metafix1 04.07.10, 21:35 a swego czasu skarżyłam się Wam że popołudniami potrafiłam wypić kilka piw.. Jestem i czuję się cudownie, ze nie rządzi mną alkohol. Wszystkim Wam tego życzę! Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
liwia1979 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 05.07.10, 08:04 hej! Tak naprawdę to Ty sama musisz być z siebie dumna a nie tutaj obcy ludzie na forum. Mimo wszystko polecam spotkania na terapii grupowej(dużo daje) i życzę dużo zdrówka. Pozdrawiam. Odpowiedz Link Zgłoś
maliced Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 10.07.10, 10:37 Widocznie czuje się po tym lepiej jak komuś dowali. Do tego wyprodukuje sobie tonę uzasadnień i będzie tym sprawiedliwym, rozstawiającym po kątach z zazdrości o parę chwil szczęścia. A wracając do naszej "solenizantki" gratuluję i życzę wytrwałości. Jak sama widzisz można odstawić alkohol i żyć bez niego i masz pełne prawo cieszyć się z tego osiagnięcia i być z siebie dumna. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw [...] 10.07.10, 11:25 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 10.07.10, 14:07 bardzo Ci dziekuję i pozdrawiam! Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw [...] 05.07.10, 09:55 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 05.07.10, 10:19 Trzeba przyznać, że August potrafi człowieka podtrzymać na duchu - od razu załamka i skok na główkę z mostu. Odpowiedz Link Zgłoś
elfkabezhaltera Duma to nie jest słowo 05.07.10, 13:35 Cieszę się, że ci się udaje. Miło mi, gdy kolejny alkoholik nie cierpi, ze udaje jej się nie pić. Przyjemnie mi czytac posty jak twoje. Odpowiedz Link Zgłoś
elfkabezhaltera Re: Duma to nie jest słowo 05.07.10, 13:46 Dumę to ty możesz czuć z siebie :) Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Duma to nie jest słowo 05.07.10, 13:52 elfkabezhaltera napisała: > Dumę to ty możesz czuć z siebie :) ___________________________________. A klucz do trzezwosci to pokora! ;-) A... Odpowiedz Link Zgłoś
elfkabezhaltera Re: Duma to nie jest słowo 05.07.10, 14:10 Duma jest OK. Pycha jest be. Sztuką jest odróżnić jedno od drugiego ... Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Duma to nie jest słowo 05.07.10, 14:26 Powtórzę jeszcze raz, o czym już kiedyś pisałem: AA nie ma monopolu na wychodzenie z uzależnienia! Czyli - rób jak chcesz, byle było dobrze. Wychodzi na to, że jedynym prawdziwym tzw. alkoholikiem jest August, ale to zwykły mit. Poza tym, taka hierarchizacja jest szkodliwa ponieważ ma lekceważący stosunek do tych, którym się udało i którzy rzekomo nie są tzw. alkoholikami. Ale my to mamy gdzieś... Odpowiedz Link Zgłoś
7zahir Nikt nie ma monopolu... 05.07.10, 15:01 ale po co wyważac otwarte drzwi? Warto korzystać ze sprawdzonych doświadczeń innych. Odpowiedz Link Zgłoś
7zahir Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 05.07.10, 14:44 Nie pijesz dla siebie. Jezeli uzaleznisz to od kogoś, istnieje ogromne ryzyko, ze wrócisz do picia gdy się z tym kims np.pokłócisz. Czytasz nas, więc wiesz, że sama abstynencja to za mało. Poczytaj ciekawe ostatnio przemyslenia Pierzchni. Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 05.07.10, 15:20 Samodzielność emocjonalna to podstawa - przestajesz pić dla siebie. Czyli mój pogląd jest całkowicie zbieżny z poglądem Zahir ponieważ to stały element na drodze rozwoju /specjalnie nie użyłem słowa <trzeźwienia>/ Niektórzy zamierzają trzeźwieć przez następne swoje reinkarnacje... Im więcej będzie ludzi, którzy pokonali te uzależnienie tym świat się będzie bardziej cieszył. Odpowiedz Link Zgłoś
7zahir Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 05.07.10, 15:51 pierzchnia napisał: > Niektórzy zamierzają trzeźwieć przez następne swoje reinkarnacje..> Skąd ten wniosek? Chyba, że pod pojęciem trzeźwieć rozumiesz rozwój duszy - zgodnie z filozofią reinkarnacji :-) Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 05.07.10, 15:55 Gdybym zadał Tobie pytanie - czy uważasz siebie za trzeźwą - to co byś odpowiedziała? Kiedy można uważać się już za trzeźwego? Odpowiedz Link Zgłoś
7zahir Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 05.07.10, 16:00 Zmiana sposobu myslenia z uzaleznionego na " trzeźwy " nie nastepuje, jak za przycisnięciem guzika pilota np do TV. Uzalezniony umysł kształtował sie w nas często od czasów dzieciństaw, więc opanowanie sposobów na zmianę musi trwać długo. @ dni temu skończyłam 7-my rok w nowym życiu, lecz nie uważam się za 100% trzeźwą, bo zdarzaja mi sie " stare burze emocjonalne". Coraz rzadziej, ale sie zdarzają. Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 05.07.10, 16:35 Ludzie, którzy nigdy nie mieli alkoholu, w ustach również miewają różne dolegliwości - takim prawom podlega ta materia. Dążenie do ideału trzeźwości uważam za rzecz szkodliwą ponieważ, w ten sposób wykazuje się własną odmienność/od/ i tym samym następuje kolejne uwarunkowanie. Tak naprawdę nic, co ludzkie, nie jest nam obce... Uważam, że wyjście, z uzależnienia, należy potraktować jako jedno z ważniejszych doświadczeń życiowych, a pomoc udzielana innym powinna być jak opowieść, przekazywana ,z ust do ust. Odpowiedz Link Zgłoś
7zahir Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 05.07.10, 16:47 ideał trzeźwości? Co przez to rozumiesz? Bo przecież chyba nie odmienność, o której piszesz. Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 05.07.10, 17:28 Ja nie pisałem o ideale trzeźwości, ale o ludziach, którzy do tego ideału dążą. Spytaj kogoś na forum, spośród tzw. alkoholików, czy uważa się za trzeźwego to odpowiedź będzie zawsze naznaczona kompleksem i lękiem. A przecież pomyślcie sami, jaki to absurd - ktoś nie pije np osiem lat /a to oznacza, że potrafił żyć bez tej trucizny/i wciąż się boi. Jego lęk jest wynikiem uwarunkowania! Kiedyś Ela102 zadała mi pytanie - czy boję się powrotu do picia, a to oznacza, że Jej pytanie nie wzięło się z kapelusza. Błędne, chore myślenie skazuje wiele osób na banicję i z tym się nigdy nie pogodzę. Odpowiedz Link Zgłoś
7zahir Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 05.07.10, 18:00 pierzchnia napisał: > Błędne, chore myślenie skazuje wiele osób na banicję i z tym się nigdy nie pogodzę.> Po pierwsze, dlaczego chore myslenie? Czy ostrożnośc jest chorobą? Po drugie na jaką banicję? Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 05.07.10, 19:10 pierzchnia napisał: > Ja nie pisałem o ideale trzeźwości, ale o ludziach, którzy do tego ideału dążą. > Spytaj kogoś na forum, spośród tzw. alkoholików, czy uważa się za trzeźwego to > odpowiedź będzie zawsze naznaczona kompleksem i lękiem... _______________________________________. Zeby w tym temacie dyskutowac, odpowiedz najpierw; co to jest zdrowie...! A... Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 05.07.10, 20:13 ludzie -o co Wam chodzi????? Ja po prostu pochwaliłam się że nie piję, a przez niektóre wpisy czuję się wręcz winna! Sorki, ale jak czytam że i tak powinnam iść na AA, albo na terapie to przestaję rozumieć - a może z powrotem powinnam pić bo I TAK SAMA SOBIE RADY NIE DAM (wg was). Odpowiedz Link Zgłoś
7zahir Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 05.07.10, 20:49 To Twoje życie i Twoje decyzje. Poczytaj na temat alkoholizmu np w wątku HALT i sama wyciągnij wnioski. Odpowiedz Link Zgłoś
elfkabezhaltera Skąd brak zachwytu 05.07.10, 21:28 metafix1 napisała: > ludzie -o co Wam chodzi????? Ja po prostu pochwaliłam się że nie piję, a przez > niektóre wpisy czuję się wręcz winna! > Sorki, ale jak czytam że i tak powinnam iść na AA, albo na terapie to > przestaję rozumieć - a może z powrotem powinnam pić bo I TAK SAMA SOBIE RADY NI > E > DAM (wg was). Czasami faktycznie nadajemy na innych falach ... nie pić jest dośc trudno, a im dłużej, tym trudniej. A to dlatego, że umysł i psychika alkoholika sa nastowione na picie. W pewnych sytuacjach "musi". A terapia i/lub kontakt z drugim alkoholkiem dają wiedze pomogającą w rozpoznaniu takich sytuacji. Mój przykład. Jadę autobusem. Obok, ktoś sie dopytuje o to gdzie jaka ulica, na którym przystanku wysiąść. Wciągam powietrze bo już dygoczę, bo sobie myślę .. co za DEBIL, przed wyjściem nie sprawdził mapy! Co więcej, nie spytał się MNIE, GENIUSZA który ma mapę Warszawy w głowie i doskonale wie, gdzie ta ulica i na jakim przystanku wysiąść, tylko jakiegoś PACANA który też nie wie gdzie to! Ażeż to .... I w tym miejscu się sam do siebie usmiechnąłem - rozpoznałem, że włączył mi się mechanizm "nakręcający", że odezwały się moje wady charakteru - pycha, niecierpliwośc, pogarda dla innych, itp. itd. I uspokoiłem się, i nie zapiłem - choć "ci inni to tacy owacy" - przypomniałem sobie "zajmij się sobą! Daj innym spokój". Żywię mniemaie, że bez terapii bym nie przebrnął tak gładko. To przykład pierwszy z brzegu ... Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Skąd brak zachwytu 05.07.10, 21:59 Przykład, który podałeś, można przypiąć, w zasadzie do każdego. Nie ma ludzi idealnych. A gdybyś się nie uspokoił i nie zapił ? Odpowiedz Link Zgłoś
elfkabezhaltera Re: Skąd brak zachwytu 05.07.10, 22:15 pierzchnia napisał: > Przykład, który podałeś, można przypiąć, w zasadzie do każdego. Zgadza się. Ja nie umiałem żyć. Zacząłem uczyć się jak żyć w ramach trzeźwienia. > Nie ma ludzi idealnych. Jak to?!? A JA!?! :) > > A gdybyś się nie uspokoił i nie zapił ? To bym łaził poirytowany długo i nieszczęśliwie :) Czyli już miałbym A z HALT ... Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Skąd brak zachwytu 06.07.10, 10:21 elfkabezhaltera napisała: > Mój przykład. > Jadę autobusem. Obok, ktoś sie dopytuje o to gdzie jaka ulica, na którym przystanku wysiąść. Wciągam powietrze bo już dygoczę, bo sobie myślę .. co za DEBIL, przed wyjściem nie sprawdził mapy! Co więcej, nie spytał się MNIE, GENIUSZA który ma mapę Warszawy w głowie i doskonale wie, gdzie ta ulica i na jakim przystanku wysiąść, tylko jakiegoś PACANA który też nie wie gdzie to! Ażeż to .... > I w tym miejscu się sam do siebie usmiechnąłem - rozpoznałem, że włączył mi się mechanizm "nakręcający", że odezwały się moje wady charakteru - pycha, niecierpliwośc, pogarda dla innych, itp. itd. > I uspokoiłem się, i nie zapiłem - choć "ci inni to tacy owacy" - przypomniałem sobie "zajmij się sobą! Daj innym spokój". > Żywię mniemaie, że bez terapii bym nie przebrnął tak gładko. > To przykład pierwszy z brzegu ... ___________________________________. To je to...! ;-) (super przyklad...!). A... Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 05.07.10, 21:43 Słuszne wnioski wyciągasz, Metafix - nie ma się czym przejmować. Twój wątek stał się po prostu przyczynkiem do pokrewnego tematu. Sądzę, że wytłumaczyłem to dość jasno. Zahir napisała: "Po pierwsze, dlaczego chore myslenie? Czy ostrożnośc jest chorobą?" Ostrożność wypływa ze strachu - dla człowieka, który naprawdę wyrzekł się alkoholu taki lęk nie istnieje. Tutaj nie chodzi o zgrywanie się na bohatera tylko o zmianę sposobu myślenia. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 06.07.10, 10:27 pierzchnia napisał: > Ostrożność wypływa ze strachu - dla człowieka, który naprawdę wyrzekł się alkoholu taki lęk nie istnieje. > Tutaj nie chodzi o zgrywanie się na bohatera tylko o zmianę sposobu myślenia. _____________________________________________. Zapytaj wiec takze innych trzezwych alkoholikow... - Moze wtedy uwierzysz...(!?). "ROZPOZNAWANIE LEKU" Głownym motorem naszych wad byl samolubny lek... (12 Kroków i 12 Tradycji, str.76) Gdy odczuwam dyskomfort, irytacje albo przygnebienie, szukam w sobie leku. Albowiem powyzsze stany maja swe zrodlo w tym własnie "szkodliwym i zzerającym dusze cierniu": w leku przed porazka, przed opinia innych ludzi, przed zranieniem itd. Udalo mi sie znalezc Sile Wyzsza, ktora nie chce, abym zyl w leku - i dlatego doswiadczenie AA wnosi do mojego zycia wolnosc i radosc. Nie chce juz zyc z mnostwem wad, ktore charakteryzowaly moje zycie w okresie picia. I Krok Siodmy uwalnia mnie od nich... ... W moim przypadku, metoda ta dziala niezawodnie i jest jedynym z najwiekszych cudow mojego zycia w AA" - - - A... Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 06.07.10, 10:56 Szczególną uwagę poświęcam lękowi, który wypływa z braku wiary we własne siły, zależności emocjonalnej,nerwicy itd. Nie można omijać sklepów,z alkoholem i wysiadać na innym przystanku ponieważ takie zagrożenie może pojawić się niespodziewanie - i co wtedy? "I w tym miejscu się sam do siebie usmiechnąłem - rozpoznałem, że włączył mi się mechanizm "nakręcający", że odezwały się moje wady charakteru - pycha, niecierpliwośc, pogarda dla innych, itp. itd." Czyli sytuacja będzie następować, a Ty się będziesz łapał na jakiejś nieprawidłowości... Sztuka polega na tym, żeby takie myśli nie powstawały, w Twojej głowie. Odpowiedz Link Zgłoś
elfkabezhaltera Co mi po głowie chodzi ... 06.07.10, 11:22 pierzchnia napisał: > Sztuka polega na tym, żeby takie myśli nie powstawały, w Twojej głowie. Pracuję nad tym ... To wszystko opisałem, bo jest to przykład tego, co się dzieje w mózgu alkoholika. Sam nie potrafiłem dawać sobie z takimi sytuacjami rady - dopiero terapia i słuchanie drugiego alkoholika dały mi wiedze do radzenia sobie z takimi myślami i odczuciami ... Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Co mi po głowie chodzi ... 06.07.10, 11:45 elfkabezhaltera napisała: > ...dopiero terapia i słuchanie drugiego alkoholika dały mi wiedze do radzenia sobie z takimi myślami i odczuciami ... ___________________________________________________. Dokladnie tak samo bylo u mnie... - A po paru latach takich "treningow" zrozumialem (m.in.) to powiedzenie AA, ze to nie alkohol jest moim wrogiem, lecz egoizm i pycha moim przyjacielem... A... Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Co mi po głowie chodzi ... 06.07.10, 12:19 Ja tez cały czas pracuję nad sobą - nie jestem przecież chodzącym ideałem. Moim głównym założeniem jest SAMODZIELNOŚĆ! Uzależnienie i wyjście z niego traktuję wyłącznie jako ważne doświadczenie życiowe, które otworzyło mi oczy na inne sprawy. Temu forum zawdzięczam moje zwycięstwo i to już zostało na zawsze zapisane, w jego annałach. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 06.07.10, 11:51 pierzchnia napisał: > Sztuka polega na tym, żeby takie myśli nie powstawały, w Twojej głowie. _________________________________________. A kto niby ma zmienic Twoja chora swiadomosc, ktora Cie zabija i ktora bedziesz bronil do "ostatniej kropli krwi", ze jest zdrowa, a tylko ci wszyscy inni sa chorzy, cos w rodzaju: "Wszyscy sa zli. Mysla tylko o sobie. Tylko ja mysle o mnie...". A... Odpowiedz Link Zgłoś
7zahir Poczytaj Pierzchnia... 06.07.10, 12:21 pierzchnia napisał: > Ostrożność wypływa ze strachu - dla człowieka, który naprawdę wyrzekł się alkoholu taki lęk nie istnieje.> Czyżby marzyła Ci się silna wola ? Poczytaj i przemyśl to: www.alkoholizm.jawnet.pl/viewtopic.php?t=1296 Rzeczy dla których warto żyć nie sposób wymyśleć - trzeba je czuć :-) Odpowiedz Link Zgłoś
7zahir Tu też poczytaj Pierzchnia... 06.07.10, 12:26 niepijemy.pl/forum/viewtopic.php?f=10&t=171 i tu: www.focus.pl/cywilizacja/zobacz/publikacje/silna-wola-w-pigulce/ Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Tu też poczytaj Pierzchnia... 06.07.10, 12:49 Znam te artykuły od dawna. Tyle razy tłumaczyłem, że to nie ma nic wspólnego z silną wolą, ale jak widać, uwarunkowania są silniejsze. Odpowiedz Link Zgłoś
7zahir Re: Tu też poczytaj Pierzchnia... 06.07.10, 12:54 Nie dopuszczasz mysli, że możesz się mylić? Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Tu też poczytaj Pierzchnia... 06.07.10, 13:40 Układem odniesienia jest sprawdzalność metody. Nie można cały czas żyć, w takim zawieszeniu - oszukiwaniu samego siebie. Problem polega na tym, o czym wielokrotnie pisałem, że wielu abstynentów nie pije z musu, a tutaj chodzi o coś zupełnie innego. Dla tzw. alkoholika uzależnienie stanowi element, którego wyeliminować już się nie da - dla mnie to wyłącznie doświadczenie. Tylko, że głupiec chciałby znów pójść do baru i się narąbać, a ten, który wzniósł się wyżej/zrozumiał mechanizm/już tego nie zrobi. Dokładnie tak samo jak, w radżajodze. Odpowiedz Link Zgłoś
7zahir Re: Tu też poczytaj Pierzchnia... 06.07.10, 13:46 pierzchnia napisał: > Układem odniesienia jest sprawdzalność metody. > Nie można cały czas żyć, w takim zawieszeniu - oszukiwaniu samego siebie.> Piszesz tak jakbyś miał monopol na trzeźwienie. A ja mysle, że to Ty się oszukujesz. Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Tu też poczytaj Pierzchnia... 06.07.10, 13:58 Nie istnieje coś takiego jak monopol na trzeźwienie. Ela102 określiła to bardzo dobrze - odpowiedzi są, w nas. Gdybym się oszukiwał to bym pił. Odpowiedz Link Zgłoś
7zahir Re: Tu też poczytaj Pierzchnia... 06.07.10, 14:14 Krótko nie pijesz. Pogadamy za kilka lat :-) Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Tu też poczytaj Pierzchnia... 06.07.10, 15:29 Nie piję krócej niż Ty - to fakt! Jednak, w odróżnieniu od Ciebie, nie odczuwam lęku :-) Odpowiedz Link Zgłoś
7zahir Re: Tu też poczytaj Pierzchnia... 06.07.10, 18:12 pierzchnia napisał: > Nie piję krócej niż Ty - to fakt! > Jednak, w odróżnieniu od Ciebie, nie odczuwam lęku :-)> To tak jabyś jeżdził samochodem nie przestrzegając przepisów. Ostrożność to nie lęk, to zdrowy rozsądek. Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Tu też poczytaj Pierzchnia... 07.07.10, 07:27 Jeżeli ktoś się czegoś wyrzeka, nie musi być ostrożny, ponieważ tego już nie ma. Te przepisy, o których wspominasz, dotyczą jeżdżących po placu manewrowym. Odpowiedz Link Zgłoś
7zahir Re: Tu też poczytaj Pierzchnia... 07.07.10, 20:03 Kombinujesz " jak koń pod górke " :-) Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Tu też poczytaj Pierzchnia... 06.07.10, 15:29 pierzchnia napisał: > ... Tylko, że głupiec chciałby znów pójść do baru i się narąbać, a ten, który wzniósł się wyżej/zrozumiał mechanizm/już tego nie zrobi. > Dokładnie tak samo jak, w radżajodze. ______________________________________. Wyjscie z alkoholizmu malo ma wspolnego z "wyzsza swiadomoscia myslenia"... A... Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Tu też poczytaj Pierzchnia... 06.07.10, 15:52 Wyjście ,z uzależnień, to początkowy stopień na drodze radżajogi: Jama 2) Nijama 3) Asana 4) Pranajama 5) Pratjahara 6) Dharana 7) Dhjana 8) Samadhi Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Tu też poczytaj Pierzchnia... 06.07.10, 16:40 pierzchnia napisał: > Wyjście ,z uzależnień, to początkowy stopień na drodze radżajogi: > Jama 2) Nijama 3) Asana 4) Pranajama 5) Pratjahara 6) Dharana 7) Dhjana 8) Samadhi _________________________________________________. Radzajoga istnieje od ok. XV w. czyli od czasu kiedy spolecznosc zaczela na dobre chlac... - I nie slyszalem jakos zeby kogos odwiodla ona od alkoholizmu, a jezeli to na pewno tylko jednostki, ktore potwierdzaja regule...! Zato Program (np.) AA istnieje dopiero 75 lat i uzdrowil juz pare milionow ludzi...! A... Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Tu też poczytaj Pierzchnia... 06.07.10, 16:49 AA i radżajoga mają wiele wspólnego - to jest dla mnie bezdyskusyjne. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Tu też poczytaj Pierzchnia... 06.07.10, 17:12 pierzchnia napisał: > AA i radżajoga mają wiele wspólnego - to jest dla mnie bezdyskusyjne. ______________________________________________________. Nie moge podjac dyskusji w tym temacie, bo nie znam radżajogi. Wiem natomiast jedno: duchowy Program AA moze pomoc wszystkim, nie tylko tym "zaawansowanym w procesie myslenia"... A... Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Tu też poczytaj Pierzchnia... 07.07.10, 07:41 Tutaj,Auguście, nie trzeba podejmować jakiejkolwiek dyskusji ponieważ, jak napisał pewien mądry człowiek, wystarczy przestrzegać katechizmu by znaleźć się na ścieżce. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Tu też poczytaj Pierzchnia... 07.07.10, 12:03 pierzchnia napisał: > Tutaj,Auguście, nie trzeba podejmować jakiejkolwiek dyskusji ponieważ, jak napisał pewien mądry człowiek, wystarczy przestrzegać katechizmu by znaleźć się na ścieżce. ____________________________________. Ale w katechizmie takze strasza, chocby tym jak masz postepowac, bo inaczej figa, nie niebo... Jak widzisz strach towarzyszy czlowiekowi wszedzie...! Nie mowiac juz o tych, tzw. mechanizmach" alkoholika, ktory (np.) obiecuje sobie zbyt duzo i zaklada na przyszlosc rzeczy, ktorych potem nie potrafi zrealizowac... - Tu az kipi strachem; wyjdzie- nie wyjdzie...! A... Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Tu też poczytaj Pierzchnia... 06.07.10, 13:40 7zahir napisała (do Pierzchni): > Nie dopuszczasz mysli, że możesz się mylić? __________________________________________. Gdyby dopuszczal, nie mylilby sie...! (na koncu zdania powinien byc; "wykrzyknik"! A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
konto.goscia Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 05.07.10, 22:11 co się przejmujesz to tylko aaugust. to nie alkoholizm tylko wredota, to jest taki typ że kiedy dziecko przychodziło ze szkoły "tatusiu, dostałam dzisiaj piątkę" to musiał szybko pokazać kto jest lepszy i mądrzejszy "z czego mam się cieszyć ofermo, jutro pewnie dostaniesz pałę". a swoją drogą, to nie anonimowa banda ma być dumna, to Ty musisz znaleźć siłę w sobie. nie wiem czy powinnaś iść na aa, ale na terapię myślę że nic się nie stanie jak pogadasz z jakimś dobrym fachowcem, nie tylko o piciu ale ogólnie o życiu. co masz do stracenia - tylko krępuje Cię poczucie, że chodzą na takie coś ludzie beznadziejni, ale kiedy pokonasz tę przeszkodę to zrozumiesz że do zyskania jest o wiele więcej. Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 06.07.10, 18:16 dzięki za dobre słowo, Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 06.07.10, 19:00 metafix1 napisała: > dzięki za dobre słowo, ________________________________________. "Piekne slowa nie sa prawdziwe, prawdziwe slowa nie sa piekne" - chinskie. "Wdziecznosc nalezy kierowac naprzod, nie wstecz" - Jak to widzi Bill, str. 29 A... Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 06.07.10, 19:03 toteż nie podziękowałam za "piękne' tylko "dobre" słowo. Nie dostrzegasz różnicy? Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 06.07.10, 20:17 metafix1 napisała: > toteż nie podziękowałam za "piękne' tylko "dobre" słowo. Nie dostrzegasz różnicy? ____________________________________________. Moze bym i dostrzegl, gdybys mi napisala jakie "dobre" slowa masz na mysli...(!?). A... Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 06.07.10, 20:52 wszystkie te, które sprawiły że poczułam się otoczona życzliwymi osobami Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw [...] 07.07.10, 11:53 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 07.07.10, 19:16 kochany, ja się tylko chciałam pochwalić że nie piję, a nie proszę o żadne zbawienne rady, jak będę takowe potrzebowała to niechybnie zwrócę się do Ciebie Odpowiedz Link Zgłoś
wiesj23 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 07.07.10, 20:52 nie piję 8 miesięcy/wcześniej: picie-rok niepicia+terapia-zapicie i zmarnowany rok-8 miesięcy niepicia/.Czy jestem dumny?Jestem zadowolony.Nazywam to komfortem niepicia. Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 07.07.10, 21:13 utrafiłeś w sedno -to jest komfort niepicia! Odpowiedz Link Zgłoś
wiesj23 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 07.07.10, 22:26 Jednak bez terapii/naprawdę sporo dowiesz sie o mechanizmach uzależnienia/,bycia kilka razy na aa/zrozumiesz sens pracy nad sobą/,literatury,internetu/tu mam lekkie wątpliwości-fora,bo nie informacje/,autoanalizy/liżnięcie trochę psychologi oraz analizę błędów/ nie było by tych 8 miesięcy/naprawdę teraz idzie mi dużo lzej w porównaniu z pierwszym rokiem niepicia/.Obecnie zrezygnowałem z poradni i aa.Radzę sobie sam.Jednak za miesiąc chcę wrócić na aa i do poradni/uzależnię to od rozmowy z terapeutą/.Taki sobie ustaliłem osobisty plan terapi.Nie wiem jak jest z tobą.Jednak proponuję Ci terapię i aa. Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 08.07.10, 11:01 Czyli samodzielnie podejmujesz decyzje - idziesz na terapię kiedy uważasz to za słuszne. To świadczy o dużej roztropności i odwadze. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 08.07.10, 11:35 pierzchnia napisał: > Czyli samodzielnie podejmujesz decyzje - idziesz na terapię kiedy uważasz to za słuszne. > To świadczy o dużej roztropności i odwadze. ____________________________________________. Nie Pierzchnia, to funkcjonuje dopiero przy przyznaniu sie do swojej bezsilnosci i kapitulacji wobec alkoholu, a to osiaga sie podczas osiagniecia swojego dno...! A... Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 08.07.10, 12:18 Każdy jest bezsilny wobec alkoholu - inaczej pozostawałby trzeźwy. Przekroczenie pewnej granicy i wytworzenie ciągłości to już zupełnie inna sprawa. Nie będę się spierał - u mnie samodzielność wypaliła chociaż nie chciałbym przechodzić przez to po raz drugi - szanuję to, co osiągnąłem. Nigdy się nie przyznałem do mojej bezsilności wobec alkoholu, wręcz odwrotnie - pokonałem uzależnienie i jestem teraz bardziej doświadczony. Wyrzekłem się tej substancji ponieważ spodobała mi się trzeźwość - myślę, że tego nie można wytłumaczyć /zresztą sam o tym wiesz/. Droga przede mną daleka... Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw [...] 08.07.10, 13:26 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 08.07.10, 14:37 > Po przeczytaniu tego tekstu nasunelo mi sie jedno podstawowe pytanie: > Ci, tzw. dajacy sobie sami rady z alkoholem, po co oni sa tutaj...!? > A... Żeby pomagać takim jak Ty! Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Teraz poważnie 08.07.10, 14:42 Zawsze twierdziłeś, że tylko mityngi są formą pomocy, a forum się do tego nie nadaje. Myślę, że chęć obcowania z ludźmi jest rzeczą normalną. Kiedyś prawie cały czas spędzałem pośród wędkarzy, ale komputer to odmienił, z czego jestem bardzo zadowolony. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Teraz poważnie 08.07.10, 15:10 pierzchnia napisał: > Zawsze twierdziłeś, że tylko mityngi są formą pomocy, a forum się do tego nie nadaje. - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - Zawsze twierdzilem, ze tylko drugi trzezwy alkoholik jest najlepsza formą pomocy, (takie spotkania mozna nazwac Mityngiem AA, jezeli dotycza one tylko problemu alkoholowego i nie zajmuja sie poza tym niczym innym...!). Forum (dla poczatkujacych) nie jest ani dobre, ani wskazane...! ______________________________________________________. pierzchnia napisał dalej: > Myślę, że chęć obcowania z ludźmi jest rzeczą normalną. > Kiedyś prawie cały czas spędzałem pośród wędkarzy, ale komputer to odmienił, z czego jestem bardzo zadowolony. - - - - - - Wiem...! ;-) A... Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Teraz poważnie 08.07.10, 15:25 Nie skorzystałem wtedy, z pomocy lekarza ponieważ: Po pierwsze - nie byłem ubezpieczony, a po drugie - większość rzeczy nauczyłem się robić samemu/co nie zawsze jest dobre/. Różne są drogi, ale "zdychaliśmy" wszyscy tak samo... Dla mnie nie istnieją lepsi czy tez gorsi - w tę bzdurę już dawno przestałem wierzyć. Każdy, kto naprawdę przestał pić, jest zwycięzcą. Zgadzam się z tym, że taki człowiek najszybciej zrozumie pijącego i najlepiej udzieli mu pomocy. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 08.07.10, 15:03 pierzchnia napisał: > > Po przeczytaniu tego tekstu nasunelo mi sie jedno podstawowe pytanie: > > Ci, tzw. dajacy sobie sami rady z alkoholem, po co oni sa tutaj...!? > > A... - - - - - - - - - - - - - - - > Żeby pomagać takim jak Ty! ___________________________. Dziekuje, nie zapomne Ci tego...! ;-) A... Odpowiedz Link Zgłoś
wiesj23 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 09.07.10, 18:40 zastanawiają mnie dwie rzeczy u ciebie:trafność uwag i arogancja Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 10.07.10, 11:15 wiesj23 napisał: > zastanawiają mnie dwie rzeczy u ciebie:trafność uwag i arogancja ____________________________. Do czego Ci to potrzebne...!? I skad wiesz, ze cechuje mnie "trafność uwag"...!? A... ;-) Ps. To nie arogancja, to tylko odbior nadetych Ego moich wlasnie trafionych w serce uwag...! Odpowiedz Link Zgłoś
wiesj23 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 06:32 AAGUSTW pytaszdo czego mi to potrzebne zastanawianie się.Dbam o swoją baaaardzo wysoką inteligencję emocjonalną.Ot takie lużne dywagacje.Czasem wchodzę na forum,więc piszę.Jednak coraz częściej uznaje to za stratę czasu.I tak za m-ąc idę na aa.ChoC tam też jest różnie.Takie życie,taki świat.Co do trafności Twoich uwag.Trafiają do mnie i czuję,że masz rację/baaaardzo wysoka inteligencja emocjonalna oczywiście moja/Masz wiedzę i doświadczenie/choć nie wiem ile czasu nie pijesz/.Potrafisz jednym zdaniem trafić w sadno/trochę Ci zazdroszczę/.Po przeczytaniu paru postów/oczywiście nie Twoich/ zaczynam mieć wątpliwości co do arogancji/choć chyba pewną dozę posiadasz/.Może jest to złość,że Twoje uwagi nie trafiają.Iluzje i zaprzeczenia.Pytasz co tu robią ci co "radzą sobie sami".Trafiają tu bo "radzą sobie sami" i trafiać będą.Oraz będą wracać "radzAc sobie sami"Uff ale się namęczyłem.Kto by był lepszy niż ja jest nienormalny. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 16:11 wiesj23 napisał: > AAGUSTW pytaszdo czego mi to potrzebne zastanawianie się.Dbam o > swoją baaaardzo wysoką inteligencję emocjonalną.Ot takie lużne > dywagacje.Czasem wchodzę na forum,więc piszę.Jednak coraz częściej > uznaje to za stratę czasu.I tak za m-ąc idę na aa.ChoC tam też jest różnie. - - - - - - - - - - - - - - - Doceniam Twoja inteligencje...! A to, jakie jest AA, czyli konkretny Mityng AA, zalezy od Ciebie...! Dlaczego dopiero za miesiac idziesz do Wspolnoty AA...!? ________________________________________________. wiesj23 napisał dalej: > ... Co do trafności Twoich uwag.Trafiają do mnie i czuję,że masz rację/baaaardzo wysoka inteligencja emocjonalna oczywiście moja/Masz wiedzę i doświadczenie/choć nie wiem ile czasu nie pijesz/.Potrafisz jednym zdaniem trafić w sadno/trochę Ci zazdroszczę/.Po przeczytaniu paru postów/oczywiście nie Twoich/ zaczynam mieć wątpliwości co do arogancji/... - - - - - - - - - - - Dziekuje... - Wiedze otrzymalem od innych... - Doswiadczenie mam wlasne...! Nie pije prawie 14 lat... ___________________________________. wiesj23 napisał dalej: > pewną dozę posiadasz/.Może jest to złość,że Twoje uwagi nie > trafiają... - - - - - - - - - - - - - - Nie ma we mnie zlosci... - To jest tylko taka reakcja na glupote madrych ludzi, ale to zrozumiesz dopiero po paru latach trzezwosci z innymi alkoholikami, kiedy zaczniesz mowic jezykiem serca...! A... Odpowiedz Link Zgłoś
e4ska Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 10.07.10, 16:09 metafix... hej :-) Musisz pamiętać, że nie ma jednego typu alkoholików. Są bardzo różnymi ludźmi, w różnym wieku, z różnym doświadczeniem, charakterem, szkołą, rodziną, poglądami politycznymi, pracą, organizmem fizycznym itp. itd. Dla potrzeb forum wymyślono (tutaj ukłon w stronę Augusta) kategorię alkoholików prawdziwych i oraz kategorię alkoholików-ćwiercpijaków. Alkoholik prawdziwy nie przeżyje miesiąca bez terapii, a potem pilnego i systematycznego mityngowania. Bez tych dobrodziejstw prawdziwy alkoholik dostaje dupościsku, przestaje się doskonalić i czytać Wielką Księgę (podobno jest wielka, bo nie widziałam ani nie czytałam). W rezultacie alkoholik prawdziwy bez mityngów ginie marnie. Amen, świeć panie... i co tam wymyśli prowadzący imprezę pogrzebową. Ćwierćpijak przestaje pić samodzielnie, bez wsparcia psychiatrycznego, terapeutycznego, psychologicznego, grupowego, indywidualnego, kleszego, zakonnego, ministerialnego itd. itp. Jest zadowolony, że nie pije. Nie wie, co to dupościsk, suchy kac i wątek HALT. Spotyka się ze znajomymi, przyjaciółmi, rodziną, robi zakupy w sklepie z alkoholem, nie wadzą mu czynni alkoholicy, jeśli tylko nie sikają na naszą wycieraczkę, zażywa nieprawomyślnego syropu na kaszel i lampkę wina na wystawnym przyjęciu, nie boi się jutra i za jasną angielkę nie pożąda doskonałości bliźniego swego. Matafixo. Jeśli jesteś prawdziwym alkoholikiem, umrzesz od samodzielności. Jeśli jesteś alkoholikiem-ćwierćpijakiem, nic ci nie grozi oprócz zadowolenia i uśmiechu na co dzień. Pozostań więc przy swoim i rób, co uważasz za dobre dla ciebie. Ty musisz wiedzieć, co z tobą. Inne zostaw innym :-))) Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 10.07.10, 16:47 ALE JA JUŻ ZOSTAŁAM ZASZUFLADKOWANA PRZEZ AUGUSTA!! nie byłam nigdy na żadnym detoksie, przestałam pić piwo z dnia na dzień, nie było potrzeby odtruwań, żyję normalnie, a teksty Augusta wręcz mnie dobijają -on już prawie widzi mnie w trumnie Odpowiedz Link Zgłoś
e4ska Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 10.07.10, 17:35 E tam, zaraz zaszufladkowana. August pisze to, co wie. A wie - ze swojego doświadczenia i obserwacji. Są tacy alkoholicy, których trzeba prowadzić. Ze skazą duchową - niezaradni i ślepi bardziej niż kret. Jak to pisywał pewien niegłupi facet na tym forum, co to niejednego alkoholika wyrywał kostusze ze szponów: Terapeuta jest treserem, a alkoholik małpą, która ma tak skakać, jak jej treser zagra. Zacznie małpa skakać na swoje kopyto - i po małpie. Klasyfikacje Augusta czy Deo - bo to Deo pisał o treserach małp - są prawdziwe, ale w odniesieniu do pewnego typu alkoholików. Niestety, mają oni rację w odniesieniu do specyficznego pijackiego gatunku. Osoba, która nie jest w stanie pokierować nie tylko swoim niepiciem, ale życiem, a będzie się sadzić na samodzielność... daleko nie skoczy. No, najdalej do psychiatry i psychologa. Narobiwszy wpierw głupot nie do ogarnięcia. Gdy natomiast czujesz się ze swoją trzeźwością dobrze, umiesz sobie poradzić z zachciankami picia (a takie zwykle pojawiają się u zaawansowanych pijaków), smakują ci dnie i noce - to bądź takim ćwierćpijaczką, jaką ja sama jestem. Od ponad pięciu lat. A śmiercią straszyli mnie jak najbardziej realni "fachowcy" he he he: terapeuta i lekarz ośrodkowy somatyczny... jak dotąd - żyję i mam się doskonale. To naraski, bo wyjeżdżam na kilka dni. Hej :-) Uśmiech dla Pierzchni i Augusta przy okazji. Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 10.07.10, 17:40 to baw się dobrze! A tak po prawdzie trochę żałuję że wyjeżdżasz bo fajnie się z Tobą koresponduje -dzięki za to co napisałeś, naprawdę.. Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 10.07.10, 18:09 U Was tez taki straszny upał? Chyba się napiję. Odpowiedz Link Zgłoś
elfkabezhaltera Upał 10.07.10, 18:24 pierzchnia napisał: > U Was tez taki straszny upał? Tak > Chyba się napiję. Ja od rana żłopię tonic Schwepsa ... Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Upał 10.07.10, 18:36 Lepiej z domu nie wychodzić - przydałaby się mała powódź. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Upał 11.07.10, 16:00 pierzchnia napisał: > Lepiej z domu nie wychodzić - przydałaby się mała powódź. _________________________________________. Zbuduj najpierw mala arke, moze wyladujesz w AA...! A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Upał 11.07.10, 15:53 elfkabezhaltera napisała: > Ja od rana żłopię tonic Schwepsa ... _____________________. Byle nie z dodatkiem...! A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 10.07.10, 18:33 straaaaaszny -a napić powinieneś się koniecznie -polecam Żywca niegazowanego -pycha Odpowiedz Link Zgłoś
wiesj23 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 06:38 AAUGUSTW głębiej masz post ode mnie Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 16:21 wiesj23 napisał: > AAUGUSTW głębiej masz post ode mnie ____________________________________________________. W pierwszym odruchu zagladnalem do poczty forumowej, do ktorej nie zagladalem juz od paru miesiecy i znalazlem prywatna poczte pisana do mnie. Ostatni mail z kwietnia od Maxary... - Przykro mi, ze nie odpisalem, ale ja nie prowadze korespondencji ze strony Forum... Gdyby ktos cos chcial mi w przyszlosci napisac, (pochwalic lub dowalic), prosze pisac na adres prywatny: awyst@t-online.de Maxara, jezeli czytasz to Forum, wiedz ze moje slowa na ktore sie skarzysz z pewnoscia sa dla Ciebie slowami przykrymi, ale takze prawdziwymi z ktorymi Ty musisz sie zidentyfikowac, jezeli chcesz zyc godziwie i w zdrowym zwiazku... - W "bialych rekawiczkach" nie zalatwisz tego problemu. Droga do Nieba, niestety prowadzi przez Pieklo...! A... Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 15:58 metafix1 napisała: > straaaaaszny -a napić powinieneś się koniecznie -polecam Żywca niegazowanego -pycha _____________________________________________. I znowu: "pycha"...! ;-) Roznica miedzy woda a piwem jest taka, ze aby ugasic pragnienie wystarczy butelka wody... - Piw natomiast potrzeba duzo wiecej...! A... Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 16:22 widzę ze nie do końca wytrzeźwiałeś -każde zdanie kojarzy Ci się z piwem Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 16:48 metafix1 napisała: > widzę ze nie do końca wytrzeźwiałeś -każde zdanie kojarzy Ci się z piwem __________________________________. O nie, nie... - To piwo kojarzy mi sie dzisiaj z moja trzezwoscia...! A... Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 16:53 nie wiedziałam ze przy trzeźwieniu punktem odniesienia jest piwo, widzę że dużo nauki przede mną Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 17:10 metafix1 napisała: > nie wiedziałam ze przy trzeźwieniu punktem odniesienia jest piwo, widzę że dużo nauki przede mną _______________________________. Jezeli jestes alkoholikiem - tak...!! Dla palacza tym punktem odniesienia jest pet. A... Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 17:14 przykro mi ale dla mnie piwo nie jest żadnym punktem odniesienia, czyżbym była abstynentką od urodzenia?? Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 15:49 pierzchnia napisał: > U Was tez taki straszny upał? > Chyba się napiję. ______________________________. Tak mocno odbija Tobie ten upal...!? A... Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 15:48 metafix1 napisała: > to baw się dobrze! A tak po prawdzie trochę żałuję że wyjeżdżasz bo fajnie się z Tobą koresponduje -dzięki za to co napisałeś, naprawdę.. ______________________________. To Ona, nie on...! A... Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 16:25 dziękuję za poinformowanie mnie, ważna jest tu nie pleć ale to że to bardzo interesujący (a) rozmówca (czyni) Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 16:51 metafix1 napisała: > dziękuję za poinformowanie mnie, ważna jest tu nie pleć ale to że to bardzo interesujący (a) rozmówca (czyni) ___________________________________________. Cholernie wazny, bo to osoba, ktora nalezy do rodziny; Drobnopijoczkow i sama potrafi kontrolowanie pic, po dzien dzisiejszy zreszta...! Ale Ona wie kim jest, w przeciwienstwie do ciebie...! A... Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 16:56 pomyliłeś fora -powinieneś reklamować się na forum o wróżkach jako jasnowidz Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 17:11 metafix1 napisała: > pomyliłeś fora -powinieneś reklamować się na forum o wróżkach jako jasnowidz __________________________________________________. Mylisz pojecia "jasnowidztwa" z doswiadczeniem paru milionow zdrowych dzis alkoholikow... - Do tego nie trzeba byc prorokiem...! A... Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 17:17 to co o tym myślę -(nie o doświadczeniu które doceniam, ale o formie w której udowadniasz wyższość swojej osoby) -zamieściłam w inny poscie w tym samym wątku, więc nie będę się powtarzała Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 15:46 e4ska napisała: > E tam, zaraz zaszufladkowana. > August pisze to, co wie. A wie - ze swojego doświadczenia i obserwacji. > ... Terapeuta jest treserem, a alkoholik małpą... > Klasyfikacje Augusta czy Deo - bo to Deo pisał o treserach małp - są prawdziwe, ale w odniesieniu do pewnego typu alkoholików... ___________________________________________________________. Tak...! - I o nich tutaj chodzi... - O te malpy...! (piszac "malpy" mam takze siebie na mysli...!). Tu nie chodzi o tych, ktorzy przybywaja tu za picie mleka lub z powodu zapalenia skarpetek... - Tu chodzi o "byc, albo nie byc"... - O zycie lub smierc...! Malpy takze chca zyc... A... Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 15:38 metafix1 napisała: > ALE JA JUŻ ZOSTAŁAM ZASZUFLADKOWANA PRZEZ AUGUSTA!! nie byłam nigdy na żadnym detoksie, przestałam pić piwo z dnia na dzień, nie było potrzeby odtruwań, żyję normalnie, a teksty Augusta wręcz mnie dobijają -on już prawie widzi mnie w trumnie ____________________________________________. A pomyslalas raz sama - bez ogladania sie na innych, ze mozesz to, co wyzej opisalas, miec wszystko jeszcze przed soba, (pod warunkiem, ze nie zaliczysz wczesniej "gleby" - oczywiscie...!). A... Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 16:28 owszem, pomyślałam, i dlatego przestałam pić, Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 15:32 e4ska napisała: > metafix... hej :-) > Musisz pamiętać, że nie ma jednego typu alkoholików. Są bardzo różnymi ludźmi, w różnym wieku, z różnym doświadczeniem, charakterem, szkołą, rodziną, poglądami politycznymi, pracą, organizmem fizycznym itp. itd. ... _________________________________. Witaj Eska, stesknilem sie za Toba, a Ty jak ten meteor na niebie pojawiasz sie i znikasz z horyzontu teskniacych za Toba oczu...! Dalej lubie Cie czytac... - Nic dodac, nic odjac do tego co napisalas...! Pozdrawiam i czekam na dalsze Twoje slowa...! ;-) A... Odpowiedz Link Zgłoś
wiesj23 Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 16:51 1.Bo na tym etapie myślę,że w moim przypadku za wcześnie na dodatkowe emocje.Sprawdzę kilka i wybiorę.2.Brawo.Życzę do końca świata i dzień dłużej.3.Daj bóg. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: nie piję! jesteście ze mnie dumni? 11.07.10, 17:05 wiesj23 napisał: > 1.Bo na tym etapie myślę,że w moim przypadku za wcześnie na > dodatkowe emocje.Sprawdzę kilka i wybiorę.2.Brawo.Życzę do końca > świata i dzień dłużej.3.Daj bóg. _________________________________. Tak trzymaj...! Do zobaczenia na szlaku...! ;-) A... Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Metafix 11.07.10, 19:56 August przez bardzo wielu ludzi jest oceniany fałszywie - ja jestem Go pewien, a musisz wiedzieć, że nie jestem z AA. Człowieka trzeba trochę bliżej poznać. Forma nie jest istotna, ale Twoje rozgorączkowanie - gdy się osiągnie spokój przychodzi zrozumienie wielu spraw. Przedstawiam na forum pewne elementy, które są bezużyteczne, w wypadku udzielania pierwszej pomocy, ratowania życia - wyciągania ręki najbardziej potrzebującym. Fajnie jest stukać na klawiaturce lecz największe tragedie mają miejsce zupełnie gdzie indziej. Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: Metafix 11.07.10, 20:03 Pierzchnia - przyznaję Ci rację, ale -jak sam napisałeś -zapewne ze względu na sporą dozę arogancji, August może być odbierany fałszywie. Nie twierdzę że tak nie jest, ale ja po prostu odnoszę się do tego co On do mnie pisze, a faktem jest że czułam się jakby ze mnie kpił, i z tego że się cieszę że nie piję... Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Metafix 11.07.10, 20:15 Ja nie twierdzę, że swoją ocenę wyciągnęłaś z kapelusza. Trzeba dobrze nasłuchiwać żeby móc dostrzec pewne rzeczy, ale tego na forum nie przedstawię. Przede wszystkim interesuje mnie mechanizm uwarunkowań i właśnie dlatego staram się odrzucać wszystko, co jest skostniałe. Pewnych obszarów nie dostrzegamy, a mają one ogromny wpływ na nasze decyzje i właśnie dlatego staram się nasłuchiwać. Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: Metafix 11.07.10, 20:26 no właśnie -zauważyłam że w swoich postach nie wyciągasz pochopnie wniosków z przeczytanych treści, tym bardziej że to co czytamy -odbieramy dosłownie, choćby dlatego że nie widzimy mimiki, miłego lub ironicznego uśmiechu; ja swoją opinię oparłam na treści a nie na tym co autor miał na myśli -nie chcę krzywdzić Augusta nieprawdziwymi wnioskami,tym bardziej że nie czytałam Waszych innych postów więc -powtarzam -mogę tylko odnieść się do treści zawartych w tym watku Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Metafix 11.07.10, 20:38 Już kiedyś pisałem, że na informacjach uzyskanych z "nasłuchu" nigdy się nie zawiodłem - wielu ludzi ignoruje takie sygnały ze względu na ich irracjonalność. Dla mnie poznanie mechanizmu uzależnienia jest przyczynkiem do dalszej pracy na sobą - zatrzymywanie się na tym etapie tworzy więzienie. Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: Metafix 11.07.10, 20:59 napisałeś "dalszej pracy nad sobą", czy to oznacza że jeszcze się leczysz z alkoholizmu, czy już jesteś po? Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Metafix 11.07.10, 21:15 Nikogo nie nazywam alkoholikiem - /ładunek słowa, zaszeregowanie.../ Samo zjawisko uzależnienia jest fascynujące - sięga głębokich obszarów i właśnie dlatego odnajduje nowe rzeczy. W tym, co ostatnio przedstawiałem, sporo jest nawiązania do jogi, ale ja się nie opieram na jakimś zarysie - jedno łączy się z drugim i samo wypływa na wierzch. Mentalnie nie mam jakichkolwiek problemów z tym uzależnieniem natomiast - ja już jestem gdzie indziej. Wykonuję odpowiednie ćwiczenia fizyczne oddziaływując w ten sposób również na wytrzymałość psychiczną - organizm poprzez alkohol przyzwyczaił się do otrzymywania nagrody, w trudnych sytuacjach. Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: Metafix 11.07.10, 21:51 kilka razy przeczytałam tego posta... jestem pod wrażeniem Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Metafix 11.07.10, 22:18 Tylko, że te informacje przychodzą spoza /na zasadzie natchnienia/dlatego nie ma tutaj osobistej zasługi - przynajmniej człowiek się nie pyszni. Gdyby nie było niczego lepszego od alkoholowej transcendencji to wszystkie te demonstracje nie miałyby sensu. Są ludzie, których nigdy nie spotkasz,w określonych miejscach - pochłania ich coś innego. Alkohol daje silne wibracje, ale niskich lotów. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Metafix 12.07.10, 10:52 metafix1 napisała: > napisałeś "dalszej pracy nad sobą", czy to oznacza że jeszcze się leczysz z alkoholizmu, czy już jesteś po? ________________________. Nie ma "po", jest tylko "w"... A... Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Metafix 12.07.10, 10:50 pierzchnia napisał: > Już kiedyś pisałem, że na informacjach uzyskanych z "nasłuchu" nigdy się nie zawiodłem - wielu ludzi ignoruje takie sygnały ze względu na ich irracjonalność. Dla mnie poznanie mechanizmu uzależnienia jest przyczynkiem do dalszej pracy na sobą - zatrzymywanie się na tym etapie tworzy więzienie. _______________________________________________. To prawda co piszesz, ale do tego trzeba dorosnac...! Kluczem do trzezwosci jest pokora...! To co nam tak trudno zniesc, jest to ta nasza Niewinnosc w przeciwienstwie do Winy, ktora nam Przeznaczenie przynosi. Bo coz to za zycie, z ktorego nie jestem zadowolony i robie sobie tylko przerwy w piciu - to juz jest chore...! A... Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw [...] 12.07.10, 10:40 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
elfkabezhaltera Odbiór Augusta 11.07.10, 20:27 pierzchnia napisał: > August przez bardzo wielu ludzi jest oceniany fałszywie - ja jestem Go pewien, Nie wiem, czy odbieram Go fałszywie czy tez nie. Ale Jego ciągłe "gó... się znasz i gó... rozumiesz, bo jesteś jakimś pół pijoczkiem, a nie Prawdziwym Alkoholikiem, popij jeszcze, zesraj w wyro, to wtedy pogadamy" sprawiło, że nie odbieram Go w ogóle. Nie czytam Jego postów i Prawd tam zawartych. Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Odbiór Augusta 11.07.10, 20:47 Pewnie, że teksty Augusta rażą - mnie już nie przeszkadzają, Może spektrum się poszerzyło, a może stałem się bardziej samodzielny emocjonalnie... Nie zastanawiam się nad tym - poruszam się - bo inaczej zostałbym pewnie moderatorem. Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: Odbiór Augusta 11.07.10, 21:02 to dziwisz się że ja tak nerwowo reagowałam na Jego komentarze? Tym bardziej ze nie miałam okazji "przyzwyczaić się" do Jego megalomanii, bo za krótko tu jestem Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Odbiór Augusta 12.07.10, 10:55 metafix1 napisała: > to dziwisz się że ja tak nerwowo reagowałam na Jego komentarze? Tym bardziej ze nie miałam okazji "przyzwyczaić się" do Jego megalomanii, bo za krótko tu jestem ___________________________________. Widze, ze nic nie robiac z soba koniecznie chcesz sie przyzwyczaic, ale do swojej nietrzezwosci...(!?). A... Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: Odbiór Augusta 12.07.10, 17:51 Ty wszystko podciągasz do alkoholu... żal mi cię biedaku Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Odbiór Augusta 12.07.10, 18:59 metafix1 napisała: > Ty wszystko podciągasz do alkoholu... żal mi cię biedaku __________________________________________________________. Bo tutaj to FU... - W mleczarni bede mowil o mleku...! A... ;-) Ps. Nie trac czasu. Szczesliwych trzezwych juz nie żałuj..! (wg. motta: "Nie zaluj roz, kiedy plona lasy"...!). Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: Odbiór Augusta 12.07.10, 19:05 oooo, nie wiedziałam że na tym forum istnieje obowiązek pisania o alkoholu w każdym zdaniu, dobrze że mi to uświadomiłeś Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Odbiór Augusta 12.07.10, 19:08 metafix1 napisała: > oooo, nie wiedziałam że na tym forum istnieje obowiązek pisania o alkoholu w każdym zdaniu, dobrze że mi to uświadomiłeś _______________________________________________________. Znowu mylisz pojecia... - Obowiazku tu nikt nie ma zadnego... Ty mozesz w tej chwili wstac od kompa i pojsc pic alkohol...! A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: Odbiór Augusta 12.07.10, 19:14 a jednak udowodniłeś mi że taki obowiązek istnieje.... Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Odbiór Augusta 12.07.10, 10:45 elfkabezhaltera napisała: > Nie wiem, czy odbieram Go fałszywie czy tez nie. Ale Jego ciągłe "gó... się znasz i gó... rozumiesz, bo jesteś jakimś pół pijoczkiem, a nie Prawdziwym Alkoholikiem, popij jeszcze, zesraj w wyro, to wtedy pogadamy" sprawiło, że nie odbieram Go w ogóle. Nie czytam Jego postów i Prawd tam zawartych. ________________________________________________________. Oto dowod na to, ze nie trzeba czytac moich postow, gdyz te poprzednio przeczytane dzialaja jak lekarstwo majace wlasciwosci przedluzonego dzialania, co widac po wyzej napisanych slowach, tam az jad kapie po gebie...! ;-) A... Odpowiedz Link Zgłoś
metafix1 Re: Odbiór Augusta 12.07.10, 17:53 masz rację, nie powinno się czytać twoich postów, są za głupie Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Odbiór Augusta 12.07.10, 19:00 metafix1 napisała: > masz rację, nie powinno się czytać twoich postów, są za głupie ________________________________________________. Ale ty bedziesz je czytac dalej w ukryciu... - Prawda...? Ja wiem...! A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Odbiór Augusta 12.07.10, 19:10 metafix1 napisała: > a po co Ty czytasz moje? __________. Zgadnij...! A... ;-) Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Odbiór Augusta 12.07.10, 19:00 metafix1 napisała: :::::::::::::::::: ____________________________________. Rob tak, zebym nie musial tobie napisac: Smacznego...! A... :-( Odpowiedz Link Zgłoś
pogodyna Re: Odbiór Augusta 12.07.10, 19:58 Auguście, dla mnie jest najzupełniej oczywiste, że żeby przestać pić, to trzeba podjąć nieodwołalną decyzję zaprzestania używania trucizny jaką jest alkohol. Ja nie potrzebuję do tego żadnych innych pomocy, poza przekonaniem, że mnie to paskudztwo nie służy. Być może okazałam się bardziej przewidująca niż ty i nie stoczyłam się aż do samego dna, choć byłam na dobrej drodze. Są ludzie, którzy nigdy się nie uzależnią, bo ich znieczulająca moc alkoholu nie interesuje. Ale są tacy, którzy staczają się od pierwszego kieliszka. Ty poszedłeś o wiele kieliszków za daleko, a najdziwniejsze jest to, że teraz jesteś z tego dumny. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Odbiór Augusta 12.07.10, 20:47 pogodyna napisała: > Auguście, dla mnie jest najzupełniej oczywiste, że żeby przestać pić, to trzeba podjąć nieodwołalną decyzję zaprzestania używania trucizny jaką jest alkohol. - - - - - - - - - - - - - - Dla ciebie to oczywiste, bo juz z tego jedynego twojego zdania widac, ze nie masz zielonego pojecia o chorobie alkoholowej...! ________________________________________. pogodyna napisała dalej: > Ja nie potrzebuję do tego żadnych innych pomocy, poza przekonaniem, że mnie to paskudztwo nie służy. Być może okazałam się bardziej przewidująca niż ty i nie stoczyłam się aż do samego dna, choć byłam na dobrej drodze.... - - - - - - - - - - - - - - - Ty nie potrzebujesz zadnych pomocy, bo jako drobnopijoczek nie jestes dotknieta ta choroba, skoro sama moglas sobie pomoc... - Ty tylko naduzywalas alkoholu, jak to w zwyczaju zwyklych pijokow bywa. Tacy pija, bo chca pic choc nie musza...! ________________________________________. pogodyna napisała dalej: > Są ludzie, którzy nigdy się nie uzależnią, bo ich znieczulająca moc alkoholu nie interesuje... - - - - - - - - - - - - - - - - ;-) Ameryki tym nie odkrylas...! Sa takze ludzie, ktorzy nigdy nie zachoruja na raka, czy cukrzyce...! _______________________________. pogodyna napisała dalej: Ale są tacy, którzy staczają się od pierwszego kieliszka. Ty > poszedłeś o wiele kieliszków za daleko, a najdziwniejsze jest to, że teraz jesteś z tego dumny. - - - - - - - - - - - - - - - - To sa wlasnie ci, ktorych dotknela choroba... - Raz alkoholik, zawsze alkoholik... - Zwyciezcami sa ci, ktorzy otrzymali ten Dar trzezwosci...! I to nie jest zadna duma... - To jest cos co ty nigdy nie zrozumiesz, bo obcy jest tobie rozwoj duchowy, kierujac sie tylko rozumem, ktory doprowadzic moze do katastrofy...! To jest wolne i szczesliwe zycie w niebie jeszcze za zycia na ziemi...! A... ;-) Ps. Prof. Osiatynski (m.in.) mowi: "Na czym polega chore myślenie? Istotą alkoholizmu jest zakłamanie, a to nie jest nic innego, jak chore myślenie — myślenie oparte na fałszu... Sam nie mogę sobie przywrócić zdrowego myślenia..." Odpowiedz Link Zgłoś
pogodyna Re: Odbiór Augusta 12.07.10, 21:37 aaugustw napisał: > Raz alkoholik, zawsze alkoholik... - Zwyciezcami sa ci, ktorzy > otrzymali ten Dar trzezwosci...! > To jest wolne i szczesliwe zycie w niebie jeszcze za zycia na > ziemi...! > A... ;-) Czy ty widzisz co napisałeś? "Życie w niebie jeszcze za życia na ziemi"? Człowieku, ty jesteś oderwany od rzeczywistości. Odpowiedz Link Zgłoś
pierzchnia Re: Odbiór Augusta 12.07.10, 21:49 W takim razie, oderwani od rzeczywistości, są wszyscy chrześcijanie - z Biblii wyraźnie wynika, że do Królestwa Niebieskiego można wejść jeszcze za życia. Odpowiedz Link Zgłoś
pogodyna Re: Odbiór Augusta 12.07.10, 21:59 Pierzchnia, przecież dobrze wiesz, że to przenośnia. Módl się, a będziesz zbawiony. Wcale się z tego nie śmieję, ale nigdy póki żyję nie poczuję się aniołem. I wątpię żebym po śmierci na to zasłużyła:) Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: Odbiór Augusta 13.07.10, 09:06 pogodyna napisała: > Pierzchnia, przecież dobrze wiesz, że to przenośnia. Módl się, a będziesz zbawiony. Wcale się z tego nie śmieję, ale nigdy póki żyję nie poczuję się aniołem. I wątpię żebym po śmierci na to zasłużyła:) _____________________________________. Teraz to juz wyraznie jajczysz, odbiegajac od tematu, w ktorym sie nie popisalas i ktory nie jest ci znany, bo i skad...(!?), (dot. nieba na ziemi...!) A... Odpowiedz Link Zgłoś