Dodaj do ulubionych

Cannes: dziennikarze wygwizdali "Kod Da Vinci"

17.05.06, 09:52
czy to była delegacja z Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w
Toruniu?
Obserwuj wątek
    • Gość: Sugarinho Agenci czarnej mafii IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17.05.06, 09:53
      Agenci czarnej mafii dyskredytują świadectwo utajonej prawdy!
      • Gość: marti Re: Agenci czarnej mafii IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.05.06, 10:00
        Jakiej prawdy?? Ta książka to przecież fikcja literacka, po prostu niezła bajka
        i tyle. Tylko dzieci i antyklerykałowie mogą się czymś tak dennym podniecać.
        Nadmieniam, iż książkę przeczytałem.
        • majowa_jutrzenka Re: Agenci czarnej mafii 17.05.06, 10:01
          Dokładnie. Typowa rozrywkowa książka, bez większych ambicji. Do przeczytania w
          dwa dni i zapomnienia. Film nie może być inny.
          • Gość: Biblioman Re: Agenci czarnej mafii IP: *.its.it 17.05.06, 10:17
            Przeczytałem biblię i uważam że to książka dla sekciarzy, za to bardzo dobrze
            nadaje się na podpałkę do pieca.
            • niketas Re: Agenci czarnej mafii 17.05.06, 10:35
              Gość portalu: Biblioman napisał(a):

              > Przeczytałem biblię i uważam że to książka dla sekciarzy, za to bardzo dobrze
              > nadaje się na podpałkę do pieca.


              to widac niewiele zrozumiales z tego co niby "przeczytales"
              gdzie jest tam napisane, ze trzeba wszystko brac doslownie????
              a co do starego testamentu to trzeba go czytac z ostroznoscia i miec wzglad na
              poziom jaki on reprezentuje.

              poziom swiadomosci ludzkiej jest na o wiele wiekszym poziomie niz byl w czassach
              chrystusa.
              zreszta co sie rozpisywac... widac malo kumaty jestes ;)
              • Gość: kropek Ty to chyba jakis dewocyjny jestes... IP: *.range86-143.btcentralplus.com 17.05.06, 10:41
                niketas napisal:
                >>a co do starego testamentu to trzeba go czytac z ostroznoscia i miec wzglad na
                poziom jaki on reprezentuje<<

                Z dwojga zlego, to z tych legend ludowych to ja juz wole Stary Testament - ma
                wiecej "momentow".
                Sorki, ja wierze w Boga, nie zas w jakies ksiegi i inne rekwizyty rytualne.
                • niketas Re: Ty to chyba jakis dewocyjny jestes... 17.05.06, 10:50
                  Gość portalu: kropek napisał(a):
                  >
                  > Z dwojga zlego, to z tych legend ludowych to ja juz wole Stary Testament - ma
                  > wiecej "momentow".
                  > Sorki, ja wierze w Boga, nie zas w jakies ksiegi i inne rekwizyty rytualne.a


                  kto tu w jakies ksiegi wierzy... to ma byc pewien rodzaj drogowskazu jak isc
                  przez zycie. nikt nikomu nie narzuca. wlasnie o tym jest mowa, o wolnej woli,
                  ktora czlowiek ma i nia rozporzadza. w chrzescijanstwie nie ma kultu ksiegi
                  jesli o to pytasz.

                  co do rekwizytow to zapytaj sam siebie skad pochodzi wiedza o bogu??????
                  • Gość: kropek A o Duchu Swietym slyszal? No wiec niektorym IP: *.range86-143.btcentralplus.com 17.05.06, 10:53
                    kaplani do szczescia potrzebni nie sa...
                    • niketas Re: A o Duchu Swietym slyszal? No wiec niektorym 17.05.06, 10:56
                      Gość portalu: kropek napisał(a):

                      > niektorym kaplani do szczescia potrzebni nie sa...


                      pewnie, ja tez bym zyc bez nich umial. problem w tym, ze w dzisiejszym klerze
                      porypalo im sie kaplanstwo z kareira...
                      • Gość: kropek OK. pax vobiscum:)))) IP: *.range86-143.btcentralplus.com 17.05.06, 11:01
                        • adas313 Hm, co ta informacja robi w dziale "Kultura" ? ;o) 17.05.06, 12:36
                          • Gość: vika411 Re: Hm, co ta informacja robi w dziale "Kultura" IP: *.cust.tele2.at 17.05.06, 13:10
                            Kultura jest teraz gwizdac i chuliganic w kinie, widocznie. swiat idzie jednak
                            z postepem. Kiedys to sie na zlych przedstawieniach obrucalo aktorow i innych t
                            (f)urcow pomidorami i zgnilymi jajami a teraz gwizdze.Zanim pojde na filn kupie
                            sobie gwizdek bo gwizdac nie umiem:-( a jestem kulturalna i trendy...
                            :-)
                            • pozlotemu Brukowce sie wzajemnie popieraja 17.05.06, 14:10

                              "Salonowe ELYTY, GWniane AUTORYTETY, gwizdac na projekcji
                              brukowca nie beda. Przyjma go z powaga i szacunkiem oddajac
                              nalezna czesc i honor "tworcom" antychrzescijanskiego
                              szmatlawca.
                              Nie macie sie co martwic, holota pojdzie i sfinansuje.
                              • Gość: skilu Re: Brukowce sie wzajemnie popieraja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.05.06, 17:35
                                >"Salonowe ELYTY, GWniane AUTORYTETY, gwizdac na projekcji
                                >brukowca nie beda. Przyjma go z powaga i szacunkiem oddajac
                                >nalezna czesc i honor "tworcom" antychrzescijanskiego
                                >szmatlawca.
                                >Nie macie sie co martwic, holota pojdzie i sfinansuje.


                                jezeli miał bym wskazac wyznanie ktore zrobiło najwi8ecej szkod na tym świecie
                                wskazał bym własnie chrzescijan prawda jest taka wyznawcy kocioła katolickiego
                                juz od dziecka czynia szkody dam przykład wiec moj najlepszy przyjaciel w
                                wywodzi sie z 1/2 ateistycznej rodziny to tez w podstawowce 4 i 5 klasie juz nie
                                chodził na religie i no a w 6 juz musiał bo koledzy z klasy tłukli go i wyzywali
                                cytuje je..y satanista jest wiel przykladow (smierc lema czytam forum a tam
                                koles pisze je..y ateistyczny talib gdy przyznaje ze jestem ateista zaraz mam
                                pojazdy w )(to nie tak was jezus uczył miłowac)(ewnagelie czytałem) dlatego co
                                do antychrzescijanskich nastawien prze prawie 1000 lat było na odwrot tyle
                                niechrzescijanie mieli gorzej
                                w grucie rzeczy ateiscie przystoi (chociarz nie powinien) nawyzywac(czy pobic)
                                koatolikowi na tomiast katolikowi zakazuje tego jego wyznanie. katolicy sa tez
                                bardzo nie słowni zjednej strony kochaj zycie jak nauczyłich pan bog a z drugiej
                                strony twierdza ze kara smierci jest jak najbardziej potrzebnajest jeszcze pare
                                sprzecznosci pamientacie napady na homoseksualistow(jestem hetero)prze mlodziez
                                wszechposka stanowisko koscioła jest takie ze homoseksualizm to choroba a według
                                uczynkow milosiernych chrorych nalezy nawiedzac i im pomagac a nie ich tłuc jest
                                jeszcze wiel sprzecznosci dlatego jestem ateista i uwazam ze lepiej byc dobrym
                                ateistą niz kiepskim katolikiem (polecam wypowiedz Lamberto{jan paweł 1}o stagwi
                                z filmu 3 cz ojca chrzestnego )
                                • quasimodos1 Re: Brukowce sie wzajemnie popieraja 17.05.06, 19:14
                                  Skilu, zanim kolejny raz napiszesz swoją pełną dramatyzmu historię, odpowiedz
                                  sobie również na jedno pytanie - W jakich krajach cywilizacja rozwinęła się
                                  najmocniej?
                                  • Gość: Heretyk Re: Brukowce sie wzajemnie popieraja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.05.06, 21:12
                                    quasimodos1 napisał:

                                    > odpowiedz
                                    > sobie również na jedno pytanie - W jakich krajach cywilizacja rozwinęła się
                                    > najmocniej

                                    W tych, które stały się największym łupem Dwutysiącletniej Mafii - gdzie się rozwijała cywilizacja, tam Wielka Sekta ze szczególną zajadłością rozwijała swoje macki. Bo stamtąd można było wyciągnąć największe profity.
                                    Na szczęscie nie wszędzie sięgneła. Wielkie cyilizacje Chin, Japonii czy Korei są od tej zarazy wolne.
                                    • zieleniak2004 ___+___ Serce wzdycha do Giertycha ___+__ 18.05.06, 12:54

                                      Zapraszam do lektury i linkowania oraz publikowania bez ograniczeń
                                      pierwszego felietonu z cyklu "Zranione Uczucia Obywatelskie":

                                      www.zieloni.org.pl/articles.php?id=1042

                                      Dodatkowy GRATIS - "Wyślij Kartkę Wierzejskiemu":

                                      www.zieloni2004.pl/portal/index.php?s1=kartki4
                                • Gość: Franek Re: Brukowce sie wzajemnie popieraja IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 19:43
                                  Czytam, czytam i nie bardzo wiem, o co Ci chodzi. Z ostatnim się zgadzam,
                                  lepszy dobry ateista, niż kiepski katolik. Ale ateizm nie zwalnia ze znajomości
                                  zasad pisowni; potrenuj trochę bo ciężko się czyta...
                              • Gość: Anty_KATOL Re: Brukowce sie wzajemnie popieraja IP: *.chello.pl 17.05.06, 19:07
                                "Zamknij mordę Wąski!"
                          • jb93 "vontomke" -Harry Potter wstrzasa jeszcze bardziej 17.05.06, 15:41
                            No, no "swiadectwo utajonej prawdy" powiadasz :) Z jednej strony mamy dyletanta Browna, realizujacego
                            zamowienie - antykatolicka ksiazke dla idiotow. Z drugiej strony wypowiadaja sie teologowie, ktorzy
                            twierdza, ze ksiazka jest bezwartosciowa od strony merytorycznej - nie zgadza sie w niej nic i moze to
                            udowodnic kazdy srednio pojetny uczen szkoly podstawowej uczeszczajacy na lekcje religii. Gwizdzacy
                            dziennikarze na premierze tego "dziela" w Cannes udowodnili, ze kazda prowokacja musi miec swoje
                            granice i przede wszystkim zachowywac pewien poziom.
                            • Gość: Heretyk Re: "vontomke" -Harry Potter wstrzasa jeszcze bar IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.05.06, 21:15
                              jb93 napisał:

                              > antykatolicka ksiazke dla idiotow

                              jak antykatolicką, to nie dla idiotów - katolicyzm urąga inteligencji, więc wszystko co przeczy tej pladze, jest słuszne.
                        • jb93 "vontomke" - H. Potter wstrzasa jeszcze bardziej!! 17.05.06, 15:42
                          No, no "swiadectwo utajonej prawdy" powiadasz :) Z jednej strony mamy dyletanta Browna, realizujacego
                          zamowienie - antykatolicka ksiazke dla idiotow. Z drugiej strony wypowiadaja sie teologowie, ktorzy
                          twierdza, ze ksiazka jest bezwartosciowa od strony merytorycznej - nie zgadza sie w niej nic i moze to
                          udowodnic kazdy srednio pojetny uczen szkoly podstawowej uczeszczajacy na lekcje religii. Gwizdzacy
                          dziennikarze na premierze tego "dziela" w Cannes udowodnili, ze kazda prowokacja musi miec swoje
                          granice i przede wszystkim zachowywac pewien poziom.
                      • Gość: Dżordż Re: A o Duchu Swietym slyszal? No wiec niektorym IP: 195.205.44.* 17.05.06, 16:50
                        > pewnie, ja tez bym zyc bez nich umial. problem w tym, ze w dzisiejszym klerze
                        > porypalo im sie kaplanstwo z kareira...

                        W dzisiejszym??? Im sie to porypało juz bardzo dawno. Powiedziałbym że wiara
                        zawsze służyła i byłą pretekstem do zdobywania władzy i pieniędzy. A ja i tak
                        uważam że ludzie wierzą w Boga bo brakuje im wiary w siebie. A Jezus tylko
                        chciał żeby świat był lepszy. Nie sądzę aby dzięki Kościołowi świat stawał się
                        lepszy.
                    • jb93 Re: A o Duchu Swietym slyszal? No wiec niektorym 17.05.06, 10:56
                      No, no - na wielkie rzeczy sie porywasz :) Moze mnie oswiecisz i zdefiniujesz szczescie? :)
                    • Gość: Kaczor Re: A o Duchu Swietym slyszal? No wiec niektorym IP: *.sympatico.ca 17.05.06, 11:56
                      Poziom wypowiedzi moich poprzednikow mowi sam za siebie. Powiem tylko, ze w
                      ten sam sposob nie sa potrzebne ksiazki w szkole ani zaden nauczyciel. Jestesmy
                      juz tak madrzy sami z siebie, ze zadne szkoly ani autorytety nie sa potrzebne
                      wielu z wypowiadajacych sie na tej stronie. Wlasciwie to po zdobyciu
                      umiejetnosci liczenia do dziesieciu i skladaniu podstawowych wyrazow mozna
                      smiala zakonczyc edukacje. Tak sie wlasnie stalo, sadzac po poziomie wypowiedzi
                      poprzednikow. Nasz moz i nasza swiadomosc oraz znajomosc rzeczy czyni nas
                      medrcami, ktorzy nie potrzebuja zadnych innych wskazowek na dalsza droge zycia.
                      Jakie to zalosne.
                      • Gość: olo Re: A o Duchu Swietym slyszal? No wiec niektorym IP: *.twp.olsztyn.pl / *.twp.olsztyn.pl 17.05.06, 12:44
                        Strzeżcie się fałszywych proroków. Coś mi w Tadku nie pasuje już wiem te
                        manipulacje w radiu. Żadna nauka nie przybliży mnie do Boga także daruj sobie te
                        wykłady. To w średniowieczu liczyli ile diabłów zmieści się w beczce. Kościół
                        zamiast tępić kod niech się skoncentruje nad tym jak zatrzymać odpływ owieczek.
                        Same nic nie znaczące obrzędy to trochę za mało.
                  • Gość: dziadek544 Re: Ty to chyba jakis dewocyjny jestes... IP: *.teonet / *.internetdsl.tpnet.pl 17.05.06, 21:07
                    niketas napisał:

                    > co do rekwizytow to zapytaj sam siebie skad pochodzi wiedza o bogu??????
                    ***************************************************************************
                    WIEDZA?
                    Nie WIARA?
                • Gość: euro67 Re: Ty to chyba jakis dewocyjny jestes... IP: *.adsl.proxad.net 17.05.06, 11:16
                  Masz pawao, ale przepraszam ze pytam, w jakigo Boga? Takiego na Twoj obraz i
                  podobienstwo i wg twojego wyobrazeniA??
                  • Gość: Xysio Re: Ty to chyba jakis dewocyjny jestes... IP: *.aster.pl 17.05.06, 13:26
                    Czy Bóg musi mieć imię?
                • arius5 Wiara w boga opiera sie wlasnie na ksiazce 17.05.06, 11:31
                  zreszta "Kod" jest tak samo bzdurny jak "Pasja"
                  • niketas Re: Wiara w boga opiera sie wlasnie na ksiazce 17.05.06, 11:43
                    arius5 napisał:

                    > zreszta "Kod" jest tak samo bzdurny jak "Pasja"


                    co ty czlowieku pleciesz????? jak tu porownac te dwa filmy ze soba????

                    arius5 napisał:
                    >Wiara w boga opiera sie wlasnie na ksiazce

                    NIE!!! tylko w czesci sie na niej opiera
                  • Gość: agb'a Re: Wiara w boga opiera sie wlasnie na ksiazce IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.05.06, 12:57
                    a co w "Pasji" jest takiego bzdurnego???? Albo nie widziałes "Pasji" albo nie
                    czytałes "Kodu" skoro porównujesz te 2 filmy! Masakra
                    • pe1 Re: Wiara w boga opiera sie wlasnie na ksiazce 17.05.06, 13:03
                      no pewnie, że nie można - "Kod" jest przynajmniej estetyczny, za to "Pasja" -
                      odrażająca i kiczowata do bólu.
                      • Gość: Diff Re: Wiara w boga opiera sie wlasnie na ksiazce IP: *.adsl.inetia.pl 17.05.06, 13:05
                        Pasja jest realistyczna. Myślisz, że jak wyglądało takie ukrzyżowanie??
                        • Gość: Zenio Re: Wiara w boga opiera sie wlasnie na ksiazce IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.05.06, 13:52
                          Mysle ze wygladało zwyczajnie.Jak dziesiatki krzyzowan które odbywały sie w
                          tamtych czasach.Dla krzyzujacych nie było niczym niezwykłym po prostu kolejny
                          dzien pracy kata. Nic specjalnego.
                      • niketas Re: Wiara w boga opiera sie wlasnie na ksiazce 17.05.06, 13:08
                        pe1 napisał:

                        > no pewnie, że nie można - "Kod" jest przynajmniej estetyczny, za to "Pasja" -
                        > odrażająca i kiczowata do bólu.


                        widze, ze jestes niekwestionowanym znawca gatunku... "kod" estetyczny... hehehehehe
                        nie wiem co ma jeden film z drugim wspolnego... moze poza chrystusem i maria
                        magdalena. ale w tych filmach to calkiem inne postacie i nie chodzi mi tutaj o
                        aktorow.
                        • pe1 Re: Wiara w boga opiera sie wlasnie na ksiazce 17.05.06, 16:54
                          Oba filmy sa zwyklymi hollywoodzkmi produkcjami, maszynkami do zarabiania
                          pieniedzy i nie ma sensu doszukiwac sie w nich czegos wiecej - kto to robi jest
                          po prostu naiwny, zeby nie powiedziec, ze glupi.

                          Jakie zatem inne "walory" Pasji czy Kodu chcesz brac pod uwage? Dla mnie oba
                          filmy sa rownie denne i bezwartosciowe, jednak "Kod" sie przynajmniej milo oglada.
                          • Gość: Franek Re: Wiara w boga opiera sie wlasnie na ksiazce IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 18:07
                            Widać, że nie bardzo rozumiesz sensu powstania Pasji. Ona nie ma być miłym w
                            oglądaniu. Ona miała poruszać ludzkie wnętrza (i jak wynika z doniesień
                            wielokrotnie się to udało), a że nie u wszystkich... Cóż - wola Boża...
                            • pe1 Re: Wiara w boga opiera sie wlasnie na ksiazce 17.05.06, 18:28
                              Ależ porusza. wywołuje odrazę, wymioty i zażenowanie.

                              Widzę, że brak ci wyczucia obciachu, no cóż.
                              • jb93 Re: Wiara w boga opiera sie wlasnie na ksiazce 17.05.06, 18:40
                                Czytajac twoje posty myslalem, ze jestes chory. Teraz widze, ze ty poprostu jestes prymitywny. Juz cie
                                chyba pytalem, czy uczeszczasz do technikum budowlanego?

                                pe1 napisał:

                                > Ależ porusza. wywołuje odrazę, wymioty i zażenowanie.
                                >
                                > Widzę, że brak ci wyczucia obciachu, no cóż.
                                • pe1 Re: Wiara w boga opiera sie wlasnie na ksiazce 17.05.06, 20:47
                                  prymitywny?

                                  Cóż za komplement od kogoś, kto jest nawiedzonym moherem, do tego głupim.
                                  Jak but.
                              • Gość: Franek Re: Wiara w boga opiera sie wlasnie na ksiazce IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 19:36
                                Jestem człowiekiem spokojnym, ale tym razem mnie wkurzyłeś. Ty ze swoim
                                wyczuciem estety winieneś udać się teraz do najbliższego sexshopu, wypożyczyć
                                wiadomej treści kasety/płyty i delektować się poczuciem piękna, głębi treści,
                                walorami estetycznymi, artyzmem itp. A ja pzostanę ze swoim obciachem...
                                • pe1 Re: Wiara w boga opiera sie wlasnie na ksiazce 17.05.06, 20:44
                                  dzięki, ale po "Pasji" odechciało mi się pornografii do końca życia.
                                  To jest megarzyg.
                                  • niketas Re: Wiara w boga opiera sie wlasnie na ksiazce 17.05.06, 21:44
                                    pe1 napisał:

                                    > dzięki, ale po "Pasji" odechciało mi się pornografii do końca życia.
                                    > To jest megarzyg.

                                    juz nie rob z siebie wiekszego blazna anizeli postrzegam cie na te chwile...
                                    jezeli film z takiego gatunku jak pasja przyrownujesz do "megarzyg'u"
                                    to nie jestes powaznym czlowiekiem.
                                    • pe1 Re: Wiara w boga opiera sie wlasnie na ksiazce 18.05.06, 12:20
                                      sam jesteś niepoważny, że dajesz się nabrać na taką totalną szmirę

                                      i naprawdę mało mnie obchodzi, jak TY mnie postrzegasz.
              • Gość: pawlo Re: Agenci czarnej mafii IP: 62.141.218.* 17.05.06, 12:46
                "zreszta co sie rozpisywac... widac malo kumaty jestes ;)"

                no pewnie, jak ktos ma cos przeciw biblii to malo kumaty - argument , tylko
                pozazdroscic...typowe katolickie podejscie, a Ty co z tego zrozumiales? to co
                Ci ksiadz powiedzial-chodz do kosciola i sie rozmnazaj...powodzenia
                • niketas Re: Agenci czarnej mafii 17.05.06, 13:01
                  Gość portalu: pawlo napisał(a):

                  > "zreszta co sie rozpisywac... widac malo kumaty jestes ;)"
                  >
                  > no pewnie, jak ktos ma cos przeciw biblii to malo kumaty - argument , tylko
                  > pozazdroscic...typowe katolickie podejscie, a Ty co z tego zrozumiales? to co
                  > Ci ksiadz powiedzial-chodz do kosciola i sie rozmnazaj...powodzenia


                  poczytaj dokladnie o czym pisalem... odwolalem sie do tego, ze przeczytal biblie
                  i widocznie tego nie zrozumial. a nie, ze malo kumaty bo ma cos przeciw...
                  swiatopoglad i kierunek ktory sobie kazdy w zyciu obiera, wyrasta z wielu
                  rzeczy. a takie prostackie chodz do kosciola i sie rozmnjazaj to moze dziala na
                  p[olglowkow, ale nie na mnie.
                  ja sie przynajmniej nie wstydze, ze jestem katolikiem. nie narzucam tego nikomu,
                  ani nie mam zamiaru nawracac. jezeli natomiast ktos twierdzi, ze przeczytal
                  biblie i nadaje sie ona na podpalke do pieca... to sam sie mistrzu zastanow co
                  mozna o kims takim pomyslec.
            • Gość: euro67 Re: Agenci czarnej mafii IP: *.adsl.proxad.net 17.05.06, 11:14
              Masz prawo do swoich opinii , teraz do kompletu przeczytaj jeszcze Koran i
              Kapital Marksa
            • Gość: antysemita Uwazaj, bo zaraz oskarżą Cie o antysemityzm IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17.05.06, 13:25
              Uwazaj, bo zaraz oskarżą Cie o antysemityzm! Biblia w dużej mierze to Stary
              Testament. Stary Testament to historia Żydów od "stworzenia świata" do narodzin
              Chrystusa...
              • wojtek45-1 Re: Uwazaj, bo zaraz oskarżą Cie o antysemityzm 17.05.06, 16:22
                niezupełnie.
                Stary Testameny kończy sie kilkaset lat przed Chrystusem
          • Gość: Franek Re: Agenci czarnej mafii IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 10:48
            Po Ludlumie, Grishamie i innych znanych autorach to "arcydzieło" czyta się
            strasznie. Mało, że akcja się rwie (miejscami potworne dłużyzny), to jest
            kompletnie przewidywalna (coś się dzieje, a czytelnik już wie kto, co i kiedy
            bez wyjaśnień). To zabija ducha książki, która ponoć pretenduje do miana
            sensacyjnej. Ot taki pisarzyna trzeciego sorta wylansowany przez media. Gdyby
            nie chwytliwy temat (jeszcze nieoklepany) - Kościół, to styl by ją
            zdyskwalifikował. Ale świetna reklama (i protesty) zrobiły swoje. A wszelkiej
            maści ścierwojady się na tym żywią (i kręcą filmy). Po przeczytaniu
            książki "Kod..." nie sięgnę po następne tegoż autora - wolę innych. A na film
            szkoda czasu - równie dobry (a nawet lepszy) będzie Bolek i Lolek - tam
            przynajmniej akcja jest wartka i trwa krótko. Pozdrawiam...
            • Gość: kropek To nie media Dana wylansowaly - zrobila to Agencja IP: *.range86-143.btcentralplus.com 17.05.06, 10:52
              Reklamowa Watykan. Podobnie Agencja Reklamowa Ajatollachy wylansowala
              niegdys "Szatanskie wersety" :)))
              • Gość: Franek Re: To nie media Dana wylansowaly - zrobila to Ag IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 11:11
                Nie zmienia to faktu, że książka jest denna... :-)
                • Gość: Mr C Re: To nie media Dana wylansowaly - zrobila to Ag IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.05.06, 16:43
                  A czego Wy chcieliście? Epopei narodowej? Przecież to literatura popularana średniego gatunku. Czysta rozrywka niczym film w środowy wieczór. Nie trzeba skończyć podstawówki, aby wiedzieć, że informacje o początkach chreścijaństwa są tam zmyślone i za takie należy je uważać. Jakoś Sapkowski czy nigdy na końcu książki nigdy nie pisał "Uwaga, opisane wydarzenia są zmyślone, a wiara w bogów pogańskich sprzeczna z naukami kościoła katolickiego."
                  Nie rozumiem skąd tyle emocji wokoło jednego tytułu.

                  Hmm, a może to jest tak: Kossakowska stawia na głowie chrześcijańską wizję nieba, ale jej książki czytają na tyle inteligentni ludzie, że wiedzą jak ważne w życiu jest zachowanie dystansu do pewnych rzeczy i przede wszystkim do siebie.
                  Browna czytają wszyscy i stąd 30% święcie wieży w to, co opisano w książce, a drugie 30% uznaje za atak na wiarę i planuje kontrofensywę. Reszta stoi obok i się śmieje do rozpuku.
                  • Gość: Mr C Re: To nie media Dana wylansowaly - zrobila to Ag IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.05.06, 16:46
                    Po przeczytaniu errata:
                    "Jakoś Sapkowski nigdy na końcu książki nie pisał"
                    "święcie wierzy"
                    Przepraszam
                  • Gość: Franek Re: To nie media Dana wylansowaly - zrobila to Ag IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 17:47
                    Zapomiansz dodać, że Sapkowski nie umieszcza na początku książki strony z
                    nagłówkiem FAKTY i stroi się w piórka powieści opartej na FAKTACH. Tym różni
                    się od Brown'a. Ja osobiście zaliczam to czytadło do trzeciej kategorii
                    (szmira). Wstyd mi, ale Kossakowskiej nie znam. mógłbyś mi podac kilka jej
                    tytułów - szczególnie to dotyczące nieba... Pozdrawiam
            • adas313 Re: Agenci czarnej mafii 17.05.06, 12:43
              > Po Ludlumie, Grishamie i innych znanych autorach to "arcydzieło" czyta się
              > strasznie.

              Moim zdaniem "Kod da Vinci" to (nieudolny) mix:
              - "Polowania na 'Czerwony Paźdzernik" (prowadzenie narracji)
              - "Raportu Pelikana" (spiskowość)
              - "Milczenia Owiec" (warstwa 'intelektualna'(?) )

              Wyszło jak wyszło, miejscami się po prostu gubiłem w dygresjach
              i retrospekcjach.

              A, że książka pozuje na "intelektualną" (choć od błędów się aż roi) to "ciemny
              lud kupi". Ignorancja to (jednak) siła.
              • jb93 Rekomendacja GazWyb'u wystarczy by tego nie czytac 17.05.06, 15:49
                Juz sam fakt, ze ksiazka jest propagowana przez GazWyb w sposob tylez nachalny co nieudolny wystarczy
                by wyrobic sobie na temat tego dziela i jego autora zdanie jak najgorsze. Ksiazka dla kucharek o
                pretensjach intelektualnych czyli dla modelowego czytelnika GazWyb'u.
                • pe1 Re: Rekomendacja GazWyb'u wystarczy by tego nie c 17.05.06, 16:56
                  gdzie ta nachalnosc Gazety???

                  nachalne to sa tu przede wszystkim dewoty i mohery ze swoja "jedyna racja"
                  • Gość: hug Re: Rekomendacja GazWyb'u wystarczy by tego nie c IP: *.aster.pl 17.05.06, 17:15
                    w jaki sposób nachalne są jak to nazwałes dewoty i mohery? wytłumacz
                    • pe1 Re: Rekomendacja GazWyb'u wystarczy by tego nie c 17.05.06, 18:30
                      uczepiają się jak rzep każdego wątku i wylewają swoją głupotę i nienawiść na każdego, kto im nie przytaknie.
                      • jb93 Re: Rekomendacja GazWyb'u wystarczy by tego nie c 17.05.06, 18:38
                        Twoj przedmowca zadal ci grzeczne pytanie na co ty reagujesz histerycznym wywrzaskiwaniem
                        kuroniowej mantry o nienawisci. Przyjmij do wiadomosci, ze ten rodzaj terroryzowania bliznich juz nie
                        dziala. Pewnie teraz kombinujesz jak nazwac mnie antysemita? :) :) :)
                        • pe1 Re: Rekomendacja GazWyb'u wystarczy by tego nie c 18.05.06, 12:21
                          jesteś zwykłym antysemitą, nie gadam z tobą
            • Gość: Brian Griffin Re: Agenci czarnej mafii IP: *.bulldogdsl.com 17.05.06, 15:49
              dokladnie zgadzam sie z Toba w 100%, ksiazka jest beznadziejna, tak samo jak
              inna ktora przeczytalem Angels&Demons, ten koles w ogole nie umie pisac, jak
              zaczalem czytac ten caly kod to pomyslalem, ze to jakas piracka wersja napisana
              przez licealiste, do dzis nie moge sie nadziwic nie tylko ze ksiazka stala sie
              bestsellerem, ale ze wlasciwie ktos doczytal ja do konca
            • Gość: ram Re: Agenci czarnej mafii IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.05.06, 18:31
              Myślę, że Franek napisze lepszą książkę. To chyba geniusz, a te miliony zachwycone Kodem to sami idioci
              • Gość: Franek Re: Agenci czarnej mafii IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 19:38
                Dzieki za uznanie, ale dyskutuję tylko z ludźmi na poziomie, więc jeśli masz
                jakieś merytoryczne argumenty to je podaj, a jeśli nie to nie męcz klawiatury.
                Acha, i pokaż mi te miliony...
          • Gość: puchowy Re: Agenci czarnej mafii IP: *.chello.pl 17.05.06, 11:06
            Na poczatku czyta się dobrze ale potem ...
            Już tylko w dół a szkoda , można było lepiej

            Na film nie pójdę bo pewnie gorszy od ksiązki :(
          • Gość: katarzyna Re: Agenci czarnej mafii IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.05.06, 11:08
            Zgadzam się.
            Chyba nikt nie bierze jej treści na poważnie.
            Tymbardziej dziwne, że budzi to takie emocje i tak ostry sprzeciw kościoła.
            KK robi tej książce i filmowi najlepszą reklamę.
            • Gość: euro67 Re: Agenci czarnej mafii IP: *.adsl.proxad.net 17.05.06, 11:17
              Ksiaz a pretendduje do prawdy i wg. sadazy 30% ludzi jej wierzy, oskarza Opus
              Dei o zbrodnie. Nie mozn sie zamknacc..
            • stagra Re: Agenci czarnej mafii 17.05.06, 12:45
              pocieszające jest, że nikt nie rozmawia na forum o treści książki i ewentualnie
              filmu, bo jedynie oszołom może brac na poważnie treści jednego i drugiego. Kto
              choć trochę kuma nie może nie traktować i jednego i drugiego jako towaru który
              się sprzedaje i to pewnie dobrze. Chwała za to Panu Bogu, bo gdyby tak było, to
              błoby to świadectwo, żeśmy juz tak zdurnieli jak amerykanie, którzy na poważnie
              biorą takie rzeczy jak restling, czy jakośtam, gdzie ludzie się tłuką na potęgę
              i nic im nie ma.
              W tym kontexcie rozmowa o wierze, Bogu, rzeczach zasadniczych dla człowieka,
              nieważne w co wierzymy i jak, obraża wiarę, Boga i rzeczy zasadnicze
            • jb93 Zdaje sie, ze Kod wypalil tworcom w twarz :) 17.05.06, 15:55
              Nie tak mialo byc :) Ksiazka a teraz film wywolala bardzo niepozadana przez antykatolickich tworcow
              dyskusje na temat religii katolickiej. Szersza publicznosc zaczyna siegac po Biblje by zweryfikowac jak to
              bylo naprawde. Dzieki paru zydowskim lobuziakom, katolicka czesc widowni odkurzy sobie znajomosc
              Biblji i wtedy, kiedy o Brownie nikt nei bedzie pamietal, bedzie znacznie lepiej przygotowana do
              MERYTORYCZNEJ dyskusji. Jesli zas ekranizacja "Kodu" miala byc zemsta za genialna "Pasje" Gibsona, to
              zdecydowanie wam ta zemsta nie wyszla.
              • Gość: hug Re: Zdaje sie, ze Kod wypalil tworcom w twarz :) IP: *.aster.pl 17.05.06, 17:17
                jb 93, cieszy mnie ze na tym forum pojawiają sie trzeźwo myślący ludzie, pozdrawiam
                • jb93 Re: Zdaje sie, ze Kod wypalil tworcom w twarz :) 17.05.06, 18:24
                  Dziekuje za dobre slowo i rowniez pozdrawiam :) Od niedawna zaczalem sie angazowac na forach
                  wychodzac z zalozenia, ze milczacy nie maja racji a oferta intelektualna stada GazWyb'u jest
                  niezadowalajaca.
          • Gość: Zgryz Pan Samochodzik i ... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17.05.06, 13:00
            Książkę przeczytałem i oniemiałem

            Niby hit a gniot,
            przypominający cykl "Pan Samochodzik i ..."
            W jednym i drugim wypadku
            Intryga, tajemnica,
            plus "wiedza" przepisana z przewodników turystycznych,
            encyklopepedii i innych "źródeł"
            (u Nienackiego niekiedy dosłownie)

            Całość zręcznie napisana,
            podlana lekko cuchnącym dydaktyczno - propagandowym sosem.

            Facet, detektyw amator + panienka,
            nawet autko jest. Tyle, że nie amfibia stryjka wynalażcy ale "SMART".

            Występują rwónież elementy "harcerstwa"
            w postaci skautowych metod szyfrowania
            (sok z cebuli a nowoczesny marker, tudzież "szyfr lustrzny")
            Wręcz powalająca jest dyskusja "naukowców"
            nad dziwacznym alfabetem i rozszyfrowanie tekstu przy pomocy lusterka.
            Metoda znana wszystkim malotenim skautom.

            W sumie jedno wielkie JAJO!
            • jb93 Re: Pan Samochodzik i ... 17.05.06, 16:02
              Dobre porownanie z Panem Samochodzikem. Wartosc merytoryczno-dydaktyczna podobna :)
          • Gość: Zenio Re: Agenci czarnej mafii IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.05.06, 13:47
            I tu sie mylisz. Film moze byc duzo gorszy. Amerykanie maja niezwykły talent i
            z bardzo dobrych ksiażek robia przecietne filmy. Z ksiazek przecietnych
            natomiast potrafia robic nieprzecietne gnioty :)
          • Gość: Misza Re: Agenci czarnej mafii IP: *.phoenix-trading.co.uk 17.05.06, 16:37
            najlepsza/najgorsza recenzja ksiazki moze byc to ze bylo to swego czasu
            najpopularniejsze czytadlo w metrze w Londynie. Jesli wezmiesz pod uwage
            warunki w metrze (zabytkowym dosc)- halas, trzesie jak diabli itp to bedziesz
            wiedzial ze nie jest to ksiazka nad ktora trzeba sie skupic. Osobiscie w
            polowie ksiazki wiedzialem ze zabojca byl ogrodnik :) a jako ze autor byl ze
            Stanow to do przewidzenia byl i happy end.
            Dodajmy do tego znana (i uznana) zasade w mysl ktorej film jest gorszy od
            ksiazki, w oparciu o ktora powstal to bedziemy mieli prawdziwego gniota. I nie
            trzeba byc agentem czarnych sluzb (czy jak ich tam byscie nie okreslali) zeby
            to twierdzic. Brown wzial ciekawy temat i stworzyl pokreconego potworka. Ale
            czego spodziewac sie po Jankesie ktory z tajnych stowarzyszen zna tylko Ku Klux
            Klan... Dla niego Templariusze to pewnie odlam Armii Zbawienia albo innej
            organizacji harytatywnej. Masakra.
            Dla osob szukajacych duzo lepszej rozrywki polecam Umberto Eco i
            jego "Wahadlo". Dla tych chcacych plotek proponuje ksiazke "Holy Grail, Holy
            Blood" - to jest jeszcze lepszy zestaw bredni niz to co popelnil Dan Brown...
            Tak wiec i rzadze "poznania prawdy" w wersji alternatywnej, i rzadza rozrywki
            zostana zaspokojone. Uprzedzam tylko ze ksiazka Eco to nie czytadlo Browna.
          • Gość: cesspit Re: Agenci czarnej mafii IP: *.aster.pl / *.aster.pl 17.05.06, 20:40
            A biblia nie jest fikcją? To taka sama książka jak i "Kod LdV".
        • Gość: gosc Re: Agenci czarnej mafii IP: *.atm.com.pl 17.05.06, 10:11
          Czyzby umknelo ci zdzblo ironii? ;)
        • Gość: ateista Re: Agenci czarnej mafii IP: *.aster.pl 17.05.06, 10:30
          > Tylko dzieci i antyklerykałowie mogą się czymś tak dennym podniecać.
          > Nadmieniam, iż książkę przeczytałem.

          Nie obrażał antyklerykałów. Chciałbym tylko nadmienić że nie jest to pierwsza
          książka która mówiła w inny sposób o życiu Chrystusa. Były też inne bajki jak
          m.in. o tym że Chrystus miał brata etc. etc. Są również inne ewangelie (jak np.
          wg. Judasza która jest już z kolei odmiennym opisem dziejów Chrystusa). Nie
          sposób podważyć jej autentyczność jeżeli chodzi o wiek i opis.

          Oczywiście kościół katolicki z Nowego Testamentu wybrał sobie te ewangelie
          które najlepiej mu pasowały a resztę uznał za apokryfy.

          Chciałbym jednocześnie nadmienić że Kod, czy inne opowiastki zwane ewangeliami
          (piszę o wszystkich) sa czystą fikcją literacką dla mnie. Wiele wątków w
          Ewagnelii zostało zaczerpniętych wprost z delty Gangesu (już pare set lat przed
          Chrystusem tamtejsze religie opisywały m.in. zjawisko poczęcia Dziecka przez
          dziewicę).

          Przypadek w Chrześcijaństwie czy może zbieżność? Wg. mnie to tylko wątek
          zaczerpnięty wprost z innych religii.

          Bo kto w dzisiejszych czasach z racjonalistów wierzy w bajki? Aha faktycznie...
          zaledwie 90% katolickiego społeczeństwa Polski.

          A zatem niech będzie... na pochybel

          • Gość: Franek Re: Agenci czarnej mafii IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 11:08
            Pragnę nadmienić nadmieniającemu, że aby pisać na dany temat trzeba czytać
            książki na ten temat (ale naukowe, a nie popularnonaukowe). Wydaje mi się, że
            ja przeczytałem o dwie więcj niż mój poprzednik.
            Apokryfy są pismami historycznymi, aloe niekanonicznymi. Kościół je odrzucił ze
            względu na poważne błędy dogmatyczne lub formalne. Stało się to kilka wieków po
            Chrystusie. Część "ewangeli" powstała w różnego rodzaju środowiskach
            chrześcijańskich (lub wręcz sektach). Dla większego uwiarygodnienia nauk tam
            zawartych przypisywano je apostołom.
            Kościół to nie biblioteka, która przyjmuje każdą księgę za swoją. Za kanoniczne
            uznano tylko te, które są zgodne z nauką chrześcijańską. Reszta to dzieła
            historyczne, ale nie -kanoniczne.
            Gratuluję dobrego samopoczucia i "szkiełka i oka". Ja uważam się za człowieka
            wierzącego, co nie wyklucza racjonalnego podejścia do wielu problemów
            egzystencjalnych. Wiara jest darem, a nie wiedzą. Wkracza w obszer, gdzie brak
            jest racjonalnych argumentów (ale w obie strony - ja nie potrafie Cię
            przekonać, że Bóg jest, ale Ty nie masz żadnego argumentu na obalenie mojej
            wiary). Co do zbiegów pewnych legend - no cóż, jeśli to jest przeszkodą do
            uwierzenie lub powodem utraty wiary, to brak mi argumentów. Św. Augustyn
            powiedział kiedyś, że dla wierzącego ma tysiąc dowodów na istnienie Boga, dla
            niewierzącego - ani jednego. Przemyśl to...
            • wojtek45-1 Re: Agenci czarnej mafii 17.05.06, 11:14
              Dla większego uwiarygodnienia nauk tam
              > zawartych przypisywano je apostołom.

              A niby te kanoniczne to nie sa przypisywane apostołom??
              • Gość: Franek Re: Agenci czarnej mafii IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 11:21
                Oczywiście, ale pierwowzory ewangeli kanonicznych powstały w połowie I wieku
                (według badań). Zaś apokryfy powstały w wiekach późniejszych. Ergo - tylko te
                pierwsz mają szanse być autorstwa apostołów, ale z pewnością nimi nie są w
                przypadku tych apokryficznych.
                • wojtek45-1 Re: Agenci czarnej mafii 17.05.06, 11:27
                  ładnie powiedziane - pierwowzory ewangielii kanonicznych - zatem to co mamy
                  jest ich redakcją, tłumaczeniem itd a nie dokumentem z I wieku!!!!!!
                  A skąd wiesz jakie były apokryfy spalone w IV wieku?
                  Zostały tylko szczątki z Nag Hamadi o innych nie wiemy NIC poza cytatami i
                  tłumaczeniami.
                  Oczywiscie częśc ich to wytwory sekt rozlicznych ale, byc może były tam tez owe
                  pierwowzory????
                  • Gość: Franek Re: Agenci czarnej mafii IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 11:35
                    Pierwowzór, oryginał - o to mi chodziło. Jak wiesz, nie było wtedy drukarni,
                    wszystko przepisywano ręcznie. Ale znalezienie kawałka ewangeli datowanego na
                    pierwszą połowę II wieku w Egipcie już coś mówi. Po pierwsze, że był popularny
                    (ile ich musiało zaginąc, spalić się, by jeden kawałek ocalał 2000 lat), miał
                    duży zasięg wśród chrześcijan (znaleziono go w Egipcie). Jeśli chcesz, by to
                    rozważanie choc trochę opierało się o podstawy naukowe, to nie zaczynaj
                    akademickiego "co byłoby, gdyby babcia miała wąsy". Mogę rozmawiać tylko na
                    temat tych, które znamy. Jesli znajdziemy inne- będziemy weryfikować nasze
                    wiadomości.
                    • Gość: Diff Re: Agenci czarnej mafii IP: *.adsl.inetia.pl 17.05.06, 11:38
                      Kościół jest zbyt konserwatywny, żeby zmieniać dogmaty wiary na podstawie jakiś
                      apokryfów.
                      • Gość: Franek Re: Agenci czarnej mafii IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 11:48
                        Wybacz, ale to cios ponizej pasa w formie "a ty jeste głupi i masz wszy".
                        Przecież apokryf, to apokryf. Włączy się go do kolekcji innych i po krzyku. Co
                        to znaczy zbyt konserwatywny by zmieniać dogmaty? Dogmaty dotyczą wiary, więc
                        dowody ich nie moga zmienić (zresztą w jaki sposób). Jeśli apokryf będzie w
                        zgodzie z nauką kościoła - będzie to następne uduchowe pismo historyczne. Jeśli
                        bedzie "przypisywany" i będzie to prwdopodobne pismo apostołów zgodne z nauką
                        kościoła - może zostać włączony do kanonu. Ale jak będziesz chciał udowodnić,
                        że napisał to sam apostoł, jesli będzie tam jakaś nauka niezgodna z oficjalną?
                        (szansa jak w totolotka do dzisiątej potęgi)
                        • Gość: Diff Re: Agenci czarnej mafii IP: *.adsl.inetia.pl 17.05.06, 11:51
                          Spokojnie. Istnieją apokryfy, które pochodzą z tego samego okresu co 4
                          kanoniczne ewangelie, ale Kościół je odrzucił, bo mu nie pasowały. Moge się
                          założyć, że nawet gdyby znaleziono jakieś ewangelie zgodne z tymi czterema to i
                          tak nie włączono by ich do nowego testamentu.
                          • Gość: Franek Re: Agenci czarnej mafii IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 11:54
                            Widzę, że jesteś zorientowany, więc mnie niedouczonemu podaj kilka
                            poczhodzących z I wieku. Mnie na studiach takich nie podano...
                            • Gość: Diff Re: Agenci czarnej mafii IP: *.adsl.inetia.pl 17.05.06, 11:56
                              Dajmy na to ewangelia tomasza.
                              • Gość: Franek Re: Agenci czarnej mafii IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 12:07
                                ..."Według większości źródeł księga została spisana między 100 a 150 rokiem
                                naszej ery. Niektórzy podają nieco wcześniejszą datę, drugą połowę I wieku.
                                Ewangelia Tomasza jest najprawdopodobniej kierowana do wczesnych gnostyków.
                                Adresaci, co wynika z treści, to grupa poznających „właściwie”, głębokie
                                wartości zbawcze, oddzielona od innych, poszukująca mądrości prowadzącej ku
                                zbawieniu. Księga przemawia do ludzi, którzy “chcą wiedzieć więcej”,
                                preferujących gnostycyzm jako sposób widzenia i poznawania świata"... A według
                                tardycji Św. Tomasz zginął w 67 roku w Kalaminie w Indiach.
                                "Apokryfy opisujące życie Tomasza jako jedne z pięciu wielkich apokryfów
                                stanowią dzieło wyjątkowe. Zostały napisane po grecku albo syryjsku i zachowały
                                się obydwie wersje. Najprawdopodobniej oryginałem jest wersja syryjska. "
                                I jak to się ma do prostego rybaka, który znał prawdopodobnie tylko język
                                aramejski? Kumasz teraz dlaczego nie bardzo można wierzyć w autorstwo "Św.
                                Tomasza"?
                                • Gość: Diff Re: Agenci czarnej mafii IP: *.adsl.inetia.pl 17.05.06, 12:11
                                  Ewangelia Tomasza nie wzoruje się na innych ewangeliach,wielu ludzi uważa, że
                                  pochodzi ona raczej z I wieku n.e. Może i masz racje....
                                  • Gość: Franek Re: Agenci czarnej mafii IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 12:17
                                    Nie jestem badaczem, opieram sie na innych. Ale staram się przyjmować logiczne
                                    argumenty. Pomijam czas napisania. Ale greka i syryjski dla prostego rybaka -
                                    to zbyt naciągane. Jeśli potrafiono (poprzez krytyczną analizę tekstów
                                    oryginalnych) wykazać, że list do Hebrajczyków nie był autorstwa św. Pawła (był
                                    napisany piękną greką, a Paweł stosował "koine" - slang portowych greków). To
                                    reszta jest prosta.
                                    • Gość: Diff Re: Agenci czarnej mafii IP: *.adsl.inetia.pl 17.05.06, 12:20
                                      Też nie jestem badaczem :) ale lubie czytać na ten temat. Watpie, żebyśmy sie
                                      kiedyś dowiedzieli jak było naprawdę.
                                      • Gość: Franek Re: Agenci czarnej mafii IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 12:23
                                        Według moich danych (pochodzących z wiary) to stanie się to po śmierci... :-)
                                        • Gość: Diff Re: Agenci czarnej mafii IP: *.adsl.inetia.pl 17.05.06, 12:26
                                          ale za życia się nie dowiemy :)
                                          • Gość: Franek Re: Agenci czarnej mafii IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 12:28
                                            Teraz to musisz uwierzć, jednym, drugim, trzecim albo nie ufać nikomu.
                                            • Gość: Diff Re: Agenci czarnej mafii IP: *.adsl.inetia.pl 17.05.06, 12:30
                                              Franek...studiowałe może religioznawstwo ?
                                              • Gość: Franek Re: Agenci czarnej mafii IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 12:32
                                                Teologię... oraz informatykę i pedagogikę (bez jaj) :-)
                                                • Gość: Diff Re: Agenci czarnej mafii IP: *.adsl.inetia.pl 17.05.06, 12:34
                                                  A tak w ogóle to ciekawy jestem czy będą te zapowiadane protesty przed kinami...
                                                  • Gość: Franek Re: Agenci czarnej mafii IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 12:39
                                                    Ja nie pójdę, nie będę robił reklamy dziadostwu... Acha, mocherem też nie
                                                    jestem (Rydzyk mi nie pasi)... :-)))
                                                  • Gość: Diff Re: Agenci czarnej mafii IP: *.adsl.inetia.pl 17.05.06, 12:40
                                                    ja już bilety zarezerwowałem :)
                                            • Gość: LZ Re: Agenci czarnej mafii IP: *.interkom.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 17.05.06, 17:57
                                              Ostatnio szeroko (m.in. w GW) dyskutowano kwestię tzw. sensacyjnej "Ewangelii
                                              Judasza". Dla mnie świadectwem wiarygodności tej pseudodyskusji był fakt nie
                                              zaproszenia do udziału w niej prof.prof. Świderkówny, Myszora i Starowieyskiego.
                                              • Gość: Franek Re: Agenci czarnej mafii IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 18:04
                                                Mógłbyś/mogłabyś coś więcej na temat tej dyskusji (co, gdzie, kiedy), nie
                                                bardzo kumam o co biega...
                      • adas313 Re: Agenci czarnej mafii 17.05.06, 12:44
                        Ta apokryfy poodrzucano przy DEFINIOWANIU dogmatów wiary.

                        I to nie w Nicei tylko duuużo wcześniej.
                    • wojtek45-1 Re: Agenci czarnej mafii 17.05.06, 12:58
                      Wiem, że nie to miałeś na myśli, ale napisałeś dokładnie to co ja myślę, że owe
                      pierwowzory były redagowane wg potrzeb, wiedzy itp. redaktorów i tłumaczy.
                      Coś tam usunieto, cos tam dodano, a cos przetłumaczono niezbyt dokładnie z
                      braku wiedzy lub celowo. Jakis biskup Aleksandrii pisał do innego, żeby
                      prawdziwej Ewangielii wg Marka nie pokazywac, bo zawiera rzeczy niebezpieczne
                      dla niewprawnych...
                      Tak z panny (a właściwie młodej kobiety)zrobiono dziewicę.
                      A z Marii Magdaleny, przepraszam za słowo, ale dziwkę, prostytutkę.
                      Grobowiec Marii Magdaleny nadal jest we Francji. Zatem cos jest na rzeczy w
                      sprawie jej podróży do Galii.
                      Jezus miał rodzeństwo, bo dwie jego siostry stały pod krzyżem, czy miał tez
                      braci?
                      chyba miał, bo Jakub Sprawiedliwy np.
                      Ewangieliczny proces Jezusa tez nie trzyma sie kupy. Jezeli rzymski urzednik
                      nie widział jego winy to dlaczego Go skazał na ukrzyzowanie???
                      Sanhedryn mógł skazac bluźniercę na ukamienowanie i po sprawie.
                      Inaczej sie ma sprawa, jezeli przyjmiemy, że Jezus, potomek Dawida był
                      pretendentem do tronu i przywódcą (potencjalnym) powstania antyrzymskiego.
                      wtedy krzyż jest jak najbardziej na miejscu, i napis na krzyżu - król żydowski.
                      Ale to nijak nie pasowało do planów św. Pawła rozprzestrzeniania religii na
                      Rzym, zatem Jezus został potulnym poddanym Rzymu zabitym przez bezwolnego
                      Rzymianina na "polecenie" Żydów.
                      Wiele opowiastek pobrano żywcem z innych religii, bo jak prorok to musi
                      urodzic sie nadzwyczajnie, (gwiazda, aniołowie, magowie, czemu nie z dziewicy)
                      umrzeć z hukiem piorunów, a i zmartwywstac godnie jak np. Ozyrys.
                      Kobiety były be, zatem slady kobiet wymazano, jedną zrobiono dziwką, choc
                      niedawno Watykan przyznał, ze nie było na to podstaw.
                      Maria Magdalena była niewygodna, uwierała, bo była blisko Jezusa, może
                      rzeczywiście była żoną?? Nie za darmo zostałą mianowana dziwką.
                      Namaściła Go na króla? męża? zgadza sie to z obyczajem ówczesnym.
                      czekała na niego jak przystało na żone wewnątrz w domu, wyszła dopiero na
                      polecienie, jak na dobrą zonę przystało.
                      A wesele w Kanie? czyje było? Jezus tam się rządził jak gospodarz, a Jego Matka
                      wydawała polecenia służbie.
                      Został cud przemiany wody w wino, a młodzi przepadli, zostali zresetowani.
                      • Gość: Franek Re: Agenci czarnej mafii IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 13:28
                        Gratuluję poczucia humoru i weny. Nic tylko napisać nowy Kod Leonarda... Tylko
                        ile gniotów tego rodzaju da się sprzedać.
                        Zaczynam od początku:
                        Krytyczne badanie tekstów zaczyna się do tego, że porównuje się wszelkie
                        dostępne egzemplarz danego działa (także w różnych językach) i wychwytuje się
                        różnice. Na ich podstwaie można ocenić, czy były ingerencje w treść danego
                        egzemplarz czy nie (literówki "zostań w celi bracie - zostań w celibacie" są
                        raczej błedami a nie celowy działaniem :-)). Zdaje się, że Pan Jezus jakąś
                        kobietę oskarżoną o nierząd wybronił przed kamieniowaniem (ale to też pewnie
                        manipulacja wrednych męskich szowinistów).
                        Co do pojęcia brat i siostra w tamtym okresie proszę poczytać w literaturze
                        źródłowej - tam wyraźnie jest opisane, że bracia i siostry to nie tylko z
                        jednej matki i ojca.
                        Co do dziewictwa - nie będę dyskutował. Jest to dogmat naszej wiary. Chcesz -
                        wierzysz, nie chcesz - Twoja wola, ale nie nazywaj się wtedy katolikiem,
                        lecz "katolikiem według własnego widzi mi się" (prawidłowa nazwa na Twój
                        kościół). Kościół Katolicki ma swoje zasady i albo się je przyjmuje, albo nie.

                        Co do politycznych uwarunkowań procesu i skazania to gratuluję rozeznania. Ja
                        dzisiaj się gubię w naszych układach. Koalicja SAMOPSLPR jeszcze pare tygodni
                        temu była nieprawdopodobna. A ją mamy. A Ty chcesz wnikać dlaczego tak, a nie
                        inaczej. Wybacz, ale wolę Ewangelię, przynajmniej jest konsekwentna. Na temat
                        kolorytu i doboru słów zawartych w Ewangeli nie będę dyskutował. Autorzy takie
                        zastosowali, i jak widać z dobrym skutkiem skoro przetrwały 2000 lat. A to czy
                        miały się podobać jednym albo drugim. Najważniejsza jest TREŚĆ przesłania, nie
                        forma.
                        Acha, pamiętasz ile razy w Bibli pada forma "wszyscy zaś braćmi jesteśmy" -
                        idąc Twym tokiem rozumowania, to ja też jestem potomkiem Chrystusa. I zdziwisz
                        się, bo przyznałbym Ci rację... :-)
                        • Gość: Tomo Re: Agenci czarnej mafii IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.05.06, 14:29
                          Czytam sobie ta dyskusje i musze powiedziec ze jestem pod wrazeniem :) Zero
                          wyzwisk, epitetów, tylko merytoryczne argumenty :) miło poczytac.
                          a tak troche na marginesie Koalicja "SAMOPSLPR" w zasadzie to piowstała jeszcze
                          przed wyborami prezydenckimi :)
                        • wojtek45-1 Re: Agenci czarnej mafii 17.05.06, 14:32
                          A`zatem, dogmat o dziewictwie jest dość świerzej daty, z XIX wieku chyba.
                          o sistrach dyskutowac mi trudno, nie mam dostatecznej wiedzy.
                          Z przyjemnościa podyskutował bym osobiscie, napewno wiele bym sie dowiedział.
                          Moje ogólne wrażenie jest takie, że jeżeli najwyższe władze Kościoła podnosza
                          taki krzyk, z powodu jakiegoś gnota jak piszesz, to cos jest na rzeczy.
                          Przecież Brown tylko powtarza tezy juz wczesniej opublikowane drukiem, i nic
                          sie nie działo. Teraz te same tezy ubrane w forme powieści sensacyjnej, czyli z
                          zasady niepowaźnej powodują krzyk, a film (nie dokumentalny, popularnonaukowy,
                          ale sensacyjno-kryminalny) powodują reakcję Watykanu to, darujesz, ale ... mnie
                          to sie nie podoba. Od kiedy Watykan wydaje opinie o filmach sensacyjnych??????
                          • Gość: Franek Re: Agenci czarnej mafii IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 14:56
                            Widziałeś książkę? Ja ją przeczytałem (pod koniec już mi się flaki przewracały).
                            Przed prologiem: Fakty: Zakon Syjonu, Opus Dei (przy obu krótkie
                            charakterystyki- przy czym zakon Syjonu to notka, że istnieje, a Opus Dei- dwa
                            zdania i trzy oskarżenia "żarliwe religijne stowarzyszenie katolików, które
                            niedawno było na cenzurowanym (czyim?) po doniesieniach praswoych (?) o
                            indokrynacji, stosowaniu przymusu cielesnego oraz niebezpiecznych praktyk
                            umartwiania ciała. Ostatnio, kosztem 47 mln. dolarów ukonczono budowę
                            siedziby... w Nowym Yorku" A pod spodem tej strony "Wszystkie opisy dzieł
                            sztuki, obiektów architektonicznych, dokumentów oraz tajnych rytuałów
                            zamieszczone w tej powieści odpowiadają rzeczywistości".
                            Nie wiem, czy wiesz co to jest manipulacja.
                            Na temat mitycznego zakonu Syjonu czytaj tutaj:
                            www.kosciol.pl/article.php?story=20041115094127359
                            Odnośnie Opus Dei. Dlaczego autor nie napisał nic pozytywnego (a jest tego
                            olbrzymia ilość). Wstawił nie sprawdzone insynuacje.

                            Stąd moja uwaga. Gdy w książce piszesz o księdzu pedofilu - bywają tacy,
                            wymyślasz postać na kanwie jakiegoś zdarzenia. Ale kiedy tworzysz jakąś
                            zbrodnie i posługujesz się konkretną instytucją zaufania publicznego - to jest
                            to groźne. I z tym należy walczyć (choćby przez procesy o zniesławienie i
                            puszczenie nieodpowiedzialnego pismaka w skarpetkach).
                            • wojtek45-1 Re: Agenci czarnej mafii 17.05.06, 15:48
                              zapewnień Browna nie biore poważnie, toz to powieśc sensacyjna!!!!! ma prawo
                              pisac co chce i deklarować dowole sprawy.
                              Opus Dei mi sie nie podoba bo:
                              Niewiadomo kto jest kto.
                              Organizacja "zufania publicznego" musi byc jawna, władze, członkowie,
                              podległość, struktura, źródła finansowania itp.
                              Jeżeli ktoś jest księdzem to nosi sutannę lub koloratkę, a tu nie wiadomo, kto
                              zacz. Ktos podobno jest, a może nie jest.. członkiem, funkcyjnym.
                              To mi raczej mafię przypomina. Mówi sie,że Kowalski jest członiem,, a Kowalski
                              sie usmiecha, i nie potwierdza ani nie zaprzecza.
                              Jeżeli jest się członkiem organizacji to sie nosi jej znaczek.
                              Co prawda noszenie krzyżyka jest traktowanego jako ozdoba, niestety i o niczym
                              nie świadczy.
                              A Zakon Syjonu, cóż może istniał a może nie. Jezeli jest Tajemnica to może jej
                              ktoś pilnuje.
                              Watykan swoją reakcja tylko to uwiarygadnia.
                              Podtrzymuje propozycje rozmowy osobistej.
                              • Gość: Franek Re: Agenci czarnej mafii IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 16:05
                                Akurat Ty nie bierzesz, ale ilu weźmie? Co do Opus Dei. Nie wiem na ile te
                                wszsytkie opowieści o tajności są prawdziwe. Być może brak dobrego PR. Nie
                                afiszowanie się, unikanie rozgłosu, zbywanie natrętnych dziennikarzy - to
                                jeszcze nie konspiracja. Nigdzie też nie znalazłem nakazu noszenia znaczków
                                danego zakonu. Jeśli wyjdziesz na ulicę naszego miasta możesz minąć 10 księży i
                                nawet nie będziesz o tym wiedział, ale to nie jest jeszcze konspira.
                                Co do rozmowy osobistej, nie wiem, czy jest takowa możliwa. Choćby ze względy
                                na odległości. Ja mieszkam w Łodzi...
                                • wojtek45-1 Re: Agenci czarnej mafii 17.05.06, 16:16
                                  Łódź to jeszcze nie Księzyc.
                                  Ale jawność organizacji usiłującej wpływać na rządy, w tym rząd
                                  Rzeczypospolitej wydaje mi się oczywista. Bez jawności będzie to mafia w pełnym
                                  tego słowa znaczeniu. A deklaracja, że w imie Boże to ciut za mało jak na wiek
                                  XXI. W imię Boże tyle zbrodni i podłości popełniono. Chyba na Opus Dei wzorował
                                  sie niejaki Jarosław Kaczyński pisząc ustawe o CBA: My jesteśmy dobrzy i czyści
                                  z z naszej reki zadnej podłości, uczciwi nie bójcie się"
                                  Ja jemu życze, aby ktoś inny, po przegranych przez nich wyborach, w co świecie
                                  wierzę, użył tego narzedzia przeciwko nim.
                                  Amen
                                  • Gość: LZ Re: Agenci czarnej mafii IP: *.interkom.pl / *.internetdsl.tpnet.pl 17.05.06, 20:04
                                    > Bez jawności będzie to mafia w pełnym
                                    > tego słowa znaczeniu. A deklaracja, że w imie Boże to ciut za mało jak na
                                    wiek
                                    > XXI.

                                    Pani Jolanta Kwaśniewska także broniła tajności listy darczyńców jej fundacji,
                                    argumentując, że anonimowość dobroczynności jest cnotą.
                • Gość: Brian Griffin Re: Agenci czarnej mafii IP: *.bulldogdsl.com 17.05.06, 15:53
                  w polowie I wieku to powstala Ewangelia Marka i jeden z listow sw. Pawla, cala
                  reszta Nowego Testamentu powstala pozniej
                  • Gość: Francji Re: Agenci czarnej mafii IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 15:58
                    Czyzbyś miał jakieś dane odnośnie pozostałych? Z tego co wiem, to będzie 2
                    połowa Iw n.e. (ale moż się mylę). A te "głupie" 30 lat w ta lub tamtą przy
                    takiej płynności ustaleń nie zmieniają faktu, że autorami są uczniowie Jezusa
                    lub ich bezpośredni następcy.
              • Gość: JakoTako Ciekawe, kto bedzie o tym dziele pamietał za rok? IP: *.orange.pl 17.05.06, 15:57
                Szum medialny dla kasy i tyle, a pacany się podniecają. No chyba, że założą
                jakąś sektę wyznawców ideologi Browna - to cos z tego pozostanie na parę dni.
            • Gość: zyks Franku,jeśli tak,to słabe są te dowody Św.Augustyn IP: 194.181.190.* 17.05.06, 12:02
              a :)
              • Gość: Franek Re: Franku,jeśli tak,to słabe są te dowody Św.Aug IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 12:12
                Ojojojoj, to mamy problem. Bo nie o dowody chodziło w całym tym stwierdzeniu.
                Zasada jest ważna. Wiara jest darem. Masz go, żyjesz i wszystko wokół jest nim
                dla Ciebie. Nie masz - masz problem. Nigdzie nie widzisz Boga i jego dzieła.
                Poczytaj posty i bardzo łatwo zidentyfikujesz tych jednych i tych drugich
                (wierzących i nie). Poziom argumentów zaś świadczy tylko o ich inteligencji.
                • Gość: Diff Re: Franku,jeśli tak,to słabe są te dowody Św.Aug IP: *.adsl.inetia.pl 17.05.06, 12:15
                  Każdy ma prawo do swojego zdania. Nie można oceniac, że jak ktoś wierzy to jest
                  mądry, a jak nie to głupi.
                  • niketas Re: Franku,jeśli tak,to słabe są te dowody Św.Aug 17.05.06, 12:17
                    Gość portalu: Diff napisał(a):

                    > Każdy ma prawo do swojego zdania. Nie można oceniac, że jak ktoś wierzy to jest
                    > mądry, a jak nie to głupi.

                    czlowiek ma wolna wole... za swoje postepowanie ponosi konsekwencje w zyciu.
                  • Gość: Franek Re: Franku,jeśli tak,to słabe są te dowody Św.Aug IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 12:21
                    Oj Diff, Diff, i znowu mnie nie zrozumiałeś. Gdzież to napisałem, ze wierząc to
                    mądry, a niewierzący głupi. Wskazałem, że łatwo odróżnisz tych którzy wierzą,
                    od tych, co tego daru nie mają po ich podejściu do dowodów. A poziom dowodów
                    zależy od inteligencji stron (obu). Paniemajesz?
                    • Gość: Diff Re: Franku,jeśli tak,to słabe są te dowody Św.Aug IP: *.adsl.inetia.pl 17.05.06, 12:22
                      To w takim razie sorry. Czytałem to na szybko i dlatego nie wyłapałem dokładnie
                      o co ci chodziło.
                  • Gość: zyks Re: Franku,jeśli tak,to słabe są te dowody Św.Aug IP: 194.181.190.* 17.05.06, 13:07
                    tu bronię Franka. On tylko posuwa się do twierdzenia, że zarówno wierzący jak i
                    nie wierzący mogą być zarówno mądrzy, jak i głupi (uprzejmie: "poziom
                    inteligencji"). I za to mu dziekuję. Tylko ci ostatni nie posiadają daru wiary.
                    Ale przejdźmy do owego daru. Sa populacje (w naszym kregu kulturowym - to
                    umożliwia porównania), które ów dar posiadają w b. nieiwielki stopniu, np. Czesi.
                    Dlaczego Opatrzność ich tak, jako grupę (naród, mówiąc w uproszczeniu) ukarała?
                    Czy są mniej szczęśliwi, porządni, uczciwi, pracowici, konstruktywni (itp,
                    itd...),niż, np. Polacy, którzy ów dar zdają się posiadac w o wiele większym
                    stopniu? Jesli tak, dlaczego zostali, powtarzam, ukarani? Franku, niezbadane są
                    wyroki Opatrzności?
                    • Gość: zyks Re: Franku,jeśli tak,to słabe są te dowody Św.Aug IP: 194.181.190.* 17.05.06, 13:17
                      I jeszcze jedno: skoro jesteś, Franku, tak uprzejmy, to gratuluję Ci, że pismaki
                      ów "Kod" wygwizdały. Sadzę, że chyba się z tego cieszysz, i Twoja radość jest
                      takżę moją. Ale łaska tej zgrai na strym koniu jeżdzi. No i poczekajmy na wyniki
                      frekwencji w 4rp...:). Faktycznie, smieszne jest, że wielu widzi w tym
                      komercjalnym produkcie masskultury prawdziwe objawienie. Ale czasy są takie, że
                      ludzie nie lubią monopolu, także, a może przede wszystkim w zakresie "prawdy";
                      duże zainteresowanie "kodem" w 4rp wynika z tego, że Twoja prawda (nic jej nie
                      ujmując) dostaje tu i teraz zbyt masywny support. A la long, to jej zaszkodzi :(
                      • Gość: Franek Re: Franku,jeśli tak,to słabe są te dowody Św.Aug IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 13:49
                        Cieszy mnie raczej to, że nawet ludzie, którzy niezbyt lubią konserwatyzm
                        kościelny dostrzegli gniota. Ale to żadna satysfakcja. A moja PRAWDA to żyć
                        swoją PRAWDĄ, pomagać innym i... wedla słów niezbyt lubianej przeze mnie
                        postaci... ALLELUJA i do przodu!!! :-)))
                    • Gość: Franek Re: Franku,jeśli tak,to słabe są te dowody Św.Aug IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 13:46
                      Nie do końca mnie zrozumiałeś. Poziomu inteligencji nie mierzę
                      kategorą "mądry" "głupi" lecz "wykształcony" "prostak (ale nie pejoratywnie)".
                      Może więc być intelgentny głupek i tzw. chłopek roztropek (modrość chłopska).
                      Jak widzisz poziom argumentów bedzie zależał od wykształcenie. W pierwszym
                      będziesz się przerzucał cytatami, w drugim (jak w Ewangeliach) będziesz dawał
                      przykłady. Co do wiary. Dar wiary jest czymś niezależnym od nas, nie do
                      wysłużenia. Stad nie należy traktować niewierzącego jako głupka, kogoś gorszego
                      (ja mam, a on nie). Jest to dar od Boga jako zadanie (nie możemy go nbyć, ale
                      możemy utracić) do ciągłej realizacji (ciągłe poszukiwanie, pogłębianie). Wiara
                      w Boga, to nie tylko rozumowa akceptacja obecności Istoty Najwyższej, to także
                      wiara w prawo naturalne (7 z 10 przykazań), miłość bliźnich, praca dla nich.
                      Ktoś napisał (poszukaj, a znajdziesz w Biblii), że wiara bez uczynków martwa
                      jest. Brak daru nie jest karą. Czesi nie mają tylu wierzacyh (deklarujących
                      się), ale ilu z nas naprawdę wierzy (stosuje zasady w swoim życiu)? Chrzest i
                      chodzenie do kościoła to jedno, a bycie Kościołem (wspólnotą myślących i
                      czyniących tak samo) to drugie. Można być bogatym i nieszczęśliwym oraz
                      radosnym biedakiem (np.Św. Franciszek). Czesi są bogatsi (generalizując), ale
                      czy szczęśliwsi? Tu należy mierzyć każdego z osobna jako człowieka (bez
                      narodowości). I wtedy się przekonasz, że praktycznie różnicy nie ma. I tam i tu
                      (u nas) są ludzie zagubieni, szukający prawdy, bandyci, złodzieje itp.
                • Gość: dziadek544 Re: Franku,jeśli tak,to słabe są te dowody Św.Aug IP: *.teonet / *.internetdsl.tpnet.pl 17.05.06, 21:52
                  Gość portalu: Franek napisał(a):

                  > Ojojojoj, to mamy problem. Bo nie o dowody chodziło w całym tym stwierdzeniu.
                  > Zasada jest ważna. Wiara jest darem. Masz go, żyjesz i wszystko wokół jest nim
                  > dla Ciebie. Nie masz - masz problem. Nigdzie nie widzisz Boga i jego dzieła.
                  > Poczytaj posty i bardzo łatwo zidentyfikujesz tych jednych i tych drugich
                  > (wierzących i nie). Poziom argumentów zaś świadczy tylko o ich inteligencji.
                  *********************************************************************************
                  Czyli wierzący nie mają problemów kiedy wdepną w krowie łajno.
                  W tym też jest Bóg i jego dzieło.
            • Gość: foma Re: Agenci czarnej mafii IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.05.06, 12:16
              Wszystko ładnie i w duchu wzajemnego zrozumienia, szacunku i tolerancji. Jednak
              w Twojej wypowiedzi jest jeden poważny błąd formalny. Piszesz, że Kościół za
              kanoniczne uznał tylko te teksty, które były zgodne z nauką chrześcijańską i z
              dogmatami. Teraz zastanów się- skąd ta nauka i skąd te dogmaty? Z tekstów.
              Błędne koło, nieprawdaż?
              • Gość: olo Re: Agenci czarnej mafii IP: *.twp.olsztyn.pl / *.twp.olsztyn.pl 17.05.06, 12:59
                On w coś takiego nie wnika jakby było np: że na 18 urodziny obcina się środkowy
                palec to tak by robił bo mu tak nakazywałaby tradycja i to jest problem kościoła
                przeinaczanie wszystkiego tylko po to żeby wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy od
                ludzi. Ludzie są głodni duchowości a kościół tego nie daje i ludzie się gubią.
                • niketas Re: Agenci czarnej mafii 17.05.06, 13:16
                  Gość portalu: olo napisał(a):

                  > On w coś takiego nie wnika jakby było np: że na 18 urodziny obcina się środkowy
                  > palec to tak by robił bo mu tak nakazywałaby tradycja i to jest problem kościoł
                  > a
                  > przeinaczanie wszystkiego tylko po to żeby wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy od
                  > ludzi. Ludzie są głodni duchowości a kościół tego nie daje i ludzie się gubią.


                  to nie dawaj pieniedzy na kosciol, nikt cie nie zmusi...
                • Gość: Franek Re: Agenci czarnej mafii IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 13:58
                  Olo, mam zasadę, że jeśli polemizuję, to z konkretną osobą (w liczbie drugiej -
                  Ty) nie stosuję osoby trzeciej (On). Uważam to za raczej niezbyt stosowne.
                  Reszta Twojego postu jest podobne. Ja nie imputuję nikomu jego poglądów. Mając
                  jednag na względzie, że wszyscy się uczymy raz odpisuję na taki post. W
                  przypadku kontynuacji podobnego tonu... Wiesz co dalej...
                  Nie należę do ludzi bezkrytycznie patrzących w swoją wiarę. ciągle się jej uczę
                  (studiowałem teologię) i wiem, że wiara jest zadaniem na całe życie. Stąd
                  tradycja Kościoła dla mnie jest bogactwem, nie garbem. Jak Ty byś spróbował, to
                  wiedziałbyś, że okaleczenia były zawsze w KK piętnowane. Sekta biczowników,
                  okaleczenie się Orygenesa (przez to nie został świętym, choć miał za co). A co
                  do pieniędzy - prosta zasada rynkowa, nie chcesz, nie dajesz. A kij Ci do tego
                  co ja robię z moimi pieniędzmi. Choćbym ufundował z nich żłoty sedes dla
                  biskupa - to nadal są moje pieniądze (lub ludzi, którzy wierzą tak jak ja).
                  Przekonuj innych, może przestana dawać i kościół obumrze (z braku kasy), ale ...
            • Gość: s Re: Agenci czarnej mafii IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17.05.06, 16:02
            • Gość: Sandra Re: Agenci czarnej mafii IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17.05.06, 16:09
              Franek masz racje, ale na tego hipokrytę św. Augustyna lepiej się nie powołuj.
              Był co prawda synem epoki, ale porzucił swoją kobietę z którą żył kilka lat i
              miał z nią syna (którego zresztą uznał), bo była niewłaściwie urodzona. Nie z
              tej klasy co on. Ożenił się za to z lepiej urodzoną kobietą. Jego wskazówki,
              wymagania i rady dręczą głęboko wierzące kobiety do dziś. Faceci się tym nie
              przejmują.
              • Gość: Franek Re: Agenci czarnej mafii IP: *.toya.net.pl 17.05.06, 16:23
                Nie wiem, na ile czytałaś jego dzieła, ale dla mnie on jest autorytetem.
                Pierwsza jego część życiorysu jest dosyć "bagnista" (sam się przyznał, że nie
                było żadnego z przykazań, którego by nie złamał). Ale zmienił się (nawrócił) i
                był wzorem biskupa. Nie wiem, o jakie wskazówki masz do niego pretensje. Może
                coś dla przykładu?
            • Gość: sd bzdury IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.05.06, 22:31
              Gość portalu: Franek napisał(a):

              > Wkracza w obszer, gdzie brak
              > jest racjonalnych argumentów (ale w obie strony - ja nie potrafie Cię
              > przekonać, że Bóg jest, ale Ty nie masz żadnego argumentu na obalenie mojej
              > wiary).

              prostacka argumentacja.. analogicznie ja moge mowic ze na ziemi pelno jest
              kosmitow.. miliony.. teraz ty mi udowodnij ze ich tu nie ma..

              nadazasz? nie sadze..
          • Gość: gekrepten Re: Agenci czarnej mafii IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17.05.06, 12:00
            Jakub, brat Jezusa, występuje w ewangeliach kanonicznych i Dziejach Apostolskich, zatem ta historia nie jest "bajką".
          • Gość: terry jones Re: Agenci czarnej mafii IP: *.internetdsl.tpnet.pl 17.05.06, 13:09
            > m.in. o tym że Chrystus miał brata etc.
            miał a jakże Briana !
          • jb93 O czym ty pleciesz??? 17.05.06, 16:04
            Brown zlepil tego gniota na podstawie badan przeprowadzonych prz uzyciu "Googla". A ty sie w analizy
            bawisz? Rownie dobrze moglbys analizowac Harry Pottera :)
          • Gość: ravmax Re: Agenci czarnej mafii IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 17.05.06, 18:33
            Zgadzam się z przedmówcą w całej rozciągłości, dla mnie wartość poznawcza bibli jest mniej więcej równa wartości jakie niosą baśnie Andersena, czy też legenda o smoku wawelskim.
        • Gość: ktos Re: Agenci czarnej mafii IP: 213.52.175.* 17.05.06, 11:05
          czym wieksza bzdura tym wieksza ogladalnosc !
          bo mozna kogos zaatakowac .
        • Gość: euro67 Re: Agenci czarnej mafii IP: *.adsl.proxad.net 17.05.06, 11:11
          Autor pisze wyraznie ze falkty sa stwierdzone, a toNIE FIKCJA TYLKO OSZUSTWO.
          Wzywam wszystkich uczciwych acz ciekawych ludzi do niefinasowania tego
          oszustawa i ogladania jedynie pirackich kopii.