podobienstwa pomiedzy wojna na Ukrainie i Taiwanem

[przycinek.usa]

Jest bardzo duzo podobienstw pomiedzy sytuacja na Taiwanie i Ukraina. W obu przypadkach sa roszczenia sasiedzkie. Chiny uwazaja Taiwan za swoja wlasnosci - podobnie jak Rosja uwaza Kijow za swoja wlasnosc.
Jedni i drudzy planowali i planuja inwazje bardzo starannie. W obu przypadkach panuje wielka nierownowaga sil.
Odleglosc Moskwy do Kijowa jest niecale 900 km a odleglosc najwiekszego osrodka gospodarczego w Chinach - Szanghaju do Taipei wynosi niecale 700 km. Szerokosc ciesniny to okolo 160 km i jest poza zasiegiem HIMARS.

Jest jeszcze inne podobienstwo - Ruscy chca Ukraine zniszczyc a Chiny tez chca zniszczyc Taiwan, tylko jeszcze zachodnim centrum propagandowym to sie nie miesci w glowach. Zasadniczo popularna jest teoria, ze Chiny chca zrobic inwazje na Taiwan z powodu jakis czesci elektronicznych. Podobne bzdury panuja w odniesieniu do Ukrainy - uwaza sie popularnie, ze Putin chce ochraniac ludnosc etniczne rosyjska. Nie tlumaczy sie jednak wyjatku od tej reguly, gdzie Putin rozwalil Mariupol i doprowadzil do smierci dziesiatek tysiecy Rosjan. To sie nie miesci w ramach propagandy ani u nas ani u nich.

Nie dyskutuje sie obecnie medialnie teorii, ze atak na Taiwan jest planem strategicznego unicestwienia mozliwosci produkcyjno eksportowych konkurencji. I ta konkurencja jest na tyle bliskim celem, ze mozna ja ostrzeliwywac z ladu, bez dlugoterminowych konsekwencji - w tym sensie, ze Taiwan nie bedzie sie potrafil przeciwstawic, bez pomocy zagranicznej.

Ostatecznie nie ma tez dyskusji o tym, KIEDY ten atak nastapi. Sa jednak sygnaly, ze moze sie to odbyc juz w lutym. Najbardziej pradopodobna data ataku wydaje mi sie 24 lutego 2023. Czy tak sie jednak stanie - to nie wiadomo do konca. Jesli jednak popatrzymy na sytuacje poprzez pryzmat barbarzynstwa i bandytyzmu agresorow - to jest to data jak najbardziej racjonalna. 24 luty to sobota. Idealny dzien do takiej inwazji.

Jak moze potem wygladac sytuacja geopolityczna po czyms takim? To jest scenariusz calkowitego rozpadu rynku, zatrzymanie produkcji na calym swiecie, katastrofa ekonomiczna panstw zachodnich, spadek obrotow we wszystkich branzach gospodarczych i kryzys jakiego swiat nie widzial od 1929.

Tutaj trzeba porownac ten potencjalny atak do ataku na Ukraine. Wszyscy mowili Putinowi, ze to bez sensu.
Byli tacy, co dzwonili do niego i dzwonili a on i tak zaatakowal dowodzac tym samym jakim jest debilem.

Czy Chinczycy sa debilami?
Na to pytanie odpowiemy sobie wtedy, kiedy zaatakuja Taiwan.
Tylko prosze nie byc wtedy zaskoczonym.
Na wypadek tego wydarzenia warto miec jest zloto i srebro pod reka. Na wszelki wypadek.
I trzeba miec wiecej broni, bo to co bylo do tej pory to byla tylko zabawa.
Macie rakiety?

[przycinek.usa]

Tutaj sa opisane plany przprowadzki produkcji komponentow elektronicznych do Arizony. Produkcja ma sie rozpoczac w 2024. Atak na Taiwan w celu rozwalenia produkcji polprzewodnikow ma wiec sens ZANIM ta przeprowadzka nastapi:
www.cnn.com/2022/11/21/business/taiwan-tsmc-arizona-plant-hnk-intl/index.html

Zeby jednak w to uwierzyc, to nalezy zmienic myslenie w tym sensie, ze celem nie jest jakis przemysl w celu jego przejecia, lecz celem jest jego zniszczenie. To jest analogia do sytuacji energetyki na Ukrainie. Dopoki Putin wierzyl, ze wygra na Ukrainie - to nie niszczyl infrastruktury. Jak sobie uswiadomil, ze wojne przegra, to niszczy wszystko jak leci. Chinczycy sa o tyle do przodu, ze ich celem jest zniszczenie a nie przejecie. Swiat w to jednak nie wierzy. Prawie nikt w to jeszcze nie wierzy. Swiat uwierzy dopiero wtedy, kiedy Chiny zablokuja Taiwan a potem zaczna go bombardowac.

[bottom600]

Czy Putin i Chiny pozostaną debilami to się okaże na koniec meczu ,Hitler zaczął fenomenalnie, Stalin katastrofalnie a wynik znamy .
Na wygraną Rosji I Chin stawia np. wywiad i rząd Niemiec ,czas pokaże ,już bliżej niż dalej .

[sendivigius]

przycinek.usa napisał:


> ...- Ruscy chca Ukraine zniszczyc a Chiny tez chca
> zniszczyc Taiwan, tylko jeszcze zachodnim centrum propagandowym to sie nie mies
> ci w glowach.

> Czy Chinczycy sa debilami?

Chiny to cywilizacja starsza niz jakiegokolwiek europejskiego panstwa. Nie przenos swoich europocentrycznych wizji, kompleksow i moralnosci na Chiny. Tajwan stanie sie czescia kontynentu bo nagle i nieodwracalnie zapala miloscia do Pekinu, a potem stwierdzi ze zawsze tak bylo, tylko te Jankesy bruzdzily.

Tajwan to tez Chinczycy. To troche trudne do zrozumienia ale europejskie pojecie narodu tam nie istnieje. Chiny zawsze byly federacyjne w naszym sensie - jezeli cos przypominaly to monarchie Austro-Wegierska albo nawet starozytny Rzym.

Amerykanom zalezy na wojnie - to jasne, tak jak na wojnie na Ukrainie. Putin tez glupi nie jest, ale sadze ze dostal propozycje nie do odrzucenia - natomiast Xi jest zbyt duzym misiem aby z nim tak rozmawiac. Dlatego nie zaatakuje Tajwanu nigdy. To on gra Tajwanem z Amerykanami a nie odwrotnie. Natomiast na Ukrainie szlo inaczej. Ukraine, tak jak Polske poprzednio, skolonizowano mentalnie. Mи йдемо в європу. Tajwan natomiast nie chce byc czescia USA ani nie kocha USA, ani nie mowi po angielskawu jak w Wawie i Kijowie, ani na highwayu nie czuje sie kowbojem jak w Mońkach i rzeszowskim ani i tak dalej.

[cojestdoktorku]

> Jest bardzo duzo podobienstw pomiedzy sytuacja na Taiwanie i Ukraina.

róznice są znacznie większe niż podobieństwa bo Ukraina byłą samodzielnym krajem uznawanym przez cały świat, również przez Rosję, tajwan zaś nie jest uznawany jako samodzielny kraj nawet przez USA
z prawnego punktu widzenia to jest trochę tak jakby Polska napadłą na "ślask" czyli swoja dzielnice, ślaska nikt jie uznaje za samodzielny kraj tak jak Tajwanu
p.s. znaczy tajwan jest uznawany, przez kilka krajów ale takich:
pl.wikipedia.org/wiki/Republika_Chi%C5%84ska#Uznanie_na_arenie_mi%C4%99dzynarodowej


>Zasadniczo popularna jest teoria, ze Chiny chca zrobic inwazje na Taiwan z powodu jakis czesci elektronicznych.

to raczej USA i reszta świata przejmuje sie Tajwanem ze wzgledu na te "czesci elektroniczne", gdyby nie one wszyscy mieliby Tajwan głeboko w .....
przeciez kiedyś USA miały kontakty z Tajwanem a nie z chinami, ale ze z chińczykami sie pojawiły większe interesy to porzucono chyba w 1972 Tajwna i uznano komunistó jako jedynych prawdziwych chińćzyków, a dopiero jak Tajwan zaczął dominowac w tych "czesciach elektronicznych" wszyscy coraz bardziej sie Tajwanem zaczęli przejmowac
a skoro o tych czesciach to one sa już obecnie ważniejsze niz ropa

"Chipy stały się nieodzownym elementem codzienności. Są podstawą działania każdego sprzętu, który potrzebuje mocy obliczeniowej. Nie ma sensu wymieniać poszczególnych urządzeń codziennego użytku z tej kategorii - każdy wie, że jest ich coraz więcej i wciąż ich przybywa. Jeszcze dekadę temu niewielu było stać np. na odkurzacz-robota, a 25 lat temu nikt nie miał w samochodzie GPS-a. Sam smartfon, który stał się hubem kontrolującym nasze inteligentne auta i domy, a także łączącym nas ze światem i z przyjaciółmi, korzysta z ponad 12 różnych chipów odpowiedzialnych za jego poszczególne funkcje. Bez nich byłby tylko kawałkiem plastiku.
....
Korea odpowiada za 44 proc. światowej produkcji układów scalonych pamięci (memory chips) i 8 proc. układów procesorowych (logic chips), a Tajwan za 41 proc. produkcji układów procesorowych oraz 90 proc. produkcji najbardziej zaawansowanych układów scalonych. Takich, których używa się do produkcji superkomputerów służących np. do rozwijania sztucznej inteligencji czy aut samojezdnych, ale także smartfonów. Jak podkreśla Miller, żadna firma z USA, Europy, Japonii czy Chin nie jest w stanie samodzielnie wyprodukować chipów, które stosuje. Owszem, Tesla czy Apple je projektują, ale wytworzyć je może tylko TSMC. Nie dziwi więc, że fabryki firmy mają dla USA i całego świata kluczowe znaczenie. Ich brak niemal natychmiast przełożyłby się na zakłócenia łączności, a z nimi na rozregulowania wielu systemów, ze światłami drogowymi włącznie. Rezultaty byłyby równie poważne, co w przypadku długotrwałego blackoutu. Jakże niezwykłe jest to, że ludzkość stała się zależna niemal tak jak od powietrza, od całkowicie sztucznego wytworu!"
forsal.pl/biznes/aktualnosci/artykuly/8617025,chipy-polprzewodniki-bezpieczenstwo-tajwanu-chiny.html
nie chodzi o Tajwan więc, chodzi o najwazniejsza obecnie firmę swiata - TSMC, bo kapitalistom zawsze chodzi o biznes a nie "wolnośc i demokrację"

[przycinek.usa]

cojestdoktorku napisał:

"wytworzyć je może tylko TSMC. Nie dziwi więc, że fabryki firmy mają dla USA i całego świata kluczowe znaczenie. Ich brak niemal natychmiast przełożyłby się na zakłócenia łączności, a z nimi na rozregulowania wielu systemów, ze światłami drogowymi włącznie."


Wlasnie sobie odpowiedziales na to, dlaczego oni napadna na Taiwan. Zdumiewa mnie, ze ludzie tego nie dostrzegaja. Osobiscie chce pojechac na Taiwan i zobaczyc sobie z bliska cel tego ataku, zanim on nastapi. Do tej pory odwlekalem to jako cos zupelnie niepraktycznego, ale teraz chyba sie zdecyduje. To moze byc ostatni dzwonek. Szkoda tylko, ze tak dlugo czekalem.

[cojestdoktorku]

nie wiem czy chiny napadną, mozliwe, ale wiem co zrobiłoby USA albo Izrael w tej sytuacji
nie napadłby tylko zbombardował - z punktu chińćzykó też by to miało sens, skoro odcina sie ich od najlepszej technologii to po tzw "chirurgicznych uderzeniach" oni mogliby tez odciąc cały świat od tego co najlepsze

zachód doskonale widzi taka mozliwosc i stad niedawno zmusił TSMC (za kadencji Trumpa) do inwestowania w USA, TSMC narzeka na "zachodnich pracowników no ale co maja zrobic
twojepc.pl/news42802/Na-Tajwanie-maja-zla-opinie-o-amerykanskich-pracownikach.html

jednocześnie zabezpieczaja się przed kradzieżą przez USA tajwańskich technologii:
twojepc.pl/news42858/TSMC-oglasza-budowe-drugiej-fabryki-w-USA-i-usprawnienie-obecnej.html

[dorota_333]

Tak się właśnie zastanawiam, z jakiego powodu niektórzy zakładają, że ewentualny chiński atak na Tajwan nie jest scenariuszem wszechstronnie rozważanym przez USA. Zakładają, że ani USA, ani władze Tajwanu nie mają szczegółowo rozpisanych opcji działań na tę okoliczność.

Wychodzi na to, że bez Przycinka Tajwan i USA sobie nie poradzą, bo nic nie przewidzieli.