Mam juz dosyc
drogich sklepików, jeszcze droższego bazaru i braku dobrego marketu- niestety
niema i nie będzie-.Mam już dosyć wszech obecnego kurzu ,bo nigdy nie będą
utwardzone uliczki,mam dosyć braku kanalizacji,dosyć 30-sto centymetrowych
kolein w zimie na nieoczyszczonych uliczkach .Mam dosyc tego ,że moje dziecko
musi jeździć autobusem do gimnazju .I nie wierz tym którzy napiszą ci o pięknej
okolicy i cudownej atmosferze.Idź na spacer do lasu a zobaczysz jaka jest
prawda o falenickim lesie.Kup albo wystaw dom w Falenicy to zobaczysz jakie są
wysokie opłaty administracyjne,koszty gazu,koszty stałych remontów,i setki
innych wydatków których nigdy nie poniesiesz mieszkająsc w mieście.
To nie jest wszystko, ja tak mogę pisać jeszcze więcej.Ale jak wszystko w życiu
i ta sprawa jest kwestią indywidualnego podejścia do problemu.Jeśli Ci to
wszystko nie przeszkadza to zapraszamy.
pozdr

[krzychwawa]

Fakt!Popieram.Kiedyś owszem.Ale to było w latach 70tych.Teraz kiła,karczew a
ceny jak na brooklinie.Jaka ładna wystarczy popatrzeć na samo tzw.centrum i
dziwne tam inwestycje.

[glenkora1]

Szanuję Twoją decyzję, ale pomimo wszelkich udogodnień nie chciałabym mieszkać
w centrum i oddychać tym, co tam jest.
A brudy, koleiny, psie kupy i inne przyjemności są wszędzie, chyba, że
wyprowadzisz się do Singapuru.

[kasia_de]

dzięki za opinie;-)

[glenkora1]

no Kaśka, z takim Jacusiem to koniecznie zapraszamy :))))