Dodaj do ulubionych

Polska: makroekonomia, inflacja, budżet

08.05.18, 11:30
Ponieważ artykuły dotyczące kwestii jak w tytule są w tej chwili rozproszone po różnych wątkach, zakładam odrębny, dedykowany. Łatwiej będzie cokolwiek znaleźć, a tematy są na czasie.

Na początek - kiedy i jakich ruchów co do stóp procentowych można się spodziewać - tutaj głos, że obniżki nie będzie. W tekście wymienione czynniki decydujące:

"Prawdopodobieństwo tego, że konieczna będzie podwyżka stóp procentowych w tym roku, zbiega do zera. Natomiast w przyszłym roku widzę dwa równie prawdopodobne scenariusze. Z jednej strony możliwa jest stabilizacja stóp procentowych, jeśli przełożenia sytuacji na rynku pracy na inflację ciągle nie będzie. Ale scenariusz podwyżki stóp też jest na stole. Nie ma na nim natomiast scenariusza obniżki stóp procentowych."

www.parkiet.com/Gospodarka----Kraj/304189995-Lukasz-Hardt-RPP-Podwyzki-stop-w-2019-r-sa-wciaz-na-stole.html

Tutaj ciekawe zestawienie "jastrzębiości" i "gołębiości" członków RPP. Cytowany gdzie indziej prof. Łon jest ultra gołębi:
www.dm.pkobp.pl/media_files/d702ad66-f8ae-4f1b-a16b-d7c6fd151235.pdf

Obserwuj wątek
    • dorota_333 Minęliśmy cykliczny szczyt pozytywnego wpływu 08.05.18, 11:32
      ... zagranicy na polską koniunkturę gospodarczą. Z blogu Wojciecha Białka, ładne wykresy (jak to u Białka):

      wojciechbialek.blox.pl/2018/04/Minelismy-cykliczny-szczyt-pozytywnego-wplywu.html
      • dorota_333 Ostry spadek napływu inwestycji zagranicznych 08.05.18, 11:33
        I z ostatniej chwili:
        businessinsider.com.pl/finanse/makroekonomia/inwestycje-zagraniczne-w-polsce-w-2017-r/b0f4hhz
      • arturk17 Re: Minęliśmy cykliczny szczyt pozytywnego wpływu 12.05.18, 21:20
        1. Wojtkowi Białkowi od dawna nic nie wychodzi. Mądry facet ale najlepszy okres to miał jak pracował jeszcze w Magnusie z Zenonem Komarem.
        2. PIS porządkuje obszar po obszarze. Pomimo słabych kadr z miesiąca na miesiąc jest lepiej z VAT-em. W podatku CIT zrobili rewolucję, jeśli koniunktura nie siądzie to juz wpłaty za ten rok wystrzelą. PO doprowadziła do patologii w tym obszarze. Prawie każda duża spółka poza tymi SP stosowała agresywną optymalizację. Ja to szacuje na 20-30 mld rocznie czylidrugietyle co wpływało do budżetu. zobacz na listę
        www.mf.gov.pl/ministerstwo-finansow/dzialalnosc/indywidualne-dane-podatnikow-cit
        Żywiec, Kompania Piwowarska, producenci wódek (z wyjątkiem Żyrardowa), Amrest , Auchan, Tesco wwyglądają jak potencjalni bankruci...
        PO nic nie zrobiła z ta patologią. Pytanie czy oni byli idiotami czy złodziejami pozostawiam otwarte.
        • pigeon_shit_dust Re: Minęliśmy cykliczny szczyt pozytywnego wpływu 14.05.18, 14:29
          arturk17 napisał:

          > 1. Wojtkowi Białkowi od dawna nic nieow
          > Auchan, Tesco wwyglądają jak potencjalni bankruci...
          > PO nic nie zrobiła z ta patologią. Pytanie czy oni byli idiotami czy złodziejam
          > i pozostawiam otwarte.


          Jedno I drugie. Albo ani jedno ani drugie.
          Morawiecki slodko mowi do malego biznesu na prowincji.Obnizy ZUS, tamto, sramto. Pieknie.
          Pytanie tylko, kto jest prawdziwym platnikiem do polskiej kasy I czy bedzie mu sie oplacalo dalej skladac to myto...
        • dorota_333 Re: Minęliśmy cykliczny szczyt pozytywnego wpływu 14.05.18, 15:51
          > PIS porządkuje obszar po obszarze. Pomimo słabych kadr z miesiąca na miesiąc jest lepiej z VAT-em
          Cytowałam niedawno wywiad z Rostowskim: PO zaczęło uszczelniać VAT, PiS poszło dalej tą drogą(i dobrze). Przy czym PiS chciało odwrócić te rozwiązania w kampanii 2011.
          Reszta to dobra koniunktura i terror fiskalny: firmy o zwrot vatu boją się występować.

          Zawsze powtarzam to samo (i sorry, że się powtarzam): zobaczymy, co będzie, jak koniunktura zewnętrzna przestanie być tak rewelacyjnie sprzyjająca. Będzie to test sprawności państwa pisowskiego.

          Jak o tym pomyślę: będzie i straszno i śmieszno smile Ja w każdym razie czekam na to.
        • tinley Re: Minęliśmy cykliczny szczyt pozytywnego wpływu 19.05.18, 15:41
          "Wojtkowi Białkowi od dawna nic nie wychodzi. Mądry facet ale najlepszy okres to miał jak pracował jeszcze w Magnusie z Zenonem Komarem."
          W czasach banksterów centralnych i oszustów wyliczających inflacje nigdy nikomu nic w prognozowaniu nie wyjdzie. Żyjemy w czasach w których taki Glapiński kłamie w żywe oczy i cóż... Co na to poradzisz.
      • pigeon_shit_dust PLN ostro w gore . Co zrzucaja? 26.05.20, 16:39
        Ciekawe co Glapa zrzuca, waluty, zloto?
        10 groszy do dolara od wczoraj, do reszty tez pnie sie jak Kukuczka w ostatnij swej wyprawie.
        Dociagna do wyborow?
        "Mocny polski zloty to efekt rosnacej w sile naszej gospodarki"?
        • cojestdoktorku Re: PLN ostro w gore . Co zrzucaja? 28.05.20, 22:52
          glapcio sciał stopy do prawie zera znaczy chce osłabiac złotego
          ale nic z tego
          a o polskie obligacje to sie rynek bije:
          stooq.pl/q/?s=10ply.b
          • cojestdoktorku Re: PLN ostro w gore . Co zrzucaja? 28.05.20, 22:55
            tak szczerze mówiac to o greckie tez sie bije

            tak to jest jak mozna drukowac kasę jeśli tylko jest co kupić, skoro są do kupienia juz tylko greckie i polskie to tez bedą kupowac bo przeciez cos trzeba robic z nadrukowaną kasa tongue_out
    • pigeon_shit_dust A jest scenariusz 8 PLN za euro? 08.05.18, 14:32
      dorota_333 napisała:

      > Ponieważ artykuły dotyczące kwestii jak w tytule są w tej chwili rozproszone po
      > różnych wątkach, zakładam odrębny, dedykowany. Łatwiej będzie cokolwiek znaleź
      > ć, a tematy są na czasie.


      Jak bedziecie tak podrzucac granat w spoconych raczkach to wam w koncu pourywa paluchy.
      Berdzie placz i zlowrogie pohukiwanie na tych, co ostrzegali. Jak zawsze.
      • dorota_333 Re: A jest scenariusz 8 PLN za euro? 08.05.18, 14:40
        Nie w tym roku. Do wyborów samorządowych PiS musi jakoś dowieźć państwo. Jak zdobędą samorządy (konfitury w sejmikach), to się posypie.
        • pigeon_shit_dust Target Osiem 08.05.18, 19:06
          dorota_333 napisała:

          > Nie w tym roku. Do wyborów samorządowych PiS musi jakoś dowieźć państwo. Jak zd
          > obędą samorządy (konfitury w sejmikach), to się posypie.

          Za dolca....zaladuje wtedy PLNa i kupie se fajnisty penthose na Przymorzu albo w Brzeznie, zeby Hel bylo wodac przy ladnej pogodize.

          next.gazeta.pl/next/7,151245,23370135,polska-wsrod-krajow-najbardziej-narazonych-na-ryzyko-walutowe.html#Z_BoxBizLinkImg
          • dorota_333 Re: Target Osiem 09.05.18, 09:33
            Nie zobaczysz Helu tylko tłum beneficjentów pińcet.

            Na jakiekolwiek plany związane z Polską trzeba odczekać do powrotu względnej normalności. O ile takowa kiedyś nastąpi. Jak czekam na kryzys.
            • pigeon_shit_dust Re: Target Osiem 09.05.18, 18:53
              dorota_333 napisała:

              > Nie zobaczysz Helu tylko tłum beneficjentów pińcet.

              Beneficjenty beda w dole i z 500 za ktore sobie kupia dwa piwa.
              Dzis jade popatrzec jak sie sprawujecie, wracam w czerwcu. A co, kurwa mac, stac mnie.
              • dorota_333 Re: Target Osiem 09.05.18, 20:00
                > A co, kurwa mac, stac mnie.
                Tak samo myślą ci z pińcet w garści. Ale mniejsza o to: proszę o bardziej merytoryczne wypowiedzi na przyszłość.
      • szczurek.polny Szansa zawsze jest... 11.05.18, 14:36
        Szansa zawsze jest. Mniej więcej jak taka, że .Nowoczesna wygra wybory, a Ryszard Petru zostanie premierem. Buahahahaha!!! (To nie z ciebie, to z Ryśka!)
        • pigeon_shit_dust Re: Szansa zawsze jest... 12.05.18, 02:47
          A jaka jest szanse ze dolar bedzie po zlotowce?
          A nawet po 3.40?
          • szczurek.polny Re: Szansa zawsze jest... 16.05.18, 23:11
            Szanse na dolara po złotówce są mniej więcej takie, jak na euro po 8 złotych. Czyli takie, jak szanse Ryśka...

            Natomiast dolara po 3,40 być może będziesz miał już za 3-4 tygodnie. Pod koniec roku pewnie w okolicach 3,10 PLN lub niżej. Nie sądzę jednak, żeby kiedykolwiek dane nam było zobaczyć euro po 2,50 PLN. Moim zdaniem waluta euro nie będzie z nami dostatecznie długo. Euro to nie dolar. Dolar był, jest i będzie, a euro kiedyś nie było i za parę lat znów go może nie być.

            Konwergencje, chłopie. Konwergencja. Polska jest pewnie na poziomie rozwoju gospodarczego takiego Missisipi. Tak, ja wiem, że Missisipi to amerykańskie zadupie i bieda. Tylko że produkt na głowę w Missisipi to jakieś 33.000 USD, a w Polsce niecałe 16.000 USD. Wciąż 350 PLN w Polsce pozwala kupić o wiele więcej niż 100 USD w Missisipi.
            Ale to się będzie wyrównywać. Im dłużej Polska będzie funkcjonować w normalnym obrocie międzynarodowym, tym bardziej się to będzie wyrównywać. A będzie się to wyrównywać na dwa sposoby: po pierwsze płace w Polsce będą nominalnie rosły, ludzie będą dostawać coraz więcej złotówek, a po drugie będzie się dostosowywał kurs PLN do innych walut.

            Harcerzyk pewnie by mnie zapytał "czy to dobrze czy źle?". A czy to dobrze, czy źle że deszcz pada z chmur na ziemię a nie odwrotnie? Czy to dobrze czy źle że słońce wschodzi na wschodzie, a zachodzi na zachodzie? Tak po prostu jest i nie ma co oceniać. Obserwujesz zjawisko, ono się dzieje. Możesz je ignorować, a ono dalej się będzie działo. Tak jest i z konwergencją - co byś nie robił, nie zatrzymasz.

            Ale nic się nie bój - to zajmie wiele lat, a ty i tak będziesz "dziany wujek z Nowego Jorku", bez względu gdzie pojedziesz, czy do Missisipi, czy do Polski.
            • lastboyscout Re: Szansa zawsze jest... 17.05.18, 05:23

              Szczurek, ty zyjesz jakims wyidelizowanym ale przede wszystkim kompletnie jednowymiarowym swiecie ! smile
              Jak sie ma konwergencja w Wenezueli, Argentynie, Turcji albo niedlugo potem w Polsce?
              Albo w Ameryce zaraz po podwyce stop i duzo pozniej kiedy zabraknie pieniedzy na placenie wierzycielom?
              Albo w samym Nowym Jorku, w polskiej, zydowskiej, amerykanskiej albo wallstreetowej dzielnicy?
              Albo po wojnie wygranych wobec przegranych?

              ...”W polityce bowiem koncept ów prostaczy, że sprawa jest słuszna, niezbyt wiele znaczy”...
            • damkon Re: Szansa zawsze jest... 09.05.20, 08:18
              Przyznam szczerze Szczurku, że jak do tej pory trafność Twoich przewidywań jest porównywalna do spektakularnych prognoz Klubu Rzymskiego, który w latach 70-tych wydał słynny raport pt. „Granice wzrostu”, w którym przekonywano, że do połowy lat 90-tych skończą się zasoby surowców naturalnych. Trafnie to zresztą podsumował Kadi, który przypomniał Twoje niedawne "proroctwa" dotyczące kursu złotego do dolara.

              Jak będzie tym razem? Pewnie, jak zwykle, ale zobaczymy... smile
    • dorota_333 Gospodarka na hamulcu 17.05.18, 15:34
      www.rp.pl/Opinie/305169930-Gospodarka--na-hamulcu.html
    • tinley Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 15:27
      "Na początek - kiedy i jakich ruchów co do stóp procentowych można się spodziewać - tutaj głos, że obniżki nie będzie."

      Jako że polski bank centralny przypomina bardziej turecki niż jakikolwiek innego cywilizowanego zachodniego kraju to podwyżek stóp nie zobaczymy nigdy. A jesli nawet to stopy ujemne bedziemy widzieć przez następne dekady bo te podwyżki bedą robione na odczep - kiedy już nie będa miały rynkowego znaczenia. Nie po to Glapiński został prezesem żeby jakies tam stopy podnosic i dbać o badylarzy z depozytami w bankach. On jest od rolowania długów inflacją.
      Prawdziwy wystrzał w rentownosci polskich skarbówek jeszcze nie nastąpił. Przy Trumpie i jego polityce, przy ryzyku wojny na bliskim wschodzie i drogiej ropie kto wie czy nie zobaczymy amerykanskich 10y w okolicach 4% a wtedy zacznie się prawdziwy wyjazd z Eurozony i EM do USA bo koszty forwardów dla ryzyka walutowego w stosunku do rentowności us10 będa już premiowały bondy amerykańskie a nie bundy jak obecnie. I co wtedy zrobi Glapiński skoro wszyscy będa kupować dolary i pozbywać się walut takich jak lira, złoty czy forint a co za tym idzie inflacja + wysyp polskich skarbówek z azjatyckich portfeli? Moim zdaniem nic nie zrobi bo to zwykły politruk a ze swoimi pisowskimi nepotami pod pachą stóp nie podniesie. Patrzcie na Turcję - tam macie modelowy przykład zarządzania państwem przez takich ludzi jak kaczynski. I dokładnie tak samo bedzie w POlsce
      • tinley Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 15:31
        A co do inflacji i odczytów GUS to wierzę temu tworowi tak samo jak rosyjskiemu od[powiednikowi. A ten dla przykładu dla wyliczania PKB właczył sobie szarą strefę i wychodza mu piękne cyferki wzrostu. Tyle ze szara strefa to nie sa dane tylko widzimisię. Dokładnie tak samo w Polsce zapewne liczą inflację. Wszystko drozeje, ropa od roku coraz droższa, płace rosną a Gusowi inflacja spada... Uhu...
      • cojestdoktorku Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 15:55
        >I co wtedy zrobi Glapiński skoro wszyscy będa kupować dolary i pozbywać się walut takich jak lira, złoty czy forint a co za tym >idzie inflacja + wysyp polskich skarbówek z azjatyckich portfeli? Moim zdaniem nic nie zrobi

        forum.gazeta.pl/forum/w,17007,163726489,163726489,Bardzo_wazna_dobra_zmiana.html

        nic nie musi robić, wystarczy ze morawiecki nakaże polskiemu bankowi skupowac obligacje w każdej ilosci na 3% i zamiast długu zagranicznego który jest dla nas groźny dług stanie sie polski i groźny dla nas przestanie być

        oczywiscie pozostaje pytanie czy mateusz ma pozwolenie i chęci by taki zwód wykonać
        • cojestdoktorku Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 15:58
          no muszę dodac ze fanfary z linku który wkleiłem były przedwczesne, na razie mateusz nie ma zamiaru robic rewolucji z długiem i nie śpieszy sie z jego przejęciem
          • lastboyscout Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 16:31
            No tak to jest jakas opcja ! smile

            Po prostu wlaczyc drukarke, ktora moze wyczarowac "pieniadze" za ktore wykupi sie pierdylion polskich dlugow pozyczonych w realnych i juz wydanych, pieniadzach ! wink

            Ale czemu by nie uproscic tej twojej genialnej procedury i po prostu nie wlaczyc drukarki do drukowania pieniedzy, ktore sie potem rozdaje narodowi specjalnej troski ?
            • cojestdoktorku Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 16:36
              >Po prostu wlaczyc drukarke, ktora moze wyczarowac "pieniadze" za ktore wykupi sie pierdylion polskich dlugow >pozyczonych w realnych i juz wydanych, pieniadzach ! wink

              przeciez FED robi ro samo, anglicy, japończycy, szwedzi i cholera wie kto jeszcze
              tworzą pieniadze za które kupują obligacje
              nasz bank centralny nie moze tak zrobic bo konstytucja, ale już bank państwowy zrobic by to mógł
              i to nie byłoby nic innego niż QE w innych krajach, tyle ze nie za pomoca banku centralnego, ale za pomoca banku należącego do państwa
              dodajmy ze w żadnym z tych krajów które zafundowały sobie QE nie było katastrofy, ani hiperinflacji
              • tinley Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 19:03
                W żadnym kraju... W żadnym bo robią to państwa które maja waluty wchodzące skład rezerw walutowych całego swiata. Drukowany masowo pieniadz w POlsce ze śmieciową walutą skończyłby sie katastrofą. Że co? Chcesz robic QE przez BGK? Dobre... A niby co to zmienia w perspektywie zadłuzenia kraju w takim wypadku? To byłby dług państwowy dalej - czy te bondy kupował by bank czy NBP bo to rząd drukuje dług a NBP tylko pieniadze za które kupuje. Ogranicznik konstytucyjny dalej tak czy siak obowiazuje. Przy naszym juz istniejącym zadłuzeniu jesteśmy pod korek. Wystarczy teraz mocne osłabienie waluty i wypadamy z ogranicznika a ty jeszcze chcesz dług powiekszać przez QE? Dla wiarygodnosci obligacji nie miałoby to większego znaczenia poza sztucznym utrzymywaniem rentownosci. Włosi nadrukowali obligacji po sufit a zagranica kupiła jedynie 4% tego długu bo resztę wwiększoscikupił ECB i sami Włosi - ot cała tajemnica czemu po po dojściu do władzy populistów rentownosci praktycznie stały w miejscu. Pytanie co bedzie gdy ECB wyłączy odkurzacz i gdzie skończą te pozal się boże obligacje kraju ze 130% długu do pkb i ujemnymi do niedawna rentownosciami smile. Tyle ze Włosi mają Euro a nie PLN. Euro to de facto waluta Niemiec głównie i trochę Francuzów.
                Suma sumarum... Rentownosci w przypadku QE w Polsce stałyby w miejscu, ale waluta podążałaby już jakimiś sobie znanymi trajektoriami bo niby do czego komu ona byłaby potrzebna przy niskich stopach i drukowaniu na maxa? Długu się w niej nie rozlicza przecież, armii nie mamy, ropy nie kopiemy, dług zewnetrzny kosmiczny (coś koło 200mld pln).
                • tinley Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 19:06
                  Poza tym wspomniałeś że QE prowadzą japonia i cholera wie kto jeszcze. No właśnie... Zadaj sobie pytanie czemu kraje pomniejszego znaczenia robią to po cichu. Być moze w Polsce po cichu tez sie jakos to dzieje i nikt się tym nie chwali
                  • cojestdoktorku Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 19:29
                    oczywiscie ze to sie dzieje
                    przekazywanie zysku z NBP do budżetu to jest dodruk
                    umorzenie obligacji to tez jest dodruk i to ogromny

                    nic sie nie stało
                • cojestdoktorku Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 19:28
                  > W żadnym kraju... W żadnym bo robią to państwa które maja waluty wchodzące sk
                  > ład rezerw walutowych całego swiata. Drukowany masowo pieniadz w POlsce ze śmie
                  > ciową walutą skończyłby sie katastrofą. Że co? Chcesz robic QE przez BGK? Dob
                  > re... A niby co to zmienia w perspektywie zadłuzenia kraju w takim wypadku? To
                  > byłby dług państwowy dalej - czy te bondy kupował by bank czy NBP bo to rząd
                  > drukuje dług a NBP tylko pieniadze za które kupuje. Ogranicznik konstytucyjny d
                  > alej tak czy siak obowiazuje. Przy naszym juz istniejącym zadłuzeniu jesteśmy p
                  > od korek. Wystarczy teraz mocne osłabienie waluty i wypadamy z ogranicznika a
                  > ty jeszcze chcesz dług powiekszać przez QE?

                  nie chcę powiększac długu
                  chcę tylko by dług przeszedł w Polsce ręce a opuścił obce
                  przedstawiłeś scenariusz w którym nasze obligacje wywalają zagraniczni i słusznie zauwazyłeś ze to jest dla nas groźne
                  wiec przedstawiłem sytuacje jak to zagrożenie zamienic w naszą wygraną
                  prosze przeczytaj ten link
                  forum.gazeta.pl/forum/w,17007,163726489,163726489,Bardzo_wazna_dobra_zmiana.html
                  a będziesz wiedział dlaczego na takiej akcji mozemy wygrać

            • cojestdoktorku Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 16:39
              >Ale czemu by nie uproscic tej twojej genialnej procedury i po prostu nie wlaczyc drukarki do drukowania pieniedzy, ktore sie >potem rozdaje narodowi specjalnej troski ?

              ależ to jest taka procedura, za kasę z obligacji która dostanie rząd zafunduje 500+, 300 na wyprawkę , kase dla niepełnosprawnych
              wiec kasa zostanie rozdana

              róznica bedzie polegała na tym ze odsetki od obligacji beda zasilały państwowy bank i pozostana w kraju, zamiast zostac zamienione na euro i dolary i kraj opuścić
              • lastboyscout Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 19:22
                >ależ to jest taka procedura, za kasę z obligacji która dostanie rząd zafunduje 500+, 300 na wyprawkę , kase dla >niepełnosprawnych wiec kasa zostanie rozdana

                Czyli z bolszewickim pozdrowieniem oddasz kase myslacym kapitalistom co jeszcze im sie chce inwestowac aby dali kase bezmyslnym bolszewikom co to im sie juz nie chce pracowac aby je bezmyslnie skonsumowali?
                Hough, Wielki bolszwicki wodzu ! smile

                Domyslam sie, ze wszystko po to aby na te zgliszcza przyszedl Zyd i oproznil do konca kamienice a zapelnil ulice ?


                >róznica bedzie polegała na tym ze odsetki od obligacji beda zasilały państwowy bank i pozostana w kraju, zamiast zostac >zamienione na euro i dolary i kraj opuścić

                I te odsetki zaplaca myslacy podatnicy co jeszcze im sie chce pracowac aby dac kase bezmyslnym bolszewikom co to im sie juz nie chce pracowac aby je bezmyslnie skonsumowali?

                A tak w ogole to to taki twoj wynalazek: bolszewickie perpetum mobile do robienia pieniedzy ? wink

                Przycinek, co jest z tym forum, ze tak przyciaga wszelkiej masci bolszewikow? smile
                • cojestdoktorku Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 19:38
                  >I te odsetki zaplaca myslacy podatnicy co jeszcze im sie chce pracowac aby dac kase bezmyslnym bolszewikom co to im sie juz nie chce pracowac aby je bezmyslnie skonsumowali?

                  przeciez dziś płacimy odsetki od długu,
                  ponad połowa tych
                  odsetek wędruje za granicę
                  po zastosowaniu mojej recepty dług pozostanie na tym samym poziomie a odsetki zamiast płynąc za granice zostaną w Polsce
                  https://www.obserwatorfinansowy.pl/wp-content/uploads/2017/03/OKO-dlug-publiczny-u-zagranicznych-inwestorow-550x466.jpg
                  chodzi o to by udział zagranicy w naszym długu spadł do zera i będziemy na tym wygrani
                  nic więcej sie nie zmieni

                  p.s. wszystko Ci sie z bolszewikami kojarzy tongue_out

                  hitler zrobił dośc podobny numer, milion marek rozmnożył sobie na 12 miliardów
                  odsetki niemcy płacili wiec sami sobie
                  en.wikipedia.org/wiki/Mefo_bills
                  myślisz ze adolf był zakamuflowanym bolszewikiem? smile
                  • tinley Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 20:08
                    piszesz o QE. W załozeniu QE jest programem w którym pieniadze banku centralnego idą na zakup obligacji i odsetki wraz z kapitałem wracają bezpośrednio do banku centralnego po wykupie obligacji. bank w zależności od kaprysu albo odsetki z kapitałem reinwestuje albo przy zakończeniu QE przepala w piecu - czyli odpisuje sobie z bilansu - wiec po QE oprócz pieniędzy wpompowanych przez rząd w gospodarkę w postaci kapitału za ktore bank kupił bondy ( na inwestycje i tak idzie tyle co kot napłakał) nie ma zadnych odsetek. Odsetki dostaje bank centralny a nie rząd czy społeczeństwo (za wyj sytuacji gdy NBP dzieli sie zyskiem wypracowanym przez bank tylko pytanie co jest zyskiem nbp a co nie). Suma sumarum w QE pieniądz wypracowany i oddany w postaci odsetek ginie jeśli nie jest reinwestowany przez bank centralny. I tak dzieje sie obecnie w USA gdzie zwija się program.
                    A druga sprawa to taka że Polska nie potrzebuje QE bo skupowanie obligacji przez banki już się odbywa - tyle że w inny sposób. banki dostały zwolnienie podatkowe od kapitału przeznaczonego na kupno skarbówek (chodzi o podatek bankowy). Ludzie nie wiedzą że te krwiożercze banki które PIS chciał tak upokorzyć znów dostały przywilej z którego chętnie korzystają). De facto oznacza to mniejszy wpływ podatkowy do budżetu. Skutkiem tego jest też to ze banki wola zarabiać na obligacjach (kupon+zwolnienie podatkowe) niż na kredytach na które potrzebne są depozyty. Skoro tak to depozyty są niepotrzebne co widać po oprocentowaniu. Dodatkowo NBP obniżyła w listopadzie stopień oprocentowania rezerwy obowiązkowej od depozytów krótkoterminowych co przełożyło się na spadek oprocentowania krótkich lokat
                    reasumując -
                    1.w QE kasa szła by od NBP do rządu . Od rządu w gospodarke. POlacy musieliby wypracować odsetki i zwrócić rządowi w podatkach a ten z kolei do NBP. I tak ten cykl powtarzałby się wiele razy aż NBP wydaoby decyzję że więcej nie skupuję ikażdą kolejną transzę kasy oddanej przez rząd pali w piecu.
                    2.QE praktycznie już się odbywa tylko w inny, bardziej cywilizowany raczej spokój bo to banki same z siebi kupuja bondy bz bezrozumnego drukowania pieniadza w NBP co w warunkach polskich nie jest raczej racjonalnym pomysłem.

                    Proszę... O Hitlerze to jednak nie rozmawiajmy, ale jeślimusisz to sprawdź ile była warta marka krótko przed wybuchem wojny i czy to była gospodarka mająca ręce i nogi. przecież marka to był śmieć którego nikt nie chciał kupowac oprócz samych niemców. Legendy o cudzie gospodarczym Rzeszy to niestety tylko legendy i dobrze by było aby ten mit obalić bo jest on szkodliwy i służy różnej masći oszołomom do przedstawiania Hitlera jako cudotwórcę gospodarczego
                    • tinley Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 20:15
                      I jeszcze jedno. a propos zadłuzenia zewnętrznego -Warto wiedzieć skąd ono się wzięło. Otóż po wejściu do UE gwałtownie potrzebowaliśmy kapitału. I ten kapitał niestety musiał byc znaleziony za granicą bo w kraju go nie było. Dlatego drukowane były obligacje dolarowe i Eurowe. To samo robiła Turcja i dlatego cyklicznie ma kłopoty. Warto wiec brac przykład a właściwie nie brać przykladu z tyh którzy popełniają błędy i nie dbajao inflację i wratość waluty. POlska powinna zmieniac strukturę długu , ale nie zrobi tego oferując obywatelom obligacje na 1.5% /3mc bo to obligacje przynoszące straty
                      • cojestdoktorku Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 20:31
                        >I jeszcze jedno. a propos zadłuzenia zewnętrznego -Warto wiedzieć skąd ono się wzięło. Otóż po wejściu do UE gwałtownie >potrzebowaliśmy kapitału. I ten kapitał niestety musiał byc znaleziony za granicą bo w kraju go nie było. Dlatego drukowane >były obligacje dolarowe i Eurowe.

                        jesli uważasz za kapitał te elektroniczne impulsy wytworzone w komputerze to dałes sie oszukać
                        taki kapitał moglismy bez problemu stworzyć sami

                        posłuchajmy profsora rybińskiego:
                        " Banki kredują kredyty “z powietrza”, bez żadnych depozytów, po prostu decydują ile i komu trzeba dać kredytu, bez względu na ilość zebranych depozytów. Taki wykreowany kredyt wraca natychmiast jako depozyt do sektor bankowego. "
                        www.rybinski.eu/2013/08/banki-tworza-pieniadz-z-powietrza/

                        to nie jest i nie był nigdy żaden kapitał, to tylko kolorowe koraliki którymi mami sie ciemnote ze one niby wartosciowe i wmawia ze jak impulsy elektroniczne stworzy polska to będa one mniej warte niz jak impulsy stworzą np. japończycy
                        poczytaj jak "kapitał" stworzył sobie hitler
                        en.wikipedia.org/wiki/Mefo_bills
                        łatwe prawda?

                    • cojestdoktorku Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 20:27
                      >piszesz o QE. W załozeniu QE jest programem w którym pieniadze banku centralnego idą na zakup obligacji i odsetki wraz z >kapitałem wracają bezpośrednio do banku centralnego po wykupie obligacji.

                      bo z punktu widzenia Polski to będzie QE, w końcu jakiś tam państwowy bank stworzy w kreacji wtórnej dużą ilośc pieniądza
                      ale załużenie sie nie zmieni, bo dług który nalezy dziś do zachodnich banków zostanmie zrolowany nie do tych samych banków tylko do państwowego polskiego

                      >nie ma zadnych odsetek

                      dziś płącimy jakieś 30mld odsetek z czego jakies 17mld trafia do zagranicznych wierzycieli
                      niewygodne.info.pl/artykul8/03826-Gigantyczne-koszty-obslugi-polskiego-dlugu.htm
                      po zrolowanieu zagranicznego długu na Polski te 17 mld odsetek trafi do polskiego państwowego banku a on przekaże ten zysk do budżetu i będzie kasa na 500+ na pierwsze dziecko

                      >Proszę... O Hitlerze to jednak nie rozmawiajmy, ale jeślimusisz to sprawdź ile była warta marka krótko przed wybuchem wojny >i czy to była gospodarka mająca ręce i nogi.

                      to ja Cie prosze, nie mów o czyms czego nie rozumiesz
                      z totalnej nędzy powersalskiej niemcy sie podniosły i zbudowały potęgę która w 6 lay podbiła całą europę
                      myslisz ze zrobili to w gumowcach z widłami?
                      jak można z takim sukcesem dyskutowac?za co niby niemcy kochali hitlera jak nie za to ze gwałtownie poprawił ich standard życia?
                      myślisz ze to za piękne oczy miał takie poparcie?
                      • tinley Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 20:32
                        widzę że masz sprecyzowane inklinacje i specyficzną wiedzę... Sorry, dyskutuj sobie o hitlerze, ale już sam ze sobą najlepiej
                        • cojestdoktorku Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 20:39
                          napisz z czym sie nie zgadasz, albo czego nie rozumiesz?

                          no i widze ze tak jak większosci wmówiono Ci ze hitler ot tak z padłych niemiec zrobił mocarstwo światowe
                          a niemcy go pokochali mimo ze im sie pogorszyło
                          nie wiem jak mozna w to wierzyc smile

                          ale ok, przeciez nikt nie zmusza nas o hitlerze dyskutowac, nie chcesz nie odpowiadaj na moje teksty w tym temacie
                        • lastboyscout Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 21:27
                          Z tym gosciem nie pogadasz, on tu tylko leczy kompleksy.

                          Ale zapraszamy do dyskusji, wnosisz wiele, ciekawie piszesz, milego dnia.
                          • cojestdoktorku Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 22:25
                            >Z tym gosciem nie pogadasz, on tu tylko leczy kompleksy.

                            i od razu po takim ad personam czujesz sie ode mnie lepszy
                            a po wątku "fabryka kretynów" jeszcze lepiej bo czujesz sie wtedy lepszy od wiekszosci
                            no ale to ja leczę kompleksy
                          • sevenseas Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 23:18
                            "to ja Cie prosze, nie mów o czyms czego nie rozumiesz
                            z totalnej nędzy powersalskiej niemcy sie podniosły i zbudowały potęgę która w 6 lay podbiła całą europę
                            myslisz ze zrobili to w gumowcach z widłami?
                            jak można z takim sukcesem dyskutowac?za co niby niemcy kochali hitlera jak nie za to ze gwałtownie poprawił ich standard życia?
                            myślisz ze to za piękne oczy miał takie poparcie?"

                            Ty znow ze swoimi wywodami, jeszcze nie na temat. Slyszales o wekslach MeFO za czasow Hitlera? Kupowal je sektor PRYWATYNY w zasadzie w calosci byly to pieniadze z USA, a kupowal bo Reichsbank gwarantowal te weksle. Znajdowaly sie w ksiegach glownie bankow komercyjnych jako krotkoterminowe papiery wartosciowe. Jedynym celem tych papierow bylo finansowanie zbrojen, a pomyslodawca facio co sie nazywal Hjalmar Schacht prezes Reichsbanku. To wlasnie on stworzyl spolke Metallurgische Forschungsgesellschaft, mbH (MEFO) ktora zajmowala sie zamawianiem produkcji zbrojeniowej. Dlaczego i po co pakowano kase z USA do Niemiec jest juz innym tematem (kto zna historie z plan orange/red ten zrozumie ze swiat zdobywa sie sprytem) . Ponadto, pieniadze i przeplywy prywatne nie byly raportowane w tamtym czasie i "nikt nie zauwazyl" ze te pieniadze poszly w zbrojenia. Wiec wyluzowalbym z cudami nad Renem i sukcesami Hitlera.
                            • cojestdoktorku Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 23:51
                              >Slyszales o wekslach MeFO za czasow Hitlera?

                              dwa razy wkleiłem link do MEFO na wiki a Ty mnie pytasz czy o tym słyszałem? smile

                              >pomyslodawca facio co sie nazywal Hjalmar Schacht prezes Reichsbanku

                              oficjalnie, w większości źródeł
                              według nieoficlajnych źródeł pomysłodawcą był Gotffried Feder, ekonomista samouk, facet który spowodował ze hitler właczył sie do NSDAP, i gośc który był autorytetem Hitlera
                              pl.wikipedia.org/wiki/Gottfried_Feder

                              >To wlasnie on stworzyl spolke Metallurgische Forschungsgesellschaft, mbH (MEFO) ktora zajmowala sie zamawianiem produkcji zbrojeniowej.

                              no on, ale według nieoficjalnych źródeł został do tego zmuszony i do końca sie temu opierał, a gdzieś tam w 1938 odmówił dalszej emisji weksli i za to poleciał ze stanowiska

                              > w calosci byly to pieniadze z USA

                              ????
                              to prosze o link na to twierdzenie

                              >Jedynym celem tych papierow bylo finansowanie zbrojen,

                              no nie jedynym, wpierw posłużyły do rozkręcenia gospodarki,

                              >Wiec wyluzowalbym z cudami nad Renem i sukcesami Hitlera.

                              opisałeś jak hitler sfinansował zbrojenia wystarczajace by pokonac europę i to jeszcze tak ze w zasadzie ta kasa nie zwiekszała zadłużenia i kazesz wyluzować? no nie rozumiem, przeciez opisałeś ekonomiczny cud tongue_out
                              skoro to nic wielkiego to moze zróbmy to samo
                              nie, nie to samo, wyluzujmy z tym cudem hitlera i zróbmy coś lepszego?
                              wyemitujmy coś lepszego niż MEFO i podbijmy świat?








                              • sevenseas Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 20.05.18, 10:31
                                "no nie jedynym, wpierw posłużyły do rozkręcenia gospodarki," kto budowal bomby i za co?
                                "to prosze o link na to twierdzenie" - www.zacznijmyslec.com
                                "według nieoficjalnych źródeł" - www.jak-nie-musze-podawac-sam-zrodel-to-mowie-nieoficjalnie.com
                                "w zasadzie ta kasa nie zwiekszała zadłużenia" - gwarantowal Reichsbank, cuda panie, druk co nie zwieksza zadluzenia!!
                                " to moze zróbmy to samo" - A wikipedia uczy myslec?


                                • cojestdoktorku wojna o pieniądz 2 20.05.18, 11:19
                                  witam z rana smile

                                  >"no nie jedynym, wpierw posłużyły do rozkręcenia gospodarki," kto budowal bomby i za co?

                                  bomby budowano za weksle, zgadzam sie z tym, ale pierwsze co to weksle posłużyły do zlikwidowania bezrobocia

                                  "Według statystyk, w latach 1933-1938 liczba wypuszczanych na rynek weksli zatrudnieniowych rosła z roku na rok, osiągając pod koniec tego okresu wartość 12 miliardów marek, co stanowiło 85 procent wszystkich wydatków rządu tworzących deficyt budżetowy. Ponad połowa z nich została wykorzystana bezpośrednio do stworzenia nowych miejsc pracy, pozostała
                                  zaś część - w tajnym programie rozbudowy niemieckiej armii.
                                  "

                                  >"to prosze o link na to twierdzenie" - www.zacznijmyslec.com

                                  sorry seven ale nie rozumiesz idei weksli
                                  w nich chodziło o uniezalezninie się właśnie od zagranicznego "kapitału"
                                  żadne USA nie musiało ich kupować, po prostu weksle emitowano (tworzono kase z powietrza) i tymi wekslami płacono przemysłowi, a przemysł chętnie je przyjmował
                                  żadnego pośrednictwa USA tu nie było, bo do niczego nie było to potrzebne

                                  >"według nieoficjalnych źródeł" - www.jak-nie-musze-podawac-sam-zrodel-to-mowie-nieoficjalnie.com

                                  sam przy prośbie o źróła piszesz "zacznij myśleć" a ze mnie zartujesz? smile
                                  ok, to ja Ci dam link tutaj a Ty mi daj link na to że amerykanie kupowali Mefo big_grin

                                  "Feder w swych rozważaniach całkowicie omijał ograniczenia wynikające z klasycznej teorii pieniądza, odrzucając konieczność rezerwy złota i rezerw walutowych. Twierdził, że rząd mógłby stworzyć własną nową walutę: weksle zatrudnieniowe (Mefo bills) i za ich pomocą finansować produkcję. Według niego niezrozumiałe jest, że z jednej strony znajdują się ogromne, leżące odłogiem zasoby surowców, materiałów oraz siły roboczej, z drugiej zaś „brak kapitałów”, który, zgodnie z tradycyjnymi koncepcjami ekonomicznymi, uniemożliwia ich wykorzystanie. Ortodoksyjni autorzy mówili o konieczności dostarczania środków przez „odpowiedzialnych bankierów”, tyle że bankierzy ci nie mieli na to ochoty, więc kryzys gospodarczy wciąż trwał. Feder uważał taki sposób myślenia za absurdalny. Głosił, że skoro finansiści nie chcą udzielać kredytów, rząd powinien sam wytworzyć pieniądze, właśnie w postaci weksli zatrudnieniowych. Kiedy już znajdą się one w obiegu, natychmiast ożywią gospodarkę, umożliwiając wykorzystanie zasobów ludzkich i materiałowych, i prowadząc w konsekwencji do wytwarzania własności i powstawania nowych miejsc pracy.
                                  Schacht, reprezentujący interesy bankierów oraz klasyczną myśl ekonomiczną, podjął z Federem polemikę. Ostro sprzeciwiał się rządowym pieniądzom oraz planom omijania finansjery; uważał, że „[...] są to najbardziej szalone i radykalne postulaty pewnej grupy interesu, której celem jest całkowite unicestwienie naszej waluty i systemu bankowego”. Przekonywał Hitlera, by ten pod żadnym pozorem nie wprowadzał w życie tej teorii, którą nazywał najgłupszą, najbardziej nonsensowną i najniebezpieczniejszą. Argumentował, że to naiwne myślenie pochodzi z wewnętrznych kręgów partii narodowosocjalistycznej, wykazujących się prymitywnym rozumieniem zagadnień finansowych. Tworząc polityczne plany i kalkulując, Hitler rozumiał teorię Federa, pojmował również stanowisko Schachta. Temu drugiemu, i stojącym za jego plecami siłom finansowym, zaraz po objęciu władzy nie zamierzał się narażać. Poprosił więc twórcę nazistowskiej teorii gospodarczej i jednego z założycieli całego ruchu o objęcie kilku mało ważnych posad, natomiast Schachta mianował swoim ministrem gospodarki, by zamanifestować ludziom z jego otoczenia szczerą chęć wsłuchiwania się w ich głos i wykonywania ich planów. Mimo to zadecydował0 wprowadzeniu weksli zatrudnieniowych i wydał prezesowi Reichsbanku dyspozycje jak najszybszego przygotowania odpowiedniego projektu. Schacht nie mógł przeciwstawić się uporowi Hitlera, przystąpił zatem do realizacji zadania. (mój dopisek: W 1938 odmówił dalszej emisji i został zdymisjonowany, dymisję ukrywano do stycznia 1939 by jak najdłużej mieć jak najlepsze stosunki z bankierami i przmysłowcami)
                                  .....
                                  Mimo że za zaprojektowanie ich oraz realizację odpowiedzialny był Schacht,
                                  dające im początek myślenie i inspiracja pochodziły od Federa."

                                  schacht był tylko marionetką na pokaz by dogadywac się z finansistami i przemysłowcami dlatego nawet po jego dymisji 19.01.1939) gdy odmówił dalszej emisji weksli ukrywano ją kilka miesiecy (do lipca 1939) czyli praktycznie aż do wybuchu wojny gdy już nie trzeba było dłużej udawać ze się gra zgodnie z zasadami

                                  prawdziwym mózgiem był Feder który zmarł we wrześniu 1941
                                  "Mówcą, którego poglądy wywarły na Hitlerze takie wielkie wrażenie, był Gottfried Feder. W Mein Kampf napisał: „Gdy pierwszy raz usłyszałem wykład Gottfrieda Federa, w moim umyśle natychmiast zrodziła się
                                  idea, odkryłem podstawę naszej [nazistowskiej] partii”. Będąc pod jego wpływem,sam wstąpił do Niemieckiej Partii Robotniczej"

                                  >"w zasadzie ta kasa nie zwiekszała zadłużenia" - gwarantowal Reichsbank, cuda panie, druk co nie zwieksza zadluzenia!!

                                  no nie w "zasadzie" tylko lepsze jest słowo "oficjalnie" nie zwiększała, nie była wykazywana przecież, sam to zauwazyłeś wcześniej ze to nie było raportowane, a jakbym miał sie podeprzeć cytatem to takim:
                                  "Podlegające prolongacie Mefo bills wypłacano pracodawcom, którzy biorąc na siebie realizację tych przedsięwzięć, zatrudniali rzesze nowych robotników. W ten sposób wszyscy, od właścicieli firm do zwykłych rodzin, korzystali na tym. Po wprowadzeniu weksli do obiegu można było wymienić je na reichsmarki, co oznaczało, że podobnie jak złoto, waluty zagraniczne i obligacje skarbowe tworzyły w Niemczech podaż pieniądza. Początkowo jednak zdecydowanej większości Mefo bills nie wymieniano,
                                  głównie z powodu ich bardzo atrakcyjnego oprocentowania - firmy i banki pozostawiły je w swoich portfelach."

                                  czyli rząd płacił wekslami a w oficjalnych statystykach tego zadłużenia nikt nie widział ponieważ tam były tylko marki, weksli nie było, to pozwalało finansować zbrojenia na większą skalę niż się aliantom wydawało

                                  to trochę tak jak gdyby teraz rząd zaczał płacić swoim państwowym spółkom nie złotówkami tylko wekslami
                                  zadłużenie w złotówce by się nie zwiększyło
                                  w statystkach dług publiczny by nie rósł
                                  a jednak kasa by krążyła i napędzała gospodarkę

                                  cytaty z:
                                  "Wojna o pieniądz 2" Song Hongbin




                                  • cojestdoktorku Re: wojna o pieniądz 2 20.05.18, 11:24
                                    >(mój dopisek: W 1938 odmówił dalszej emisji i został zdymisjonowany, dymisję ukrywano do stycznia >1939 by jak najdłużej mieć jak najlepsze stosunki z bankierami i przmysłowcami)
                                    .....
                                    >Mimo że za zaprojektowanie ich oraz realizację odpowiedzialny był Schacht,
                                    >dające im początek myślenie i inspiracja pochodziły od Federa."

                                    >schacht był tylko marionetką na pokaz by dogadywac się z finansistami i przemysłowcami dlatego nawet >po jego dymisji 19.01.1939) gdy odmówił dalszej emisji weksli ukrywano ją kilka miesiecy (do lipca 1939)

                                    tego pogrubionego zapomniałem wyciąć, spawdziłem źródla i wyszło ze pomieszałem daty, te drugie na końcu są właściwe
                                  • cojestdoktorku Re: wojna o pieniądz 2 20.05.18, 11:33
                                    a przy okazji dodam ze moim zdaniem nasz Mateuszek to taki Schacht, to kompromis PIS-u ze światem finansów
                                    niestety chyba nie mamy swojego Federa
                                  • sevenseas Re: wojna o pieniądz 2 21.05.18, 00:24
                                    ""sorry seven ale nie rozumiesz idei weksli
                                    w nich chodziło o uniezalezninie się właśnie od zagranicznego "kapitału""

                                    Posluchaj mnie, juz raz Ci pisalem. Zacznij zamiast ciagle gadac i madrowac sluchac troche i myslec. A na tematy finansowe wiesz tyle co przeczytales w internecie. Wystarczy przeczytac co pisales o wekslach i powtarzasz te brednie dla plebsu o samofinansujacej sie III rzeszy.

                                    Wiec posluchaj. Pisze to jeden raz, zrozum albo debatuj ze soba samym bo nie mam czasu na dyskusje zmierzajace do "ja mam racje" .

                                    Zloto ktore Niemcy zaplacily za wojenne reparacje (po 1 wojnie) zostalo sprzedane, zastawione i zniknelo w USA, po czym wrocilo spowrotem do Niemiec w formie "pomocy". Zaraz potem to samo zloto dostaly Francja i Anglia (wojenne splaty) ktore z kolei splacilly czesc swoich dlugow wojennych ktore mialy z USA. Na koniec zrobiono jeszcze jedna pozyczke Niemcom...tak, ta sama parta zlota, znow z USA. W koncu cale Niemcy zyly w dlugach i jesli najwieksi amerykanscy gracze (potocznie nazywani Wall str.) wycofali by swoje pozyczki to Niemcy by calkowicie zbankrutowaly. W rezultacie pozyczki byly splacane AKCJAMI najwiekszych niemieckich konglomeratow, korporacji i firm, a takze spolek panstwowych, w uproszczeniu amerykanski biznes sie zintegrowal z niemieckim bo byla do zarobienia kupa szmalu. Druga sprawa byla geopolityka, po co brudzic rece w wojnie z Brytyjczykami skoro mozna zaprzadz do tego innnych. Calosc inwestycji zagranicznych w Niemczech w 24-29 roku doszla do 63 miliardow zlotych marek (30 miliardow bylo zaksiegowanych jako pozyczki), a splaty z reparcji to nastepne 10 miliardow. Ponad 70% tych pieniedzy pochodzilo z USA, od prywatnych inwestorow, glownie bankow amerykanskich.
                                    "“Interessen-Gemeinschaft Farbenindustrie” (znany jako IG Farben) czyli glowny gracz w Niemczech (konglomerat kilku korporacji) sfinansowal w wiekszosci wybory kampani Hitlera z 1930 roku, a sam konglomerat byl juz wtedy pod kontrola Standard Oil Rockefellera. Morgan ( tak J.P. ten od banku) poprzez General Electric kontrolowal Niemieckie radio i wiekszosc niemieckiego przemyslu elektrycznego poprzez AEG i Simensa (w 1930 roku 30% akcji AEG posiadal GE) i oczywiscie poprzez ITT Telecom ktore kontrolowalo 40% rynku telefonii w Niemczech. Dodatkowo posiadali 30% stawke w FW (Focke-Wulf) mozna sprawdzic co produkowali oprocz samych samolotow. General Motors kontrolowany przez rodzine DePont ustanowil kontrole nad OPLEM ktory produkowal niemieckie czolgi i silniki do pojazdow, nie tylko wojskowych. Takze FORD i CHrysler posiadali fabryki w Niemczech w czasie wojny i dostarczali pojazdy niemieckiej armii.
                                    Takze drugi najwiekszy koncern metalurgiczny po IG, “Vereinigte Stahlwerke” Thyssen, Flick, Wolff, Feglera itd. powstal z pomoca miedzyinnymi pieniedzy od “Dillon, Reed & Co.” czyli banku Rockefellera. Ametykanskie pieniadze byly takze gleboko w niemieckich bankach jak Donat, Dresder, i DB...
                                    Sam Himmler dostawal pieniadze przelewane z zagranicy, nieznanego pochodzenia na swoje konta, do dzisiaj nie wiadomo od kogo i dlaczego. W Monachium w 1922 odbylo sie spotkanie miedzy Hitlerem i wojskowym attache amerykanski do Niemiec - cpt. Truman Smith ktory wysylal raporty do Waszyngtonu do biura wywiadu wojskowego. Ponadto najblizszy przyjaciel Roosevelta ambasador do Francji czesto rozmawial w ambasadzie polskiej w Londynie z Potockim (ambasador PL w Londynie) i to on mu powiedzial w 1936 roku ze "tylko wojna powstrzyma ekspansje HITLERA" i "my tej wojny nie zaczniemy, ale na pewno ja zakonczymy" co sie tez stalo.......

                                    Wiec daruj sobie... "chodziło o uniezalezninie się właśnie od zagranicznego "kapitału""

                                    I zapamietaj sobie na przyszlosc - wszyscy w kolo nie rozmieja, a ty urodziles sie po to aby ich oswiecic wink

                                    ps. wszystko to dostepne jest w dokumentach z procesow Norymbergi i ksiazkach ktore wyszly w kilkunastu nakladach...ale za to z dokumentacja i skanami dokumentow ktore do dzis sa w archiwach instytutu Hoovera w USA.
                                    • lastboyscout Re: wojna o pieniądz 2 21.05.18, 03:29
                                      Bardzo ladnie opisane fakty i mechanizmy choc nie jestem pewny czy latwo jest zrozumiec co to oznaczalo dla spoleczenstw, wtedy i co to oznacza wspolczesnie.

                                      Skad u ciebie wiara, ze ten gosc sie tu zmieni? wink
                                      • sevenseas Re: wojna o pieniądz 2 21.05.18, 12:26
                                        Nie mam absolutnie zadych watpliwosci ze sie zmieni, choc z czasem to nie jest wykluczone.

                                        Co do faktow i ich znaczenia, mam cicha nadzieje ze ktos to przeczyta i sprobuje zrozumiec ze flagi, kolory na wyborach to tylko igrzyska. O prawdziwej historii sie nie dyskutuje, bo jest brudna, brzydka i nikomu nie sprzyja. Lepiej utrzymywac wiare w rozne cuda bo to sie oplaca smile
                                        • lastboyscout Wiara w buca po takiej jego odpowiedzi ?! :) 21.05.18, 14:12
                                          Co do faktow i ich znaczenia, mam cicha nadzieje ze ktos to przeczyta i sprobuje zrozumiec ze flagi, kolory na wyborach to tylko igrzyska. O prawdziwej historii sie nie dyskutuje, bo jest brudna, brzydka i nikomu nie sprzyja.

                                          To rowniez jest znakomite.


                                          Ale z ta wiara w cuda i wiara, ze buc sie odbuci to juz nie podzielam twojego zdania wink
                                          A moze nie mialem nigdy okazji byc nieralistyczny ... ? wink

                                          Poniekad ci zazdroszcze i lubie twoj mlodzienczy optymizm/niepraktycznosc bo moi rowiesnicy sa juz tylko zgorzkniali i cwani.

                                          Milkego dnia
                                          • sevenseas Re: Wiara w buca po takiej jego odpowiedzi ?! :) 21.05.18, 15:36
                                            Heh, dzieki. Nie czytam jego odpowiedzi, bo wiem co w nich jest. Do szamba sie nie zaglada wink Jak mowilem, z czasem ludzie sie zmieniaja, a jak nie to ich problem.
                                            • cojestdoktorku Re: Wiara w buca po takiej jego odpowiedzi ?! :) 22.05.18, 21:44
                                              >Nie czytam jego odpowiedzi, bo wiem co w nich jest.

                                              heh, na to nie nabierzesz nawet 10-latka dziś smile
                                              czytasz a nie odpowiadasz bo już nie ma czym odeprzeć argumentów tongue_out

                                              >Do szamba sie nie zaglada

                                              a pewnie, fakty, linki i cytaty to szambo, nie to co jazdy ad personam - to jest kultura i dobre wychowanie tongue_out

                                              generalnie każdy lubi miec rację, ja oczywiście też, ale ludzie rozsądni stawiają wyżej fakty, argumenty i prawdę jaka z nich wynika ponad chęć bycia góra w dyskusji, argumentują i oczekują na argumenty drugiej strony, czesto sie mozna dowiedzieć nowych rzeczy albo wpaść na nowe tropy, no ale jak w dyskusji jest już tylko "Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia" to rozmowa traci sens, widać chęć postawienia na swoim jest za silna
                                              chciałem tu wklejac właśnie postulaty Federa (moim zdaniem bardzo ciekawe, bo pokazujące co było, a co miało być po wojnie), do tegoi fajne linki z wypowiedzi hitlera pokazujące jak mocno zmanipulowano historię ale to nie ma sensu, nikogo to nie interesuje, interesuje tylko "bycie góra" w dyskusji, więc już żadnej sensownej odpowiedzi nie dostanę, a tylko co najwyzej ze buc i ze bagno big_grin
                                              no nic, poddaję się więc w tej dyskusji o wspaniali zwycięzcy

                                              p.s. i już nie miziajcie sie tak publicznie na forum, mozna na maila przecież smile
                                    • cojestdoktorku Re: wojna o pieniądz 2 21.05.18, 08:20
                                      >Posluchaj mnie, juz raz Ci pisalem.

                                      nie nie, to Ty mnie posłuchaj, bo ja tutaj przedstawiam fakty a nie te mainstreamowe historie o tym jak to amerykanie zbudowali potęge III rzeszy i jak bankier Schacht rozwijał gospodarkę
                                      to są ściemy które zwyciezcy przemycili w oficjalną wersję historii bo to oni ją napisali
                                      nieiwelu wie o Mefo, a Pan Feder to kluczowa postać w powstaniu nazizmu i w przeobrażeniu Hitlera a mimo to mało kto słyszał o gościu - bo wiedza o nim i o tym jak mozna sie uniezaleznić od zachodnich kredytów nie jest mile widziana
                                      wszyscy tylko zawsze mówią ze hitler to baran, w III rzeszy nie było żadnego cudu gospodarczego
                                      i ludzie jakos w to wierza, nie przejmujac sie tym ze cała europa padła i dopiero drugi moloch rozwinięty wbrew oficjalnym teoriom finansowym i niestety terrorem powstrzymał tą niemiecką machinę

                                      w kazdym razie gwałtowna zmiana w rozwoju III rzeszy to było Mefo a nie płacenie akcjami
                                      to wtedy bezrobocie z 30% zapikowało w dół, właśnie wprowadzenie Mefo rozpoczeło wielkie zmiany, a nie zagraniczne inwestycje

                                      >niemieckiego przemyslu elektrycznego poprzez AEG i Simensa (w 1930 roku 30% akcji AEG posiadal GE) i oczywiscie >poprzez ITT Telecom ktore kontrolowalo 40% rynku telefonii w Niemczech. Dodatkowo posiadali 30% stawke w FW >cryingFocke-Wulf) mozna sprawdzic co produkowali oprocz samych samolotow

                                      ale co z tego ze posiadali, jak to wpłyneło na III rzesze w roku 1930, 1931, albo 1932?
                                      wcale nie wpłynęło
                                      te udziały zachód w III rzeszy miał wcześniej i to nic nie zmieniało

                                      >Wiec daruj sobie... "chodziło o uniezalezninie się właśnie od zagranicznego "kapitału""

                                      oczywiście ze tak:
                                      Feder, jako ekonomista samouk, w sumie jakich wiele na tym forum zrozumiał jak działa FED, jak generuje dolary z powietrza i czerpie z tego zyski, głosił swoją wiedze opowiadając o tym podobnie jak rozmawiano nie raz na tym forum
                                      hitler go wysłuchał i zrozumiał przede wszystkim ze ten przekręt to jest żydowska machina, ze żydzi sa pasożytem który zabiera za pomocą machinacji finansowych czesc tego co wypracują inni
                                      i znienawidził ich
                                      dlatego w momencie gdy przejał władze a jego kraj nie miał żadnych "dewiz", jak to sie dziś mówi "kapitałów" mógł swój kraj zadłużać w zagranicznych bankach, albo korzystając z nauk Federa stworzyć własne pieniądze
                                      i to właśnie zrobili
                                      nie zadłużyli się w bankach które odsetkami wysysały by z nich życie, a w dowolnej chwili wycofały kapitały doprowadzając kraj do spadków PKB
                                      stworzyli weksle których używali jako pieniędzy
                                      to jest w zasadzie skopiowanie trochę wcześniejszego pomysłu z worgl:
                                      piewca.pl/?p=348
                                      tam tez brakowało było pieniędzy i tez je stworzono
                                      wiedza o tym że wcale nie musimy sprzedawać obligacji obcym i możemy finansowac sie sami jest bardzo nie na rękę tym którzy kredyty oferują
                                      Mefo były dodatnio a nie ujemnie oprocentowane, bo to był ukłon w stronę Schachta i środowisk finansowych które za nim stały, hitler musiał swoim kapitalistom zapewnić zyski nawet jeśli się z tym nie zgadzał bo Feder w swoich postulatach chciał zupełnie zakazać pobierania odsetek (moze później wkleje 25 postulatów)

                                      i tak samo my moglibyśmy się uwolnić od władzy zachodniego kapitału
                                      właśnie odkupując od nich dług przez jakiś państwowy bank
                                      i wtedy zerwalibysmy sie z postronka, bo ani nie mogliby sypnąc z zaskoczenia naszym długiem rozkłądajac nas na łopatki ani nie płacilibyśmy im co roku odsetek od tego długu
                                    • cojestdoktorku Re: wojna o pieniądz 2 21.05.18, 08:47
                                      >powtarzasz te brednie dla plebsu o samofinansujacej sie III rzeszy.

                                      no to mnie ujęło najbardziej smile
                                      to kto finansował III rzeszę w latach 1939-1945?
                                      PKB rosło az do roku 1944 (wtedy było najwyższe)
                                      prosze o informację kto to finansował skoro nie sama III rzesza? smile



      • cojestdoktorku Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 16:32
        a tak włąściwie to ja nie rozumiem czmeu ludzie tak kochaja te wysokie stopy
        www.rp.pl/Gospodarka/305099945-Argentyna-chce-wsparcia-z-MFW.html
        w argentynie jest teraz 40%, więc pewnie zaraz im się poprawi?
        przeciez to pewne ze od tego zaraz padną bo kto zniesie takie odsetki od kredytu

        jak PIS miesza w prawie to słysze ze to groźne bo biznes lubui stabilnośc prawa i to jets prawda
        ale czemu nikt nie mówi o tym ze biznes jeszcze bardziej ludzi stabilnośc stóp procentowych?
        przeciez dla goscia który ma zainwestowac na kredycie jest o wiele waznejsze to czy stopy będą stabilne czy moze zaraz poleca na 5% niż nawet dziwne zmiany w prawie
        wiec stabilnośc stóp procentowych jest bardzo wazna bo pozwala dokładnie zaplanowac biznes
        wszelkie wachlowanie stopami jak to robili balcerowicze i reszta szkodzi biznesowi o wiele bardziej niz wachlowanie prawem
        lepiej przeczekac skoki inflacji niz mieszac niepotzrebnie stopami bo to moze rozregulowac gospodarkę
        USA przed kryzysem włąśnei to zrobiło, stopy szły szybko w dół a później ostro w górę do 5% chyba i nagle wszyscy i wszystko stracili płynność
        a w podobnym czasie ten podobno pierdoła Skrzypek zrobił tak:
        wyborcza.pl/1,155287,7094383,Slawomir_Skrzypek_oceniany_lepiej_niz_szef_FED_u.html
        wiec lepiej niech stopy dalej beda sobie stabilne

        • equinox1976 Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 19:21
          Erdogan wlaśnie przeczekuje inflacje i mówi że jeszcze trzeba te stopy obniżyc smile Stopy to tylko jeden z elementów polityki BC. Oprócz nich jest kwestia zaufania rynków do takiego banku. jaki może być stopień zaufania do bank centralnego kraju w którym nie obowiązuje konstytucja, nie ma trybunału Konstytucyjnego a sędziowie funkcjonują dokładnie tak samo jak w państwie leninowskim. Dlatego w przypadku Polski dobra byłaby mała podwyżka stóp aby w razie skoku inflacji rynki nie zaczęły być zbyt podejrzliwe i nie było casusu mini -turcji gdzie rynek mówi w górę a erdogan w dół. nasz NBP ma fatalnego prezesa pod wzgl komunikacji z rynkami i ten prezes w zadnym wypadku nie jest niezależny. To partyjny czynownik i zrobi to co mu wodzirej całego cyrku rozkaże.
          a poza tym ujemne stopy drenują oszczędności społeczeństwa któremu zapowiadają się smieszne emerytury na starosć. Już nie chodzi tylko o banki, ale przeciez i fundusze i obligacje tracą na wycenach przy ujemnych stopach. Do tego konczą się fundusze UE a będziemy potrzebować depozytów na kredyty inwestycyjne. Nie teraz ale za jakiś czas. bańka na nieruchomościach komu potrzebna? Chyba tylko politykom którzy sami doinwestowali tam środki bo akcji jakoś się wyzbywają przed pójściem w politykę. i w koncu... miały być niskie stopy - miały być inwestycje. Są niskie stopy - inwestycje prywatne do PKB najniższe od 91r. To po goooj te niskie stopy skoro para idzie w gwizdek - czyli na rynek mieszkaniowy i konsumpcję? skoro nie ma NBP instrumentów aby kierowac strumieniami pienieżnymi i stymulacją pieniężną to powinien zrobić to rząd - a gó..no robi bo już w samej RPP przyznali że chcielibymieć instrumenty które ograniczyłyby bańkę na rynku nieruchomosci a nie mają. Od czego jest rząd w takim razie?
          • cojestdoktorku Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 19.05.18, 19:31
            turcja jest atakowana na rynku finansowym, bo otwarcie grozi Izraelowi i skumała sie z ruyskimi porzucajac USA

            >Dlatego w przypadku Polski dobra byłaby mała podwyżka stóp

            ale jaki zysk z podwyżki stóp?
            spadek rentownosci biznesu
            spadek siły nabywczej społeczeństwa (wzrost odsetek płaconych do banku)
            spadek inwestycji

            a jakie zyski?
          • sendivigius Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 22.05.18, 17:08
            equinox1976 napisał:


            > jaki może być stopień zaufania do bank centralne
            > go kraju w którym nie obowiązuje konstytucja, nie ma trybunału Konstytucyjnego

            Trybunal Konstytucyjny wymyslil i wprowadzil Jaruzelski. Ty go bronisz?

            > a sędziowie funkcjonują dokładnie tak samo jak w państwie leninowskim.

            Sedzial Tuleya odrzucil leninowskie zasady. Wiecej takich trzeba.
      • piotr.chmielewski76 Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 24.01.19, 17:30
        tyyuii
    • pigeon_shit_dust PKO zmienia kolory 21.05.18, 14:58
      2000 oddzialow w PL befzie meblowana na nowo, z niebieskich na bialo czerwone.
      Good job !






      orota_333 napisała:

      >
      > ć, a tematy są na czasie.
      >
      > Na początek - kiedy i jakich ruchów co do stóp procentowych można się spodziewa
      > ć - tutaj głos, że obniżki nie będzie. W tekście wymienione czynniki decydujące
      > :
      >
      > "Prawdopodobieństwo tego, że konieczna będzie podwyżka stóp procentowych w tym
      > roku, zbiega do zera. Natomiast w przyszłym roku widzę dwa równie prawdopodobne
      > scenariusze. Z jednej strony możliwa jest stabilizacja stóp procentowych, jeśl
      > i przełożenia sytuacji na rynku pracy na inflację ciągle nie będzie. Ale scenar
      > iusz podwyżki stóp też jest na stole. Nie ma na nim natomiast scenariusza obniż
      > ki stóp procentowych."
      >
      > www.parkiet.com/Gospodarka----Kraj/304189995-Lukasz-Hardt-RPP-Podwyzki-stop-w-2019-r-sa-wciaz-na-stole.html
      >
      > Tutaj ciekawe zestawienie "jastrzębiości" i "gołębiości" członków RPP. Cytowany
      > gdzie indziej prof. Łon jest ultra gołębi:
      > www.dm.pkobp.pl/media_files/d702ad66-f8ae-4f1b-a16b-d7c6fd151235.pdf
      >
    • pigeon_shit_dust PKO zmienia kolory 22.05.18, 07:40
      2000 oddzialow w PL befzie meblowana na nowo, z niebieskich na bialo czerwone.
      Good job !






      orota_333 napisała:

      >
      > ć, a tematy są na czasie.
      >
      > Na początek - kiedy i jakich ruchów co do stóp procentowych można się spodziewa
      > ć - tutaj głos, że obniżki nie będzie. W tekście wymienione czynniki decydujące
      > :
      >
      > "Prawdopodobieństwo tego, że konieczna będzie podwyżka stóp procentowych w tym
      > roku, zbiega do zera. Natomiast w przyszłym roku widzę dwa równie prawdopodobne
      > scenariusze. Z jednej strony możliwa jest stabilizacja stóp procentowych, jeśl
      > i przełożenia sytuacji na rynku pracy na inflację ciągle nie będzie. Ale scenar
      > iusz podwyżki stóp też jest na stole. Nie ma na nim natomiast scenariusza obniż
      > ki stóp procentowych."
      >
      > www.parkiet.com/Gospodarka----Kraj/304189995-Lukasz-Hardt-RPP-Podwyzki-stop-w-2019-r-sa-wciaz-na-stole.html
      >
      > Tutaj ciekawe zestawienie "jastrzębiości" i "gołębiości" członków RPP. Cytowany
      > gdzie indziej prof. Łon jest ultra gołębi:
      > www.dm.pkobp.pl/media_files/d702ad66-f8ae-4f1b-a16b-d7c6fd151235.pdf
      >
      • dorota_333 Re: PKO zmienia kolory 23.05.18, 09:17
        Troszkę mi tutaj spamujesz, Kadi. Lepiej opowiedz, co słychać w Trójmieście, jak tam prosperita na Wybrzeżu wygląda.
        • pigeon_shit_dust Re: PKO zmienia kolory 23.05.18, 11:27
          dorota_333 napisała:

          > Troszkę mi tutaj spamujesz, Kadi.

          Pewnie myslisz ze to zart. A to na serio, zauwazylas ze juz zmienili kolory logo?
          A meblowanie oddzialow zakonczyli niedawno. Teraz Zzaplacicie na nowo.

          Lepiej opowiedz, co słychać w Trójmieście, ja
          > k tam prosperita na Wybrzeżu wygląda.
    • cojestdoktorku Re: Polska: makroekonomia, inflacja, budżet 22.05.18, 21:51
      next.gazeta.pl/next/7,151003,23437583,kredyty-hipoteczne-sprzedaja-sie-jak-swieze-buleczki-takiego.html#Z_MTstream
      • pigeon_shit_dust Czyli kasa sie konczy 23.05.18, 11:57
        cojestdoktorku napisał:

        > <

        Podobno 75% mieszkan w Polska kupowano za gotowke. W co ja zreszta nie bardzo wierzylem.
    • dorota_333 Polska giełda hossy nie widzi 23.05.18, 14:33
      … co jest silną recenzją polskiego makro. I polityki gospodarczej.

      businessinsider.com.pl/gielda/wiadomosci/trzy-wskazniki-na-gpw-jak-podczas-bessy-tomasz-hondo-quercus-tfi/wten49q
      • tinley Re: Polska giełda hossy nie widzi 24.05.18, 17:15
        Zarządzajacy funduszami zawsze bedą przedstawiać sytuację bardziej kolorowo niż jest w rzeczywistości bo w istocie żyją z zarządzania cudzymi pieniędzmi zainwestowanymi - w tym wypadku o którym mowa - w giełdę. Analizy i rekomendacjie biur TFI zawsze traktuję ze szczególną ostrożnością nie dlatego ze ktoś chce kogoś 'ubrać' czy oszukać ale dlatego że optyka zarządzajacych zawsze bedzie inna niż osoby niezaangażowanej.
        A prawda jest jaka jest. Polska giełda zawsze była tania i nie ma powodu dla którego miałaby być droga więc nie ma co się zasłaniac wskaźnikami bo w państwie gdzie giełda to odprysk rynku kapitałowego inwestować zagranica nie będzie bo inwestor oprócz zysków wycenia też ryzyko. A ryzyko płynności na małych spółkach jest w Polsce olbrzymie. WIG20 z kolei to sektor państwowy otoczony związkowymi pasożytami i polityczną zarazą. Należymy też ciągle do Emerging Markets wiec nie ma powodu aby GPW rosła gdy z tych rynków pieniadze uciekają. OFE zrobiło swoje i opinia o Polsce jest jaka jest.
        Reasumując - skoro jest tanio to inwestor z zachodu czeka aż dupnie w USA a będzie jeszcze taniej więc po co mu się ładować tu z pieniedzmi ? A polskie fundusze nie narzekają nanadmiar klientów więc TFI akcji nie kupują skoro nie ma zleceń i pan z Quercusa to wie.
        Obawiam się że za pół miesiąca jak potrwa taka 'hossa' na rynku pieniężnym i obligacyjnym TFi zmierzy się z falą odpływu z najmniej ryzykownych funduszy bo kto bedzie tolerował straty rzędu 0.5% m/m a takowe teraz niektórzy mają? przy tych stopach procentowych każda przecena obligacji skarbowych czy korpo bedzie skutkowała takimi wycenami i nie ma co się kierować historią gdzie stopy były po 6-7% więc odsetki ratowały wynik w razie przecen. od kiedy ścięto stopy to te fundusze w latach dekoniunktury i odpływu kapitału działały bardzo słabo bo zarabiać nie mają na czym. I to sie wkrótce moze stać na rynku funduszy 'niskiego ryzyka'. Oprócz funduszy akcyjnych będzie odpływ z rynku pieniężnego choć za bardzo nei ma gdzie z pieniedzmi uciekać, ale lepiej zarabiać 0,2% m/m na lokacie niż ciułać to samo w funduszu narażając się na nerwy i ryzyko takie jak w odpis po takim Getbacku. Wiec jeśli sytuacja się nie poprawi i nie zaczną w czerwcu zarabiac to za miesiąc bedziemy mieli pierwsze artykuły o odpływie z funduszy pienieżnych i obligacyjnych
        • tinley Re: Polska giełda hossy nie widzi 24.05.18, 17:18
          no i oczywiście kwestia zasadnicza dla polskiej giełdy czyli cena dolara. przy słabym złotym nie ma najmniejszych szans na to aby nad Wisłę zawitał amerykański kapitał bo Wig wyrażony w dolarze traci -umownie szacując - podwójnie na wartości
    • dorota_333 Polska gola (i wesola) 28.05.18, 19:40
      … czyli początek negocjacji o budżet unijny po 2021.

      wiadomosci.onet.pl/kraj/bardzo-duze-ciecia-w-polityce-spojnosci-dla-polski/81d0834
      • pigeon_shit_dust Powrot do trzeciego swiata, z przygodami. 29.05.18, 11:06
        Cus pytalas o to o ile mnie zamulona jetlagiem i darmowymi szmpanami ( tak, LOT mnie apgrejda zaserowoalsmile , darmowego i do biznes klasy pierwszy swiat , heheh.
        Miejsce zajete? Lo matko, a to pan z nami lecie, prosimy do biznes class, zapraszamy. Szampana, a moze scotch? Koniak? Hehe.
        Qurwa ten szok, to naprawde tu juz jest trzeci swiat ten nasz kochany Nowy jork . Brud, smrod i ubostwo bo te chamy tu nawet jak maja kase to wygladaja jak biedne brudasy.
        Najgorzy jednak ten brud. No i smorod.Winda na stacji Jamaica jest tak upiornie brudna ze po prostu nic na zewnatrz nie widac przez szybki. Buahahahaha. Welcome to New York sucker.
        Musieli mnie jakos wyselekcjonowac do kontroli czy co, bo i Wawrszawie i tu mnie badali i przesluchiwlali .W Wawce odeslali mnie na kontrole z tymi co leca do izraela, tam dopiero trzepia. A tu sie biedny glupek pytal czy kielbaase wioze. Pewnie debilka wqurwil Polaczek w bialej koszuli z bagzem z tagiem "Priority", bahaha. Przylecial dokladnie w tym samym czasie ale "paryzna" nie pytali:"kilebasy, kelbasy?"
        Aha, ja to mam taki Global Entry, przyspieszone ( slono platne) przejscie przez granice i Ccelnkow. Ale tym razem stalem dluzej niz zwykli podrozni bez tego, bo tym biednym debilkom skonczyl sie w maszynach ...papier. Doslownie, maszyna drukuje swistek po zeskanowaiu dloni i paszportu a tu nic. z 8 dzialala JEDNA.
        Lot sie alaczyl do propagandy na rzecz zniesienia wiz, wypelniajcie porawnie wnioski, pytajcie w LOT i etc, zeby jak najjmniej odrzucali. Krysta Panie, po co to ?? Wize sluzbowa wam zalatwia , rodzina z przyjemnoscia was odwiedzi w Polska a turystycznie nie wiem po co sie pchaach w to chamstwo i dzungle ?
        • mateusz572 Re: Powrot do trzeciego swiata, z przygodami. 29.05.18, 12:34
          Ty Kadi do Polska na truskawki przyleciałeś ? Smacznego życzymy wink
          Truskawki polskie pewnie odrobinę patriotyzmu do kraju ojczystego z ciebie wykrzesają wink
          • dorota_333 Re: Powrot do trzeciego swiata, z przygodami. 29.05.18, 14:17
            Truskawki w tym roku fatalne.
            • pigeon_shit_dust Re: Powrot do trzeciego swiata, z przygodami. 30.05.18, 12:25
              dorota_333 napisała:

              > Truskawki w tym roku fatalne.


              Piotr iPawel sprzedaja hiszpanskie, ale przepakowany w polskie opakowanie
          • pigeon_shit_dust Re: Powrot do trzeciego swiata, z przygodami. 29.05.18, 16:27
            mateusz572 napisał:

            > Ty Kadi do Polska na truskawki przyleciałeś ? Smacznego życzymy wink
            > Truskawki polskie pewnie odrobinę patriotyzmu do kraju ojczystego z ciebie wykr
            > zesają wink
            Gdzie ??? Widzialem tylko HISZPANSKIE !
            • dorota_333 Re: Powrot do trzeciego swiata, z przygodami. 02.06.18, 12:45
              Odszczekuję: te pierwsze, które widziałam były spod folii, drogie i przegniłe. Teraz są już z pola, pyszne, słodkie, pachnące i tanie (6zł). Możesz spokojnie przyjeżdżać na sezon truskawkowy.
        • dorota_333 No nie wierzę 29.05.18, 14:16
          … że po kilku dobrych latach straszliwego pyskowania na Polskę nagle zaczęło Ci się tak podobać u nas? Czy to dlatego, że NY się już całkowicie obsunął? A może po prostu trauma została już przepracowana? wink A może racjonalizujesz sobie podjętą decyzję?

          O jednym trzeba pamiętać: jesteśmy w samym szczycie koniunktury. Pod każdym względem, także absorpcji środków unijnych. Jak się zacznie kryzys, to już tak orgazmicznie fajnie nie będzie.
          Ja czekam na kryzys. Teraz. Jak najszybciej, proszę.

          PS. Tak sobie jednak myślę, że dużą rolę tutaj odgrywa mentalność. Jeśli w Polsce odwiedzasz miejsca z dawnego zaboru pruskiego, to zawsze będzie czysto. A w NY zawsze będzie syf z powodu czarnych, kolorowych i Latynosów. To bez względu na koniunkturę działa.
          • pigeon_shit_dust Re: No nie wierzę 29.05.18, 16:34
            Odwiedzilem Bydgoszcz, bo to moje niby rodzinne miasto. I do dzis mam kaca moralnego. Alez tam, KURWA MAC, jest uiorny syf. Nie wiem co sie stalo np. z centrum miasta, nie lapie tego.
            Na Polske dalej bede nadawal, jak odwalicie co glupieg, a odwalicie.
            To nie kwestia zoboru chyba? Danzig byl wolnym miastem, Sopot to nowy relatywnie kurort a Gdynia tez super. To raczej to, ze ja nie laze po zakamarkach Zaspy czy Oruni, ale bardziej miejscach wystawionych na pokaz. I tak niech zostanie smile
            No, ja chyba jeszcze bardziej czekam na ten koniec , hehe. Tylko z innych powodow.
            Ale ale , wiesci niosa ze w 3M juz dzis polowa deweloperki nie ma wlasciwej plynnosci finansowej, ze nie placa podwykonawcom, ze opoznienia, to tamto.
            W odpowiedzi wjzedzaja nowe dzwigi na nowe place, wchodz nowi w biznes.
            No, wesolo bedzie na pewno, to fakt.
            A NYC to trauma od tego bruzdu. Po prastu wstyd. I nikt nie powinien wylapywac pzasazerow Business Class ( nawet po apgrejsdzie ino) z Wawy i pytac o kielbase, to pewnie jeszcze wiekszy wstyd .
            • leda16 Re: No nie wierzę 31.05.18, 18:33
              pigeon_shit_dust napisał:

              > Odwiedzilem Bydgoszcz, bo to moje niby rodzinne miasto.


              A Jasia Rulewskiego znasz, a może Krzysia Robaka?
          • deco.derr Bedziecie bronic zlotowki ? 30.05.18, 21:05
            Czy poolozycie na to lache ?
            Tak na serio zrbym sobie penthosa lyknal, ladnie wykonczonego i umeblowanego to musielibysci zdewastowac PLN do okolo osemaka za dolara. malo kto uwaza o za realne, slyszalem ze 5 etc. Ja mysle ze to realne......Poprzednie oslabienie PLN to byl raczej efekt silnego dolara, ty, razem dostajecie w doope na wszystkich prawie frontach. Niby dobrze dla eksportu, turystyki i tak dalej ale jak do tego poleci inflacja to bedziecie mieli przejebane.
            • xystos Re: Bedziecie bronic zlotowki ? 31.05.18, 07:37
              Niektórym wielkim zagranicznym sieciom handlowym bardzo trudno przychodzi zapłacenie w Polsce choćby złotówki podatku dochodowego.

              Największe firmy z udziałem Skarbu Państwa pozostają w ścisłej czołówce spółek, które płacą podatek dochodowy. Najwięcej w 2016 roku – jak wynika z informacji przekazanej przez Ministerstwo Finansów – z tytułu podatku dochodowego od osób prawnych (CIT) wpłacił bank PKO BP. Zasilił w ten sposób kasę państwa kwotą 1,12 mld zł. W czołówce płatników CIT znajdują się także KGHM (754 mln zł zapłaconego podatku CIT), Grupa PGNiG (704 mln zł), PKN Orlen (537 mln zł) czy też Grupa PZU (507 mln zł). Do czołowych płatników CIT należą również inne banki, np. Pekao (561 mln zł), a także te z kapitałem zagranicznym, chociażby BZ WBK (568 mln zł), ING BSK (439 mln zł) czy mBank (318 mln zł).

              Dla porównania – z CIT do budżetu państwa w 2016 r. wpłynęło ok. 26 mld zł. Sprawdzić, ile działająca w Polsce firma zapłaciła podatku dochodowego, jakie miała przychody, koszty bądź ewentualną stratę, może dziś każdy. Zestawienie takie opublikował na swojej stronie internetowej resort finansów. Podanie tego typu danych do wiadomości publicznej umożliwiła przeprowadzona nowelizacja ustawy o CIT z intencją zmierzającą do napiętnowania spółek, które unikają opodatkowania w kraju swojej działalności.

              Wykazywane przez spółki straty nierzadko wynikają bowiem nie tylko z obiektywnie trudnej sytuacji finansowej danej spółki, ale z umyślnego działania na rzecz wyprowadzania zysków poza granice Polski. Publikacja dotyczy jedynie największych spółek – tych, które w danym roku osiągnęły przychody powyżej równowartości 50 mln euro. A przejrzeć można dane o płaconych podatkach za lata 2012-2016.

              W ciągu najbliższych miesięcy uzupełnione zostaną dane za 2017 r. – Z zestawienia wynika, że można mieć bardzo duże obroty, a nie zapłacić ani złotówki podatku, wykazując stratę – mówi w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” dr Marian Szołucha, ekonomista. Taki stan rzeczy – zauważa – jest co najmniej podejrzany. – Albo mamy do czynienia z jakąś nieudolnością zarządzania, o co trudno podejrzewać duże, sprawnie funkcjonujące konsorcja międzynarodowe, albo jest to działalność charytatywna, ale to też można skwitować tylko uśmiechem – ocenia Szołucha. – Wszystko wskazuje na to, że w Polsce dokonuje się cały czas optymalizacja podatkowa w ramach międzynarodowych grup kapitałowych, których uczestnicy tak umiejętnie przerzucają się przychodami i kosztami, stosując różne narzędzia – choćby ceny transferowe, by nie płacić podatków w Polsce, lecz tam, gdzie stawki analogicznego do CIT podatku są niższe – dodaje.

              To też uprawdopodabniają dane o wysokości płaconego CIT przez duże spółki z kapitałem zagranicznym. Te, które działają na olbrzymią skalę i zapłaciły go w Polsce w kwocie powyżej 100 mln zł – zauważa Szołucha – należą do wyjątków
    • pigeon_shit_dust Cisna kolejna cytryne 05.06.18, 15:00

      next.gazeta.pl/next/7,151003,23495092,rzad-lata-kolejna-dziure-wynajem-pokoi-dla-turystow-tylko-po.html#Z_MT2
      Super sprawa, skonczy sie partyzantka z wynajmowaniem dla chuliganow z UK I bandziorow z Ukrainy, ktorzy potrafia zdemolowac caly blok w jedna noc.
      A jak przestanie sie oplaca wynajem, to spadna ceny nieruchomosci bo wyschnie zrodlo subsydiowania niemozliwego do splacenia kredytu hipoteczniego dla tych, co przedobrzyli.

    • dorota_333 Wielkie żarcie 28.06.18, 15:07
      "W Polsce wzrost wartości kredytów konsumpcyjnych w skali roku wynosi 7 proc. W ciągu ostatnich 12 miesięcy Polacy zaciągnęli tego typu zobowiązania na kwotę 68 mld zł - wynika z danych NBP cytowanych przez "Dziennik Gazeta Prawna". Zadłużenie w maju wyniosło ponad 180 mld zł. Poziom zadłużenia Polaków wynosi 9 proc. PKB.

      (…) poziom zadłużenia Polaków wynoszący 9 proc. PKB należy uznać za wysoki. Mocniej zadłużeni są mieszkańcy tylko kilku innych krajów Unii - Grecji, Bułgarii i Cypru."

      next.gazeta.pl/next/7,151003,23605990,polacy-zadluzaja-sie-na-potege-niemal-tak-jak-grecy-jeden.html
      • pigeon_shit_dust Re: Wielkie żarcie 28.06.18, 15:32
        W Hameryka wlasnie doszlim do momentu, w ktorym dlug konsumencki przewyzszyl zadluzenie na domy I mieszkania.
        Nadchodza bardzoe ciekawe czasy , bedzie wesolo.
        www.investopedia.com/news/consumer-debt-now-surpasses-mortgage-debt/?partner=YahooSA&yptr=yahoo
        Warto jednak odnotowac znaczaca roznice. W USA dlugow splacac praktycznie nie musimy. Nie wydaje mi sie ze tak samo jest w Polsce.
        Jedyna kategoria dlugu od ktorego uciec jest bardzo trudno to kasa za szpital I pozyczka na studia. Reszto to kaszka.
        • pigeon_shit_dust O trylion wiecej niz w 2008 28.06.18, 15:46
          American household debt is currently on pace to be $1 trillion above the peak debt level of 2008 by the end of this month. That figure has been increasing at a 3.4 percent annual rate and includes mortgage debt.
          Total mortgage and consumer debt levels are on pace to reach $15.7 trillion at the end of the second quarter, versus $14.7 trillion 10 years ago.
          Credit card debt, student loans and auto loans have increased by 45 percent over the past decade. Consumer debt (which excludes mortgages) is on pace to exceed $4 trillion by December 2018.

          Ale pocieszaja ze :

          While nominal total debt levels now exceed 2008 levels, households are much better situated to handle debt than they were a decade ago. Mortgage balances currently are around 68 percent of disposable income, and credit card balances are less than 7% percentof income. In 2008, balances were as high as 98 percent and 10 percent, respectively.

          Wedlug moich wiliczen Disposable Personal Income wzrosl o 36% od roku 2008.
          Ano, zobaczymy co dalej.


          • lastboyscout Re: O trylion wiecej niz w 2008 28.06.18, 15:53
            Dopelnienie obrazka.
            BUM !

            next.gazeta.pl/next/7,151003,23605990,polacy-zadluzaja-sie-na-potege-niemal-tak-jak-grecy-jeden.html#BoxBizLinkImg
      • pigeon_shit_dust Ktos lze: 28.06.18, 16:04
        Kumasz ?
        To jest median income per US Household, czyli mediana dochodu na gospodarstwo domowe w USA:

        www.deptofnumbers.com/income/us/
        Wykres plaski jak dupa slonia.

        Jednoczesnie pono DHI , disposable household income wzrosl z 11 trilionow w 2008 do 15 w 2018.

        Wykres pnie sie w gore jak jamnik na Czomolungme:

        tradingeconomics.com/united-states/disposable-personal-income
        Disposable income to nic innego jak dochod netto, podatki jednak sie wcale tak bardzo ne zmienily od roku 2008, wiec skad te roznice? Jak zwykle ktos lze jak schwinehunde.
        Drugi wykres to total wpradzie a nie na jedno gospodarstwo domowe, co nie zmienia faktu. Kto naprawde ma wiecej dzis w porownaniu z 2008 ?
        • lastboyscout Re: Ktos lze: 28.06.18, 17:02
          Jestem przekonany, ze te cyfry wyliczaja rzecz hedonistycznie a wiec mowia prawde poniewaz "ten sam" komputer, cegla, wino, "bawelniana" koszulka czy pomacanie sztucznego biustu panienki kosztuja mniej niz kiedys plus chinski import naszej inflacji.
          Jezeli wyliczono by POROWNYWALNA jakosc/realna wartosc dobr realny i dyspozycyjny spadlby na leb.
          I w tym masz racje.
          • lastboyscout Re: Ktos lze: 28.06.18, 17:06
            Pisalem juz o tym wiele razy, np, tu w "Szatach cecorza co to NIBY ma klawe zycie":

            forum.gazeta.pl/forum/w,17007,161593708,161593708,Nowe_drogie_i_kiepskie_szaty_inflacyjnego_cesarza.html?p=161593708
    • pigeon_shit_dust O ja pierdole 30.06.18, 18:19
      "Inną metodą na jazdę bez biletu, o jakiej informuje Marcin Żywiołek z SOK, jest przemycanie się w bagażu podręcznym. - Albo jeden pasażer pakuje drugiego do swojej walizki, albo gapowicz wciska się do własnej - objaśnia rzecznik kolejowej służby. Kilka lat temu człowiek przebrany za tobołek okazał się być cudzoziemcem bez prawa pobytu na terenie Polski."
      Więcej: weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,23596026,wsiasc-do-pociagu-nie-dbac-o-bilet-w-worku-sie-schowac-i-podrozowac.html#TRwknd

      Ciekawe czy jakis Polak wpadnie na pomysl, zeby drugiego Polaka nadac na bagaz w samolocie?
      Jest to jakis pomysl, raz ze na bilecie siem oszczedzi a dwa ze wizy nie potrzeba ?
    • dorota_333 Split payment 02.07.18, 09:09
      Dołączam artykuł na temat podatkowy do tego wątku, żeby mieć wszystko na jednym miejscu.

      Morawiecki jest geniuszem. Wymyślił właśnie mechanizm zmuszający całą gospodarkę do udzielania bezpłatnego kredytu kupieckiego na 60 dni budżetowi państwa:

      businessinsider.com.pl/firmy/podatki/split-payment-wchodzi-w-zycie-co-to-jest-i-kogo-dotyczy/p7mts3h

      Z takiego prowadzenia polityki gospodarczej może być tylko oszałamiający sukces (kolejny zresztą).

      • pigeon_shit_dust Kraj cudu. Cuda, cuda, cuda ! 02.07.18, 19:04
        Cuda, cuda , cuda
        Spolki padaja. Linkowalemm wczesniej ws. bankructw lub prawiebankructw duzych firm.

        www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/bankructwo-upadlosc-restrukturyzacja,180,0,2410164.html
        I co? I nic. "Czarnych chmur na horyzoncie nie widac".

        next.gazeta.pl/next/7,151003,23621839,71-proc-mieszkan-kupionych-za-gotowke-bez-kredytu-ceny-ida.html?order=najstarsze#opinions
        5 mld zlotych ludziska GOTOWKA wpompowali w mieszkania. Ci co zarabiaja 3 000/ mc tez najwyrazniej biora jak leci mieszkania za kesz nie patrzac za siebie. Gdzie ci ludzie pracuja? Pewnie na swoim sa ?
        BTW, banki juz dawno powinny padac na morde, bo ludzie przeiciez raz ze kklienci wycofuja kesz na mieszkanai a dwa ze nie biora kredytow. No bo skoro kupuja wszystkie wieksze historie typu mieszkanie za gotowke , to kredyty im na c...ja niepotrzebne, no tak?
        Jawi sei mi kraj, za pare lat, bez firm, bez bankow, obstawiony milionami dewelopmentow w ktorcyh na kanapach siedza Polacy i wsuwaja kawior. Nie pracuja bo nie musza, kredytow nie maja, gotowki w pyde jest, co sobie rekawy wyrywac ?
    • pigeon_shit_dust A PLN po cichu 02.07.18, 17:36
      Dobija 3,80 za dolka. A mialo 3,40 byc a zaraz potem 3,10. Nie pamietam ktory to pisal ale poszukam jakby co.
      Co dalej ?
      Jurki lataja po 4,40 tez niezly wynik .
      To malo wzane chyba , bedzie lepeij dla ekporterow ? Jak jest silny PLN to lepiej jest dla importerow. W pOlska wszyscy dzis zyje w nieustajacej szczesliwosci. No I te mistrzostwa I WAGsy pilkarzy.
      Kto by sobie gitare zwaracal zlotowka.
    • pigeon_shit_dust Ktos ZNOWU lze. 02.07.18, 20:05
      Albo ja nie umiem juz rozwiazac prostej proporcji.

      "PKO Bank Polski, Bank Pekao i ING Bank Śląski przeznaczyły na finansowanie mieszkań najwięcej w pierwszym kwartale 2018 r. – wynika z danych zebranych przez redakcję Bankier.pl. Rekordzista udzielił w ciągu trzech miesięcy finansowania o łącznej wartości 3,1 mld zł."
      Versus:
      "Z danych Narodowego Banku Polskiego przeanalizowanych przez Open Finance wynika, że w pierwszym kwartale br. 71 proc. nowych mieszkań zakupiono za gotówkę. Rynek jest w rozkwicie."


      Wstyd Kadi. 5 miales z matemy na maturze : ( A proporcje to podstawowka : (
      • pigeon_shit_dust Zabraklo jednej liczby 02.07.18, 20:16
        "Jak wynika z danych NBP, Polacy wydali na zakupy nowych mieszkań za gotówkę przez pierwsze trzy miesiące 2018 r. aż 5 miliardów złotych. "

        No fakt jest miejsce na margines bledu.
        Dane dotycza mieszkan NOWYCH i tylko w 7 najwiekszych miastach PL.
        Wiec GW zaczernia wiec wrecz dane. W calym kraju sprzedano lacznie mieszkan za 10, 6 miliarda , z tego 7,5 mld za gotowke a 3,1 na kredyt.
        Ah ta GW.
    • dorota_333 Bankrutów znów przybywa, a będzie jeszcze gorzej 09.07.18, 13:10
      … czyli dlaczego bankrutują, jeśli jest tak dobrze?

      Chyba Kadi wspominał coś w tym wątku o wzroście liczby bankrutujących przedsiębiorstw. Tutaj więcej:
      www.rp.pl/Biznes/307019946-Bankrutow-znow-przybywa-a-bedzie-jeszcze-gorzej.html

      To się może tylko nasilić: coraz większe braki kadrowe, wprowadzony właśnie split payment.
      • dorota_333 ... ale w wydatkach publicznych boom 09.07.18, 13:15
        i założenie, że "po nas choćby potop":
        www.rp.pl/Blogi/307089950-Zastaw-sie-a-postaw-sie.html

        Tu jest ciekawa uwaga: przesilenia polityczne następują nie w okresach biedy, ale gdy gospodarka przestaje nadążać za rozbudzonymi aspiracjami.
      • pigeon_shit_dust No wlasnie , nie pasi 09.07.18, 14:33
        Dlaczego padaja, jak jest tak dobrze ? Dlaczego jest lujowo nie gieldzie? To jak- do koniunktury nie sa potrzebne przedsiebiorstwa ? Gdzie zarabiaja kase ludzie kupujacy hurtem po 8-10 mieszkan za gotowke? He? No chyba nie w firmach , ktore padaja na morde? A mzoe to kropla w morzu prosperity, nie wiem.
        Do tego umacnia sie cudownie PLN. Kolezka zaklina sie, ze po prostu sprzedajecie I przejadacie dotacje unijne, ale ja nie mysoe ze to mozliwe chocby technicznie.
        Wg mnie to dmuchanka, polegajaca na tym ze nawet jak sie na chama wydaje kase nie zarabiajac, to przy pewnych rezerwach mozna wystawnei zyc przez jakis czas. Jak dlugo I co potem to inna rzecz.
        Tak czy inaczej, od czegos musi sie zaczac ta jazda………………..
        • cojestdoktorku Re: No wlasnie , nie pasi 09.07.18, 16:35
          "– W Niemczech w ciągu jednego miesiąca upadłość lub restrukturyzację ogłasza trzy razy więcej firm niż w Polsce w ciągu roku. To pokazuje kierunek zmian – dodaje Kozłowski."

          czyli w niemczech w ciągu miesiąca upada 36 razy więcej firm niz w Polsce
          widac w końcu gonimy rozwinięte gospodarki tongue_out
          • pigeon_shit_dust + hulanka na obligacjach. Lud ufa rzadowi. 09.07.18, 17:52
            Pytanie, czy porownujemy jablka do jablek. Nie znam prawa upadlosciowego w Niemczech, wiemy tez czy w tych liczbach porownujemy firmy o podobnej wielkosci- wszystkie firmy, duze firmy?
            Ktre firmy sa objete statystykami ktore nam serwuje Gazeta?
            Z innej manki, widze ze na obligacjach tez hulanka, jak z mieszkaniami. Ludziska radosnie finasuja w wlasnej kieszeni finasowa tworczosc PiS.
            I bardzo dobrze !!!!

            next.gazeta.pl/next/7,151003,23652238,takiego-miesiaca-nie-bylo-od-15-lat-olbrzymia-sprzedaz-obligacji.html
      • pigeon_shit_dust Za to cenzura nie pada. 09.07.18, 14:38
        Z miejca kazali im to zabierac ze strony albo cala Redakcja do pudla pojdzie : )

        www.rp.pl/Biznes/307019946-Bankrutow-znow-przybywa-a-bedzie-jeszcze-gorzej.html
        "Bardzo nam przykro, niestety strona jest chwilowo niedostępna. Prosimy spróbować później. "
    • pigeon_shit_dust Wraca mi podziw dla Polakow 10.07.18, 15:03
      Najwazniejsze to niczym sie w zyciu nie przejmowac . I miec wygodne buty ( Za Pincet Plas?)

      next.gazeta.pl/next/7,151003,23655579,108-niewyplacalnosci-w-czerwcu-najwyzszy-poziom-we-wspolczesnej.html#BoxBizLinkImg
      • dorota_333 Re: Wraca mi podziw dla Polakow 10.07.18, 16:19
        W kolejnym artykule piszą, że ta liczba "bankructw" to może być - częściowo! - wynik nowego prawa upadłościowego. Upadłość likwidacyjna i restrukturyzacyjna jest liczona razem, a ta druga jest podobno łatwiejsza niż poprzednio.

        • pigeon_shit_dust Re: Wraca mi podziw dla Polakow 10.07.18, 16:57
          Byc moze.Jak go zwal tak go zwal. Firma ktora raczej nie oglasza zadnej upadlosci, chyba ze znowu macie jakas luke ktora pozwala zrobic kase na firmie upadlej ?
          O dziwo, pada glownie budowlanka, ktora pono hula jak nigdy.
          • dorota_333 Budimex 12.07.18, 10:15
            W wątku o makro coś o pojedynczej spółce, ale dlatego, że odzwierciedla problemy branży:

            businessinsider.com.pl/gielda/wiadomosci/zysk-budimeksu-za-ii-kw-2018-r-alarm-dla-budowlanki/wsbhxng
            Nawet powiedziałabym, że jeśli z Budimexem źle, to w branży naprawdę źle. powtarzamy sukces Euro2012.
            • pigeon_shit_dust Re: Budimex 12.07.18, 17:11
              “Ceny produktów niezbędnych w produkcji budowlanej, jak chociażby metale, czy różnego rodzaju wyroby z mineralnych surowców niemetalicznych, zwiększają się w znacznie wyższym tempie niż wskaźnik inflacji”

              Tzn cio? Polacy za malo zarabiaja? Bo jesli ceny JUZ rosna, to teraz brakuje tylko wzrostu plac. I bedzie zbawienna inflacja, bo stop podwyzszyc przeciez w Polsce nie mozna przez najblizsze 3 lata?

              “oraz ogólna dynamika cen produkcji sprzedanej przemysłu.”

              Zara, zara…. To jak to jest? Surowce drozeja szybciej niz gotowy product ? Czy importujecie drogie surowce by Polakom tanio sprzedawac product? Czy znow czegos nie rozumiem ?

              “Dodatkowo sektor budowlany zgłasza jeden z najwyższych poziomów braków kadrowych spośród wszystkich branż w Polsce – liczba firm budowlanych zgłaszających niedobór pracowników jako barierę działalności wzrosła zwłaszcza na przestrzeni ostatnich miesięcy, w oparciu o badania koniunktury GUS" - przewiduje Sielewicz.”

              No to moze wiecej placic? Ale zaraz, to wtedy finalny product trzeba bedzie sprzedac drozej? A to z kolei oznacza ze nie bedzie chetnych na kupno tegoz , z braku kasy?

              Szczescie od Boga ze w polskiej ekonomii az kipi, bo inaczej bym pomyslal ze macie po prostu przejebane.
        • pigeon_shit_dust PiS forever. 11.07.18, 21:21
          Czyli spoko do 2020
          A moze I dluzej. Nie ma podstaw do nerwow.

          "Wyśmienita sytuacja gospodarcza Polski do końca 2020 r."

          Prezes NBP podkreślił, że projekcja "nadal pokazuje wyśmienitą sytuację gospodarczą Polski do końca 2020 r.".

          "Jeśli chodzi o to, co interesuje bank centralny w szczególności, czyli inflacja - zarówno CPI, jak i bazowa - jest w pobliżu celu inflacyjnego, wyznaczonego przez RPP, tempo wzrostu gospodarczego jest wysokie, choć lekko będzie spowalniać, ale nadal będzie blisko naturalnej stopy wzrostu. Bezrobocie jest historycznie niskie. Nadal mamy tę wspaniałą passę rozwojową, czyli szybki, zrównoważony wzrost, przy szybkim, ale nie powodującym nierównowag tempie wzrostu wynagrodzeń" - stwierdził Glapiński.

          Więcej: next.gazeta.pl/next/7,151003,23662408,bardzo-dobre-wiadomosci-dla-kredytobiorcow-szef-rpp-prognozuje.html
    • pigeon_shit_dust PiSowska lokomotywa ! 12.07.18, 16:04
      next.gazeta.pl/next/7,151003,23665864,produkcja-w-polsce-rosnie-najszybciej-w-calej-ue-najnowsze.html
    • pigeon_shit_dust Jasnieje gwiazda PiS na firmanencie 12.07.18, 16:16
      www.yahoo.com/news/poland-trumps-tough-talk-nato-good-eastern-flank-122754635.html
      Sukcesy w gospodarce, socjalne, teraz blyszcz na arenach.
      Sorry, opozycjo, przegrywacie na dzis. PiS forever .
    • powrozowy Jak na drozdzach 19.07.18, 16:53
      Rosnie gospodarka Kraju nad Wisla. 22%.

      tvn24bis.pl/z-kraju,74/w-pierwszym-polroczu-upadlo-511-firm-euler-hermes,854937.html
      Ciekawe czy w szczytowym momencie kryzysu, mysle ze to jakis 18 miechow od dzis, wyjdziecie nja ulice i bedziecie sie mordowac ?
      • dorota_333 Re: Jak na drozdzach 19.07.18, 17:08
        Będziemy wcześniej, na to się zanosi.
      • cojestdoktorku Re: Jak na drozdzach 19.07.18, 20:24
        jesteś kadi dowodem na antysemityzm Polaków
        bo jak jakiś żyd powie coś złego lub złośliwego o Polce czy Polakach to sie prawie wszyscy oburzają
        a jak Ty jedziesz po bandzie to nikt pretensji nie ma
    • dorota_333 10 mld od katastrofy nas dzieli (to nie tak dużo) 19.07.18, 17:11
      "(…) do zawartych już kontraktów publicznych z ostatnich dwóch lat trzeba, jak szacuje PZPB, dołożyć co najmniej 10 mld zł, żeby nie pogrążyło to finansów wykonawców i nie pociągnęło w dół całej branży. Branży, która generuje, wraz z powiązanymi sektorami, blisko 13 proc. PKB
      Jeżeli zatem inwestorzy publiczni, nie będą chcieli urealnić kosztów budów, które przecież ciągle rosną, w szybkim czasie dojdziemy do krytycznego momentu.

      - Przed nami podobne dramaty, jakie obserwowaliśmy w 2012 i 2013 roku. Przed nami seria upadłości, plajty dużych i małych, bankructwa większych graczy i mikroprzedsiębiorców. Scenariusze są tylko dwa: albo rząd dopłaci do już realizowanych zamówień publicznych, albo dojdzie do fali bankructw w budowlance - mówi wiceprezes PZPB."

      www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/budowa-drog-autostrady-w-polsce-bankructwo,63,0,2411071.html

      A to nie wszystko, bo jest jeszcze split payment i ciągle istniejące zatory płatnicze.

      Mamy teraz szczyt koniunktury, jakby ktoś nie pamiętał smile
      • powrozowy 10 Duzych Baniek 19.07.18, 17:33
        To 2,3 raza tyle ile idzie na program 500 + ile dobrze licze.
        Znajdzie sie nie ma bata.
        Tylko smieszne jak te kontrakty podpisywano ze nie uwzgleniaja takich poprawek , inflacji, wrzostu kosztow itepe.
        • dorota_333 Re: 10 Duzych Baniek 19.07.18, 20:27
          Na 500+ w budżecie 2018 przeznaczono 24,5 mld pln.

          Na ratowanie budowlanki piniondz się nie znajdzie. Ani 10 ani nic.
          • powrozowy Re: 10 Duzych Baniek 19.07.18, 21:14
            dorota_333 napisała:

            > Na ratowanie budowlanki piniondz się nie znajdzie. Ani 10 ani nic.

            Rodzina, dziecko wazniejsze niz autostrada czy jakas tam buda.
    • dorota_333 Koniunktura będzie trwać wiecznie 19.07.18, 21:10
      … jeśli zmierzy ją narodowy, patriotyczny instytut.

      next.gazeta.pl/next/7,151003,23694609,nowy-pomysl-rzadu-moze-ograniczyc-niezaleznosc-nbp-krytykuje.html#Z_BoxBizImg

      W komentarzach ktoś opisuje, jak to się już tworzy. A procedowane jak zwykle: błyskawicznie.

      Coś chyba już naprawdę pali się pod tyłkiem PiS, że z taka obłędną łapczywością tworzą posady dla patriotów.
      • powrozowy Gospodarka uratowana ! 19.07.18, 21:26
        dorota_333 napisała:

        > … jeśli zmierzy ją narodowy, patriotyczny instytut.

        kobieta.gazeta.pl/kobieta/7,107881,23691434,polski-browar-stworzyl-pierwsze-na-swiecie-piwo-waginalne-zawiera.html#Z_MT2
        A jak sie nie uda to moze Pan Premier unurza... pale ?
        • cojestdoktorku Re: Gospodarka uratowana ! 20.07.18, 11:31
          next.gazeta.pl/next/7,151003,23696316,mocne-zaskoczenie-w-danych-gus-sprzedaz-detaliczna-wzrosla.html#Z_BoxBizImg

          za komuny się cieszono ze wzrostu produkcji lokomotyw
          po 1989 sie cieszono ze wzrostu PKB i inwestycji
          teraz się cieszymy z tego ze ludzi stać na to by kupowali
          • powrozowy Re: Gospodarka uratowana ! 20.07.18, 14:07
            cojestdoktorku napisał:

            > teraz się cieszymy z tego ze ludzi stać na to by kupowali

            Hahahaha. Zabawny tekscik, udal Ci sie smile
            Sprzedaz wzrosla, glownie paliw. Nie, drogi kolego, nie wzrosla sprzedaz paliw. No , wakacje sa, to moze wzrosla troszke. Wzrosla CENA paliw. W czerwcu wzrosla sprzedaz mebli. Uhm. Ludzie kupuja meble bo na wakacje jada.
            Dane sa o tyle przerazajace, ze zarobki rosna w tempie 8% ( podobno) zas inflacji nie ma. Nie ma. Stopy procentowe najnizsze
          • powrozowy Radujcie sie 20.07.18, 15:08
            c
            > za komuny się cieszono ze wzrostu produkcji lokomotyw
            > po 1989 sie cieszono ze wzrostu PKB i inwestycji
            > teraz się cieszymy z tego ze ludzi stać na to by kupowali

            Poki mozecie.

            next.gazeta.pl/next/7,151003,23696343,branza-transportowa-w-tarapatach-dlugi-polskich-przewoznikow.html#Z_BoxBizImg
            next.gazeta.pl/next/7,151003,23694138,bardzo-niepokojace-dane-o-niewyplacalnosci-polskich-firm-negatywne.html
            • cojestdoktorku Re: Radujcie sie 10.08.18, 11:42
              no ale kredyty spłacamy przed czasem
              forsal.pl/finanse/finanse-osobiste/artykuly/1208841,polacy-splacaja-kredyty-mieszkaniowe-w-13-lat.html
    • dorota_333 Germany: cold summer shower 06.08.18, 13:52
      next.gazeta.pl/next/7,151003,23757421,najwiekszy-spadek-zamowien-w-niemieckim-przemysle-od-stycznia.html

      Dlaczego w tym wątku? Bo my tez wkrótce odczujemy.
    • dorota_333 Możliwy duży wzrost cen żywności 16.08.18, 14:49
      Artykuł dosyć katastroficzny w tonie, ale może być w nim trochę racji:

      gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/579392,chleb-mieso-ceny-susza-rolnicy-kleska-zywiolowa-rzad.html
      • deco.derr Re: Możliwy duży wzrost cen żywności 16.08.18, 15:23
        dorota_333 napisała:

        > Artykuł dosyć katastroficzny w tonie, ale może być w nim trochę racji:

        Nic nie kumam, pewnie juz demencja. Miesiac temu plakali, ze ceny owocow sa takie, ze nie oplaca sie zbierac? A teraz krzycza ze kleska. Polski chlop zawsze bedzie sie darl, ze mu zle, ze za drogo, ze za tani, ze za sucho albo mokro. Gdzie ta susza, kiedy? Z kraju mi melduja, ze ulewy, pozalewane miasta, , drogi. Most padaja po ulewie ?
        A moze skonczyly sie czasy, ze chlopstwu doplacali z EU za samo osiadanie ziemi?
      • deco.derr BTW 16.08.18, 15:26
        dorota_333 napisała:

        > Artykuł dosyć katastroficzny w tonie, ale może być w nim trochę racji:

        Jakby rzeczywiscie poszly tak ceny w gore, to ratunek jest. Po prostu RPP obnizy stopy procentowe do - 5 i gra.

        biznes.pap.pl/pl/news/all/info/2591947,obnizki-stop-proc--wciaz-niewykluczone--choc-brak-zmian-scenariuszem-bazowym-%E2%80%93-lon--rpp
        I kupisz sobie chlebus. Na kredyt.
        • cojestdoktorku Re: BTW 16.08.18, 17:09
          no do -5 to nie, ale do -0,5%?
          sa kraje co mają stopy na minusie i im sie świetnie wiedzie
          www.fxmag.pl/artykul/szwecja-tnie-stopy-procentowe-do-poziomu-0-5

          a Ci co sobie podnieśli na kilkanascie procent idą do bankructwa
          • pigeon_shit_dust Re: BTW 16.08.18, 17:53
            cojestdoktorku napisał:

            > no do -5 to nie, ale do -0,5%?
            > sa kraje co mają stopy na minusie i im sie świetnie wiedzie

            Sadzac po wzroscie GDP to wiedzie im sie bardzo srednio a nawet chujowo.
          • lastboyscout Re: BTW 16.08.18, 18:06
            To wedlug ciebie uparte utrzymywanie niskich stop tworzy realny dobrobyt i cokolwiek zmienia w dluzszym dystansie a ich podniesienie w odpowiednim momencie to samobojstwo ?! wink
            • cojestdoktorku Re: BTW 16.08.18, 19:53
              > To wedlug ciebie uparte utrzymywanie niskich stop tworzy realny dobrobyt

              gdybyśmy mieli otworzyć biznes, produkcyjny czy usługowy i wspomagać sie jak zdecydowana większośc kredytem obrotowym i/lub inwestycyjnym by biznes rozkręcić, to o wiele trudniej taką decyzję podjąć przy tureckich kilkunastoprocentowych stopach
              pożyczamy milion i za rok musimy oddac 200tys odsetek i dalej milion długu mamy
              nawet jak sie zdecydujemy na takie ryzykowne wejscie to musimy podnosić ceny produkowanych przez nas dóbr po to by obsługiwac wysokie odsetki

              efektem takiego stanu rzeczy jest inflacja, mało inwestycji to mała podaz dóbr w przyszłosci, a te inwestycje które mają miejsce muszą obsługiwac wysokie odsetki, wiec trzeba dowalac wysokie ceny by wyjsc na swoje


              o wiele łatwiej ją podjąć decyzję o inwestycjach przy stopach niskich albo nawet ujemnych
              pożyczymy milion, biznes zacznie przynosić zyski a my zamiast miliona będziemy musieli oddac tylko 990tys, i żadnych wręcz odsetek
              dużo ludzie wiec zdecyduje sie na inwestycje, w efekcie duża podaz dóbr, do tego niskie albo nawet zerowe koszty obsługi kredytu, ceny wiec mogą być niższe

              moim zdaniem dlatego wpadliśmy w deflację po kryzysie, stopy w zasadzie były ujemne, do tego QE wiec nie było problemu by rozkręcać biznesy

              jasne ze ludzie sa nauczeni ze wysokie stopy dusza inflację (tak nauczał leszek B), ale pierwsze co one duszą to opłacalnośc jakichkolwiek biznesów, a bez biznesów nie ma podaży dóbr - musi wiec wystąpić inflacja

              krytyczny przykład to "cud w worgl"
              tam nastąpił rodzaj dodruku pieniadza który był UJEMNIE oprocentowany
              dodruk spowodował szybki wzrost, a to ze pieniadz ubywał w tempie 1% miesięcznie spowdowało ze nie było mowy o inflacji
              www.wykop.pl/ramka/1749262/waluta-ktora-z-zalozenia-kazdego-miesiaca-traci-1-wartosci/
              mieli tam więc i wzrost i brak inflacji





              • lastboyscout Re: BTW 16.08.18, 21:00

                Ty naprawde jestes mistrzem swiata w wykrecaniu kota ogonem ! smile

                Udowodnisz , kazdemu, ze Murzyn jest bialy jak Eskimos tylko dlatego, ze obydwaj maja biale zeby wink

                Naczytales sie Schopenhauera ?!


                Mowimy o KONKRETNEJ sytuacji a tej konkretnej sytuacji istnieje ogromna przewaga kredytu konsumpcyjnego i wszelakiego rzadowego ponad inwestycyjnym.
                To po jaka cholere ty mi tu cos udawadniasz piszac oczywistosci o kredycie inwestycyjnym, zreszta i w tym piszac bzdury?!

                Po za wszystkim myslisz jak typowy polski Janusz: na dzisiaj.
                Pieniadze liczy sie PO splaceniu kredytu a nie kiedy sie go bierze aby zameldowac srodowisku podobnych bucow "producentem" , "founderem" czy ownerem/prezydentem.

                Ale nawet wtedy nie ma zadnej inflacji bo inflacja wbrew temu co sadzisz NIE bierze sie z wysokich cen !
                Czlowieku to podstawy...

                Zrozum wreszcie, ze typowy Janusz i Grazyna oraz Mustafa nie maja sladu rozumu a juz na pewno podstaw wiedzy ekonomicznej (nawet w Stanach 95% nowych biznesow nie porzyniosi zysku lub upada)
                Ich jedynym rozumem nie jest nawet wysoki koszt kredytu ale DOSTEP DO KREDYTU ten w kazdym rozumnym kraju/banku jest liczony wedlug oczywistych algorytmow.
                A te wlasnie pokazuja, zreszta ZA POZNO, szlaban.
                • cojestdoktorku Re: BTW 16.08.18, 21:20
                  > Ty naprawde jestes mistrzem swiata w wykrecaniu kota ogonem ! smile

                  w mojej opinii Ty takim mistrzem jesteś smile
                  ale przez grzecznośc o tym staram sie nie pisac a tylko dyskutowac bez niepotrzebnego "ad personam" tongue_out


                  > Mowimy o KONKRETNEJ sytuacji a tej konkretnej sytuacji istnieje ogromna przewag
                  > a kredytu konsumpcyjnego i wszelakiego rzadowego ponad inwestycyjnym.

                  nie jestem pewien o jakiej konkretnej sytuacji mówisz, bo sie odnosiłem ogólnie do niskich stóp, ze skoro są niskie w danii szwecji i szwajcarii a wczesnej w usa i nic złego sie nie wydarzyło to mogą te niskie stopy nie byc złe

                  no ale skoro o "konkretnej" i coś o januszach i grażynach to założe ze chodzi Ci o Polskę, a wtedy dalej się będę upierał ze niske stopy sa ok, jesli chcemy inwestycji
                  bo przy wysokich stopach nikt nie chce inwestowac a tylko zakąłdac lokaty
                  więc jasne ze przy niskich stopach mamy kredyty konsumpcyjne, ale jak stopy podniesiemy to nie dostaniemy w efekcie kredytów inwestycyjnych, a po prosty mniej konsumpcyjnych i mniej inwestycyjnych

                  > Ale nawet wtedy nie ma zadnej inflacji bo inflacja wbrew temu co sadzisz NI
                  > E bierze sie z wysokich cen
                  !
                  > Czlowieku to podstawy..

                  czyli FED, NBP a takze pozostałe banki centralne nie znaja nawet podstaw, bo mierzą inflacje na podstawie zmiany cen?
                  trzeba porzucić wszystkie inne wątki w dyskusji i skupic sie na tym, by ustalić podstawowe definicje






                  • cojestdoktorku Re: BTW 16.08.18, 21:30
                    "In economics, inflation is a sustained increase in the price level of goods and services in an economy over a period of time"
                    en.wikipedia.org/wiki/Inflation

                    myślałem ze inflacja to prosta sprawa i wszyscy widzimy ją tak samo