Dodaj do ulubionych

mundurki w szkołach

02.09.06, 17:54
Mają ponoć obowiązywać ...ale tylko ponoć ...czy ktoś coś więcej wie?
Obserwuj wątek
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 03.09.06, 11:28
      Nie wiem, ale jestem za. To nie muszą być " mundurki" - to może być to, co teraz
      młodzież nosi - czyli np. bluzy w wybranym przez szkołe kolorze, a w lecie
      podkoszulki. Zastanów się ile by to problemów rozwiązało " co dziś włożyć, którą
      częsć ciała odsłonić, ale będą zazdrosne " itd. itd.
      • remka1 Re: mundurki w szkołach 03.09.06, 17:23
        Ja też uważam,że takie rozwiązanie było by super. W tylu krajach to obowiązuje
        i sprawdza się,więc czemu nie u nas? Jak każde rozwiązanie ma swoje za i
        przeciw. Zawsze znajdą się zwolennicy i przeciwnicy. Łatwo było by
        zidentyfikować ucznia (jego przynależność do szkoły)i przede wszystkim można by
        zapobiec tej okropnej rewii mody, tej gonitwie: "kto lepiej, kto ładniej, kto w
        markowych ciuchach, a kto nie".
        • audir Re: mundurki w szkołach 04.09.06, 07:27
          Powiem tylko tyle w renomowanych prywatnych szkołach na zachodzie ten mundurek
          dla dzieciaka to wydatek okrągłej sumki, czy się komuś podoba czy nie ... bo jak
          by ktoś nie wiedział patent na mundurek ma z reguły bardzo znana firma szyjąca
          markową odzież ;)

          remka1 napisała:

          > Ja też uważam,że takie rozwiązanie było by super. W tylu krajach to obowiązuje
          > i sprawdza się,więc czemu nie u nas? Jak każde rozwiązanie ma swoje za i
          > przeciw. Zawsze znajdą się zwolennicy i przeciwnicy. Łatwo było by
          > zidentyfikować ucznia (jego przynależność do szkoły)i przede wszystkim można by
          >
          > zapobiec tej okropnej rewii mody, tej gonitwie: "kto lepiej, kto ładniej, kto w
          >
          > markowych ciuchach, a kto nie".
        • bogda35 Re: mundurki w szkołach 06.09.06, 22:09
          Myślę że to jedyny sensowny pomysł Giertycha-każda firma ma swój"kod
          ubraniowy",kazda sytuacja towarzyska wymaga odpowiedniego ubioru-szkoła także
          powinna uczyć że należy sie ubierać stosownie-przeciez to moga być stroje
          zakceptowane przez rodziców i uczniów,niekoniecznie obłędnie drogie.Tak jest w
          renomowanych szkołach za granicą,tak było przez lata u nas.
      • audir Re: mundurki w szkołach 04.09.06, 07:24
        najlepiej wykasować jeszcze modę .... chjolera przecież te modne spodnie i bluza
        kupiona według najnowszych kanonów, czy buty na topie kosztują tyle, że
        dzieciaki często pensję nauczycielską mają na sobie ... i jak tu ma człowieka
        krew nie zalać ! sądzisz, że wprowadzenie kolorystyki reżimowej coś tu zmieni ?

        turbacz68 napisała:

        > Nie wiem, ale jestem za. To nie muszą być " mundurki" - to może być to, co tera
        > z
        > młodzież nosi - czyli np. bluzy w wybranym przez szkołe kolorze, a w lecie
        > podkoszulki. Zastanów się ile by to problemów rozwiązało " co dziś włożyć, któr
        > ą
        > częsć ciała odsłonić, ale będą zazdrosne " itd. itd.
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 03.09.06, 19:04
      Zgadzam się z remka w 100%. Do tego dodałbym jeszcze to, że każda obca osoba w
      szkole [dealer narkotykowy] od razu byłby widoczny.nie wspominam juz o
      estetycznej stronie. Takiej kakofoni kolorów jak w szkole nie spotkałem nigdzie,
      a taki wizualny bałagan na pewno nauce nie słuzy.
      • audir Re: mundurki w szkołach 04.09.06, 07:33
        Mamy erę bystrych ludzi i taki dealer obawiam się umie się wtopić w srodowisko
        ... Czy nie sądzisz, że dzisiajsza moda jest podyktowana przez tych, którzy chcą
        sę wtopić w środodwisko ? ....
        a tak na marginesie : był czas, kiedy wszyscy w szkołach chodzili w fartuchach
        . Klasę od klasy odróżniano po kołnierzykach. Było szaro, buro i smutno. W dobie
        polskiego sturm und drang wprowadzono najpierw kolorowe soboty do szkoły: tj.
        dni kiedy można bylo przychodzić ubranym jak się chce... potem ze wzgledu na
        sytuację ekonomiczną w wielu rodzinach pozwolono uczniom na chodzenie do szkoły
        w codziennych ubraniach, aby nie narażać budżetow rodzinnych na dodatkowe
        obciażenie. Sądzicie, że dzisiaj ludzi stać na wyrzucanie pieniędzy na fanaberie
        mundurkowe Giertycha? Tych, których dziecoi chodzą ubrane jak na rewii mody z
        pewnością tak, tych którzy na to nie mieli stać na fartuchy nie będzie nadal ...
        znowu skarb państwa zafunduje fartuchy dzieciom pijaków, nierobów i wykolejeńcow
        i innych mentów . Wybaczcie nic z gumy nie jest !

        turbacz68 napisała:

        > Zgadzam się z remka w 100%. Do tego dodałbym jeszcze to, że każda obca osoba w
        > szkole [dealer narkotykowy] od razu byłby widoczny.nie wspominam juz o
        > estetycznej stronie. Takiej kakofoni kolorów jak w szkole nie spotkałem nigdzie
        > ,
        > a taki wizualny bałagan na pewno nauce nie słuzy.
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 04.09.06, 09:51
      Zastanów sie, co piszesz. Mówiąc o mundurkach miałem na myśli bluzy, które
      młodzież lubi - a że w jednym kolorze?... Wszędzie na zachodzie to doskonale
      funkcjonuje, a u nas szkoły wyglądają jak dyskoteki. Koszt takiej bluzy [ jeśli
      szkoła hurtem zamówi] nie powinien przekroczyś 12 - 15 zł. Spytaj biedniejszych
      matek, czy chciały by takiej unifikacji.
      • audir Re: mundurki w szkołach 04.09.06, 14:59
        Sorry ... kupowalam ostatnio bluzę na gimnazjalistę , zapłacilam 220 zł , a ceny
        w sklepie ,wcale nie najwyższej rangi zaczynały się od 160 zł ... to o czym ty
        mówisz o podkoszulku czy T-shercie kupowanym z przeceny, bo cena tych ostanich
        zaczyna się w granicach 45 zł i idzie w zwyż ... jeśli matki było stać na dzieci
        musi je być stać i na ich utrzymanie . Wybacz moja koleżanka głoduje, żeby jej
        syn miał to, co jego koledzy właśnie dzięki takim politykierom jak pan J i jemu
        podobni!

        turbacz68 napisała:

        > Zastanów sie, co piszesz. Mówiąc o mundurkach miałem na myśli bluzy, które
        > młodzież lubi - a że w jednym kolorze?... Wszędzie na zachodzie to doskonale
        > funkcjonuje, a u nas szkoły wyglądają jak dyskoteki. Koszt takiej bluzy [ jeśli
        > szkoła hurtem zamówi] nie powinien przekroczyś 12 - 15 zł. Spytaj biedniejszych
        > matek, czy chciały by takiej unifikacji.
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 04.09.06, 20:09
      Toś Ty bardzo kasiasta ui rozpuszczasz swoje dziecko, a to bardzo niedobrze. Od
      małego uczysz, że marka czyli ta mała naszywka jest najważniejsza?Ja też kupuję
      dzieciom ubranie ale kieruję się zdrowym rozsądkiem . W życiu nie wydałbym 1/3
      zarobków pielęgniarki na jakąś szmatę. Zaręczam Ci, że takie hurtem kupione
      bluzy nie powinny kosztować więcej niż 20 zł, ale Ty pewnie wolisz, by Twoje
      dziecko szpanowało i żeby biedniejsze dzieci mu zazdrościły. Pogratulować!
      • audir Re: mundurki w szkołach 05.09.06, 16:53
        Przede wszystkim nie szpanuje , a kupuję to co jest potrzebme . Mam taki
        standard i wybacz mi , jeśli teraz powiem, że nie zamierzam dziecka ściągać w
        dół tylko dlatego, żeby zaspokoić Twoje ambicje urawniłowki.
        Uważasz, że powinnam dziecko głodzić,z menelami bratać, żeby nie odstawało od
        twojego schematu. Generalnie to ta Twoja opinia nie przystaje do niczego, chyba
        tylko do medialnych opowieści - w gimplach dzisiaj nie ma obdartusów i łachmytów
        ...a poza tym żyję tu i teraz i jako niewierząca nie mam zamiaru zostawiać sobie
        nic na później i nie będę czekać na obiecanki i macanki :))

        turbacz68 napisała:

        > Toś Ty bardzo kasiasta ui rozpuszczasz swoje dziecko, a to bardzo niedobrze. Od
        > małego uczysz, że marka czyli ta mała naszywka jest najważniejsza?Ja też kupuję
        > dzieciom ubranie ale kieruję się zdrowym rozsądkiem . W życiu nie wydałbym 1/3
        > zarobków pielęgniarki na jakąś szmatę. Zaręczam Ci, że takie hurtem kupione
        > bluzy nie powinny kosztować więcej niż 20 zł, ale Ty pewnie wolisz, by Twoje
        > dziecko szpanowało i żeby biedniejsze dzieci mu zazdrościły. Pogratulować!
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 05.09.06, 11:35
      Napisz, gdzie kupowałaś tę bluzę za 220 zł. Pójdę zobaczyć, bo może złotem
      haftowana. W którym sklepie maja takie ceny? Zara , Lauren czy inna Max Mara?
      • audir Re: mundurki w szkołach 05.09.06, 16:54
        W Nowym targu wskocz do Skate Shopów i i się pod czachą przejaśni ... i zdasz
        sobie sparwę , że tyle kosztuje bluza firmy wcale nie najwyższych lotów !

        turbacz68 napisała:

        > Napisz, gdzie kupowałaś tę bluzę za 220 zł. Pójdę zobaczyć, bo może złotem
        > haftowana. W którym sklepie maja takie ceny? Zara , Lauren czy inna Max Mara?
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 05.09.06, 13:20
      Ja ostatnio całkiem fajna kupiłem za niecałe 70 zł.
      • audir Re: mundurki w szkołach 05.09.06, 16:55
        Tylko pogratulować :)

        turbacz68 napisała:

        > Ja ostatnio całkiem fajna kupiłem za niecałe 70 zł.
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 06.09.06, 11:00
      Niestety, nie jest nam po drodze. Zal mi Cie niewiasto. Myślałem, że trochę
      mózgu masz.
      • remka1 Re: mundurki w szkołach 08.09.06, 19:58
        No chwila, chwila!!! Audir jesteś bezwzględną osobą zdaje się. I chyba nie masz
        pojęcia (?)z jakimi problemami życia codziennego borykają się ludzie biedniejsi
        od ciebie. Fakt, że czasmi sami wybierają tą biedę, bo są niezaradni życiowo. I
        choć nas to denerwuje trzeba im pomagać. Zwłaszcza ich dzieciom, które się na
        świat nie prosiły i z pewnością chciałyby w życiu więcej osiągnąć niż ich
        rodzice. Nie można przekreślić takich dzieci na starcie. Przeraża mnie to co
        mówisz. Czy biedniejsi nie mogą dostać na nic szansy, bo ich rodziców nie stać
        na utrzymanie dzieci? Bo nie zaplanowali, czy miesięczny dochód będzie
        odpowiedni na poszczególnych członków rodziny?
        • audir Re: mundurki w szkołach 14.09.06, 13:23
          dziwię ci się. wcale nie stawiam siebie w gronie bogatych . Uważam , że
          przeciętny średniak ze mnie, ale ... taki, który przed rozkladaniem nóg myśli o
          tym co na świat sprowadzić może. Oni mieli przyjemności, a o ile wim to za ten
          luksus trzeba płacic i to wcale nie mało i nie mam zamiaru się użalac nad tymi,
          co to do syta, do pełna na całkowitym luzie...bez odpowiedzialności.Nie
          Uważasz,że to jest metoda wymuszająca na innych odpowiedzialność zbiorową za
          cała beztroskę tego świata. A niby dlaczego? Popatrz na naszego prezydenta i
          premiera : z powodu odpowiedzialnosci za potomstwo mają nawet jedno tylko
          dziecko, nie powiem że na pół :)

          remka1 napisała:

          > No chwila, chwila!!! Audir jesteś bezwzględną osobą zdaje się. I chyba nie masz
          >
          > pojęcia (?)z jakimi problemami życia codziennego borykają się ludzie biedniejsi
          >
          > od ciebie. Fakt, że czasmi sami wybierają tą biedę, bo są niezaradni życiowo. I
          >
          > choć nas to denerwuje trzeba im pomagać. Zwłaszcza ich dzieciom, które się na
          > świat nie prosiły i z pewnością chciałyby w życiu więcej osiągnąć niż ich
          > rodzice. Nie można przekreślić takich dzieci na starcie. Przeraża mnie to co
          > mówisz. Czy biedniejsi nie mogą dostać na nic szansy, bo ich rodziców nie stać
          > na utrzymanie dzieci? Bo nie zaplanowali, czy miesięczny dochód będzie
          > odpowiedni na poszczególnych członków rodziny?
      • audir Re: mundurki w szkołach 14.09.06, 13:18
        uszę Cię zmartwić nie trochę a sporo, znacznie więcej niż wielu mężczyzn , a to
        ze względu na mnogość pofałdowań i na dowód posiadam nawet badania na ten temat:))
        turbacz68 napisała:

        > Niestety, nie jest nam po drodze. Zal mi Cie niewiasto. Myślałem, że trochę
        > mózgu masz.
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 13.09.06, 16:41
      Remka - chociaż Ty czujesz współczesnego blousa. Audirka kupuje synalkowi bluzę
      za 220 zł - inne dzieci muszą się zadowolić ubraniem z lumpexu lub po starszym
      rodzeństwem. Mundurki [ czyt. bluzy w jednym kolorze] znakomicie załatwiły
      problem rewii mody w szkole, ale pani uczycielce to się nie podoba, bo nie po to
      inwestowała by teraz to zakrywać.Biedni ci ludzie co robia wszystko na pokaz.
      • abc6660 Re: mundurki w szkołach 13.09.06, 20:58
        Audir jest nauczycielką?! Niesamowite. A czego uczy? Bardzo jestem ciekawa, bo
        sądząc po błędach w wypowiedziach to polonistką nie jest...
        • audir Re: mundurki w szkołach 14.09.06, 13:28
          Mówisz o literóweczkach ...zdarzają się nawet najlepszym filologom ... a tak na
          marginesie to w sklepach teraz przekupki zajmują się wystawianiem opinii na
          temat innych?

          abc6660 napisała:

          > Audir jest nauczycielką?! Niesamowite. A czego uczy? Bardzo jestem ciekawa, bo
          > sądząc po błędach w wypowiedziach to polonistką nie jest...
          • abc6660 Re: mundurki w szkołach 14.09.06, 16:52
            Nie o literóweczkach- o zwykłych błędach. Przykłady? Podam jeśli trzeba. Nie
            chodzi o złośliwe wytykanie- każdemu może się zdarzyć jakiś błędzik, ale jeśli
            dotyczy to nauczyciela to jestem ciekawa czego ten ktoś uczy. Brak znajomości
            ortografii na różnych forach bije mnie w oczy i jest mi po prostu przykro.
      • audir Re: mundurki w szkołach 14.09.06, 13:26
        wybacz ... tylko dlatego, żeby się Tobie przypodobać nie będę udawać instytucji
        charytatywnych ...chociaż te ostatnie zajmują się najczęściej tylko
        pozyskiwaniem forsy, a takie tam przedmiioty ich dzialań to już insza inszość
        ... Powiem jeszcze jedno był czas, kiedy bardzo mocno pomagałam biednym , kiedy
        ja znalazłam się w potrzebie wszystkie te strupy żyjace na koszt społeczeństwa
        odwróciły się do mnie plecami. Teraz zmądrzałam !

        turbacz68 napisała:

        > Remka - chociaż Ty czujesz współczesnego blousa. Audirka kupuje synalkowi bluzę
        > za 220 zł - inne dzieci muszą się zadowolić ubraniem z lumpexu lub po starszym
        > rodzeństwem. Mundurki [ czyt. bluzy w jednym kolorze] znakomicie załatwiły
        > problem rewii mody w szkole, ale pani uczycielce to się nie podoba, bo nie po t
        > o
        > inwestowała by teraz to zakrywać.Biedni ci ludzie co robia wszystko na pokaz.
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 14.09.06, 11:43
      Tak słyszałem, że audir uczy, ale czego - nie mam pojęcia. Mam tylko nadzieję,
      że nie etyki.
      • audir Re: mundurki w szkołach 14.09.06, 13:29
        Bardzo ciekawe te wasze przypuszczenia. Zwisa mi to, co o mnie sądzicie
        !Zwłaszcza, że semantyka wypowiedzi wskazuje na jednego opiniodwcę, a to trąci
        chorobą psychiczną !

        turbacz68 napisała:

        > Tak słyszałem, że audir uczy, ale czego - nie mam pojęcia. Mam tylko nadzieję,
        >
        > że nie etyki.
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 14.09.06, 13:40
      Chyba nie chciałbym się z Tobą zaprzyjażnić. Chyba nie śmiejemy się z tych
      samych dowcipów. Uśmiechnij się! Swiat nie jest taki czarny, jakim go widzisz.
      • remka1 Re: mundurki w szkołach 14.09.06, 19:54
        Audirka jest nauczycielką????? Nie mogę w to uwierzyć. A gdzie ten entuzjazm,
        gdzie radość z pracy z dziećmi czy z młodzieżą. Jeśli rzeczywiście jest
        nauczycielką to przecież spotyka się na codzień z różnymi trudnymi sytuacjami
        życiowymi. I kto jak kto, ale nauczyciel powinien rozumieć takie trudności.
        Biedni ci uczniowie, czy mają w niej jakiekolwiek wsparcie?!
        • remka1 Re: mundurki w szkołach 14.09.06, 19:58
          Audirko czy ty w rzeczywistości też taka jesteś jak na tym forum?! Czy ty się
          tu tylko wyżywasz???????Rozumiem, że pewne stresy trzeba odreagować i może stąd
          te ostre wypowiedzi. O co chodzi, co cię tak straszliwie w życiu doświadczyło?!
          • audir Re: mundurki w szkołach 15.09.06, 09:13
            Zmartwię Cię ... mną jak miodem d... nie posmarujesz i nic Ci nie osłodzę!

            remka1 napisała:

            > Audirko czy ty w rzeczywistości też taka jesteś jak na tym forum?! Czy ty się
            > tu tylko wyżywasz???????Rozumiem, że pewne stresy trzeba odreagować i może stąd
            >
            > te ostre wypowiedzi. O co chodzi, co cię tak straszliwie w życiu doświadczyło?!
        • audir Re: mundurki w szkołach 15.09.06, 09:12
          Pytasz o socjalistyczny entuzjazm, czy usiłujesz go wskrzesić? Myślałam , że
          umarł wraz z komunizmem ...
      • audir Re: mundurki w szkołach 15.09.06, 09:09
        Zdecydowanie jestem zwolenniczką pasteli. Chociaż czarnego nie unikam . Nie
        wmawiaj we mnie czegoś, czego nie ma. Twoja miarka widać do mnie nie przystaje:)

        urbacz68 napisała:

        > Chyba nie chciałbym się z Tobą zaprzyjażnić. Chyba nie śmiejemy się z tych
        > samych dowcipów. Uśmiechnij się! Swiat nie jest taki czarny, jakim go widzisz.
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 15.09.06, 14:24
      Audir - jeszcze raz. Dużo w Tobie jadu. Spójrz czasem na ludzi jak na swoich
      przyjaciół. Nie każdy jest Twoim wrogiem. Przemyśl parę rzeczy i będzie dobrze.
      • audir Re: mundurki w szkołach 16.09.06, 12:47
        Nie przesadzaj ! szukasz dziury w całym ... wysuwasz sgestie i tak to idzie ,
        inna sprawa, czy to prawdziwe , czy nie! Ogólnie to ja wesoła jestem , ale w
        kaszę dmuchać sobie nie dam , bo niby dlaczego mam sobie w kaszę dać dmuchać!

        turbacz68 napisała:

        > Audir - jeszcze raz. Dużo w Tobie jadu. Spójrz czasem na ludzi jak na swoich
        > przyjaciół. Nie każdy jest Twoim wrogiem. Przemyśl parę rzeczy i będzie dobrze.
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 16.09.06, 15:33
      Ależ przypuszczam, ze nikt Ci nie chce w kaszę dmuchać- ja na pewno nie.Nie bądż
      taka podejrzliwa w stosunku do ludzi.
      • nastolatka_16 Re: mundurki w szkołach 19.09.06, 22:41
        A niby dlaczego ja mam chodzic w taniej bluzie tylko dlatego, że kogos nie stac
        na droższa?Mi sie pomysł mundirków nie podoba, bo nie po to rodzice kupuja mi
        markowe ciuchy aby one lezały w szafie.Jak ktos jest biedny to jego problem,
        mógł wczesniej mysleć a nie teraz narzekac i marudzic.Zawsze sa wkońcu
        secendhandy i tam może sie ubierać.
        • ciupazka Re: mundurki w szkołach 20.09.06, 10:10
          nastolatka_16 napisała:

          > A niby dlaczego ja mam chodzic w taniej bluzie tylko dlatego, że kogos nie
          stac
          > na droższa?Mi sie pomysł mundirków nie podoba, bo nie po to rodzice kupuja mi
          > markowe ciuchy aby one lezały w szafie.Jak ktos jest biedny to jego problem,
          > mógł wczesniej mysleć a nie teraz narzekac i marudzic.Zawsze sa wkońcu
          > secendhandy i tam może sie ubierać.
          Ot i nasa cacano młodzież. Co Ty wies co rada, kie tego nie znos?
          Nosiłam fartuch szkolny w zimie z długim rekawem i tarczaą symbolem szkoły na
          ramieniu, w lecie śliczny czarny granatow fartuszek z pliskami do
          białej bluzki i granatowej spódniczki, granatową czapke kaszkietówkę z
          daszkiem i wyszytym na niej złotym haftem strukturalny wzor benzem (Liceum
          Chemiczne) i nigdy nie zamieniłabym tego na markowe ciuchy. Kazda szkoła
          miała inną czapkę i tarczę na ramieniu nie tylko fartuszka ale i na rękawie
          zewnetrznego ubrania. To samo było na Wyższej Uczelni. Czapki nas
          wyróżniały, kto i gdzie studiuje. Am, miała inne, KUL inne, UMCS i AR inne!
          Łezka w oku sie kreci, gdzie te piękne czasy???
          A dodam jeszcze, ze 2 lata temu byłam w Hiszpanii i Portugalii i co tam?
          Młodzieś szkolna w jednakowych pięknych mundurkach chłopcy i dziewczęta,
          z materiału w gustowną kratę w zielonym kolorze spodniczki i jednobarwne
          marynarki, a u chłopców odwrotnie - spodnie ciemnozielony kolor i w kratę
          marynarki pięknie się wyrożniali wśród tłumów zwiedzających Kordobę, Malagę,
          Sewillę, Alhambrę.

          I co Wy na to? Mundurki w szkołach to nic nowego w historii szkoł na całym
          świecie , to wyrożnienie dla tego, który jest uczniem. Nie podoba Ci się nie
          chodź do szkoły! W laboratoriach obowiązuje fartuch biały, a nawet okrycie i
          okulary ochronne, bo tak wymagaja przepisy BHP i nie podoba Ci się, to proszę
          wyjść z laboratorium. Tu nie ma dyskusji.
      • audir Re: mundurki w szkołach 20.09.06, 09:00
        no kochany ..kasza moja i ani podstępem , ani na dmuchanie odebrać sobie jej nie
        dam ... :))
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 20.09.06, 10:11
      Zal mi tej nastolatki. Pustki w życiu nie wypełnisz ciuchami, rzeczami, furami
      itd. Przecież ci , co mogą nawet wyspę sobie kupić bywają [ i to bardzo często]
      b. nieszczęśliwi, ćpają , piją i odbieraja sobie życie. Doputy dopuki masz
      marzenia żyjesz. A tą bluzę zezłota przecież możesz nosić po szkole wśród
      finansowo równych tobie, a nie robic przykrości dzieciom,które muszą liczyć
      każde 50 gr. A są takie - z przykrościa to piszę.
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 20.09.06, 11:04
      Moja córka i jej przyjaciółka powiedziały, że chciałyby, żeby szkoła
      wprowadziła mundurki. Uzasadniły to lenistwem. Zamiast codziennie rano myśleć,
      co na siebie włożyć, mogłyby dłużej pospać. Wskoczyć w mundurek i z głowy.
      Kazdemu to słowo kojarzy się z czymś niegustownym , brzydkim - ato przecież
      bzdura. Teraz są takie możliwości, ze mozna młodzieży zaproponować coś ładnego.
      • audir Re: mundurki w szkołach 20.09.06, 15:59
        e tam .. turbaczu chyba sam nie wierzysz w to co piszesz
        • remka1 Re: mundurki w szkołach 20.09.06, 20:09
          Och, kobieto!!! Chodzi o coś znacznie ważniejszego!!! O radość życia, o chęć
          bycia na tym świecie i radość z każdej nawet najdrobniejszej i najmniejszej
          rzeczy, która nam się przydarza. Jak ty się codziennie czujesz sama ze sobą?
          Skoro ciągle jesteś na nie.Oj, nie wierzę w tą twoją wesołość.
          • audir Re: mundurki w szkołach 20.09.06, 21:26
            Widzisz , źle mnie rozumiesz ... to jest kwestia komfortu .... z góry chcesz coś
            ludziom narzucać , a jeśli mnie te pierdoły nie ciesza, jeśli nie dają mi
            radości i nie zapewniaja minimum komfortu ...wybacz będę się źle czuła i nie
            będę szczęśliwa ... i tak na dobrą sprawę tylko dlatego, żeby ktoś w moim
            otoczeniu nie poczuł się źle z jakiegos tam powodu nie mam zamiaru wchodzic w
            skórę , która nie na mnie jest szyta ... widać dla mnie i dla ciebie standardy
            są różne . Czy dlatego, żebyś ty czył się dobrze ja mam się dać zmiażdżyć ? ...
            sorry widzać jesteśmy oboje z innej bajki i już tego nie zmienisz,bo ja nie chcę
            czuć się źle :)

            remka1 napisała:

            > Och, kobieto!!! Chodzi o coś znacznie ważniejszego!!! O radość życia, o chęć
            > bycia na tym świecie i radość z każdej nawet najdrobniejszej i najmniejszej
            > rzeczy, która nam się przydarza. Jak ty się codziennie czujesz sama ze sobą?
            > Skoro ciągle jesteś na nie.Oj, nie wierzę w tą twoją wesołość.
            • dunajec1 Re: mundurki w szkołach 20.09.06, 22:16
              Nie pisalem do tej pory o tym ale jestem za,a dlaczego?
              Oto moje chlopaki chodza do szkoly katolickiej i tam obowiazuja jednakowe
              okrycia,koszula ciemnoniebieska,spodnie khaki,jeden dzien w tygodniu maja wolny
              od tego wtedy jak kto lubi,widze nieraz jak w panstwowej szkole chodza
              ubrani,toc to wstyd na to patrzec,bywa ze chlopaki trzymaja w rece spodnie ,bo
              moda {chyba murzynska},a prywatne jednakowo,nie widac ze corka milionera,albo
              biedaka co ledwo na ta szkole ma a chce zeby dziecko do prywatnej szkoly
              chodzilo,bo troszke dyscypliny jest,nic nie powiem o poziomie nauki.
              • audir Re: mundurki w szkołach 22.09.06, 19:34
                dunajec ... toteż jeśli mundurki to muszą byc pożądne , anie takie byle co!
            • remka1 Re: mundurki w szkołach 23.09.06, 22:38
              Nie przekonujesz mnie. Żyjemy na tym samym świecie, może mijamy się codziennie
              na ulicach naszego miasta...podobnie układa się plan naszego dnia. Przede
              wszystkim jednak żyjemy wsród ludzi, innych ludzi. Kontaktujemy się z nimi,
              rozmawiamy, wykonujemy wspólnie różne zadania itp. Nie możemy pomijać nikogo
              czy lekceważyć tylko ze względu na swój własny komfort! Niczego nie narzucam.
              Te wszystkie pierdoły składają się na nasze całe życie. Ja je po prostu
              szanuję. I innych ludzi też. Bądź sobą. Ja nie chcę cię zmiażdzyć, nie chcę z
              tobą nawet walczyć. Szkoda,że tyle żalu w Tobie i że nie myślisz o innych kiedy
              wyrażasz siebie. To bardzo egosistyczne. "Tylko ja i mój komfort". Myślisz, że
              inni nie potrzebują komfortu?
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 22.09.06, 13:20
      Ja parę razy byłem w różnych szkołach i chyba mam bardzo wyczulony zmysł
      estetyczny. To były "dyskoteki" nie szkoły. Aż mnie oczy rozbolały od wrzasku,
      kakofoni kolorów. Myślę. że człowiek w takim otoczeniu staje sie agresywny.
      Szukałem miejsca, gdzie mój wzrok mógłby odpocząć- nie było. Sciany upstrzone,
      dzieci i młodzież jeszcze bardziej upstrzona, w takim chaosie na pewno trudno
      się skupic i wyciszyć. Nik Ci Audir nie odbiera prawa do samorealizacji, ale
      radziłbym Ci choć troszeczkę empatii -poczułabyś sie lepiej. A może jesteś zbyt
      wielką egoistką, by pomyśleć o uczuciach ludzi obok Ciebie?
      • audir Re: mundurki w szkołach 22.09.06, 19:37
        turbaczu ..masz jaką dziwną manię szukania dziury w całym ... Niby dlaczego mam
        brać odpowiedzialnoć za cały świat, albo za Twoje wzgledy estetyczne ...Jak Ci
        się wzrok męczy włóż sobie okulary .... zmartwię Cię, w moim rodowisku jestem
        zawsze ubrana tak jak trzeba , a poza tym ty całkiem zdurniał : w szkole mnie
        szukasz ? ... dawno mam to już za sobą , a dziexciaki w mojej rodzinie
        preferują stonowane kolory i z pewnoscia nie chodzą do szkoły upstrzone!
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 23.09.06, 14:15
      Audir - szkoła to nie tylko Twoje stonowane dzieci - to jest ryczący młyn. Dla
      samych dzieci byłoby lepiej, gdyby miały takie same wdzianka. Może nie liczyłyby
      sie wtedy ciuchy, tylko to kim sie jest. To byloby zdrowsze dla wszystkich. Czy
      Ty ślepa i tego nie widzisz? Renomowane szkoły maja mundurki - tylko dzieci z
      publicznych szkół chodzą jak chcą. Po co wymyślać coś, co już dawno zostało
      wymyślone i w dodatku się sprawdza? Przypuszczam,że mundurki obowiązywały
      wszystkich uznanych twórców - jakoś to nie zabiło ich indywidualności - no nie?
      • audir Re: mundurki w szkołach 23.09.06, 20:41
        dla dzieci to dobrze byłoby, gdyby miały coś w głowach i z tej szkoły wynosiły
        nie obrazy lepiej czy gorzej ubranych ludzi, ale przede wszystkim potencjał wiedzy .
        • remka1 Re: mundurki w szkołach 23.09.06, 22:28
          Wreszcie doszliśmy do sedna sprawy! Choćbyśmy nie wiem jak starali się uniknąć
          tych obrazów lepszych i gorszych to i tak nam się nie uda. Ludzie tak często
          się porównują ze sobą...już taka mentalność tego społeczeństwa.
          • audir Re: mundurki w szkołach 24.09.06, 12:46
            Pewnie masz rację ... ale poza porównaniami ważna moim zdaniem jest umiejętnośc
            pozyskiwania wiedzy i jej użycie i tyle!

            remka1 napisała:

            > Wreszcie doszliśmy do sedna sprawy! Choćbyśmy nie wiem jak starali się uniknąć
            > tych obrazów lepszych i gorszych to i tak nam się nie uda. Ludzie tak często
            > się porównują ze sobą...już taka mentalność tego społeczeństwa.
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 24.09.06, 12:18
      Ze szkoły na pewno cos wyniosą jeśli będą w niej autorytety. Jeśli chodzi o
      wiedzę - nasze podręczniki są złe - stawiają na tzw zakuwanie a nie myślenie.
      Jak sobie czasem przegladam te podręczniki to mi sie włos [ jeszcze mam] jeży na
      głowie. Zagmatwac problem to one potrafią - rozjaśnić niestety nie. A
      nauczyciele niestety nie wszyscy mają zdolnośc przekazania wiedzy. Błąd jest w
      szkole i jej działaniu.
      • audir Re: mundurki w szkołach 24.09.06, 12:50
        Widziałeś podręczniki w zachonich szkołach ,.... bo ja tak i jestem pewna, że są
        podobnie konstruowane ..tajemnica tkwi w metodyce nauczania ... dobry nauczyciel
        nawet z zupełnego neptyka naukowego z danego przedmiotu potrafi zrobić pasjonata
        i orła .... tylko trzeba być dobrym nauczycielem

        turbacz68 napisała:

        > Ze szkoły na pewno cos wyniosą jeśli będą w niej autorytety. Jeśli chodzi o
        > wiedzę - nasze podręczniki są złe - stawiają na tzw zakuwanie a nie myślenie.
        > Jak sobie czasem przegladam te podręczniki to mi sie włos [ jeszcze mam] jeży n
        > a
        > głowie. Zagmatwac problem to one potrafią - rozjaśnić niestety nie. A
        > nauczyciele niestety nie wszyscy mają zdolnośc przekazania wiedzy. Błąd jest w
        > szkole i jej działaniu.
        • nastolatka_16 Re: mundurki w szkołach 25.09.06, 09:42
          turbaczu nie uważam się za osobe nieszczęsliwa i nie zamierzam wypełniac jakiejs
          tam pustki ciuchami.Myslisz że jak bedziemy łazić w mundurkach to lepiej
          będziemy sie uczyc?Guzik prawda!Ja lubie jka szkoła jest kolorow a nie taka
          biało-granatowa.w mojej budzie wszyscy ubieramy sie na fajne, odhjazdowe kolory
          i przynajmniej nie ma nudy.
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 25.09.06, 09:53
      Droga nastolatko - to znaczy, ze gdybyście musieli przychodzić do szkoły w
      takich samych bluzach to byłoby nudno? Dalej - o\pzrychodzicie do szkoły, bo
      mozna sie w nowym ciuchu pokazac? Wiem, że młodość ma swoje prawa - nikt ich Wam
      nie zabiera, ale może można z tych praw korzystać po lekcjach?
      • nastolatka_16 Re: mundurki w szkołach 25.09.06, 12:11
        tak, byłoby nudno bo te bluzy byłyby takie smae.Poza tym ja jestem dziewczyna i
        mam zamiar to podkreslac a nie ubierac się w jakąs bluze która nic by nie
        odsłaniała.A tak jhestem szczupła, wysportowana i lubie eksponowac moje ciało,
        bo mam co pokazac.Lubię krótkie bluzki, tzw.biodrówki i spodnie biodrówki z
        odjechanym paskiem.A także często zakładam mini-spódniczki.A w btakiej bluzie
        napewno nie da się byc kobiecym.Nie ukrywam bo lubię się pokazac w klasie czy w
        szkole i co w tym złego?Nic.
        • audir Re: mundurki w szkołach 25.09.06, 14:10
          Mam pytanie! Kto tu lobbuje na rzecz gremium odzieżowego?
        • ciupazka Re: mundurki w szkołach 25.09.06, 14:55
          Nie dodałaś nastolatko, ze w głowice siecks, hehe, tyz modno ostatnio, co
          było widać po ilości "matur Giertycha" i nie ino...Syćko, piykno uroda,
          piykne ciało, przeminom, ale siecka w głowicce ostanie, nei temu kie to
          cytom, to Ci juz tu i teroz współcuje.
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 25.09.06, 15:24
      Zwróć uwagę droga nastolatko na to, jak chłopcy traktuja te dziewczyny, które
      tak ochoczo "gibkie ciało " pokazują. Nie szanują ich. Szanują, co ciekawe [ a
      może i nie ] te, które same siebie szanują i nie wystawiają swego ciała jak
      towar na sprzedaż. Owszem poużywaja sobie, ale na zonę szukają mądrych a nie
      modnych i obna żonych dziewczyn. Szkoda mi Cie dzieczyno.
      • nastolatka_16 Re: mundurki w szkołach 25.09.06, 17:35
        Do ciupazki:możesz mówic tak żebym nie musiała pół dnia zastanawiac się o co ci
        lata?I wogóle ni3e martw się bo ja mam w głowie duzo.Jak już pisałam na innym
        forum, to chodze na dodatkowe zajęcia z anglika i z hiszpańskiego, w szkole mam
        francuski a w nastepnym roku wyjeżdzam na 6 miesięcy do Stanów Zjednoczonych i
        będe sie jeszcze dodatkowo uczyc niemieckiego.Ćwicze na siłowni i pływam na
        basenia(które zreszta mam w domu).3 razy w tygodniu chodze na taniec, a w soboty
        i niedziele wyjezdzam poza misto do stadniny mojego "wujka", gdzie trzymam
        swojego konia i na nim jeżdzę.Nie uważam się za jakąs głupią i nie sądze że moja
        uroda przeminie, bo o nia dbam.Oczywiście nie latam co tydzień do kosmetyczki
        ale raz na jakis czas chodze.Ja siebię szanuje i innych szanuje a inni mnie
        szanują.Nie wyglądam jak dziewczyny które stoja pod latarnią.Nie mam mocnego
        makijażu i jakis mocno skapych ciuchów.Ty chyba turbaczu myslisz jakimis
        stereotypami.Idąc twoim tokiem myslenia to chyba powinnam chodzić w worku na
        śmieci.To że odsłonię kawałek biodra czy nogi nie świadczy zaraz że jestem
        głupia.Zreszta mnie nie obchodza jakies menele z patologicznych rodzin.Ja się
        zadaję z ludzmi na moim poziomie.Otaczam sie fajnymi, kulturalnymi chłopakami z
        dobrych domów i z dobrych szkół,którzy mnie szanują.A na jakis chłoptasiów
        zwanych blokersami nie zwracam wogóle uwagi.Zresztą nie mam nawet takiej okazji,
        bo jak gdzies wychodze to odwozi mnie na umówione miejsce nasz kierowca, albo
        jadę samochodem z moim chłopakiem.
        • abc6660 Re: mundurki w szkołach 25.09.06, 17:53
          Kierowca, basen, konie- a dlaczego nikt nie posłał cię do prywatnej szkoły w
          Szwajcarii? Albo przynajmniej do elitarnego liceum w Krakowie czy innym
          większym mieście. Biedaczko musisz się męczyć w naszych polskich szkołach-
          współczuję...
          • nastolatka_16 Re: mundurki w szkołach 25.09.06, 18:01
            no przecież za rok wyjezdzam do Stanów i tam będe chodzić do szkoły.I nie
            rozumiem tego dlaczego w taki sposób do mnie piszesz, w taki jakbys mi czegoś
            zazdrościła.Mikeszkam w większym mieście i jakos nie chce isc do prywatnego
            LO.Współczuc możesz jedynie sobie...
            • nastolatka_16 Re: mundurki w szkołach 25.09.06, 18:03
              Jesli myslisz, że mieszkam w Nowym Targu tylko dlatego że tu sie wypowiadam na
              tym forum to ejstes w błędzie.Ale ty jak widac lubisz sie czepiac bez powodu.
            • abc6660 Re: mundurki w szkołach 25.09.06, 19:05
              Wyjeżdżasz? Świetnie. Ucz się pilnie dziewczynko w amerykańskiej szkole.
              Szczęśliwej podróży i powodzenia.
              • nastolatka_16 Re: mundurki w szkołach 25.09.06, 19:16
                Ależ, dziękuję Ci bardzo.Moge Ci nawet zdjęcia przysłac naszego do pieknego domu
                w Stanach.Chyba, że chcesz trochę ciuchów w paczce?
                To będzie fascynująca przygoda, oczywiście Stany nie są dla mnie nowością, bo
                mam tam dom i wyjezdzamy na kaążde wakacje.Ale i tak będzie super.Kierowce i
                konia biorę ze sobą:))))
                • abc6660 Re: mundurki w szkołach 25.09.06, 19:27
                  nie trzeba, stać mnie na ciuchy w Polsce, a jak juz przyjedziesz do Stanów daj
                  znać- może zaproszę Cię do siebie i poznamy się lepiej
                  • nastolatka_16 Re: mundurki w szkołach 25.09.06, 19:51
                    Naprawde wielkie dzięki za zaproszenie.:D.Ale n ie wiem czy sie skusze, bo
                    widzisz Nowy targ mnie nie interesuje.Ale mimo wszystko miło z Twojej strony...
                    • abc6660 Re: mundurki w szkołach 25.09.06, 20:06
                      nie miałam na myśli Nowego Targu, tak to jest jak się czyta bez zrozumienia...
                      • nastolatka_16 Re: mundurki w szkołach 25.09.06, 20:51
                        To czemu napisałas, że jak przyjadę do SZ to mnie zaprosisz?
                        • abc6660 Re: mundurki w szkołach 25.09.06, 21:07
                          przeczytaj tekst ze zrozumieniem, przynajmniej postaraj się, a jak już Ci się
                          uda to wskocz może na inne wątki, bo te twoje prowokacyjki są nudne i już mi
                          się nie chce odpisywać- wyobraź sobie, jeżeli potrafisz to robić, że są
                          ciekawsze temat niż kasa, kierowcy, domy w hameryce... i tylko konia żal....
      • audir Re: mundurki w szkołach 26.09.06, 09:08
        Dajcie spokój dziewczynie . Uważam, że zbyt mocno na nią naskakujecie . Niech
        chodzi jak chce ubrana , niech nosi co chce. Ludzie trochę normalnego spojrzenia
        na świat. Komu to poza Giertychowymi nieudacznikami przeszkadza, a komu pasuje
        ... z pewnoscią za będą Ci co mają ochotę stanąć do przetargu, albo szyją taki
        towar, który mimo niskiej ceny zalega w sklepach ...
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 26.09.06, 10:58
      Nastolatko z wielka wyobraznią i marzeniami godnymi Ani z Zielonego wzgórza.
      Pomarzyć zawsze wolno.Tak na marginesie - nazywasz sie Wojas, Steskal,
      Niemczycka [ oni maja synów] czy może Starak. Skąd bierzesz czas na naukę skoro
      masz tyle zajęć pozalekcyjnych, pewnie uczysz się w lexusie, jak szofer wiezie
      Cię na nastepne zajęcia. Dużo ludzi tu znam ale o kimś takim nie słyszałem.
      Możesz pisać, co tylko dusza zapragnie - papier [ forum ] wszystko przyjmie.
      Moja córka nie chodzi do kosmetyczki, bo ma ładna cerę i nie chce się zbyt
      wcześnie zestarzeć. Używa kremu Nivea- choć może mógłbym jej droższy kupić. Nie
      dała się zwariować - na szczęście jej i moje.
      • audir Re: mundurki w szkołach 26.09.06, 11:50
        o jeny ...ja tam chyba nawet miałam więcej zajęć pozalekcyjnych i bardzo je
        lubiłam ...i nie widze nic zdrożnego w tym, że dziewczyna je ma : przynajmniej
        nie marnuje czasu na problematyczne ploty ... pewnie zdolna jest i tyle!
        Wybac Turbaczu, gdyby mnie było stać kupowalabym kosmetyki z najlepszej i
        najdroższej półki i miałabym w nosie to co kto o mnie sądzi. Mam wrażenie, że ty
        ludzi oceniasz po tym czego nie wydali ...ja po tym , jakimi są ludźmi!
        • nastolatka_16 Re: mundurki w szkołach 26.09.06, 19:26
          Dzieki audir za wsparcie.Nie wiem dlaczego ludziom przeszkadza to że mam troche
          więcej kasy od nich.Do turbacza:nie powiem Ci jak się nazywam bo to chyba
          logiczne.Napewno nie nosze nazwiska z tych które wymieniłeś.A czas znaduję na
          nauke bo to cyba nie jest takie trudne.wystarczy nie ogladac badziewi w tv i nie
          marnowac czasu na bezsensowne snucie sie po domu.Owszem czasami jest tak, że na
          dodatkowe lekcje ucze sie w samochodzi i jakos mi to idzie.Mam dobra pamięc po
          prostu.Zresztą mój tata czy moja mama tez mieli w dzieciństwie duzo zajęć
          pozalekcyjnych i jakos udało im sie pogodzić naukę z tzw.czasem dla
          siebie.Skończyli studia no i teraz dobrze zarabiają.Nauczyli mnie jak nie
          marnotrawic czasu, a ja te zajęcia traktuję jako relaks, takie oderwanie od świata.
          • nastolatka_16 Re: mundurki w szkołach 26.09.06, 19:28
            ." Dużo ludzi tu znam ale o kimś takim nie słyszałem."
            O kim nie słyszałeś?Znasz wszystkich bogatych ludzi w Polsce?Duzo ludzi którzy
            mają więcej kasy, tak ma.Mają sprzataczki itp.
            Do kosmetyczki chodzi sie tez po to, aby oczyścić cerę, wyregulowac brwi.Nie
            słyszałes o tym?
            • audir Re: mundurki w szkołach 27.09.06, 08:30
              turbacz wymienił tylko te osoby nastolatko, które osadzone są w urzędzie
              miejskim i starostwie. Zapomiał wymienić nazwiska jeszcze kilku piekarzy na
              któryh nikt nie zwraca uwagi a mogliby ten świat kupić i pana, który Rajski się
              nazywa i Błażusdiaków i nazwisk najstarszych i najbogatszych kuśnierzy, ktorzy
              dla niepoznaki chodzą w berecikach i drelichach i tych, co to nie żyją na pokaz
              i jak norwidowscy " Aniołowie pokornej pracy" każdego dnia stukają ciężka forsę
              i nie wyróżniają się w tłumie...o prowadzących stacje benzynowe nie wspomnę.
              Gdybym napisała, że moja przyjaciółka wysłala swoją córkę na roczne stypendium
              na Wyspy Brytyjskie, gdzie dziewczyna będzie studiować na jednym z
              najtrudniejszych kierunków i gdzie semestr kosztuje ponad 7tys. funtów , nie
              licząc tego co dziewczyna potrzebuje dla siebie Turbacz też kręciłby nosem, a
              przecież to niesamowity i niecodzienny sukces i tej dziewczyny i uczelni tj AE w
              Krakowie, gdzie studiuje córa mojej przyjaciółki.
              O finansowym wsparciu nie wspomnę, bo jest ono ogromne z obydwu stron : i ze
              strony uczelni i ze strony rodziców, no ale nic nie bierze się z nikąd.
              Dziewczyna uczy się, stanęła do konkursu, jaki ogłoszono w Krakowskich
              uczelniach i jest jedną z 20-tu kilku osób, które wygrały w Krakowie i jedną z
              trzech zakwalifikowanych z AE.
              To przecież też niesamowity sukces Nowego Targu, bo dziewczyna jest mieszkanką
              tego miasta, tutaj chodziła i do szkoły podstawowej i do liceum :no ale tutaj
              takich sukcesów się nie zauważa, prawda? Tylko wypisuje się bzdury o tym, jak to
              się tym dzieciom i tej młodzieży teraz w głowie przewraca.
              • nastolatka_16 Re: mundurki w szkołach 27.09.06, 15:06
                dokładnie.ale ja tak na marginesie w Nowym Targu nie mieszkam.Weszłam na to
                forum przez przypadek i kiedy zobazcyłam post o mundurkach to msialam na niego odp.
                • audir Re: mundurki w szkołach 28.09.06, 11:49
                  Czy to ważne gdzie się mieszka ? ważne, żeby się pod sufitem po kolei miało!

                  nastolatka_16 napisała:

                  > dokładnie.ale ja tak na marginesie w Nowym Targu nie mieszkam.Weszłam na to
                  > forum przez przypadek i kiedy zobazcyłam post o mundurkach to msialam na niego
                  > odp.
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 28.09.06, 11:09
      Nastolatko - fakt, ze nie jesteś stąd wiele wyjaśnia. To,że masz kasę i możesz
      się uczyć , poznawać inne kultury, języki to tylko pozazdrościć - chyba 85 %
      młodzieży takich możliwości niestety nie ma i mieć nie będzi, a pośród nich na
      pewno znajdują sie rodzynki, które mogłyby pchnąć nauke do przodu. To ani Twoja
      ani tym bardziej ich wina. Mnie się tylko bardzo nie podoba epatowanie sexem w
      szkole, bo po co? Dobre samopoczucie możesz mieć równie dobrze po szkole- wśród
      ró wnych sobie finansowao.Pozdrawiam.

      Audir - widać, że Twój główny problem to kasa. Wpółczuję Ci - mnie kasa nie
      zaprzata tak bardzo głowy i dzięki temu nie mam w sobie tyle jadu, co TY.Na
      szczęcie nie mam potrzeby [ moja rodzina również] dowartościowywac sie
      rzeczami. Tak na marginesie - moja córka czytała w jakimś babskim piśmie [ u
      nas w domu tej makulatury nie ma], że jeśli chodzi o kremy - to Nivea jest
      całkiem w porządku. Po nim ponoć jest jakiś za 200 zł. Nie wierz w te bzury, ze
      krem Cię wyliftinguje i ze po tym czekaja Cię same sukcesy . To nieprawda. Nie
      wierz we wszystko to co przeczytasz
      • audir Re: mundurki w szkołach 28.09.06, 11:55
        Twój za to główny problem to taki, że nawettekstu nie potrafisz przeczytać ze
        zrozumieniem i swoje niedomogi usiłujesz przełożyć na innych . Stuknij się w ten
        pusty łeb i w tą twoją jeszcze bardziej pustą kieszeń i na tym poprzestań ...
        Dyskusja z tobą sprowadza się tylko do tego, co Ciebie boli samego.
        Rozumiem, że jesteś starym i zmurszałym typem , ale to wcale nie znaczy, że
        pozwolę Ci się bezkarnie obrażać.
        Twój główny problem to taki, że starasz się oceniać ludzi nie mając do tego
        żadnych praw i starasz się przypisać im swoje przywary ... idź się utop ..za to
        dunajec możesz sobie wybrać! ...
        a co do kremów ... trzeba być imbecylem, żeby uważać, że krem kosztujący 200 zł
        jest drogi :)

        turbacz68 napisała:

        > Audir - widać, że Twój główny problem to kasa. Wpółczuję Ci - mnie kasa nie
        > zaprzata tak bardzo głowy i dzięki temu nie mam w sobie tyle jadu, co TY.Na
        > szczęcie nie mam potrzeby [ moja rodzina również] dowartościowywac sie
        > rzeczami. Tak na marginesie - moja córka czytała w jakimś babskim piśmie [ u
        > nas w domu tej makulatury nie ma], że jeśli chodzi o kremy - to Nivea jest
        > całkiem w porządku. Po nim ponoć jest jakiś za 200 zł. Nie wierz w te bzury, ze
        >
        > krem Cię wyliftinguje i ze po tym czekaja Cię same sukcesy . To nieprawda. Nie
        > wierz we wszystko to co przeczytasz
    • audir Re: mundurki w szkołach 28.09.06, 12:50
      Turbaczu masz jeszcze inne diagnozy na mój temat?
    • audir Re: mundurki w szkołach 28.09.06, 12:52
      Może zamiast doszukiwania się jadu w innych i wmawiania czego niema, może zamist
      szukania dziury w całym i liczenia pieniędzy w cudzej kieszeni zajmiesz się
      nauką czytania tekstów ... może nauczysz się czytać wprost i interpertować
      zgodnie ze znaczeniem!
    • turbacz68 Re: mundurki w szkołach 28.09.06, 13:22
      Przecież pisałaś, że gdybyś miała kasę kupowałabys kremy z najwyższej półki [
      obawiam się, ze musiałabyś korzystac z drabiny]. To Ty mnie ciągle obrażasz :
      pusty łeb , zmurszałe coś itd, że mam puste kieszenie itp. Ty za to jednak
      zioniesz jadem. Ja z afirmacja życia takim jakim ono jest nie mam problemu - w
      przeciwieństwie do Ciebie. Wpółczuję Ci z całego serca.
      • audir Re: mundurki w szkołach 28.09.06, 14:17
        ie napisałam , gdybym miała kasę, ale gdyby mnie na to było stać. Drabinę mam i
        dosłownie i w przenośni ... co u pana psychola w Turbaczu pusto :) a na
        obrażanie załużyłeś sobie i tyle:)

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka