dorota_333
21.07.23, 15:01
...czyli na przykładzie lotniska Okęcie rozważania poboczne do wątku o tym, że "po nas choćby potop".
PiS orze polską rzeczywistość niszcząc instytucje państwa, ale również rozpoczynając absurdalne, gigantyczne inwestycje. Niektóre zresztą udaje się dokończyć (przekop Mierzei Wiślanej) i widać dokładnie, że nie miały sensu.
Flagową inwestycją PiS jest jednak nie jakiś drobny kanał (drobny, ale za dwa miliardy), tylko Centralny Port Komunikacyjny. Na razie same plany kosztowały (podobno) niemal miliard PLN, i zaczyna się wysiedlać ludzi pod planowane inwestycje. opór społeczny jest innym tematem.
Władza przy tym działa tak, żeby CPK nie miał alternatywy - i przez to samo stał się "opłacalny". Sprytne, prawda?
Dobra wiadomość dla Warszawiaków: kolejna kadencja PiS i nie polecicie z Okęcia:
"Rząd niedawno zaktualizował i zaczął konsultacje projektu "Polityka rozwoju lotnictwa cywilnego w Polsce do 2030 roku (z perspektywą do 2024 roku)". Z dokumentów wynika, że minister infrastruktury Andrzej Adamczyk nie chciał zamknięcia Lotniska Chopina. Naciskał na to natomiast Marcin Horała wiceminister funduszy, a jednocześnie rządowy pełnomocnik ds. CPK.
Jak dowiadujemy się z dokumentacji, rząd zakończył spór niemal dwa miesiące temu. "W dniu 25 maja 2023 r. została podjęta przez Stały Komitet Rady Ministrów (SKRM) decyzja dotycząca rozstrzygnięcia na korzyść Pełnomocnika Rządu RP ds. Centralnego Portu Komunikacyjnego rozbieżności między Ministrem Infrastruktury, a ww. Pełnomocnikiem w zakresie konieczności przeniesienia ruchu cywilnego z Lotniska Chopina na CPK".
(wytłuszczenie moje)
Tak, oczywiście to nie od razu nastąpi. Ale już zdecydowane.
Trzymano w tajemnicy dwa miesiące. Dlaczego, jak sądzicie?
Całość tutaj:
next.gazeta.pl/next/7,151003,29995542,to-koniec-lotniska-chopina-na-okeciu-rzad-podjal-decyzje-nie.html
PS. Nawet jeśliby oddali kiedyś władzę, to niektóre rzeczy bardzo trudno będzie odkręcić. ekonomicznie też.