Odpowiedzialność

[samanta5]

Z ciekawości poruszę temat odpowiedzialności. I tak wiadomo, że winni są Rosjanie ale ponieważ Ukraińcy twierdzą że to nie oni, więc rozważania czysto teoretyczne bo winnego brak. Po II wojnie temat odpowiedzialności był szeroko dyskutowany na tle rozgrywających się procesów zbrodniarzy wojennych. Istotna była odpowiedź na pytanie - czy wykonujący rozkazy ponoszą odpowiedzialność za swoje czyny. Temat ciągle aktualny ale czy interpretacja taka sama?

[przycinek.usa]

Najpierw trzeba wiedziec kto? Tego jednak nikt nie wie oficjalnie.

[samanta5]

Dla mnie odpowiedź - z jakiego powodu? - byłaby bardziej interesująca. Ale odpowiedzi na te pytania, nam niczego poza świadomością nie dadzą. Historia potoczy się swoim torem a jej interpretacja może się zmieniać. Tak się zresztą dzieje.

[przycinek.usa]

To jest zupelnie niepotrzebne pytanie.
Osoby pracujace w sluzbach doskonale wiedza, ze nic sie nie dzieje przez przypadek.
Jesli ktos za toba lezie, to trzeba to zaraportowac szefowi i badac.

Taka sama sytuacja jest z ta rakieta.
To nie byla przypadkowa rakieta.

W pierwszej kolenosci trzeba zalozyc, ze zrobila to, do czego zostala zaprogramowana, czyli uderzenia w Przewodow - a to z kolei rodzi interesujace implikacje.

I te implikaca sa nastapujace:

Zaprogramowal idiota, albo zaprogramowal ktos, co mial w tym cel.

Ja wole wersje, ze ktos to zaprogramowal celowo - i to jest dla mnie bardziej przekonujace.
Jest to po prostu wariant bardziej sensowny.