Getto samochodowe

[sendivigius]

Wszyscy najpierw o Covidzie, teraz o wojnie - a tym czasem pod przykrywka zaslony medialnej dzieja sie inne rzeczy ktore wplywaja na was bardziej niz wojna hen tam gdzieś.

next.gazeta.pl/next/7,172392,28315342,strefa-czystego-transportu-bez-tej-naklejki-narazisz-sie-na.html

Strefa Czystego Transportu, w którym ograniczony zostanie ruch samochodowy. Do takiej strefy będą mogły wjechać tylko określone typy pojazdów. Te zostaną oznaczone specjalną naklejką. Bez niej grozi do 500 zł mandatu.

Wraz z końcem ubiegłego roku rząd wprowadził przepisy, dzięki którym gminy mogą tworzyć Strefy Czystego Transportu. Na taki obszar nie będą mogły wjechać pojazdy, które nie spełniają odpowiednich norm emisji lub starsze niż np. 15 lat. Każda gmina może ustalić własne zasady, ale na razie żadna nie wprowadziła SCT. Będzie jednak jedna wspólna rzecz w przepisach.


No to patrzymy jak sie sprawy maja. Gminy gdy moga cos wprowadzic co utrudnia zycie normalnym ludziom a nie ekoświrom to wprowadza. Więc wprowadza.

Miasta tylko dla pieknych mlodych i bogatych. Plebs, gmin i inna wiocha niech siedzi na przedmiesciach. Wlasciwie to czemu po autostradach pozwala sie jezdzic jakims Fiatom czy Peugeotom. Albo po plazy w Sopocie chodzic starym babom.

Wprowadza sie ostentacyjnie rasistowskie prawa i wszyscy cicho.

Juz byly pomysly "stref wolnych od LGBT" i gdyby nie Unia to by mialy sie w najlepsze.

Nastepne by byly "strefy wolne od lewactwa" albo jakos podobnie.

Ktoś moze powiedziec ze to nie ma zwiazku. Otoz ma. Idzie o to ze przestrzen publiczną zaczyna sie dzielić. I wydzielać dostęp. I może robic to wladza publiczna. Wpierw ludzi trzeba przyzwyczaic że tak sie robi, a potem juz mozna bedzie w kazdej innej dziedzinie.

Czekajcie, przyjdą też po was - nie będzie wtedy komu protestować.

Getto palaczy

[dorota_333]

...też można wymyśleć taki chwytliwy tytuł, prawda? Czyż zimą nie szarpie za serce widok przytupujących na mrozie przed wejściem do firmy postaci chwytających łapczywie dymek z peta trzymanego w zgrabiałych łapkach? A starsze pokolenie pamięta czasy, kiedy można było np. palić w autobusie. Mój ojciec twierdzi, że kilkugodzinny przejazd starego typu autobusem, w którym paliło kilka osób był dotkliwy nawet dla niego jako młodego (wówczas) człowieka. Ale palacze byli uszanowani. Zdrowie pozostałych - nie.

> Idzie o to ze przestrzen publiczną zaczyna sie dzielić. I wydzielać dostęp.
> I może robic to wladza publiczna.

I słusznie. W granicach prawa.

Mówimy o wyznaczaniu granic wolności osobistej (w tym przypadku wolności do zanieczyszczania powietrza) i o tym, czy społeczeństwo (więc władza w jego imieniu) może tę wolność jakoś ograniczyć.

[sendivigius]

dorota_333 napisała:

> ...też można wymyśleć taki chwytliwy tytuł, prawda? Czyż zimą nie szarpie za se
> rce widok przytupujących na mrozie przed wejściem do firmy postaci chwytających
> łapczywie dymek z peta trzymanego w zgrabiałych łapkach? A starsze pokolenie p
> amięta czasy, kiedy można było np. palić w autobusie.


Owszem i w samolocie tez i w szkole. Ale zmulasz problem, bo tu chodzi o palenie w wewnetrznym pomieszczeniu. Stojac 10 m od samochodu nie poczujesz w zaden sposob jakia ma norme eurospalin. Nadto, zwaz ze na polu wieje wiatr, etc.

Wszystko co jest na tym swiecie mozna uzasadnic medycznie lub ekologicznie. Np. Żydzi roznosili tyfus i zatruwali studnie.


> Mówimy o wyznaczaniu granic wolności osobistej (w tym przypadku wolności do zan
> ieczyszczania powietrza)

To sa wlasnie pozory. Jesli by naprawde szlo o powietrze to by zaczeto od najwiekszych trucicieli. Ile pali samolot i co sie dzieje ze spalinami? Cicho sza, bo nawet benzyna lotnicza jest bez akcyzy.

[dorota_333]

> Stojac 10 m od samochodu nie poczujesz w zaden sposob jakia ma norme eurospalin

No nie, to żart chyba. Nie chodzi o to "poczujesz".

> Jesli by naprawde szlo o powietrze to by zaczeto od najwiekszych trucicieli

Jedno drugiego nie wyklucza.

[melikles]

30 lat temu, po powrocie z wakacyjnego wyjazdu do USA, dusiłem się od smrodu spalin na polskich ulicach. W USA benzyna bezołowiowa była już standardem od końca lat 70tych.

[lastboyscout]

Ciekaw jestem w jakiej ty, "komunisto" dzielnicy mieszkasz:
czarnej bo tam moze zamieszkac kazdy (przynajmniej do czasu kiedy go nie zabija...) czy bialej dostepnej dla finansowej elity ?... Nie mylic z elita bo finansowej elitcie blizej jest do najgorszych

Rzeczywiscie, swiat, ludzie, kultury sie dziela.
Bo jezeli by sie nie dzielili to musialbys pokornie DZIELIC wszystko (wlacznie z zona) z menelami, nierobami, cpunami, debilnymi pedalami a do twoich okien mialby najblizej olej z czegos warczacego i smierdzacego np.dwusuwowego komunistycznego Trabanta

Ja wyrywam chwasty.
Np. z mojego ogrodka bo lubie smaczne warzywa a te sa smaczne i pelne wartosci tylko wtedy kiedy chwasty ich nie ukradna warzywom, nie zacienia, nie oplota korzeniami.

Spojrz na to inaczej:
To nie jest dzielenie czy odbieranie to jest PREMIOWANIE za wartosc oraz pozostawienie w spokoju innosci (nie mylic z lansem innosci)

[sendivigius]

lastboyscout napisał:

> Ciekaw jestem w jakiej ty, "komunisto" dzielnicy mieszkasz:
> czarnej bo tam moze zamieszkac kazdy (przynajmniej do czasu kiedy go nie zabija
> ...) czy bialej

Bialej ale zwyczajnej. Zreszta, tu nie chodzi o rase ale o kase. Bogatsi Murzyni sa calkiem biali.


> Bo jezeli by sie nie dzielili to musialbys pokornie DZIELIC wszystko (wlacznie
> z zona) z menelami, nierobami, cpunami, debilnymi pedalami a do twoich okien mi
> alby najblizej olej z czegos warczacego i smierdzacego np.dwusuwowego komunisty
> cznego Trabanta

Moze byc kapitalistyczny szwedzko-ekologiczy SAAB:

A number of mainstream automobile manufacturers have used two-stroke engines in the past, including the Swedish Saab and German manufacturers .... The Japanese manufacturers Suzuki and Subaru did the same in the 1970s.



> To nie jest dzielenie czy odbieranie to jest PREMIOWANIE za wartosc oraz pozost
> awienie w spokoju innosci (nie mylic z lansem innosci)

Otoz nie. Pewne sprawy i pewne dobra nie podlegaja regulom rynku ani podazy. To sa imponderabilia. Gdy je zniszczymy, LBS, to wrocimy na drzewo.

[lastboyscout]

To nib y w socjalizmie zeszlismy z drzewa?
Jakies konkretne przyklady?
Korea, Wenezuela, Kuba?