Dodaj do ulubionych

I jak tu kochać kowboja

IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.01.05, 18:31
NIKT NIE LUBI LEPSZYCH OD SIEBIE - PROSTE!!
Obserwuj wątek
    • Gość: wuuj Amerykanie nam je narzucili grozac bronia jadrowa? IP: 199.2.128.* 28.01.05, 18:37
      "Przykładów można chyba jednak znaleźć więcej, w końcu nawet u nas, w
      najbardziej przyjaznym Ameryce kraju tej części globu, coraz więcej ludzi ma
      już powyżej uszu importowanych świąt takich jak Halloween czy walentynki"

      Lewackie pie..nie.
      • Gość: amerykaniec Dosyc Amerykanow, ale dolarow to nigdy nie dosyc IP: *.ri.ri.cox.net 29.01.05, 13:15
        • Gość: ichemek Re: Dosyc Amerykanow, ale dolarow to nigdy nie do IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.05, 18:33
          niby tak, pytanie tylko kto by nie wymienił dolara na euro jeden za jeden??
      • camel_3d WUUJu 29.01.05, 21:03

        ty chyba nie znas sily marketingu i reklamy. wreklama jest w stanie ci wcinac
        nawet radosne obchodzenie spogrzebu twojej matki.
        • Gość: hahahahahahahahaha A EURO JUZ SILNIEJSZE NIZ DOLAR, hahahahahahahaha IP: *.ght.iadfw.net 30.01.05, 04:12
          Brawo Europo !
          • Gość: meerkat-ekonomista Re: A EURO JUZ SILNIEJSZE NIZ DOLAR, hahahahahaha IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.01.05, 11:07
            I WLASNIE DLATEGO EKSPORT towarow amerykanskich ( idochody fiska z tegoz)
            szybko rosnie, a europejskich MALEJE! :-)))

            DLATEGO tez wlasnie, gospodarka USA, jeszcze 2 lata temu pograzana w recesji
            rozwija sie w tempie 7% rocznie, podczas gdy NIEMCY , "motor napedowy UE" beda
            szczesliwe, jesli osiagna w biezacym roku poziom wzrostu przekracajacy JEDEN
            procent[1%]! (vide najnowsze estymaty samych NIEMIECKICH ekonomistow!).

            Czy was tam w PRL-golodupki- podstawowych zasad ekonomii wolnorynkowej nie
            uczyli? :-))))))))))))))))))))))))))))) ))))))))))))))))))))))))))))))) ))))))
            • Gość: meerkat Re: A EUROPA JUZ ZNACZNIE SLABSZA OD USA,hihihi IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.01.05, 11:14
              A gospodarka amerykanska juz SIEDEM RAZY SILNIEJSZA od gospodarki krajow
              obszaru EURO!:-)))))))))))))))))))))))) ))))))))))))))))))))))))))))))) )))))))

              I dlatego w Wielkiej Brytanii narastaja glosy, by mimo niedawnych jeszcze
              zapenien premiera Blaira o woli UK monetarnej integracji z UE - NIE ODCHODZIC
              od opartego na ZDROWYCH, WOLNORYNKOWYCH zasadach ekonomicznych ( a nie na
              socjalistyczneym ETATYZMIE a la podupadajaca i islamizujaca sie szybko Francja)-
              BRYTYJSKIEGO FUNTA.

              GOLODUPCY CALEJ "STAREJ EUROPY" LACZCIE SIE! :-))))))))))))))))))))))))))))) ))
      • Gość: gość! Re: Amerykanie nam je narzucili grozac bronia jad IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.01.05, 01:18
        Kto ci każe kochać walentynki!
        to juz jakaś paranoja ,jak ktoś robi dobre jeans'y ,jak to rynek reguluje to
        źle?
        8 marca to chyba to o co chodzi!
        Mam tego dość!
      • Gość: Kaziul Re: Amerykanie nam je narzucili grozac bronia jad IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 01.02.05, 23:04
        Nazywam się damian i musze powiedzieć że skonczyłem studia. Ameryka jest
        boprostu zajefajna polsa to przyniej główno tak bym to ujoł laulusy.
    • Gość: Longislander Jak tu kochac lewakow? IP: *.dsl.invision.com 28.01.05, 18:56
      To jest jakis przymus do chodzenia na amerykanskie filmy albo do obchodzenia
      walentynek???? Czy piosenki Jacksona puszczane sa z olbrzymich megafonow, a w
      sklepach nie ma plyt z rodzima muzyka ludowa np. Kapela pod dyrekcja Feliksa
      Dzierzanowskiego. Czy Polomski zakazany jest przez cenzure??
      • Gość: gW Re: Jak tu kochac lewakow? IP: *.214.46.132.coditel.net 28.01.05, 22:48
        Skolonizowany niewolnik nie wie ze dostaje ochlapy i jeszcze pieje z radosci
        (bo poprzedni kolonizator byl duzo gorszy, kolonizowal otwarcie o tym mowiac i
        karal za nieposluszenstwo - tak Amerykanie sa zdolnymi kolonizatorami,
        niewolnicy mysla ze sa wolni...), co wydac po tresci piszacych
        • Gość: Apsalute Re: Jak tu kochac lewakow? IP: *.dsl.bcvloh.ameritech.net 30.01.05, 16:36
          Skolonizowaliscie sie sami w poddanczym wasalstwie do Europy... a wspolpraca z
          US istnieje na zasadach dobrowolnych. Relacja dolara do zlotowki czy do euro
          nie jest problemem dla gospodarki Stanow Zjednoczonych a powoduje raczej niski
          wzrost w calej EU. Dzisiaj importer z US sprowadza z Europy o 1/3 mniej w
          relacji do dolara i odwrotnie... kontrakty na produkty importowane z US ciesza
          sie wielkim zainteresowaniem ze wzgledow oczywistych. Exporter tych towarow do
          Europy cieszy sie bardzo niskim procentem inflacji wewnatrz US .... i czym Wy
          sie tu ekscytujecie ?
          Kolonizacja i wszystkie swieta importowane z US sa tez wynikiem duzego sprytu
          cowboy'a z lassem z plakatu Marlboro na tle Gor Skalistych... :-)
      • Gość: Louisiana Re: Do LingIslandera IP: 5.3.* / *.proxy.aol.com 29.01.05, 14:07
        Hey, dobrze prawisz! Swiete slowa: nie chcecieliby to by nie celebrowali! Tak
        naprawde, to przy pierwszej okazji wskoczyli by na samolot do USA i
        zaprzyjaznili sie tu z kazdym nawet najglupszym obyczajem...
      • Gość: efka Re: Jak tu kochac lewakow? IP: *.hr.hr.cox.net 29.01.05, 22:48
        W samej rzeczy. Czy ludzie na tyle powariwoali,ze nie widza ,ze bredza.
        Sluchajcie naszych wyjcow, czy za nieurzadzenie walentynek grozi kara w Polsce
        ?Po cholere leca ludzie na te okroopne amerykanskie filmy, fuj.? Zazdrosc
        odbiera rozum kochani rodacy.
      • tomek854 Re: Jak tu kochac lewakow? 30.01.05, 00:27
        Hmm. Kolo mnie w syupermarkecie jakos nie puszczaja ludowej muzyki. W radio tez
        nie. W Empiku nie idzie kupic tak łatwo jak kiedyś... Może jednak coś w tym jest?
    • Gość: Antek Re: I jak tu kochać kowboja IP: 216.223.64.* 28.01.05, 19:02
      47 napisał(a):

      > NIKT NIE LUBI LEPSZYCH OD SIEBIE - PROSTE!!
      Moglbys rozwinac temat, bo nie moge sobie przypomniec w czym lepsi. Oprocz
      masowego zabijania , zucia gumy,powszechnego zaniku mozgu,M.Jacksona i masowych
      produkcji filmowych,ktore oglada sie bez zaangazowaniu szarych komorek.
      • Gość: Louisiana Re: Widac, ze nie rozumiesz IP: 5.3.* / *.proxy.aol.com 29.01.05, 14:11
        bo brakuje ci szarych komorek, ktorych w USA ludzie maja pod dostatkiem.
        Dlaczego inni tez chociazby zuja - przybyla z USA - gume? Ktos im kaze, czy
        sami to lubia? Czy poza USA nikt na swiecie nie zabijal i nie prowadzil wojen???
        • Gość: buba Re: Widac, ze nie rozumiesz IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.05, 15:05
          A propos gumy do zucia. Nie jest to "wynalazek "amerykanski" tylko poludniowoamerykanski. Pewien spostrzegawczy gosc opatentowal cos co bylo uzywane przez Indian od tysiecy lat do higieny jamy ustnej ( zywice z drzewa chicklayo). Tak wiec to nie USA wymyslila gume.Wiele innych wynalazkow tez jest po prostu ordynarnie skopiowanych i opatentowanych np. Catsclaw ( w Polsce Vilcacora ) . Takich przykladow moge podac mnostwo.
        • Gość: yyy do Louisiana IP: 5.3.* / *.proxy.aol.com 29.01.05, 22:50
          Piszesz: 'brakuje ci szarych komorek, ktorych w USA ludzie maja pod
          dostatkiem'. Jezeli maja ich tak duzo, to dlaczego musza importowac
          specjalistow?
          • Gość: gaj Re: do Louisiana IP: *.chartertn.net 29.01.05, 23:24
            To nie jest argument na inferiority USA! Sciaga sie specjalistow bo ich
            potrzeba szybko - wychowanie wlasnych jest zbyt kosztowne i zabierze za duzo
            czasu.
            Koledzy nie rozumieja, ze USA wyprzedza reszte swiata w wielu dziedzinach i po
            prostu nie lubia przyszlosci. Mieszkam w Stanach, lubie odwiedzac inne kraje,
            ale na stale to chce tylko w USA. Przywyklem do wolnosci, a nie do bycia
            pionkiem biurokratow.
            • Gość: yyy do gaj IP: 5.3.* / *.proxy.aol.com 30.01.05, 01:07
              piszesz: 'wychowanie wlasnych [specjalistow] jest zbyt kosztowne'. Oczywiscie.
              Ale to oznacza, ze 'drenaz mozgow' przyczynia sie do rozwoju stanow, z
              zaniedbaniem edukacji wlasnej ludnosci. Drenaz mozgow oznacza, ze mniej
              rozwiniete kraje, gdzie te mozgi wyksztalcono, doplacaja do rozwoju stanow. W
              moim moralnym slowniku znajduje tylko jedno okreslenie tego stanu rzeczy:
              kradziez.
              Ja tez chwale sobie zycie w stanach. Nie dlatego jednak, ze jest tu wolnosc
              (wiecej jest jej w obecnej polsce), ale dlatego ze - dzieki w/w kradziezom -
              zycie codzienne (drogi, uslugi) jest duzo latwiejsze niz w polsce. to jednak
              nie oznacza, ze oklamuje sie ze stany sa najlepsze; sa obecnie najlepsze tylko
              w jednym: rabowaniu innych krajow.
              Co do biurokracji to ona jest zmora wszedzie.
      • Gość: antkowa Re: I jak tu kochać kowboja IP: *.hr.hr.cox.net 29.01.05, 22:50
        a czy byles w Ameryce, czy znasz Amerykanow? Wlacz mozg nim zaczniesz pierniczyc.
    • Gość: MaciekS Bzdury i uogolnienia IP: *.gs.com 28.01.05, 19:03
      Ludzie uogolniaja w swych opiniach. Placa za to niewinni. Nikt nie lubi Ameryki
      podczas gdy tak naprawde nikt nie lubi idiotow amerykanskich, ktorzy stanowia
      tylko czesc spoleczenstwa. Niestety wielu z tych sprytnych idiotow rzadzi krajem
      lub interesami narodowymi budujac wizerunek kraju. Cierpia ci ktorzy maja
      otwarta glowe, bo placa za durnoty ich "zarzadcow". Mozna by oskarzac
      spoleczenstwo ze sobie wybralo elity. Tak, ale pamietamy jak dzielnie spisuje
      sie manipulacja w kazdych warunkach.

      To tak samo jak stwierdzanie ze Zydzi w Izraelu sa zli bo morduja niewinnych
      Palestynczykow. Niestety wszyscy zapominaja, ze to obecny premier i jego
      izraelska klika ma taka brutalna polityke. Zydzi natomiast maja dosc. Czesto
      pomagaja Palestynczykom i sa na tyle rozsadni, ze wiedza iz zemsta nie
      rozwiazuje zadnych problemow. Niestety popularne przekonanie jest takie ze
      "Zydzi z Izreala sa zli bo sie mszcza". Glupota.

      Tak samo mozna mowic o Rosjanach. Niewielu zauwaza, ze sa Rosjanie ktorzy maja
      dosyc mafii i balaganu. Uciekaja za granice gdzie chca prowadzic normalne zycie.

      Spotykam ich wszystkich na codzien. Nie sa inni od nas nie maja innych pragnien.
      Placa ciagle za cos a na oglol za istnienie stereotypu. Ja je staram sie lamac i
      przyjaznic z nimi. Wkurzaja mmnie tylko glupcy. Nieststy jednym z nich jest
      aktualny prezydent USA. Wileu moich amerykanskich przyjaciol urodzonych w USA
      nie jest glupi. Nie chca Busha bo wiedza ze wojna to bzdura w stylu: "walczymy o
      pokoj czyli pieprzymy dla dziewictwa".


      Z New Jersey,
      M.

      • Gość: xxp Re: Bzdury i uogolnienia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 28.01.05, 19:16
        O to to, MaćkuS, brawo!
      • Gość: euro Re: Bzdury i uogolnienia IP: *.isk.net.pl / 62.233.214.* 29.01.05, 13:27
        Generalnie zgadzam sie z MackiemS. To nie tak ze wszyscy amerykanie sa tacy. Ale
        niestety tez nie jest to tylko wina elit. Wielu ludzi naprawde wierzy w to ze
        ameryka ma misje i ze jest wielka. Tak jak nawet zwykli farncuzi sa przywiazani
        do przewodniej roli Francji na swiecie. Bez wzgledu na realia zreszta. W kazdym
        razie prosze popatrzyc na boje dotyczace angielskiego we Francji. Lub po prostu
        sprobowac dogadac sie w tym jezyku we wspomnianym kraju. Latwo nie jest.
        Zareczam, ze w Polsce znacznie latwiej. A to jest bylo nie bylo obecny jezyk
        miedzynarodowy. Zreszta tesknoty imperialne w Rosji sadzac po sondzarzach to nie
        tylko wierchuszka ma, zwykli ludzie tez. Podsumowujac: nie wszyscy tacy sa, nie
        twierdze nawet ze wiekszosc, ale dosc by zepsuc opinie na formum
        miedzynarodowym. Tak jak np. srodowisko torunsko-LPR w Polsce(i za to sie zaraz
        na mnie gromy posypia :D )
        • Gość: Ewa angielski we Francji i Polsce IP: *.tmp1-4.27.200.244.tmp1.dsl-verizon.net 29.01.05, 20:07
          Nie wiem skad masz te informacje, ale Francuzi znacznie lepiej mowia po
          angielsku niz Polacy. W PL generalnie mowiac jest tragicznie z jezykami obcymi.
          Ludzie sa ucza po 5-10 lat i nie potrafia powiedziec prostego zdania. We
          Francji jest o niebo lepiej.
          • Gość: yt Re: angielski we Francji i Polsce IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.01.05, 22:17
            jasssne
            • tomek854 Re: angielski we Francji i Polsce 30.01.05, 00:33
              Ciekawe czy przedmówca był we Francji :-)

              Jeżeli ktoś chce poznać kraj, gdzie totalnie nie idzie się doagadac to ja bynm
              polecił Włochy :)
      • Gość: Kasia Antyamerykanskie sentymenty IP: *.sanarb01.mi.comcast.net 29.01.05, 17:19
        Zgadzam sie z Mackiem. Polacy popadaja w ekstremizm twierdzac ze wszyscy Amerykanie sa
        aroganccy, naiwni, niedouczeni oraz ze wszyscy popieraja Busha. Wystarczy spojrzec na wyniki
        wyborow - jednak polowa glosowala przeciwko Bushowi i w wiekszosci sa to ludzie bardzo inteligentni,
        otwarci na swiat i absolutnie przeciwni obecnej polityce Ameryki. Tak jak Polska radzi Ameryce rowniez
        Polacy powinni siegac poza granice wlasnego ogrodka i starac sie byc rzetelnie poinformowanym na
        temat Ameryki, dyskusji politycznych i bardzo silnej opozycji w tym kraju. Dlaczego? Bo jednak jest to
        potega polityczna i nie mozna jej ignorowac i minimalizowac tylko dlatego ze czujemy sie mali i
        zalezni. Swiat w obecnych czasach musi myslec o sobie w relacji do Ameryki - inne zachowanie byloby
        smobojstwem politycznym. Ciekawym zjawiskiem jest balans kreowany obecnie przez Wspolnote
        Europejska - to moim zdaniem jest warte obserwacji i stwarza realne prognozy na zmiane sytuacji
        swiatowej. Moja rada - informujmy sie i wyciagajmy wnioski a nie zacietwierzajmy sie sarmackim
        zwyczajem. Kasia, Ann Arbor, Michigan
        • Gość: gaj Re: Antyamerykanskie sentymenty IP: *.chartertn.net 29.01.05, 23:29
          Inteligentna czesc USA to ci ktorzy glosowali na Prezydenta Busha. Po Reganie
          jest kandydatem na najwiekszego prezydenta ostatnich 50 lat. Niestety trzeba
          cos rozumiec by to widziec, a nie myslec ze filmy produkowane przez lewicujacy
          Hollywood to Ameryka.
          • Gość: yyy do gay IP: 5.3.* / *.proxy.aol.com 30.01.05, 01:12
            chcesz nam powiedziec, ze srednie IQ mieszkancow wschodnich i zachodnich
            wybrzezy stanow sa porownywalne ze srednia IQ mieszkancow pasa biblijnego?
            co do hollywood, to pracuje tam takze niejaki mel gibson.
        • Gość: REX Re: Antyamerykanskie sentymenty/do Kasi IP: *.client.comcast.net 30.01.05, 05:49
          Sadzac po tonie twojej wypowiedzi jestes demokratka, a ja sie identyfikuje jako
          republican. Otoz kochana musze ci powiedziec, ze nie ciesza mnie wojny, ale tez
          nie przysparza mi radosci "Demokratyczne" spojrzenie na swiat, a tymbardziej
          to , ktore dotyczy wychowania mlodego pokolenia, takiej pustyni, jaka dokonaly
          rzady demokratyczne poprzednich kadencji dlugo nie bedzie mozna naprawic.
          Ciesze sie , ze mlodzi ludzie w cllege zaczynaja myslec.Nastepny problem to
          Politycally incorect, gorzej anizeli w komunie, czy jeszcze pamietasz??
          Pamietasz prezydenta Reagana, co jemu Polska zawdziecza, chyba nie celebrowanie
          Walentynek, ogladanie Hollywood Production, etc, to wszystko zalezy od samych
          Polakow, ich madrych decyzji,wybor nalezy do nich samych, a nie do AMERYKANOW.
          Polacy badzcie bardziej krytyczni sami do siebie, bardziej otwarci na
          pozytywne zjawiska, a nie co los podrzuci. Ja mieszkam w tym kraju wiekszosc
          mojego zycia, ale Hollywood u mnie w domu nie dominuje, a moje dzieci potrafia
          zupelnie swobodnie rozmawiac o Jalcie, Oswiecimiu, o dziwo mowia, ze to byl
          niemiecki oboz na terenie Polski, a wy oczekujecie ustaw, aby tak wlasnie bylo.
          Pozdrawiam i zycze owocnych przemyslen.
      • Gość: Piotrek Re: Bzdury i uogolnienia IP: *.aster.pl / *.aster.pl 29.01.05, 18:29
        A ja mieszkam w Polsce i nie znam zwykłych Amerykanów. Dla mnie Ameryka to
        durne seriale, idiotyczne filmy i chamska polityka jaką oglądam w TV. To są
        wystarczające powdy do nielubienia USA. O tym jest powyższy artykuł, nie
        obchodzą mnie Amerykanie z otwartymi głowami tak jak ja nie obchodzę Amerykanów.
      • Gość: Elzbieta Re: Bzdury i uogolnienia IP: 5.3.* / *.proxy.aol.com 29.01.05, 20:24
        he,he New Jersey , samo mowi za siebie posmiewiskiem reszty Ameryki.To wlasnie
        z tego stanu najwiecej kontrowersyjnych postaci.
    • Gość: 54 Re: I jak tu kochać kowboja IP: *.onlink.net 28.01.05, 19:21
      chyba czlowieku oszalales i nie wiesz ci mowisz. Kto tu jest lepszy. Na lapach
      zbrodniczych Amerykanow krew az kapie i niech sie nie wpier.... w robienie
      porzdku na swiecie. Robienie porzadkow niech zaczna od siebie. Co zrobili ze
      swoimi rdzennymi obywatelami Indianami? A czarni obywatele Ameryki?Hieroszima i
      Nagasaki, Korea , Wietnam,Jugoslawia, Irak teraz ropa w Iranie. Poparcie
      Hitlera. Ludzie co wy? Za co wy kochacie to zbrodnicze bydlo ? Dobry kowboj to
      martwy kowboj. Na pohybel bandytom.
      • Gość: Pedro Re: I jak tu kochać kowboja IP: 144.139.177.* 29.01.05, 15:20
        Przeprowadz sie do tej czesci Korei, ktorej Amerykanie nie zdobyli.
      • Gość: mariusz Re: I jak tu kochać kowboja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.01.05, 00:07
        ma sie to poczucie humoru! brawo!
    • mada121 Re: I jak tu kochać kowboja 29.01.05, 13:06
      Ameryka Ameryka...tak...mam mieszane uczucia, spedzilam tam 3 miesiace, ludzie
      sa rozni tak jak wszedzie, czesto pogardzaja nami ludzmi z Europy..tak
      wywyzszaja sie ale powtarzam nie wszyscy
    • Gość: tomcik dlaczego ja nie cierpię Ameryki? IP: 195.150.224.* 29.01.05, 13:16
      otóż wyobrazam sobie co by bylo, gdyby Japońce nie napadly na Perl Harbour i
      Jankesy nie wlączyly sie do wojny. Pewnie Trzecia Rzesza przetrwalaby do dzis a
      George Bush twierdzilby że Holocaust to wewnętrzna sprawa Niemiec.
      • Gość: buba Re: dlaczego ja nie cierpię Ameryki? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.05, 13:31
        Wiedza nie boli i gdybys chcial poznac historie to bys nie bredzil o Pearl ( bo tak sie to pisze) Harbour i Hiroszimie pajacu. Poczytaj o tworzeniu bomby atomowej i wyscigu zbrojen pod koniec IIWS a bedziesz madrzejszy.
        • ben_shaprut A propos pisowni: angielskie końcówki 'our' w 29.01.05, 13:45
          amerykańskiej wersji pisze się 'or'; jak 'honour' - 'honor', 'parlour' -
          parlor'.
          Doucz się, dziecko...
          Roosevelt nie ukrywał swojej niechęci do Żydów; kiedy w Europie istniała
          jeszcze mozliwość uratowania wielu Żydów poprzez emigracje do USA, "Wuj Sam"
          ograniczył ich napływ niemal do zera. Niepomne na raporty napływające z
          okupowanej Europy, Stany Zjednoczone uparcie negowały istnienie KL - stąd nikłe
          powodzenie misji boheterskiego kuriera, Jana Karskiego.
          Kibole i blockersi nie powinni wypowiadać się na forum. Zacznij zuć gume, weź w
          łape kij do baseballa i spadaj stąd!
          • Gość: buba Re: A propos pisowni: angielskie końcówki 'our' w IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.05, 13:49
            Nie jestesmy w Ameryce czy izraelu tylko w Polsce.
            • ben_shaprut To się nie wymadrzaj na temat pisowni, jak sam 29.01.05, 13:52
              jesteś niedouczony...
          • Gość: Pol Re: A propos pisowni: angielskie końcówki 'our' w IP: *.client.comcast.net 29.01.05, 13:53
            Dlaczego ktos ma spadac.Ty parobasie.ty nawet nie wiesz ze to ty wszedles na
            internet,a to zrobil ten co go nie nawidza.
            • ben_shaprut pomysł i podwaliny internetu powstały w CERN-ie, 29.01.05, 13:57
              dziecko.
              P.S.
              W twojej rodzinie panuje tradycja pieszcotliwego obdarzania się
              mianem "parobasa", ciuciuś?
          • Gość: Pedro Re: A propos pisowni: angielskie końcówki 'our' w IP: 144.139.177.* 29.01.05, 15:23
            A kto powinien sie wypowiadac na forum? I kto bedzie ustalal, kto powinien?
            Oraz jak wybierzemy tych, ktorzy beda ustalac?
          • Gość: gaj Re: A propos pisowni: angielskie końcówki 'our' w IP: *.chartertn.net 29.01.05, 23:32
            Who cares?
      • Gość: Pol Re: dlaczego ja nie cierpię Ameryki? IP: *.client.comcast.net 29.01.05, 13:31
        Czy aby UE nie jest na wzor USA.Nie lubia ,a kopiuja.
      • Gość: buba Re: dlaczego ja nie cierpię Ameryki? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.05, 13:41
        Ameryka to wspanialy kraj a pojecie nienawisci odnosi sie nie do wszystkich Amerykanow tylko do tych co tworza system narzucajacy innym swoje prawa. Swiatem rzadzi pieniadz a wszelkie ideologie na nim sie opieraja a nie na idealach. Jest na swiecie wiele wyznan, sa rozni bogowie, sa rozne ustroje, rozne poglady ale jest tylko jeden Bog uniwersalny, wszechmogacy: PIENIADZ. Juz starozytni Rzymianie zauwazyli, ze nikt nie osadza zwyciezcy a biada zwyciezonym. Poglady, nawet najbardziej postepowe nie zmienia tego faktu.
        • Gość: yyy do buba IP: 5.3.* / *.proxy.aol.com 30.01.05, 01:20
          pieniadz nie jest faktem; to jest koncept, taki sam jak braterstwo: zostal
          stworzony przez ludzi i ludzie moga sie umowic na zastapienie go czyms innym,
          lub nie.
      • Gość: 54 Re: dlaczego ja nie cierpię Ameryki? IP: *.onlink.net 29.01.05, 15:48
        nie powiedzialby ,ze holokaust jest wewnetrzna sprawa Niemiec bo startujac do
        pierwszych wyborow prezydenckich powiedzial ,ze bedzie najlepszym przyjacielem
        Izraela.
    • Gość: pak Troche to zenujace... IP: 57.66.193.* 29.01.05, 13:34
      Po pierwsze nie ma odpowiedzi dlaczego ludzie tej Hameryki nienawidza.
      Chyba, ze dla tych ludziow argumentem jest, iz trzeba Ameryke nienawidzic, gdyz
      ta dorabia europejskim bajkom happy end.
      To jest jednak mentalnosc Wszechpolakow, ale to przeciez ludziowie takiego
      pokroju glownie Ameryki nienawidza.

      Poza tym, co autor ma na mysli mowiac ludzie? Ja tez jestem ludziem i wcale
      Ameryki nie nienawidze.
      Czy nie ma juz innych tematow oprocz takiej miernoty?
      • Gość: buba Re: Troche to zenujace... IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.05, 13:45
        Skoro jestes ludziem to naucz sie jeszcze pisac po ludziowemu
    • Gość: gulash Re: I jak tu kochać kowboja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.05, 13:41
      Nie lubbie buscha tego wśuna z Texasu ale kraj jest spoko i ludzie tez choc z
      kumacją na temat innych krajow to unich cienko
      • Gość: Yann Re: I jak tu kochać kowboja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.05, 13:54
        Ameryka , Ameryka plastikowa kicha.......
        ............................... ........

        Amerika, Amerika... coca cola, some times war
      • Gość: Pedro Re: I jak tu kochać kowboja IP: 144.139.177.* 29.01.05, 15:28
        Za to w Europie wszyscy wiedza, jaki system panuje w Laosie, kto jest
        prezydentem Czadu, albo co jest stolica Nowej Zelandii. A wszystkie stany
        potrafia wymienic razem ze stolicami oraz liczba mieszkancow i przychodem na
        glowe. I ciekawe, po co Amerykanom wiedza na temat innych kontynentow?
      • Gość: yyy do gulash IP: 5.3.* / *.proxy.aol.com 30.01.05, 01:23
        brawo: nic dodac, nic ujac
    • Gość: Ajax "Szeregowiec Ryan" : IP: *.bb.netvision.net.il 29.01.05, 13:46
      Natomiast udzial Europejski byl pokazany w "Shindler List".
      • ben_shaprut Obejrzyj sobie drzewka w Yad Vashem - są jakieś 29.01.05, 13:49
        amerykańskie? A jeśli są, to ile? Jest może drzewko dla Roosevelta, który w
        przeddzień Shoah praktycznie zamknął dla Żydow granice USA i bezczynnie
        przygladał się Holocaustowi pomimo napływających z Europy sygnałów?
        • Gość: cezar Re: Obejrzyj sobie drzewka w Yad Vashem - są jaki IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.05, 14:49
          To, że to zrobił Roosevelt to pikuś! Zrobił on równie dużo złego dla nas Polaków
          i naszej Ojczyzny, a mianowicie oddał ją w ręce zbrodniarzy sowieckich na długie
          lata! A nie musiał! Zrobił to z czystego wyrachowania i uwielbienia dla wujka Joe!
          Ale to, że w tych działania brali udział żydowscy biznesmeni, właściciele
          fabryk, rafinerii sprzedając Niemcom do ostatniej chwili co tylko się dało, o to
          jest coś!! I ci sami w/w do dzisiaj właściwie nie uwierzyli w to co Niemcy
          zrobili z ich współplemieńcami! Więcej! Winę za te zbrodnie próbują przypisać
          nam, Polakom!
          Bo przecież do kogo należy choćby NYT, kto steruje Guardianem czy Le Monde?
          • Gość: Pedro Re: Obejrzyj sobie drzewka w Yad Vashem - są jaki IP: 144.139.177.* 29.01.05, 15:31
            Nie no, to juz jest schizofrenia. Oskarzac USA za to, ze oddaly Polske w rece
            Rosji oraz za to, ze walczyly o Koree czy Wietnam.
            • Gość: yyy do Pedro IP: 5.3.* / *.proxy.aol.com 30.01.05, 01:31
              a to dlaczego nie powinnismy oskarzac stanow o wietnam czy koree? w koncu
              wybili tam miliony ludzi w interesie wlasnym. Poza tym, jak juz sa takie
              szlachetne (panstwo, nie ludzie) to dlaczego nie bronily polski przed zssr?
              chyba ze obrona nazwiemy te marne kilka milionow dolarow przyslane nam na
              rozpierniczenie bloku sowieckiego w latach 1980-tych, ktore przeprowadzalismy
              glownie z naszych wlasnych, mizernych, srodkow.
          • Gość: wuł NIEMCY ?!??? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.05, 21:04
    • Gość: natalka zbyt pięknie IP: *.internetdsl.tpnet.pl 29.01.05, 13:47
      Nienawidzimy jej, bo tam jest wszysto takie piękne, że sie żygać chce. Jak z
      reklamy płatków śniadaniowych. Poza tym dlatego, że nas uważają za zacofanych,
      nie liczą się z niczyim zdaniem. ONZ zaboniło wojny w Iraku, a oni i tak ją
      zaczeli. I nic im nie zrobili, żadnej kary. Ciekawe,czy gdyby był to inny kraj,
      też uniknąłby obpowiedzialności.
      • Gość: solk A DLACZEGO LUDZIE NIENAWIDZĄ GW? IP: *.spray.net.pl 29.01.05, 13:56
        Za takie pseudoartykuły własnie. Niedługo będziecie musieli sprzedawać wieże HI-FI i rowery jako dodatek do gazetki, bo Wam "nie jest wszystko jedno", zwłaszcza jeśli chodzi o nakład.
      • Gość: buba Re: zbyt pięknie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.05, 13:58
        Trafnie to ujelas. Film "American Beauty" pokazuje wyraznie rzeczywistosc amerykanska.Pada tam stwierdzenie, ktore mi utkwilo w pamieci:"...jestesmy zaprzeczeniem tego wszystkiego co pokazuja reklamy tylko nie chcemy sie do tego przyznac.."
        • Gość: Pedro Re: zbyt pięknie IP: 144.139.177.* 29.01.05, 15:33
          Ogladasz te okropne amerykanskie filmy, ktorych nikt nie lubi?
          • Gość: buba Re: zbyt pięknie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.05, 16:20
            Czy ja cos mowilem na temat filmow amerykanskich? Skoro jednak o tym mowa to jest pare filmow naprawde wartych obejrzenia.
      • Gość: q2 Re: zbyt pięknie IP: *.bluebird.ibm.com 29.01.05, 14:43
        Ameryki mozna nie kochac ale trzeba sie z nia liczyc (wiekszosc tu piszacych
        nigdy tam nie byla i nie bedzie )...ciekawe co by sie stalo gdyby nagle
        zniknela z ziemi ...kto by przejal paleczke ..moze Polska stalaby sie
        policjantem tego swiata wysylajac dzielnych husarzy na czolgi ...polacy sa jak
        dzieci ...trzba paru pokolen aby cos w waszych mozgach zmienic...
        • Gość: cezar Re: zbyt pięknie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.05, 15:12
          Widzę, że ty tę lekcję odrobiłeś w niecałym, jednym pokoleniu! No bo przecież
          pochodzisz z Polski, prawda? Zdolniacha!
        • Gość: buba Re: zbyt pięknie IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.05, 15:22
          No wlasnie, wystarczylo pare pokolen aby zmienic wasze mozgi. Teraz, kiedy jest internet, jeszcze latwiej jest wami manipulowac. Ciekawe co sypiecie swoim zoldakom do kawy, zeby nie dezertowali z armii. Do tego, ze faszerujecie swoich lotnikow amfetamina juz sie przyznaliscie oficjalnie. To jest w porzadku i normalne i swiat ma to przyjac jako wzorzec do nasladowania? Innych krytykowac uwielbiacie a co z waszym ego? Szukacie go u psychoanalitykow.
        • Gość: corgan kawaleria na czołgi to Goebelsowska propaganda IP: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl 29.01.05, 18:04
        • Gość: yyy do q2 IP: 5.3.* / *.proxy.aol.com 29.01.05, 22:58
          a po co nam policjant globalny jezeli nie mamy globalnego rzadu?
      • Gość: Pedro Re: zbyt pięknie IP: 144.139.177.* 29.01.05, 15:32
        A my przeciez nie jestesmy zacofani. A juz na pewno nie w porownaniu z Ameryka!
      • Gość: yyy do natalka IP: 5.3.* / *.proxy.aol.com 30.01.05, 01:39
        podejrzewam, ze chcialas/as powiedziec, ze reklamy sa tak piekne, ze zygac sie
        chce. Przepraszam za insynuowanie, ze wiem lepiej co chcialas powiedziec,
        raczej powinienem napisac, ze ja mysle o reklamach.
        Pociesz sie jednak, hitler tez nie poniosl zadnej kary za nadrenie/westfalie,
        austrie i czechoslowacje... do czasu. historia nie zawsze jest sprawiedliwa,
        ale czasami jej sie zdarza. pozyjmy, zobaczmy. cieszy Twoje oburzenie; oby
        wiecej ludzi je odczuwalo. pozdrowienia.
    • Gość: Ce-ce mucha Re: I jak tu kochać kowboja IP: *.b.pppool.de 29.01.05, 14:00
      Jesli sie posiada przecietny iloraz IQ i zobaczy (ICH!!!!) film "Gangsterzy z
      Nowego Yorku" to jak mozna kochac tego ustroju i "politykow" - WCALE!!!!
    • Gość: europ Re: I jak tu kochać kowboja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.05, 14:01
      Ameryka, jako calosc jest po prostu.... glupia.
      • Gość: indianin Re: I jak tu kochać kowboja IP: 80.51.59.* 29.01.05, 14:15
        A któż to jest Amerykanin ? Ktoś kto uciekł / został wypędzony/ z europejskiego
        "raju", a ci co zostali to go nienawidzą za jego spontaniczność, szczerość -
        dla nich to prostactwo, prymityw......
      • Gość: Pedro Re: I jak tu kochać kowboja IP: 144.139.177.* 29.01.05, 15:37
        W przeciwienstwie do Europy, ktora jest madra, Afryki, ktora jest inteligentna
        oraz Azji, ktora jest nieglupia.
    • Gość: Tom Prawdziwa przyczyna jest taka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.05, 14:16
      Tak naprawdę to nienawidzi się tego, który co innego robi, a co innego mówi, że
      robi. Saddama można było nie lubić, ale oficjalnie wszyscy wiedzieli i mówili,
      że to krwawy dyktator i już - po prostu na świecie i tacy się zdarzają. Europa
      jest wcale nie lepsza od USA, też ma wysokie cła na żywność, ale przynajmniej
      oficjalnie deklaruje, że zmniejszy cła o 0.12% w ciągu najbliższych 14 lat, jak
      Niemcy mówą tak to Francuzi nie - itd, itp. Natomiast czy zauważyliście, że
      Ameryka jak się odezwie to poniżej misji dziejowej, powszechnej szczęśliwości i
      demokracji nie schodzi i absolutnie żadnych swoich partykularnych interesów nie
      realizuje. Dziwny kraj, prawda ?
      • Gość: wiedzmaPL Re: Prawdziwa przyczyna jest taka IP: *.sympatico.ca 29.01.05, 15:08
        Dziwne sa te wypowiedzi. Jak potrzeba pomocy to wszyscy patrza na USA tak jakby
        to bylo jej obowiazkiem. Juz zapomnielismy jak szly dary w latach 80????
        Nie mieszkam w USA ale blisko w Kanadzie i ludzie jak wszedzie sa madrzy i
        glupi. Nikt nie ma priorytetu na samych uczonych i samych doskonalych.
        Zyje sie latwiej nam emigrantom ale placimy za to wysoka cene tesknoty za
        bliskimi.Ja akurat lubie tutejsze swieta a to ze sie je kopiuje w innych
        krajach to juz chyba nie wina Ameryki czy krajow anglosaskich.
        I ja tez nie przepadam za Arabami i to nie z powodu 11 wrzesnia ale z ich
        podejscia i traktowania kobiety. Polacy nie przepadaja za Rosjanami tak bylo i
        bedzie w kazdym kraju a wplyw na to maja rozne wydarzenia i historia.
        Ja nie moge powiedziec ze nienawidze Amerykanow. Mam paru przyjaciol i cenie
        sobie przyjazn i znajomosc z nimi to samo dotyczy Kanadyjczykow, Serbow czy
        Meksykanow.
        Kazdy kraj ktory nie jest naszym krajem jest inny i wydaje sie czasem
        dziwny.Mozna sie nie zgadzac z wielona rzeczami ale nalezy uszanowac czyjas
        innosc i odrebnosc i dotyczy to nie tylko nacji ale przede wszystkim ludzi.


        wiedzma
      • Gość: he he he Re: Prawdziwa przyczyna jest taka IP: 5.5R* / *.lax.untd.com 29.01.05, 16:31
        Wlasciwie trudno wydedukowac, o co panu tutaj chodzi, ale w sprawie Saddama:
        "wszyscy wiedzieli i mówili,
        > że to krwawy dyktator i już - po prostu na świecie i tacy się zdarzają. "

        I juz? to tak jak "po prostu niektorym trafi sie siedziec np. w hitlerowskim
        obozie koncentracyjnym i juz. I takie rzeczy na swiecie sie zdarzaja"?
      • Gość: Slon Re: Prawdziwa przyczyna jest taka IP: *.dip.t-dialin.net 29.01.05, 22:30
        Tom - masz racje, ja tez to tak widze. USA to jest kraj przesiakniety ideologia,
        u nich wszystko jest ideologiczne. Ich jezyk to nie jest normalny jezyk, to jest
        zawsze jezyk ideologii i propagandy. Po prostu co tu sie oszukiwac, jest to
        panstwo totalitarne zajmujace sie exportem swojej ideologii. Ich nie interesuja
        jakies tam cla, clo to jest tylko srodek do celu, jakim jest ogarniecie swiata
        swoim, jedynie slusznym, systemem.
      • Gość: YaBasta Re: Prawdziwa przyczyna jest taka IP: *.internetdsl.tpnet.pl 30.01.05, 05:17
        Brawo, świetny komentarz
    • Gość: cezar Ziauddin Sardar to chyba nazwisko arabskie, IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.05, 14:40
      prawda?
      • ben_shaprut Jesli "Sardar", to z kregu cywilizacji irańskiej - 29.01.05, 14:47
        'sardar' znaczy w klasycznym perskim: "dowódca".
        Gdyby się nazywał Zimmermann, także próbowałbyś zdeprecjonować jego poglady
        poprzez atak ad personam, miast ad rem?
        • Gość: cezar Re: Jesli "Sardar", to z kregu cywilizacji irańsk IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.05, 14:54
          Nie bądź taki przewrażliwiony! Jeszcze nikogo nie zaatakowałem ani ad rem ani ad
          personam! Jeśli to zrobię to pewnie pierwszym będziesz ty. Zapytałem tylko
          grzecznie-na razie. A nota bene coś mi się zdaje Iran to ten kraj, który usilnie
          stara się wyprodukować bombkę A, czyż nie? I po co im ta bombka? Czy tam czasem
          nie szkoli się terrorystów podkładających bomby w Iraku, Izraelu i jeszcze
          gdzieś może?
    • Gość: UnaK Re: I jak tu kochać kowboja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.05, 14:44
      Po co jakieś analizy dlaczego ludzie nie lubią ameryki ,odpowiedź jest prosta.
      Z ZAZDROŚCI I ZAWIŚCI.
    • Gość: LAGOM ÄR BÄST Nie spotkalem jeszcze takich, którzy ..... IP: *.pub.stockholm.se / 193.13.60.* 29.01.05, 14:54
      ...NAPRAWDE, z przekonaniem niedawidziliby Ameryki. Po 30 latach zamieszkania w
      USA (obecnie Szwecja) Ameryke widze przede wszystkim jako kraj - kontynent, o
      którym nie sposób miec jednakowej opinii. A co dopiero moga powiedziec ludzie,
      którzy tam nigdy nie byli.
      Mocny tytul artykulu nie pokrywaja sie z rzeczywistoscia jako, ze Ameryka w
      samej rzeczy jest lubiana a przynalmniej przez Europejczyków.
      CHCESZ UCZYC SIE DEMOKRATYCZNEGO SPOJRZENIA CZYTAJ LITERATURE AMERYKANSKA
      POCZYNAJAC OD STEINBECK'A.
      Inaczej mielibysmy rasizm w europejskim wydaniu.
      • Gość: Glos AMERYKI AMERICA GOD BLESS YOU IP: *.dsl.chcgil.ameritech.net 29.01.05, 22:12
        Bracia, Polacy
        Z Ameryka jest tak: tutaj mozna znalezc wszystko co najgorsze i co NAJ lepsze.
        Kwestia tylko wybory gdzie sie chce byc: to juz od nas zalezzy in faktycznie
        tak jest. Celebrieties czyli osoby znanne -popularne publicznie narzycaja ton
        ludziom zagubionym aletos kto wie km jest i wie ze u gory Bog na Ziemi on moze
        zdzilalc rzeczy o jakich nawet nie marzyl. Ameryka wskeocie to ciagle kraj
        mozliwosci ale tylko dla tych co temozliwosci odstrzegaja. Nawet jezeli chcasz
        by swietym to mozesz latwo sie zrealizowac bo mozliwosci jest duzo. Jest masa
        biednych ciezko pracujacych ludzi i sa glipki co odzieidziczyly majatek z
        pokolaenia na pokolenie. Sa tez dorobiewicze jak Bill Gates. ALe tylko w
        Ameryce jest to mozliwe bo tu jest miejsce na improwizacje. Jest za to droga
        cena: bezdomnosc masy ludzi. Poniewaz Ameryka jest tak bogata w naturalne
        zasoby i tak bystrze zorganizowana jest to niepowtzrzalny kraj i kocha sie go
        lub nienawidzi. Tutaj kazdy sie sprawdzi z czego jest zrobiony.
        Polska to moja piekna ojczyzna. Jest inna ale to jest wniej piekne ze jest
        Polska. Polacy Badzcie Polakami tak jak Amerykanie sa Amerykanami. Patrzmy
        raczej nz to co nas laczy a nie co nas rozdziela. Mamy tego samego Stworzyciela
        i slonce wschodzi dla wszystkich i ogrzewa wszystich bez wyjaku dobrych i zlych.
      • Gość: terra America the beutiful IP: *.dsl.chcgil.ameritech.net 29.01.05, 22:18
        Viava America
      • Gość: gaj Re: Nie spotkalem jeszcze takich, którzy ..... IP: *.chartertn.net 29.01.05, 23:39
        Troche za mocno, ale Pan mysli!
    • amakowicz Re: I jak tu kochać kowboja 29.01.05, 14:55
      Amerykanie jako tacy nie są lepsi od żadnego innego narodu. Każdy naród
      ma ten sam punkt wyjścia, to jak później widzą go inni zależy często od ślepego
      trafu, bądź wybitnych jednostek. Od tego jak czas ukształtuje jego historię.
      Choć nie możemy powiedzieć, że jako naród są lepsi, to jednak można by się już
      zastanowić czy jako państwo – instytucja, jednak nie zaszli wyżej niż większość
      innych państw. Mimo, że obecnie politycy nie są najzdolniejsi, to jednak jako
      całość trzymają się mocno na nogach i nie wygląda, aby w najbliższym czasie
      miało się to zmienić.

      Nikt nas nie przymusza, aby być coraz bardziej zamerykanizowanymi. Nikt
      nie każe nam dla dobra towarzysza Bush’a chodzić do kina na jakiś film
      upamiętniający walecznego wojaka Ryan’a. Nikt nie karze nam nadawać określonych
      nazw ulic. Nikt nie każe nam obchodzić żadnych świąt. I co najważniejsze możemy
      sobie krytykować Amerykę do woli, jak chcemy, kiedy chcemy i nie zależnie od
      tego kiedy chcemy. A co jeszcze ważniejsze, nikt nam nic za to nie zrobi. I to
      dobrze, ale niech krytyka będzie sensowna.

      Masowe zabijanie? No tak, w Chinach mamy sytuację, która nie łamie
      podstawowych praw człowieka. W Rosji nie mamy mafii. W Czeczenii nie mamy
      trupów porozrzucanych po ulicy. W Madrycie nie mamy zamachów bombowych. Istny
      ład i porządek? Nie, od zawsze gdzieś na świecie toczy się wojna. Ktoś z kimś
      walczy i nie ma wygranych. Cały czas trwa masowe zabijanie. I jeżeli już
      oskarżamy o masowe zabijanie Amerykę, to musimy również oskarżać cały świat.
      Ponieważ jeżeli istotnie Ameryka dopuszcza się ludobójstwa, to czemu nikt nie
      reaguje? Już nie ma Hitlera, inne państwa nie powinny mieć cykora przed
      rozpoczęciem konfliktu w słusznej sprawie. Jeżeli jednak tego nie robią, to
      może nie dochodzi do ludobójstwa? Co prawda żołnierze się bronią, ale niech
      nikt nie wymaga od nich tego, że jeżeli dysponują lepszym uzbrojeniem, to będę
      się dawać mimo to zabijać żeby też uchodzić za męczenników.

      Jeżeli w Ameryce jest tylko żucie gumy, zanik mózgu, cudaczne zjawisko
      pod nazwą Michael Jackson, masowe produkcje filmowe, to bardzo dobrze. Mogą
      sobie pozwolić na żucie, ponieważ mają wolny czas i nie muszą się cały czas
      martwić o to skąd wziąć pieniądze. Mogą pozwolić sobie na zanik mózgu, ponieważ
      jakby co to ma ich kto pokierować, nie zawsze dobrze, ale koniec końców na
      swoje wychodzą. Skoro można sobie słuchać idiotycznej muzyki, kiedy ma się
      tylko ochotę, to też dobrze… ale zgadzam się, takiej muzyki powinni zakazać w
      publicznym radiu. I fajnie, że filmowcy mogą sobie pozwolić na tworzenie
      wszelkiego rodzaju dziadostwa, ponieważ dostaną na to pieniądze. A u nasz żeby
      zrobić cokolwiek, to trzeba pięć lat biegać i szukać sponsorów, bo nikt nie
      jest zainteresowany jakimkolwiek przejawem sztuki. No chyba, że powiesimy
      genitalia na krzyżu, bądź przygnieciemy papieża meteorem. Róbmy też głupie
      filmy, koniec końców jest to jakaś rozrywka, która nie wątpliwie by się
      przydała. A jeszcze lepiej zacznijmy w końcu robić mądre filmy, coś więcej od
      papki złoto – klanowej. Tylko niech ktoś mi powie, czemu jeszcze tego nie
      zaczęliśmy? Co prawda, co jakiś czas powstaje jakiś Polski film z sensem,
      bardzo dobrze zrobiony. Ale czemu do diabła tak ciężko to idzie?

      David J. Gross, fizyk amerykański, profesor Uniwersytetu Princeton i
      Uniwersytetu Kalifornijskiego w Santa Barbara.
      Hugh David Politzer, fizyk amerykański, profesor California Institute of
      Technology w Pasadenie.
      Frank Wilczek, amerykański fizyk, profesor w MIT (Massachusetts Institute of
      Technology).
      Irwin Rose, amerykański biolog, specjalista Departamentu Psychologii i
      Biofizyki College of Medicine na Uniwersytecie Kalifornijskim w Irvine.
      Richard Axel, amerykański lekarz, profesor biochemii, biofizyki molekularnej i
      patologii na Columbia Univeristy College for Physicians and Surgeons.
      Linda B. Buck, amerykańska lekarka.
      Edward C. Prescott, ekonomista amerykański, profesor Uniwersytetu
      Kalifornijskiego w Santa Barbara.
      Ci wszyscy ludzie otrzymali w 2004 roku nagrody Nobla, czy ktoś jeszcze chce
      powiedzieć, że Amerykanie są głupcami? Jeżeli tak, to może najpierw coś
      osiągnie, a później się wypowiada.

      Na „łapach zbrodniczych Amerykanów krew aż kapie”? I mają się nie
      wtrącać do tego co się dzieje poza ich granicami? Chyba już zapomnieliśmy jaki
      to wpie..dostaliśmy podczas II wojny światowej, właśnie dlatego, że nikt nie
      miał ochoty się wtrącać do naszych spraw. No bo przecież to była nasza sprawa z
      Niemcami, i nasza sprawa z Rosjanami. To, że zrobili nam z dupy jesień
      średniowiecz, to wszystko w porządku, ważne, że nikt się nie wtrącał. A teraz
      te paskudy, nie dość, że wyciągnęły z tego jakieś wnioski, to jeszcze teraz
      próbują te wnioski stosować w życiu. Ot paskudy niemoralne. A porządki robią u
      siebie cały czas. Tyle tylko, że jedna rzecz strasznie przeszkadza w tych
      porządkach. Mianowicie wolność. Nie można nikomu nic zrobić, jeżeli nie ma się
      dobrego powodu. Mówimy rzecz jasna o tych momentach, kiedy przestrzega się
      prawa.

      Indianie? No tak, a Niemcy, Portugalczycy, Hiszpanie, Anglicy, Francuzi
      etc.? To co robili, rżnęli w karty z Indianami? Też mordowali ich jak leci.
      Konkwistadorzy? Hiszpanie, że tak powiem, czystej krwi. Mordowali Indian
      setkami, tysiącami. Krew lała się rzekami. A teraz co? Jak kogoś spytam się co
      to była konkwista w Ameryce? Nic nie powie. Jak się spytam o mordowanie Indian?
      Od razu wiadomo, że wina USA. W 1783 podpisano pokój wersalski, na mocy którego
      Amerykanie uzyskali niezawisłość. Do tamtej pory były to po prostu kolonie
      innych państwa, które do nich należały, im podlegały i były w pełni tymi
      państwami. Tak samo jak od momentu ustanowienia państwa Grecji, wyspy leżące w
      jej granicach były Grecją. Europejczycy przybyli do Ameryki po 1492. Prawie 300
      lat. I kto do tej pory mordował Indian? Ci którzy obecnie nazywają samych
      siebie Amerykanami? Niby jak? Przenieśli się w czasie, czy co? Halo, to nie
      obecni Amerykanie byli sprawcami tych mordów. Mimo, że oczywiście ich się
      dopuszczali, tak jak my w Czechach i na Ukrainie, to jednak tacy są już ludzie,
      mordują się, mordowali się i będę się jeszcze przez bardzo długi okres czasu
      mordować. I jeżeli już oskarżamy jednych, to przynajmniej zdawajmy sobie sprawę
      z poczynań innych.

      Hiroszima i Nagasaki? II Wojna Światowa wybuchła w 1939 roku. 7 grudnia
      1941 nastąpił niespodziewany atak Japończyków na bazę wojskową Pearl Harbor na
      Hawajach. Następnie wypowiedziały wojnę Niemcy i Włochy, dwa dni po japońskiej
      napaści. I przepraszam najmocniej, ale właśnie to zmusiło USA do przystąpienia
      do wojny. Czy ktoś jest ślepy? Jakoś im się nie spieszyło do przystąpienia do
      tej wojny? I to było złe, a nie to, że przystąpiliby od razu. Może byśmy nie
      mieli u nas tych wszystkich obozów koncentracyjnych i mordowania dzieci. Ale
      wtedy jeszcze się obawiali reakcji innych państwa na takie zachowanie. I teraz,
      kiedy już zaczęli pomagać, to są pretensje. No super, niech zabijają gdzieś tam
      na zadupiu świata kobiety i dzieci. My udajemy że nie widzimy, to niech i oni
      udają że nie widzą. A że akurat sprzyja to ogólnym interesom? A czy ktoś
      jeszcze się łudzi, że którykolwiek człowiek na tej planecie będzie zawsze
      działał bezinteresownie? Gdyby nie było to sprzyjające, to by każdy kto zarabia
      duże pieniądze krzyczał przeciwko wojnie. A to, że szarzy obywatele krzyczą, to
      zrozumiałe, w końcu to oni giną na wojnach. Ale tak było i tak będzie zawsze.
      Na tym polegają wojny. Tyle, że trzeba w pewnym momencie się zastanowić, co
      jest lepsze. Umrzeć na wojnie, która przedstawia jakiś cel, który w końcu może
      wyjść na dobre. Czy usiąść na dupie i czekać aż coś się samo rozwiąże? Bądź co
      bądź, ja tam „wolę się zadymać na śmierć, niż dać się wykastrować.”

      Poparcie Hitlera?! Gdzie
      • amakowicz Re: I jak tu kochać kowboja 29.01.05, 14:56
        Poparcie Hitlera?! Gdzie to poparcie było? W tym, że wspomagano Anglię
        finansowo i zbrojeniowo? Jeny, no totalny przypał. Może jeszcze Hitler była
        Amerykaninem? To tak jak powiedzieć, że Polska była państwem nazistowskim,
        ponieważ podpisała pakt o nie agresji z hitlerowskimi Niemcami.

        Wcale nie kocham Ameryki. Prawdę mówiąc mam ją w dupie. Ale „szanuję”
        ją właśnie za to, że mogę ją mieć w dupie.
      • Gość: cezar Re: I jak tu kochać kowboja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.05, 15:04
        Nareszcie przeczytałem coś na forum od deski do deski! Popieram cię, chłopie, w
        100 %! Ale nie myśl, że tym wszystkim lewackim przygłupom to coś pomoże. Oni z
        tego co napisałeś nic nie pojmą. Poza tym który z nich potrafi przeczytać taki
        długi tekst i coś zrozumieć! Pozdrawiam serdecznie! Zbyszek Filus, Starachowice
    • senseiek Re: I jak tu kochać kowboja 29.01.05, 15:13
      "Nie są świadomi tego, jak nieprzyjemny dla europejskich weteranów II wojny
      światowej może być film "Szeregowiec Ryan" po prostu dlatego, że nie ma tam ani
      słowa o ich udziale w tej właśnie wojnie."

      Do tego miejsca z artykulem sie calkowicie zgadzalem.. ale tutaj musze
      zaprotestowac i nie zgodzic sie na takie postawienie sprawy.. "Szeregowiec
      Ryan" jest filmem amerykanskim i o amerykanskim oddziale ktory idzie szukac
      tytulowego Ryana.. Czy w polskim filmie nt II wojny swiatowej musza wystepowac
      brytyjczycy, francuzi, amerykanie i rosjanie? Nie, nie musza jesli scenariusz
      tego nie przewiduje.. Wiec nie dajmy sie zwariowac i takze zadac tego od filmu
      amerykanskiego..

      Nota bene brytyjczycy i francuzi wielokrotnie zapominali o udziale polakow w
      rozpracowaniu Enigmy podajac jedynie do informacji wydobycie dzialajacej Enigmy
      z jednego z statkow podwodnych przechwyconych od niemcow.. Czy to tez jest
      objaw ich imperialnosci, zadufania w sobie i powod do nielubienia i nienawisci?
      Mysle ze raczej niekompetencja osoby przygotowujacej ten material, lub ciecia
      na wizji zeby sie nie zaglebiac w temat Enigmy zbyt gleboko..

      --
      TrueArt www.trueart.pl
    • Gość: fmw Swiat ma dosyc chamstwa Busza... IP: *.99.221.203.acc51-dryb-mel.comindico.com.au 29.01.05, 15:16
      ... i kolejnych agresji ze strony USA...
      • Gość: indianin Re: Swiat ma dosyc chamstwa Busza... IP: 80.51.59.* 29.01.05, 15:21
        Europa ma dość chamstwa Ameryki i do dziś patrzyłaby na czystki etniczne w
        Jugosławi, bo my nie jesteśmy takimi prostakami, jak ci amerykanie...
    • Gość: Darek Ameryka IP: 216.142.208.* 29.01.05, 15:18
      Jezeli wszyscy ktorzy pisza swoje opinie na tym forum rzeczywiscie w nie wierza
      to wizerunek naszego kraju jest bardzo smutny. Na szczescie prawie nikt poza
      nami (Polakami) nie mowi po polsku. Chcialbym sie z wami podzielic pewnymi
      doswiadzczeniami o Ameryce. Nie jestem zadnym autorytetem, ale mam nadzieje ze
      moje doswiadzczenia, obserwacje sa bardziej wywazone niz wiekszosc opinii tu
      prezentowanych. Mam 37 lat. Mieszkam w Nowym Jorku od 15 lat. Kiedy
      przyjechalem tu bylem na 3 roku studiow prawniczych na Uniwersytecie
      Warszawskim. 2 lata po przyjezdzie rozpoczalem studia na jednym z
      uniwersytetow w NY. Studiowalem biznes, rachunkowosc. Od 9 lat pracuje w
      firmie rachunkowosci. Jednej z najwiekszych i najbardziej znanych w tym
      biznesie na swiecie. Zarabiam sporo powyzej $100 tysiecy rocznie. Nie czuje
      sie specjalnie dumny z moich "osiagniec". Kazdy rok studiow, pracy, promocji
      kosztowal mnie bardzo duzo wysilku. I dokonalem tego sam. Bez rodzicow,
      zadnej finansowej pomocy, slabym angielskim. Mowie po angielsku z akcentem,
      ciagle sa wyrazy ktorych nie wymiawiam czysto. Prawdopodobnie gdybym byl
      Amerykaninem bym osiagnal wiecej, szybciej. Byc moze. Mam olbrzymi szacunek do
      Ameryki. Z jednego prostegu powodu. Daje szanse wszystkim ktorzy tu
      przyjezdzaja. Rowna szanse. Czy ktorykolwiek z krajow Europy ma taki stosunek
      do imigrantow? W mojej firmie pracuja ludzie ktorzy urodzili i wychowali sie w
      takich krajach jak Chiny, Jamajka, Indie, Israel, Sudan, Palestyna, Meksyk,
      Peru, Argentyna, Australia, Pld. Afryka, Slowacja, Rosja, itd. Nie widze
      zadnej dyskryminacji z tego powodu. Czy wy macie podobne doswiadzczenia z
      praca z roznymi narodowosciami? Nowy Jork jest pelen ludzi z calego swiata.
      Bardzo to pomaga w akceptacji innych kultur, religii, ras, wartosci.
      Porownywanie tego kraju do faszystow, bandytow jest duzym nieporozuminiem i
      kompletnym brakiem wiedzy. Wielu Amerykanow nie zgadza sie z polityka rzadu.
      I maja do tego prawo. Demonstracje, artykyly w prasie, programy w telewizji
      swobodnie wypowiadaja sie na ten temat. Michael Moore robi filmy ktore sa tak
      subiektywne, ze nie maja tak naprawde zadnej wartosci dokumentalnej za ktore
      dostaje nagrody w Europie poniewaz sa postrzegane jako antyamerykanskie. I
      dobrze ze robi, ma do tego prawo. Moje obserwacje na temat glupoty Amerykanow
      sa troche inne niz wiekszosci ludzi ktorzy prezentuja swoje opinie tutaj. Nie
      mysle ze Amerykanie sa madrzejsi lub glupsi niz inne narody. Zyja swoimi
      problemami, tak jak wszyscy inni. Chca miec dobra prace, byc szczesliwi, itd.
      Nie wiedza za duzo na temat innych krajow. To prawda. Powod jest prosty. Ich
      kraj oferuje niemal wszystko czego chca. Nie maja tez 4 lat geografii w szkole
      sredniej tak jak my. Ale sa tez miliony Amerykanow podrozujacych po calym
      swiecie. Ci znaja geografie i maja duza wiedze na temat roznych kultur. Maja
      tez duzy szacunek do tych kultur. Mam tez porownanie polskich studiow i
      amerykanskich. Uniwersytet w Stanach jest nieporownywalnie lepszy. Po kazdym
      semestrze czulem ze czegos sie nauczylem. I profesorowie chca pomoc i uczyc a
      nie pokazywac ze sa madrzejsi od studentow. W Polsce wiedzialem jak zdac
      egzamin i zapomniec jak najszybciej. Pamietam tez studentow zagranicznych na
      wydziale prawa w Warszawie. Prawie nie mowili po polsku. Profesorowie
      wpisywali im 3 do indeksu. Zaden z tych studentow niczego sie nie nauczyl i
      absolutnie nic nie bylo od nich wymagane. Jest to absolutnie nie mozliwe w
      Stanach. Kazdy jest traktowany tak samo. Oczywiscie istnieja problemy,
      rasizm, dyscryminacja, itd. Ale porownojac do innych krajow te problemy sa
      znacznie mniejsze i mniej drastyczne. Pomysly nie noszenia symbolow
      religijnych w miejscach publicznych sa absolutnie nie do przyjecia tutaj...
      Reasumajac. Mam taka nadzieje, ze opinie ktore bede tu prezentowane w
      przyszlosci bede bardziej wywazone. I nie takie autorytatywne, zglaszcza jesli
      wiedza na temat ktory sie wypowiadamy jest bardzo skromna. Wiele rzeczy jest
      innych niz nam sie wydaje jesli blizej sie z nimi zapoznamy. Tak samo jest z
      Ameryka. Jest to fascynujacy kraj w wielu kategoriach. Ma tez duzo
      problemow. Pojecie wolnosci, sprawiedliwosci nie istnieje tylko w kategoriach
      slow. Ludzie w to wierza, wlanczajac rzad. Wiele decyzji podejmowanych przez
      rzad jest niepopularnych, czesto blednych, ale bardzo dokladnie przemyslanych.
      Bardzo gleboko wierze, ze jesli swiat mialby podobne wartosci do tych ktore
      zaobserwowalem tutaj, bylby to duzo lepszy swiat. Cale szczescie ze moge
      zaprezentowac swoje poglady. I ze my wszyscy mozemy to zrobic. Nawet jesli
      niektore z tych pogladow sa skrajnie inne niz moje. Mam nadzieje, ze kraje z
      ktorych pochodzimy dadza nam taka szanse na dobre zycie jakie daje Ameryka
      wielu milionom przybyszow.
      • Gość: Kaczor Re: Ameryka IP: 65.94.109.* 29.01.05, 15:31
        Darek. gratuluje wypowiedzi. Mieszkam w Toronto i mialem wiele razy okazje
        bywac w NYC. Poczatkowo bylem przestraszony, ale kolejne wizyty pokazaly, ze
        jezeli wiesz jak przestrzegac pewnych zasat, to mozna nawet polubic to miasto.
        Moge powiedziec, ze NYC jestbardzo interesujacym miastem. Lubie tam jezdzic. To
        tylko 9 godzi jazdy samochodem.
        Przy okazji polecam niejakiemu(ej) "bubie" moja wczesniejsza wypowiedz.
        Darek ! Pozdrowienia z Toronto.
        • Gość: Kaczor Re: Ameryka IP: 65.94.109.* 29.01.05, 15:33
          Powinno byc "zasad" a nie "zasat" Przepraszam za blad w druku.
        • Gość: buba Re: Ameryka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 29.01.05, 16:49
          Gdyby twoja poprzednia wypowiedz nie byla naszpikowana epitetami pod moim adresem to wiedzialbym, ze dyskutuje z czlowiekiem opanowanym i kulturalnym za jakiego sie podajesz. Popracuj troche nad soba bo wprawdzie internet zapewnia anonimowosc ale moze sie zdarzyc, ze kiedys nie bedzie to internet tylko rzeczywistosc.
          • Gość: Kaczor Re: Ameryka IP: 65.94.109.* 29.01.05, 20:31
            Oczywiscie powinienem sie umiec opanowac, ale glupota twojej wypowiedzi mnie do
            tego sprowokowala. Nastepnym razem pomysl, zanim napiszesz, a bedzi ci latwiej
            na swiecie zyc. Bez zazdrosci i nienawisci. I jeszcze jedno: gdzie sie
            nalykales tego antyamerykanizmu ?? Na wieczorowych kursach szkolenia aktywu
            partyjnego ?? To nie sa epitety. To jest proste pytanie. Zadalem je z prostej
            przyczyny. Kiedys czrwony brat gnebil nas majac swoje wojska w Polsce. Z
            poczatkiem lat 50-tych za powiedzenie kawalu o Stalinie mozna bylo isc do
            wiezienia. Jak widze dzisiaj takich dzielnych obroncow tamtego systemu, to az
            sie wymiotowac chce. Zycze przyjemnego dnia.
            • Gość: Kaczor Re: Ameryka IP: 65.94.109.* 29.01.05, 20:42
              I jeszcze jedno: nie chowam sie za anonimowoscia internetu. Moze ty masz
              jakies problemy ?? Moze cos ci dolega ?? Masz ochote to mozemy porozmawiac.
              Podaj numer telefonu, ale obawiam sie, ze bedzie to rozmowa ograniczona z
              twojej strony do nienawisci USA i wszystkego co sie z tym panstwem laczy.
              Chcesz, to mozemy pogada. Zobaczymy, kto sie obawia kontaktu.
          • Gość: Kaczor Re: Ameryka IP: 65.94.109.* 29.01.05, 20:31
            Oczywiscie powinienem sie umiec opanowac, ale glupota twojej wypowiedzi mnie do
            tego sprowokowala. Nastepnym razem pomysl, zanim napiszesz, a bedzi ci latwiej
            na swiecie zyc. Bez zazdrosci i nienawisci. I jeszcze jedno: gdzie sie
            nalykales tego antyamerykanizmu ?? Na wieczorowych kursach szkolenia aktywu
            partyjnego ?? To nie sa epitety. To jest proste pytanie. Zadalem je z prostej
            przyczyny. Kiedys czrwony brat gnebil nas majac swoje wojska w Polsce. Z
            poczatkiem lat 50-tych za powiedzenie kawalu o Stalinie mozna bylo isc do
            wiezienia. Jak widze dzisiaj takich dzielnych obroncow tamtego systemu, to az
            sie wymiotowac chce. Zycze przyjemnego dnia.
            • Gość: agaj Re: Ameryka IP: 128.163.110.* 29.01.05, 21:05
              Rzeczywiscie powinienes sie opanowac i nie nazywac wypowiedzi innych
              glupotami. Ludzie, tak jak i Ty, pisza co mysla i tak jakie maja poglady.
              Jezeli inne, to jeszcze nie znaczy, ze glupie, "lewackie", czy czerwone.
              Przeciez tego tez uczy zycie w Stanach.
            • Gość: buba Re: Ameryka IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.01.05, 12:02
              Odpowiadam na twoje pytanie gdzie sie nalykalem antyamerykanizmu: w Azjii Poludniowo-Wschodniej, gdzie spedzilem kilkanascie dobrych lat, w Ameryce Poludniowej, gdzie tez kilka lat mieszkalem i w Europie ( Zachodniej ). Nawet nie wiedzialem, ze istnialy jakies szkolenia aktywu partyjnego poniewaz w Polsce bywam raczej rzadko. Mam rowniez wielu kumpli weteranow wojny wietnamskiej, nie musze wiec bazowac w swoich ocenach na jakies propagandzie. Na swiecie czuje sie doskonale bedac kosmopolita i stwierdzenia, ze USA jest najlepsza smiesza mnie.
      • Gość: Znawca Zawiść IP: 83.233.227.* 29.01.05, 15:36
        Są potężni i tylko oni się liczą a reszta to śmieszne błazny potrafiące tylko
        papugować. Gdyby Amerykanie kupowali Samoloty wojskowe z Polski, Gdyby Zamiast
        Windowsa był program polski i wszyscy na cały świecie go używali, gdyby w USA
        oglądano polskie filmy. A na dodatek wsztyscy wiedzą gdzie leży USA a mało kto
        gdzie Polska. Zawsze sympatia była po stronie małych a zawiść jest straszna.
      • Gość: agaj Re: Ameryka IP: *.client.insightBB.com 29.01.05, 16:07
        Brawo, moje obserwacje i poglady sa identyczne i sa zwiazane ze srodowiskiem
        naukowym. Ameryka to ciagle kraj ktory oferuje niesamowite mozliwosci - dlatego
        tak duzo ludzi tu ciagnie. Trzeba jednak pamietac, ze nie wszystkim sie udaje
        bo tez nie moze sie wszystkim udac.
      • Gość: anna Re: Ameryka IP: *.it-net.pl 29.01.05, 18:26
        Dziękuję panu Darkowi z trafną opinię - mam absolutnie identyczne obserwacje
        i doświadczenia bardzo bliskiej rodziny. Moje rodzenstwo po studiach ,posiada
        ksztalcące się w znakomitych uczelniach dzieciaki- bez protekcji towarzysko -
        partyjnych, kupionych egzaminów czy innych obrzydliwych procederow znanych mi z
        autopsji w związku z pracą na uczelni w Polsce. W USA mieszkałam i pracowałam
        prawie 3 lata- zazdroszczę Amerykanom klarownych i uczciwych zasad w
        kształceniu dzieci ,rownych szans na studia dla zdolnych i pracowitych ( moja
        rodzina startowała od zera, nawet pierwsze zarobione tam pieniądze ukradli
        cwani rodacy2x!!!),powtarzam zdolny i pracowity,otrzymuje stypendium
        ułatwiające utrzymanie się na studiach i/lub korzystne pozyczki nie
        za "pochodzenie"(takie wynaturzenie za moich studenckich czasow funkcjonowało)
        czy niskie zarobki rodzicow - tylko za uczciwe wyniki w nauce!! Zazdroszczę też
        ich chyba dośc powszechnego szacunku dla każdego pracującego człowieka.
      • Gość: gaj Re: Ameryka IP: *.chartertn.net 29.01.05, 23:49
        Do Pana Darka, autora ponizszej wypowiedzi:
        USA moze byc dumna z Pana!!! Nie zmarnowal Pan szansy!!! Pana wypowiedz jest
        swietna i skopiuje ja do mojego zestawu ciekawych wypowiedzi.
        Wspolobywatel (?) USA.


        Jezeli wszyscy ktorzy pisza swoje opinie na tym forum rzeczywiscie w nie wierza
        to wizerunek naszego kraju jest bardzo smutny. Na szczescie prawie nikt poza
        nami (Polakami) nie mowi po polsku. Chcialbym sie z wami podzielic pewnymi
        doswiadzczeniami o Ameryce. Nie jestem zadnym autorytetem, ale mam nadzieje ze
        moje doswiadzczenia, obserwacje sa bardziej wywazone niz wiekszosc opinii tu
        prezentowanych. Mam 37 lat. Mieszkam w Nowym Jorku od 15 lat. Kiedy
        przyjechalem tu bylem na 3 roku studiow prawniczych na Uniwersytecie
        Warszawskim. 2 lata po przyjezdzie rozpoczalem studia na jednym z
        uniwersytetow w NY. Studiowalem biznes, rachunkowosc. Od 9 lat pracuje w
        firmie rachunkowosci. Jednej z najwiekszych i najbardziej znanych w tym
        biznesie na swiecie. Zarabiam sporo powyzej $100 tysiecy rocznie. Nie czuje
        sie specjalnie dumny z moich "osiagniec". Kazdy rok studiow, pracy, promocji
        kosztowal mnie bardzo duzo wysilku. I dokonalem tego sam. Bez rodzicow,
        zadnej finansowej pomocy, slabym angielskim. Mowie po angielsku z akcentem,
        ciagle sa wyrazy ktorych nie wymiawiam czysto. Prawdopodobnie gdybym byl
        Amerykaninem bym osiagnal wiecej, szybciej. Byc moze. Mam olbrzymi szacunek do
        Ameryki. Z jednego prostegu powodu. Daje szanse wszystkim ktorzy tu
        przyjezdzaja. Rowna szanse. Czy ktorykolwiek z krajow Europy ma taki stosunek
        do imigrantow? W mojej firmie pracuja ludzie ktorzy urodzili i wychowali sie w
        takich krajach jak Chiny, Jamajka, Indie, Israel, Sudan, Palestyna, Meksyk,
        Peru, Argentyna, Australia, Pld. Afryka, Slowacja, Rosja, itd. Nie widze
        zadnej dyskryminacji z tego powodu. Czy wy macie podobne doswiadzczenia z
        praca z roznymi narodowosciami? Nowy Jork jest pelen ludzi z calego swiata.
        Bardzo to pomaga w akceptacji innych kultur, religii, ras, wartosci.
        Porownywanie tego kraju do faszystow, bandytow jest duzym nieporozuminiem i
        kompletnym brakiem wiedzy. Wielu Amerykanow nie zgadza sie z polityka rzadu.
        I maja do tego prawo. Demonstracje, artykyly w prasie, programy w telewizji
        swobodnie wypowiadaja sie na ten temat. Michael Moore robi filmy ktore sa tak
        subiektywne, ze nie maja tak naprawde zadnej wartosci dokumentalnej za ktore
        dostaje nagrody w Europie poniewaz sa postrzegane jako antyamerykanskie. I
        dobrze ze robi, ma do tego prawo. Moje obserwacje na temat glupoty Amerykanow
        sa troche inne niz wiekszosci ludzi ktorzy prezentuja swoje opinie tutaj. Nie
        mysle ze Amerykanie sa madrzejsi lub glupsi niz inne narody. Zyja swoimi
        problemami, tak jak wszyscy inni. Chca miec dobra prace, byc szczesliwi, itd.
        Nie wiedza za duzo na temat innych krajow. To prawda. Powod jest prosty. Ich
        kraj oferuje niemal wszystko czego chca. Nie maja tez 4 lat geografii w szkole
        sredniej tak jak my. Ale sa tez miliony Amerykanow podrozujacych po calym
        swiecie. Ci znaja geografie i maja duza wiedze na temat roznych kultur. Maja
        tez duzy szacunek do tych kultur. Mam tez porownanie polskich studiow i
        amerykanskich. Uniwersytet w Stanach jest nieporownywalnie lepszy. Po kazdym
        semestrze czulem ze czegos sie nauczylem. I profesorowie chca pomoc i uczyc a
        nie pokazywac ze sa madrzejsi od studentow. W Polsce wiedzialem jak zdac
        egzamin i zapomniec jak najszybciej. Pamietam tez studentow zagranicznych na
        wydziale prawa w Warszawie. Prawie nie mowili po polsku. Profesorowie
        wpisywali im 3 do indeksu. Zaden z tych studentow niczego sie nie nauczyl i
        absolutnie nic nie bylo od nich wymagane. Jest to absolutnie nie mozliwe w
        Stanach. Kazdy jest traktowany tak samo. Oczywiscie istnieja problemy,
        rasizm, dyscryminacja, itd. Ale porownojac do innych krajow te problemy sa
        znacznie mniejsze i mniej drastyczne. Pomysly nie noszenia symbolow
        religijnych w miejscach publicznych sa absolutnie nie do przyjecia tutaj...
        Reasumajac. Mam taka nadzieje, ze opinie ktore bede tu prezentowane w
        przyszlosci bede bardziej wywazone. I nie takie autorytatywne, zglaszcza jesli
        wiedza na temat ktory sie wypowiadamy jest bardzo skromna. Wiele rzeczy jest
        innych niz nam sie wydaje jesli blizej sie z nimi zapoznamy. Tak samo jest z
        Ameryka. Jest to fascynujacy kraj w wielu kategoriach. Ma tez duzo
        problemow. Pojecie wolnosci, sprawiedliwosci nie istnieje tylko w kategoriach
        slow. Ludzie w to wierza, wlanczajac rzad. Wiele decyzji podejmowanych przez
        rzad jest niepopularnych, czesto blednych, ale bardzo dokladnie przemyslanych.
        Bardzo gleboko wierze, ze jesli swiat mialby podobne wartosci do tych ktore
        zaobserwowalem tutaj, bylby to duzo lepszy swiat. Cale szczescie ze moge
        zaprezentowac swoje poglady. I ze my wszyscy mozemy to zrobic. Nawet jesli
        niektore z tych pogladow sa skrajnie inne niz moje. Mam nadzieje, ze kraje z
        ktorych pochodzimy dadza nam taka szanse na dobre zycie jakie daje Ameryka
        wielu milionom przybyszow.
      • Gość: Don Pedro Re: Ameryka IP: *.dyn.optonline.net 30.01.05, 03:50
        Darku, ja mieszkam w Nowym Jorku jedenascie lat i mam zupelnie zbiezne poglady
        do twoich .Tylko twoja wypowiedz jest za prawdziwa i na zbyt duzym poziomie aby
        polactwo to zrozumialo.Zreszta zawsze mowiac prawde o USA w sposob ,w jakim to
        raczyles uczynic bedziesz budzil polactwa zawisc i komentarze, ze na pewno
        zrobiles kariere, bo jestes Zydem , Eskimosem itp.Polacy potrafia w wiekszosci
        tylko zazdroscic, i dlatego nic nie moga osiagnac.Twoj madry glos , obawiam
        sie , ze nie zostanie zrozumiany.
    • Gość: gwb DLACZEGO LEWAKI NIENAWIDZA AMERYKI! IP: *.crowley.pl 29.01.05, 15:34
      Ptyanie powinno byc inaczej sformuowane:
      DLACZEGO LEWAKI NIENAWIDZA AMERYKI!
      ...a tu odpowiedz jest prosta
      • Gość: jolita Re: DLACZEGO LEWAKI NIENAWIDZA AMERYKI! IP: *.mclink.it 29.01.05, 16:01
        Dlaczego lewaki nienawidza Ameryki? Wysil mozdzek i napisz bo ja jakos nie
        kapuje.
        • Gość: X Re: DLACZEGO LEWAKI NIENAWIDZA AMERYKI! IP: *.crowley.pl 29.01.05, 17:43
          ...bo lewaki nienawidza WOLNOSCI, PRAWA, TRADYCYNYCH TWARDYCH WARTOSCI i
          nazywania ZLA ZLEM, DOBRA DOBREM
          • Gość: slon Re: DLACZEGO LEWAKI NIENAWIDZA AMERYKI! IP: *.dip.t-dialin.net 29.01.05, 23:00
            no to sie glupio sklada, bo Ameryka nazywa brak wolnosci wolnoscia, bezprawie
            [rawem, zlo dobrem, itd....cos ci nie klapuje, chcesz przykladow?
            • Gość: meerkat-politolog Re: DLACZEGO LEWAKI NIENAWIDZA AMERYKI! IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 30.01.05, 14:04
              Bo ich wplyw na polityke zagraniczna, obronna i wewnetrzna USA jest
              CORAZ MNIEJSZY (vide statystki na nt konsekwentnie malejacego od 1980 r.
              [REAGAN!] odsetka wyborcow amerykanskich popierajacych Partie Demokratyczna!

              I dlatego w 2008mym roku w wyborach prezydenckich kandydat Demokratow (ktorych
              symbolem jest OSIOL!) TEZ przegra, nawet gdyby kandydatem Republikanow byl
              autentyczny SLON!

              Ale do KANADY, to lewacy jednak-wbrew wczesniejszym obietnicom- NIE EMIGRUJA!

              Ciekawe, dlaczego?! :-))))))))))))))))))))))))))))) ))))))))))))))))))))))))))))
    • pdemb Re: I jak tu kochać kowboja 29.01.05, 15:35
      Winnetou był bardziej cool od Old Shatterhanda :)
    • Gość: abhaod Uwielbiam USA bez kary smierci. IP: *.dip.h-tel.de 29.01.05, 15:36
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka