dorota_333
11.10.22, 11:49
... i wszystko jasne. Nie byłoby wojny na Ukrainie.
"Nasz kraj i nasi tak zwani przywódcy drwili z Putina. Mówiłem sobie, że prawie zmuszają go do wejścia tym, co mówią - mówił o rosyjskiej agresji w wywiadzie dla sieci telewizyjnej Real America's Voice były prezydent USA Donald Trump.
(...)
Ocenił, że sposób, w jaki Kreml uzasadnia atak na Ukrainę jest "sprytny" i "genialny". Oznajmił też, że nie doszłoby do wojny na Ukrainie, gdyby on był prezydentem. - Ukraina i Rosja nie walczyłyby ze sobą. To nie znaczy, że kochałyby się, ale nie ma takiej możliwości, żeby walczyły i nie ma takiej możliwości, żeby Putin wszedł (na Ukrainę - red.) - powiedział."
A wcześniejsza wypowiedź:
"Bardzo dobrze znałem Putina. Świetnie się z nim dogadywałem. Lubił mnie. Ja lubiłem jego (...). To twardy gość, ma wiele uroku i dumy oraz kocha swój kraj."
tvn24.pl/swiat/usa-trump-administracja-bidena-prawie-zmusila-putina-do-inwazji-na-ukraine-6156872
Fajne. Debil o zbrodniarzu.