k-w-9
11.04.22, 10:31
Kto wystraszył się wczoraj napisanych moich tekstów o wojnie na Ukrainie
i udziału cywilów i dzieci z butelkami mołotowa?
A właściwie dlaczego zostały usunięte moje teksty?
W Sądzie nikt ze mną by nie wygrał,bo opierałam się o fakty ukazane w reportażach
filmowych o wojnie na Ukrainie,czy o wypowiedzi polityków jak Zełenskiego,Putina,czy J.Bidena itd...
Z kolei moje psychologiczne objaśnienia zachowań żołnierzy rosyjskich na widok
cywilów i dzieci z butelkami mołotowa były trafne,
i nie sądzę,by żołnierze rosyjscy zaprzeczyli i nie uznali mojej analizy przyczyn ich postępowania.
Swoim umysłem czułam ich strach,panikę... i dzieci z butelkami mołotowa.
A żołnierz rosyjski pedofil,który gwałcił dzieci już został schwytany przez Rosjan.
Były też patologie w zachowaniach żołnierzy rosyjskich,
ale kto by nie zwariował ze strachu na widok dzieci czy cywili z butelkami mołotowa?
Umieranie w płomieniach to nie to samo jak od kulki z karabinu czy odłamków.
Po drugie jako jasnowidz miewam czasem widzenia i naprawdę widziałam demona zła za postacią....
ale bezimiennie opisałam widzenie.Demon miał wielką moc,aż bałam się go.
A. Mickiewicz też miewał widzenia,artyści tak czasem mają,
więc w czym problem?
Czego admin boi się?
Zgoda, mogę wywołać burzę intelektualną,bo mój światopogląd bywa kontrowersyjny.
A może tak szokuję,że sam admin musi oswoić się z prawdami tam ujawnionymi?
A może sparaliżowało admina moje odniesienie do Boga,
że w swoim wiecznym,bezsilnym bycie wobec zła na Ziemi,
był też zmuszony ustępować i czekać na zwycięstwo nauki ...,
to dlaczego człowiek nie potrafi ustępować i widzieć w perspektywie pozytywne zmiany,
by unikać wojny z sąsiadami? To była aluzja do wojny Rosji z Ukrainą.
A kiedyś A. Michnik powiedział,że nikomu nie zabroni pisać!
To jest wolność myślenia i pisania,czy nie?
A szkoda,bo to były dobre teksty,choć na gorąco pisane i nieoszlifowane.
Może ze dwadzieścia lat,albo więcej nie czytałam horoskopów w czasopiśmach,
bo nie wierzyłam w rzetelną analizę,
ale dziś coś mnie tknęło i przeczytałam i zalecana była mi walka o swoje sprawy,
bo będą przeszkody,żebym nie poddawała się,
ale ja aż tak waleczna nie jestem i jeśli admin będzie bał się burzy po moich tekstach,
to ja chyba Go nie przekonam,bo strach trzeba najpierw oswoić i przetrawić intelektualnie,
a na to potrzebny jest czas.
To może kiedyś tam moje teksty powrócą na Forum "Polityka i Gospodarka" ?
Któż to wie?
Pozdrawiam admina i jeśli nie obalisz moich hipotez,to co stanie na drodze?
Kto czyta,ten nie można nudzić się,choć nie musisz zgadzać się ze wszystkim,co napisałam.