bagracz
17.01.09, 18:15
Jedni twierdzą, że będzie się dalej umacniał bo deflacja, bo spadek konsumpcji w USA czyli spadek importu i wynikająca stąd poprawa bilansu handlowego. No a w tle konik vice-versa czyli prawo K-G. Jeśli dolar będzie się umacniał i dalej go wszyscy będą chomikowali przy walnym udziale FED-u (ogromne rezerwy finansowych instytucji, brak akcji kredytowch) to na jego miejsce powinna wskoczyć jakaś mniej "warościowa" waluta.
Z drugiej więc strony mamy spadek eksportu USA bo dolar się umocnia. Ogromne pompowanie i przyrost długu. Kurczenie się rynku w USA na skutek spadku konsumpcji. Zarówno dla krajowych jak i zagranicznych dostawców. Co w dłuższym okresie zaowocuje spadkiem atrakcyjności tegoż rynku i być może utratą pozycji "ważny, największy" na rzecz innych rynków. A to może spowodować mniej czy bardziej powolne odchodzenie świata od dolara. Myślę, że czasy radosnej twórczości inżynierów finansowych odchodzą powoli w przeszłość. Nikt nie chce się kopać z koniem ani grać z kimś kto ma znaczone karty. Gdy stolik zostanie pusty w tym globalnym kasynie dolara spotka raczej nieciekawy los.
jakie typy?
Moim zdaniem do połowy, może końca roku, dolar bedzie się jeszcze trzymał. Potem bedzie coraz szybszy zjazd.