przycinek.usa
21.11.09, 04:58
Internet jest zaiste wybuchowy. Mowiac krotko, lancuch wydarzen wyglada tak,
ze ktos zyczliwy, anonimowo, wlamal sie klimatologom do korespondecji i po
dokladnym przegladnieciu i przegrupowaniu danych wystawil to na serwer w
Rosji. Dane sa potwierdzone jako autentyczne a story zaczyna sie od linku:
www.investigatemagazine.com/australia/latestissue.pdf
ktory powoluje sie na ten link:
wattsupwiththat.com/2009/11/19/breaking-news-story-hadley-cru-has-apparently-been-hacked-hundreds-of-files-released/
a wszystko odnosci sie do tematu zwiazanego z badaniami nad tzw. global
warming, ktore od wielu lat jest przedmiotem sporu i nawet na naszym forum
byly na ten temat krotkie dyskusje, ktore w sumie do niczego konkretnego nie
doprowadzily.
Plik zamieszczony przez tajemniczego nieznajomego Sasze jest do pobrania po
znajomosci naszego milego Karla Denningera tutaj:
storage.denninger.net/FOI2009.zip
No coz, jest jeszcze o wiele za wczesnie aby mowic, ze szykuje sie jakis
wielki przelom ale ewidentnie zyskalismy pewna wiedze, ze nasi szanowni
naukowcy sa podobnie zajeci manipulowaniem, klamaniem, usuwaniem dowodow jak
nasi bankowcy.
Plik jest naprawde wielki jak na same dokumenty - to ponad 60Mb, wiec
przeczytenia tego zajmie zapewne wiele czasu. Mysle jednak ze bedzie ciekawe
zapoznac sie z tymi materialami osobiscie. Mysle, ze kazdy porzadny i uczciwy
dziennikarz bedzie szczegolnie zainteresowany jak naukowcy klimatolodzy
prowadza swoja korespondecje.
A efekty tych dzialan nalezy postrzegac pod katem ewentualnych zmian polityki
panstw Europejskich, o ile taka polityke bedzie mozna prowadzic osobno, bez
zgody wierchuszki z Brukseli. I co interesujace bylbym niezwykle ostrozny w
formulowaniu jakichkolwiek wnioskow ale przypomne, ze mamy do czynienia z
bardzo specyficznym harmonogramem wydarzen w Europie. Najpierw pewne panstwa
podpisaly traktat, po czym nagle okazalo sie, ze jest grypa, potem nagle zaraz
okazalo sie, ze oprocz grypy mamy jeszcze samoloty, informacje w internecie i
zamieszanie po angielsku, pojawiaja sie jakies nowe strony, ktore ktos hakuje,
ktos je szybciutko naprawia i dowiadujemy sie bardzo szybko, ze statystyke
epidemiologiczna utajniono, a pojawily sie dodatkowo plotki o bakteriach.
I wtedy po tak pasjonujacym tygodniu dowiadujemy sie, ze naukowcy klamia. Co
interesujace, te ogromna mase danych ktos musial pracowicie przegladnac.
Podejrzewam, ze osobiscie zajmie mi mase czasu przekopanie tych maili, ale
chyba trzeba, bo te klimatyczne spory dotycza glownie dwoch osrodkow
cywilizacyjnych z ktorych pierwszy zawiera Europe Wschodnia.
Nie wiem jak wy, ale mnie sie wydaje, ze nalezy bardzo spokojnie i ostroznie
zastanowic sie co sie wlasciwie dzieje. Czy w tym calym zamieszaniu istnieje
jakis schemat? Czy obserwujemy wydarzenia rozlaczne, nie majace zadnego
elementu wspolnego, czy tez moze nasi kochani przyjaciele zabrali sie wlasnie
za lby?