eres2
25.12.12, 14:01
na naszych sąsiadach. Stało się coś strasznego."
Ksiądz przyznał, że Polacy dość szybko przyswajają wiedzę na ten temat, ale nie umieją uznać swojej odpowiedzialności i przyjąć jej elementu odkupienia.
Liczby [ofiar – eres] nie mają znaczenia, one służą samousprawiedliwieniu. A tu nie ma się co usprawiedliwiać, trzeba mówić prawdę – stwierdził dzisiejszy "Gość Radia ZET", ksiądz Andrzej Luter, komentując jeden z najgłośniejszych filmów mijającego roku, "Pokłosie".
– Za to już atakowano Grossa, że w książce ("Złote żniwa" – red.) podał zawyżone liczby tych ofiar żydowskich. A już arcybiskup Życiński po książce Grossa pisał, że taka zbrodnia na niewinnych ludziach jest zbrodnią ogromną, dla której nie ma żadnego usprawiedliwienia. Co tu zmienia liczba? Nic nie zmienia – mówił w Radiu Zet ksiądz. [wytłuszcz. – eres]
Producent "Pokłosia" Dariusz Jabłoński podkreślał, że konsultantami historycznymi twórców tego filmu byli naukowcy z Instytutu Pamięci Narodowej i Polskiej Akademii Nauk, którzy scenariusz uznali za "w każdym szczególe wiarygodny". "Uważam, że ten film jest bardzo propolski, bo stawia Polskę i Polaków wśród dojrzałych krajów, które, jak np. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania, potrafią zmierzyć się z cieniami swojej historii.”
Głosu wsparcia twórcom "Pokłosia" udzieliło m.in. Towarzystwo Jana Karskiego. "Film »Pokłosie« Władysława Pasikowskiego, nawiązujący do najlepszych tradycji kina niepokoju moralnego, odwołuje się do dawnej obecności pod tym samym polskim niebem obywateli tej samej Rzeczypospolitej, Polaków i Żydów. Dla ogromnej większości Polaków ich koegzystencja z Żydami była czymś normalnym. Byli jednak i tacy, którzy Żydów nienawidzili. Ta nienawiść niekiedy prowadziła do zbrodni. Nie ma dla takiej zbrodni usprawiedliwienia" - napisano w piśmie Towarzystwa Jana Karskiego.
wiadomosci.onet.pl/kraj/ksiadz-andrzej-luter-to-byla-zbrodnia-na-naszych-s,1,5378573,wiadomosc.html
dzisiaj, 11:17