pepe49
31.05.23, 17:25
nczas.com/2023/05/28/europosel-zapowiada-nowe-podatki-kazdego-kowalskiego-w-ue-dotkna/
Europoseł Bogdan Rzońca z PiS-u pracujący w komisji budżetu Parlamentu Europejskiego przypomniał, że w związku z zaciągnięciem pożyczki na utworzenie Funduszu Odbudowy po pandemii COVID-19, UE zadłużyła się na około 750 mld euro. Spłata długu (kapitału) będzie następować od 1 stycznia 2028 roku, natomiast do końca 2027 spłacane będą odsetki.
– Pojawiła się jednak katastrofa wojny, inflacja i koszty kredytu znacząco wzrosły – zaznaczył.
– Przyjmując Fundusz Odbudowy, zakładano, że w 2023 roku koszt odsetek będzie wynosić 0,9 mld euro. Natomiast w związku z inflacją i po podniesieniu stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny, jest to już 2,4 mld euro. Jeśli taka sytuacja utrzyma się w kolejnych latach, to koszt odsetek wzrośnie z zakładanych 15 mld euro do ponad 30 mld ...
obecnie w UE „trwa gorączkowe poszukiwanie pieniędzy na spłatę unijnego zadłużenia”, a braki finansowe w unijnej kasie mają załatać nowe podatki. Budżet UE zasili m.in. podatek od plastiku. Składka naliczana jest na niepoddawane recyklingowi odpady opakowaniowe z tworzyw sztucznych.
– Kolejny podatek – od śladu węglowego – będzie nakładany na wszystko to, co jest produkowane poza UE, a jest sprowadzane do państw członkowskich. Innym pomysłem jest opodatkowanie paliwa silnikowego i paliwa grzewczego. Te rozwiązania są już gotowe. Prawda jest taka, że koszty funkcjonowania UE rosną, a w perspektywie dwóch, trzech lat 'każdego Kowalskiego’ w UE dotkną nowe podatki – przyznaje Rzońca.
Zwrócił uwagę, że nieprzewidziane potrzeby wywołane wojną, inflacją i kryzysem gospodarczym sprawiły, że wydatki przekraczają środki dostępne w obecnych wieloletnich ramach finansowych 2021-2027. Pojawia się zagrożenie zmniejszenia finansowania programów takich jak Erasmus+, czy Horyzont Europa, dlatego „rozpoczął się wielki przegląd wieloletnich ram finansowych UE”.
– Komisja Europejska dwa tygodnie przed wakacjami ma przedstawić informację o planowanych zmianach w budżecie i gdzie planowane są cięcia – powiedział.
Podkreślił jednocześnie, że to, czy Parlament Europejski zaakceptuje te rozwiązania, nie jest przesądzone.
*
nczas.com/2023/05/31/hodowcy-obawiaja-sie-szkodliwych-regulacji-na-szczeblu-ue/
... Paweł Podstawka, przewodniczący Krajowej Federacji Hodowców Drobiu i Producentów Jaj. – Drobiarze nie otrzymują dopłat od dwudziestu lat i dają sobie radę. Dzięki profesjonalizacji produkcji, jesteśmy w ścisłej czołówce UE pod względem produkcji mięsa drobiowego i jaj.
Problemem są kolejne bariery i działania ze strony UE. Z jednej strony KE nakłada na nas kolejne obostrzenia w produkcji, zmusza do inwestycji podnoszących nasze koszty, a jednocześnie zezwala na sprowadzanie mięsa drobiowego i jaj z państw, gdzie nikt nie zamierza stosować się do obowiązujących nas zasad. Mamy w tej chwili problem z Ukrainą, ale słyszymy, że urzędnicy UE nie wykluczają wpuszczenia większej ilości drobiu z Brazylii – uważa Podstawka
Zdaniem przewodniczącego KFHDiPJ, bez odpowiedniej ochrony ze strony polskiego rządu, polscy producenci żywności na skutek kolejnych regulacji prawnych UE mogą mieć problem nie tylko z opłacalnością produkcji, ale np. znalezieniem źródeł finansowania swoich inwestycji.
– Mamy doskonały produkt podstawowy. Ograniczając produkcję mięsa, czy zboża, rezygnujemy z niego. Jak jest to ryzykowne, przekonała się cała UE, gdy w czasie pandemii okazało się, że jest problem ze ściągnięciem wielu towarów, w tym leków, których produkcję przeniesiono do Azji. Nasze drobiarstwo nie domaga się dopłat, ale wymaga ochrony przed szkodliwymi pomysłami Komisji Europejskiej.
*
U. E.
u