sendivigius
02.11.17, 17:00
Jak wszyscy na tym forum wiedza nie bylo bardziej opresyjnego systemu niz komunistyczny. Ludzie zyli w lepiankach i piwnicach zywiac sie octem i trzesac zebami przed wizyta komisarza co zesle do lagru. W przeciwienswie jest "demokracja" i "kapitalizm". Przyklad nastapil w wojewodztwie lodzkim. Tam wciaz sa pozostalosci rewolucji 1905 i pani Aleksandra z pewnoscia ma bolszewicka krew w zylach. Ta "resortowa' zjadaczka pierogow i zakala "demokratycznego" postepu polozyla zle na wadze pieroga czym narazila swietlana przyszlosc Koronowanej Najjasnieszej, oslabiajac jej potencjal ekonomiczny o 1,14 PLN. Do walki z bolszewia i wstecznictwem zwawo przystapila juz nie "obywatelska" ale za to "demokratyczna policja:
wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114883,22595013,wyprowadzona-w-kajdankach-przesluchiwana-przez-4-godziny-bo.html#BoxNewsImg&a=167&c=96
Po dotarciu na miejsce zdarzenia funkcjonariusze również uznali, że kobieta próbowała oszukać sklep na 1,14 zł. Wyprowadzili ją ze spożywczaka, a w radiowozie skuli kajdankami, niczym groźną przestępczynię.
- Ja tych panów policjantów uprosiłam, żeby nie zakładali mi kajdanek, no bo wstyd… Więc założyli, dopiero w aucie. Pojechałam na komisariat, weszłam w tych kajdankach, czekałam długo aż mnie przesłuchają - powiedziała pani Aleksandra dziennikarzom TVP Łódź.
Sprawa trafi do sądu
Kobieta była przesłuchiwana przez 4 godziny. Pani Aleksandra twierdzi, że funkcjonariusze nie pozwolili jej skontaktować się z rodziną.
Ja jednak mysle ze pani Aleksandra powinna sie cieszyc. Gdy "demokracja" i kapitalizm osiagnie poziom jaki jest w Teksasie pani Aleksandry rodznina moglaby juz skladac sie na trumne. Bo wszak trzba byc twardym dla groznych przestepcow. Niestety, choc dla samej pani Aleksandry na szczescie w policji tez pokutuja jakies bolszewickie duchy i zareagowali miekko. Moze trzeba zrobic tam kolejna czystke.
Wiele osob w komentarzach pod artykulem pisze "jak za komuny". Idzie wlasnie o to ze "za komuny" to bylo nie do pomyslenia i nie slyszalem ani nie czytalem o ani jednym podobnym wypadku. Ale historie wzorem Orwela "1984" napisano na nowo. Ostatnio przeczytalem w wiki (polskiej) haslo PRL i zrobilo mi sie smutno. Tekst pelen jadu, glupot i przeinaczen. A smutno mi dlatego ze to Polacy sami ze soba prowadza wojne. Dzieki temu inni juz nie musza.