dorota_333
02.03.23, 12:50
...nie, nie mogłam tego przemilczeć (główny powód mojego zachwytu później).
Oto asystent ministra Czarnka (Bartosz Rybak, bez znaczenia) postanawia obejść hucznie swe urodziny. W Operze Wrocławskiej będącej (jeszcze wtedy) pod kierownictwem niejakiej pani Ołdakowskiej. Minister zresztą też zaszczycił i inni politycy PiS.
"Impreza miała się odbyć w foyer, ale prominentni goście – głównie politycy PiS – obawiali się, że są widoczni z ulicy i postanowili przenieść się na scenę." * Ze względów bezpieczeństwa pożarowego to niedopuszczalne, ale opatrzność ochroniła.
Lecz nie to mnie zachwyciło. Dyrektor Ołdakowska obiecywała obejmując kierownictwo Opery, że prześcignie ona La Scalę ** - i słowa dotrzymała. Oto ze sceny rozbrzmiały "Majteczki w kropeczki" (wykonał sam lider Bayer Full) i to po chińsku. I tu mnie zaimponowali; niczego bardziej odpałowego nie jestem w stanie sobie wyobrazić. Moja muzyczna wyobraźnia karmiona (pożal się Boże) Chopinem i Mozartem cofa się przed taką wizją.
Ktoś (chyba Kosiniak-Kamysz) zauważył ostatnio, że PiS to jest taka nieudolna grupa rekonstrukcyjna sanacji. Całkowita racja, i operowa impreza tego dowodzi. Nasuwają się skojarzenia z Tuwimem ("wszelka dziwka majtki pierze i na kredyt kiecki bierze" ***).
Ale to jednak nie ten sznyt. Do nich bardziej pasuje miejski zaśpiew: tak się bawią, tak się bawią pis-dziel-cy.
No i cieszmy się, że (na razie) zrekonstruowali (nieudolnie) bal w Operze, a nie Berezę.
*
wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,29517227,kontrole-w-operze-wroclawskiej-czy-biesiada-na-scenie-byla.html?_ga=2.63216623.135662412.1669815389-1147943556.1669815385#S.TD-K.C-B.7-L.1.duzy
**
wroclaw.wyborcza.pl/wroclaw/7,35771,29509054,jesli-dzisiaj-wtorek-to-koniec-balu-w-operze-kto-posprzata.html#S.embed_link-K.C-B.1-L.3.zw
***
literat.ug.edu.pl/balwop/poemat.htm
Fajny anturaż, co?