Dodaj do ulubionych

Gorzkie refleksje po obchodach Powstania

02.08.12, 18:56
Mysle, ze nic waznego nie dzieje sie bez powodu, ale tez nic waznego nie toczy sie bez decyzji i swiadomych wyborow ludzi.

"Lawina bieg od tego zmienia po jakich toczy się kamieniach"

Mysle, ze warto spokojnie porozmawiac o tym, czym bylo i zostanie Powstanie Warszawskie, zastanowic sie, skad problemy wokol obchodow Powstania, wnikajac nieco glebiej w tkanke rzeczywistosci, niz kaza nam sztampowe slogany slogany propagandowe.

Powstanie Warszawskie bylo i jest symbolem i dowodem niezwyklej determinacji i poswiecenia Polakow w walce o wolnosc i suwerennosc. To proba ucieczki niepodleglej Polski spod noza moznych, ucieczki od alternatywy: Hitler, czy Stalin (czy raczej skazania na rzady Stalina w Polsce) zatwierdzonej w Jalcie.

www.youtube.com/watch?v=HrnQy-89eUg
Przez caly okres PRL Powstanie bylo symbolem ducha wolnej Polski i, obok Katynia, dowodem zdrady komunistow, rzadzacych PRL-em z nadania Stalina i jego spadkobiercow. Oczywiscie, Powstanie to straszne, bolesne koszta materialne i ludzkie. Ale jakie bylyby konsekwencje poddania sie bolszewikom bez walki? Kto dzis to moze rozstrzygnac? A tamci ludzie byli swiadkami 5 lat ciezkich zbrodni, przez 5 lat walczyli w konspiracji o swoje niepodlegle panstwo, formalnie byli w koalicji z aliantami, ktorzy wspomagali powstania antyhitlerowskiew Paryzu i Pradze. Warszawskiego nie wspomogli, patrzyli niemal biernie, jak miasto i ludzie sa dobijani.

Powstanie Warszawskie to dowod, ze nikt za nas, Polakow, nie zadba o nasza suwerennosc, ze wolnosc i suwerennosc maja ogromna cene i wartosc. Dzisiejsza wartosc Powstania to wlasnie swiadomosc tego, jakich strasznych wyborow wymaga czasem zycie.

Dzis mamy, formalnie, niepodlegla, choc coraz mocniej i wyrazniej - zalezna od innych Polske. Polske, w ktorej scieraja sie pragnienia suwerennosci z pragnieniami "EUropeizacji", w ktorej toczy sie spor miedzy opcja gladkiego wtopienia i rozplyniecia sie w blizej nieokreslonej Federacji Europejskiej, z nieprzejrzysta, niedemokratyczna struktura wladzy, pod hegemonia Berlina, z opcja zachowania polskiej podmiotowosci i suwerennosci w wolnorynkowej konfederacji wolnych panstw narodowych Europy. Spor miedzy Polska konformistyczna i posluszna silnym rekom, a Polska podmiotowa, sluzaca interesom Narodu.

W tym sporze, nazwijmy to - opcji patriotycznej z opcja "kosmopolityczna" - mozna dosc latwo okreslic miejsca roznych partyjnych opcji politycznych i srodowisk.

Srodowiska trzesace Platforma Obywatelska, czy okolice GW - nie sposob przypisac gdzies indziej, niz do opcji kosmopolitycznej, delikatnie mowiac, sceptycznej w/m Powstania i postawy patriotycznej, ktora do niego doprowadzila.

wpolityce.pl/dzienniki/dziennik-marzeny-nykiel/25742-polskosc-to-nienormalnosc-czyli-ostatnie-szlify-edukacyjnej-strategii-tuska-wyzwalajace-polakow-z-teatru-niespelnionych-marzen

>>
Polskość jako zadany temat... Wydawałoby się: tylko usiąść i pisać. A tu pustka, tylko gdzieś w oddali przetaczają się husarie i ułani, powstańcy i marszałkowie, majaczą Dzikie Pola i Jasna Góra, dziejowe misje, polskie miesiące, zwycięstwa klęski. Zwycięstwa?

Jak wyzwolić się z tych stereotypów, które towarzyszą nam niemal od urodzenia, wzmacniane literaturą, historią, powszechnymi resentymentami? Co pozostanie z polskości, gdy odejmiemy od niej cały ten wzniosło-ponuro-śmieszny teatr niespełnionych marzeń i nieuzasadnionych rojeń? Polskość to nienormalność – takie skojarzenie narzuca mi się z bolesną uporczywością, kiedy tylko dotykam tego niechcianego tematu. Polskość wywołuje u mnie niezmiennie odruch buntu: historia, geografia, pech dziejowy i Bóg wie co jeszcze wrzuciły na moje barki brzemię, którego nie mam specjalnej ochoty dźwigać, a zrzucić nie potrafię…

[D. Tusk]
<<


wsieci.rp.pl/opinie/za-burta/Radoslaw-Sikorski-reklamuje-strone-przeciwnikow-kultu-Powstania-Warszawskiego


Radek Sikorski rok temu:

>>
Warto wyciągnąć lekcje także z tej narodowej katastrofy powstanie.pl
<<

W dodatku:
>>
Przy okazji zareklamował w ten sposób stronę "przeciwników kultu sprawców Powstania Warszawskiego". Na stronie czytamy m.in.

Ciągle pozostaje niezwykle trudnym dotarcie do świadomości społecznej, że Powstanie Warszawskie posiadało dwa aspekty. Z jednej strony niebywałego bohaterstwa Powstańców i poświęcenia ludności cywilnej - z drugiej strony kompromitującego braku wyobraźni politycznej, nieodpowiedzialności i ignorancji zawodowej pomysłodawców Powstania - bo nie można ich nazywać dowódcami. Prawda jest taka, że żołnierze AK zaufali przywódcom Powstania, że poprowadzą ich do zwycięstwa, czyli pokonania garnizonu niemieckiego w Warszawie - a ci poprowadzili ich do z góry zaplanowanej klęski.
<<

Hanna Gronkiewicz Waltz, zwana czasem Hanna Hospicjanka (od czasow kampanii 2005, gdy uznala za stosowne robic sobie PiaR w hospicjum), lub Hanna na Walach (od czasow sesji dla Vivy w czasie powodzi 2010 deser.pl/deser/1,83452,8182805,Dama_na_walach__sesja_Gronkiewicz_Waltz_w__Vivie_.html ) wczoraj, z rownie udana fryzura, oddawala hold Powstancom. Krotko po tym, jak podjela decyzje o obnizeniu statusu Muzeum Powstania Warszawskiego, liwidacji wplywow jego Rady Powierniczej i podporzadkowania jego zarzadu Ratuszowi, czyli SOBIE:

www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/606513,GronkiewiczWaltz-Muzeum-Powstania-jest-nasze
www.1944.pl/o_muzeum/news/nowa_rada_muzeum_powstania_warszawskiego

Ci ludzie, dla srodowisk patriotycznych, esencja oportunizmu, obludy, kosmopolityzmu - wykazuja wzmozone zainteresowanie obchodam Rocznicy Powstania. Komentarzy na temat zaangazowania prez. Komorowskiego w sprawe, udziela w mediach Tomasz Nalecz, czlowiek aparatu PZPR do 1989 roku. Norman Davies, Brytyjczyk, poucza nas, ze byc moze, juzesmy sie naobchodzili rocznic Powstania. Pan Litynski, wychowany u walterowcow, protestuje przeciw "zawlaszczaniu Powstania". Doprawdy, paradoksem jest, ze wlasnie Gazeta Wyborcza okazuje sie byc szczegolnie zainteresowana wlasciwymi obchodami Powstania i nagle udostepnia swoje lamy generalowi Scioborowi Rylskiemu.

To, zwyczajnie, tak pachnie obluda, zaklamaniem i/lub kolejnym "sprytnym" posunieciem PO, sluzacym odbiciu zaniedbanego przez nich poletka "uczucia patriotyczne - potencjal - 5-10% elektoratu" (posunieciem niemal tak blyskotliwym, jak wizyta Tuska w Katyniu w 2010 roku), nie wspominajac o GW, wywodzacej sie z komunizujacych srodowisk kosmopolitycznych PRL.

Bardzo trudno jest bronic sie przed taka obluda. Pasywnosc - powoduje, ze wyglada na to, ze "nic sie nie stalo", o odpowiedz aktywna trudno. Wypada biernie patrzyc, jak cyniczni kosmpolici, z jednej strony zaprzeczaja centralnym wartosciom Powstancow, a z drugiej - robia sobie wykalkulowany PiaR ich kosztem. Jak w Hospicjum, jak na walach, jak w Katyniu w 2010.

To nie usprawiedliwia buczenia i gwizdow, ktore jest barbarzynstwem w miejscu i chwili swietej. Buczenie jest zle, ale dla mnie, po stokroc gorszy jest cyniczny taniec hipokrytow, czy to z PO, czy z GW, czy nawet - mojego ulubionego historyka - Norman
Obserwuj wątek
    • glupi_jasio Re: Gorzkie refleksje po obchodach Powstania c.d. 02.08.12, 18:57
      [kontynuacja, bo obcielo]

      Ci ludzie, dla srodowisk patriotycznych, esencja oportunizmu, obludy, kosmopolityzmu - wykazuja wzmozone zainteresowanie obchodam Rocznicy Powstania. Komentarzy na temat zaangazowania prez. Komorowskiego w sprawe, udziela w mediach Tomasz Nalecz, czlowiek aparatu PZPR do 1989 roku. Norman Davies, Brytyjczyk, poucza nas, ze byc moze, juzesmy sie naobchodzili rocznic Powstania. Pan Litynski, wychowany u walterowcow, protestuje przeciw "zawlaszczaniu Powstania". Doprawdy, paradoksem jest, ze wlasnie Gazeta Wyborcza okazuje sie byc szczegolnie zainteresowana wlasciwymi obchodami Powstania i nagle udostepnia swoje lamy generalowi Scioborowi Rylskiemu.

      To, zwyczajnie, tak pachnie obluda, zaklamaniem i/lub kolejnym "sprytnym" posunieciem PO, sluzacym odbiciu zaniedbanego przez nich poletka "uczucia patriotyczne - potencjal - 5-10% elektoratu" (posunieciem niemal tak blyskotliwym, jak wizyta Tuska w Katyniu w 2010 roku), nie wspominajac o GW, wywodzacej sie z komunizujacych srodowisk kosmopolitycznych PRL.

      Bardzo trudno jest bronic sie przed taka obluda. Pasywnosc - powoduje, ze wyglada na to, ze "nic sie nie stalo", o odpowiedz aktywna trudno. Wypada biernie patrzyc, jak cyniczni kosmpolici, z jednej strony zaprzeczaja centralnym wartosciom Powstancow, a z drugiej - robia sobie wykalkulowany PiaR ich kosztem. Jak w Hospicjum, jak na walach, jak w Katyniu w 2010.

      To nie usprawiedliwia buczenia i gwizdow, ktore jest barbarzynstwem w miejscu i chwili swietej. Buczenie jest zle, ale dla mnie, po stokroc gorszy jest cyniczny taniec hipokrytow, czy to z PO, czy z GW, czy nawet - mojego ulubionego historyka - Normana Daviesa, ktorego starsze lata bardzo rozczarowuja.

      Na koniec: to moze byc jeden z ostatnich glosow, przekazujacych cos klimatu Powstania i II RP. Posluchajcie, jak on mowi do i o tych buczacych i pomyslcie dlaczego. A buczacy - mysle, ze macie racje, ale zrobcie to, do licha, inaczej!

      www.youtube.com/watch?v=qvQPcOCmTfM
      www.youtube.com/watch?v=nrc86-MWnAE
      • zimna-wodka [...] 02.08.12, 21:04
        Post został usunięty przez adminów lub założyciela forum .
        • dorota_333 Re: Gorzkie refleksje po obchodach Powstania c.d. 02.08.12, 21:21
          Poczytać Cię było przyjemnością. Bez cienia złośliwości, Schłodzony.
          • przycinek.usa Re: Gorzkie refleksje po obchodach Powstania c.d. 03.08.12, 08:15
            taaa, zwlaszcza ten fragment "Bo rozumu, kultury, rozsądku nie masz za grosz."
        • glupi_jasio Re: Gorzkie refleksje po obchodach Powstania c.d. 02.08.12, 22:50
          Prosze o komentarz bardziej skupiony na meritum zarzutow wobec mojego postu, bez odniesien osobistych i inwektyw.

    • dorota_333 Własnie tak się to robi 02.08.12, 21:23
      niekoszerny wątek o obchodach Powstania wyrzucony i zastąpiony własnym, koszernym.

      Może nieelegancko, ale skutecznie, bo śladu nie będzie.
      • glupi_jasio Re: Własnie tak się to robi 02.08.12, 22:54
        dorota_333 napisała:

        > niekoszerny wątek o obchodach Powstania wyrzucony i zastąpiony własnym, koszernym.
        >
        > Może nieelegancko, ale skutecznie, bo śladu nie będzie.

        Pudlo, insynuacja, zakamuflowane pomowienie, zupelny brak odniesien ad rem.

        Coz to ma byc???

        • dorota_333 Re: Własnie tak się to robi 03.08.12, 09:07
          To jest opis sytuacji, i całkowcie jest ad rem.

          Był tutaj wątek na temat zawłaszczania pamięci o Powstaniu - w kontekście tego, co stało się w czasie obchodów, z zacytowaniem wystąpienia gen. Ścibora-Rylskiego. Wywiązała się pod nim dyskusja. Został wykasowany, a jeden z Adminów napisał inny wątek o "gorzkich refleksjach".

          Sytuacja właściwie komiczna, klasyka propagandy po prostu.
          No cóż, jeżeli buczenie to sa właśnie te "gorzkie refleksje"....
          • glupi_jasio Re: Własnie tak się to robi 03.08.12, 09:38
            Odnies sie do tez mojego postu i przestan juz jatrzyc. A jak Cie temat nie interesuje i nie masz nic do powiedzenia, to nie pisz. Mnie temat interesuje bardzo, ale nie znalazlem dobrego miejsca na moja wypowiedz w bardzo watpliwych watkach, wiec zaproponowale moj. I tyle.
            • dorota_333 Re: Własnie tak się to robi 03.08.12, 09:55
              OK, już przestaję jatrzyć smile Zaraz ad rem.

              > Mnie temat interesuje bardzo
              > , ale nie znalazlem dobrego miejsca na moja wypowiedz w bardzo watpliwych watka
              > ch, wiec zaproponowale moj. I tyle.

              No, jest trochę więcej niż "i tyle" - ten "bardzo wątpliwy wątek" został wycięty, mimo, że była pod nim dyskusja.
              No i właśnie o tym piszę. Tak się to robi.
              • glupi_jasio Re: Własnie tak się to robi 03.08.12, 10:08
                Beznadzieja, jednak. Pa.
                • vice_versa Kulturkampf... 05.08.12, 17:43
                  Z jednym się zgadzam: ONA WIE jak to się robi!

                  Nowożytny kulturkamf odbywa się wg znanego motta:
                  "Kto kontroluje przeszłość, ten ma władzę nad przyszłością" George Orwell

                  Zrozumieliście KTÓRY wątek był koszerny a który niekoszerny???
                  Jak kopiujesz poglądy z GW to jesteś niekoszerny (sic!!!), a jak piszesz własny to jest KOSZERNY!!! Trzeba naprawdę się strrrrasznnie starać, żeby tak WYKRĘCAĆ ZNACZENIA SŁÓW. I trzeba nie mieć wstydu, wystarczy klawiatura.
                  • glupi_jasio Re: Kulturkampf... 05.08.12, 18:10
                    vice_versa napisał:

                    > Z jednym się zgadzam: ONA WIE jak to się robi!
                    >

                    Vice, milo, ze wpadles.

                    Powiem tak: od strony technicznej, jestem przeciw trollowaniu w czyichkolwiek watkach, z drugiej strony, sa watki, w ktorych absolutnie nie bede pisal. Moim zdaniem, jesli ludzie nie potrafia (nie chca) trzymac na wodzy emocji i uczciwie rozmawiac ze soba, to zdrowsza jest sytuacja, gdy, jesli jest problem, konkuruja ze soba dwa zasadniczo odmienne punkty widzenia w dwu rownoleglych watkach, byle przyzwoicie zainicjowanych.

                    Mnie bardzo martwi robienie z forum pola walki - kto kogo wypchnie, niewazne jakmi metodami. Wypychac trzeba zle obyczaje i szkodliwe trolle, by na forum mogl sie rozwinac autentyczny spor pogladow i idei.

                    Na PiG zawsze rozmawialismy ostro, mimo znacznych roznic swiatopogladowych, ale uczciwie i fair. Dlatego, przez lata cale, nie bylo, praktycznie, interwencji adminow i byly swietne rozmowy, ciekawi dyskutanci. To, co sie zmienilo po tym, jak PiG "stalo sie slawne", ze wzgledu na czesciowe spelnienie naszych makro-prognoz, to zmiana od uczciwej konfrontacji pogladow, na konfrontacje kto-kogo, w tym z uzyciem calej gamy fauli z samouczkow trolli. Osobiscie, upatruje jej zrodel w celowej destrukcji tego wolnego, dobrego forum, w celowych dzialaniach szeroko rozumianego "systemu". Wiem z postow admninow Agory, ze na waznych forach politycznych pisza anonimowo goscie z partyjnych biur. Wiem rowniez, ze bardzo latwo sprowokowac internetowe klotnie, zniechecajac w ten sposob do forow wielu ciekawych, bardzo wartosciowych uzytkownikow. I nie chodzi mi o to, by tutaj wskazywac na konkretne nicki; z mojego punktu widzenia jest tak, ze skoro PiG dzialalo swietnie w oparciu o pewna grupe ludzi, to oznacza, ze te osoby na pewno nie sa trollami, tylko najwiekszym kapitalem forum. Z drugiej strony, jesli mamy na forum relatywnie nowych uzytkownikow, ktorzy nagminnie naruszaja zasady dobrej dyskusji, kultury, powoduja klotnie, atakuja personalnie, zachowuja sie jak klasyczne trolle, powodujac sukcesywne odchodzenie osob ze starego PiG, to ja to widze, jako niszczenie forum.

                    Dlatego, mam prosbe: probujmy, maksymalnie, unikac personalizacji dyskusji. Trzymajmy sie prostej zasady, ze wazny jest temat, ze nie wolno palowac osoby za poglady. Z drugiej strony, nie mozemy pozwalac na zatrollowanie forum, stad nalezy zwalczac odzywki ad personam, zlosliwa personalizacje dyskusji, jej rozmywanie przez off-topy i ucieczke z tematu.

                    Wiec smile

                    Napisz mi prosze, cos w temacie watku smile

    • herr7 a gdyby Powstania nie było i 02.08.12, 22:17
      wszystko skończyło się tak jak w Krakowie? Czy z powodu braku "powstania krakowskiego" mieszkańcy Krakowa uważani są za Polaków drugiej kategorii?
      • glupi_jasio Re: a gdyby Powstania nie było i 02.08.12, 22:24
        herr7 napisał:

        > wszystko skończyło się tak jak w Krakowie? Czy z powodu braku "powstania krakowskiego" mieszkańcy Krakowa uważani są za Polaków drugiej kategorii?


        Stawka byla calkiem inna; w Powstaniu Warszawski szlo o stolice.

        To byla ostatnia proba odwrocenia Jalty.

        • herr7 nie do końca prawda... 02.08.12, 22:54
          Akcja "Burza" w pierwotnym wariancie miała nie obejmować Warszawy, jakby nie było stolicy Polski.
          • glupi_jasio Re: nie do końca prawda... 02.08.12, 23:00
            herr7 napisał:

            > Akcja "Burza" w pierwotnym wariancie miała nie obejmować Warszawy, jakby nie było stolicy Polski.

            Byc moze, ale dosc szybko sie okazalo, ze powodzenie elementow akcji "Burza" w mniejszych (nie znaczy malych) miastach, oznaczalo pozniejsze sowieckie szykany wobec zwycieskich, lokalnych oddzialow AK. Warszawa byla ostatnia nadzieja na unikniecie - jak sie okazalo - na TYLKO - pol wieku komunistycznego zniewolenia.
            • herr7 Re: nie do końca prawda... 02.08.12, 23:04
              "Akcja Burza" nie miała nigdzie żadnych szans, gdyż Rosjanie nie mieli żadnych powodów żeby się liczyć z "polskim prawowitym rządem".
              • glupi_jasio Re: nie do końca prawda... 02.08.12, 23:17
                herr7 napisał:

                > "Akcja Burza" nie miała nigdzie żadnych szans, gdyż Rosjanie nie mieli żadnych powodów żeby się liczyć z "polskim prawowitym rządem".

                Oprocz litery prawa miedzynarodowego, elementarnej sprawiedliwosci, traktatow z Wielka Brytania, udzialu polskich zolnierzy w wojnie z Hitlerem.

                Problem z AK byl taki, ze to byli ludzie prawa i honoru, jeszcze w 1945 ufali w ogolny porzadek i uczciwosc, co doprowadzilo ich do smierci w lapach NKWD, po razacych pogwalceniach prawa miedzynarodowego (Proces Szesnastu):

                webcache.googleusercontent.com/search?q=cache:9tJMmkJ7gcMJ:pl.wikipedia.org/wiki/Proces_szesnastu+proces+szesnastu&cd=1&hl=pl&ct=clnk&gl=pl
                (wklejam z cache'a, bo wiki sie jakos zaciela...)
                • herr7 traktat z W.Brytanią dotyczył... 04.08.12, 19:04
                  granicy zachodniej, a nie wschodniej.
                  • glupi_jasio Re: traktat z W.Brytanią dotyczył... 05.08.12, 00:23
                    herr7 napisał:

                    > granicy zachodniej, a nie wschodniej.

                    No dobrze, ale Polska byla oficjalnym sojusznikiem w wojnie z Hitlerem; Polacy dali, bodaj, czwarta (jesli idzie o ludzi) armie aliancka.

                    Mikolajczyk, jeszcze w sierpniu 1944 byl oficjalnym reprezentantem Polski. No, ale Stalin mial inne plany i masy ludzi pod bronia. Pytanie, czy alianci poinformowali Polakow przed Powstaniem o tym, ze juz nas przehandlowali. Boje sie, ze watpie.
    • leny20-4-7 Re: Gorzkie refleksje po obchodach Powstania 02.08.12, 23:58
      1. interesujacy text Jaśka. i nie mówię tego na złosc Zimnemu, a dlatego, że spodobał mi się jako holistyczna całośc i tak powinien byc odbierany według mnie.

      2. samo Powstanie wybuchło dlatego aby Mikołajczyk mógł miec "coś" na reku udając się zdaje się 6 sierpnia44r do Moskwy na rozmowy ostatniej szansy ze Stalinem. Wyszło tak, że jechał i...prosił o ratunek dla ginącego miasta, a Stalin go czołgał niemiłosiernie bo stał sie panem sytuacji. mało tego jak Powstańcy 2x chcieli kapitulowac, a o n otrzymal o tym meldunki to od razu robil wiele aby wzmoc opor dajac złudną nadzieję.

      3. przez Powstanie komuniści po wojnie musieli grac inaczej niż "stali z bronią u nogi", a dziś niektóre środowiska mogłby podnosic wporst "polski" wkład w Zagładę. tak te tysiace stoją JESZCZE w gardle.

      4. świadomosc/piętno osób podejmujących decyzję była ogromna dlatego też jesli wspołczesnie Minister Spraw Zagranicznych państwa mieniącego sie spadkobiercą tej Polski, o którą walczyli, zabiera oficjalnie głos ( zaznaczam oficjalnie) i wprost bierze stronę tych wszystkich, którzy umniejszają to co miało WTEDY miejsce, to nie mam słów dla takiego Ministra RP. jeśli zwierzchnik tego ministra nie reaguje, a dziś dumnie kroczy i "grzeje sie" w świetle kamer to ja rozumiem ( i o to chyba chodziło JAśkowi) rozgoryczenie tych z weteranów, którzy tylko tak mogli zaprostestowac, że oni jednak na godzą się na traktowanie ich jak "bydła". Zaznaczam z rozmysłem, że rozumiem, nie znaczy to ze popieram bo chociaz to nie MUSI byc element wojny polkso-polskiej ale niestety wpisuje sie w nią. a tego aż nadto w kraju.

      5. Powstanie to też MEMENTO dla tych wszyskich patriotów czy też łże patriotów ale ja nie potrafię oddzielic jednych od drugich w tej chwili siedząc na kanapie...aby NIGDY WIECEJ nie powtórzyła sie tego typu HEKATOMBA w której jeden na 10 uzborojony np w Vis atakowął Tygrysa czy Goliata! nigdy wiecej z motyką na słonce!!!

      6. Obojętnym czy też schłodoznym albo niepotrafiącym odnaleźć sensu w oddaniu życia za ojczyzne czy za swoich rodaków (w dobrej wierze) przypominam o tym, że różne są koleje losu i nic nie jest dane raz na zawsze. JEśli nadajdze chwila, w której będa musieli wybierac wtedy beda mogli pisac cokowliek na Powstanie i na Powstanców.

      7. to jest bałamutnie postawiona alternatywa życ czy tez walczyc za kraj, nie jest zbyt mądry ten który podnosi, ze życ dla siebie jest równoważne z oddaniem życia przez kogoś za kraj/bliskich. to relatywizm, który trafia coraz bardziej na podatny grunt. jaki owoc wyda? nie wiem. myślę, że gorzki.

      Wiem, że tym, którzy życie swoje oddali albo narażali, nalezy sie pamięc i szacunek. Na pewno nie zasłużyli na jakieś podśmie-chujki, żarciki, ironie i tym podobne.
      • zimna-wodka Re: Gorzkie refleksje po obchodach Powstania 03.08.12, 00:52
        Możesz pisać i mnie na złość. Nie szkodzi.
        Nie będę dyskutował o sensie decyzji o wybuchu powstania bo z Twoim argumentem (szacunek dla uczestników i ofiar) nie dam rady dyskutować. Mogę tylko stwierdzić że to jest poza logiką.
        Zauważę tylko, że z samej wypowiedzi Skorskiego nie wynika umniejszanie zasług. Z traktowaniem weteranów "jak bydło" trochę przesadziłeś. Z tego co pamiętam nie byli tak traktowani nawet za komuny. A sam stwierdzasz, że z motyką na słońce to nie bardzo...
        W sprawie umierania za ojczyznę zacytuję Ci myśl - nie pamiętam czyją: "nie jest sztuką umierać za ojczyznę. Sztuką jest zmusić do tego wroga".
        To jest zwykły pragmatyzm. Świat wiele zrobił, że w naszej okolicy nikt za ojczyznę nie umierał. I bardzo dobrze. Wojna to nie piękne piosenki i sztandary - to smierć, ból i cierpienie. I nikt normalny nie ma na to ochoty.
        A skoro nie trzeba cierpieć i umierać:
        www.youtube.com/watch?v=1sK-yQAQSDo
        to co trzeba? Jaka jest definicja patriotyzmu?
        I tu dochodzimy do tekstu jaśka. Ktoś się nazwał patriotą bo taki miał pomysł, resztę uważa za motłoch i wylewa z lubością wiadra pomyj. Może się tak bawić - bo inni swoją krwią i cierpieniem zapłacili za to żeby mógł pleść co mu do zakutego łba wpadnie.
        Dla mnie to jest obrzydliwe. Użyłbym mocniejszych słów ale nic mi do głowy nie przychodzi.
        A człowiek, który się w tych pomyjach tapla zasługuje tylko na pogardę. I nieważne czy tym człowiekiem jest admin, szef opozycji czy Antoś Policmajster.
        • przycinek.usa z wojna jest jak z runem na banki 03.08.12, 08:30
          mam jedna uwage. Otoz zaobserwowalem, ze ludzie sa strasznie oporni co do podejmowania decyzji o zmianie sposobu zycia. Dam przyklady - powodz w Polsce. Znam osoby, ktore sie utopily, poniewaz do konca siedzialy w domach, bo jak mowily "a gdzie ja pojde"? "A po co mam sie ewakuowac?" itp.

          Podobnie bylo u nas jak byla powodz w Nowym Orleanie. Dopiero jak woda doszla do dachow, zaczeli rabusie chodzic i zaczely sie strzelaniny na ulicach - to dopiero wtedy ludzie uciekali na calego.

          Popatrzmy na banki w Grecji. Tam jest ciagly run na banki, tak jakby ludzie nie mogli wyjac forsy 2 lata temu - to oni wyjmuja caly czas, jakby czekali na koniec lokat i tak dalej.
          A przeciez wymiana waluty i przewalutowanie depozytow moze byc wkazdej chwili.
          A ludzie dalej trzymaja pieniadze w bankach. Idioci? Na to wyglada.

          Tak samo jest z wojna.
          Co do wojny, to prawie nikt z Polski nie uciekal. Ludzie nie wierzyli w to, ze jakis Niemcy beda strzelac. Co do interwencji Rosji - to nie bylo nikogo - komu nawet przez mysl przeszloby, ze to jest niebezpieczne. Nawet walczyc im nie kazali - nie bylo rozkazow!

          A mieszkancy Homs w Syrii? Myslisz, ze oni mysleli, ze beda do nich strzelac z haubic na ulicach? Myslisz, ze oni mieli czas uciec?

          I wlasnie dlatego mowie tobie tutaj, ze to jest takie nierozsadne mowic, ze nie bedzie konfliktu, ani wojska na ulicach, przeciez masz dowody tego naokolo - ogladasz wiadomosci i mozesz sobie zobaczyc w internecie.

          Wyobraz sobie taka sytuacje, ze ktoregos dnia budzimy sie rano i jest news, ze czolgi rosyjskie wlasnie wjechaly do Terespola przez Bialorus. I za dwa dni beda sie zimne wodki pakowac w plecaki, skarpety i gacie i jazda za granice. Ino sie bedzie kurzylo.

          2 miliony ucieknie a pozostale 36 milionow otworzy oczka i powie - a co sie dzieje? a dlaczego? przeciez to jest bez sensu? co oni robia? A czy bedzie wtedy sens pytac?

          Pragmatyzm z-w to jest wtedy, kiedy masz za miastem kawal ziemi, wkopany w ziemie fundament z piwnica i zapasem zywnosci + kontener z potrzebnymi rzeczami na wypadek, gdyby trzeba bylo przed wojskiem spiepszac.
        • dorota_333 Re: Gorzkie refleksje po obchodach Powstania 03.08.12, 09:09
          Masz pomysł na inne miejsce, gdzie możnaby pisać o gopsodarce? Szukam takiego miejsca.
          • przycinek.usa Re: Gorzkie refleksje po obchodach Powstania 04.08.12, 18:37
            nikt cie nie zmusza do pisania o polityce
        • glupi_jasio Re: Gorzkie refleksje po obchodach Powstania 03.08.12, 10:06
          zimna-wodka napisał:

          > I tu dochodzimy do tekstu jaśka. Ktoś się nazwał patriotą bo taki miał pomysł, resztę uważa za motłoch i wylewa z lubością wiadra pomyj.

          Nie na reszte wylewa wiadra pomyj, tylko krytycznie ocenia postawe obludnych politykow i dziennikarzy.


          > Może się tak bawić - bo inni swoją krwią i cierpieniem zapłacili za to żeby mógł pleść co mu do zakutego łba wpadnie.

          Tak, inni zaplacili cene za to, by Polska miala wiecej wolnosci. Zaplacili tez, w tym sensie, za dzisiejsze apanaze Tuska, twit-polityke Sikorskiego (dla mnie jego zeszloroczny twit to szczyt siermieznosci i braku elementarnego wyczucia, kultury, poszanowania polskiej racji stanu) makijaz Gronkiewicz, mozliwosc handlowania polska suwerennoscia, w zamian za doplaty, etaty, prowizje od zamowien - z Berlinem i Bruksela. I mowie tu o klasie politycznej, obroslej kolegami z biznesu, aparacie biurokratycznym i partyjnym, zdominowanym przez ludzi i sympatykow PO, ktory jest najwazniejszym sojusznikiem eurokracji w dominowaniu, uzaleznianiu i drenowaniu Polski).

          Nie idzie przeciez o to, by kwestionowac zaslugi Powstancow dla wszystkich Polakow, chodzi o to, ze jest w Polsce istotny podzial wzgledem oceny tamtej postawy i tamtych motywacji. Ludzie, tacy jak Sikorski, Gronkiewicz, Tusk - naleza do obozu, ktory uwaza Powstanie za blad i wyprowadzaja z upadku Powstania wniosek o wadliwosci tamtej postawy, postawy bezwarunkowego patriotyzmu - bez jakiegos kombinowania, udawania itp. Ten wniosek jest, zreszta, calkowicie zgodny z ich linia ideowa i polityczna. Oni chca, jak napisal Tusk, odciac sie od ceny niepodleglosci, i normlanie i spokojnie korzystac z jej owocow. Nic to, ze korzystajac z tych przyjemnych, normalnych stron zycia, chca handlowac z Berlinem, Moskwa, Bruksela, robiac na tym osobiste polityczne, spoleczne, materialne kariery, kosztem polskiej racji stanu. Nawet wsrod zagorzalych zwolennikow PO, nie ma chyba wielu takich, ktorzy kwestionowaliby fakt, ze elity PO to konformistyczni, pragmatyczni gracze, dbajacy przede wszystkim, o swoja wladze i interes. Nie mowie juz o srodowsku GW, dla ktorego Powstanie nigdy nie bylo ich sprawa. Tak wygladaja zimne realia.

          Mozna zaprzeczac sensowi Powstania i postaw, ktore do niego doprowadzily, mozna Powstanie czcic jako NARADOWA KATASTROFE, ale czy nie jest to swoiste oszustwo wobec weteranow? Wykorzystac ich ofiare, by zdeprecjonowac ich postawe?

          > Dla mnie to jest obrzydliwe. Użyłbym mocniejszych słów ale nic mi do głowy nie
          > przychodzi.
          > A człowiek, który się w tych pomyjach tapla zasługuje tylko na pogardę. I nieważne czy tym człowiekiem jest admin, szef opozycji czy Antoś Policmajster.

          Widzisz, ja tez mam swoje zdanie o Tobie. Ale szanuje to forum i jego czytelnikow, wiec go absolutnie tutaj nie wyraze. I prosze, bys Ty, na przyszlosc, takze powstrzymal sie od wycieczek osobistych. Jesli nie spelnisz mojej prosby, nie bedzie rozmowy.
        • leny20-4-7 Powstanie, buczenie, Forum, etc 03.08.12, 11:35
          @ Wtka w komentarzu forum.gazeta.pl/forum/w,17007,137909566,137916896,Re_Gorzkie_refleksje_po_obchodach_Powstania.html

          Piszesz: Możesz pisać i mnie na złość. Nie szkodzi.
          Odp: Tylko, że ja nie chcę na złośc! To szkodzi?

          Piszesz: Nie będę dyskutował o sensie decyzji o wybuchu powstania bo z Twoim argumentem
          (szacunek dla uczestników i ofiar) nie dam rady dyskutować. Mogę tylko stwierdzić że to jest poza logiką.
          Odp: Dyskusja o sensie Powstania będzie mniej lub bardziej emocjonalnie trwała tak jak trwa dyskusja o Kościuszce, Prądzynskim/Skrzyneckim czy ks. Brzósce. Wszystko zalezy od persektywy. Rzeczy, przedmioty, zdarzenia nam bliższe oceniamy jako większe od tych dalszych nawet jeśłi są podobnej wielkości. Z tymi ofiarami się identyfikujemy bo wszyscy pamiętamy dziadka, babcię...tak długo jak długo będziemy my tak długo emocje będa się pojawiąły w dyskusji. Później z czasem to wszystko ulegnie schłodzeniu. Za rok rocznica Powstania Styczniowego tak przy okazji przypominam dla sprawdzenia stanu własnych emocji czy skorości do dyskusji.

          Piszesz: Zauważę tylko, że z samej wypowiedzi Skorskiego nie wynika umniejszanie zasług.
          Odp: Oficjalna wypowiedź ministra to była rekłama/pochwała osób wprost umniejszających znaczenie Powstania, wysiłku Powstańców, wzywających do sądu nad dowództwami, etc. Nie będzie między nami zgody( nie oczekiwałem nawet) bo operujemy na dwóch fundamentach. Ja wolności słowa, a Ty wolności od krytyki dla rządu Tuska.

          Piszesz: Z traktowaniem weteranów "jak bydło" trochę przesadziłeś. Z tego co pamiętam nie byli tak traktowani nawet za komuny.
          Odp: Przesadziłem to raz, a dwa wątek traktowania Powstańców czy samego Powstania za komuny miał różne etapy i różne odcienie czy intensywności. Pomińmy to akurat w tym momencie. Jeśli będziesz chciał to w podwątku opisze jak było,Tyym razem Ty, trochę przesadzasz z tą dobrocią komunistów, miej tego świadomośc.

          Piszesz: A sam stwierdzasz, że z motyką na słońce to nie bardzo...W sprawie umierania za ojczyznę zacytuję Ci myśl - nie pamiętam czyją: "nie jest sztuką umierać za ojczyznę. Sztuką jest zmusić do tego wroga". To jest zwykły pragmatyzm. Świat wiele zrobił, że w naszej okolicy nikt za ojczyznę nie umierał. I bardzo dobrze. Wojna to nie piękne piosenki i sztandary to smierć, ból i cierpienie. I nikt normalny nie ma na to ochoty.
          Odp: Nawet nie zakładam, że poddałeś to pod dyskusję akurat między nami skoro już wczoraj powiedziałem, że mamy tożsame zdanie na ten temat! Jedyne na co zwracam uwagę, że czasami nawet pragmatyk nie ma PRAWA WYBORU. Dlatego pamięc o tych wszystkich czy to romantykach czy przymuszonych okolicznoścami pragmatykach nie rozróżnia intencji. Oddali swoje życie i tyle.

          Piszesz: Jaka jest definicja patriotyzmu? I tu dochodzimy do tekstu jaśka. Ktoś się nazwał patriotą bo taki miał pomysł, resztę uważa za motłoch i wylewa z lubością wiadra pomyj. Może się tak bawić - bo inni swoją krwią i cierpieniem zapłacili za to żeby mógł pleść co mu do zakutego łba wpadnie.
          Odp: Nie wiem jaka jest! W tych cieplarnianych warunkach, pod tzw kloszem w którym po raz pierwszy od dziesiątków lat przyszło nam życ za patriotę uchodzi już nawet ten, który płaci tutaj nad Wisłą podatki. Co do drugiej częsci Twej wywpoeidzi to chyba wiesz, że mnie nie podoba się koncepcja, a tym bardziej wcelana w czyn, wylewania wiadra pomyj.

          Piszesz: Dla mnie to jest obrzydliwe. Użyłbym mocniejszych słów ale nic mi do głowy nie
          przychodzi. A człowiek, który się w tych pomyjach tapla zasługuje tylko na pogardę. I nieważne czy tym człowiekiem jest admin, szef opozycji czy Antoś Policmajster.
          Odp: Wyolbrzymiasz celowo?

          --------------

          Buczenie.

          Z tego co pamiętam z zesżłego roku i jeszcze rok wcześniej (dawniej musiałbym sprawdzic a nei mam czasu) to BUCZENIE staje się "tradycją". Niechlubną dodaje od razu coby była jasnośc. Z jednej strony rozumiem oburzenie tych wszystkich, którzy widząc wchodzenie w de pogrobowcom nkwd póżniej ida składac wieńce czy oddawac hołd tym, którzy w walce o Polskę oddali życie ale z drugiej jest MILION miejsc gdzie ( jeśli nawet już ktos chce albo uważa ze MUSI) można dac upust swojemu niezadowoleniu! CMENTARZ, MIEJSCA PAMIĘCI nie jest i nie będzie odpowiednim do tego!

          Dla mnie nie ma wielkiej różnicy pomiędzy kołtuństwem związanym z pochówkiem na Wawelu dla Lecha Kaczyńskiego, a gówniażerią MW pod pomnikiem upamiętniającym Powstanie. W obu przypadkach chodzi o wykorzystanie sacrum do politycznej nawalanki. Do zaistnienia i jest analogicznym do grzania się w świetle reflektorów przez polityków ( Gronkiewicz czy Macierewicz po co brali udział, retorycznie?)

          Zbyt prostackim sądem jest jednak ten, który już tutaj się na Forum pojawia, który o buczenie obwinia żyjącego Kaczyńskiego. Co on ma współnego z Młodzieżą Wszechpolską bo zdaje się, że to ich "reprezentacja" dała taki popis? Czy ci wszyscy zatroskani, zasmuceni nie korzystają z okazji aby PAŁOWAC się dalej skoro nadażyła się okazja? Wykorzystują do tego mowę gen. Rylskiego bo dziś jest na tzw rękę...wystarczy poczekac aż leciwy generał powie co mu leży na wątrobie w kierunku rządu, a w kwestii spóźnizny po Polsce Walczące i.... "zaprzyjaźniona telewizja" oraz zaptrzeni w Tusku-Musisz nawet ust nie otworzą. To jest to co nas trapi w tym kraju. Mój-mojsze czyli patologia ważne aby nasza była górą.

          Wpis Jaśka jest o n poziomów powyżej zarówno pierwszego jak i o kilka powyżej drugiego tzw "niekoszernego"( na margiensie co za kwas tak argumentowac). Daje szerszy obraz całości zagadnienia, wspomina o ciemnej stronie. Na pewno nei jest idealny ( sam musiałbym to opisac aby był....żartuję!!!) ale jest na bazie czego dyskutowac, wzbudza emocje. Nie rozumiem tych druzgocacych w ocenie opinii, w szczególności Zimnego (bo Dorota zawsze ma kota na Jaśka nie wiem może to jakas toksyczna miłośc). Panie i Panowie, Koledzy i Kolezanki Forumowe toż to DYSKUSJA, a nie POWSTANIE. Nikt do nikogo nie strzela ani nie daje karabinu aby zabijał bo tak jak napisał to Przycinek - wszyscy jesteśmy Polakami, a nie WROGAMI!


          Na deser przypomnę, że Lech Kaczynski był jakis czas temu zdaje sie ze na konwencji Solidarnosci. Był na niej także Borusiewicz, którego powitały gwizdy i buczenia...na co Lech uspokoił wszystkich i mozna było normalnie porozmawiac. Wystarczy tylko chciec.
    • dorota_333 Polityka historyczna 03.08.12, 10:10
      Myślę, że to jest clou "gorzkich rozważań" z obchodami rocznicy Powstania w tle.

      Śp. prez. Kaczyński prowadził bardzo umiejętną politykę historyczną, której pamięć o Powstaniu Warszawskim była głównym filarem. Była to - podkreślam: umiejętnie przeprowadzona - próba związania pamięci z określoną opcją polityczną. Ponieważ jednak wydała "pobocznie" dobre owoce - w postaci budowy Muzeum Powstania - należy ją ocenić generalnie pozytywnie.

      Tą politykę kontynuuje Jarosław. Bardzo nieudolnie - obchody ostatniej rocznicy Powstania były medialną porażką PiS:
      warszawa.gazeta.pl/warszawa/1,34862,12233408,Wygwizdali_premiera_na_Powazkach___To_obrzydliwe_.html
      Buczenie i wzruszająca odpowiedź gen. Ścibora-Rylskiego. Tak zostanie zapamiętana rocznica. Jeżeli przy tym generał zrealizuje swoją zapowiedź, że nie weźmie udziału w następnych obchodach, to porażka PiS będzie totalna: odsunęli weteranów swoimi chuligańskimi wybrykami.

      PS. Zachodzę w głowę, co miało oznaczać powitanie oklaskami Antoniego Macierewicza (na obchodach rocznicy Powstania!). Co miał Antek wspólnego z Powstaniem - będę wdzięczna za wyjaśnienie.

      Tak więc: gorzkie refleksje z komicznym akcentem.


      • glupi_jasio Re: Polityka historyczna 03.08.12, 10:24
        Jesli wchodzimy na temat polityki, to sprawa wyglada dokladnie odwrotnie, nie to opisalas.

        Dla srodowisk narodowych, powolujacych sie na klasycznie rozumiany patriotyzm, opozycyjnych w czasie PRL z uwagi na sama bezprawnosc zniewolenia Polski (a nie frakcyjne rozgrywki w aparacie partii komunistycznej) Powstanie zawsze bylo glownym i prawdziwym symbolem patriotyzmu, waznym dla tozsamosci Polski i Polakow.

        Nie bylo tu i nie ma gry.

        Poniewaz jednak, okazalo sie, ze kapital patriotyzmu jest rowniez kapitalem wyborczym, a Muzeum Powstania jest sukcesem, ta idea i to muzeum jest wchlaniane przez trzesacy Polska konformistyczny aparat wladzy. Inaczej mowiac, zauwazyli, ze idea jest nosna i moze przyniesc korzysci polityczne, wiec ja sobie usiluja przywlaszczyc. Z Muzeum Powstania wlacznie.

        Nieudolnie, bo widac golym okiem falsz tych postaw, beznadziejnie marny poziom tych twittow i widac, jak w apetycie na wladze, zachlanne PO pozera nawet Muzeum Powstania.

        Z tegorocznych obchodow zostanie zapamietana wzruszajaca wypowiedz gen. Scibora Rylskiego, ktory chcialby, slusznie, spokuju nad ta trumna. I wielki kontrast miedzy tym, co reprezentuje on, a tym, co reprezentuje zapyziala klasa polityczna, trzesaca Polska.

        On chyba dobrze wie, kto by za nim skoczyl w ogien, a kto chce wykorzystac go do rozgrywek politycznych.

        • dorota_333 Re: Polityka historyczna 03.08.12, 10:58
          Brawurowa próba odwrócenia kota ogonem smile

          > On chyba dobrze wie, kto by za nim skoczyl w ogien, a kto chce wykorzystac go d
          > o rozgrywek politycznych.
          No właśnie, wyjaśnij mi to. Czy to oznacza, że ci buczący "skoczyliby w ogień"? Tak, dobrze zrozumiałam? Dlaczego więc próbował ich uspokoić?
          • glupi_jasio Re: Polityka historyczna 03.08.12, 11:15
            dorota_333 napisała:

            > Brawurowa próba odwrócenia kota ogonem smile

            Nie, przecienie, postawienie kota na cztery lapy.

            Polemizuj z konkretem - teza, ze Powstanie JEST kluczowym, pozytywnym symbolem dla polskiej prawicy i srodowisk patriotycznych i jest NARODOWA KATASTROFA, bledem, balastem dla liberalow, pragmatykow, czy jak tam ich zwac.

            Dlatego pierwsi walcza o pamiec o Powstaniu i jego bohaterach w pelnej spojnosci ze sowimi wartosciami, a drudzy imituja zainteresowanie, wbrew swoim wartosciom, bo graja w gre pt. totalna kontrola panstwa i przestrzeni publicznej.


            >
            > > On chyba dobrze wie, kto by za nim skoczyl w ogien, a kto chce wykorzystac go do rozgrywek politycznych.


            > No właśnie, wyjaśnij mi to. Czy to oznacza, że ci buczący "skoczyliby w ogień"? Tak, dobrze zrozumiałam? Dlaczego więc próbował ich uspokoić?

            Nie zrozumialas. Za Sciborem Rylskim skoczyliby w ogien ci, ktorzy uwielbiaja jego postawe w czasie Powstania i tamte idealy, a nie ci, ktorzy traktuja go jak lup w walce o przestrzen publiczna i instrumentalizuja go, jako element PiaRu.

            Popatrz na swoj poprzedni komentarz, ktory pokazuje sprawe w kategoriach doraznych rozgrywek, nie ma w nim sladu odniesien do substancji spraw, troski o spojnosc. Jest tylko prosty instynkt gry; przejmowania nosnych wartosci. Nie dla nich samych, dlatego, ze sa nosne. Mimikra, imitacja, parcie na dominacje dla niej samej. Tak, taka wlasnie jest PO: to zarloczna, pozbawiona wyzszych wartosci i wlasnej substancji ameba, pasozytujaca na cudzych wartosciach i dzielach.

            • dorota_333 Re: Polityka historyczna 03.08.12, 11:24
              Trudno się z Tobą rozmawia: nigdy nie ma konkretnej odpowiedzi na zadane pytanie. Jest za to zawsze przemówienie w tonie agresywnej, partyjnej agitki.

              Ja pytam o "buczących". A Ty mi o wrażej PO... Wychodzi na to, że PO sama się wybuczała smile w dodatku po to, żeby zohydzić obchody rocznicy Powstania. Pacz Pan, takie wredne.
              • glupi_jasio Re: Polityka historyczna 03.08.12, 11:32
                dorota_333 napisała:

                > Trudno się z Tobą rozmawia: nigdy nie ma konkretnej odpowiedzi na zadane pytani
                > e. Jest za to zawsze przemówienie w tonie agresywnej, partyjnej agitki.
                >
                > Ja pytam o "buczących".

                A ja Ci odpowiadzialem, ze zle zrozumialas, o czymze mam sie dalej rozpisywac? Zle ze bucza, to oczywiste. Zachowanie zle, ale krytyczna ocena takich postaci jak Tusk, Gronkiewicz, Sikorski - zasadna.

                Ja pisze o spojnosci wartosci, mysli, slow i czynow lub obludzie, instrumentalizacji, mimikrze, podszywaniu sie; podstawowych roznicach w postrzeganiu Powstania przez patriotow, narodowcow i pragmatykow, konformistow, "liberalow" ale boje sie, ze to chyba za wysoki poziom abstrakcji.

                • dorota_333 Re: Polityka historyczna 03.08.12, 11:54
                  > boje sie, ze to chyba za wysoki poziom abstrakcji.

                  I tutaj możemy zakończyć dyskusję w atmosferze pełnej zgody. Buczenie - a więc zakłócanie przebiegu obchodów! - po to, żeby wyrazić POPRACIE dla wartości czczonych podczas tych obchodów, to rzeczywiście "za wysoki poziom abstrakcji" smile
                  • glupi_jasio Re: Polityka historyczna 03.08.12, 11:57
                    dorota_333 napisała:

                    > > boje sie, ze to chyba za wysoki poziom abstrakcji.
                    >
                    > I tutaj możemy zakończyć dyskusję w atmosferze pełnej zgody. Buczenie - a więc zakłócanie przebiegu obchodów! - po to, żeby wyrazić POPRACIE dla wartości czczonych podczas tych obchodów, to rzeczywiście "za wysoki poziom abstrakcji" smile


                    Buczenie to reakcja na publiczne zgorszenie, jakie wywoluje cyniczny falsz.

                  • zimna-wodka Zbieżność zupełnie przypadkowa :-) 03.08.12, 12:23
                    Daj spokój. Jak już szukamy funkcjonariuszy to rozważ możliwy związek dyżurnej forumowej durnoty z inną durnotą.

                    www.tvn24.pl/wiadomosci-z-kraju,3/wladza-sluzalcza-jak-za-prl-szef-wszechpolakow-tlumaczy-gwizdy,268605.html
                    albo tak:

                    maciejka.nowyekran.pl/post/70065,list-otwarty-prezesa-mlodziezy-wszechpolskiej-roberta-winnickiego-do-prezesa-zwiazku-powstancow-warszawskich-gen-zbigniewa-scibor-rylskiego
                    • dorota_333 Zniewolenie 03.08.12, 12:57
                      No, właśnie, tego mi brakowało - niech ktoś wreszcie wyjaśni Dziadziowi-Powstańcowi*, że żyje w kraju ponurego terroru władzy nad społeczeństwem.

                      Jakoś nie przypominam sobie, żeby patron duchowy Młodzianków Wszechpolskich, Giertych senior, walczył z komuną, ale to szczegół. Czy to Giertych był w PRON? No, mniejsza o to - TERAZ walczą z komuną smile

                      * gdyby ktoś chciał się "patriotycznie" zapluwać: tak właśnie Młodzież Wszechpolska potraktowała generała Ścibor-Rylskiego. Jak oderwanego od rzeczywistości Dziadziusia, któremu trzeba coś wyjaśniać. Powinien dac im kopa w d...
                    • glupi_jasio Re: Zbieżność zupełnie przypadkowa :-) 03.08.12, 13:35

                      Postrzeganie PO jako partii coraz bardziej podobnej PZPR Gierka jest dosc powszechne i, moim zdaniem, coraz bardziej adekwatne.

                      Ale nie mozna tym tlumaczyc buczenia na cmentarzu, godzacego przede wszystkim, w uczucia weteranow i jakosc obchodow.
                      • zimna-wodka [...] 03.08.12, 14:18
                        Post został usunięty przez adminów lub założyciela forum .
                        • glupi_jasio Re: Zbieżność zupełnie przypadkowa :-) 03.08.12, 14:42
                          zimna-wodka napisał:

                          > W tym podwątku zwróciłem tylko uwagę na zupełnie przypadkową zbieżność w czasie, przestrzeni, temacie i argumentacji pomiędzy durnym-jasiem a p. Robertem Winnickim.
                          > I coś mi zaleciało dyżurnym wszechpolakiem...


                          No i sam widzisz, ze nie potrafisz rozmawiac bez inwektyw. Musze Cie zmartwic - ja Cie na pewno nie wytne, bo dostarczasz argumentow na rzecz moich tez na temat forum i przepieknie ilustrujesz, to, jak szkodza rozmowie rozmaite nieuczciwe zachowania.
                          • glupi_jasio korekta :) 03.08.12, 14:44
                            glupi_jasio napisał:

                            > zimna-wodka napisał:
                            >
                            > > W tym podwątku zwróciłem tylko uwagę na zupełnie przypadkową zbieżność w
                            > czasie, przestrzeni, temacie i argumentacji pomiędzy durnym-jasiem a p. Roberte
                            > m Winnickim.
                            > > I coś mi zaleciało dyżurnym wszechpolakiem...
                            >
                            >

                            Tak mialo isc:

                            > No i sam widzisz, ze nie potrafisz rozmawiac bez inwektyw. Musze Cie zmartwic - ja Cie na pewno nie wytne.

                            Zauwazam jednak, ze dostarczasz argumentow na rzecz moich tez na temat forum i przepieknie ilustrujesz, to, jak szkodza rozmowie i forum rozmaite nieuczciwe zachowania.

                          • zimna-wodka Re: Zbieżność zupełnie przypadkowa :-) 03.08.12, 15:25
                            glupi_jasio napisał:

                            > No i sam widzisz, ze nie potrafisz rozmawiac bez inwektyw. Musze Cie zmartwic -
                            > ja Cie na pewno nie wytne, bo dostarczasz argumentow na rzecz moich tez na tem
                            > at forum i przepieknie ilustrujesz, to, jak szkodza rozmowie rozmaite nieuczciw
                            > e zachowania.

                            Przyganiał kocioł garnkowi. To nie ja byłem autorem WIELU wpisów o funkcjonariuszach.
                            Fakt pozostaje faktem - twój wpis rozpoczynający wątek jest tożsamy pod względem merytorycznym z wypocinami p. Winnickiego. I dokładnie zbieżny w czasie. każdy to może sprawdzić.
                            Nie wiem wyjesz łajt pałer, żydzi do gazu, pedały won, nie wiem czy zamawiasz wymownym gestem piwo, nie wiem czy upierasz się , że swastyka to prastary słowiański znak i z niczym innym nie ma prawa się kojarzyć, czy nosisz glany i dumną wszechpolską łysą pałę.
                            Wiem, że prezentujesz takie same poglądy i taką samą argumentację. I dokładnie tak samo interpretujesz pewne haniebne zachowania twoich koleżków.
                            SAM DAŁEŚ TEGO DOWÓD. PRZECZYTAJ TE DWA TEKSTY I PORÓWNAJ.
                            I z racji tego porównania będę dla ciebie miły i wyrozumiały czyli potraktuję cię tylko durnym_jasiem. W zasadzie powinienem zwać cię durnym_jasiem_z_nożyczkami ale to za długie a ty nie zasługujesz na taki wysiłek.
                            PS. małe litery w zaimkach nieprzypadkowe.
                            • glupi_jasio Re: Zbieżność zupełnie przypadkowa :-) 03.08.12, 15:39
                              zimna-wodka napisał:

                              > glupi_jasio napisał:
                              >
                              > > No i sam widzisz, ze nie potrafisz rozmawiac bez inwektyw. Musze Cie zmar
                              > twic -
                              > > ja Cie na pewno nie wytne, bo dostarczasz argumentow na rzecz moich tez
                              > na tem
                              > > at forum i przepieknie ilustrujesz, to, jak szkodza rozmowie rozmaite nie
                              > uczciw
                              > > e zachowania.
                              >
                              > Przyganiał kocioł garnkowi. To nie ja byłem autorem WIELU wpisów o funkcjonariu
                              > szach.


                              > Fakt pozostaje faktem - twój wpis rozpoczynający wątek jest tożsamy pod względem merytorycznym z wypocinami p. Winnickiego. I dokładnie zbieżny w czasie. każdy to może sprawdzić.

                              To samo mozna byloby powiedziec, gdyby Winnicki stwierdzil w nocy, ze jest noc, a ja bym napisal to samo.


                              > Nie wiem wyjesz łajt pałer, żydzi do gazu, pedały won, nie wiem czy zamawiasz wymownym gestem piwo, nie wiem czy upierasz się , że swastyka to prastary słowiański znak i z niczym innym nie ma prawa się kojarzyć, czy nosisz glany i dumną wszechpolską łysą pałę.

                              Jak nie wiesz, to po co o tym piszesz? Na temacie skupic sie nie laska?


                              > Wiem, że prezentujesz takie same poglądy i taką samą argumentację.

                              W istocie, w kwestii oceny rzadow PO i przyczyn frustracji ludzi oddajacych czesc Powstancom, jest wiele zbieznosci. I coz z tego?

                              Wazne, czy ta argumentacja jest dobra, czy zla. Wiec - bedzie cos ad rem, bez ad personam?


                              I dokładnie
                              > tak samo interpretujesz pewne haniebne zachowania twoich koleżków.
                              > SAM DAŁEŚ TEGO DOWÓD. PRZECZYTAJ TE DWA TEKSTY I PORÓWNAJ.
                              > I z racji tego porównania będę dla ciebie miły i wyrozumiały czyli potraktuję cię tylko durnym_jasiem. W zasadzie powinienem zwać cię durnym_jasiem_z_nożyczkami ale to za długie a ty nie zasługujesz na taki wysiłek.
                              > PS. małe litery w zaimkach nieprzypadkowe.
                              >


                              Znow napisales caly post - merytorycznie bezwartosciowy, czysto personalny, pelen przytykow, insynuacji, zlosliwosci.

                              A ja prosze o cos ad rem, o problemie, bez prob przywalenia autorowi.

                              Nie potrafisz... za slaby chyba jestes, zwyczajnie.

                            • leny20-4-7 pytanie na logikę 03.08.12, 15:43
                              (I)Niech istnieje zbiór A, który składa się z x elementów oraz zbiór B składający się z y elementów.
                              (II)Także, niech istnieje częsc wspólna obu zbiorów skłądająca się z elementu a.

                              Pytanie kiedy zbiór B można określic mianem A?
                              Czy/Kiedy obserwator, uważajacy się za bezstronnego, wiedząc o obecności elementu a w zbiorze A, po tym jak zidentyfikuje ten sam element a w zbiorze B może wypowiadac się, że B to A?

                              Czy niektórym piszącym na Forum pewne sądy nie przychodzą ZA SZYBKO? albo czy pewne elementy nie są WYOLBRZYMIANE celem PODTRZYMANIA TEZY, której przeczy n innych obserwacji?

                              Nie rozumiem Waszego działania. Nie jest racjonalne. Emocji aż nadto.

                              • zimna-wodka Re: pytanie na logikę 03.08.12, 16:20
                                Jeśli zbiory A i B nie są rozłączne to istnieją elementy wspólne dla obu zbiorów. Czyli elementy mające cechy charakterystyczne dla A i B.
                                Nie twierdzę, że durny to Winnicki. Ale durny pisze jak Winnicki, argumentuje jak Winnicki, postrzega świat identyczne jak Winnicki.
                                Jeśli nawet durny nie jest Winnickim to jest elementem mającym identyczne cechy jak Winnicki. Dla mnie - nieakceptowalne.
                                • leny20-4-7 Re: pytanie na logikę 03.08.12, 16:31
                                  po pierwsze daruj sobie już to słowo - durny - prosze Cie.

                                  po drugie mysle, że juz do każdego trafił Twój punkt widzenia to po co się tak pałowac? tyle masz wolnego czasu? czas to pieniądz! pamiętaj!!!

                                  po trzecie Jaśka od Winnickiego czy jak temu drugiemu panu na nazwisko, dzieli nawet nie morze, a OCEAN idei, myśli, zainteresowan. na wyrost podnosisz pana Winnickiego do poziomu jaśkowego. to nie ta liga. a jedna czy nawet 10 wypowiedzi zbliżonych to za MAŁO aby tak kategoryczne sądy wypowiadac co wyjazałem na przykładzie zbiorów.

                                  po czwarte nie rozstrzygam kto ma rację, czy nie daj Boże kogo leny kocha bardziej: Jaśka czy kogokolwiek innego, bo to jest i tak Damkonsmile

                                  ps. mówiłem aby ten smród wokół Powstania zostawic poza Forum i nie robic z sacrum profanum!!! ale każda okazja jest dobra jak widzę chociaż pisuja tutaj niby dorośli ludzie. no ale trudno jest byc prorokiem we własnym kraju, tak piszę of kors o sobiesmile
                                  ps2. chodz na jakiś wątek merytoryczny.
                                • glupi_jasio Re: pytanie na logikę 03.08.12, 16:44
                                  zimna-wodka napisał:

                                  > Nie twierdzę, że durny to Winnicki. Ale durny pisze jak Winnicki, argumentuje jak Winnicki, postrzega świat identyczne jak Winnicki.
                                  > Jeśli nawet durny


                                  itp.

                                  Mnie dowiodles, ze nie potrafisz rozmawiac w sposob cywilizowany, co zreszta juz wczesniej wlasciwie wiedzialem.

                                  To jasne, ale to nie wszystko. Ty mnie obrazasz mnie bez powodu, pretekstu i umiaru. To jest psucie obyczajow, forow, to jest zwykle chamstwo.

                                  Dlaczego zawalasz to forum chamstwem? Bo Ci moj poglad nie lezy?

                                  • zimna-wodka Re: pytanie na logikę 03.08.12, 19:32
                                    glupi_jasio napisał:


                                    > Mnie dowiodles, ze nie potrafisz rozmawiac w sposob cywilizowany, co zreszta ju
                                    > z wczesniej wlasciwie wiedzialem.
                                    >
                                    > To jasne, ale to nie wszystko. Ty mnie obrazasz mnie bez powodu, pretekstu i um
                                    > iaru. To jest psucie obyczajow, forow, to jest zwykle chamstwo.
                                    >
                                    > Dlaczego zawalasz to forum chamstwem? Bo Ci moj poglad nie lezy?

                                    Twój wpis rozpoczynający wątek to była prowokacja. Przynajmniej dla zdrowego rozsądku i elementarnej kultury. Dałem się sprowokować bo tak mi pasowało.
                                    Odpowiedziałem ci ostro ale merytorycznie - zostało wycięte. Napisałem bardzo ostro i nie merytorycznie - i NIE zostało wycięte.
                                    Nie ja na tym forum operuję nożyczkami - miej pretensje do admina.

                                    Prowokacja twojego pierwotnego wpisu polegała nie na brzydkich słowach tylko na treści. W sumie cały wpis był durnotą więc ją durnotą nazwałem. Napisałem dlaczego tak uważam i nie mam zamiaru tego powtarzać. Ale krótko:
                                    - Komorowski - to prezydent RP
                                    - Tusk to premier RP
                                    - HGW to prezydent Warszawy
                                    Ci ludzie uczestnicząc w uroczystościach składali hołd bohaterom w imieniu najwyższych władz suwerennego i demokratycznego państwa i jego stolicy. Oni reprezentowali Rzeczpospolitą.
                                    Możesz nie trawić tych postaci ale nie możesz nie szanować urzędów i nie respektować wyniku demokratycznych wyborów. Twoi koledzy, których nieudolnie usprawiedliwiasz wybuczeli wolną i niepodległą Rzeczpospolitą, za którą krew a czasem życie oddali ludzie, których to niby miano uczcić 1-go sierpnia.
                                    Niezrozumienie tego elementarza jest durnotą. I durnotą pozostanie - niezależnie od Twojego samopoczucia.
                                    • zimna-wodka dodatek 03.08.12, 19:37
                                      A z podobieństwa twoich poglądów do retoryki p. Winnickiego sam wyciągnij wnioski. Zawsze możesz albo wyjść z durnoty albo w niej trwać. Twój wybór.
                                    • glupi_jasio Re: pytanie na logikę 03.08.12, 19:54
                                      zimna-wodka napisał:

                                      > glupi_jasio napisał:
                                      >
                                      >
                                      > > Mnie dowiodles, ze nie potrafisz rozmawiac w sposob cywilizowany, co zres
                                      > zta ju
                                      > > z wczesniej wlasciwie wiedzialem.
                                      > >
                                      > > To jasne, ale to nie wszystko. Ty mnie obrazasz mnie bez powodu, pretekstu i umiaru. To jest psucie obyczajow, forow, to jest zwykle chamstwo.
                                      > >
                                      > > Dlaczego zawalasz to forum chamstwem? Bo Ci moj poglad nie lezy?
                                      >
                                      > Twój wpis rozpoczynający wątek to była prowokacja.

                                      To klamstwo.

                                      > Dałem się sprowokować bo tak mi pasowało.

                                      Czyli dajesz sobie licencje na chamstwo. Jestes zatem nie tyle chamem, co gwaltownikiem, czy tak?

                                      > Odpowiedziałem ci ostro ale merytorycznie - zostało wycięte.

                                      Naruszyles zasady wspolzycia, wiec slusznie zostalo.


                                      > Napisałem bardzo ostro i nie merytorycznie - i NIE zostało wycięte.

                                      Na razie nie.

                                      > Nie ja na tym forum operuję nożyczkami - miej pretensje do admina.

                                      Mam pretensje do sprawcy, czyli jakiegos anonimowego osobnika, ktory mi bez powodu, ubliza, po raz kolejny.


                                      > Prowokacja twojego pierwotnego wpisu polegała nie na brzydkich słowach tylko na treści.

                                      Coz, tak to sie kazdy cham moze z chamstwa tlumaczyc.


                                      > W sumie cały wpis był durnotą więc ją durnotą nazwałem. Napisałem dlaczego tak uważam i nie mam zamiaru tego powtarzać.


                                      Nalezalo na tym zaczac i skonczyc. Dales pokaz chamstwa, trollowania, psujesz jakos forum, zabrales mase czasu mnie i wymuszasz interwencje administracji. I jeszcze masz czelnosc twierdzic, ze mnie sie to TWOJE CHAMSTWO NALEZALO. Argument prostaka, chama, gwaltownika, nieprawdaz?



                                      Ale krótko:
                                      > - Komorowski - to prezydent RP
                                      > - Tusk to premier RP
                                      > - HGW to prezydent Warszawy
                                      > Ci ludzie uczestnicząc w uroczystościach składali hołd bohaterom w imieniu najwyższych władz suwerennego i demokratycznego państwa i jego stolicy. Oni reprezentowali Rzeczpospolitą.

                                      I ja nie tyle krytykuje ich udzial w obchodach, tylko niespojna z tym udzialem postawe w pozostalym czasie. Czyli obrzydliwa HIPOKRYZJE tych postaci.

                                      > Możesz nie trawić tych postaci ale nie możesz nie szanować urzędów i nie respektować wyniku demokratycznych wyborów.

                                      Wyniki wyborow musze respketowac tam, gdzie zobowiazuje mnie do tego prawo, ale mam prawo potepiac osoby i ich sposob pelnienia urzedu.

                                      > Twoi koledzy, których nieudolnie usprawie dliwiasz wybuczeli wolną i niepodległą Rzeczpospolitą,

                                      Nie, miernych ludzi na pewnych stanowiskach.


                                      > Niezrozumienie tego elementarza jest durnotą. I durnotą pozostanie - niezależnie od Twojego samopoczucia.
                                      >

                                      To jest Twoj elementarz, ktorego nie masz mi prawa usilowac narzucac za pomoca chamstwa. Wladza w panstwie to SLUZBA, ktora wykonuje sie w imieniu wszystkich obywateli, zgodnie z podstawowymi zasadami racji stanu, praworzadnosci, etyki, przyzwoitosci. Mozna miec wiekszosc, jak Putin, mozna miec swoje miedia i bezpieke, jak Putin, mozna sobie kupic elity, jak Putin i mozna byc bardzo zlym, niegodziwym politykiem, dla ktorego buczenie to najnizszy wymiar kary.

                                      Nie musisz rozumiec tego, ze mandat demokratyczny nie znosi wymogu godziwosci i przyzwoitosci i osobistej odpowiedzialnosci przed ludzmi ze sposobu uzycia wladzy, ale masz sie oduczyc chamstwa, bo chamow sie zrzuca ze schodow w przyzwoitych domach. Zrozumiales?


                                      • zimna-wodka [...] 03.08.12, 21:27
                                        Post został usunięty przez adminów lub założyciela forum .
                                        • glupi_jasio Re: pytanie na logikę 03.08.12, 21:42

                                          Nie odpowiedziales wcale na czesc merytoryczna mojego postu, atakujesz Przycinka. Widzisz, jaki jestes slaby?

                                          Wez sie w garsc i odpowiedz - czy glupi_jasio ma prawo uwazac Tuska, Gronkiewicz i Komorowskiego za politykow niegodnych, hipokrytow, instrumentalizujacych obchody Powstania, wbrew ideologii, ktora wyznaja i realizuja, i o tym pisac, czy nie?
                                          • zimna-wodka Re: pytanie na logikę 03.08.12, 22:17
                                            Nie atakuję przycinka. Kiedyś mi wyciął post z takim właśnie uzasadnieniem. Ciekawe czy nadal będzie w takim przekonaniu trwał.
                                            Nigdy nie twierdziłem, że jestem mocny. A oceny mojej osoby dokonane przez osoby trzecie mają znaczenie wprost proporcjonalne do klasy tych osób. Wnioski wyciągnij sam.
                                            Prawo do krytyki władzy jest fundamentem demokracji. I za bardzo zależalo mi (i nadal zależy) na demokracji w Polsce żebym te fundamenty teraz podważał. Ale wszystko ma jakieś granice. Plucie jadem też ma jakieś granice. Wielkie słowa w stylu hańba, zdrada, zaprzaństwo tak ostatnio nadużywane stają się żałośnie śmieszne. Ty masz tą nieznośną cechę do nadużywania takich słów. I takimi słowami, które nadużywane tracą jakikolwiek sens maskujesz swoje wpadki.
                                            Dziś - na TVN24 rozmawiał Kowal z Celińskim - właśnie o tym buczeniu. Wiem, że to wroga stacja . Ale Celiński ma JAKIŚ życiorys (sprawdź) a Kowal to PJN więc raczej nie kryptokomuch. Poszperaj w internecie, posłuchaj. Oceń ich racje (wcale nie odkrywcze), poziom ich rozmowy i skonfrontuj z tym co sam napisałeś.
                                            Twoje pisanie - żałosna próba USPRAWIEDLIWIENIA czegoś czego w żaden sposób usprawiedliwić się NIE DA stawia cię w szeregach Wszechpolaków. Przeczytaj swój tekst , porównaj argumentację z argumentacją Winnickiego i wyciągnij wnioski. Możesz się w tym wszechpolskim towarzystwie czuć dobrze - twoja sprawa. Ale przyznaj się do tego a nie rżnij głupa. I uprzedzam - jak się przyznasz do fascynacji nacjonalizmem czy kryptonazizmem to nie licz na moje względy.

                                            PS. Zalinkowałeś cytat z Tuska o polskiej nienormalności. Chciałbym poznać cały tekst. Masz?
                                            Poza tym te sformułowania mają swój sens i mogą być wstępem do dyskusji. Ja np. też uważam, że pewien rodzaj polskości - oparty na łzawej martyrologii a wykluczający wszelką pracę pozytywistyczną to NIENORMALNOŚĆ. Przynajmniej w dzisiejszych realiach.
                                            PS. 2 Masz tu przykład dyskusji, która trzyma pewien poziom. Nie czytaj moich wpisów - poczytaj lenego i SiP. Może się czegoś jednak nauczysz.
                                            forum.gazeta.pl/forum/w,17007,137929347,137929347,Znana_Insiderka_alarmuje_opis_piekielka_2012.html
                                            PS. 3. Darowałem ci tym razem durnia ale małe litery w zaimkach nadal nieprzypadkowe.
                                            • glupi_jasio Re: pytanie na logikę 03.08.12, 22:43
                                              zimna-wodka napisał:

                                              > Prawo do krytyki władzy jest fundamentem demokracji. I za bardzo zależalo mi (i nadal zależy) na demokracji w Polsce żebym te fundamenty teraz podważał.

                                              No wlasnie.

                                              > Ale wszystko ma jakieś granice. Plucie jadem też ma jakieś granice.

                                              Naduzywasz mocnych slow, bez pokrycia w realiach.

                                              > Wielkie słowa w stylu hańba, zdrada, zaprzaństwo tak ostatnio nadużywane stają się żałośnie śmieszne.

                                              Po Smolensku, na pewno nie sa smieszne, bo 10 kwietnia na Polske cien rzucila bezprecedensowa, zbiorowa smierc ludzi, ktorzy mieli byc najlepiej chronieni w panstwie, reprezentowali jego serce i glowe polskiej panstwowosci. I to nie jest wszystko, nie jest to cale wielkie zlo, zwiazane z ta data, ale nie chce topic watku w kolejnej dygresji.

                                              <ciach>

                                              > Twoje pisanie - żałosna próba USPRAWIEDLIWIENIA czegoś czego w żaden sposób usprawiedliwić się NIE DA stawia cię w szeregach Wszechpolaków.


                                              Nie usprawiedliwiam buczenia, potepilem to. Ale nie bede abstrahowal od zla glebszego, niz zle formy, od zla hipokryzji, oszustwa politycznego, instrumentalizacji wartosci.


                                              > Przeczytaj swój tekst , porównaj argumentację z argumentacją Winnickiego i wyciągnij wnioski.

                                              Argument tego rodzaju jest merytorycznie pusty; chodzi o konkretna sprawe, w ktorej racje (chocby czastkowa) moze miec Wszechpolak, czy nawet glupi_jasio.

                                              > Możesz się w tym wszechpolskim towarzystwie czuć dobrze - twoja sprawa.

                                              Otoz to, nie Twoja sprawa.

                                              > Ale przyznaj się do tego a nie rżnij głupa. I uprzedzam - jak się przyznasz do fascynacji nacjonalizmem czy kryptonazizmem to nie licz na moje względy.
                                              >

                                              Prawo Godwina; Twoja proba faulu. Nieudana.

                                              > PS. Zalinkowałeś cytat z Tuska o polskiej nienormalności. Chciałbym poznać cały tekst. Masz?

                                              Niestety nie, cytat jest jak autonomiczna deklaracja ideowa, spojna, zreszta, z realizacja.


                                              > Poza tym te sformułowania mają swój sens i mogą być wstępem do dyskusji. Ja np. też uważam, że pewien rodzaj polskości - oparty na łzawej martyrologii a wyklu czający wszelką pracę pozytywistyczną to NIENORMALNOŚĆ.


                                              To falszywe postawienie problemu. Martyrologia jest czescia naszej tozsamosci, nie lzawa, a bardzo konkrentna, niestety, majaca swoje nastepstwa. Nie ma normalnosci bez pamieci, nie ma madrosci, bez doswiadczenia, nie ma przyszlosci bez swiadomosci, nie ma skutecznego pozytywizmu bez tego pragmatyzmu, o ktorym pisal Przycinek: tej swiadomosci, ze wolnosc i suwerennosc sa cenne, warunkuja nasz rozwoj, a nawet byt biologiczny, wiec sa tak cenne, jak zycie. I jak spartaczymy ten "pozytywizm", mylac go z wygodnictwem, krotkowzrocznoscia, oportunizmem, ukryta sprzedajnoscia, to zaplacimy cene, byc moze cene zycia. Pozytywizm tak, ale na jakim fundamencie i jak broniony?

                                              > PS. 3. Darowałem ci tym razem durnia ale małe litery w zaimkach nadal nieprzypadkowe.

                                              Posluchaj, Ty sobie to darowales; piszac do mnie per "duren", budujesz tylko i wylacznie siebie.

                                              • zimna-wodka [...] 03.08.12, 23:46
                                                Post został usunięty przez adminów lub założyciela forum .
                                                • glupi_jasio Re: pytanie na logikę 04.08.12, 11:26
                                                  Niestety, nie potrafisz dyskutowac, nie zaslugujesz na uwage ani rozmowe; jak ktos prosi o nagrode za chamstwo, to powinien ja otrzymac. Zegnam.
                                                  • zimna-wodka Re: pytanie na logikę 04.08.12, 12:18
                                                    Pełna zgoda. Nie zasługuję na rozmowę z pustą butelką po piwie.
                                                    I na tym poprzestańmy.
                                                  • glupi_jasio Re: pytanie na logikę 04.08.12, 12:57
                                                    zimna-wodka napisał:

                                                    > Pełna zgoda. Nie zasługuję na rozmowę z pustą butelką po piwie.
                                                    > I na tym poprzestańmy.

                                                    I wlasnie w ten sposob trolle niszcza fora i powoduja odplyw uczestnikow. Najprostszym sposobem: sprowadzeniem dyskusji do chamskiej pyskowki.
                                                  • zimna-wodka Re: pytanie na logikę 04.08.12, 13:47
                                                    glupi_jasio napisał:


                                                    > I wlasnie w ten sposob trolle niszcza fora i powoduja odplyw uczestnikow.

                                                    Podobnie jak durnie.

                                                    Najpr
                                                    > ostszym sposobem: sprowadzeniem dyskusji do chamskiej pyskowki.

                                                    Sorry, czasem bywa odwrotnie. Chamską pyskówkę próbujesz sprowadzić do dyskusji i rżniesz (skrzywdzonego) głupa.


                                                    PS. Bez odbioru. Napisz cokolwiek żebyś miał ostatnie slowo - to cię dowartościuje (małe litery tradycyjnie)
                                                  • glupi_jasio Re: pytanie na logikę 04.08.12, 14:53
                                                    Moje ostatnie slowo, dobrym prawem gospodarza watku, brzmi: zimna-wodka po chamsku zatrollowal moj watek, wielokrotnie chamsko mnie atakujac. Nalezy zadbac, by takie obyczaje i tacy osobnicy nie zatruwaly forum.
                                                  • zimna-wodka Re: pytanie na logikę 04.08.12, 18:58
                                                    Pozdrawiam nożyczki. I uprzejmie dziękuję za pozostawienie CZĘŚCI moich wpisów.
    • bolo232 Re: Gorzkie refleksje po obchodach Powstania 04.08.12, 17:36
      Wszystko wskazuje na to, że wkrótce jakiś "światowej sławy historyk" żydowskiego pochodzenia nakaże nam przeprosić Niemców za Powstanie Warszawskie, a nawet wypłacić im stosowne odszkodowanie.
      • przycinek.usa Re: Gorzkie refleksje po obchodach Powstania 04.08.12, 18:28
        Gdzie tam historyk! Historycy to elita - zostaja premierami. -)
        Od propagandy sa autorytety moralne, piszace w Gazecie, mlode, wyksztalcone i zadluzone z wielkich miast. -)

        www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/hebrajski_drugim_jezykiem_urzedowym_w_polsce__22313/strona/2
    • fuks0 Re: Gorzkie refleksje po obchodach Powstania 04.08.12, 23:15
      Oooo... glupi_jasio znowu rozsiewa pro-pisowską propagandę...
      • glupi_jasio Re: Gorzkie refleksje po obchodach Powstania 05.08.12, 00:05
        fuks0 napisał:

        > Oooo... glupi_jasio znowu rozsiewa pro-pisowską propagandę...

        He, he, znacznie gorzej, glupi_jasio wichrzy przeciw jedynie slusznej, nieomylnej, szczerej i oddanej narodowi mono-WLADZY Partii i jej najjasniejszego Lidera smile
        • fuks0 Re: Gorzkie refleksje po obchodach Powstania 05.08.12, 00:58
          Widzisz glupi_jasio ... gdybyś krytykował z sensem, a nie uprawiał polityczną propagandę, to wszytko byłoby w porządku. A tak... cóż polemika z propagandzistami mija się z sensem. To co jest w opisie tego forum tematycznego ma się nijak do tego co "władze" tego forum prezentują. Miało być forum dla osób o poglądach wolno-rynkowych gospodarczych, a jest forum propagandowe PiSu i innych środowisk pseudo-patriotycznych.
          • glupi_jasio Re: Gorzkie refleksje po obchodach Powstania 05.08.12, 07:08
            fuks0 napisał:

            > Widzisz glupi_jasio ... gdybyś krytykował z sensem, a nie uprawiał polityczną propagandę, to wszytko byłoby w porządku. A tak... cóż polemika z propagandzistami mija się z sensem.

            Tja, jakis fuks0 napisal pol kopy postow na PiG i bierze sie za rozdawanie cenzurek i wycieczki personalne; ad rem zero.

            Zero nie wymaga komentarza.


            • fuks0 Re: Gorzkie refleksje po obchodach Powstania 05.08.12, 08:06
              A co ma ilość napisanych przeze mnie postów na tym forum do możliwości zauważenia, że czyjeś (w tym przypadku twoje) posty są pełne manipulacji i propagandy?

              Aaaa z tego co pamiętam, to pisałeś coś wcześniej o nieobrażaniu... Widać (nie pierwszy raz) jak sam się stosujesz do tych zasad.
              • glupi_jasio Re: Gorzkie refleksje po obchodach Powstania 05.08.12, 14:37
                fuks0 napisał:

                > A co ma ilość napisanych przeze mnie postów na tym forum do możliwości zauważen
                > ia, że czyjeś (w tym przypadku twoje) posty są pełne manipulacji i propagandy?
                >

                Wykaz konkrente przypadki, albo to wycofaj.



                > Aaaa z tego co pamiętam, to pisałeś coś wcześniej o nieobrażaniu... Widać (nie pierwszy raz) jak sam się stosujesz do tych zasad.


                Obraza Cie, za napisales pol postow na PiG i bierzesz sie zaraz za atakowanie forum i ludzi oraz, ze piszesz zero ad rem? Ciekawe...

                I wreszcie: Jest dla mnie calkiem czytelne, ze uprawiasz prymitywny, personalny trolling. Pisz ad rem, albo wcale.

                To jest watek o Powstaniu i postawach ludzi. Na ten temat sie wypowiadaj.
                • vice_versa Re: Gorzkie refleksje po obchodach Powstania 05.08.12, 17:49
                  Znowu gadasz z FukSoFast'em???
                  • glupi_jasio Re: Gorzkie refleksje po obchodach Powstania 05.08.12, 18:38
                    vice_versa napisał:

                    > Znowu gadasz z FukSoFast'em???

                    Gadam, bo chce pokazac, czarno na bialym, mechanizmy niszczenia forum i dyskusji.

                    Bo to jest tak:

                    1. Pisze sie watek merytoryczny, byc moze reprezentujacy radykalny (choc - wg mnie - adekwatny) punkt widzenia na dosc istotna sprawe. Watek dobrze opracowany, punkt widzenia dobrze uzasadniony, calkowicie autentyczny.

                    2. W takiej sytuacji, na dobrym forum dyskusyjnym, spodziewalbym sie odpowiedzi ad rem, zbudowanych z pewnym, minimalnym szacunkiem dla uczestnikow forow i zasad cywilizowanej, uczciwej dyskusji. Spodziewam sie wykazania bledow rozumowania, nawet cywilizowanej dezaprobaty, z jakims uzasadnieniem. Co jest zamiast tego? Kilka ogolnikowych, rutynowych ciosow cepem. Ze duren, ze skoro wytyka hipokryzje PO, to jest propagandzista PiS, ze moze funkcjonariusz Mlodziezy Wszechpolskiej wink)).

                    3. Jak odpowiedziec na tego rodzaju zaczepki? Podobno, nalezy trolle ignorowac. No ale, przepraszam bardzo, dlaczego bedac czlowiek, ktory cos tam w zyciu (i na tym forum) juz zrobil, mam sie cwiczyc w cnotach i znosic wielokrotnie powtarzane inwektywy? Albo - jak moge zostawic bez komentarza klamstwo, wg ktorego kierownictwo forum, rzekomo, realizuje partyjna propagande? Przeciez, tak zostawione, to sie przykleja. Wiec - trolle, tak czy inaczej - wygrywaja cos. Albo musze ponosic koszta przyjmowania w milczeniu publicznych obelg, albo musze tracic czas na przepychanke personalna. Albo musze zostawic klamstwo bez odpowiedzi, ryzykujac, ze powtorzone 100 razy nabierze cech prawdy, albo musze wdawac sie z klamstwem spor, calkowicie odchodzac od tematu dyskusji. Obydwa warianty sa zle i niszcza satysfakcje z dyskusji, jakosc watku i forum.

                    4. Remedium wydaje sie proste - nalezy, po uzyskaniu pewnosci, ze troll to troll, nalezy wypraszac taki nick z forum.

                    5. Ale smile
                    Trolle przeciez po to pisza, by szkodzic. Zatem:

                    1) Klonuja sie

                    2) Stroja sie w piorka obroncow wolnosci slowa i ofiar strasznego forumowego zamordyzmu

                    3) Opisuja zrodlo swoich problemow, jako poglady, a nie obyczaje

                    4) Usiluja uzaleznic od swojego losu wizerunek forum. Czyli: jesli nie wolno obrazac glupiego_jasia, jesli nie wolno atakowac ad personam, jesli nie wolno robic z forumowiczow PiG, en bloc durniow - to jestesmy oszalalymi pisowcami, co oczywiscie, powoduje, ze przyzwoici ludzie wszystkich, a zwlaszcza centrystycznych pogladow, czuja sie gorzej na forum.

                    Czyli dylemat jest taki: albo pozwoli sie trollom na swobodne trollowanie na forum, albo zapisza nas wszystkich do hunwejbinow, co zniecheci do tego wielu fajnych ludzi o roznych pogladach. Banalnie toporna, ale skuteczna taktyka.

                    Tak wyglada dzisiejsza panorama PiG, miej tego swiadomosc, zanim podkrecisz personalnego raka na merytorycznym watku.

                    Pozdrawiam serdecznie
      • leny20-4-7 Klarownosc podziału 08.08.12, 13:29
        1. Kamuflaż

        „Mit powstania w rękach władzy znacząco zmienia swój sens" (...) „Dla IV RP był świętym początkiem, który do dziś nie znalazł swojej ostatecznej puenty, był zobowiązaniem do wypełnienia testamentu powstańców, ich marzenia o w pełni niepodległej, wiernej wartościom Polsce. Dla III RP... jest początkiem, który ma już dziś swój szczęśliwy, spełniony finał w dzisiejszej Polsce...".


        2. Klarownośc podziału

        "(...) oto platformerski rząd i prezydent, którzy powinni przecież 1 sierpnia grillować, a najlepiej uczestniczyć w seminarium organizowanym przez „Krytykę Polityczną", a dekonstruującym warszawskich powstańców - uczestniczą w obchodach. Nie sprzeciwiają się mitowi Powstania (a przecież jako zdrajcy powinni), odwrotnie - włączyli się aktywnie nie tylko w jego celebrację, ale i kreowanie.

        Zaburzają zatem klarowność podziału, (...) wynikające z perfidnego planu PO."


        3. Klarownosc podziału 2.0 albo Tradycja kontra ANTYtradycja

        "(...)okolice pierwszego sierpnia były czasem niedopowiedzianej próby sił Tradycji i Antytradycji. Antytradycja jedynie z rzadka pozwalała sobie na wystąpienie z otwartą przyłbicą. Częściej objawiała się próbami tworzenia specyficznej atmosfery. Za notkami w „GW", serwisami radiowymi, dyskusjami na antenie można było wyczuć myśl: no dobrze, powstańcy byli OK, ale po co ta przesada? Po co kreować atmosferę, która dla kogoś może być ciężka i kojarzyć się z moralnym przymusem? Po co nam to poczucie wspólnoty, wspólnoty starego, narodowego typu, gdy znakiem czasu są wspólnoty nowe, mniejsze i mniejszościowe, bo jak powszechnie wiadomo, społeczeństwo składa się z różnych mniejszości? Po co przesadnie wspominać mężczyzn walczących z bronią w ręku o swój kraj, podczas gdy postępowość polega na lansowaniu wizji kobiet, działających bez broni dla dobra powszechnego? Itd., itp. Tak było, ale tak już nie jest. Ten rok pokazał, że Tradycja odniosła widowiskowe zwycięstwo nad Antytradycją.

        A wszystko to powoli rozlewa się na cały kraj.

        Na naszych oczach Tradycja Rzeczypospolitej odnosi - powolne i niestuprocentowe, ale bezsprzeczne - zwycięstwa. Totalnie wygrała już z Tradycją Peerelowską, której spadkobiercy robią wszystko, aby nie być jako tacy odbierani.

        Wątpiących proszę o zastanowienie się nad krótkimi pytaniami. Czy nie jest tak, że powodem do dumy, a przynajmniej do dobrego samopoczucia w niemal wszystkich środowiskach jest posiadanie dziadka z AK? I że coraz bardziej dotyczy to też dziadka z powojennej partyzantki? Natomiast dziadek z KBW, UB czy nawet PPR jest w obecnej rzeczywistości raczej obciążeniem, czymś ukrywanym.

        Tradycja RP wygrywa też, jak starałem się wykazać powyżej, nie tylko z Tradycją PRL, ale również i z Antytradycją, od Tradycji PRL nowocześniejszą i atrakcyjniejszą, z jednej strony wabiącą europejskością, a z drugiej chłoszczącą pedagogiką wstydu."


        4. Polski patriotyzm ma się zatem dobrze!

        "Polski patriotyzm ma się dobrze. I to nie tylko wewnątrz najbardziej Tradycjonalnych środowisk i grup, bezpośrednio - czyli często genealogicznie - związanych z Tradycją II RP i „Solidarności". Przejawił siły żywotne i wygrywa. Paradoksalnie nie chcą tego często zauważyć właśnie ci, których powinno to najbardziej cieszyć. Przedstawiciele środowisk najbardziej czynnych w dziele przechowania polskiej dumy, często zasłużeni w tym osobiście.

        W latach 90. czytywałem opowiadania fantastyczne związane z nurtem fantastyki prawicowej. Działy się w przyszłości, nieokreślonej, ale w zasadzie można uznać, że w drugiej dekadzie XXI wieku... Ich autorzy przedstawiali świat opanowany przez Siły Zła. I Polskę, zamieszkaną w większości przez jakąś wymóżdżoną polskojęzyczną hołotę, wśród której ukrywali się patriotyczni konspiratorzy. Ten świat nie nastał.(...) Gołym okiem widać przecież, że od realizacji swojego celu - czyli radykalnego przeformatowania polskiej tożsamości na taką, w której brak miejsca na Tradycyjną dumę i miłość ojczyzny, jest dalsza niż była kiedykolwiek." !


        wybór z: www.rp.pl/artykul/9157,922741-Zwyciestwo-Tradycji.html?p=1
        • leny20-4-7 To przypomnę jeszcze 1984r i M. Edelmana. 08.08.12, 17:34
          „[...] Obchodzenie naszej rocznicy tutaj, gdzie nad całym życiem społecznym ciąży dziś poniżenie i zniewolenie, gdzie doszczętnie zafałszowano słowa i gesty, jest sprzeniewierzeniem się naszej walce, jest udziałem w czymś całkowicie jej przeciwnym, jest aktem cynizmu i pogardy. Nie będę w tym uczestniczył – i nie zaakceptuję uczestnictwa innych, skądkolwiek by przybywali i czymkolwiek by się chcieli legitymować.” („Tygodnik Mazowsze”, 3 marca 1983).

          o co chodzi?

          ano o to, że "1 sierpnia 1984 komunistyczne władze PRL organizują oficjalne obchody i powołują Obywatelski Komitet Obchodów 40 Rocznicy Powstania Warszawskiego. Wstępem do obchodów miało być odsłonięcie „Pomnika bohaterów”, które się odbyło 31 lipca 1984 roku. Bóg jedyny wie jakich bohaterów, bo ludowa władza na „Pomnik Powstańców” się nie zgodziła. Grupa Powstańców Warszawskich, protestuje przeciw komunistycznej błazenadzie, gwiżdże i krzyczy do przedstawicieli władzy, a przy „pomniku” inna grupa, miłych władzy powstańców, chroniona przez SB i ZOMO, przecina wstęgę „Pomnika bohaterów”. Gdzie byli prawdziwi Powstańcy? Tam gdzie zawsze.

          Generał Zbigniew Ścibor-Rylski, nie odmówił komunie, zgodził się na odsłonięcie socrealistycznego pomnika, będącego kpiną i profanacją śmierci Powstańców. Patrzył jak jego koledzy, bezsilnie protestują przeciw sprzeniewierzeniu tego wszystkiego, czym Powstanie było, stał tam gdzie ZOMO i z jemu podobnymi „bohaterami”.


          Daruję sobie kopiowanie reszty publicystyki Matki Kurki w kontekście Gen. Ścibor-Rylskiego bo i zbędne i miejscami paskudne. Przytaczam dla pewnych "zapomnianych" faktów oraz dla podkreślenia nieustannej "powtarzalności" historii.
    • glupi_jasio :( 12.08.12, 15:19

      Tragedia.

      Ten watek nie bylby kompletny bez tego, szalenie przykrego, ciagu dalszego:

      blogmedia24.pl/node/59369
      Nie mam pewnosci, co do tego, ile w tym prawdy, ale bez wzgledu na to powstaje alternatywa, ktorej obie strony sa fatalne.

      • leny20-4-7 Re: :( 13.08.12, 11:58
        Jeśli to prawdziwy dokument to wiele tłumaczy też w kwestii "pomnika bohaterów" z 1984r. Według mojego źródła, obecny generał był pośród TYCH POWSTAŃCÓW, którzy byli ochraniani kordonem SB i ZOMO przed wyrażającą niezgodę na ich udział w komunistycznym "szoł" inną grupą POWSTAŃCÓW. Opisałem to dosłownie post wyżej.

        Co do samej prośby o "nie gwizdanie" w miejscu pamięci to (mimo wszystko) ja uważam, że mógł to byc niezależny apel generała. Sam także życzyłbym sobie aby zachowywać spokój i powagę takich miejsc. Jest MILION, a może i dwa, bardziej fortunnych lokalizacji aby ( jeśli ktoś ma taką potrzebę) wyrazić swoją opinię o obecnej władzy z nadania PO. Najlepszym jest lokal wyborczy...o czym ponad połowa Polaków nie pamiętała!!!
        • vice_versa Hańba zdrajcom! Zawsze i wszędzie. 13.08.12, 14:02
          > Co do samej prośby o "nie gwizdanie" w miejscu pamięci to (mimo wszystko) ja
          > uważam, że mógł to byc niezależny apel generała. Sam także życzyłbym sobie aby
          > zachowywać spokój i powagę takich miejsc.

          Tak? A co niby stoi za takim przekonaniem? Przekładasz KONWENANS nad WARTOŚCI.
          Zupełnie się nie zgadzam z takim postawieniem sprawy!

          > Jest MILION, a może i dwa, bardziej fortunnych lokalizacji aby ( jeśli ktoś ma taką potrzebę) > wyrazić swoją opinię o obecnej władzy z nadania PO.

          1. Polacy mają ZAWSZE i WSZĘDZIE prawo do WYTYKANIA ZDRAJCOM ZDRADY, tym bardziej na grobach tych którzy poświęcili życie w walce z okupantem.

          2. Mamy do czynienia z sytuacją gdzie tabu społeczne jakim jest śmierć i groby jest instrumentalnie wykorzystywane na rzecz stworzenia zdrajcom immunitetu przed społecznym wyklęciem i karą. Nie ma i nie może być na to zgody.

          3. Nie ma ŻADNEGO moralnego prawa za którym ZDRAJCY mogliby się chronić i powoływać na immunitet nietykalności. Wieczny spoczynek patriotów NIE DAJE takiego immunitetu.

          4. Należałoby umieć odróżnić WARTOŚCI od KONWENANSÓW i nie używać konwenansów na rzecz tworzenia immunitetów dla ZDRAJCÓW. Bo to, że wiązanki i konwenanse będą używane przez zdrajców w celu LEGITYMIZACJI swojej władzy mamy jak w banku.

          > Najlepszym jest lokal wyborczy...o czym ponad połowa Polaków nie pamiętała!!!

          5. Wiara w lokale wyborcze jest nonsensem, jako, że w tym kraju NIE BYŁO i NIE MA wolnych wyborów.
          Przesądzają o tym trzy sprawy:
          a) proporcjonalna ordynacja wyborcza
          b) sposób budowania struktur partyjnych w oparciu o te ordynacje
          c) mediokracja i proweniencja mediów.

          Złe prawo określało ramy budowania tych partyjnych struktur od samego zarania IIIRP. Więc nie opowiadajmy nonsensów, że ten system dopuszcza wewnętrzną zmianę systemu czy jakąkolwiek ewolucję. Wręcz odwrotnie, dopuszcza rotację stanowisk, po to by nic się nie zmieniło. I to dotyczy wszystkich partii i dominacji partyjniactwa. Np. stosunek PiS wobec JOWów jest dowodem regresywności systemu politycznego w obronie systemu władzy i własnych struktur, kosztem RACJONALNOŚCI.

          I warto przypomnieć kontekst, Seawolf:

          "Co do generała, przypominam, że jego poprzednik zginął w Smoleńsku. I tu znowu wychodzi, jak wielką stratą dla Polski była ta tragedia. Bo oni nie tylko Prezydenta wymienili na swojego, umoczonego. Pojechali po całości. Cały pakiet wymienili. "

          wpolityce.pl/artykuly/33929-scibor-rylski-i-co-teraz-jego-poprzednik-zginal-w-smolensku-oni-nie-tylko-prezydenta-wymienili-na-swojego-umoczonego-pojechali-po-calosci
          • leny20-4-7 Pragmatyzm!!! razy 2 13.08.12, 14:52
            Jakiś czas temu Ziemkiewicz napisał do Roberta Mazurka tę oto myśl: "W miejscu pamięci symboliczne szubienice dla zdrajców nie są stosowne. W miejscu, gdzie walczy się o prawdę i ukaranie winnych wielkiej podłości − jak najbardziej. Widać inaczej już rozumiemy sens pewnych publicznych wystąpień."

            Pytanie czy Kopiec Powstańców to miejsce gdzie walczy się o prawdę i ukaranie winnych ( czego?) czy też miejsce pamięci?

            Pytanie drugie: czy tchórzy, konformistów, entuzjastów ciszy i spokoju, ewentualnie dobrze wychowanych jest więcej czy mniej niż bezkompromisowców? czy chodziło zatem o kolejne "moralne zwycięstwo"? bo PRAGMATYCZNIE sprawa/protest został PRZERŻNIĘTY równo i to że aż miło! Oto Dorota mogła sobie na Forum przyjść i poużywać na mnie aż furczało...i nic nie mogłem jej odpowiedzieć! Bo za nią stały odczucia tej "ugładzonej" większości! Czujesz już? Czy mam napisać wprost o tym, że "każde warzywo ma swoją porę"?

            Jak widzisz nasza różnica zadań/spór tylko pozornie postawiony jest na fundamencie zasad.

            ps. skonfundowanym moja quasi woltą oświadczam, że nie zmieniam ani o jotę: "Sam życzyłbym sobie aby zachowywać spokój i powagę takich miejsc.". Po prostu dobrałem argumenty, które mogą trafić do Vinca aby zrozumiał mój punkt widzenia.


            W kwestii wyborów, JOWów, ułudy "święta demokracji".

            Widząc to samo co dostrzegasz i TY, zadam Tobie arcyistotne pytanie: czy podobnie jak Zimny radzisz mi aby zakładał swoje własne "komitety" i postradał na to kolejne 30lat swego żywota nic nie osiągnąwszy czy też widząc "tramwaj" nawet z napisem "socjalizm" mogę zdecydować się wsiąsc do niego, podjechac te kilka przystanków w moim kierunku i wysiać na stacji... niepodległość ( że pojadę klasykiem)? Co jest cenniejsze? Co jest PRAGMATYCZNE?!!!

            Seawolf osiągnął mistrzostwo, do którego ja nawet się nie zbliżę. Ale jak to mówił Adam Małysz: "róbmy swoje". Ty swoje, ja jako Njusacz swoje...przekaz, treść musisz dostosować do odbiorcy chyba, że całe życie chcesz być "moralnym zwycięzcą". Jeśli większość ( w tym ja) NIE ŻYCZY sobie "zadym" na cmentarzu to tylko człowiek niemądry może je tam wszczynać. Jeśli Donald Rozrzutny i Zapominalski Tusk otrzymuje 30% głosów POŁOWY społeczeństwa to darcie szat i pomstowanie na SYSTEM jest ułudą!!! Należy dobrać dostroić się z sygnałem i dotrzeć do "brakującej" połowy aby odnieść sukces.

            Vince dla mnie wystarczy już tych moralnych zwycięstw!

            • vice_versa Pragmatyzm = Konformizm??? 13.08.12, 16:26
              Nie kupuję Twojego pragmatyzmu.

              Pragmatyzm wobec władzy, nawet tej (zd)radzieckiej, ZAWSZE jest konformizmem i prowadzi do ZATARCIA ZBRODNI, ROZMYDLENIA ODPOWIEDZIALNOŚCI I BEZKARNOŚCI.

              NIE MA MIEJSC NIESTOSOWNYCH w którym zdrajcom nie należałoby przypominać, że naród PAMIĘTA.

              Jeśli dla kogoś cenniejsze jest tabu, szacunek dla grobów i tym podobne KONWENANSE to znaczy, że uznaje priorytet konwenansów nad zasadami życia publicznego.

              To właśnie wielbiony przez władze kompromis pozwala skundlić CAŁE społeczeństwo przerabiając ich na konformistów.

              > Jak widzisz nasza różnica zadań/spór tylko pozornie postawiony jest na fundamen
              > cie zasad.

              Nie widzę. Nie widzę też przekonującej argumentacji.

              1. Postawiłeś pytanie:
              > czy Kopiec Powstańców to miejsce gdzie walczy się o prawdę i ukaranie w
              > innych ( czego?) czy też miejsce pamięci?

              Nie rozumiesz sformułowania ZAWSZE I WSZĘDZIE?
              Albo "NIGDY nie wybacza się ZDRADY"?

              2. Ja pisałem do Leny'ego, nie do Ziemkiewicza.
              Mam nadzieję, że Leny potrafi odróżniać KONWENANS od ZASAD.
              Co mi się zasłaniasz Ziemkiewiczem, mam paść plackiem przed autorytetem?

              Tym się właśnie różni Leny od Vice, że nie powołują się na autorytety tylko oceniają ZASADY, patrzą w motywy i oceniają SKUTKI takiego a nie innego podejścia. Skutki uznawania tabu nekropolii prowadzą do dewastujących skutków społecznych. Cyrk nad Wawelem powinien tutaj być właśnie pragmatycznym memento- oni dokładnie wiedzieli, że NIE MOGĄ sobie na to pozwolić i wtedy tabu nie obowiązywało. Więc ucz się pilniej Leny, bo Twoje zasady są NIEPRAGMATYCZNE.

              STRACH przed retoryką medialną, Dorotą i wszystkimi trollami nie są ŻADNYM argumentem.
              Poczucie, że "protest został przerżnięty równo i to że aż miło" jest dowodem PODDANIA SIĘ obowiązującej dialektyce, przyjęciem że "medialny wizerunek" jest ważniejszy niż ZASADY.
              Jest dokładnie odwrotnie!

              TO JEST WIELKIE ZWYCIĘSTWO ZASAD nad tchórzami, zdrajcami i konformistami.

              Dlatego ICH to tak boli.
              Próbują legitymizować władzę kopiąc tych którzy MAJĄ RACJĘ i przypominają o ZASADACH.
              Nawet Stasio Lem ma potrzebę zaistnienia i krzyczy za Kupą Wojewódzkim "Nie wpieprzajcie się od naszych sumień!". Zastanawiałeś się czemu ich to tak denerwuje? Skąd ten jazgot?
              Przecież NIKT im się do sumień nie wpieprza!
              "Z resztą nie ma do czego" jak sam przyznał Stasio Tym.

              To ONI wpieprzają się w historię i zawłaszczają pamięć składając wiązanki.
              Nie obchodzi mnie, że media napiszą Ci inaczej.

              To sumienie TYLKO krzyczy:
              "Raz sierpem raz młotem czerwoną hołotę!"

              I to JEST pragmatyczne.
              Bo chcąc być bardziej pragmatyczni musielibyśmy wyrzec się sumień i stać się tacy jak oni.
              • leny20-4-7 Konformizm??? 13.08.12, 17:52
                Konformizm to dobrowolne podporządkowanie się grupie, rezygnacja ze swojego "ja". Jeśli przez dziesiątki lat grupa była "szkolona" np, że nie sika się w portki, to tego typu dryl nazywa się zachowaniem pro-społecznym albo kulturą. Sam przyznasz, że Kultura Białego Człowieka ( jakkolwiek niepoprawnie politycznie to brzmi) opiera się na tabu. Nie drwi się z cierpienia drugiego, nie raduje się z krzywdy, nie zakłóca spokoju zmarłym, etc...Jeśli ktoś nie zachowuje się a-społecznie jest według Ciebie konformistą? Gdybyś napisał pragmatyzm=oportunizm to może i podkuliłbym ogon i siedział cicho dumając czy czegoś nie dostrzegłeś w moim zachowaniu, czegoś czego zgodnie z kulturą należałby się wstydzić czyli z rezygnacji z moralności w imię jakiś korzyści...ale wychodzisz do mnie z konformizmem, kiedy ja piszę o kulturze, zatem why?

                Piszesz, że nie kupujesz mego pragmatyzmu! Fair enough!!! Sęk w tym, że ja nie Tobie go sprzedawałem!!! Wiem ( zakładam oczywiście) czego się po Tobie mogę spodziewać, co jest dla Ciebie istotne. Nie odbieram Tobie tej Twej gradacji wartości. BA! uważam, że ludzie nakreślający granice są grupie bardzo potrzebni aby w swym pragmatyzmie dostrzegali linie demarkacyjną.

                Informujesz, że nie piszesz do Ziemkiewicza, a do mnie. Super. Wiedz, że i ja dyskutuję z Tobą. Sęk w tym ( kolejny!), że my nie mamy monopolu na rozstrzygnięcie co jest godne i kiedy/gdzie. Tego typu dyskusji było kilka w historii świata. Najmniej odległą w czasie była RAZa i Roberta. Mazurek brał udział w rocznicy Katastrofy Smoleńskiej, zdegustował się tym co zobaczył pod pałacem . Ziemkiewicz mu odpowiedział. Czy miałem ukryć autora lub adresata tych 3zdań, które per autorytet wyjął mi z głowy i przelał na papier po czym podpisał go RAZ zamiast leny? To moja wina, że traktuję Ciebie poważnie. Oczekuję wzajemności. Po co ten autorytet, po co to rozróżnienie pomiędzy ZAWSZE, a NIGDY, "zachęta" do nauki? Akurat z Twych ust to rani z innych spływa jak po mnie jak po...kaczce.

                Piszesz, może i górnolotnie, ale celnie: "nie powołują się na autorytety tylko oceniają ZASADY, patrzą w motywy i oceniają SKUTKI takiego a nie innego podejścia."

                To zwrócę Twoja uwagę na "arcybolesną, a pragmetyczną prawdę": i jakie były/są skutki tej "zasadowości"?!!! Doroty nie przywołałem dla przyjemności bo odkąd szkalowała nas tutaj piszących u Kuczyńskiego (którego blog w innym wątku jeszcze tutaj bezczelnie lansuje), a jako "kropkę nad i"! Jeśli nawet ona czuła się na siłach przyjść i narobić z radości poruty to co myśleć mogła ta cała masa ludzi, która wychowana była aby nie sikać w portki? Kulturalny człowiek nie sika w portki choćby miał być to nie wiem jak wyrafinowany PROTEST oparty na pochwały godnych motywach!

                Piszesz, że ZASADY przeważają nad MEDIALNYM WIZERUNKIEM. Początkowo miałem tylko przypomnieć Ci, że żyjemy współcześnie w świecie POST! To FORMA jest istotna, a treści może być tyle co kot napłakał! Pisząc jednak tę odpowiedź, dochodzę do wniosku, że nawet w tym postawionym czasem na głowie globie nie przekonasz ani mnie ani przeważającej części społeczeństwa, że SIKANIE W PORTKI można wybronić! Osadź słuszny BUNT w innej konwencji, zmień czas, miejsce, a wtedy nawet nasikanie zdrajcy do kawy przejdzie i uzyska aplauz. Dlaczego uparłeś się trzymać oczy zamknięte na REALIA!

                Realia zaś są takie, że osoba, która od lat dobrowolnie wpisuje się w antypisową propagandę, szkaluje tu i ówdzie inaczej niż ona myślących, ubiera się w szaty uciskanej przez bolszewików OPOZYCJI. Tak tak, nie mylisz się bolszewikiem jesteś i Ty, i ja. To są Post-orwellowskie REALIA. Jeśli chcesz "rząd dusz" to albo empirycznie sprawdź twardość swej głowy w starciu z murem albo zmień konwencję, miejsce, czas.
                • dorota_333 Leny, daj spokój 13.08.12, 21:29
                  Muszę coś wyjaśnić.
                  > Doroty nie przywołałem dla przyjemności bo odkąd s
                  > zkalowała nas tutaj piszących u Kuczyńskiego
                  Leny, nie zarzuciłam Ci wtedy (z tego, co pamiętam) niczego, czego tutaj bym nie powiedziała. A cała rozmowa wynikła tylko stąd, że przylazłeś do Kuczyńskiego, żeby mnie tam atakować - jakbyś nie mógł tego robić tutaj smile Poza tym - co to znaczy: szkalowała? Napisałam o kimś per "chwast" czy "funkcjonariusz"?

                  > Jeśli nawet ona czuła się n
                  > a siłach przyjść i narobić z radości poruty
                  Zdurniałeś, chłopie? "Z radości"?? Myślisz, że mi sprawiło radość patrzeć, jak bardzo stary człowiek prosi o spokój?

                  > Tak tak, nie mylisz się bolszewikiem je
                  > steś i Ty, i ja
                  A jakbyś skomentował zarzut wobec adminów, że opłacają trolli? smile przecież to jakieś szaleństwo.

                  A co do meritum:
                  > Kultura Białego Człowieka ( jakkolwiek niepoprawnie politycznie to
                  > brzmi) opiera się na tabu. Nie drwi się z cierpienia drugiego, nie raduje się z
                  > krzywdy, nie zakłóca spokoju zmarłym, etc...
                  I dla takich zdań lubię Cię czytać.
                  • vice_versa Re: Leny, daj spokój 13.08.12, 21:50
                    No Leny, to powinno Ci dać do myślenia:
                    1. Dostałeś laurkę, za tezy które są WYGODNE, za swoje przekonania które ZWALNIAJĄ zdrajców od odpowiedzialności i dają immunitet w miejscach pamięci.
                    Dokąd jesteś użyteczny ideologicznie, dotąd będą Cię chwalić, Leny.

                    2. Masz pamiętać o MOIM szaleństwie! Koniecznie!



                    --
                    “Polska miała ogromny problem w postaci rządu PiS i cieszę się, że polski naród pozbył się tego problemu”
                    Siergiei Karaganow
                    • leny20-4-7 Re: Leny, daj spokój 13.08.12, 22:53
                      @ Vince

                      1. Tutaj nie chodzi o chwalenie czy też o "dziel i rządź", mam przynajmniej taką nadzieję. Okazuje się ( ja to wiedziałem i wcześniej), że pomimo różnic w ocenię tzw. bieżączki, mamy chociażby z Dorotą wiele wspólnych wartości! Jest to baza, na której w przyszłości ( jak wojna polsko-polska wymęczy już wszystkich albo skończą się pieniądze na ułudę) będzie możliwa budowa NOWEGO. Możesz to nazwać mrzonkami, ale chce w to wierzyć.

                      2. Co do szaleństwa to "pragniesz i cierpisz za miliony"!!! Tacy jak Ty są więc nieśmiertelnismile
                      2a. Nie oburzaj się na tych wszystkich, którzy mają inną gradację wartości: rodzina, dom, najbliżsi...ciepła woda w kranie, hipoteka pod wodą, zwolnienia w corpo. Daj im prawo miec swoje zdanie tak długo jak długo czasy będą w miarę normalne. W trudnych terminach Polacy zazwyczaj się jednoczą wokół takich guślarzy jak Ty.


                      @ Dorota

                      szkalować «mówić o kimś lub o czymś źle»

                      1. Kłóciłaś się wówczas z SiPem bo mieliście na pieńku o jakieś pierdoły. Ja przyszedłem po informacji od niego aby zaprotestować przed etykietowaniem PiGonów jako funkcjonariuszy PiSu. JA nim się nie czuję ani nie jestem. Szczerze mówiąc to nawet nie wiem co/czy odpowiedziałaś na mój protest bo jak Kuczyński zapowiedział, że będzie wycinał to zabrałem manatki. Nie lubię pisać z sensem i czuć oddech cenzora tym bardziej takiego, którego się w realnym życiu znało.
                      2. Czym innym jest prawda w oczy, a czym innym za plecami. To przecież fundament wspólnych wartoścismile
                      3. Reszta już wypowiedziana w dyskusji z Vincem.

                      Dzięki Vince za rozmowę!



                      • glupi_jasio Re: Leny, daj spokój 13.08.12, 23:56
                        leny20-4-7 napisał:

                        > @ Vince
                        >
                        > 1. Tutaj nie chodzi o chwalenie czy też o "dziel i rządź", mam przynajmniej taką nadzieję.

                        Leny smile

                        Zdecydowana wiekszosc ludzi dziala tak, ze usiluje zrealizowac swoje cele. Jesli sprawa dotyczy rozgrywek interpersonalnych, to pochwalenie grzecznego i przypalowanie niegrzecznego - to podstawowa, najbanalniejsza technika. Za to samo mozna pochwalic (otwartosc, koncyliacyjnosc) lub zganic (obrotowosc, brak jednoznacznosci, tozsamosci).

                        Utrzymuj swoje wlasne, oryginalne spojrzenie jak dlugo mozesz, absolutnie nie sluchaj pochlebcow, a jak Cie ktos mocno paluje za jakas opinie, to nie szukaj winy w sobie, tylko najpierw pomysl - w jaki czuly punkt trafiles wink


                        • leny20-4-7 Re: Leny, daj spokój 14.08.12, 00:15
                          Dzięki za radę.

                          Cobyś mnie nie miał za Piętaszka większego niż w istocie jestem to zacytuję samego siebie sprzed pół godziny: "Cóż mam odpowiedzieć? Widzę, wiem. Ja mam swój rozum, Ty czy Jasiek swój, a Zimny z Dorota też."

                          Trzymaj się.

                          aaa pamiętaj, że najbardziej mnie interesuje opinia na temat prywatyzacji Azotów i otwarcia na wschód. podrzucę Ci nawet kolejny link w kontrze do samego siebie! a co!!!
                          • glupi_jasio Re: Leny, daj spokój 14.08.12, 11:38
                            leny20-4-7 napisał:

                            > Dzięki za radę.
                            >
                            > Cobyś mnie nie miał za Piętaszka większego niż w istocie

                            Nie mam Cie za Pietaszka. Jestes raczej otwartym entuzjasta, wierzacym w ludzi smile. Poniewaz Twoim celem jest wciaz jeszcze poszukiwanie, mozesz nie uswiadamiac sobie w pelni tego, ze ludzie czesto maja inne cele i realizuja je bezwzglednie, jesli to mozliwe, manipulujac innymi ludzmi. Dobrze jeszcze, jak te cele sa przejrzyste i "system motywacyjny" w miare rzetelny. Moze to banaly, ale to nigdy nie jest banal, jak sie tego doswiadcza.


                            >
                            > aaa pamiętaj, że najbardziej mnie interesuje opinia na temat prywatyzacji Azotów i otwarcia na wschód. podrzucę Ci nawet kolejny link w kontrze do samego siebie! a co!!!

                            Postaram sie.
                            • leny20-4-7 Re: Leny, daj spokój 14.08.12, 15:06
                              Wiem i myślę, że sam zobaczysz tego przykłady nawet tutaj na Forum, że wiara w drugiego człowieka POPŁACA. Czasownik, którego użyłem może nie jest wyjątkowo fortunny gdyż zakłada monetyzację humanizmu ale z braku innego niechaj pozostanie.

                              Zauważyłem w realnym życiu, że jeśli dostrzeżesz człowieka w człowieku ten zazwyczaj postara się nim już pozostać.

                              Wiesz dobrze, że ja tutaj tylko rozmawiam! Nie mam żadnej agendy, żadnego szczwanego mniej lub bardziej planu. Chcę przegadać coś co mnie nurtuje z kimś kogo uważam to rozmawiam. Za innych nie ręczę ale każdy z nas tutaj piszących/czytających ma swój rozum i wie co robi.

                              "Strzeżcie się fałszywych proroków" - roger thatsmile

                              pozdro,
                      • dorota_333 Re: Leny, daj spokój 14.08.12, 10:11
                        Leny, chodzi wyłącznie o to, żebyś nie przywoływał mojego przykładu w dyskusji - bo wtedy jestem zmuszona niektóre rzeczy sprostować.

                        A że to jest forum aktywistów pisowskich (raczej nie używam słowa "funkcjonariusz") - jak najbardziej jest (zobacz wtręt Jasia skierowany do mnie: lepszego dowodu nie mogłabym sobie życzyć). Dlatego staram się odwieść Schłodzonego od perwersyjnej przyjemności pisania tutaj. Nie ma sensu dostarczać Wam paliwa. Pozdrawiam.
                        • leny20-4-7 Re: Leny, daj spokój 14.08.12, 12:12
                          Doroto,

                          nie sprostować - a jak widać po mojej wcześniejszej odpowiedzi -zagmatwać,
                          nie-pisowskich aktywistów, a ludzi sięgających zawsze PO WIĘCEJ,
                          nie perwersyjnej przyjemności, a zwyczajnej przyjemności!

                          co do tego, którego tak masz odżegnywać, to On już czuje, że będzie gwiazdą tego Forum, przeciwwagą dla rozgrzanych serc i głów. paliwa nie wnosi bo sam tankuje tutaj!!! to że nie robi "pustych przebiegów" to już jego świadomy wybór. cieszy mnie to i dziękuję mu za to.

                          otwórz się zatem i Ty, nawet niekoniecznie na nas, a tak zwyczajnie na ludzi o odmiennych poglądach. wtedy dopiero zobaczysz jakie to twórcze.

                          też Cię pozdrawiam, trzymaj się i albo zmień siebie albo daj sobie spokój, bo świata nie zmienisz, a co dopiero Forum. cześć.
                  • glupi_jasio Re: Leny, daj spokój 13.08.12, 23:39
                    Dorota. Po banie i 333 odejsciach (w tym - ostatnim, chyba wczoraj), psychodrama, ktora wykonujesz jest nie tylko calkiem niepowazna, ale tez ogromnie nieestetyczna. Jak Ci nie wstyd za taka niekonsekwencje i brak elementarnego panowania nad soba?

                    O ile dobrze rozumiem, jakby malo bylo tych histerii i pomowien na PiG, jeszcze obrabiasz to forum gdzie indziej?

                    Czy Ty nie rozumiesz, ze naprawde my Cie tu nie chcemy? Nie nadajesz sie tutaj, bo nie rozumiesz naszego kanonu zasad i wartosci.

                    Masz bana, wiec kazdy Twoj post lamie prawo tego forum. Zatem, nie zycze sobie, bys pisala cokolwiek w moich watkach. Nie ze wzgledu na Twoje poglady, tylko na brak kompetencji (rozeznanie prawdy, uczciwosc, godnosc, konsekwencja, ) do normalnej dyskusji. Fakt, ze sie tu Ciebie nie banuje totalnie wynika glownie ze wspolczucia; docen to wreszcie...

                • zimna-wodka Re: Konformizm??? 13.08.12, 22:30
                  W zasadzie nie powinienem się wtrącać w Twoją dyskusję z vice ale lepszego miejsca nie znalazłem. Szacunek , lenny. Za to , że myślisz i za to , że próbujesz rozumieć. Jeśli to zasługo Damkona to także szacunek dla niego.
                  A jeśli już o konformizmie/oportunizmie.
                  Historię Polski znasz nie gorzej niż ja. Tak jakoś wyszło, że od XVIII wieku mieliśmy do czynienia z władzą nam obcą i wrogą. A przynajmniej z wrogiego nadania. Opór wobec tej władzy patriotyzmem a oportunizm kolaboracją.
                  Ale, do jasnej cholery, od dwudziestu paru lat mamy demokrację. Władzę (jaka by nie była) SAMI stanowimy i SAMI odwołujemy. I jakoś tej władzy nie potrafimy w sposób elementarny szanować. Co ciekawsze za cnotę uważamy kontestację tej władzy czyli kontestację SWOICH WŁASNYCH decyzji. I ta paranoja tak w nas wrosła, że jej nawet nie zauważamy. Sam mnie pytałeś - czy masz iść na Belweder. Idź, podpal - a co potem? Wolne i demokratyczne wybory? Toż masz to od 20 lat. Wynik tych wyborów zawsze komuś nie będzie odpowiadał. Nawet w czasach słusznie minionych towarzysz Wiesław nie dostawał 100% głosów tylko 98% z kawałkiem. Ci niezadowoleni mają prawo głosu, mają prawo działać w kierunku zmian ale to nie zwalnia ich z obowiązku elementarnego szacunku. Nie dla Tuska czy Komorowskiego tylko dla woli suwerennego społeczeństwa (albo narodu - jeśli wolisz).
                  Jakaż to logika stoi za tym, że ci, którzy stroją się w patriotynczo-narodowe piórka ciepłem moczem olewają wolę narodu wyrażoną w suwerennych wyborach a sam tenże naród wyzywają od lemingów. Fajny to narodowiec, dla którego naród to banda kretynów. Dla takiego indywiduum kwintesencją patriotyzmu staje się heilowanie (zwane czasem zamawianiem piwa), buczenie i stadionowy bandytyzm. Jednym słowem czysta rozróba przystrojona w szatki walki z komuną. Nieważne, że tej komuny już dawno nie ma. Ta nieistniejąca komuna świetnie legitymizuje podłe zachowania i kompletną pustkę myślową.
                  Nie będę filozofował o dzisiejszej definicji patriotyzmu. Przyjmijmy, że będzie to danie ojczyźnie tego czego ona najbardziej potrzebuje. Dzisiaj potrzebuje ciężkiej i MĄDREJ pracy. Zgadzam się, że PO i Tusk nie tworzą do tego warunków i ta ekipa powinna być zmieniona. Tylko trzeba mieć na co ją zmienić. Nie kosami postawionymi na sztorc tylko kartką wyborczą. I niech nikt nie pier.... o zawłaszczonych mediach. Może zamiast rozpaczać nad destruktywną Żydorczą ktoś puknie się w czółko i pomyśli czemu ludzie kupują (i czytają) GW a nie GP czy ND. Proste?
                  • bagracz Re: Konformizm??? 13.08.12, 22:53
                    Obiecywałem sobie, że w takich dyskusjach już nie będę brał udziału. Bom człek nerwowy a zdrowie szanować trzeba. Alem nie zdzierżył widząc taki obiektywizm uczciwego patrioty, któren to bigosuje stadionowych rozrabiaczy, szacownych powstańców i wszelaki inny płaz, któremu sie waaaadza nie podoba. Podobno nasza, własna, demokratycznie wybrana.
                    I tenże żartowniś w swym zapamiętaniu ani słowem nie wspomni o kartoflach itp. gnoju wieszanym na Kaczyńskich przez nie jakiś tam płaz pomniejszy i lichy. Ale samych czołowych obywateli i usłużne media. Widać zagramaniczne wojaże mu bielmem oczy zaciągły akurat pechowo w tenże czas.
                    No nic. Waszeć mnie moralności i kultury politycznej uczył nie będzie. Absolutnie wykluczone by takie nauki w takiej szkole pobierać. Idiotę to ze mnie robili już tyle razy, że całkowicie wystarczy.
                    • leny20-4-7 Pojadę Broniewskim zatem dla Was obu 13.08.12, 23:12
                      Bagracza post sprawił, że przypomniałem sobie wiersz "Bagnet na broń".

                      "Są w ojczyźnie rachunki krzywd,
                      obca dłoń ich też nie przekreśli"

                      Niezapomniane: kartofle, chamy, retardy i wiele innych tego typu "szpil", którymi karmił się "przemysł pogardy" nadal tkwi jak zadra. Nie dostrzegam niestety WOLI do szukania porozumienia, wzajemnego poszanowania, przebaczenia. Donald Zapominalski Tusk udaje, że nic się nie stało, a żyjący Kaczyński gra va bank.

                      "Ogniomistrzu i serc, i słów,
                      poeto, nie w pieśni troska.
                      Dzisiaj wiersz - to strzelecki rów,
                      okrzyki i rozkaz: Bagnet na broń! Bagnet na broń!
                      A gdyby umierać przyszło,
                      przypomnimy, co rzekł Cambronne,
                      i powiemy to samo nad Wisłą."

                      Czytam i jakbym słyszał głos Vice_Versy. Zimnego zaś główną myślą, jest (pewności nie mam), że NA SZCZĘŚCIE nie trzeba nam teraz umierać!!! Tylko budować! Krócej i mniej konfrontacyjnie byłoby gdyby sięgnął po Asnyka:

                      Trzeba z żywymi naprzód iść,
                      Po życie sięgać nowe,
                      A nie w uwiędłych laurów liść
                      Z uporem stroić głowę

                      Wy nie cofniecie życia fal!
                      Nic skargi nie pomogą:
                      Bezsilne gniewy, próżny żal!
                      Świat pójdzie swoją drogą!

                      W sumie tyle chciałem Wam obu powiedzieć. Pozdrowienia.
                      • zimna-wodka Re: Pojadę Broniewskim zatem dla Was obu 13.08.12, 23:53
                        Mnie jedziesz Broniewskim? A po co? Nie moja wina, że bargracz nie umie czytać. Ja za jego edukację nie odpowiadam.
                        Napisałem WŁADZA. Nie pisałem o Tusku czy Kaczyńskim. Pisałem o naszym postrzeganiu WŁADZY w ciągu ostatnich 20 lat. Z uwzględnieniem kartofla, ryżego, płatnych zdrajców pachołków Rosji i czego tam jeszcze chcesz.
                        I przepraszam Cię za laurkę.
                        PS - co do mojej myśli - trafnie odczytałeś.
                        • leny20-4-7 Re: Pojadę Broniewskim zatem dla Was obu 14.08.12, 00:07
                          Zimny nie podziękowałem Ci za to, że mimo ciągłych konfrontacji nadal chcesz ze mną rozmawiać. Mało tego, jeszcze mnie za wzór starszym i mądrzejszym (bez ironii) stawiasz. Zatem dziękuję.

                          ps. Przeczytaj mój post raz jeszcze, najlepiej jutro. To nie jest taki pusty post jak może się to wydawać na pierwszy rzut oka. I nie atakuj Forumowiczów przed snem!
                          • zimna-wodka Re: Pojadę Broniewskim zatem dla Was obu 14.08.12, 00:15
                            leny20-4-7 napisał:

                            > Zimny nie podziękowałem Ci za to, że mimo ciągłych konfrontacji nadal chcesz ze
                            > mną rozmawiać. Mało tego, jeszcze mnie za wzór starszym i mądrzejszym (bez iro
                            > nii) stawiasz. Zatem dziękuję.
                            >
                            > ps. Przeczytaj mój post raz jeszcze, najlepiej jutro. To nie jest taki pusty po
                            > st jak może się to wydawać na pierwszy rzut oka. I nie atakuj Forumowiczów prze
                            > d snem!

                            Rany koguta !!!! Nie dziękuj bo Cię rozszarpią. Przyznaję, że lubię z Tobą gadać. Powód jest prosty - po tym powrocie przestałeś operować szufladkami i schematami a zacząłeś myśleć.
                            Masz swoje poglądy i umiesz ich bronić bez uciekania się do PUSTEJ JAK BUTELKA PO PIWIE frazeologii. A o to właśnie chodzi.
                            • leny20-4-7 Re: Pojadę Broniewskim zatem dla Was obu 14.08.12, 00:24
                              Lubie patrzeć jak i Ty ewoluujesz. Napisałeś już JEDNO zdanie wprost krytykujące Donalda Rozrzutnego! Kto by pomyślałsmile

                              • zimna-wodka Re: Pojadę Broniewskim zatem dla Was obu 14.08.12, 00:58
                                leny20-4-7 napisał:

                                > Lubie patrzeć jak i Ty ewoluujesz. Napisałeś już JEDNO zdanie wprost krytykując
                                > e Donalda Rozrzutnego! Kto by pomyślałsmile
                                >
                                Bez przesady. Pisałem 100 razy , że nie jestem wielbicielem DT. Nie pisałem krytycznie wprost - bo i po co. Tyle tego było na tym forum, że nie musiałem dokładać.
                                Ale masz rację - ewoluuję. Tylko w nieco inny sposób. Powiedzmy , że nie kochałem (i nie kocham!) PiS-u. I bawiły mnie żarty o Kaczorze, Aliku etc. Teraz widzę, że takie niby niewinne zabawy są groźne i to bardzo. To wbija w konflikt, który nie ma żadnych cech twórczych a jest tylko destrukcją. Dyskusję, która jest zawsze potrzebna i twórcza zastępuje waleniem po ryju. I stąd apel o elementarny szacunek dla WŁADZY takiej jaką sami sobie sprokurujemy. Bo to w końcu będzie szacunek dla samego siebie i szacunek dla tych, którzy walczyli o suwerenność tego kraju. Tych z powstania warszawskiego też.
                                Trochę to dęte co napisałem ale tak mi wyszło.
                                PS. Szacunek nie oznacza bezmyślnej akceptacji czy braku krytyki - żeby było jasne.
                                • leny20-4-7 Re: Pojadę Broniewskim zatem dla Was obu 14.08.12, 15:17
                                  Dobrze Ci wyszło!

                                  pozdro,
                      • vice_versa Garda mi opadła. 14.08.12, 02:01
                        Knock out blisko.
                        Leżę na deskach i nie mogę się pozbierać.
                        Ktoś mnie liczy.
                        Nie uważam Cię za idiotę Leny, Broniewski to nie przypadek.
                        Raz.
                        Mogłeś sięgnąć po Pana Cogito i jego kapitel...
                        Dwa.
                        Zrozumiałem.
                        Bez odbioru.
                        Trzy.

                        Wygrałeś!
                        • leny20-4-7 Re: Garda mi opadła. 14.08.12, 10:06
                          wygrałeś?

                          nie wyciągaj powierzchownych wniosków!
                  • vice_versa Re: Konformizm??? 13.08.12, 22:57
                    Gratulacje Leny, masz już drugą laurkę!!!
                    Widzisz jak to działa???
                    Tym razem od chama, który nazywa Jasia "pustą butelką po piwie".

                    "Jakaż to logika stoi za tym, że ci, którzy stroją się w patriotynczo-narodowe piórka ciepłem moczem olewają wolę narodu wyrażoną w suwerennych wyborach a sam tenże naród wyzywają od lemingów."

                    KIEDYKOLWIEK w tym kraju mieliśmy "suwerenne wybory"?
                    Pierwsze słyszę!

                    System partyjny ukształtowany przez ordynację proporcjonalną sam w sobie jest manipulacją wyborczą i polega na wmawianiu lemingom, że są wolne.
                    • leny20-4-7 Re: Konformizm??? 13.08.12, 23:35
                      Chcesz uderzyć psa to kij zawsze znajdziesz, a chcesz pochwalić Lenego też zawsze masz za co.*

                      Cóż mam odpowiedzieć? Widzę, wiem. Ja mam swój rozum, Ty czy Jasiek swój, a Zimny z Dorota też. Warto o tym pamiętać bo ja nie będę analizował akurat tego publicznie.

                      Wszystkie "chamy", "durnie", "chwasty", "mohery", "lemingi" czy nawet tak plastyczne porównania jak "pusta butelka po piwie" świadczą o osobie, która MUSI w ten sposób RATOWAĆ się w dyskusji! Moje stanowisko jest niezmienne: więcej ad rem!!! dyskusji niż monologu. a jeśli "się nie da" to trudno - przymusu nie ma - aby dyskutować z kimś z kim nie ma części wspólnej w rozmowie.

                      "Suwerenne wybory". To temat rzeka. Wolę go przed snem nie dotykać bo będę całą noc później tłukł się na łóżku i analizował czy czegoś nie zapomniałem z historii. To tylko historia! Naród z niej wyprany nie ma przyszłości.

                      Faktem jest, że czynników zewnętrznych nigdy nie brakowało, a często bywały dominujące/decydujące. Ostatnie 20lat to jednak mniejsza lub większa niezależność ( chętnie zapoznam się z argumentami w kontrze) może nawet większa niż w Międzywojniu.

                      *To oczywiście żart, który z cyklu "a może uda mi się rozładować w Was napięcie".
          • glupi_jasio Re: Hańba zdrajcom! Zawsze i wszędzie. 13.08.12, 23:42
            vice_versa napisał:

            > > Co do samej prośby o "nie gwizdanie" w miejscu pamięci to (mimo wszystko)
            > ja
            > > uważam, że mógł to byc niezależny apel generała. Sam także życzyłbym sobi
            > e aby
            > > zachowywać spokój i powagę takich miejsc.
            >


            > Tak? A co niby stoi za takim przekonaniem? Przekładasz KONWENANS nad WARTOŚCI.


            Nieprawda, szacunek dla zmarlych jest jedna z najglebszych, podstawowych wartosci.

            W miejsce swiete przychodzi sie spotkac z sacrum, a profanum ma siedziec cicho.

            Ten elementarz rozumieja cynicy, a Ty nie. Dlatego cynicy wygrywaja.

            • leny20-4-7 Re: Hańba zdrajcom! Zawsze i wszędzie. 13.08.12, 23:59
              Echhhh ta zazdrość...i to o co? o trzy zdania!!!

              smile

              ze wstydu kończę. pozdro!
            • vice_versa Re: Hańba zdrajcom! Zawsze i wszędzie. 14.08.12, 00:26
              > W miejsce swiete przychodzi sie spotkac z sacrum, a profanum ma siedziec cicho.

              Czy nie napisałem że PROFANUM przyłazi właśnie TAM po LEGITYMIZACJĘ???

              I dokąd tam przyłazi, to ONO zawłaszcza historię i poniewiera SACRUM tych, których sami wcześniej do grobów pędzili. Sztafeta pokoleń szargających SACRUM.

              I temu profanum, dajecie immunitet nad grobami ich ofiar???

              W imię swoich przekonań i swojego "dobrego wychowania"???

              ZDUMIEWAJĄCE.

              Oni zginęli. Wy wolicie milczeć, gdy sztafeta zabójców składa im kwiaty.

              Ten elementarz rozumieją pragmatycy. A Wy nie.

              I dlatego cynicy się śmieją i Waszym poglądom kibicują.
              Dlatego, że jesteście POMIĘDZY.
              Dlatego, że tak łatwo Wam nadajecie ten immunitet w imię "dobrego wychowania".
              Dlatego, że przebaczacie i chcecie się WSPÓLNIE MODLIĆ ZE ZDRAJCAMI.
              Dlatego, tak łatwo legitymizują się z WASZĄ POMOCĄ.
              Dlatego przegrywacie.
              Nie dlatego, że macie śpiewaków.
              • glupi_jasio Re: Hańba zdrajcom! Zawsze i wszędzie. 14.08.12, 01:21
                vice_versa napisał:

                > > W miejsce swiete przychodzi sie spotkac z sacrum, a profanum ma siedziec cicho.


                > Czy nie napisałem że PROFANUM przyłazi właśnie TAM po LEGITYMIZACJĘ???


                Oczywiscie, ze po to przylazi.

                Jednoczesnie budujac SACRUM.

                Zajete slupkami, nie docenia znaczenia tego.


                > I dokąd tam przyłazi, to ONO zawłaszcza historię i poniewiera SACRUM tych, których sami wcześniej do grobów pędzili. Sztafeta pokoleń szargających SACRUM.


                Czyzby? Odkad, niedawno, byly walterowiec Litynski sie upomnial o mozliwosc czczenia tego SACRUM, to ja mam pewnosc, ze to SACRUM wygralo. Zmusilo konformizm do podporzadkowania sie. I to nie jest tzw. zwyciestwo moralne; to jest takie zwyciestwo, ktore naczelni zlodzieje probuja ukrasc.

                > I temu profanum, dajecie immunitet nad grobami ich ofiar???


                Calkiem odwrotnie. Grobom ofiar daje zwierzchnosc nad profanum.



                > W imię swoich przekonań i swojego "dobrego wychowania"???


                W imie mocnej WIARY w wyzszosc SACRUM. Tusk, Komorowski i Gronkiewicz wykonujacy testament II RP i Lecha Kaczynskiego - to jest dysonans, nawet dla obserwatorow. A dla nich?

                >
                > Oni zginęli. Wy wolicie milczeć, gdy sztafeta zabójców składa im kwiaty.
                >

                Sztafeta zabojcow sama wpedza sie mata.

                Jedno deklaruje, drugie robi. To nieefektywne i sie msci.


                > Ten elementarz rozumieją pragmatycy. A Wy nie.

                Pragmatycy nie bucza, tylko z usmiechem robia swoje, zachowujac wszystkie formy.

                > I dlatego cynicy się śmieją i Waszym poglądom kibicują.

                Doprawdy? A nie Twoim, przypadkiem?

                > Dlatego, że jesteście POMIĘDZY.

                Wcale nie kibicuja, przeciwnie wola omijac i nie ruszac. Dlaczego? Dlatego, ze jestesmy znacznie skuteczniejsi. Mniej ryczenia, wiecej mleka.


                > Dlatego, że tak łatwo Wam nadajecie ten immunitet w imię "dobrego wychowania".


                Zaden immunitet; hierachia wartosci; powaga bohaterskiej smierci 70 lat temu jest wazniejsza od dzisiejszego obrazu w TV. Czesc bohaterom moze i powinien oddac kazdy, nie zgorszy mnie w tej roli ani prostytutka, ani polityk.


                > Dlatego, że przebaczacie i chcecie się WSPÓLNIE MODLIĆ ZE ZDRAJCAMI.

                Wazni sa Powstancy i ich wartosci. To jest cel.


                > Dlatego, tak łatwo legitymizują się z WASZĄ POMOCĄ.
                > Dlatego przegrywacie. Nie dlatego, że macie śpiewaków.


                To, co obala zle wladze, to nie jest sarkanie na ich udzial w Sacrum, to dowod, ze ich profanum jest z tym Sacrum w sprecznosci.

                Kazdy ma prawo uczcic Sacrum, ale takie uczczenie jest zobowiazaniem, z ktorego mozna i nalezy rozliczyc.
                • vice_versa Re: Hańba zdrajcom! Zawsze i wszędzie. 14.08.12, 02:31
                  > I dlatego cynicy się śmieją i Waszym poglądom kibicują.
                  >
                  > Doprawdy? A nie Twoim, przypadkiem?

                  Cienko się odwijasz. Naprawdę cienko.
                  Mógłbyś poświęcić tekstowi trochę więcej namysłu.
                  Ale to wymagałoby autorefleksji.
                  Gdzieś tam w środku, wiesz, że jesteś bezradny.
                  W zderzeniu z prostotą poprzedniego postu.
                  Dlatego tak wierzgasz, bo wymagałoby to przyznania się do pomyłki.
                  A nikt tego nie lubi. Ale jedno wiem: TERAZ JUŻ WIESZ.

                  > Sztafeta zabojcow sama wpedza sie mata.

                  Taaa... Jasne! SAMO SIĘ ZROBI!!! My niewinni! My ŚWIĘCI!!!


                  ">Mniej ryczenia, wiecej mleka!

                  - Mniej marzeń, więcej stali!

                  Zróbcie z tego motto, do k***nędzy!
                  Razem z Broniewskim, tym z końca wiersza.
                  I tą k**** nędzą co Wam nie przeszkadza!

                  Niebieskie ptaki do paki

                  I niech wre robota, co tam wolna sobota!

                  A potem ucczie mnie patriotyzmu i przyzwoitości a rebours:

                  > Czesc bohaterom moze i powinien oddac kazdy, nie zgorszy mnie w tej roli ani prostytutka, > ani polityk.

                  To tylko miara zdemoralizowania.
                  Nie ma się czym chwalić.

                  > Kazdy ma prawo uczcic Sacrum.

                  Zdrajcy mają prawo do hańby. Zawsze i Wszędzie.
                  Najpierw POKUTA. Zdrajcom wara od ołtarzy i grobów.

                  Tymczasem Wy sami głosujecie za amnestią jak za grubą kreską.
                  SAMI.
                  Kościół tylko Wam to ułatwia dostarczając ideologii miłosierdzia.
                  Za głupotę się PŁACI.
                  Ile razy tę samą lekcję będziecie przerabiać?
                  W imię k*** nędzy, of course, nazwanej zgrabnie kurtyzaną!
                  • glupi_jasio Re: Hańba zdrajcom! Zawsze i wszędzie. 14.08.12, 11:16
                    vice_versa napisał:

                    > > I dlatego cynicy się śmieją i Waszym poglądom kibicują.
                    > >
                    > > Doprawdy? A nie Twoim, przypadkiem?
                    >
                    > Cienko się odwijasz. Naprawdę cienko.

                    Wystarczy...

                    > Mógłbyś poświęcić tekstowi trochę więcej namysłu.
                    > Ale to wymagałoby autorefleksji.
                    > Gdzieś tam w środku, wiesz, że jesteś bezradny.
                    > W zderzeniu z prostotą poprzedniego postu.
                    > Dlatego tak wierzgasz, bo wymagałoby to przyznania się do pomyłki.
                    > A nikt tego nie lubi. Ale jedno wiem: TERAZ JUŻ WIESZ.
                    >


                    Wmawiasz mi cos. Zwyczajnie, dla mnie buczenie na cmenatrzu jest przejawem slabosci, nieokrzesania, bezradnosci. Para w gwizdek.





                    > > Sztafeta zabojcow sama wpedza sie mata.
                    >
                    > Taaa... Jasne! SAMO SIĘ ZROBI!!! My niewinni! My ŚWIĘCI!!!
                    >

                    Dla mnie popadasz w groteskowosc; tlumacze cierpliwie, ze nie chodzi o to, by nie robic, tylko jak robic. Jesli Twoja ulubiona forma protestu jest buczenie na cmentarzu, to musisz to robic na wlasny rachunek.


                    >
                    > ">Mniej ryczenia, wiecej mleka!
                    >
                    > - Mniej marzeń, więcej stali!
                    >
                    > Zróbcie z tego motto, do k***nędzy!
                    > Razem z Broniewskim, tym z końca wiersza.
                    > I tą k**** nędzą co Wam nie przeszkadza!
                    >
                    > Niebieskie ptaki do paki
                    >
                    > I niech wre robota, co tam wolna sobota!
                    >
                    > A potem ucczie mnie patriotyzmu i przyzwoitości a rebours:
                    >
                    > > Czesc bohaterom moze i powinien oddac kazdy, nie zgorszy mnie w tej roli
                    > ani prostytutka, > ani polityk.
                    >
                    > To tylko miara zdemoralizowania.
                    > Nie ma się czym chwalić.

                    Zwykla etyka chrzescijanska.

                    >
                    > > Kazdy ma prawo uczcic Sacrum.
                    >
                    > Zdrajcy mają prawo do hańby. Zawsze i Wszędzie.
                    > Najpierw POKUTA. Zdrajcom wara od ołtarzy i grobów.
                    >

                    Swiete prawo zmarlych i ich krewnych do spokoju musi, wiec, ustapic przed ekspresja Vice_versa.


                    > Tymczasem Wy sami głosujecie za amnestią jak za grubą kreską.
                    > SAMI.
                    > Kościół tylko Wam to ułatwia dostarczając ideologii miłosierdzia.
                    > Za głupotę się PŁACI.
                    > Ile razy tę samą lekcję będziecie przerabiać?
                    > W imię k*** nędzy, of course, nazwanej zgrabnie kurtyzaną!


                    Wszystko fajnie, tylko sprecyzuj jak Ty osiagniesz swoje cele. Co Ci da to buczenie oprocz chwilowej satysfakcji. Tak na powaznie, napisz, jak takie dzialanie pomaga zrealizowac jakikolwiek powazny cel. Bo mozliwosc odreagowania emocji to argument pensjonarski.
                    • vice_versa Re: Hańba zdrajcom! Zawsze i wszędzie. 14.08.12, 21:03
                      Nabieram wątpliwości czy warto to ciągnąć, bo kolejne słowa osłabiają siłę wyrazu tego co napisałem w pierwszych dwóch postach.

                      > Zwyczajnie, dla mnie buczenie na cmenatrzu jest przejawem slabosci, nieokrzesania,
                      > bezradnosci. Para w gwizdek.

                      Czyli uważasz, że PRZYZWOLENIE na zdradę i IMMUNITET dla zdrajców jest POŻĄDANY.
                      Mam inne zdanie.

                      > Dla mnie popadasz w groteskowosc

                      Dziękuję. Merytorycznie,celnie, nic dodać nic ująć.

                      > Jesli Twoja ulubiona forma protestu jest buczenie na cmentarzu, to musisz to robic na
                      > wlasny rachunek.

                      Więcej MLEKA, to nie był mój postulat. Jeśli dla Ciebie miarą rzeczy o których gadamy jest ilość mleka, to kup sobie krowę.

                      Zwracam uwagę, że ZDRAJCY nie mogą powoływać się na immunitet nekropolii.
                      Immunitety nie przysługują tym, którzy łamią i łamali podstawowe normy społeczne.

                      > Zwykla etyka chrzescijanska.

                      Nie. Zwykła etyka chrześcijańska przewiduje NAJPIERW
                      - SZCZERE WYZNANIE WIN,
                      - POKUTĘ
                      - NAPRAWIENIE KRZYWD
                      - i dopiero na końcu udziela ROZGRZESZENIA

                      Ty przechodzisz od razu do punktu 4.

                      I TO MA ZNACZENIE komu służy Twoja naiwność.

                      > Swiete prawo zmarlych i ich krewnych do spokoju musi, wiec, ustapic przed ekspr
                      > esja Vice_versa.

                      Nie wykręcaj się prawami zmarłych i ich krewnych, skoro oni ginęli DLA ZASAD, które Ty masz gdzieś uznając że i kurwy mogą się na tych grobach legitymizować.

                      > Wszystko fajnie, tylko sprecyzuj jak Ty osiagniesz swoje cele. Co Ci da to bucz
                      > enie oprocz chwilowej satysfakcji. Tak na powaznie, napisz, jak takie dzialanie
                      > pomaga zrealizowac jakikolwiek powazny cel. Bo mozliwosc odreagowania emocji t
                      > o argument pensjonarski.

                      Przynajmniej nie kurewski, Jasiu, przynajmniej nie kurewski.
                      A pensjonarskie jest właśnie zwracanie uwagi na prymat konwenansu nad zasadami.

                      Nigdzie nie pisałem o osiąganiu celów nad grobami.
                      Pisałem że ONI osiągają cele LEGITYMIZUJĄC się na tych grobach.
                      I że DLA WAS to jest w porządku.
                      Ogłaszacie tym samym AMNESTIĘ DLA ZDRADY na grobach tych którzy POLEGLI W OBRONIE NIEPODLEGŁEJ.
                      Uznajesz prawo do UTYLITARNEGO działania nad grobami, przez tych którzy do powstania tych grobów doprowadzili, a polemizujesz z moim poglądem wysuwając zarzut BRAKU UTYLITARYZMU. Ja właśnie szanuję to sacrum które Ty swoim przyzwoleniem gwałcisz.

                      Nie jest prawdą że największą zbrodnią są gwizdy które słychać.
                      Czasem największym świństwem są motywacje tych którzy legitymizacji potrzebują i przekonania które im to umożliwiają. To że ich nie widać, to nie znaczy że ich nie ma i nie są cięższą obrazą pamięci tych którzy tam ginęli.

                      Ja się przynajmniej nie dziwię, że im buczą i na nich gwiżdżą.
                      Uważam to za SPRAWIEDLIWE.
                      A nie utylitarne, nastawione na cel i pragmatyczne. SPRAWIEDLIWE.
                      • glupi_jasio Re: Hańba zdrajcom! Zawsze i wszędzie. 15.08.12, 11:24
                        vice_versa napisał:

                        > Nabieram wątpliwości czy warto to ciągnąć, bo kolejne słowa osłabiają siłę wyrazu tego co napisałem w pierwszych dwóch postach.

                        Dla mnie - o tyle warto, ze jeszcze ten post napisze. Moze cos Ci wyjasni, a jak nie, to ja raczej spasuje.


                        > > Zwyczajnie, dla mnie buczenie na cmenatrzu jest przejawem slabosci, nieokrzesania, bezradnosci. Para w gwizdek.
                        >


                        > Czyli uważasz, że PRZYZWOLENIE na zdradę i IMMUNITET dla zdrajców jest POŻĄDANY. Mam inne zdanie.

                        Przepraszam, ale falszywie mi wmawiasz mi stanowisko, ktorego nigdzie nie zaprezentowalem. Nie rob tego.

                        (uwaga techniczna: faul erystyczny)

                        > > Dla mnie popadasz w groteskowosc
                        >
                        > Dziękuję. Merytorycznie,celnie, nic dodać nic ująć.

                        (uwaga techniczna: wcinasz sie w srodek akapitu, oddzielajac zdanie od wyjasnienia; znow erystyka)


                        > > Jesli Twoja ulubiona forma protestu jest buczenie na cmentarzu, to musisz to robic na wlasny rachunek.
                        >
                        > Więcej MLEKA, to nie był mój postulat. Jeśli dla Ciebie miarą rzeczy o których gadamy jest ilość mleka, to kup sobie krowę.
                        >

                        (uwaga techniczna - klasyczna erystyka; odejscie w bok od tematu, imitacja argumentu (?) )

                        Nie udawaj, ze nie rozumiesz mojego przeslania: ja sie od tego buczenia odcinam, bo to jest niezgodne z moimi zasadami. Nie dostaniesz mojej aprobaty dla tego rodzaju zachowan. Bucz, jak uwazasz, ze nalezy, ale mnie sie to nie podoba i nie zmusisz mnie do zmiany oceny.


                        > Zwracam uwagę, że ZDRAJCY nie mogą powoływać się na immunitet nekropolii. Immunitety nie przysługują tym, którzy łamią i łamali podstawowe normy społeczne.


                        A o tym, kto jest zdrajca, decyduje kto i na jakich zasadach?

                        Odrozniasz opinie od oceny prawnej? I nie chodzi mi o prawo karne, tylko o kazda forme prawa, w tym zwyczajowego.

                        Nie rozumiesz tego, ze lincz (bo do formy linczu nawolujesz) jest bezprawiem, a bezprawie jest zlem? Nawet na wojnie jest INSTYTUCJA SADU i porzadek procedowania. W czasie wojny, AK-owcy nie zabijali zdrajcow bez sadu, mimo, ze ich sytuacja byla nieporownywalna do tego, o czym my rozmawiamy. Czy wiesz, rozumiesz dlaczego, polski ruch oporu SADZIL niewatpliwych zdrajcow i niemieckich kryminalistow w mundurach przed ukaraniem? Czy myslisz, ze z glupiej szlachetnosci, czy z glebszych przyczyn? A jesli tak, to z jakich?


                        > > Zwykla etyka chrzescijanska.
                        >
                        > Nie. Zwykła etyka chrześcijańska przewiduje NAJPIERW
                        > - SZCZERE WYZNANIE WIN,
                        > - POKUTĘ
                        > - NAPRAWIENIE KRZYWD
                        > - i dopiero na końcu udziela ROZGRZESZENIA
                        >

                        Nie zrozumiales, o co mi chodzilo. Nawet zly czlowiek ma prawo oddac poklon dobru.


                        > Ty przechodzisz od razu do punktu 4.
                        >
                        > I TO MA ZNACZENIE komu służy Twoja naiwność.

                        Wybacz, ale watpie, bys mogl to trafnie osadzic.



                        > > Swiete prawo zmarlych i ich krewnych do spokoju musi, wiec, ustapic przedekspresja Vice_versa.
                        >
                        > Nie wykręcaj się prawami zmarłych i ich krewnych, skoro oni ginęli DLA ZASAD, które Ty masz gdzieś uznając że i kurwy mogą się na tych grobach legitymizować.

                        Te legitymacje, niestety dostali w wyborach; dlatego mogli byc na tych grobach w tej roli. Jesli tak boli ich obecnosc na grobach, jako legalnych reprezentantow Polski, to jest jedna dobra droga, by to zmienic. Odebrac im te legitymacje. W ten sposob usuniesz istote profanacji. Twoja metoda to odpowiedz profanacja powierzchowna na powierzchowne objawy profanacji. Hardly big picture, jak mawiala "M"


                        > > Wszystko fajnie, tylko sprecyzuj jak Ty osiagniesz swoje cele. Co Ci
                        > > da to buczenie oprocz chwilowej satysfakcji. Tak na powaznie,
                        > > napisz, jak takie dzialanie pomaga zrealizowac jakikolwiek powazny
                        > > cel. Bo mozliwosc odreagowania emocji to argument pensjonarski.
                        >

                        > Przynajmniej nie kurewski, Jasiu, przynajmniej nie kurewski.

                        Och, podobno te panie tez bywaja emocjonalne. Moze chcialbys cos doprecyzowac? Czy tez rzucasz k...mi bez celu i sensu, dla samej urody jezyka?


                        > A pensjonarskie jest właśnie zwracanie uwagi na prymat konwenansu nad zasadami.


                        Otoz, powtarzam po raz enty - moja postawa wynika wlasnie z mojej hierarchii zasad. To, co Ty proponujesz, to forma linczu i profanacji. Bezprawie i gwalt. Odrzucam to.


                        > Nigdzie nie pisałem o osiąganiu celów nad grobami.

                        To jasno wynika z Twoje argumentacji. Chcesz scigac zdrajcow, rowniez nad grobami. Cel: sciganie - jest nadrzedny w/m godnego (w mysl podstawowych kanonow) uczczenia bohaterow.

                        > Pisałem że ONI osiągają cele LEGITYMIZUJĄC się na tych grobach.

                        To juz omowilem; legitymacje maja skadinad.

                        > I że DLA WAS to jest w porządku.

                        Nie, to nie jest w porzadku. Dlatego trzeba im odebrac glowna legitymacje.

                        > Ogłaszacie tym samym AMNESTIĘ DLA ZDRADY na grobach tych którzy POLEGLI W OBRONIE NIEPODLEGŁEJ.


                        Bzdura, juz o tym pisalem, ze wmawiasz mi wymyslone przez Ciebie pozycje.

                        > Uznajesz prawo do UTYLITARNEGO działania nad grobami, przez tych którzy do powstania tych grobów doprowadzili, a polemizujesz z moim poglądem wysuwając zarzut
                        > BRAKU UTYLITARYZMU. Ja właśnie szanuję to sacrum które Ty swoim przyzwoleniem gwałcisz.
                        >

                        Nie ma mojego przyzwolenia, jest niezgoda na sprzeciw w formie samosadu.


                        > Ja się przynajmniej nie dziwię, że im buczą i na nich gwiżdżą.
                        > Uważam to za SPRAWIEDLIWE. A nie utylitarne, nastawione na cel i pragmatyczne. SPRAWIEDLIWE.

                        Sprawiedliwe wobec politykow, ale niesprawiedliwe wobec Powstancow i ich rodzin oraz bezprawne, bez legitymacji innej, niz ocena buczacych. W takiej logice, mozna zabuczec doslownie wszystko i wszystkich. Zgadzajac sie na te logike samosadu, zgadzasz sie na samosad takze wobec Ciebie.

                        • zimna-wodka Re: Hańba zdrajcom! Zawsze i wszędzie. 15.08.12, 12:58
                          glupi_jasio napisał:


                          > A o tym, kto jest zdrajca, decyduje kto i na jakich zasadach?
                          > Odrozniasz opinie od oceny prawnej? I nie chodzi mi o prawo karne, tylko o kazd
                          > a forme prawa, w tym zwyczajowego.
                          >
                          > Nie rozumiesz tego, ze lincz (bo do formy linczu nawolujesz) jest bezprawiem, a
                          > bezprawie jest zlem?

                          > Te legitymacje, niestety dostali w wyborach; dlatego mogli byc na tych grobach
                          > w tej roli. Jesli tak boli ich obecnosc na grobach, jako legalnych reprezentant
                          > ow Polski, to jest jedna dobra droga, by to zmienic. Odebrac im te legitymacje.

                          Jasiu! I dokładnie o to chodzi. Nie podoba się władza - to ją zmień. Narzędzia są. Zawiniła władza - osądź i ukarz w cywilizowany sposób.
                          Lincz nie jest wyjściem. Co gorsza - cofa nas gdzieś do czasów Różańskiego czy Krwawej Luny albo i jeszcze dalej.
                          Jak tak dalej będziesz pisał i myślał zasłużysz na mój szczery szacunek. A na początek "cafam" tą "butelkę po piwie".
                          PS. Wiem, że mój szacunek to Ty masz głęboko.... Nie musisz tego pisać.
                      • nsfast Re: Hańba zdrajcom! Zawsze i wszędzie. 22.08.12, 20:47
                        > Zwracam uwagę, że ZDRAJCY nie mogą powoływać się na immunitet nekropolii.
                        > Immunitety nie przysługują tym, którzy łamią i łamali podstawowe normy społeczne.

                        Czyżby: "jeśliby kto umyślnie przeciw bliźniemu swemu zasadziwszy się zdradą zabił go, i od ołtarza mego weźmiesz go i zabijesz! (Wj 21,14)."? W tym sensie Komorowskiego immunitet miejsca świętego nie chroni, ale dzieje się tak tylko wtedy gdy oceniający są wyznania smoleńskiego lub nawet wczesno-FYMowskiego.
                        Na marginesie, mam nadzieje, że ta sprawa zostanie rozstrzygnięta pozytywnie i znajda się dowody na podwójną grę Generała www.pch24.pl/gen--scibor---rylski--wspolpracowalem-by-chronic-kolegow,5103,i.html Trochę to dziwne, że autor tego meldunku m3.naszdziennik.pl/z/450,253,dbd88943b9dbeee26fd7e6004935d9377c55fb46.jpg parę lat później został pospolitym donosicielem jakby nigdy nic
                        • vice_versa Re: Hańba zdrajcom! Zawsze i wszędzie. 23.08.12, 02:19
                          1. Po cytaty z Biblii sięgasz jak Jehowici. W dodatku głupio, bo Stary Testament i Nowy Testament mają jakościowo różne przesłania, czego tak powykręcane dialektyzmem umysły jak Twój najwyraźniej nie ogarniają.
                          2. Mścisław to nie jest Ścibor Rylski, tylko Władysław Liniarski.
                          Być może jednak nie jesteś aż takim ignorantem tylko podle sugerujesz, że Mścisław został "pospolitym donosicielem jakby nigdy nic" i pijesz do zeznań Liniarskiego obciążających Fieldorfa Nila, złożonych po takich torturach że wniesiono go na noszach na salę sądową. Nawet Wikipedia podaje jak podłe Twoje insynuacje, więc nie musisz daleko szukać.
                          A osobiście za takie teksty ktoś Ci powinien mordę obić. I to przed ołtarzem albo Sądem Najwyższym. Nie na Rakowieckiej.
                          3. Nieudolne są te Twoje próby wkręcenia mnie w poglądy FYMa, oszczerco.
        • glupi_jasio Re: :( 13.08.12, 23:29
          leny20-4-7 napisał:

          > Jeśli to prawdziwy dokument to wiele tłumaczy też w kwestii "pomnika bohaterów"z 1984r. Według mojego źródła, obecny generał był pośród TYCH POWSTAŃCÓW, którzy byli ochraniani kordonem SB i ZOMO przed wyrażającą niezgodę na ich udział wkomunistycznym "szoł" inną grupą POWSTAŃCÓW. Opisałem to dosłownie post wyżej.


          Prawda, ale udzial w komitecie budowy tego pomnika w okresie PRL - to jednak calkiem co innego, niz dlugoterminowa praca dla UB/SB, jako TW. Nadal nie wiem, jaka jest prawda na ten temat, a jest to, niestety, dosc istotne.


          > Co do samej prośby o "nie gwizdanie" w miejscu pamięci to (mimo wszystko) ja uważam, że mógł to byc niezależny apel generała. Sam także życzyłbym sobie aby zachowywać spokój i powagę takich miejsc.


          Prawda oczywista, tez uwazam, ze tych zaklamancow trzeba, zwyczajnie, wyrzucic z wladz panstwowych, byc moze osadzic, a cywilizowane formy zachowywac. Chocby dlatego, ze na tym cmentarzu najwazniejsi sa zmarli bohaterowie i madry czlowiek powinien skorzystac ze sposobnosci, by jakos z nimi sie spotkac.

          Bo tak jak jest, to tylko pobucza, pobucza, para pojdzie w gwizdek i nic nie zostanie na konkretne i skuteczne dzialania, a jeszcze ludzi zraza do siebie. Jedni graja w gre - para w gwzidek i wybuczec Bronka, a drudzy graja w slupki. Minimax sprowadza sie do tego, jednym ulzylo, bo sobie pobuczeli, a drudzy pokazali kilku milionom Polakow, jak prawica nie szanuje Powstancow.

          Jesli jeszcze to buczala Mlodziez Wszechpolska, ktora nie tak dawno byla od Giertycha, obecnie kolesia i adwokata Sikorskiego, to juz calkiem pachnie prowokacja.

          • leny20-4-7 Re: :( 13.08.12, 23:51
            Zgadzam się niemal z każdym słowemsmile
            Czy ja mówiłem już, że mądrego to i dobrze posłuchać! Jeśli nawet tak to powtórzę dla pewnoścismile


            Przeszłość generała byc może skrywa mniej chlubne epizody czy zachowania. Nie chcę relatywizować, że każdy ma jakieś brudy za paznokciami, kto bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień czy coś w tym stylu. Bo chociaż to prawda to tylko nie dywagujemy o panu Zdzisiu czy Krzysiu, a o Sciborze-Rylskim. Chciałbym aby to zostało wyjaśnione. Aby postacie z tzw. świecznika nie mogły byc szantażowane sromotą za młodość durną.

            Co do buczących to niemal od razu zakładałem albo głupotę albo prowokację albo darmową reklamę. Głupotę bo CEL NIE ZAWSZE UŚWIĘCA ŚRODKI. Prowokację bo gro komentatorów/publicystów wykorzystała "buczenia" jako kij na Kaczyńskiego ( nawet na Forum) chociaż jego i bojówki Giertycha ( przyjaciela Sikorskiego) więcej dzieli niż łączy. Reklamę wyjaśniłeś Ty bo nie da się nie zapytać JAKIE INNE AKTYWNOŚCI ma to środowisko w cv? Łatwizny nigdy nie lubiłem.

            Szczerze mówiąc nie próbuję dociec prawdziwych powodów, niestosownego w moim odczuciu, zachowania MW. Zdania w tej kwestii nie zmienię. Cieszę się na myśl, że masz zbliżone stanowisko do mojego.
            • zimna-wodka Re: :( 14.08.12, 00:10
              Pozwolę sobie przypomnieć, że wg i jasie (tym razem bez przymiotnika) i Winnickiego buczano na polityków z PO. Życiorys Ścibora Rylskiego został wyciągnięty później - taka teoria dorobiona do praktyki.
              Rozwój takich teorii doprowadzi, prędzej czy później, do konkluzji że buczeli Tusk i Ścibor Rylski na siebie wzajemnie.
              A tak na marginesie - współczuję jasiowi. Przez ten życiorys Ścibora jasiowa wizja czarno-białego świata legła w gruzach.
              • leny20-4-7 Re: :( 14.08.12, 00:19
                To ważne spostrzeżenie!

                Pytanie czy "grzebanie w życiorysie" było motywowane przykryciem chamstwa, czy też chęcią/próba dotarcia do motywów działania generała. Jak mówię dla mnie przeszłośc nie musiała miec wpływu na teraźniejsze decyzje/zachowania akurat w tym konkretnym przypadku. Przeważająca większość Polaków zachowałaby się dokładnie tak samo.

                Kwestię przeszłości podnoszę tylko i wyłącznie dla pełni obrazu.
                • glupi_jasio Re: :( 14.08.12, 11:01
                  leny20-4-7 napisał:

                  > Pytanie czy "grzebanie w życiorysie" było motywowane przykryciem chamstwa, czy też chęcią/próba dotarcia do motywów działania generała.

                  Przeciez ta ksiazka jest z 2011, wielu ludzi ja przeczytalo wczesniej i znalo jej tezy.

                  Problem generala wzial sie, oczywiscie, z tego, ze dosc mocno zaangazowal sie w polityka, tworzac wrazenie, ze "Powstancy z Partia". A nawet, jesli nie mial takiej intencji, to zostal do tego wykorzystany. To moze sie nie podobac wielu z jego, rownie bohaterskich w 1944, kolegom, jak tez ludziom, dla ktorych Powstanie jest zaprzeczeniem konformizmu / oportunizmu, o czym pisze w zawiazaniu watku.


              • dorota_333 "Życiorys" Ścibora 14.08.12, 10:20
                Tak na marginesie - choć to przecież istotne - nie wydaje Ci się znamienne, że tzw. prawica wierzy ślepo i absolutnie w dokumenty wytworzone przez UB, wtedy, kiedy jest im to wygodne? A wtedy, kiedy dotyczą kogoś z ich grona - nie wierzą (no bo przecież to ubecka fałszywka).

                Jets to rodzaj hołdu ubecji i jej tryumf. Pomówiono starego Powstańca, bo tak było "prawicy" dogodnie.
                • vice_versa Re: "Życiorys" Ścibora 14.08.12, 14:09
                  Co innego Olejnik, ta może TW Zefira odsądzać od czci i wiary, a kiedy abp Michalik zwalcza Smoleńsk, to wysławia autorytet... Niektórym wolno więcej.

                  Tylko czekać aż napiszesz, że Krzysztof Tochman to Żyd...
                  Hajda z prawdą.
            • glupi_jasio Re: :( 14.08.12, 00:23
              leny20-4-7 napisał:


              > Przeszłość generała byc może skrywa mniej chlubne epizody czy zachowania. Nie chcę relatywizować, że każdy ma jakieś brudy za paznokciami, kto bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień czy coś w tym stylu.


              Ale wiesz, ze w tym (nie)rzuceniu kamieniem szlo o obrone uczciwej prostytutki? Prostytutki okazaly sie uczciwsze od kaplanow (autorytetow). Sounds familiar?


              Tak wiec, zapewne, byli rozni AK-owcy - Powstancy. Co prawda, wszyscy byli bohaterami, ale jedni byli sila sprawcza, a drudzy - sluchali dowodcow. Elite tych pierwszych - swiadomych i silnych - zamordowal Stalin (Proces Szesnastu). Co ciekawe, Hitler, a moze raczej - niemieccy generalowi - ich oszczedzili... Wielu z pozostalych AK-owcow zginelo, zamordowanych przez UB. Prawdopodobnie po torturach.

              Niektorzy z bohaterow-AK-owcow dali jakis pretekst wspolpracy komunistom. Dali, bo juz dali wieloletnie swiadectwo odwagi, moze nawet krwi, a nie chcieli umrzec w wiezieniu lub z glodu. Doprawdy, nie nam to sadzic dzisiaj. Mogli miec tez rodziny, mlodsze rodzenstwo na utrzymaniu.

              Ale - choc jest rzecza ludzka, ulec w nieludzkiej walce, to trzeba pamietac, ze sie uleglo, podczas gdy Ci bardziej nieugieci - zostali zamordowani. Bestialsko, bezprawnie, niesprawiedliwie.

              Po wojnie i 55 latach PRL zostalo nam bardzo duzo ludzi kompromisu i nader niewielu ludzi prostych, podstawowych zasad. To jest czesc naszej narodowej tragedii. Kompromis nie jest wartoscia, ani boj nie jest wartoscia.

              Wartoscia jest zdolnosc do realizacji swoich, suwerennych, naturalnych, dobrych celow.

              • leny20-4-7 Re: :( 14.08.12, 00:31
                Odniosę się tylko do tej części: "Kompromis nie jest wartoscia, ani boj nie jest wartoscia. Wartoscia jest zdolnosc do realizacji swoich, suwerennych, naturalnych, dobrych celow."

                Czy dostrzegasz wartość: wypracowanego kompromisu służącego realizacji tego co możliwe?
                • vice_versa Re: :( 14.08.12, 01:09
                  "Czy dostrzegasz wartość: wypracowanego kompromisu służącego realizacji tego co możliwe? "

                  Co za pytanie! Cała AK powinna natychmiast zapisać się do PPR! Tak trzymać!

                  Tutaj masz o takiej, która NIE zawarła kompromisu:
                  info-horyzont.pl/dlaczego-sp-sedzia-maria-trzcinska-przez-3-miesiace-nie-mogla-byc-pochowana.html
                  • leny20-4-7 A ile on ma dywizji? 14.08.12, 13:53
                    Szyderczo zapytać miał kiedyś Stalin. Ja ciebie nie będę pytał w ten sam sposób bo darzę Ciebie ogromny szacunkiem i sympatią. Zapytam zatem czy pamiętasz ilu ludzi porwał za sobą pamiętnej nocy porucznik Wysocki? Bo słowa których używał jak echo odbijają się w Twoich: "Polacy! Wybiła godzina zemsty. Dziś umrzeć lub zwyciężyć potrzeba! Idźmy, a piersi wasze niech będą Termopilami dla wrogów".

                    Pytam ponownie: ilu miał ze sobą? Na ilu poza mną Ty sam możesz liczyć? Jak jesteś do "sprawy" przygotowany? Masz chociaż Visy, z którymi pójdziemy na współczesne Tygrysy czy tez wyślesz mnie z kamieniem do TVNu? Pytam nie bez kozery bo Wysocki miał dwa lata konspiracji, prawie 200ludzi w mundurach wojska polskiego, uzbrojonych, wyszkolonych, plan działania, JASNO SPRECYZOWANEGO WROGA - cara i króla polskiego w jednej osobie, któremu przysięgali i któren sprawował legalną władzę nad Wisłą. MIMO to jak wyszedł z ludźmi na miasto to Warszawiacy zamykali przed nimi drzwi i okiennice! Przypadek tylko sprawił, że odniósł sukces później zaprzepaszczony przez ludzi małej wiary czy też zwykłych kunktatorów.

                    Broniewskiego odczytałeś dobrze. Benjaminka władzy wybrałem nieprzypadkowo. Jego przesłanie też kieruję do tych, nazwijmy to, nieprzekonanych czyli do milczącej większości, bez której żadnego planu nie ziścisz!!! No chyba, że będziesz miał przeważające siły to wtedy "większość" pójdzie za Tobą byle nie przegrać. Tak jak czyniła to od początku świata.

                    Vince jakie redakcje Ciebie poprą? Jakie radiostacje będą przekazywały wici? Czy masz chociaż jedną telewizję za sobą? Widzisz co się dzieje więc dobrze wiesz, że kto jej nie ma ten nie ma władzy!!! Czy jesteś chociaż przygotowany do zneutralizowania nadajników tych, których masz za zdrajców?

                    Jednym słowem co masz poza pieśnią, którą świadomie burzysz święty spokój?!!! Moralnym zwycięzcą wbrew pozorom dużo prościej jest zostać niż REALNY odnieść TRYUMF. Z mojego punktu widzenia wystarczy już daniny krwi i pociechy, że za xlat ktoś przypomni niezłomną postawę. Brak zgniłych kompromisów.

                    Buczenie na cmentarzu to taki śmierdzący kwiatek do kożucha niemocy. Bo ci, którzy gwizdali nic nie mogą! Poza przeświadczeniem i ideami nic nie mają, ale "piłkarsko są najlepsi" jak to zwykle mawiali piłkarze Legii gdy nie zdobywali Mistrzostwa Polski. Zapominali tym samym "wielcy mistrzowie", że Mistrzostwo zdobywa się na boisku Podbeskidzia, Warty, Zawiszy, Stali, etc...

                    Nie irytuj się zatem na mnie czy Jaśka. Ty będziesz nieśmiertelny, my jak nic nie ugramy to świat o nas zapomni. Nie od dziś wiadomo, że każdy lubi piękną katastrofę. Taki Beck w maju 1939r wiedział, że przegrał i wykorzystał to aby zbudować swój pomnik! Ja mam DOŚĆ takich zwycięstw!!! I tę postawę w tym wątku propaguję. Moje prawo! Tak samo jak i Twoje aby mnie gryźć w dupę, i nie dać mi popaść w samozadowolenie.
          • vice_versa Ogon kręci psem? 14.08.12, 00:57
            > Jesli jeszcze to buczala Mlodziez Wszechpolska, ktora nie tak dawno byla od Giertycha,
            > obecnie kolesia i adwokata Sikorskiego, to juz calkiem pachnie prowokacja.

            O!
            To już jest jakiś argument!

            Sądzę jednak, że to Giertych jest oportunistą, a nie ideowcy z MW.
            Każda dywersyjna organizacja ma swoją czapę.
            Dlatego nie dziwi mnie, że narodowców trzeba zinfiltrować jakimś Giertychem, synem TEGO Giertycha.

            Przecież mechanizm jest znany: desant przywódców a'la motorówkowy Bolek.
            Idąc Twoim tropem można się pokusić o tezę, że każdy strajk "S" był inspirowany przez SBcję.
            Tymczasem to właśnie "Bolek" wygaszał strajki.

            Więc skąd u Ciebie domniemanie prowokacji centrali, a nie domniemanie słusznego oburzenia organizacyjnych dołów? Gdzie Twoja powściągliwość, skoro oba wektory są możliwe? Gdzie moja spiskowość, skoro nie podzielam Twojego zdania?
    • o2xlc Re: Gorzkie refleksje po obchodach Powstania 28.08.12, 22:22
      To prawda obchody Powstania w tym roku to skandal.
    • vice_versa Lityński wyklaskany na pogrzebie Szaniawskiego 20.09.12, 16:05
      Relacja Reszczyńskiego doskonale wpisuje się w moją dyskusję z Jasiem.
      Oczywiście nadal twierdzę, że władza stara się legitymizować na grobach patriotów.
      W pełni podzielam też odczucia Reszczyńskiego czy Ziemkiewicza w kwestii tego KTO profanuje sacrum. Nie są to Ci którzy zaklaskiwali Lityńskiego i nie są to Ci którzy wygwizdywali Ścibora Rylskiego. Deptanie sacrum wywołuje słuszny sprzeciw i obnaża hipokryzję tych drani.

      ------------
      W minioną sobotę na Powązkach Wojskowych pochowaliśmy śp. prof. Józefa Szaniawskiego. Zginął tragicznie we wtorek, 4 września 2012 roku, w Tatrach. Zwykle we wtorki piszę moje czwartkowe felietony na ostatnią stronę "Naszego Dziennika". Prośba redakcji o krótkie wspomnienie o zmarłym była dla mnie trudna do spełnienia. Po prostu nie potrafię w dniu śmierci osoby, z którą od wielu lat utrzymywałem stały kontakt, nic z siebie wydobyć poza odczuwanym bólem, zaskoczeniem i gniewem. Gniewem, wszak nie tak ginie wojownik, za którego uważałem Józefa Szaniawskiego. Należał do tych nielicznych, którzy mówią tak jak jest, wprost, bez owijania w bawełnę. Poza tym jakoś nie mogę pogodzić się z tym, że o zmarłym najwięcej mówi się w dniu jego śmierci, mniej już w czasie pogrzebu, a potem jeszcze mniej, tylko w dniach kolejnych rocznic odejścia do wieczności.
      Gdybym miał tylko jednym zdaniem powiedzieć, kim był dla mnie śp. Józef Szaniawski, musiałbym potwierdzić, że należał do tych wyjątkowych ludzi najgłębiej przejętych Polską współczesną, nad którą szczerze ubolewał, widząc, w jak złym kierunku podąża, i tą dawną, w której usilnie szukał świetlanych momentów. Jeden z takich momentów chwały prof. Szaniawski przypomniał nam w ubiegłym roku. To hołd ruski, który miał miejsce w 1611 roku na Zamku Królewskim w Warszawie. Wydarzenie to, zaliczane do największych triumfów militarnych i politycznych w dziejach Polski, zostało wymazane z naszej historii przez rosyjskiego zaborcę, potem przez PRL, a w III RP było utrzymywane w zapomnieniu ze względu na polityczną poprawność i "dobre stosunki" z Moskwą.

      Jest jeszcze jeden ważny powód, aby powrócić na chwilę do uroczystości pogrzebowych śp. Józefa Szaniawskiego w warszawskiej bazylice archikatedralnej św. Jana Chrzciciela. Chodzi o wyklaskanie obecnego na uroczystościach Jana Lityńskiego reprezentującego prezydenta Bronisława Komorowskiego. Jego zadaniem było pośmiertne odznaczenie zmarłego Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski. Ludzie krzyczeli "hańba", a długie oklaski zagłuszały wystąpienie. O ciszę i zachowanie powagi chwili prosił proboszcz bazyliki ks. Bogdan Bartołd. Chwilę tę niezbyt mile wspomina prof. Andrzej Zybertowicz. Przyznaje jednak, że rozumie powody, dla których ludzie tak właśnie postąpili. Jego zdaniem, zaciera się granica między sacrum a profanum, dlatego w ten właśnie sposób zgromadzeni wyrazili swoją niezgodę na politykę obecnych władz. Dodaje, że gdyby był na miejscu prezydenta, to zachowanie uczestników ceremonii pogrzebowej uznałby za poważne ostrzeżenie.
      Mam nieco inne zdanie na ten temat. Doskonale pamiętam opinie śp. Józefa Szaniawskiego na temat Bronisława Komorowskiego. Nie zapomnę jego oburzenia, gdy prezydent postawił pomnik bolszewikom w Ossowie. Pamiętam wiele innych wypowiedzi śp. Józefa Szaniawskiego na temat haniebnej polityki tzw. orderowej obecnego prezydenta i nigdy nie uwierzę w szczerość odznaczenia Go po śmierci. Dla śp. Józefa Szaniawskiego Bronisław Komorowski wpisał się - szczególnie po tragedii smoleńskiej - w najgorszą historię polskiego serwilizmu i poddaństwa względem Rosji. Być może później poznamy szczegóły okoliczności pośmiertnego odznaczenia śp. Józefa Szaniawskiego przez prezydenta. Jednak żywa reakcja uczestników ceremonii pogrzebowej potwierdza moje przekonanie, że ten order nigdy nie miał Mu być wręczony. Tak jak On nigdy by go nie przyjął od obecnego prezydenta. Naturalne w tej sytuacji wyklaskanie prezydenckiego urzędnika wybrzmiało negatywnie w reżimowych mediach, tak jak wyklaskiwanie polityków z PO na innych uroczystościach patriotycznych, i o to pewnie chodziło.

      www.naszdziennik.pl/wp/10343,order-ktory-dzieli.html
    • vice_versa Who is whooy w II PRLu