rotomaniak
03.12.18, 07:51
Witam.
Postanowiłem zamieścić swój post traktując go jako swojego rodzaju dokument ,który będzie mógł w przyszłości potwierdzić moje prognozy/jeśli się potwierdzą/ na kształtującą się nową sytuację geopolityczną w Europie. Próbuję pójść pod prąd i sformułować tezę, której nie słyszałem nigdy w mediach. Może ośmieszę się, ale zaryzykuję.
Moja teza: Uważam ,że za kilka lat skończy się kształtować nowa sytuacja geopolityczna głównie w Europie, ale zmieniająca też postrzeganie bezpieczeństwa światowego przez mieszkańców na całym globie. Proces ten się zaczął od kiedy Prezydent Rosji zaczął prowadzić swoją agresywną politykę łamiąc cywilizowane metody komunikowania się między państwami. Uważam, że po zakończeniu tego procesu nastąpi okres stabilizacji politycznej na okres przynajmniej kilkudziesięciu lat a przy tym wszystkie zainteresowane strony tj. Kraje Europy Zachodniej, Kraje Europy Środkowej, Rosja i USA będą zadowolone z osiągniętego status quo. Oceniam, że najbardziej niebezpiecznym okresem jest tu sam okres zmian, gdzie dynamika tego procesu powoduje, że nie wszystko można przewidzieć i jakieś działania mogą wymknąć się z pod kontroli .Czy zwróciliście państwo uwagę na fakt, że pomimo już zaawansowanych działań zainstalowania sił zbrojnych USA w Europie Środkowej nie ma większych sprzeciwów w tej sprawie od dystansujących się od polityki USA krajów Europy Zachodniej. Kraje te a w szczególności Niemcy i Francja sprawiają wrażenie pomimo wyrażanych wcześniej zastrzeżeń, że taka sytuacja jest zgodna z ich polityką. Więcej nawet Rosja wydaje się nie niepokoić faktem, że siły NATO zbliżą się o jakieś 700 km do jej granic. Oto moje wyjaśnienie tego stanu rzeczy:
1-Kraje Europy Zachodniej chętnie skryją się za kordonem sił zbrojnych USA rozciągającym się w poprzek Europy poprzez Kraje Europy Środkowej. Bezpieczne od ewentualnej agresji ze strony Rosji będą mogły prowadzić swoją egoistyczną politykę kupując od niej surowce /North Stream-może nie dwie a cztery nitki?/,spokojnie się tuczyć i od czasu do czasu stroić focha jak to nie zgadzają się i nie lubią USA.
2-Kraje Europy Środkowej po raz pierwszy od setek lat poczują się bezpieczne po parasolem ochronnym USA.
3-Rosja .Jej pragmatyczni politycy przeanalizują a według mnie już przeanalizowali za i przeciw i pogodzą się z faktem, że siły NATO zbliżą się do ich granicy . Może w dobie wojen rakietowych dystans 700 km przy wielkość Rosji nie ma zbyt wielkiego znaczenia. Świat na czele z USA nie może wpłynąć na poczynania małej Korei Północnej z jej w sumie niewielkimi siłami nuklearnymi a co mówić o wpływaniu na Rosję z jej potężnymi siłami jądrowymi.
Rosja sprzedająca swoje surowce na zachód będzie mogła za uzyskane pieniądze, podtrzymywać swoją ledwie dyszącą gospodarkę, zbroić się. Putin będzie mógł sprzedawać się Rosjanom jako mąż opatrznościowy Rosji, który ponownie przywrócił jej potęgę. Wzmocniona gospodarczo i militarnie Rosja bez problemu opanuje Ukrainę i Bałoruś.
4.USA też będą zadowolone z nowej sytuacji geopolitycznej. Było nie było zbliżą się swoimi siłami zbrojnymi do granic Rosji a ponadto uniemożliwią jej w przyszłości do ewentualnego opanowania potencjału gospodarczego Europy Środkowej, jak to swojego czasu już bywało.
Ciekaw jestem zdania innych forumowiczów na tezy zawarte w poście. Nie pogniewam się na krytykę. Jestem tylko laikiem.
Z poważaniem rotomaniak