Gość: Kasia IP: *.tele2.pl 14.08.01, 14:40 prosze podajcie mi przepis na kwasnice. Pamietam z dziecinstwa, i lazi za mna ten smak. Moja Mama robila taka, nie zaden tam zwykly kapusniak. Ale kwasnice!!! Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
lelu Re: przepis na kwasnice 16.08.01, 14:40 Na Mazowszu kwaśnica nazywa się "zarzucajka". Tak naprawdę, to jest to rzeczywiście kapuśniak z kwaszonej kapusty, ugotowany na żeberku z dodatkiem wędzonki (kiełbasa, boczek etc) Pod koniec gotowania wrzuca się pokrojone, surowe ziemniaki i gotuje wlaśnie w kapuśniaku. Podobnie gotuje się w białym barszczu ziemniaki i u nas nazywa się to zalewajka. Trzeba oczywiście potrafić ugotować i kapuśniak, i bialy barszcz. Ja mam to z głowy, bo robi to moja ukochana żona. Przepis na żonę jest natomiast taki....... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kasia Re: przepis na kwasnice IP: *.tele2.pl 24.08.01, 15:38 lelu napisał(a): > Na Mazowszu kwaśnica nazywa się "zarzucajka". Tak naprawdę, to jest to > rzeczywiście kapuśniak z kwaszonej kapusty, ugotowany na żeberku z dodatkiem > wędzonki (kiełbasa, boczek etc) Pod koniec gotowania wrzuca się pokrojone, > surowe ziemniaki i gotuje wlaśnie w kapuśniaku. Podobnie gotuje się w białym > barszczu ziemniaki i u nas nazywa się to zalewajka. > Trzeba oczywiście potrafić ugotować i kapuśniak, i bialy barszcz. Ja mam to z > głowy, bo robi to moja ukochana żona. Przepis na żonę jest natomiast taki...... > . Dzieki za nastawienie mnie na barszcz bialy. Do diabla, glodny czlowiek w pracy, a tu takie cudownosci pisza!!!!!! No tak... przepis na zone to ja ,moglabym synom przekazac, bo wiek juz maja taki, ze az mnie ciarki przechodza, co to bedzie juz wkrotce. Ja za to Ci moge podac przepis na wspanialego meza... Natomiast co do kwasnicy - to w koncu trafilam na strone internetowa Golcow, ale to i tak nie bylo to, co pamietam z dziecinstwa. Moja Mama robila take wspanialosci - ale u nas to ziemniaki byly zawsze osobno, czasem ze skwarami, czasem ze szczypiorkiem. Mniam! I taka zrobilam w domu, zjedli, a wlasciwie to chyba nosami wciagneli. Byl tego gar straszny i wydawaloby sie, ze jesc to bedziemy do konca swiata. A tymczasem wieczorem zostalo tylko tyle, zeby wspomnienia byly. Oni sie zachwycali, ale oni nie mieszkali tyle lat z moja Mama i nie maja skali porownawczej. Wracam do barszczyku bialego... Twoja zona dodaje tam kielbaske tez???? pozdrowienia Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kasia Re: przepis na kwasnice IP: *.tele2.pl 24.08.01, 15:38 lelu napisał(a): > Na Mazowszu kwaśnica nazywa się "zarzucajka". Tak naprawdę, to jest to > rzeczywiście kapuśniak z kwaszonej kapusty, ugotowany na żeberku z dodatkiem > wędzonki (kiełbasa, boczek etc) Pod koniec gotowania wrzuca się pokrojone, > surowe ziemniaki i gotuje wlaśnie w kapuśniaku. Podobnie gotuje się w białym > barszczu ziemniaki i u nas nazywa się to zalewajka. > Trzeba oczywiście potrafić ugotować i kapuśniak, i bialy barszcz. Ja mam to z > głowy, bo robi to moja ukochana żona. Przepis na żonę jest natomiast taki...... > . Dzieki za nastawienie mnie na barszcz bialy. Do diabla, glodny czlowiek w pracy, a tu takie cudownosci pisza!!!!!! No tak... przepis na zone to ja ,moglabym synom przekazac, bo wiek juz maja taki, ze az mnie ciarki przechodza, co to bedzie juz wkrotce. Ja za to Ci moge podac przepis na wspanialego meza... Natomiast co do kwasnicy - to w koncu trafilam na strone internetowa Golcow, ale to i tak nie bylo to, co pamietam z dziecinstwa. Moja Mama robila take wspanialosci - ale u nas to ziemniaki byly zawsze osobno, czasem ze skwarami, czasem ze szczypiorkiem. Mniam! I taka zrobilam w domu, zjedli, a wlasciwie to chyba nosami wciagneli. Byl tego gar straszny i wydawaloby sie, ze jesc to bedziemy do konca swiata. A tymczasem wieczorem zostalo tylko tyle, zeby wspomnienia byly. Oni sie zachwycali, ale oni nie mieszkali tyle lat z moja Mama i nie maja skali porownawczej. Wracam do barszczyku bialego... Twoja zona dodaje tam kielbaske tez???? pozdrowienia Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kasia Re: przepis na kwasnice IP: *.tele2.pl 24.08.01, 15:40 lelu napisał(a): > Na Mazowszu kwaśnica nazywa się "zarzucajka". Tak naprawdę, to jest to > rzeczywiście kapuśniak z kwaszonej kapusty, ugotowany na żeberku z dodatkiem > wędzonki (kiełbasa, boczek etc) Pod koniec gotowania wrzuca się pokrojone, > surowe ziemniaki i gotuje wlaśnie w kapuśniaku. Podobnie gotuje się w białym > barszczu ziemniaki i u nas nazywa się to zalewajka. > Trzeba oczywiście potrafić ugotować i kapuśniak, i bialy barszcz. Ja mam to z > głowy, bo robi to moja ukochana żona. Przepis na żonę jest natomiast taki...... > . Dzieki za nastawienie mnie na barszcz bialy. Do diabla, glodny czlowiek w pracy, a tu takie cudownosci pisza!!!!!! No tak... przepis na zone to ja ,moglabym synom przekazac, bo wiek juz maja taki, ze az mnie ciarki przechodza, co to bedzie juz wkrotce. Ja za to Ci moge podac przepis na wspanialego meza... Natomiast co do kwasnicy - to w koncu trafilam na strone internetowa Golcow, ale to i tak nie bylo to, co pamietam z dziecinstwa. Moja Mama robila take wspanialosci - ale u nas to ziemniaki byly zawsze osobno, czasem ze skwarami, czasem ze szczypiorkiem. Mniam! I taka zrobilam w domu, zjedli, a wlasciwie to chyba nosami wciagneli. Byl tego gar straszny i wydawaloby sie, ze jesc to bedziemy do konca swiata. A tymczasem wieczorem zostalo tylko tyle, zeby wspomnienia byly. Oni sie zachwycali, ale oni nie mieszkali tyle lat z moja Mama i nie maja skali porownawczej. Wracam do barszczyku bialego... Twoja zona dodaje tam kielbaske tez???? pozdrowienia Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kasia Re: przepis na kwasnice IP: *.tele2.pl 24.08.01, 15:40 lelu napisał(a): > Na Mazowszu kwaśnica nazywa się "zarzucajka". Tak naprawdę, to jest to > rzeczywiście kapuśniak z kwaszonej kapusty, ugotowany na żeberku z dodatkiem > wędzonki (kiełbasa, boczek etc) Pod koniec gotowania wrzuca się pokrojone, > surowe ziemniaki i gotuje wlaśnie w kapuśniaku. Podobnie gotuje się w białym > barszczu ziemniaki i u nas nazywa się to zalewajka. > Trzeba oczywiście potrafić ugotować i kapuśniak, i bialy barszcz. Ja mam to z > głowy, bo robi to moja ukochana żona. Przepis na żonę jest natomiast taki...... > . Dzieki za nastawienie mnie na barszcz bialy. Do diabla, glodny czlowiek w pracy, a tu takie cudownosci pisza!!!!!! No tak... przepis na zone to ja ,moglabym synom przekazac, bo wiek juz maja taki, ze az mnie ciarki przechodza, co to bedzie juz wkrotce. Ja za to Ci moge podac przepis na wspanialego meza... Natomiast co do kwasnicy - to w koncu trafilam na strone internetowa Golcow, ale to i tak nie bylo to, co pamietam z dziecinstwa. Moja Mama robila take wspanialosci - ale u nas to ziemniaki byly zawsze osobno, czasem ze skwarami, czasem ze szczypiorkiem. Mniam! I taka zrobilam w domu, zjedli, a wlasciwie to chyba nosami wciagneli. Byl tego gar straszny i wydawaloby sie, ze jesc to bedziemy do konca swiata. A tymczasem wieczorem zostalo tylko tyle, zeby wspomnienia byly. Oni sie zachwycali, ale oni nie mieszkali tyle lat z moja Mama i nie maja skali porownawczej. Wracam do barszczyku bialego... Twoja zona dodaje tam kielbaske tez???? pozdrowienia Odpowiedz Link Zgłoś