Dodaj do ulubionych

No to mamy weekendowy pucz w Rosji

24.06.23, 14:40
...życzyliśmy sobie implozji tego państwa no i stało się.

Tak na bieżąco - jak obstawiacie wynik?
(odpowiedź nie jest bynajmniej prosta, zależy po której stronie są w tej chwili siłowicy, a tego nie wie nikt.

Ja obstawiam jednak stłamszenie rebelii; Prigożyn jest (m.zd.) za słaby na układanie się z resortami. W Rosji większe misie działają.
Obserwuj wątek
    • mateusz572 Re: No to mamy weekendowy pucz w Rosji 24.06.23, 18:41
      W Moskowii działają nie misie a zorganizowane grupy przestępcze zwane w skrócie mafią.
      Ojciec chrzestny kremlowskiej mafii niejaki Putin rozpoczynając rzeź na Ukrainie otworzył puszkę Pandory w której zawarte jest pytanie "gdzie jest czerwony guzik?"
    • lastboyscout Re: No to mamy weekendowy pucz w Rosji 24.06.23, 22:44
      Jaki pucz ? Jaki wynik ? Jaka rebelia ?!

      Jaki marsz na Moskwe ? Ta garstka przebierancow przeciw armii, samolotom, rakietom do odparowania przy uzyciu taktycznej broni jadrowej? Ofensywa Ukrainy? Schronienie na Bialorusi? Gwarancje Putina?

      Jak nisko trzeba oceniac Rosjan i widownie calego swiata aby sadzic, ze to nie byla ustawka ...
      • monalisa2016 Re: No to mamy weekendowy pucz w Rosji 25.06.23, 00:01
        Znana nam osoba z forum z klapkami na uszach i oczach napisala tak: "...życzyliśmy sobie implozji tego państwa no i stało się." Powielanie pewnych sloganow bez glebszej analizy udowadnia kim jest ta osoba. Na szczescie nie wszyscy Polacy sa jej zdania.
        www.youtube.com/watch?v=g2BMCMPS1QU

        A teraz automatyczne tlumaczenie blogu pewnego ambasadora (nie europejskiego, nie rosyjskiego).

        "Powstanie i upadek rosyjskiego oligarchy

        Przywództwo Kremla podjęło zdecydowane działania, aby stawić czoła groźbie powstania zbrojnego ze strony rosyjskiego oligarchy i samozwańczego „założyciela” grupy kontraktorów wojskowych Grupy Wagnera Jewgienija Prigożyna.

        W serii filmów opublikowanych w piątek Prigożyn twierdził, że uzasadnienie rosyjskiego rządu dla interwencji wojskowej na Ukrainie było oparte na kłamstwach. Oskarżył rosyjskie Ministerstwo Obrony pod rządami ministra Siergieja Szojgu, że „próbuje oszukać społeczeństwo i prezydenta i wmówić nam, jak doszło do szalonej agresji ze strony Ukrainy i że planują nas zaatakować całym NATO”. Twierdził, że regularne rosyjskie siły zbrojne przeprowadziły ataki rakietowe na siły Wagnera, zabijając „ogromną” liczbę.

        Prigożyn oświadczył: „Rada dowódców PKW Wagner podjęła decyzję – zło, które niesie ze sobą wojskowe kierownictwo kraju, musi zostać powstrzymane”. Poprzysiągł marsz na Moskwę i pociągnięcie winnych do odpowiedzialności.

        Federalna Służba Bezpieczeństwa lub FSB (wcześniej KGB) nazwała to „buntem zbrojnym” ; Siedziba Wagnera w Petersburgu została zapieczętowana; Prokuratura Generalna stwierdziła, że ​​„przestępstwo to zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 12 do 20 lat”.

        W przemówieniu do narodu wygłoszonym w sobotę o godzinie 10:00 czasu moskiewskiego prezydent Władimir Putin zdecydowanie potępił wydarzenia, określając je jako „zbrojny bunt” i wzywając do „konsolidacji wszystkich sił”. Putin porównał powstanie w Piotrogrodzie (St. Petersburg) w lutym 1917 r., które doprowadziło do rewolucji bolszewickiej i przedłużającej się wojny domowej z zachodnią interwencją wojskową na dużą skalę, w tym ze Stanami Zjednoczonymi, „podczas gdy wszelkiego rodzaju awanturnicy polityczni i zagraniczni siły skorzystały na sytuacji, rozdzierając kraj, aby go podzielić”.

        Obiecał: „Zdecydowane działania zostaną również podjęte w celu ustabilizowania sytuacji w Rostowie nad Donem (700 km na południe od Moskwy, gdzie znajduje się Prigożyn z bojownikami Wagnera). Nadal jest trudno, praca władz cywilnych i wojskowych jest właściwie zablokowana. ”

        Putin zapowiedział, że ci, „którzy zorganizowali i przygotowali bunt wojskowy, którzy wystąpili przeciwko jego towarzyszom – zdradzili Rosję”, zostaną ukarani. Co znamienne, Putin ani razu nie wymienił nazwiska Prigożyna.

        To starcie trwało od kilku miesięcy i wynikało z napięć w stosunkach roboczych między siłami Wagnera a rosyjskim ministerstwem obrony, osobistej niechęci Prigożyna do ministra obrony Szojgu i rosyjskiej najwyższej ambicje polityczne i, z całą pewnością, interesy biznesowe.

        Prigożyn przekroczył czerwoną linię, którą Putin słynnie wytyczył na początku swoich rządów na Kremlu latem 2000 r., podczas historycznego spotkania z 21 najbogatszymi ludźmi w Rosji – pazernymi „oligarchami”, jak drwiąco Rosjanie przybyli nazwijmy ich – którzy pojawili się pozornie znikąd, gromadząc spektakularne fortuny, gdy kraj wokół nich pogrążył się w chaosie przez podejrzane interesy, jawną korupcję, a nawet morderstwa i przejęli kontrolę nad znaczną częścią rosyjskiej gospodarki, a w coraz większym stopniu nad jej raczkującą demokracją. Na spotkaniu za zamkniętymi drzwiami Putin powiedział im twarzą w twarz, kto tak naprawdę rządzi w Rosji.

        Putin zaproponował oligarchom układ: „Poddaj się rosyjskiej władzy państwowej, trzymaj się z dala od rosyjskich rządów i polityki wewnętrznej, a zachowasz swoje rezydencje, superjachty, prywatne odrzutowce i wielomiliardowe korporacje”. W nadchodzących latach oligarchowie, którzy odstąpili od tej umowy, zapłacili wysoką cenę. Michaił Chodorkowski, mający majątek 15 miliardów dolarów i kiedyś zajmujący 16. miejsce na liście miliarderów Forbesa, jest najbardziej znanym przypadkiem, który żywił ambicje polityczne, a teraz żyje na wygnaniu w USA, hojnie finansując amerykańskie think tanki i rusofobicznych aktywistów w całym zachodnim świecie, plując jadem na Putina.

        Ale z drugiej strony „lojaliści”, którzy pozostali z tyłu, stali się obrzydliwie bogaci i żyli z tłustej ziemi jak nikt inny. Prigożyn, człowiek skromnego pochodzenia, pozostał w kraju, aby zgromadzić wielkie bogactwo. W pewnym sensie symbolizuje wszystko, co poszło tak strasznie nie tak w post-sowieckiej reinkarnacji Rosji.

        Linia podziału często się jednak zaciera, gdyż nawet ci, którzy pozostali, dbali o to, by znaczną część swoich łupów przechowywać w krajach zachodnich, w skarbcach banków czy jako majątek ruchomy i nieruchomy poza zasięgiem rosyjskiego prawa. Co oznacza, że ​​oligarchowie są również bardzo podatni na zachodni szantaż. Nic dziwnego, że zachodnie stolice wyobrażają sobie, że oligarchowie mogliby pomóc podkopać reżim Kremla od wewnątrz lub wywołać implozję społeczną, aby zdestabilizować Rosję i zburzyć jej wysiłki wojenne na Ukrainie.

        Nikt nie zgadnie, kim był Prigożyn. Ale jest całkiem możliwe, że ten człowiek, któremu przypisuje się bardzo duże wpływy w kremlowskich korytarzach władzy, znalazł się na celowniku zachodniego wywiadu. Prigożyn jest wart co najmniej 1,2 miliarda dolarów majątku osobistego.

        Prigożyn był także swego rodzaju pionierem, zajmując się niezwykle lukratywnym zawodem zarządzania quasi-państwową firmą najemników, którzy są wyszkoleni i wyposażeni do działania jako kontraktorzy wojskowi w zagranicznych hotspotach w krajach, w których Rosja ma żywotne interesy handlowe, polityczne lub militarne.

        Moskwa nie zajmuje się już sowieckim biznesem promowania ruchów narodowowyzwoleńczych. Ale nie może też być odporny na zmiany reżimu, które główni zachodni przeciwnicy Rosji rutynowo promują, aby służyć ich interesom geopolitycznym na tak zwanym Globalnym Południu (lub w byłych republikach radzieckich). W ten sposób Rosja znalazła pomysłową trzecią drogę, tworząc skrzydło wojskowe nieco wzorowane na osławionej Francuskiej Lidze Zagranicznej . Grupa Wagnera okazała się niezwykle skuteczna w regionie Sahelu i innych częściach Afryki jako dostawca bezpieczeństwa dla ustanowionych rządów. Niegdysiejsze potęgi kolonialne nie mają już żadnego pola do dyktowania warunków rządom afrykańskim.

        Dość powiedzieć, że okiełznanie Prigożyna okazało się trudne, chociaż rosyjski wywiad wiedziałby, że wywiad zachodni był z nim w kontakcie. Rzeczywiście, jego coraz bardziej buntownicza postawa publiczna zaczynała poważnie rozpraszać uwagę Kremla. Jedną z możliwości jest to, że rosyjski wywiad dał mu długą linę, żeby się powiesił. Podobnie Kreml wolałby spacyfikować i włączyć go do działań wojennych. Putin nawet go spotkał.

        W swoim przemówieniu do narodu Putin powstrzymał się od zarzutu „obcej ręki” w bieżących wydarzeniach i położył palec na „nadmiernych ambicjach i osobistych interesach [które] doprowadziły do ​​​​zdrady”. Ale raczej dobitnie – nie raz – Putin podkreślał też, że ostatecznymi beneficjentami działalności Prigożyna będą wrogo nastawione do Rosji obce mocarstwa.

        Co istotne, FSB bezpośrednio oskarżyła Prigożyna o zdradę, do której mogło dojść jedynie na podstawie danych wywiadowczych i za zgodą Putina. Fakt, że bunt Prigożyna wybucha w samym środku ukraińskiej ofensywy, kiedy wojna zbliża się do punktu zwrotnego na korzyść Rosji, również musi być dokładnie rozważony.

        W ostatecznym rozrachunku ta makabryczna próba buntu nie powiedzie się. Oligarchowie są w rosyjskiej opinii grupą znienawidzoną. Jakiekolwiek zachodnie nadzieje na zorganizowanie powstania w Rosji i zmianę reżimu pod sztandarem zbuntowanego oligarchy będą co najmniej absurdalnym pomysłem.

        Bezpośr
        • monalisa2016 Re: No to mamy weekendowy pucz w Rosji 25.06.23, 00:04
          Dalszy ciag cytatu przetlumaczonego blogu:

          "Bezpośrednim wyzwaniem będzie odizolowanie Prigożyna i jego hardkorowych współpracowników od większości bojowników Wagnera. Putin pochwalił wkład bojowników Wagnera w wojnę na Ukrainie. Charyzmatyczny rosyjski dowódca wojskowy na Ukrainie, generał Siergiej Surowikin, publicznie zaapelował do żołnierzy Wagnera, by poddali się władzom „zanim będzie za późno”, wrócili do koszar i pokojowo zajęli się swoimi skargami. Ale w niedalekiej perspektywie potrzebne jest również podejście systemowe, aby zintegrować Grupę Wagnera, która przecież udowodniła swoją wartość w przedłużającej się i brutalnej wojnie na wyniszczenie w Bachmucie w Donbasie."

          Koniec automatycznego tlumaczenia Google.
          • pepe49 Spotkanie pana P.z przedstawicielem Min. Obrony FR 25.06.23, 05:32
            i Sztabu Generalnego FR

            www.youtube.com/watch?v=YBoYuGxp4Tc


            Takie tam nic.

            Kanał Meduzy na jt:

            www.youtube.com/@MeduzaPro


            *

            U. E.
            Jak zwykle.
      • szczurek.polny Re: No to mamy weekendowy pucz w Rosji 25.06.23, 08:54
        > Ta garstka przebierancow przeciw armii, samolotom, rakietom do odparowania przy uzyciu taktycznej broni jadrowej?

        Popieram. Z całego serca popieram użycie rosyjskiej taktycznej broni jądrowej przez Rosjan przeciwko Rosjanom na terenie Rosji.
    • dorota_333 To brzmi rozsądnie 25.06.23, 15:58
      ...ani Prigożyn ani Łukaszenko nie poruszają pionkami. Putin zresztą również:


      forsal.pl/swiat/rosja/artykuly/8739924,prigozyn-pucz-w-rosji-wersje-oficjalna-mozna-wlozyc-miedzy-bajki-komentarz.html
      • mateusz572 Re: To brzmi rozsądnie 25.06.23, 20:35
        Czyżbyś sugerowała, że Putin to tylko Capo bastone ? A może Consigliere ?
        • dorota_333 Re: To brzmi rozsądnie 25.06.23, 21:21
          Przekonuje mnie argument, że to nie była ustawka - bo Putin stracił właśnie resztki autorytetu. Czy zrobiłby ustawkę, która go ostatecznie kompromituje? Rosja jest krajem szczególnym - naród rosyjski zniesie wszystko lub prawie wszystko, ale nie wybaczy przywódcy słabości.

          Nie sądzę też, żeby towarzysze chińscy byli spiritus movens tego dziwnego zdarzenia. Zdaje mi się, że to jakieś frakcje siłowików walczą o władzę po Putinie (który jest właściwie skończony).

          To było rozpoczęcie operacji przejmowania władzy, Prigożyn został wyeliminowany. Jego ludzie będą rozproszeni po innych oddziałach regularnej armii, co oznacza, że formacja Wagnera przestaje istnieć. Sam Prigożyn pewnie wypadnie po pijaku z okna parterowej bani i zginie smile


          Ciąg dalszy nastąpi i to raczej szybko. Machina zastartowała. Tak to widzę.
          • lastboyscout Re: To brzmi rozsądnie 25.06.23, 21:53
            Jasne, Putin stracil autorytet skoro poniewaz pogrozeniem palca wyslal do diabla Prigozyna i jego zbieranine ! smile

            Szybko tracisz wiare w swoich niedawnych idoli.
            Z Tuskiem tez tak bedzie ? wink
            • szczurek.polny Re: To brzmi rozsądnie 26.06.23, 00:13
              Nie wysłał Prigożyna do diabła, bo Prigożyn odszedł żywy. Wbrew temu co mu jeszcze rano Putin obiecał, że go ze skóry obedrzeć każe, wieczorem puścił go wolno.

              Mam natomiast dla ciebie specjalnie bardzo fajny pomysł na wątek spiskowy, nad którym mógłbyś popracować jeśli ci się spodoba.

              Stara sztuczka magika polega na tym, że jak się wszyscy patrzą na prawą ręką to naprawdę istotne rzeczy robi ręka lewa. Wszyscy się patrzyli jak Prigożyn jedzie na Moskwę ale naprawdę interesujące jest pytanie na co się wszyscy nie patrzyli. Może nie patrzyli się na to jak ktoś coś kradnie?

              Co można ukraść w Rosji? Ja mam dwa pomysły: taktyczne głowice jądrowe i złoto, dużą ilość metalicznego złota. Zostawmy na razie te głowice jądrowe, bo broń jądrowa szczęścia nie daje. W przeciwieństwie do złota.

              Czy Putin, nawet będąc prezydentem, byłby w stanie ukraść rezerwy złota Banku Centralnego Federacji Rosyjskiej? W normalnych warunkach nie. Chyba że czołgi jadą na Moskwę i prezydent, ratując kraj oczywiście, dogadał się z Prigożynem, że za odstąpienie od masakry w stolicy dostanie okup w złocie. W takiej sytuacji na rozkaz prezydenta Nabiullina otworzyłby skarbiec i pozwoliła złoto na ciężarówki ładować.

              W tym całym zamieszaniu nikt by nie zwrócił uwagi na 5 lotów transportowych Ił-76 z Moskwy do Mińska. Bo wszyscy się patrzą na czołgi jadące na Moskwę. A każdy taki Ił mógłby zabrać nawet 50 ton ładunku (jeśli leci dość blisko i nie musi brać dużo paliwa).

              W ten sposób trzech spryciarzy: Putin, Prigożyn i Łukaszenka działając wspólnie i w porozumieniu mogli obrobić Federację Rosyjską nawet na 15 mld dolarów. Niewiarygodne? No właśnie, nawet jakby się wydało to i tak nikt nie uwierzy. Przecież nawet ty w tej chwili myślisz, że bzdury napisałem.

              Po co mieliby to robić? Dla kasy, misiu, dla kasy. A także dla osobistej satysfakcji.
              • lastboyscout Re: To brzmi rozsądnie 26.06.23, 01:47
                Putin obiecał, że go ze skóry obedrzeć każe, wieczorem puścił go wolno.

                Putin juz tak ma, ze puszcza wszystkich wolno.
                Na przyklad takiego Nawalnego,, czestujac go za zaslugi specjalna herbatka ... wink


                Mam natomiast dla ciebie specjalnie bardzo fajny pomysł na wątek spiskowy,


                Ja z kolei juz tak mam, ze nie wchodze dociekania rzeczy o ktorych NIE DANE MI miec pojecie.

                Tymbardziej rosnie prawdopodobienstwo bledu imbardziej bazuje sie na domniemaniach a nie na faktach.

                A faktem jest, ze Prigozyn byl wczoraj 200 kilometrow od Moskwy i przeciw Putinowi.
                a dzisiaj jest 100 kilometrow od ... Kijowa i znowu jest sprzymierzencem Putina w goscinie u Lukaszenki wink

                Ot i caly plan prezydenta Putina ! smile


                A popatrz co pisze o tym niedoszla prawniczka, rozowa elyta, nasze dyzurne, durne babsko:


                Przekonuje mnie argument, że to nie była ustawka - bo Putin stracił właśnie resztki autorytetu. Czy zrobiłby ustawkę, która go ostatecznie kompromituje? Rosja jest krajem szczególnym - naród rosyjski zniesie wszystko lub prawie wszystko, ale nie wybaczy przywódcy słabości.

                Nie sądzę też, żeby towarzysze chińscy byli spiritus movens tego dziwnego zdarzenia. Zdaje mi się, że to jakieś frakcje siłowików walczą o władzę po Putinie (który jest właściwie skończony).

                To było rozpoczęcie operacji przejmowania władzy, Prigożyn został wyeliminowany. Jego ludzie będą rozproszeni po innych oddziałach regularnej armii, co oznacza, że formacja Wagnera przestaje istnieć. Sam Prigożyn pewnie wypadnie po pijaku z okna parterowej bani i zginie smile

                Ciąg dalszy nastąpi i to raczej szybko. Machina zastartowała. Tak to widzę.
              • dorota_333 Czy da się w Rosji oddzielić pieniądze od władzy 26.06.23, 08:53
                ...to jest pytanie.

                Czy Federacja Rosyjska - rządzona przez któregokolwiek z pozostających obecnie w cieniu siłowików - pozwoli się tak drastycznie okraść bez konsekwencji.

                W moim przekonaniu w Rosji niemożliwe jest posiadanie bardzo dużych pieniędzy bez bycia u władzy. Lub dużych pieniędzy bez układu z władzą. Kolejni rządzący odzyskaliby majątek tak wytransferowany korzystając ze wszelkich narzędzi państwa. Armii, służb. Putin też może dostać herbatę z nowiczokiem, gdziekolwiek na świecie będzie przebywał.

                Iście szekspirowski dramat obecnej sytuacji Putina polega na tym, że wraz z władzą musi się skończyć jego życie.
              • przycinek.usa Re: To brzmi rozsądnie 04.07.23, 05:29
                BARDZO DOBRA TEORIA.
                Mnie sie tez wydaje, ze ta cala rewolucja Prigozyna to jest ustawka, bo samo w sobie jest bez sensu. Chyba, ze od poczatku chodzilo o forse. Wtedy nabiera sensu
      • monalisa2016 Re: To brzmi rozsądnie 25.06.23, 20:51
        Czy brzmi to rozsądnie czy nie dowiemy się po pewnym czasie ale wychodząc z innych prób przewrotów historia ostatnich lat uczy inaczej.
        Przyklładów mamy wiele, po nieudanej próbie puczu ruchu Gülena przeciwko Erdoganowi w 2016 r., po próbie puczu przeciwko Łukaszence na Białorusi w 2020 r., nieudanym puczu w Wenezuli przeciwko Maduro i zamieszkach w Kazachstanie w celu obalenia prezydenta Tokajewa, wszyscy ci przywódcy siedzą mocniej w siodle niż wcześniej.

        Za wielkiej wody (...)

        www.thegatewaypundit.com/2023/06/vladimir-putin-addresses-russia-l-reports-civil-war/

        Rozczarowanie medialne jest wielkie, media lizą rany po wielkim tamtam i uciesze, a tu klapa.
        • wykrywacz_klamcow brednie sowieckiego trola 27.06.23, 09:30
          monalisa2016 napisał(a):
          > brednie
          >

          i znów płacz i skomlenie sowieckich trolli wink
          mafijny twór jakim jest rosja pokazał, że naprawdę jest wydmuszką
          w jeden dzień rzezimieszki prigożyna przebyli kilkaset kilometrów pod moskwę rozwalając kilka śmigłowców i samolotów putinowi i nie było nikogo w rosji, kto by mógł go zatrzymać
          dopiero pistolet przyłożony do głowy członków rodziny prigożyna pozwolił uratować łeb kagiebisty putina tongue_out
          taka jest twoja ojczyzna sowiecki trollu tongue_out
    • duchwcielonyziemiafanar13 Re: No to mamy weekendowy pucz w Rosji 26.06.23, 11:54
      Rosjanie są pozytywni ! w przeciwieństwie do tego co Kaczki w RP próbują przedstawić POLSCE !
    • kadilak Rynki zareagowaly wlasciwie na "pucz". 26.06.23, 19:22
      Czyli nie zareagowaly w ogle.
      Wszytko dzis "plasko"
      Idiota albo naiwny mogby pomyslec, ze bedzie ogromny entuzjazm- Putin pada, koniec wojny, nowa Rosja, wolnosc, teczowe flagi na Kremlu -zacznie sie odpudowa, stabilizacja, siwetlana przyszlosc smile
      Hehe.
      Tym razem rynki zareagowaly rzosadnie.
      Do konca wojny mamy jescze minimum klika lat. Minimum.
    • monalisa2016 Re: No to mamy weekendowy pucz w Rosji 27.06.23, 01:47
      Lubie czytac tego dyplomate wiec zacytuje tlumaczone jego mysli na temat puczu w Rosji.

      "FSB wystraszyło CIA zamachem stanu Prigożyna

      CNN , a następnie New York Times , ujawniły w niedzielę historię, że amerykańskie i zachodnie wywiady rzeczywiście wiedziały o nieudanej próbie zamachu stanu dokonanej w piątek wieczorem przez Jewgienija Prigożyna, szefa Grupy Wagnera rosyjskich kontrahentów wojskowych, „od pewnego czasu czas i przygotowania do takiego posunięcia, w tym poprzez gromadzenie broni i amunicji”.

      Nie wiemy, w którym momencie rosyjski wywiad się o tym dowiedział. Kreml działał zdecydowanie, zdecydowanie i przezornie w czasie rzeczywistym, aby udaremnić próbę zamachu stanu w ciągu kilku godzin. W sobotę wieczorem szef wywiadu zagranicznego Siergiej Nariszkin ogłosił, że próba zamachu stanu się nie powiodła. Rosyjskie władze czekały na ruch Prigożyna.

      To naturalne, że rosyjski wywiad przez cały czas utrzymywał silną obecność w namiocie Wagnera. Cholera, to strefa wojny, w której los Rosji wisi na włosku. Przychodzą mi na myśl słowa słynnej piosenki Stinga: „Każdy twój oddech / I każdy twój ruch / Każda zerwana więź / Każdy twój krok / Będę cię obserwował…”

      A Chór śpiewa, po czym: „Och, czy nie widzisz / Należysz do mnie? / Jak boli moje biedne serce / Z każdym twoim krokiem…

      Podobnie jak CIA lub większość organizacji wywiadowczych, FSB również psychoanalizuje uwagi swoich celów pod kątem głębokiego znaczenia. Robią to rutynowo i mają wyszkolonych analityków, którzy tylko to robią.

      Analitycy rosyjskiego wywiadu nie umknęliby uwadze, że tyrady i brednie Prigożyna z Doniecka zeszłej jesieni i zimy zaczęły się początkowo od operacyjnych aspektów frontu wojennego Bachmuta w obwodzie donieckim, ale stopniowo zaczęły nabierać wydźwięku politycznego, osiągając kulminację w jego nieprawdopodobne stwierdzenie, że raison d'être specjalnej operacji wojskowej na Ukrainie od lutego 2022 r. to bzdura.

      Co jeszcze dziwniejsze, ten człowiek, który był fizycznym świadkiem bitwy pod Bachmutem, doszedł do dziwacznego wniosku, że Kijów ani NATO nie miały w złej wierze zamiarów wobec Donbasu czy Rosji.

      Dlatego „wiadomym znanym” w tym przypadku jest to, że rosyjski wywiad otrzymał instrukcje, aby być w „trybie nasłuchu”, dać swobodny przepływ wirom w bitwie pod Bachmutem, gdzie Wagner był na miejscu kierowcy. (Co ciekawe, w pewnym momencie, ku irytacji Prigożyna, Moskwa zaczęła również selektywnie rozmieszczać regularne oddziały na froncie Bachmuta obok myśliwców Wagnera).

      W sobotę najwyżsi rangą funkcjonariusze wywiadu USA wkroczyli do akcji, aby poinformować media, gdy okazało się, że rosyjskie władze dosłownie czekają z planem, aby stłumić próbę zamachu stanu Prigożyna. Nawet milicja czeczeńska została postawiona w stan gotowości.

      Kluczowym elementem umowy zawartej z Prigożynem było to, że nie będzie on ścigany, ale musi się po prostu zgubić. A gdzie indziej lepiej zorganizować jego wygnanie na planecie Ziemia niż na Białorusi pod życzliwym okiem prezydenta Aleksandra Łukaszenki?

      Być może w pewnym momencie dowiemy się od Łukaszenki, który długo stara się zachować tajemnice, kiedy dokładnie Putin dałby mu poufność na zasadzie „trzeba wiedzieć”. Trudno uwierzyć, że tak złożone porozumienie było możliwe w ciągu kilku godzin dzięki zawiłym trójstronnym negocjacjom między Moskwą, Mińskiem i Rostowem nad Donem, nawet gdy kolumna renegatów Wagnera zbliżała się do Moskwy.

      Intrygującym wątkiem pobocznym jest to, że pośród całego tego dużego ruchu Łukaszenka negocjował także z Nurusułtanem Nazarbajewem , byłym dyktatorem Kazachstanu, który stał na czele prozachodniego reżimu w Astanie i został odsunięty od władzy po prawie trzech dekadach panowania po upadku podobna próba puczu wspierana przez USA, jak Prigożyna zimą 2021-2022, która również została stłumiona z pomocą sił OUBZ (wojsk rosyjskich) dowodzonych przez rosyjskiego generała.

      W rzeczywistości poprzedniego dnia Putin rozmawiał z dwoma przywódcami Azji Środkowej – prezydentem Kazachstanu Jomartem Tokajewem i prezydentem Uzbekistanu Szaukatem Miromonowiczem Mirzijojewem. Czy podzielił się jakimiś kluczowymi informacjami? W rzeczywistości oba te kraje ostatnio stoją w obliczu zachodnich spisków na rzecz zmiany reżimu. Nawiasem mówiąc, biorąc pod uwagę obawy Moskwy na Ukrainie, chiński prezydent Xi Jinping wkroczył, aby przejąć praktyczną rolę w konsolidacji stabilności i bezpieczeństwa w regionie Azji Środkowej. (Proszę zapoznać się z moimi ostatnimi artykułami — Chiny przejmują rolę lidera w Azji Środkowej ; „Oś Siedmiu” jako uzupełnienie SCO ; oraz Rosja i Chiny przedstawiają całościowe spojrzenie na Pamir i Hindukusz .

      Najwyraźniej coś było na rzeczy w Kazachstanie, który jest wciśnięty między Rosję i Chiny i jest najważniejszym elementem nieruchomości pod względem geopolitycznym w Azji Środkowej.

      Najprawdopodobniej do tego nawiązywał sekretarz stanu USA Antony Blinken, kiedy w niedzielę powiedział ABC, że sytuacja z próbą zamachu stanu w Rosji „nadal się rozwija… Nie chcę spekulować i nie sądzę, widzieliśmy ostatni odcinek”. To powiedziawszy, Blinken ma na swoim koncie konsekwentną historię okropnych błędnych ocen dotyczących Rosji — zaczynając od śmiertelnego ciosu, jaki „sankcje z piekła rodem” miały zadać rosyjskiej gospodarce; Utrzymanie władzy przez Putina; katastrofalna klęska Rosji na Ukrainie; braki rosyjskiej armii; Nieubłagane militarne zwycięstwo Kijowa i tak dalej.

      W tym przypadku ma powody do rozgoryczenia, zwłaszcza z powodu spektakularnej jedności rosyjskiego państwa, elity politycznej, mediów, biurokracji regionalnej i federalnej oraz establishmentu wojskowego i bezpieczeństwa w jednoczeniu się za Putinem. Prawdopodobnie pozycja polityczna Putina jest teraz niekwestionowana i niepodważalna w Rosji, a Amerykanie muszą żyć z tą rzeczywistością długo po odejściu Joe Bidena ze sceny.

      Iść naprzód

      Kreml przyjął bardzo przemyślaną strategię. Z dostępnych do tej pory szczegółów wynika, że ​​składa się z pięciu kluczowych elementów:

      Zasadniczo priorytetem jest uniknięcie rozlewu krwi, aby życie toczyło się dalej, a skupienie na wojnie na Ukrainie, która znajduje się w punkcie krytycznym, nie ucierpiało;
      W trybie natychmiastowym skłonić kilku zbuntowanych bojowników Wagnera i Prigożyna do opuszczenia Rostowa nad Donem i powrotu do ich obozów w Ługańsku;
      Klinicznie oddzielić Prigożyna od reszty Grupy Wagnera (w rzeczywistości ani jeden dowódca ani oficer Wagnera nie przyłączył się do jego buntu);
      Zaoferować immunitet większości Grupy Wagnera — z wyjątkiem oczywiście uczestników zamachu stanu — i ułatwić ich formalną integrację z ministerstwem obrony. Oznacza to, że logika stojąca za utworzeniem Grupy Wagnera przez Ministerstwo Obrony (i nienazwaną ściśle tajną agencję bezpieczeństwa wewnętrznego) jest nadal aktualna, ale nie będzie to już siła quasi-państwowa, ale będzie miała miejsce zamieszkania, nazwę i kierowane przez wyznaczonych zawodowych dowódców wojskowych zamiast beztroskich łowców fortuny, takich jak Prigożyn).
      Nakłonić Prigożyna do wyjazdu na Białoruś, co nie było trudne, gdy zdał sobie sprawę, że powinien prosić o litość nikogo innego jak Putina (który zgodził się na bezpieczny przejazd oligarchy na Białoruś).
      Ostatni element jest absolutnie fascynujący. Kreml jest bardzo zirytowany Prigożynem za jego wywrotowe zachowanie, ale zdaje sobie również sprawę – prawdopodobnie na podstawie informacji wywiadowczych – że został zmanipulowany przez mocarstwa zachodnie. Oczywiście, będzie cena do zapłacenia. Prigożyn nigdy nie odzyska swojej wysokiej pozycji jako oligarchy z osobistą fortuną w wysokości 1,2 miliarda dolarów i wspaniałym stylem życia, który prowadził.

      Ale przynajmniej 62-letniemu oligarsze oszczędzono możliwego dwudziestoletniego więzienia. Jest to część ogólnego traktowania oligarchów przez Putina. (Przeczytaj mój artykuł Powstanie i upadek rosyjskiego oligarchy .)

      Nie popełnij błędu, Łukaszenka w końcu sprawi, że Prigożyn zaśpiewa – prędze
      • monalisa2016 Re: No to mamy weekendowy pucz w Rosji 27.06.23, 01:49
        Dalszy ciag tlumaczonego cytatu:

        "Nie popełnij błędu, Łukaszenka w końcu sprawi, że Prigożyn zaśpiewa – prędzej, a później – i piosenka będzie transmitowana na żywo na Kreml. I to wyjaśnia wielką nerwowość w Waszyngtonie, która wywołała widmo wojny nuklearnej itp., aby odwrócić uwagę od spisku CIA mającego na celu destabilizację Rosji. Niepohamowany rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow nazywa to „burzliwym strumieniem świadomości”.

        Z pewnością teraz, gdy spisek CIA-MI6-Prigożyn się nie powiódł, z jego gruzów, jak Feniks z popiołów, narodzą się nowe zachodnie narracje. A uśpione komórki USA za granicą, w tym w indyjskich mediach, będą papugować tę narrację.

        Ale nie na długo. Bo to, co nas czeka, to manifestacja niezłomnej determinacji Kremla – i samego Putina – do poszukiwania kompleksowego militarnego rozwiązania kryzysu na Ukrainie. Putin zadeklarował w zeszłym tygodniu — najprawdopodobniej w oczekiwaniu na burzę na horyzoncie — że wojna zakończy się, gdy na polu bitwy nie pozostanie ani armia ukraińska, ani broń NATO.

        Przeczytaj oficjalny zapis wideokonferencji, którą Putin odbył w zeszły czwartek, tuż przed próbą puczu Prigożyna, z pełnym kworum Rady Bezpieczeństwa (biura politycznego post-sowieckiej Rosji), który daje przedsmak nastrojów w Kremlowi i dostarczy pewnych wskazówek, czego można się spodziewać na polach bitew na Ukrainie w przyszłości. To ogromny sygnał z góry dla „kolektywnego Zachodu”, że nic nie zostanie zapomniane. "
    • dorota_333 Coś tam jednak się stało 30.06.23, 14:23
      ...Gierasimow i Surowikin zaginęli. Od kilku dni niewidziani.

      Jak to w Rosji: duże oślizgłe potwory walczą w głębinach i pozostaje tylko obserwować, jaki trup wypłynie.
    • dorota_333 Nie ustawka, ale próba "razborki" 02.07.23, 15:43
      ...nieudana, za którą Prigożyn zapłaci życiem.

      Fajną analizę dał Radziwinowicz:

      wyborcza.pl/magazyn/7,124059,29917373,gwarancje-nietykalnosci-prigozyna-putin-wie-ze-narod-nie-szanuje.html#S.MT-K.C-B.1-L.1.duzy


      Brzmi jakby przekonująco.
      • szczurek.polny Re: Nie ustawka, ale próba "razborki" 02.07.23, 16:52
        To nie był "pucz" czyli próba obalenia siłą. To był "bunt" - rebelia, wypowiedzenie posłuszeństwa dowództwu przez jeden z oddziałów. Po co? W jakim celu? Jak to się miało skończyć, do czego doprowadzić? Nie do końca wiadomo, jak zwykle Ruski "nie podumał" zanim rozkazał zapuszczać silniki.

        Zdarzenie to świadczy o olbrzymim poziomie frustracji i desperacji Prigożyna i jego podwładnych. A także o poziomie gnicia, rozpadu państwa rosyjskiego. A najgorszą dla Putina wiadomością było to, że 80% wojskowych i władz lokalnych przyjęło postawę wyczekującą, biernie przyglądając się rozwojowi wypadków i czekając na to kto okaże się silniejszy. (Choć z drugiej strony to też uratowało Putina - nikt nie chciał przyłączyć się do buntu na początku, dopóki nie wiadomo kto wygra, a potem było już za późno).

        No cóż, pierwszy bunt w Rosji, z pewnością nie ostatni. Ciekawie będzie jak następnie buntownicy zamiast pójść na Moskwę, okopią się u siebie na pozycjach obronnych i proklamują własną "Republikę Ludową".
        • dorota_333 Re: Nie ustawka, ale próba "razborki" 02.07.23, 19:52
          Nie tyle "wypowiedzenie posłuszeństwa dowództwu" co próba odsunięcia konkretnych ludzi. Dam tutaj fragmenty artykułu, który zlinkowałam, bo jestem ciekawa Twojej opinii.

          "Szef wagnerowców nie szedł z Rostowa nad Donem po Putina. Po kogo sięga, wyraźnie powiedział to jeszcze w maju po wzięciu Bachmutu.
          Wtedy, stojąc w pozie zwycięzcy na tle ruin miasta, nagrał dwa „manifesty"(...).

          Drugim wrogiem stojącym przeciw jego „chłopcom" była „biurokracja, szczególnie ta z ministerstwa obrony, która wojny nie traktuje poważnie". Z nazwiska wymienił szefa resortu Siergieja Szojgu i szefa Sztabu Generalnego Walerija Gierasimowa.
          (...)
          On groził biurokratom z „arbackiego okręgu wojskowego" (tak ironicznie w armii określa się ministerstwo obrony, położone w okolicy moskiewskiego Arbatu) jeszcze i w kwietniu, kiedy też zapowiadał rozprawę (..).

          Zastrzegł jednak wtedy wielkodusznie, a potem konsekwentnie to powtarzał, że „najwyższej władzy" nic nie grozi, jako że ona „jest symbolem jedności narodu i sprzeciwu wobec Zachodu".

          On szedł na Moskwę po Szojgu, Gierasimowa, innych generałów, rzekomych „liberałów" w rządzie (...).

          Ale powody złości były i głębsze, bo finansowe. „Kucharz Putina", korzystając z jego protekcji, tuczył się na wielce dochodowych kontraktach z wojskiem. Jego firma karmiła ponadmilionową armię w koszarach i na froncie. Koszary budowała, sprzątała, opierała.

          On brał za to pieniądze i wbrew wielowiekowej tradycji biurokratycznej Rosji się „nie dzielił".
          (...)
          A noszący złote pagony biurokraci też się rwali do tego koryta. Niedawno Prigożyn wyciągnął kwity dowodzące, że specjalnie podnieśli dzienne stawki żywnościowe dla żołnierzy na froncie, żeby miał z czego się z nimi dzielić.
          I jeszcze Syria. Tam wagnerowcy robili duże pieniądze na ochronie pól naftowych, ale ich dyrygent „dzielił się" tylko z kumplami i tych właśnie wspólników ostatnio próbował zainstalować na wysokich stołkach w resorcie obrony.
          (...)
          Ludzi z „arbackiego okręgu wojskowego" tak od dawna świerzbiły ręce, że pięć lat temu z premedytacją podstawili w Syrii najemników Prigożyna pod ogień Amerykanów.
          (...)
          Ostrzelanie wagnerowców odchodzących ze zdobytego Bachmutu przez oddziały regularnej armii Rosji, minowanie ich drogi nie było więc czymś nowym, tylko powtórką z tego, do czego doszło nad Eufratem. Piątkowy atak rakietowy wojsk rosyjskich (jeśli rzeczywiście był, bo ministerstwo obrony upiera się, że nie) na obozy wagnerowców pod Ługańskiem, który miał sprowokować Prigożyna do marszu na Moskwę, byłby kontynuacją tradycji strzelania do swoich towarzyszy broni – najemników.
          (...)
          „Dyrygent" jeszcze miesiąc temu podsuwał Putinowi sposób rozwiązania konfliktu.

          Wyszedł z bezczelną, ale chyba kuszącą propozycją czegoś w stylu „sprywatyzowania" armii. Według niego poprawić sytuację na froncie można byłoby (po usunięciu nieudolnych i wręcz szkodliwych Szojgu i Gierasimowa), instalując na stołku ministra obrony gen. Michaiła Mizincewa (były wiceminister obrony, teraz jeden z komendantów Wagnera), a szefem Sztabu Generalnego czyniąc gen. Siergieja Surowikina.

          Obaj poza doświadczeniem bojowym mają tę zaletę, że razem z „kucharzem Putina" robili ciemne interesy na wojnie w Syrii.
          (...)
          To, co zamyślał Prigożyn, ruszając na Moskwę, on sam pewnie nazywał, używając bliskiego mu blatnego żargonu, „razborką". Mówił zresztą, że idzie do stolicy „razobratsia", czyli zrobić porządek, z tymi, którzy tworzą tam bałagan – nie z Putinem, ale swoimi oponentami.

          Słowem „razborka" określa się zgromadzenie kryminalistów, którzy zbierają się, by – czasem pod lufami mafijnych cyngli – rozważyć wedle norm obowiązujących w świecie przestępczym sporne kwestie, wyjaśnić racje stron, ustalić, kto ma jakie miejsce w hierarchii, kto powinien ustąpić swoje aktywa, a kogo należy zabić.
          (...)
          Do „razborki", którą planował główny wagnerowiec, doszło. Nie w tych jednak okolicznościach, o jakich myślał.

          Kiedy jego ludzie szli jeszcze do Moskwy, wybrany przez Putina na pośrednika Łukaszenka wytłumaczył mu, że mimo zasług bojowych i popularności (dziś Prigożyn jest jedynym znanym powszechnie rosyjskim bohaterem wojny, cieszy się większym zaufaniem rodaków niż przywódcy wszystkich reprezentowanych w Dumie partii) jest wciąż za mały na to, żeby stawiać personalne pasjanse w Moskwie.

          Rozlokowane wzdłuż trasy przemarszu jego ludzi jednostki wojskowe zachowały neutralność, ale – na co liczył – nie przyłączały się do nich. Wielu Rosjan z sympatią odzywało się do „bohaterów Bachmutu", ale zajmując pozycję życzliwych kibiców.
          (...)
          Miejsce Prigożyna w hierarchii państwowej okazało się na tyle niskie, że musiał przyjąć przedstawioną mu przez Łukaszenkę „propozycję nie do odrzucenia" i pójść na układ. Zgodził się oddać pod komendę Szojgu trzon swojej armii i wycofać z dochodowych interesów w zamian za gwarancje bezpieczeństwa osobistego. Ale to słabe gwarancje. Putin wie, że naród nie szanuje cara, który nie ma dość śmiałości, by kaźnić zdrajcę."
        • monalisa2016 Re: Nie ustawka, ale próba "razborki" 02.07.23, 23:20
          Idac medialnym tropem agenturalnych mediow, Rosja sie rospada juz od przeszlo dziesieciu lat, slabosc Putina takze, on juz umiera, (...) itd, Rosja do dzis istnieje z coraz silniejszym Putinem. Miala byc to ustawka z Progozinem wpadli na to nawet byli polscy profesorowie, maskierowka gdzies wyczytalam, smile, w koncu co to bylo? Co to bylo? Lukaszenka wyjasnia, macie pecha (dorota i szczur) ze nie znacie jezyka niemieckiego, tu tlumaczenie Aleksandra Lukaszenki na j. niemiecki:

          www.youtube.com/watch?v=CrSDlODBDjg
          • wykrywacz_klamcow da, da swietłana ;) 04.07.23, 10:53
            monalisa2016 napisał(a):

            > Idac medialnym tropem agenturalnych mediow, Rosja sie rospada juz od przeszlo d
            > ziesieciu lat, slabosc Putina takze, on juz umiera, (...) itd, Rosja do dzis is
            > tnieje z coraz silniejszym Putinem. Miala byc to ustawka z Progozinem wpadli na
            > to nawet byli polscy profesorowie, maskierowka gdzies wyczytalam, smile, w koncu
            > co to bylo? Co to bylo?

            róbcie częściej takie ustawki swietłana, w ten sposób wytłuczecie sobie sami całe lotnictwo tongue_out
            potem zróbcie ustawki, w których wytłuczecie wszystkie czołgi
            a na koniec możecie zrobić sobie ustawki do wystrzelenia samych siebie tongue_out
    • jorl11 Re: No to mamy weekendowy pucz w Rosji 02.07.23, 21:29
      szczurek.polny napisał:


      > Zdarzenie to świadczy o olbrzymim poziomie frustracji i desperacji Prigożyna i
      > jego podwładnych.

      Widze ze strategie uderzen jadrowych na Ukraine to przez Twoj szczurzy mozdzek jeszcze nie sa przepracowane.
      Teraz nastepne polskie glupoty prezentujesz.
      A wiec ten Prigozin. Do niedawna bylo dla Rosji wygodnie taka prywatna armie miec. Do pomocy antykolonialnych dzialan w Afryce itd. Wojsko oficjalne wysylac nie bylo "politycznie" jeszcze wtedy dla Putina/Rosji. Ta armia Progozina byla calkowicie finansowana z budzetu Rosji przeciez.

      Ale teraz juz sie zmienilo, wojna jest na calego, w Afryce moga dzialac oficjalne wojska rosyjskie, gdzies maja zarzuty Zachodu jak co. Wiec powiedziano Progozynowowi ze jego czas sie skonczyl, jego ludzie maja podpisac umowy z wojskiem rosyjskim to mialo byc od 1 lipca. I jak to u ludzi jest za cholere mu sie to nie podobalo ze ma przestac miec taka wielka i znaczaca firme wiec sie zloscil i myslal ze uda mu sie ta decyzje odwrocic. Dlatego wrzaszczal na Szojgu itd bo uwazal ze to oni tego chca.
      W rozpaczy ruszyl na Moskwe ale mu przetlumaczyli w koncu ze ma sie uspokoic no i sie uspokoil.
      Calkiem ludzkie zachowanie tego Prigozina jak mu firme zabierali, fakt niepotrzebne dla Rosji ale zaden duzy problem przeciez, dla Rosji naturalnie.
      Tylko wy robicie w swojej rozpaczy z igly widly i sie natezacie caly czas aby jakos moze wygrac z Rosja? Nic z tego nie bedzie.
    • tade-k53 Re: No to mamy weekendowy pucz w Rosji 04.07.23, 22:51
      Celem życia zbawienie duszy! "Albowiem cóż pomoże człowiekowi, choćby cały świat pozyskał, a na duszy swej szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za duszę swoją?" Mt 16:26
      tradycja2012.blogspot.com/

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka