Dodaj do ulubionych

Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszkole?

14.04.12, 13:52
Zastanawiam się nad zapisaniem tam swojego 2,5 letniego synka.
Czy ktoś zna to przedszkole? Jak tam jest? Jak się dzieci tam czują ?
Jakie są zajęcia dodatkowe?
Jak przedszkole funkcjonuje w wakacje?
O której godzinie dzieci tam jedzą i chodzą spać?
(Obawiam się, że mój smyk nie będzie chodził w ogóle spać)
Chciałabym poznać opinie rodziców, których pociechy tam uczęszczają.
Z góry serdecznie dziękuję :)
Obserwuj wątek
    • justynazwawy Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 16.04.12, 12:08
      Nasze dziecko bedzie tam chodzic od sierpnia (w lipcu przedszkole ma miesiac przerwy na prace remontowe, podobno dyzur ma wtedy pelnic drugie ich przedszkole Krol Macius, ale nie wiem na pewno, czy tak bedzie). Przedszkole ma bardzo duzy ogrod, najmlodsze dzieci przebywaja w oddzielnym budyneczku tylko dla nich, starsze dzieci sa w budynku glownym, w glebi). Z tego co wiem tylko tance i dodatkowy codzienny angielski sa dodatkowo platne, reszta (rytmika itp.) w cenie czesnego 650 zl. Lezakowanie nie jest obowiazkowe, dzieci, ktore nie chca, sluchaja bajek. Tylko obiady sa dowozone przez firme cateringowa, pozostale posilki przygotowuje przedszkole. Najlepiej po prostu sie tam przejechac i zwiedzic, na miejscu o wszystko wypytacie. Mnie sie tam bardzo podoba, choc synek jeszcze tam nie chodzi, mam nadzieje, ze trafi lepiej, niz teraz
      • justynazwawy Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 16.04.12, 12:54
        Sprostowanie:czesne to 600 zl, pomylilo mi sie z Teczowa Kraina
        • 100-lat Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 16.04.12, 15:44
          Czesne od niedawna wynosi 650 zł :-) Była podwyżka.
    • mariusz.102 Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 17.04.12, 07:22
      Moje drugie dziecko tam chodzi - polecam.
      Było już o tym przedszkolu na forum - proponuję poszukać i sprawdzić opinię rodziców.
    • netkobylak Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 17.04.12, 09:55
      Moje dziecko tam chodziło po przeniesieniu z innego przedszkola i było bardzo zadowolone. Teraz już co prawda chodzi do szkoły ale czasem wracając ze szkoły chce zajechać tam żeby odwiedzić "ciocię". Generalnie nie mieliśmy zastrzeżeń.
      • pasek84 Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 17.04.12, 13:35
        Drogie mamy,
        W radiu FAMA uslyszalam, ze w Kobylce otwieraja nowe super przedszkole dla dzieci od 2 lat, ale nie pamiętam nazwy. Może wiecie o jakie przedszkole chodzi, bo chcialabym zobaczyc ich strone i oferte.
        Z gory bardzo dziekuje:)
        • meltibi Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 18.04.12, 06:19
          Pewnie Król Maciuś - ich strony jeszcze nie widziałam. To właściciele Konika otwierają Maciusia na Ceramicznej.
          • kusiu1976 Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 18.04.12, 20:56
            witam, z tego co wiem strony jeszcze nie ma, telefon można znaleźć na www.arsdeveloper.pl, to na ich osiedlu
            pozd .k
            • pasek84 Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 21.04.12, 13:32
              dzieki dziewczyny:) a wiecie cos na temat tego przedszkola?
        • 1aga100 Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 15.06.12, 11:00
          Powstaje nowe przedszkole w Kobyłce - Słoneczna Polana , będzie czynne od września
    • 76fiona Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 04.05.12, 15:15
      To nowe SUPER Przedszkole to Słoneczna POlana na ul. Brzechwy w KObyłce. Bardzo fajne - byłam bo myślałam o przeniesieniu tam dziecka z KOnika właśnie. Warunki genialne i przepięknie wszystko, poza czesnym 950zł!!! Co prawda rok szkolny 2012/2013 ma być promocja i czesne ma być 750zł ale następne lata już normalnie 950! Mnie przeraziła jego wysokość.
      O KOniku napisze później :)
    • 76fiona Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 04.05.12, 15:36
      Teraz więcej na temat KOnika:
      Moje dziecko tam chodzi kolejny rok.
      Generalnie przedszkole jest ok.
      Ładne, czyste, kolorowe sale, miłe i kompetentne ciocie. Plac zabaw nieco jakby z poprzedniej epoki i obawiam się że bez jakichkolwiek atestów ale i tak o niebo lepszy od betonowych placów zabaw w innych przedszkolach. Otoczenie ciche i zielone (za płotem koniki biegające po łące).
      W cenę czesnego (650zł) wchodzi opieka nad dzieckiem, zajęcia dydaktyczne, stawka dzienna żywieniowa (stanowczo za niska w porównaniu z innymi przedszkolami - 7zł - ale to korzystniejsze dla dyrekcji przy odliczaniu nieobecności dziecka w przedszkolu). W cenę wliczona jest także rytmika raz w tygodniu, religia, angielski metodą HelenDoron.
      Wszystkie dodatkowe zajęcia (codzienny angielski, tańce, korektywa, karate itp) są dodatkowo płatne. Angielski codzienny to koszt 100zł miesięcznie a wszystkie inne zajęcia odbywające się raz w tygodniu to koszt 35 lub 40zł/mies (nie pamiętam dokładnie).
      W przedszkolu w ramach czesnego nie są wliczone jakiekolwiek wycieczki (te płatne są każdorazowo przez rodziców (koszt ok. 35-40zł/dziecko)), prezenty mikołajkowe itp.
      Dzieci sporo się uczą i są zadowolone.
      Niestety przedszkole w chwili obecnej (w momencie otwierania drugiej placówki - Król Maciuś I) jest jakby nieco zaniedbane przez dyrekcję.
      Mankamentem jest problem w komunikacji z dyrekcją - pani dyrektor nie jest skłonna do jakichkolwiek porozumień czy kompromisów, istnieje też sprawa całkowitej niejawności rozliczeń - zero pokwitowań za wpłacane za czesne pieniądze, brak możliwości dokonywania opłat na konto - rodzi to pole do niepotrzebnych spekulacji nt. uczciwości dyrekcji.
      Generalnie są problemy na linii dyrekcja - rodzice ale dzieci są raczej zadowolone bo ich te problemy nie dotykają :) Za jakiś czas muszę pomyśleć o przedszkolu dla młodszego szkraba ale nie jestem pewna czy będzie to Konik.
      • joanayanna Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 04.05.12, 18:56
        Dziękuję za opinie, szczególnie Fionie.
        A może Państwo wiedzą, bo w kilku przedszkolach prywatnych w których pytałam straszyli, że trzeba się już do końca kwietnia decydować, bo potem nie ma miejsc (3 latki) czy to tak jest, czy to takie gadanie, żeby sobie jak najwcześniej zagwarantować klientelę?
        I czy w Koniku jest wpisowe?
        • 76fiona Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 10.05.12, 10:39
          Wpisowe jest zawsze i wszędzie. Zapisując dziecko do przedszkola owiedziłam większość placówek niepublicznych w okolicy (Wołomin/KObyłka). Wpisowe było wszędzie. Nieznacznie może różnić się wysokością ale jest zawsze.
          I rzeczywiście dzieci zapisuje się do przedszkola w okolicach kwietnia ale nie jest tak, że potem nie ma miejsc ;) To raczej po to aby właściciele przedszkoli mieli możliwość skompletowania grup i wyrobienia sobie poglądu na najbliższą przyszłość ich placówek ;) :) Z moich informacji wynika że dzieci do większości przedszkoli niepublicznych można zapisać i przenieść na przykład w czasie trwania roku szkolnego. I to bez problemów.
          • kacperka1 Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 09.06.12, 22:57
            Nasza przygoda z Konikiem już się zakończyła. Jestem dozgonnie wdzięczna p. dyrektor, że mogłam tam przenieść mojego synka i poznać tylu wspaniałych ludzi jakich skupia to przedszkole (rodziców i wych) - z większością pozostajemy w fajnym kontakcie:). Robią tam naprawdę świetną robotę - nie na pokaz i pod reklamę - ale dla dzieciaków. Miłe otoczenie, spokojnie, elegancko i panie zaangażowane w pracę. Teraz w szkole na każdym kroku wychodzi praca włożona przez wych. a nawiązane przyjaźnie - bezcenne!
        • mal9670 Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 11.08.12, 20:19
          Moje dziecko uczęszczało do konika na szczęscie w pore zorientowałam się, że to nie jest miejsce dla niego-dla żadnego dziecka. Z zewnątrz wszystko wygląda pieknie Pani dyrektor przesympatyczna szkoda, że to tylko pozory:( Tak w koniku jest wpisowe. Jedyną zaletą przedszkola są ciocie które niestety odchodzą z niego....Słyszałam o Słonecznej Polanie widziałam kadre niektóre Panie znam i wierze, że jest to placowka stworzona nie po to by tylko zarabiać pieniadze, ale istnieje dla dzieci zapowiada się bardzo interesująco.
          • netkobylak Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 12.08.12, 00:09
            Ciekawa sprawa że nagle ktoś odświeża stary wątek tylko po to żeby po raz kolejny napisach och i ach na temat Słonecznej Polany...
            A jakieś konkrety co do Konika czy innych przedszkoli?
            Ciekawe są wypowiedzi typu: "...lepiej sobie czegoś odmówić i posłać do leśnej Polany..", "...to placowka stworzona nie po to by tylko zarabiać pieniądze...". Ciekawe do jakiej szkoły rodzice poślą dzieci po takim super przedszkolu? Do jednej z Kobyłkowskich?
            Inna sprawa, że całkiem niedawno Konik był chyba jednym z lepszych miejsc w Kobyłce i nie sądzę, że teraz jest aż tak źle. Co prawda nie mam tam już dziecka ale pamiętam standardy i było całkiem dobrze i za odpowiednią kasę.
            • naturella Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 13.08.12, 16:10
              Zapisałam córkę do Konika, po tym, jak Przedszkole nr 1 zaproponowało nam opiekę nad dzieckiem w godzinach 12-17 :/ Moja córka zaczyna chodzić od września. Jak na razie bardzo podobało mi się otoczenie przedszkola, ogród, plac zabaw, ogrodzenie (zawsze zamknięta furtka), dostępność pani dyrektor i zajęcia w grupie dzieci starszych, które zostają dłużej (trafiłam akurat na końcówkę dnia, dzieci były bardzo fajnie zabawiane przez panią nauczycielkę). Podoba mi się też to, że rodzice dostają numer komórki do wychowawczyni - w poprzednim przedszkolu był duży kłopot, żeby się skontaktować telefonicznie.
              • ta18 Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 19.01.13, 20:26
                Akurat co do furtki to wielokrotnie zastawałam ją otwartą!
            • 76fiona Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 14.08.12, 18:05
              Zdziwilibyście się jak bardzo w koniku dzieje się źle... niestety trzeba było zobaczyć wszystko od środka, żeby uwierzyć bo pozory są rzeczywiście bardzo mylące. Niestety nie mogę powiedzieć więcej, nie narażając osób kiedyś blisko związanych (nie do końca z własnej woli) z Konikiem na nieprzyjemności... Moje dzieci na szczęście już tam nie wrócą. Ale do Polany też nie posłałabym.
              • 76fiona Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 14.08.12, 18:07
                A dlaczego Konik był jednym z lepszych w Kobyłce?? Bo był jednym z NIEWIELU przedszkoli i porównania nie było. Swoją drogą ciekawe, że do niedawna nikt nie mógł otworzyć w Kobyłce przedszkola... Na szczęście to się zmienia bo monopol jest niezdrowy i korzystny wyłącznie dla jednej strony.
              • justynazwawy Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 14.08.12, 20:59
                76fiona-jeszcze w maju mialas generalnie pozytywa opinie o tym przedszkolu, oprocz uwag dot.dyrekcji, mnie tez przeszkadza, ze daje sie pieniadze bez pokwitowania...Mozesz troche rozwinac temat, czemu juz nie posylasz tam dzieci?
                • 76fiona Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 14.08.12, 21:17
                  Nie bardzo mogę niestety. Myślę jednak, że w maluchach będzie Wam dobrze bo to jest jakby oddzielne przedszkole. Zwracajcie po prostu uwagę na wszystko: na jedzenie, na to czy dziecka nie boli codziennie brzuch jak większość dzieci (moje w wakacje się w ogóle nie skarżą a w ciągu roku szkolnego dzień w dzień), na to czy w zimę dzieci na leżakowaniu śpią w rajstopach - bo to oznacza że jest po prostu zimno w przedszkolu, na to czy w ogóle coś się w przedszkolu dzieje poza zestawem obowiązkowym i minimalnym, na to czy dzieci poza kolorowaniem obrazków i wypełnianiem książeczek robią coś kreatywnego, w co panie musiałyby włożyć troszkę własnej inwencji i pracy. Generalnie zauważyłam że problemy zaczynają się w "dużym" przedszkolu, w średniakach i tam gdzie już dzieci bardziej mogą powiedzieć kiedy coś jest nie tak i kiedy zaczynasz dociera do ciebie, że sądziłaś że w średniakach coś się zacznie wreszcie dziać a tu jakby kreatywność ze strony przedszkola jeszcze bardziej siadła. Może należę do rodziców "czepiających się" czy nadgorliwych ale mnie nie wystarcza byle co i to za wcale niemałe pieniądze. (o ile się nie mylę z 2 grup 5 latków w tym roku ruszy tylko jedna bo tyle dzieci odeszło). Nie lubię też kiedy ktoś kosztem dobra dzieci zarabia pieniądze. Nie jestem idiotką i wiem, że wszystkie prywatne przedszkola są nastawione na zysk ale jeśli nie ma się zupełnie powołania do pracy z dziećmi to powinno się założyć pieczarkarnię a nie przedszkole.
              • netkobylak Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 14.08.12, 21:31
                A gdzieś byś posłała w ogóle? Konik i Polana to chyba jak najwyższy "wypas" na naszym zaścianku... Jeśli tu źle to gdzie dobrze?
                • 76fiona Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 14.08.12, 21:41
                  Nie szukam "wypasu". Szukam UCZCIWEGO traktowania nas rodziców i SERCA dla naszych dzieci a nie wyłącznie liczenia pieniędzy i oszczędzania na wszystkim, często kosztem ich dobra. I dlatego od zawsze chwaliłam ciocie, które tam pracowały, bo na tyle na ile mogliśmy je poznać były bardzo w porządku i z powołaniem. Niestety to nie wystarcza bo nie one są osobami decyzyjnymi i nie one decydują o tym co się tam dzieje.
    • 9ana Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 14.08.12, 18:35
      ja w porę zabrałam dziecko z Konika. Niestety żeby płacić za coś trzeba coś otrzymywać wzamian a tam płaci się tak na prawdę za nic bo to, co oferuje przedszkole to jakaś kpina. Oczywiście właścicielka szuka winnego wszędzie tylko nie we własnym postępowaniu - wyżywa się na pracownikach, w kontaktach z rodzicami też jest grzeczna i miła do czasu. A przedszkole słabe. Dzieci w okresie jesień - wiosna przychodzą tak chore że szlag trafia a właścicielom w to graj bo dzieci chore a kasa płynie. W wielu przedszkolach jakie widziałam w życiu dyrektorzy informują zimą że chore dzieci nie będą wpuszczane na zajęcia i to działa bo mądrzy rodzice to doceniają. Wycieczek zero, chyba że sami sobie zorganizujecie, teatrzyki jakieś objazdowe czasem, obiady zamawiane 10 na 20 dzieci i dzielone tak, że o dokładkach zapomnijcie przy czym zdarzyło mi się niechcący wejść w czasie obiadu kiedy panie podawały sobie ziemniaki z sali do sali bo nie starczyło dla wszystkich. Parówka (najgorszego sortu) podzielona na 3 części i każde dziecko dostaje 2 takie maleństwa (co w przypadku starszaków jest często za mało), do zupy mlecznej pani w kuchni dolewała wodę na oczach mojej koleżanki, latem w najgorsze upały jak przychodziliśmy po dzieci - nie było dla dzieci ANI KROPLI wody do picia ani nic innego -pani która sprzątała na szybko gotowała wrzątek w czajniku kiedy rodzice robili aferę, dzieci często latem bez czapek bo niektóre z pań w ogóle na to nie zwracały uwagi. Zimą wpadnijcie tam w ciągu dnia - ciepło jest tylko rano jak przyprowadzacie dzieci i popołudniu jak je zabieracie, a w ciągu dnia zimno jak w psiarni. Pożegnaliśmy się z nimi ozięble.
      • netkobylak Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 14.08.12, 21:28
        Mimo wszystko nie zgodzę się z tym co piszą poprzedniczki. Mam inne zdanie. Przerabialiśmy kilka przedszkoli (1 Wa-wa i 2 w Kobyłce, choć w Kobyłce jedno nie jako przedszkole a coś w rodzaju klubu). Najgorzej było w przedszkolu nr.1, najlepiej w Koniku, to a'la przedszkole było pośrodku.
        Co do chorób to w każdym wyglądało tak samo, niestety ale tu jest duża odpowiedzialność innych rodziców przyprowadzających chore swoje pociechy i sami "smarczący" w szatni. Każdy chodził dopóki się na dobre nie rozłożył. Może czasy takie, wszyscy chcą jak najmniej być na zwolnieniu bo mniej płacą, może inne czynniki na to wpływają. Może w Koniu zmieniła się kadra ale aż tak znacząco?
        • justynazwawy Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 14.08.12, 21:45
          Ja tez mam porownanie z przedszkolem publicznym w Wawie, ktore bylo pomylka...Pozytywne bylo tylko to, ze nie robilo sobie dlugich weekendow, co tu zdaje sie jest nagminne i co ja mam niby wtedy z dzieckiem zrobic, jak pracuje?!W Koniku nareszcie dziecko nie placze przy rozstaniu, co bylo codziennoscia w przedszkolu publicznym, gdzie panie nie raczyly sie nawet ruszyc zza biurka, nad ktorym wcinaly sniadanie i kwitowaly tylko-o, beksa przyszla. W Koniku tego nie ma, panie witaja dziecko juz w progu, ba, udalo sie im zapamietac imie dziecka po pierwszym dniu!W poprzednim przez caly rok synek byl mylony z innym dzieckiem, zupelnie do niego niepodobnym ;)A co dalej, zobaczymy, nie mialam okazji przekonac sie, czy tam zimno..
          • 76fiona Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 14.08.12, 22:01
            I to tylko potwierdza moją opinię: panie pracujące w Koniku są w większości w porządku. Przynajmniej te które tam były do końca czerwca 2012r. :)
            • joanayanna Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 14.08.12, 22:07
              Fiono wysłałam wiadomość na priv do Ciebie, jakbyś była tak miła i przeczytała ją, bo nie wiem czy się to gdzieś wyświetla w widocznym miejscu...
      • ta18 Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 19.01.13, 20:30
        Z tym jedzeniem to prawda,potwierdzam.
    • netkobylak Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 04.09.12, 08:37
      No i wczoraj przy okazji rozpoczęcia roku szkolnego, spotkań z ludźmi i rozmów o tym i owym niestety muszę potwierdzić to, co pisały niektóre poprzedniczki. Podobno Konik "od strony zada" wygląda nieładnie. Faktycznie sporo "cioć" odeszło głównie z powodu atmosfery.
      Nie komentuję, nie oceniam. "Każdy orze jak może..."
    • tosi.mama Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 24.09.12, 13:38
      Ja znam to przedszkole :)
      Moja Córka chodzila tam przez dwa lata (do maluchów i do sredniaków). Od wrzesnia tego roku chodzi do Halabaly.
      Bardzo lubila to przedszkole, nigdy nie miala najmniejszych problemow, nie wylala ani jednej lzy i czula sie tam swietnie. Ogromna w tym zasluga Cioci Wioli S. (pozdrawiamy ;) ), ktora z wielkim zaangazowaniem i oddaniem pracuje z dziecmi. Po pierwszym roku byla nawet taka sytaucja ze Pani Dyrektor planowala aby nasza grupe prowadzila dalej inna osoba i walczylismy o to aby jednak to ciocia Wiola poprowadzila nasze dzieci dalej - udalo sie :)
      Moje ogolne zdanie nt. przedszkola jest dobre. Mam oczywiscie pare zastrzezen ale ja jestem matka czepiajaca sie generalnie wiec po czesci pewnie to wynika z tego.
      Zdarzalo nam sie (pisze: NAM, bo bylo nas wiecej marudzacych;) ) zglaszac jakies zastrzezenia Pani Dyrektor, z roznym skutkiem ale zawsze bylismy traktowani przez Nia bardzo uprzejmie :)
      Z opiniami jakie tu przeczytalam tez sie spotkalismy, z reszta w ostatnim czasie chyba wszyscy juz uslyszeli te niusy ale mimo, ze wstrzasnely mna niektore informacje to nie byly one przyczyna dla ktorej zbralam stamtad moje dziecko. Dlaczego? Dlatego, ze tak w 100% informacje pochodzace od bylych pracownikow nie sa obiektywne, zwlaszcza jesli rozstanie z pracodawca nie bylo mile. Nie oceniam tu wiarygodnosci i nie wydaje sadow bo kazdy rodzic, ktory mial badz ma do czynienia z Konikiem sam moze sobie przed soba odpowiedziec czy takie sprawy mogly/moga sie dziac czy nie. Ja wiem ze pod opieka jaka mialo moje dziecko zapewnione ze strony wychowawczyni, na pewno krzywda jej sie tam stac nie mogla. A to, czy te wszystkie wiadomosci przekazywane sobie przez rodzicow sa prawdziwe wie tylko Pani Dyrektor i pracownicy, ja mimo wszystko licze ze nie...
      I jeszcze jedno: wkurza mnie sytuacja kiedy spotykam rodziców ktorzy zabrali swoje dzieci z Konika, tam siedzieli jak mysz pod miotla, nie wychylali sie i nie osmielali nawet slowem zglosic swoich zastrzezen a teraz powtarzaja te wszystkie informacje na lewo i prawo. Moze jestem upierdliwa ale kiedy mialam cokolwiek do powiedzenia to szlam do pani dyrektor i mowilam o tym wprost.
      Teraz moja córka chodzi do Halabaly i slysze same pochlebne opinie na temat jej przygotowania do zerowki :)
      Minusem Konika jest cateringowe jedzenie ale tak ma ogromna wiekszosc przedszkoli i na to wplywu nie mamy zadnego. Mysle ze do zmiany/poprawy jest tez system wchodzenia/wychodzenia z przedszkola - kazde dziecko pamieta kod do domofonu a z placu zabaw z latwoscia moze wybiec do furtki i niezauwazone wyjsc sobie na ulice - z reszta latem mnostwo dzieci wlasnie w okolicach furtki sie bawi.
      Moje dziecko pozostawilo tam swoja przedszkolna sympatie i ciagle wracamy do tego w rozmowach...
      Ja mam dobre wspomnienia z Konika, choc wiem, ze nasze "czepialstwo" nie bylo lubiane a juz napewno nie bylo docenione to, ze zglaszalysmy nasze zastrzezenia zamiast siedziec cicho i opowiadac poza przedszkolem na lewo i prawo o tym jak jest niefajnie ;) jak robi wiele osob.
      Podobno w ostatnim czasie nastapilo duzo zmian na lepsze, mysle ze kazdy sam musi podjac decyzje, sprawdzic na wlasnej skorze i sam ocenic.
    • ta18 Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 19.01.13, 20:32
      O ile pamiętam w wakacje 1 miesiąc jest zamknięte ale niestety płacić trzeba ;-(
    • anastazy1999 Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 22.01.13, 17:37
      Moje dziecko chodzi do tego przedszkola.
      Nie polecam, właścicielka przedszkola(żona byłego burmistrza) podchodzi do
      tematu bardzo biznesowo tzn jest to biznes nie przedszkole np. :
      Brak mydła w toalecie, totalny brak czystości co czuć przy wejściu,
      jedzenie najtańsze z możliwych, za większość zajęć trzeba płacić dodatkowo,
      większość dobrych wychowawczyń zapowiada odejście przy pierwszej okazji.
      Generalnie dopóki były pan Burmistrz blokował powstanie innych przedszkoli nie było alternatywy
      teraz jest. Jest to przedszkole prywatne więc jeśli nie ma ogrzewania tak jak to było kilka tygodni temu to nikomu, oprócz gminy nie można się poskarżyć, a w gminie przedszkole pana b.burmistrza jest po specjalnym nadzorem. NIE POLECAM.
      • 77agnieszka Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 28.01.13, 23:16
        Nie wiem, skąd w ogóle pojawiają sie tu i ówdzie opinie, że Przedszkole Konik na biegunach to jedno z lepszych przedszkoli w Kobyłce. Ja mam tam dziecko, bo również kierowałam się takowymi. Zdecydowanie nie polecam tego przedszkola, uwag mam bardzo wiele, czasami ręce mi juz opadają, m.in:
        - totalny brak higieny toalety (po prostu śmierdzi jak w stajni - sprawdzałam działanie spłuczki - jest obliczona na minimalną długośc spłukania albo jest zepsuta - nie dziw, że mocz dzieci po prostu tam stoi i gnije
        - brak mydła w niektórych grupach - trzeba przynosić swoje (!!!)
        - zdarzały się dni bez ogrzewania - ponoć jednego dnia zapomniano zapłacić za gaz... dzieci siedziały stłoczone w jednej sali, aby było cieplej, innymi dniami chodziły farelki, bo kaloryfery znowu nie działały (nie musze pisac, jaki wpływ na zdrowie ma tego tupu całodzienne ogrzewanie)
        - menu bardzo węglowodanowe, słodyczowe (np ciasto), a mało białka
        - droga i parking przed przedszkolem błotnisto-gliniane - konieczne kalosze jesienią i wiosną
        - brak kontaktu z Dyrektor, która gdzies sie ciągle ulatnia i nie reaguje (ma ponoć powiązania z lokalnymi władzami, może taka postawa stąd wynika)
        - obiady catering dowożony
        Przedszkole jest płatne (600 zł/mc)

        Zdecydowanie nie polecam tego przedszkola. moje dziecko chodzi, bo zżyło się z kolegami. Ale gdybym miała wybór, nie zapisałabym go tam ponownie.

        • 77agnieszka Re: Konik na biegunach - czy ktoś zna to przedszk 01.02.13, 23:09
          Przepraszam, zrobiłam mała pomyłkę we wpisie: przedszkole jest płatne 650 zł.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka