pigeon_shit_dust
10.11.21, 17:45
Wywiad ogladalem z HR head duzej firmy transportowej w USA. NIe pamietam nazwy.
Szukaja 450 ludzi do pracy. Na razie przeprowadzili rozmowy z 4 czy 5 osobami.
Pan glowa kadr mowi, ze z najwyzsza checia przyjma osoby po 60, to sa te osoby zreszta ktore przyszly pogadac o pracy.
Redaktor skomentowal , w zgodzie z kadrowcem, ze to dzis najlepsza kadra do frajerskiego wykorzystania na etacie: znaja robote, sa solidni, nie spozniaja sie.
Wszystko odrwotnie niz milenialsi, marzacy o wlascnych firmach w ktorych zarobia milard dolarow w rok, pracujac 2 godziny tygodniowo. W konsekwencji 60 latki bede musialy karmic 98% tych debili.
Niedlugo okaze sie jak sie sprawy rozwina, przelomem moze byc brak jedzenia na wiosne 2022?
Kadi juz ma sam dosc tego gowna. Od poniedzialku do pracy w biurze, ale kadra menadzerska DALEJ PRACUJE Z DOMKOW. Dla mnie to swiadczy o tym ze ta kadra w praktyce jest do niczego niepotrzebna. My i tak musimy pracowac jak z domu- OnCloud shit...... bo przeciez ich nie bedzie na miejscu by podpisac dokumenty.
Paranoja osiagnela wesoly zenit.