pepe49
29.07.17, 19:19
Ponieważ sytuacja na ulicy i za granicą jest dynamiczna i wszystko się może niespodzianie zdarzyć, w tym pan premjer Schetyna na przykład, chwila wspomnień z czasów, kiedy PiS czy w ogóle anty-PO oznaczało życie w lekkim strachu a co najmniej niepewności jutra.
Nie, że weekendowy samobójca wejdzie oknem. Nie ma tak dużo tak ważnych osób.
Są tacy zwykli, stukający na klawiaturkach swoje żale do Pana Interneta
...„Policja, proszę otworzyć! Czy to pan jest właścicielem komputera o adresie IP... Czy to z niego napisano... Kogo z polityków pan zna, kontaktuje się...” – takie pytania usłyszał Dariusz Łaszyca, inżynier i radny gdyńskiej dzielnicy Mały Kack. Dwóch funkcjonariuszy policji zastukało do jego drzwi 23 kwietnia przedpołudniem.
– Wpuściłem ich, choć nie mieli nakazu, chodzili po mieszkaniu, rozglądali się, zaglądali wszędzie i zadawali dziwne pytania – mówi tygodnikowi „Do Rzeczy” Dariusz Łaszyca.
Akcję funkcjonariuszy spowodował felieton, jaki na początku kwietnia umieścił on na lokalnym portalu Braniewiak.pl. Łaszyca, sam zagorzały harleyowiec, skrytykował w nim Rosję m.in. za wydarzenia na Krymie i utrudnianie śledztwa w sprawie katastrofy smoleńskiej, po czym zaapelował do polskich harleyowców by nie popierali przyjazdu motocyklistów z Kaliningradu. Pod krótką publikacją podpisał się pseudonimem.
Jego tekst w żaden sposób nie łamie prawa, ani do tego nie nawołuje. Jednak funkcjonariusze policji rozpoczęli ustalanie tożsamości autora. Co uderzające nie wystąpili do sądu o zgodę na uzyskanie drogą prawną tych danych, ale wszczęli czynności operacyjne, mimo że – jak przyznaje komenda wojewódzka policji w Olsztynie – przeciw Łaszycy nie toczy się żadne postępowanie.
Policja w Gdańsku, która wysłała funkcjonariuszy tłumaczy się, że wyłącznie realizowała wniosek o pomoc prawną policji z Braniewa, podlegającą pod Komendę Wojewódzką Policji w Olsztynie.
Ta sprawą zajęła się, gdy zainteresował się nią Tygodnik „Do Rzeczy”. Teraz policjanci z Braniewa przekonują, że chodziło o zapewnienie bezpieczeństwa rosyjskiej delegacji, bo „istniała możliwość wystąpienia naruszeń prawa”. Tyle, że w żaden sposób nie usprawiedliwia to inwigilacji autora wpisu na dziennikarskim portalu.
– Komendant Wojewódzki Policji w Olsztynie polecił służbom kontroli wyjaśnienie trybu uzyskiwania informacji w tej sprawie przez braniewskich funkcjonariuszy – poinformowała "Do Rzeczy" podinsp. Anna Fic rzecznik prasowy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Olsztynie.
dorzeczy.pl/3212/Nie-chcial-Rosjan-weszla-policja.html
10 V 2014.
3 lata temu.
To nie był jedyny epizod.
Epoka, prawda?
*
U. E.
Musi zostać zakończona.
Wcześniej opłaca się i warto z tego wyjść.
*
Notka wspomnieniowa powstała po dyskusji na temat strachu i faszyzmu w RP za POPSL. Wtedy tego przykładu nie znalazłem. Wpadł przypadkiem.
Aha, gdyby ktoś miał jakieś pretensje co do bycia anonimowym w Sieci.
Powtórka instrukcji:
Wyszukiwarka
duckduckgo.com
(popieramy braci Kaczorów)
Przeglądarka:
www.torproject.org/
Trasowanie cebulowe. Służy cebulakom, czyli pisiorom.
Kiedyś napisałem tu o Ixquick.com. Ale zaczął brać usługi od Googla. To by było na tyle.
Ale co te kaczki i cebula komu pomogą? Siedzieć cicho i modlić się. Dyskrecji tu nie ma.