mapnie 06.01.07, 23:22 Czy sa jakies terapie dla uzaleznionych w zamnkietych ośrodkach NIE ODPŁATNE? długo sie czeka na miejsce? czy w PL sa tylko płatne ? wiecie? Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
aniapiet Re: pobyt narkomana w ośrodku 07.01.07, 18:01 ja słyszałam głownie o tych nieodpłatnych, a to ile się czeka to ,częst,o zależy ,od tego jak bardzo chcesz się leczyć:)), Odpowiedz Link Zgłoś
pantg3 Re: pobyt narkomana w ośrodku 08.01.07, 09:07 jest wiele stereotypow na temat narkomani. Od czego jest uzaleznienie? Bo kazdy narkotyk jest inny, sa rożne uzaleznienia, ktore stwarzaja specyficzne zagrozenia i problemy. Jeszcze niedawno osrodkow bylo duzo, ale najgorsze sa monarowskie, sa najbardziej patologiczne. Tez innych bym nie polecal, ale najbardziej normalne sa te tzw panstwowe, bo brak tam specyficznego fanatyzmu. Najlepszym osrodkiem jest dom. Jak sa pytania, to chetnie odpowiem Odpowiedz Link Zgłoś
boxing_cat Re: pobyt narkomana w ośrodku 08.01.07, 10:18 najlepszym osrodkiem jest dom? czy moge prosic o rozwiniecie? Odpowiedz Link Zgłoś
odpal Re: pobyt narkomana w ośrodku 08.01.07, 11:36 jak w domu wrod bliskich, przyjaciol nie mozna z tego wyjsc, to osrodek nie pomoze. Jak to jest osoba uzalezniona "przypadkowo", to predzej czy pozniej to rzuci, a najszybciej zrobi to w domu. Ale jak to jest osoba, co jakby z tym sie urodzila i od dziecka sama do tego dazy, co zawsze na kazdym kroku szukala na ten temat informacji w filmach, w ksiazkach, w mediach i encyklopediach, co porzucila swoich kolegow, by szukac wokolo jakis kontaktow, to takiej osobie zaden osrodek nie pomoze... To mit, ze Odpowiedz Link Zgłoś
odpal Re: pobyt narkomana w ośrodku 08.01.07, 13:11 no to sa jeszcze jakies pytania? Odpowiedz Link Zgłoś
ssxyz Re: pobyt narkomana w ośrodku 08.01.07, 19:14 Odpal, powiedz proszę coś więcej na temat ośrodków w Warszawie. Problem dotyczy amfetaminy. Chłopak bierze od 8 lat. Jest wrakiem psychicznym nie pracuje. Początkowo brał codziennie. Teraz średnio co miesiąc. Czuję, że nigdy z tego nie wyjdzie, ale może coś da się zrobić Odpowiedz Link Zgłoś
odpal Re: pobyt narkomana w ośrodku 09.01.07, 09:35 feta jest strasznym narkotykiem... Mimo ze po fecie nie robi sie glupot i zbrodni jak po alkoholu, to feta pod pewnym wzgledem jest gorsza od najgorszego z najgorszych, czyli od alkoholu! To galopujaca potworna psychoza i paralizujaca mania przesladowac. W skrocie prosze unikac osrodkow monarowskich, a najlepsze byly te zwykle tzw panstwowe. konkretnie nie mozna tu wskazac, bo to np. zalezy od dyrektora, terapeutow i prawie przebywajacych tam pacjentow, a to sie czesto zmienia. Odpowiedz Link Zgłoś
odpal Re: pobyt narkomana w ośrodku 09.01.07, 10:04 prosze jak najbardziej jemu pomagac, po prostu dbac o niego, wspierac... Gdyby mu sie nie udawalo, to nie nalezy mu to wytykac, tylko dyskretnie go wspierac. Nie wolno tez slepo sluchac terapeutow, bo oni potrafia sie strasznie mylic. Przez potworna amfe on zyje jak w piekle, wiec jak mozna, to niech ma zapewniony jakis komfort, standart. Przy amfie osrodek moze nawet byc wskazany, ale nie zawsze. Odpowiedz Link Zgłoś
boxing_cat Re: pobyt narkomana w ośrodku 09.01.07, 10:34 z tym wspieraniem i zapewnianiem komfortu to ja bym jednak nie przesadzala... Moj byly facet jest od 8 lat uzalezniony od heroiny, a konkretnie browna. Kiedys bral rzadko, teraz coraz czesciej, wlasciwie to juz ma ciagi. I niestety mam wrazenie ze wlasnie to wspieranie: glaskanie, wybaczanie, pomaganie niestety oddala jego decyzje o porzadnym leczeniu. Przeciez wie, ze jak narozrabia i wroci skruszony to go matka z domu nie wyrzuci, malo tego - jak sie ladnie usmiechnie i obieca poprawe to nawet splaci jego dlugi, odzywi, wypierze. I tak to sie kreci od wielu lat, zaklety krag. Odpowiedz Link Zgłoś
ewag52 Re: pobyt narkomana w ośrodku 10.01.07, 17:39 A co na to, ten chłopak? On też szuka ośrodka? Czy tylko Ty? Odpowiedz Link Zgłoś
ewag52 Re: pobyt narkomana w ośrodku 10.01.07, 17:37 odpal,Ty masz jeszcze jakieś resztki mózgu? To jest moje pytanie Odpowiedz Link Zgłoś
odpal Re: pobyt narkomana w ośrodku 12.01.07, 10:32 jednym z durnych mitow lansowanyći przez monar i niektorych terapeutow jest, ze cpun musi sie stoczyc na samo dno, aby zrozumial swoj blad i wyszedl z nalogu, dlatego bliscy musza mu przestac pomagac, wiec rodzina ze lzami w oczach doprowadza, ze cpun porzuca swoj dom, ale przeciez pan terapeuta tak madrze tlumaczyl, ze juz wkrotce on wroci potulny i bez nalogu, no i wracaja.. w trumnach.. Chodzi mi o heroinistow. A chyba lepiej umierac w domu niz na dworcu? Jednak w domu moze by byla jakas nadzieja? Odpowiedz Link Zgłoś
odpal Re: pobyt narkomana w ośrodku 12.01.07, 10:51 opisalem tu los wielu heroinistow, ktorzy umierali w poniewierce i samotni, bo rodzina i bliscy fanatycznie i slepo uwierzyli terapeutom, ze gdy cpun okrutne zazna, co to jest bezdomnosc, to zmadrzeje... Znam tragiczny los wielu mlodych dziewczat, co rodzina tak mocno ich kochala, ze aby je ratowac ze szpono nalogu, to gotowa byla nawet je wyrzucic z domu, zanim ten dziewczeta umarly, to musialy tyle wycierpiec, tyle poniewierki i upokorzenia znies.. Teraz przynajmniej jest metadon, ale nie dla wszystkich Odpowiedz Link Zgłoś
odpal Re: pobyt narkomana w ośrodku 12.01.07, 11:10 padlo tu tez troskliwe pytanie o moj mozg, ale nie umiem nic konkretnego odpowiedziec. Na tym forum bylem tylko kilka razy, ale juz przekonalem sie, ze tu mozna pisac tylko sluszne rzeczy, czyli przytakiwac oklepanym stereotypom, nawet gdyby one byly od tych oklepywn tak popuchniete, jak olbrzymia jest glupota ludzi. Ale czy jest sens tracic czas na forum, ktore az dudni od oklepywania? Pooklepujemy sie jeszcze? Nawet jak to jest nudne jak cholera, to oklepywanie jest takie bezpieczne, i nie wymaga myslenia Odpowiedz Link Zgłoś
boxing_cat Re: pobyt narkomana w ośrodku 12.01.07, 11:52 odpal ale Ty bredzisz... az glowa boli. Ja od wielu miesiecy borykam sie z takim dopieszczonym, wyglaskanym heroinista - cpa mu sie doskonale, coraz lepiej, bo wie ze jak juz zeszmacony, pobity i okradziony, z nowymi dlugami, po tygodniu albo dwoch cpania wroci do domciu to czeka na niego lozeczko, wanienka i cieply obiadek, oraz mamusia ktora wzruszona chwilowa skrucha synka splaci wierzycieli i przytuli do matczynej piersi, aby po chwili sie zorientowac ze synka juz znow w domu nie ma a wraz z nim zniknelo dvd z pokoju, i RAM z komputera oraz nowy telefon komorkowy, ktory na moment stracila z oczu... Odpowiedz Link Zgłoś
odpal Re: pobyt narkomana w ośrodku 12.01.07, 22:47 jak chodzi o heroinizm, to kiedys bylo prosciej, bo za grosze zalatwialo sie potrzebne skladniki, jak np sloma makowa i jesli mialo sie wolna chate, albo jesli rodzina na to pozwalala, to produkowalo sie dla siebie, ale czesto rodzina za rada terapeuty na produkcje nie pozwalala, tym bardziej ze technologia produkcji tzw kompotu jest malo wydajna i trzeba wiele godzin stac przy garach aby ciut wytworzyc dla siebie, wiec pier...ny cpun opuszczal dom razem ze swymi cennymi skladnikami do produkcji hery. Odpowiedz Link Zgłoś
odpal Re: pobyt narkomana w ośrodku 12.01.07, 23:03 ale teraz jest zakaz siania maku, wiec coraz mniej jest cpunow, co odizolowali sie od swiata i siedza gdzies na chatach i miesiacami sobie produkuja here. Teraz heroinista musi najpierw zalatwic duzo kasy, a potem znalezc kogos, kto ma do sprzedania narkotyk. Tak wiec zakaz siania maku przyniosl same negatywne efekty, teraz przez to branie hery nie rozni sie niczym od brania amfy itp, czyli mafia juz zarabia nawet na heroinistach Odpowiedz Link Zgłoś
ewag52 Re: pobyt narkomana w ośrodku 19.01.07, 11:56 ...siała baba mak, nie widziała jak... odpal, powiedz babie Odpowiedz Link Zgłoś
ewag52 Re: pobyt narkomana w ośrodku 17.01.07, 08:25 odpal, robisz tu kupę ZŁEJ ROBOTY. Jesteś na pewno starym kompociarzem na metadonie i te wszystkie specyfiki, mocno ci naruszyły głowę. Wlazłeś tu na to forum, żeby się pomądrzyć,ale masz g...do powiedzenia. Twoje szczegółowe opisy losów biednego ćpuna, który ma ciężko, aż mnie wzruszyły. Tylko, że to wszystko co tu opowiadasz, to jest jeden wielki bełkot. Więc nie bełkocz więcej i weź się, za swoje sprawy (pewnie tak zawężone, jak właściciel). A nicka też masz jakiegoś ćpuńskiego Odpowiedz Link Zgłoś
ewag52 Re: pobyt narkomana w ośrodku 09.01.07, 13:09 boxing,tu widzę piszą osoby, które nie mają pojęcia o uzależnieniu, albo podchodzą do sprawy subiektywnie. Po wieloletnim braniu (szczególnie wieloletnim) dom, jest ostatnią rzeczą,która pomoże osobie uzależnionej. Takie pieprzenie, dom, rodzina, dobre słówka,głaskanie po główce, spłacanie długów i tym podobne pierdoły. Mam bardzo wiele do czynienia, zarówno z jedną stroną, jak i drugą. Znam mentalność rodzin, bliskich i samych uzależnionych. Jeżeli, ktoś nie wie,jak postępować w takim przypadku, niech zda się na ludzi, którzy mają w tej materii większe doświadczenie. Jedna prosta prawda: uzależniony MUSI MIEĆ INTERES by przestał. A przy tzw wsparciu (hehe)ma tylko komfort brania. Dam Ci namiar na miejsce, gdzie nauczą jak myśleć i czego się spodziewać, a co więcej mają wykaz (i nie tylko) chyba wszystkich dostepnych ośrodków. Spotkania odbywają się wwe wtorki i czwartki na puławskiej 120 w warszawie. Tam przychodzi bardzo wiele osób,które już wiele się nauczyły, jak i takich,któ- re nie wiedzą nic. powodzenia A osoba uzależniona, to mistrz w kłamstwie i manipulacji.Wystarczy,że robaczy najmniejsza szczelinę, miękką stronę, a wykorzysta to błyskawicznie. Odpowiedz Link Zgłoś
boxing_cat Re: pobyt narkomana w ośrodku 09.01.07, 15:14 Ewag52 - zgadzam sie z Toba w zupelnosci. W ciagu poltora roku nauczylam sie o uzaleznieniu baaardzo duzo. Poczatkowo zachowywalam sie wlasnie tak absurdalnie jak radza wypowiadajace sie tu powyzej osoby - ratowalam, jezdzilam, splacalam, wykupowalam, plakalam, wrzeszczalam, prosilam, blagalam - a on tylko przepraszal i obiecywal. I na tym sie konczylo. W koncu cos we mnie peklo. Nie wiem, moze sie przyzwyczailam? Jego cpanie zabilo uczucie, ktore poczatkowo bylo bardzo silne, szczegolnie ze jestem tez typem osoby ktora lubi sie opiekowac, wiec dobralismy sie w piekna parke. Ale bajzel ktory on kazdorazowo rozkrecal ( a powtarzalo sie to dziesiatki razy) czyli kradzieze, klamstwa, manipulanctwo (typowe) w koncu mnie znuzyly i ... zaczelam to traktowac o wiele chlodniej. Mimo ze nie jestesmy juz ze soba, to jestesmy w kontakcie i kiedy zaczynaja sie problemy ja sie po prostu odcinam. Zadnego pozyczania, pomagania. Niech sobie radzi sam. Wiem ze nie ma szans na to ze pojdzie do osrodka, bo w domu wlasnie ma samych wspoluzaleznionych, a co za tym idzie - duzy komfort cpania. Ojciec przewaznie udaje ze zaden problem nie istnieje, a matka jednego dnia wyrzuca go z domu a na drugi juz zaczyna sie trzasc gdzie sie synek podzial i niemalze czeka na niego przy drzwiach.Przy tym wychodzi z zalozenia, ze ona juz sie po roznych terapeutach nachodzila i wiecej nie bedzie. Nie ma na to sily. Nie mam zludzen. Szkoda mi faceta bo jest nieglupi i utalentowany i ... poznalam go w okresie remisji, stal mi sie bliski, wiem jaki jest gdy trzezwieje i ciezko to wszystko zaakceptowac, ale wiem juz o tym ze nie mam na to najmniejszego wplywu. Jest smiertenie chory i nie wiem co musialoby sie stac zeby chcial przestac. A swoja droga - co to za spotkania na Pulawskiej? dla wspoluzaleznionych? czy rowniez dla uzaleznonych? miesci sie tam jakas przychodnia? Pozdrawiam Ewag52 Odpowiedz Link Zgłoś
ewag52 Re: pobyt narkomana w ośrodku 10.01.07, 17:46 boxing, tam sa grupy wsparciowe, uczące postępowania z osobą uzależnioną, ale też terapie i pomoc dla samego zainteresowanego. Współuzależnionych uczą jak zmotywować, chorego, czego się po nim spodziewać. Dla narkomanów, są osobne spotkania. Przyjdż we czwartek po 16.00, albo wtorek też po 16. Puł. 120 Spotkania czwartkowe prowadzi psycholog z detoxu, a wtorkowe terapeutka z ośrodka pod w-wą Odpowiedz Link Zgłoś
ewag52 Re: pobyt narkomana w ośrodku 10.01.07, 17:51 Tak boxing, to jest można powiedzieć swego rodzaju przychodnia. To jest państwowe miejsce. Nazywa się Tow.dla rodzin Uzależnionych i współuzależn. Powrót z "U". pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
boxing_cat Re: pobyt narkomana w ośrodku 11.01.07, 12:23 Dziekuje Ci Ewag. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
ewag52 Re: pobyt narkomana w ośrodku 10.01.07, 17:48 pantg3, a najlepiej jeszcze, jak w tym domu jest żarcie, łóżeczko, nic nie każą i nie robią zbędnych ceregieli z kasą, co? Ćpać nie umierać! Odpowiedz Link Zgłoś
ssxyz Re: pobyt narkomana w ośrodku 14.01.07, 15:45 Rozumiem was doskonale. Mieszkam z uzależnionym od kilku lat. Mam dosyć coraz bardziej wszystkiego. Kłamstwa, płacz, obietnice w kółko. Jesteśmy razem bardzo długo. Kochaliśmy się, bardzo. I co teraz z tego zostało? Nic, on stracił możliwość czucia, jedyne co czuje to tylko to że nie ma siły. A o moich uczuciach szkoda gadać. Co niedzielę postanawia, że bierze się za siebie od poniedziałku. Ja próbowałam już wszystkiego, ale wiem że nie mam na to wpływu. Nie zaobserwowałam u niego jakiś manii prześladowczych (amfetamina). Jedynie to że zamyka się w łazience na całe noce i pisze... Potrafi zapisać cały zeszyt pojedyńczymi wyrazami bez żadnego sensu. Dlatego myślałam o ośrodku. Tylko w ośrodku widzę ziarenko nadziei. Odpowiedz Link Zgłoś
boxing_cat Re: pobyt narkomana w ośrodku 14.01.07, 21:55 ssxyz - a czy on tez widzi ziarenko nadziei w osrodku? chce tam isc? bo my - osoby wspoluzaleznione, dopatrujemy sie szansy we wszystkim, a oni skladaja obietnice bez pokrycia zeby uciszyc nasze 'zrzedzenie' i miec swiety spokoj oraz wygode dalszego cpania.. z tego co piszesz nie wyglada to dobrze. Odpowiedz Link Zgłoś
odpal Re: pobyt narkomana w ośrodku 16.01.07, 09:43 ssxyz- jak tylko bede mogl, to dokladnie odpisze, a teraz tylko w skrocie, to wasza sytuacja jest tragiczna. On napewno ma straszna manie przesladowcza, straszne leki, ale po prostu ukrywa to! Alkohol jest najgorszy z najgorszych, ale pod wzgledem ruiny umyslowej amfa wprost bije na glowe alkohol. Amfetaminista zyje w ciaglych urojonych koszmarach. Za niedlugo odpisze w szczegolach, ale wiesci nie beda wesole, jednak zawsze jest nadzieja, ze sie opamieta. Pamietaj ze ty tez musisz dbac o siebie, o swoj byt Odpowiedz Link Zgłoś
letica Re: pobyt narkomana w ośrodku 19.01.07, 01:13 Ssxyz - nie słuchaj Odpala,bo pisze bzdury,mające się nijak do trzeźwienia. Chcesz o coś zapytać, posłuchać na czym polega terapia,napisz na chaleczka1@wp.pl Przeczołgałam sie przez 3 monary i jeden ZOZ, terapie indywidualne itepe, i wiele Ci mogę w sposób sensowny wyłożyć. Stweirdzenia Odpala w stylu : "szkoda,że jest zakaz uprawy maku" zdradzają po prostu jego stanowisko,któremu daleko do trzeżwości. Sama abstynencja jej nie oznacza. pzdr Odpowiedz Link Zgłoś
ewag52 Re: pobyt narkomana w ośrodku 19.01.07, 21:11 a to Odpal, zachowuje abstynencję? Coś podobnego.Nic tu innego nie wypisywał,jak peany na tematy, dalekie od abstynencji.Styl, również wskazywał, na zachwianą świadomość. Odpowiedz Link Zgłoś
jaga1973 Re: pobyt narkomana w ośrodku 24.01.07, 16:18 To wiele wyjaśnia: Re: Pustka po narkotykach Autor: odpal Data: 07.12.06, 20:28 + dodaj do ulubionych wątków -------------------------------------------------------------------------------- amfetamina to smierc! To straszny nalog, tak bardzo sie ciesze, ze od wielu lat biore heroine, a nie amfe! Odpowiedz Link Zgłoś
ewag52 Re: pobyt narkomana w ośrodku 26.01.07, 12:13 tak, to jest duży powód do radości:) Odpowiedz Link Zgłoś
siostrakochanegobrata Re: pobyt narkomana w ośrodku 25.01.07, 08:51 Tak sobie was czytam i zastanawiam sie skad niektorzy maja taka wiedze, mnie niestety bardzo jej brakuje.... Mam brata uzaleznionego od amfetaminy (i nie wiem czego jeszcze).O tym, ze bierze wiedzialam kilka lat, lecz jak mi sie wydawalo nie tak wyglada narkoman. Moj brat zawsze dbajacy o siebie, czysty, godzinami potrafil siedziec w wannie i ci narkomani..na dworcu, brudni smierdzacy... Jak bardzo sie mylilam! Dwa tygodnie temu po kilkudniowej poniewierce spowodowanej dobrowolnym opuszczeniem domu (sami nie mielismy sily jego wyrzucic, pomimo tego ze wiedzielismy, ze to jedyny sposob) poprosil o pomoc, trafil na detox skad po tygodniu zostal przewieziony do monarowego osrodka odwykowego. Odwracaja sie wstecz wiem, ze jedymym sposobem na pomoc osobie uzaleznionej jest calkowite jej odrzucenie. Prosby, grozby , wieczne przebaczanie daja tylko nam (rodzinie) komfort psychiczny, niestety nie pomagaja narkomanom. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: pobyt narkomana w ośrodku 06.12.21, 16:35 Nie dalbys rady czemu?, komu? Ile czasu jestes po tej "terapii"? A... Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: pobyt narkomana w ośrodku 06.12.21, 16:40 fagorcie, prymitywna ta twoja reklama...! A... Odpowiedz Link Zgłoś
leokadia78 Re: pobyt narkomana w ośrodku 10.01.22, 15:23 Ja polecam osrodek terapii uzaleznien KRAJNA. naprawde dziala cuda, nawet w ciezkich przypadkach. Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: pobyt narkomana w ośrodku 10.01.22, 18:18 A jakie to sa te "ciezkie przypadki"? Jezeli chodzi o cuda, to wole isc do kosciola. A... Odpowiedz Link Zgłoś
aaugustw Re: pobyt narkomana w ośrodku 12.01.22, 10:20 Ok gruszka. Terapeuci pomogli ci sie wygrzebac z twojego bagna. Ale to bylo juz dawno. Co robisz teraz, aby otrzepac z siebie to bagno lub nie wpasc do niego? Stoisz tak bez ruchu w miejscu? Sama abstynencja to dopiero poczatek. A... Odpowiedz Link Zgłoś