dorota_333
19.04.22, 15:36
...która trwa już zresztą podobno od 4 kwietnia i co najmniej była sygnalizowana koncentracją wojsk rosyjskich na danych kierunkach - więc bez elementu zaskoczenia. Do tego z brakami kadrowymi, słabą organizacją i bardzo niskim morale po stronie rosyjskiej.
Widzę kilka komentarzy w mediach, które wróżą zwycięstwo Ukraińcom. A batalia (bo nie jedna bitwa) ma być epicka, na miarę bitwy na Łuku Kurskim. Ten optymizm nieco mnie niepokoi, ale zobaczymy.
Na razie broni się jeszcze z wież Alpuhary Almanzor z garstką rycerzy - w mariupolskim Azowstalu. Tam są chyba najlepsze w tej chwili oddziały ukraińskie.
Czy decydują się losy wojny? Nie mam pewności. Wojna prawdopodobnie zmieni się w konflikt przewlekły, wykrwawiający Ukrainę po kropelce przez miesiące i lata.
Tak czy inaczej: powodzenia, mołojcy.