Dodaj do ulubionych

Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje?

18.06.09, 22:45
a Co najbardziej sie Wam podoba? Jak spedzacie wolny czas? Czy w Kobyłce jest
co robic po tzw. godzinach? Zastanawiam sie nad przeniesiem z Warszawy do
Kobyłki, ale nie jestem pewna czy taka zamiana wyjdzie na dobre mi i mojej
rodzinie (mam małe dziecko, drugie w drodze :)), pozdrawiam wszystkich. Anna
Obserwuj wątek
    • mariuszc102 Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 19.06.09, 08:26
      Mi brakuje jedynie porządnych dróg i placów zabaw. Poza tym wszystko
      jest OK.
      • graja7 Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 19.06.09, 17:05
        Ja bym sobie życzyła polepszenia stanu jezdni oraz wyłożenia
        chodników kostką. Więcej koszów na śmieci. Jakiś supermarket też by
        się przydał (typu Biedronka lub Lidl). Aha, i mniej ujadających
        kundli by się przydało.
    • damyk Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 20.06.09, 13:35
      Zależy czego oczekujesz...
      Kobyłka jest sypialnią Warszawy, spokojne, raczej senne miasteczko
      gdzie samochód to podstawa szybkiego przemieszczania się w celu
      załatwienia spraw.
    • aaspoleczna Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 22.06.09, 14:53
      Brakuje:
      1. Znajomych
      2. Straganów ze świerzymi warzywami i owocami w sezonie
      3. Ludzi na ulicach
      4. Miejsca, gzdie można iść na spacer nie ogladając stert śmieci

      Podoba mi się to, że mam spore mieszkanie w niskiej cenie i kawałek
      podwórka.


      Zależy czego oczekujesz i gdzie mieszkasz w Warszawie, ja
      przeniosłam się z centrum, powoli sie prztzyczajam... już 2 rok.
      • aklybok Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 22.06.09, 16:11
        Brakuje mi dobrych stanów dróg, chodników, hipermarketu typu kaufland, w którym
        znajdę biedronkę , Lidl, markowe ciuchy itd., rynku z kostką brukową, gdzie
        mógłbym wybrać się wraz z żoną w te jedną romantyczną noc, gdzie przy blasku
        latarni będzie rozlegała się muzyka i gwar zakochanych...
        Co mi się podoba? czyli za co kocham Kobyłkę...
        Kocham Ją za Kościół Św. Trójcy; za to że jest on unikatem na skale światową,
        kocham bo Kobyłka jest blisko Warszawy z dobrym połączeniem kolejowym i w
        przyszłości mam nadzieje drogowym (s8, Nadarzyńska itd), za to że jest właśnie
        sypialnią Warszawy tzn że jest spokój... i za to, że mieszkam blisko stadionu...
      • aniamania14 Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 22.06.09, 19:20
        Przeprowadzamy sie z Mokotowa, cenimy cisze spokoj, ale boimy sie, że Kobylka
        jest troche daleko od Warszawy, aby podtrzymywac kontakty towarzyskie czy wybrac
        sie do kina czy restauracji.
        Czy te sterty smieci sa faktycznie takie porazajace? Z Waszych wypowiedzi widze,
        ze w Kobyłce jest jeszcze naprawde sporo do zrobienia. Mam jednak nadzieje, ze
        nie bedzie tak zle :) Pozdrawiam serdecznie i dziekuje za odpowiedzi.
        • ktosiuf Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 23.06.09, 22:00
          O Matko Bosko! Do Kobyłki jest tyle samo z centrum co do Wesołej czy Falenicy,
          które są częścią Warszawy! W pociągu jeżdżącym co 10 minut w szczycie i co pół
          godziny poza szczytem na Wileński obowiązują bilety ZTM, a dodatkowo jeździ
          autobus nocny N62 (też ZTM).....Określenie "daleko od Warszawy" jest co najmniej
          dziwne.
          • aniamania14 Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 23.06.09, 22:19
            Nie chcialam nikogo urazic :) piszac "dziwne" okreslenie -troche daleko od
            Warszawy - mialam na mysli, to ile czasu zajmuje podroz, poza tym pociag
            podmiejski, PKS czy prywatne linie, to niestety nie to samo co kilka autobusow
            do dyspozycji, tramwaj i metro. No, ale wiadomo, cos za cos :) Pozdrawiam :)
            • ktosiuf Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 23.06.09, 22:27
              No ok. To może kilka kalkulacji. Załóżmy, że będziesz korzystać ze stacji
              kolejowej Kobyłka. W ciągu 16 minut znajdziesz się na Dw. Wileńskim- zakładając,
              że trasa W-Z jest otwarta to maksymalnie po 25 minutach jesteś na Starym
              Mieście. Czy to słaby wynik? Jest wiele dzielnic Warszawy gorzej skomunikowanych
              z reszta miasta. Jeśli jesteś zmotoryzowana to w sobotni wieczór, gdy chcesz
              pójść do kina to max. w 25 minut będziesz samochodem w Centrum, a w 15 w kinie w
              Centrum Targówek. To takie luźne kalkulacje. Jak na mieszkanie "pod" miastem to
              chyba nie jest źle
              • aaspoleczna Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 24.06.09, 11:56
                No właśnie, to zależy od punktu widzenia. Szklanka możebyć albo do
                połowy pełna albo do połowy pusta:) Jeśli ktoś ma blisko do stacji
                może z niej korzystać, takich mieszkańców Kobyłki jest mniej niż
                tych, którzy maja do niej daleko, bo miasteczko jest rozległe. Łatwo
                pociągiem pojechać na wieczorną imprezę, ale gorzej wrócić w nocy,
                bo trzeba zdazyć na ostatni pociąg lub słono płacić za taksówkę. Do
                kina samochodem owszem, ale to nie to samo, co na piechotę, lub
                metrem... przejść kilka kroków dalej do knajpki i nie martwić sie o
                to gdzie został samochód. Ale oczywiście coś za coś, tylko nie
                oszukujmy się, że jest tak samo wygodnie jak w mieszkając w
                mieście.
                • ktosiuf Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 24.06.09, 12:04
                  Przypomianm, ze jest autobus nocny, które juz jiedługo będzie jeździł przez
                  centaralną część Kobyłki (kościół Św. Trójcy). A z tym miastem to ciągle pojęcie
                  względne. Można mieszkać w Falenicy czy Radości Kobiałce, Mańkach-Wojdach,
                  Choszczówce a nawet na Nowodworach (będących częściami Warszawy) i mieć taki sam
                  lub nawet gorszy dostęp do "miejskich rozrywek warszawskich"
                  • aaspoleczna Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 24.06.09, 12:23
                    Aniamania14 pisała, że mieszka teraz na Mokotowie, a nie w Falenicy.
                    Gdyby miała sie przeprowadzać do jednej z wymienionych przez Ciebie
                    miejscowośći, które teraz wchodzą w skład terytorium Warszawy, to
                    pewnie miałaby ten sam dylemat, co przeprowadzajac sie do Kobyłki,
                    tylko pytałby na innym forum.
              • aaspoleczna Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 24.06.09, 12:04
                A przepraszam, nie doczytałam, piszesz, że autobus nocny jeździ, a
                wiec można jechać pociągiem i wrócić nocnym. Nie wiedziałam o tym,
                poprostu ani pociąg ani autobus nie jeżdzą w poblizu mojego
                zamieszkania. Ale mimo wszystko, mieszkajac w mieście łatwiej jest
                korzystać z jego atrakcji niż mieszkając po za nim, nawet majac
                dogodny dojazd.
    • karl-1985 Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 26.06.09, 10:16
      Ja jeszcze nie jestem mieszkańcem Kobyłki ale będe od lipca.
      Najbardziej brakuje porządnych dróg, ścieżek rowerowych, chodników.
      Mogliby też wybudować parking "P+R" przy stacji. A tak poza tym to
      na razie nie widzę innych minusów.
    • izakul Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 10.08.09, 11:41
      Aniu tu brakuje wszystkiego!Uciekaj jak najdalej, nie kieruj się niską
      kwotą za mieszkanie. Nikt do Ciebie tu nie dojedzie bo jeśli nie ma
      samochodu to koniec. Marsz do pociągu w jedną 30 minut chyba nikomu się nie
      uśmiecha(7 zł w jedną stronę). Trudno mi określić Twoje oczekiwania.Dopiero
      mieszkając tu i żyjąc sprecyzujesz to czego tak naprawdę Ci brakuje. Mi
      brakuje tu wszystkiego co potrzebne jest do życia i rozwoju. Dla dzieci
      sensownej rozrywki, placów zabaw, KOMUNIKACJI- zapomnij o pracy zawodowej
      dojeździe do niej i powrocie na czas by zdążyć odebrać dzieci z
      przedszkola szkoły ze świetlicy (na której nic poza oglądaniem filmów nic
      się nie dzieje).Jeśli masz oczekiwania edukacyjne to tu tego nie
      dostaniesz. Nie wiem w jakiej części Kobyłki będziesz mieszkać ale
      generalnie umrzeć można z nudów mieszkam w deweloperskim mieszkaniu niby w
      osiedlu ale tak naprawdę ludzie tylko tu nocują bo gro czasu zajmuje dojazd
      (stanie w korku) do lub z pracy. Po Kobyłce możesz również maszerować bo
      dojazdu nie ma, bez auta możesz robić zakupy na piechotę z dwójką dzieci.Są
      główne punkty rozrywki wokół których koncentruje się życie... Kościół i dwa
      sklepy. REWELACJA
      Ja nie mogę się kompletnie tu odnaleźć i żałuje jak niczego, że tu
      mieszkam. Marze by się wyprowadzić!!! Moi sąsiedzi również by się
      wyprowadzili nie jest to tylko moja opinia.Zapraszam na maila jęli masz
      konkretne pytania.
      • aaspoleczna Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 10.08.09, 14:30
        Ale pojechałaś ;). Powiedziałaś, to czego ja boję się pomyśleć.
        Do tej pory myślałam, że to kwestia jakiegoś mojego dziwactwa, że
        mam nietypowe potrzeby... U mnie sąsiedzi wyglądają na zadowolonych,
        ale oni nie poprzeprowadzali się z Warszawy. Jest chyba duża różnica
        w spojżeniu na miasto przez "rdzennych' mieszkańców i nas,
        napływowych. Dla kogoś, kto się tu wychował nasze problemy są pewnie
        wydumane.
        • izakul Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 19.08.09, 09:31
          He, he ;) To jest namiastka tego co mam do powiedzenia na temat Kobyłki!
          a jeszcze więcej powiedziałabym o deweloperskim tworze pod tytułem
          "czworaki". Od kiedy mieszkasz w Kobyłce?
          • aaspoleczna Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 20.08.09, 16:19
            Mieszkam ok. 1,5 roku. Do wielu rzeczy przyzwyczaiłam się, inne
            udało się dostosować, nie wyprowadzam się... bo mam powód, a co
            bedzie za kilka lat nie wiem;) Myśle, że każdą przeprowadzkę należy
            przemyśleć kilka razy, samemu trudno wszystko przeanalizować, i
            trochę żałuję, że 2,5 roku temu, kiedy ja podejmowałam decyzję, nie
            trafiłam na taka dyskusję na forum.
          • toz1 Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 24.08.09, 14:15
            Izakul!
            Czy moglabys rozwinąć swoją wypowiedź nt czworaków? Interesują mnie
            doświadczenia osob, które się zdecydowały na zamieszkanie w takich
            budynkach. Nie chodzi mi o jakość wykonania, jak podłączyć telefon
            itd., lecz raczej to, jak kształtują sie relacje pomiędzy
            mieszkańcami takiego wspólnego domu, którzy czy chcą czy nie chcą
            muszą stworzyć spójną mikro społeczność, relacje z innymi mikro
            społecznościami czworaków (jeśli stanowią osiedle), relacje z
            zastanym otoczeniem czworaków (czyli mieszkańcami domków wokół).
            Myslę, że takie refleksje mogą byc przydatne nie tylko dla tych,
            którzy właśnie rozważają zamieszkanie w czworaku. Pozdrawiam.
            • pysiaczek_tuztuz Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 24.08.09, 19:11
              Rowniez mnie to interesuje :)
          • mniechcial Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 27.08.09, 16:17
            Izakul, rozwiń proszę swój pogląd nt. czworaków, bo właśnie takim mieszkaniem
            jestem poważnie zainteresowany.
            • topol71 Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 31.08.09, 19:34
              jestem "rdzennym" kobyłkowianinem (uff trudne słowo:-)) i podzielam o dziwo
              poglądy osób, które napłynęły do nas z "zewnątrz" zasiedlając choćby wymienione
              tu czworaki. Kobyłka jest brudna (lasy, laski i krzaki są zasyfiałe na maxa),
              smutna i nudna. Większość "podniet" przyjezdnych związanych jest z kościołem
              św.Trójcy - budowla, zacna, piekna, niepowtarzalna itd...ale kościół był zawsze
              i będzie zawsze, natomiast on nie powoduje wzrostu atrakcyjności Kobyłki jako
              miejsca do zamieszkania, czyni to miejsce przyjemniejszym i mile łechce dumę
              kobyłczanina jak ktoś o nim wspomni. Nie o symbole tu - wydaje mi się - chodzi,
              tylko o to czy Kobyłka to miejsce gdzie możemy mieszkać, wypocząć po pracy,
              pójść z przyjemnością na spacer do lasu, pojeździć na rowerze/ rolkach, wreszcie
              rozerwać się nieco, zapewnić dzieciom właściwą edukację i zajęcia
              pozalekcyjne....i nie stracić połowy życia na dojazdy do W-wy po wszystko co
              wymieniłem powyżej. Niestety bilans nie wygląda dobrze. Kościół piękny i
              oświetlony, MOK działa coraz prężniej, szkoły dają radę (tylko publiczne innych
              brak)....ale knajpy żadne, ludzie pozamykani w domach, śmiecący (po lasach) i
              smrodzący (z kominów) niemiłosiernie, brud, rozkopane ulice (kanalizacja chyba
              nigdy nie powstanie), drogie taksówki itp.....ponarzekałem
      • cotelle24 Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 10.08.09, 18:27
        Ja niedługo będę mieszkanką Kobyłki. Obecnie mieszkam w Warszawie i co z tego.

        Nie patrzyłam na cenę za metr kwadratowy tylko miejsce. Chcieliśmy uciec z Warszawy. Ale musieliśmy wybrać coś pośrodku między jednymi a drugimi rodzicami.

        Wiedzieliśmy od początku że to jest sypialnia stolicy i dlatego nam się spodobało.

        Izakul mam do Ciebie pytanie - napisałaś o oczekiwaniach edukacyjnych co miałaś na myśli??
        Zawsze mnie śmieszą wypowiedzi że w małych miejscowościach to marna edukacja. Ale znam wiele osób z takich miejscowości którzy jak się chcieli uczyć to się uczyli i osiągali wysokie wyniki.
        A jak ktoś jest matoł to bogate zaplecze edukacyjne nic nie pomoże.
        Kobyłka sama nie ma wiele miejsc do nauki np języków ale Wołomin jest oddalony raptem o kilka kilometrów i np PKSem można podjechać pod szpital gdzie jest szkoła językowa Ad-Astra. Wiem bo koleżanka tam pracuje a mieszka w Zielonce na wg mnie większym zadupiu niż okolice kościoła w Kobyłce. Ma dwójkę dzieci i przez pewien okres czasu jeździła komunikacją miejską.


        aaaa i jeszcze jedno. Mój starszy synek zapisany jest do Kobyłki do zerówki - jednej z 5!!!! Patrząc na ilość dzieci to nie wiem jak Twoje mogą się nudzić. Wystraczy zaaranżować spotkania z kolegami/koleżankami u Ciebie w domu na przykład.

        A co do kina i innych wyjść. Czy mieszkamy tutaj w Warszawie czy będzie tam w Kobyłce mamy taką samą drogę aby najpierw zawieźć dzieci do którejś babci i potem iść do kina. Więc dla nas to żadna różnica;)

        A czego mi tam brakuje tego co każdemu dobrych dróg i chodników.

        W dużym mieście wszystko przychodzi łatwo - wszystko blisko, łatwe do zdobycia. Czas biegnie szybciej.

        Trochę wysiłku i własnej incjatywy;)
        • aklybok Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 12.08.09, 18:15
          absolutnie popieram cotelle24... dla chcącego nic trudnego... ja tam wole
          Kobyłke gdzie cichutko i milutko... pozdrawiam sympatyków Kobyłki!!!!
    • sebku1 Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 03.09.09, 00:23
      Mieszkam w Kobyłce od urodzenia i nie wyprowadziłbym się nigdy z tej miejscowości. Przed trzema laty przeniosłem się tylko na inną dzielnicę Kobyłki co wyszło mi na jeszcze większy plus. Wiele osób z Warszawy twierdzi, że to miasto jest umarłe, wcale nie prawda trzeba się tylko przyzwyczaić do innego miejsca i do innych obyczajów, wiadomo Warszawa jest tak zaludniona, że Kobyłka nawet jedną ulicą nie do równa stolicy. Ktoś pisał na forum, że w Warszawie są ludzie na ulicy, a w Kobyłce nie, nic bardziej mylnego, też są tylko w mniejszej ilości, wystarczy porównać ilość mieszkańców.
      Mówicie o zaśmiecaniu okolicznych lasów, nie sądzę, żeby rdzenni mieszkańcy Kobyłki zaśmiecali lasy, według mnie większość napływowych ludzi nie może się pogodzić z opłatami, które musi ponieść za utrzymanie mieszkania, nawet w czworaku starają się zaoszczędzić w taki sposób. Wiadomo w stolicy działająca już kanalizacja, większość osiedli ma zsypy szybowe, nie generuje takich kosztów jak swoje własne mieszkanie. Ciesząc się własnym zakątkiem trzeba ponieść też jakieś tego konsekwencje (czyli koszty i wkład pracy wniesiony w działkę czy mieszkanie).
      Co do edukacji nie uważam się za jakiegoś ułomka, znam też wiele osób wykształconych z tej właśnie miejscowości na wysokich stanowiskach, a także tych, którym słoneczko bardziej zaświeciło i teraz z tego żyją.
      Rozrywka? Każdy ma do niej inne podejście, dla każdego coś dobrego.
      Jak się chce to się znajdzie coś ciekawego dla siebie, a kino w Wołominie i nie jest wcale daleko i nowości ma razem z kinami ze stolicy, czasami maksymalnie tydzień po premierze (jak obejrzysz nowość po tygodniu i tak dasz zarobić marketingowi, nie masz co się śpieszyć).
      Nikt mnie nie namówi na zamianę mieszkania z Kobyłki do Warszawy, jak dla mnie w stolicy tylko zgiełk, tramwaje, karetki, policja, brzęcząca sygnalizacja, obstawione bramy, parki, tłumy ludzi na ulicach, konkurencja w sklepach, korki na ulicach, śmierdzące autobusy, mieszkania tylko w blokach, nie znani i nie lubiani sąsiedzi, takie dzienne przetwarzanie życia w jeden wielki chaos.
      Ot i takie jest moje zdanie.
      • wrezz Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 03.09.09, 09:24
        "Mówicie o zaśmiecaniu okolicznych lasów, nie sądzę, żeby rdzenni
        mieszkańcy Kobyłki zaśmiecali lasy, według mnie większość
        napływowych ludzi nie może się pogodzić z opłatami, które musi
        ponieść za utrzymanie mieszkania, nawet w czworaku starają się
        zaoszczędzić w taki sposób."

        Tak sobie teoretyzujesz, czy stwierdzasz to na podstawie faktów?
        Niejednostkowych faktów?

        I jaki sens ma wogóle podział śmiecących w zależności od stażu
        zamieszkania? Całe życie, rok, miesiąc... Nie oceniamy mieszkańców,
        tylko jakość życia w miasteczku. Lasy otaczające Kobyłkę są
        zaśmiecone. I znam Kobyłkę od, hmmm, chyba już kilkunastu lat.
        Zawsze były zaśmiecone.

        Jak zresztą wiele innych lasów w Polsce.
      • ktosiuf Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 03.09.09, 18:00
        A ja nie rozumiem takiego porównania, gdzie każdy myśli, że jeśli przedrostek
        "Warszawa: wpływa na zagospodarowanie danego terenu. Przecież Wesoła, Rembertów
        czy większa część Białołęki to też Warszawa, ale bez tramwajau, zgiełku,
        wszyscy sie znają a obok rosnie kapusta. Nie wspominając już całego Wawra który
        składa niemal wyłącznie z domków jednorodzinnych. A te same śmierdzące autobusy
        jeżdżą też po Kobylce tyle że nocą (linia N 62). Dla mnie taka Kobyłka niczym
        nie rózni się od Wesołej (oczywiście od 7 lat dzielnicy Warszawy) gdzie nie ma
        kina a ni centrum handlowego.
        • damyk W-wa, wesoła,kobylka, wawry i inne sródmiescia. 03.09.09, 18:49
          Kolezancy i Koledzy porównania kobylki do wawy moga nastepowac w
          porownaniu centrum Wwy do kobyłki, porównanie wesołej nie ma sensu
          bo to tez tez dzielnica ale ogolnie mieścina jak kobyłka i inne.
          kolega Sebu1 miał zapewne na mysli Środmieście lub bliskie okolice,
          wiadomo że dalsze dzielnice jak białołęka, wesoła, czu ursus mają
          tylko jeden większy plus - komunikacja a i tak są tam korki ze...
          niczym innym się nie różnią...
          a co do zasmiecania lasow, także mieszkam tutaj od urodzenia i
          kiedyś bardziej były zaśmiecane.
    • damyk A mi brakuje... 03.09.09, 19:05
      wiecej placow zabaw dla dzieci, parków, zielonych strzałek w prawo
      na światłach i czasem życzliwości. Mieszkam na stefanowce - jest to
      stara dzielnica gdzie 80% mieszkancow zna się od dzieciństwa i
      życzliwośc jest, natomiast widzac czasem wypowiedzi na forum sporo
      osob jest mało zyczliwych dla bliźnich i wcale nie ma na to wpływu
      czy ktoś tutaj mieszka od urodzenia czy od miesiąca - także
      mam "napływowych" sasiadow z Wawy i innych miejsc ale złego słowa
      nie moge na nich powiedzieć. to chyba wynika z bezanonimowosci na
      forum...
      Acha i te stojaki pod sklepem nie przeszkadzaja mi bo nie zaczepiają
      obcych, tylko brzydko to wygląda, ale to jest w całej PL
    • sebku1 Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 04.09.09, 23:43
      No może troszkę przesadziłem, można powiedzieć, że kiepski dzień miałem ;) Chyba
      na tvn.warszawa czytałem komentarze na temat ludzi którzy dojeżdżają pociągiem
      do warszawy na naszej linii, raczej nie miłe i nie przychylne pisane przez
      typowego warszawiaka. Na dodatek dostałem opieprz w małym sklepiku na Grochowie
      za wyrzucenie ulotki do kosza wewnątrz sklepu. Troszkę mi się przelało. Nie
      powinienem dzielić mieszkańców stażem zamieszkania, wogóle nie powinienem ich
      dzielić. Przynajmniej na forum zawrzało, a zdania nie zmienię, fajnie się
      mieszka w Kobyłce :D
      • eleonora332 Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 05.09.09, 13:33
        Jestem mieszkanką Kobyłki od niedawna, przeprowadziłam się z Woli czyli z bardzo dobrze skomunikowanej części Warszawy, oczywiście najbardziej mi przeszkadza brak dobrej komunikacji - brak autobusów podmiejskich MZA (koszt transportu prywatnymi liniami jest dla mnie nie do przyjęcia) dlatego wybrałam pociąg - do stacji mam 2,5 km i tu kolejna przeszkoda - brak prawidłowo przygotowanych parkingów co prawna jest możliwość postoju więc jeszcze nie jest najgorzej ale , dalej brakuje bramek na rowery na/przy stacji. Zgadzam się z poprzednikami, że czas jazdy do pracy jest podobny jak jazda z innych dzielnic Warszawy,tylko dla mnie osobiście pociągi mogłaby częściej kursować zwłaszcza popołudniu. Kolejną rzeczą która mi doskwiera, brak kablówki i dobrego internetu - jeżeli ktoś może polecić dobrego dostawcę nie radiowego - to będę wdzięczna. I tu się powtórzę - sklep typu biedronka czy knauf też by się przydał. Jeżeli chodzi o mieszkanie w czworkach - bo w takim mieszkam - poza dość dużą akustyką - jest ok. Jeżeli miałabym podjąć jeszcze raz decyzję o zakupie mieszkania w Kobyłce to bym nie kupiła mieszkania dolnego (dość duży hałas z góry), wybrałabym lokalizację już z wybudowaną kanalizacją i w miarę łatwym dostępem do mediów.
    • kobylkowiec82 Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 15.09.09, 16:16
      brakuje mi w Kobyłce placówki miejskiej, która byłaby magnesem dla ludzi spoza
      naszego miasta. Moja propozycja to Fotoplatykon "Konnica", czyli miejsce gdzie
      można oglądać zdjęcia koni w trójwymiarze. Są do tego specjalne aparaty, a
      zdjęcia wyświetlane w odpowiedniej kabinie. Warszawa ma Fotoplatykon w samym
      centrum, który ma bodajże 100 lat, także technika stara, a jakże atrakcyjna do
      dziś... Warszawa postawiła na prezentację zdjęć 3d prezentujących historię
      rozwoju miasta. My postawmy na malownicze trójwymiarowe zdjęć koni robione
      oczywiście w ciekawej scenerii. To byłby prawdziwy turystyczny magnes
      • kobylkowiec82 Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 15.09.09, 16:18
        miało być "Fotoplastykon" zamiast "Fotoplatykon"
    • kobylkowiec82 odnowionej bramy centralnej 15.09.09, 16:50
      czyli odnowienia dwóch kamienic w centrum, chodzi mi o taki mały 'lifting' aby podkreślić małomiasteczkowość naszej Kobylandii... ale taką w pozytywnym znaczeniu tego słowa
      Linki:
      images49.fotosik.pl/199/7ded769636fbb9c7.jpg
      images45.fotosik.pl/199/e1938563d81455d7.jpg
      • pysiaczek_tuztuz Re: odnowionej bramy centralnej 15.09.09, 21:48
        Bez urazy, ale jakos nie przemawiaja do mnie Twoje projekty. Zadne to odnowienie
        tylko dodane pare kresek, chyba w photoshopie.
        Jednak pomysl jak najbardziej dobry i popieram taka inicjatywe, tylko chyba
        najpierw nalezaloby zainteresowac tym wladze miejskie. Zarowno odnowienie czy
        inne Twoje projekty, wymagaja bardzo duzych nakladow pienieznych... zatem trzeba
        byloby sie najpierw zastanowic jak sfinansowac takie przedsiewziecia - moze
        fundusze unijne?
        • kobylkowiec82 Re: odnowionej bramy centralnej 16.09.09, 10:37
          Witam i dziekuję za podjęcie dyskusji. Ja równiez nie twierdzę, że moje projekty
          dotyczące tych kamienic są powalające na kolana. Dopiero co zacząłem się szkolić
          w grafice komputerowej, więc cudów nie wymagajmy. Chodzi tylko o pewną
          koncepcję, pewien impuls, pewien bodziec do dyskusji nad ostatecznym kształtem
          miasta. Ja po prostu na łamach forum sugeruję jedynie, że to ważne dla
          charakteru naszego miasteczka budynki. Do tego miastotwórcze, co w Kobyłce
          stanowi jakże ogromną rzadkość. Nie mówie, że to ma wygladać tak albo tak.....
          tylko: zróbmy coś z tym. Co do funduszy z Unii to o ile się orientuję to jest
          coś takiego jak fundusz na renowację czy upiększanie miasta i nasze władze
          miejskie doskonale zdają sobie z tego sprawę. W końcu Kobyłka dostała ostatnio
          dofinansowanie z UE drugie w Polsce po Jeleniej Górze(suma przypadająca na głowę
          mieszkańca)... Raz się udało? Może udać się i po raz drugi! Kobyłka ma już w tej
          dziedzinie doświadczenie i praktykę, które to swobodnie może wykorzystać po raz
          kolejny. Proszę patrzeć na moje projekty graficzne jedynie jako na dzieła
          pasjonata=amatora, ktoremu nie są obojętne losy I dalszy rozwój Kobyłki. Krytyka
          bardzo mile widziana, ale jedynie konstruktywna, a nie na zasadzie “A kto za to
          zapłaci?”.... dla naprawdę chcącego pozyskanie środków pienieżnych na pewne
          nowatorskie pomysly mające ożywić miasto nie powinno być problemem. Wszystkie
          pomysly, które pokazałem tutaj, na łamach naszego “Forum Romanum” przekazałem
          również władzom miejskim. Sporo było tego, o niektórych nie piszę tu, żeby nie
          zapeszyć. A te które tu wkleiłem poddaję publicznej, kobyłczańskiej społeczności
          do przedyskutowania. W końcu wszyscy mieszkańcy powinni na tym skorzystać. Ja
          nie robiłem tego do szuflady, tylko dla pewnej korzyści wspólnej. Z tego, co się
          orientuję Kobyłka w ciągu dwóch/trzech lat ma szansę zmienić całkowicie swoje
          oblicze, swój wizerunek. Ma stać sie bajkowym miejscem. Mamy młodego, pręznego I
          co najważniejsze bez kompleksów nowego burmistrza, który jak sie wydaje nie boi
          sie postawić na orginalność miasta i maksymalnie wydobyć z niego to, co w nim
          najlepsze. Pozdrawiam.
    • kobylkowiec82 odnowienia... 15.09.09, 17:29
      ...starych bloków przy ulicy Ręczajskiej - najlepiej wszystkie na biały
      pastelowy kolor, żeby elegancko było. Ah, gdyby te wszystkie propozycje były
      zrealizowane wtedy mielibyśmy miasteczko doskonałe...
    • issqaa Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 04.10.09, 11:29
      A mi brakuje
      sklepu ze zdrowa zywnoscia(z naciskiem na vege)
      magicznych miejsc
      wieczorkow poetyckich(regularnych)
      czestszego kursowania pociagow do dworca Centralnego
      Dlaczego uprzywilejowany jest ten cholerny Wilenski skoro wiekszosc i tak
      dojezdza do szkoly czy pracy na druga strone wisly?

      issqa
      • piotrek_tl Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 17.10.09, 21:44
        Braki są duże jak piszecie, a czy możecie powiedzieć cos na temat spędzania
        czasu aktywnie po pracy. Nie mam tu na myśli kina mcdonalda itp. Chciałbym
        pograć w siatkówkę w squasha, poprostu zmęczyć sie fizycznie a później
        posiedzieć w czworakach i "posmrodzić" z kominka.
        • bogiemslawiena Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 19.10.09, 22:27
          Piotrze, zapraszam do pielenia mojego ogródka... ;) Zapewniam cię,
          że umordujesz się jak przy grze w siatkówkę ;)
          • madeleine28 Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 23.10.09, 17:40
            Witam
            Jestem rdzenną Warszawianką. Pół życia mieszkałam na Pradze-
            Południe, drugą część na Pradze-Północ.
            Tak, Warszawa jest super...
            Niezaprzeczalny jest fakt, że przystanek mam pod blokiem, z okna
            widzę basen i szkołę podstawową, a na starówkę, do centrum
            handlowego i kina potrzebuję 5 minut spacerkiem.
            Mam też obsraną i zaszczaną bramę (nie tylko robią to zwierzęta)
            hałas samochodów taki, że latem nie idzie wytrzymac przy otwartm
            oknie, smród, bród i ubóstwo.
            Oczywiście mam to wszystko ponieważ mieszkam w Centrum, na Pradze.
            Ale tak samo jest na Mokotowie,Woli czy innych dzielnicach.
            Za pół roku przeprowadzam się do Kobyłki. Dlaczego?
            Bo mając do wyboru 50 metrowe mieszkanie na Tarchominie w cenie 330
            000 wolałam 75 metrowe w cenie 290 000. Mając do wyboru np.osiedle
            Regaty, gdzie po wyjściu na balkon widziałoby mnie jakieś 50 osób
            wolałam kawałek ogródka, gdzie zobaczy mnie osób 5, a jak się uprę i
            odgrodzę to nie zobaczy mnie nikt.
            Oczywiście można wybrać prestiżową dzielnicę Wilanów, ale tam poza
            ceną z kosmosu również nie ma nic, jak na Tarchominie. Sypialnia.
            Śmiać mi się chce jak widzę taki ogromy blok na Rondzie Wiatraczna,
            który właśnie budują. 50 metrowe mieszkanie kosztuje tam 500 000.
            LUDZIE CZY WYŚCIE POWARIOWALI? Za co? Za rondo pod blokiem, huk
            tramwajów?
            Zawsze znajdą się zwolennicy i przeciwnicy jakiegoś miejsca. Tylko
            trochę mnie to dziwi. Jeżeli lubisz rozrywkowe życie, nocną zabawę,
            kluby, wypasione sklepy po co wyprowadziłąś/eś się do Kobyłki? A co
            do edukacji, no nie rozśmieszjamy się...
            Mam pełno obaw związanych z przeprowadzą. Ja naprawdę jestem
            miastową dziewczyną:) i boję się dojazdów, pociągów, w życiu nimi
            nie jeździłam. Tak, chyba tego najbardziej się obawiam. Do pociągu
            też mamy daleko, ale coś za coś. Chciałabym żyć spokojniej. Weekend
            w Warszawie wygląda tak, że po nim nic mi się nie chce. Soboty
            spędzane w Centrach Handlowych, zakupy, bieganina.
            I tak, mimo przeprowadzki ogromnie się boję, ale czy bałabym się
            mniej mieszkając w 50 metrach na Tarchominie, gdzie w bloku u mojej
            koleżanki były już 3 włamania?
            Wiem, ze będzie mi brakowało różnych rzeczy, które tutaj były na
            wyciągnięcie ręki. Ale moze tak jak mowi cotelle trzeba mieć
            odrobinę inicjatywy i zmienić podejście. Choć nie ukrywam ja jestem
            oporna:)))
            Pozdrawiam wszystkich.
          • damyk1 Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 24.10.09, 18:58
            obawiam się bogiemslawiena że Piotr aby w pełni się zrealizowac w
            tym zmęczeniu i wyrzyciu wypieliłby Ci ogródek raz na zawsze ;)))
            wraz z otaczajacym go ogrodzeniem...
        • damyk1 Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 24.10.09, 18:56
          Można wynając halę sportową przy szkole Podstawowej 2 i tam sie
          wyrzyc fizycznie, ale podejrzewam, ze trzeba było się skrzyknać w
          pare osób...
          • piotrek_tl Re: Czego Wam w Kobyłce najbardziej brakuje? 27.10.09, 23:36
            W pielenie to sie pobawimy na wiosnę:) a co do wynajmu hali myślę że warto,
            idzie zima, trzeba poprawić swoją kondycję. Czekam na chętnych do ekipy.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka