Dodaj do ulubionych

Echolalia u przawie czteroletniego dziecka

10.01.14, 10:39
Witam
Synek urodził się jako wcześniak w 29 tyg. ciąży. Był ponad dwa miesiące w szpitalu, Potem był rehabilitowany, przez półtora roku. Wydawało się, że normalnie się rozwija. Problemem był tylko brak mowy, oraz impulsywne zachowanie synka. O ile to drugie można było zwalić na problemy związane z wcześniactwem. O tyle brak mowy coraz bardziej nas niepokoił. Po zrobieniu testów, w poradni psychologiczno pedagogicznej, mały otrzymał papier o wczesnym wspomaganiu rozwoju. Chodzimy do OWŚ i do drugiego gdzie ma zajęcia z wczesnego wspomagania. W między czasie wykluczyliśmy autyzm u synka. W ośrodku diagnozy na Chopina w Gdańsku. Synek pomimo tego, że pierwszego kwietnia kończy 4 lata, cały czas ma echolalie. Może nie taką silną. Ale zdarza mu się powtarzać słowa, natychmiast po tym. Gdy ja mój mąż, lub starszy syn je wypowiemy. Logopeda sugerowała, że mały ma problemy z słuchem fonemowym i nad tym cały czas pracujemy. Chodzi do normalnego przedszkola, gdzie świetnie się odnajduje. Tylko ta mowa, echolalia i czasem nadal się stymuluje uderzając maskotką po twarzy. Może ktoś z was miał podobny przypadek. Lub pracuje inną metodą, którą byśmy mogli wprowadzić. Pozdrawiam
Obserwuj wątek
    • doranna2 Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 13.01.14, 19:22
      Tak mało ludzi tutaj zagląda, proszę może ktoś się spotkał z takim lub podobnym przypadkiem
      • maman77 Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 20.03.14, 22:13
        Witam
        Mam ten sam problem czyli echolalia tyle tylko ze syn jest zdiagnozowany autyzm i ma 6 lat.Nie wiem juz co robic.Zaczelo sie to nasilac tak od roku 2013.Syn jak tylko otworzy oczy zaczyna gadac i tak caly dzien.Ma terapie,specjalisci wiedza o jego problemie i na razie nic.Co robic w tym kierunku aby to sie zmniejszylo.
        • kasiamika12 Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 21.03.14, 09:37
          Witaj.
          Dużo zależy od rodzaju echolalii. Ja też się w tej sprawie konsultowalam z nie jednym specjalistą.
          Czy Twój synek jest w stanie przytoczyć zrodlo swojej wypowiedzi. Chodzi mi o to czy Np jezeli slyszysz ze powtarza fragment czegoś tam załóżmy z jakiejś książki, to czy zapytany przez Ciebie o czym teraz mówi jest w stanie odpowiedzieć? Czy wogole wie co przed chwilą powiedział czy jest jakby wyrwany z kontekstu i zupełnie nie potrafi powiedzieć co przed chwilą powtórzył, czy wogole reaguje na zadane przez Ciebie pytanie ?
          To jest bardzo wazne bo w ten sposób mozna nawiązać z dzieckiem jakiś dialog krotki ale zawsze. A wiadomo ze u dzieci z autyzmem to na wagę zlota.
          U nas wygląda to tak ze synek powtarza doslownie wszystko co usłyszy ale zapytany o czym mówi zawsze zareaguje i odpowie No slysze ze powtarza fragment z bajki wiec go pytam. Synku o czy mówisz on na to ja teraz mówię sobie o tej bajce w której wilk zjadl babcie albo slysze ze po cichutku gada do siebie zostawcie te liscie więc znów go pytam gdzie to uslyszales on na to ze tak powiedziala Pani w przedszkolu do Jarka i Maćka. Jezeli tak wyglądają u was echolalie ze syn wie co powiedział lub gdzie uslyszal to jest to najlepszy moment do nawiązania z nim rozmowy. Tak nam powiedziała Pani logopeda . Gorzej jak są to echolalie natychmiastowe wtedy juz ciężko bo dziecko samo nie wie po co to mówi a u nas i takie zdarzają. Czasem są funkcjonalne i adekwatne do sytuacji a czasem od czapy. Moj synek jest mlodszy ma 4 latka i my czekamy na diagnozę dopiero.
          • maman77 Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 21.03.14, 12:00
            Witaj.
            Dziekuje za podpowiedz.Moj synek raczej nie wie dlaczego to wszystko mowi. Przynosi duzo roznych opowiesci z placowki do ktorej uczeszcza.Mysle nawet go z tamtad zabrac bo wydaje mi sie a raczej jest to pewne ze od siedmiu miesiecy nic wlasciwie dobrego sie nie dzieje. Przyniosl nam do domu rowniez bardzo duzo agresji i przeklenstw.Juz nie wiem co robic bo na dluzsza mete jest niemozliwe aby to znosic. W placowce ma 30 godzin metody behavioralnej na ktora bardzo liczylam.Sama przeszlam szkolenie.Syn ma opozniona mowe.Probowalam logopede prywatnie,ale bylo to niemozliwe ze wzgledu na jego zachowanie dosc problematyczne.Placowka ktora nam zaproponowala 30 godzin metody behavioralnej dala mi nadzieje,ze syn pomalu bedzie w stanie sie uczyc i zmieni swoje zachowanie.Nic jednak takiego sie nie dzieje a wrecz przeciwnie.Mysle ze placowka nie jest dla niego odpowiednia i metoda nie jest stosowana wedlug norm.Jaka metoda ty pracujesz z dzieckiem??jesli moge zapytac.Dziekuje i Pozdrawiam
            • kasiamika12 Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 21.03.14, 12:36
              Moj synek też nie wie po co to mówi ale ciągnę go za język żeby powiedział mi gdzie to uslyszal bądź kto to powiedział i zawsze odpowiada a jak juz odpowie to staram się prowadzić z nim jakąś rozmowę żeby opowiedzial mi cos o tej bajce której fragment przed chwilą powtarzam. Czesto sie gubi nie potrafi dialogowac i swobodnie rozmawiać ale dobre cokolwiek. Ja zadaje dluzsze pytanie to i tak odpowie jednym wyrazem. Także pracujemy nad rozbudowaniem wypowiedzi,dialogowaniem bo u nas w tym duży deficyt. My mamy zalecenie żeby wykorzystywać echolalie do dialogu. Bo wlasnie u nas jest ten plus ze pomimo powtarzania zupełnie bez kontekstu sytuacji syn potrafi przytoczyć źródło swojej wypowiedzi. Nawet jak bylo to dawno temu doskonale wie kto to powiedział. Ma perfekcyjną pamięć wzrokową i słuchową. Oczywiście borykamy sie jeszcze z kilkoma innymi rzeczami ale te echolalie są strasznie uciążliwe .
              Pozdrawiam
        • doranna2 Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 21.03.14, 10:42
          Witam u mnie są echolalie natychmiastowe, czyli na przykład usłyszy jakieś słowo w bajce i je wypowie. O zdaniach nie ma mowy, bo z trudem wypowiada pojedyncze słowa. Bardzo chciałabym Pani pomóc, ale nie jestem specjalistą w tej dziedzinie. I sama często błądzę po omacku. A jakie suplementy diety Pani podaje synkowi. U nas cuda zdziałał Log IQ, nie wiem czy Pani o nim słyszała, było tutaj wiele wątków na ten temat. Dzięki niemu młody zaczął wypowiadać pierwsze słowa. Niestety po dwóch miesiącach musiałam przerwać. Bo one mają postać proszku w otulinie. Synek by nie połknął tej tabletki. Więc kombinowałam tak, że wysypywałam proszek i łączyłam go z sokiem do rozcieńczania. W smaku obrzydliwe i młody zastrajkował, a naprawdę było widać efekty. Proszę poczytać serdecznie pozdrawiam
          • maman77 Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 22.03.14, 17:58
            Witam ponownie
            Nie stosuje diety.Przygotowuje sie do tego,ale jeszcze nie wdrozylam w zycie.Mieszkam poza granicami polski i tu dieta jest raczej odradzana a nawet minister zdrowia wydala rozporzadzenie ,ze dieta nie moze byc finansowana poniewaz nie ma zadnych podstaw naukowych,ze stosuje sie ja i wplywa dobrze na zdrowie dziecka autystycznego.Czy u Ciebie dieta dziala??? Ja chce ja wprowadzic tylko brak mi teraz czasu choc wiem ,ze to wazn.Druga sprawa lekarza ktory prowadzi diety/ neurolog/ mam 60 km od mego miejsca zamieszkania.Nie jest to dla mnie dopingujace.O lekarstkie o ktorym wspominasz nie wiem nie znam co to jest dokladniej ???? Dziekuje za odpowiedz.Pozdrawiam
            • doranna2 Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 23.03.14, 07:42
              Ja nie stosuję diety u synka. Podawałam mu LOG IQ, bo nie mówi. Po nim trochę ruszył, lecz przerwałam. Bo mu nie smakował. Teraz podaje mu EYE Q, to sa kwasy omega dla dzieci w płynie. Na pewno słabsze, ale też pomagają nam na koncentrację. Znalazłam taki temat na stronie dla rodziców, których dzieci mają autyzm.
              forum.gazeta.pl/forum/w,10034,127198735,127243788,Re_Jakie_pieczywo_i_suplementy_dajecie_.html
              Tak samo jak wpiszesz w wyszukiwarkę forum gazety, LOG IQ, to wyskoczy ci dużo postów. Poczytaj sobie, bo trochę tego jest:). Serdecznie pozdrawiam
              • maman77 Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 27.03.14, 20:26
                Dziekuje bardzo za podpowiedz doranna2 Pozdrawiam
              • kasiamika12 Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 31.03.14, 18:01
                Witaj Dorotko.
                Obiecałam że się odezwę 😊
                U nas sprawy potoczyły się bardzo szybko. Synek dostal się do OWI. Po 45 minutach dostal diagnozę ZA. Bylam w ciężkim szoku tymbardziej że wypadl super na obserwacji . Bawil się chętnie w proponowane przez Panią zabawy ,odpowiadał na pytania ogólnie wrażenia dobre. Po tak krótkim czasie Panie powiedzialy że maluch jest super,fajny,rozgadany ale sugerując sie opinia z przedszkola dały ZA. Nie pomyślałam ze mozna postawic tak szybko diagnozę i w zasadzie na takich podstawach. W dalszym ciągu uwazam ze diagnoza nie została przeprowadzona rzetelnie ,bo czytajac wątki innych dziewczyn bylam pewna ,że jest to jakiś cykl spotkań z różnymi specjalistami, omówienie diagnozy ,terapii itp . Oczywiście nie przeczę ze syn nie ma ZA bo może ma ale takiego obrotu sprawy się nie spodziewałam. Wygadałam się juz w tej sprawie na innym forum . Jedni radzą powtórzyć diagnozę inni zostawic bo na pewno ulatwi ona wiele spraw przede wszystkim bezpłatne terapie. Także chyba dam spokój . Będziemy kontynuować TUS oraz zaczniemy terapię indywidualną . Maly fajnie funkcjonuje i szybko się uczy więc mam nadzieję że w miarę szybko przyniesie jakieś rezultaty. Także tyle u nas. A co u was slychac? Jakieś postępy z nową u synka ?
                Pozdrawiam Serdecznie
                • doranna2 Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 31.03.14, 22:07
                  Hej kochana nie przejmuj się, lekko stawianymi diagnozami. Ja to znam z autopsji. Oczywiście jeżeli to pomoże w dostępie do jakiś zajęć dodatkowych, to czemu nie. Przecież papier możesz pokazywać tam gdzie chcesz. Twój synek cały czas się rozwija i wszystko może się zmienić:).
                  W tym tygodniu byłam z młodym u pani psycholog w centrum diagnozy autyzmu. Bo w OWI potrzebują papier potwierdzający, że synek nie ma autyzmu (wiem trochę skomplikowane). Pani psycholog, potwierdziła to samo co powiedziała pani doktor. Staś nie ma autyzmu.
                  Potwierdziły tylko to co ja czułam. Więc masz potwierdzenie, że echolalie niekoniecznie oznaczają autyzm. Na twoim miejscu zgłosiłabym się do najbliższego ośrodka diagnozującego autyzm. Bo OWI to za mało, oni nie mają w tym temacie doświadczenia.

                  Mowa u synka rozwija się powoli, ale mamy już pojedyncze sukcesy. Jestem dobrej myśli:)
                  Trzymam za was kciuki i odezwij się co tam u was. Serdecznie pozdrawiam Dorota
                  • kasiamika12 Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 01.04.14, 09:13
                    Hej😊 Co do diagnozy to się do niej aż tak bardzo nie przywiązuję tymbardziej że kilku wcześniejszych specjalistów wykluczylo ZA . Ale oczywiscie nie zakladam ze syn zaburzeń nie ma . Tak sobie myślę ze skoro opinie o funkcjonowaniu Kacpra są tak różne to znaczy że nie przejawia on autyzmu tak na pierwszy rzut oka. Poza tym jak zobaczylam moje dziecko na obserwacji w OWI pieknie współpracujące, zadające pytania, rozmowne to doszlam do wnosku ze bez żadnej terapii rozwinął sie nie do poznania takie zachowanie bylo nie realne kilka miesięcy temu. Także wyciągam pozytywne wnioski. I bardzo się ciesze z postępów a idzie jak burza. Więc jak podejmiemy terapię to mam nadzieję,ze będzie juz tylko lepiej. 😊 Powiem Ci ze świat oszalał jej czytam niektóre watki na fotach . Dzis autystą nazywane jest dziecko ,które ma jednego kolegę,uklada samochody w rzadki, albo pięknie recytuje wiersze😊 to się w glowie nie mieści. My będziemy kontynuować TUS oraz zaczniemy terapię indywidualną. Takze jestem dobrej myśli ze uda nam się w ten sposób nadrobić zaległości i moze synek będzie dzięki temu w miarę normalnie funkcjonować. Echolalie tez jakby mniejsze i wiecej logicznych a mniej od czapy. Jestem dobrej myśli 😃
                    Co do diagnozy na pewno ja powtorze za jakis czas ,ale na razie skupiam sie na tetapii bo to najwazniejsze . Sama musze mu to zorganizowac bo Panie nie wysiliły sie nawet zeby dac mi jakies wskazowki. Zreszta ja uwazam ze duzo lepiej znam swoje dziecko i wiem jakiej terapii potrzebuje. a przez 45 minut nie znajac dziecka nie da sie opracowac zalecen. Cieszę sie bardzo że Staś odnosi sukcesy ,i że coś ruszylo. U was też na pewno będzie wszystko dobrze tym bardziej ze wy nie borykacie się uspolecznianiem synków a my troszkę tak
                    Pozdrawiam Cieplutko. Trzymajcie się
                    • ntl.bebel Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 14.03.19, 11:59
                      kasiamika12 - zagladasz tu jeszcze? ciekawa jestem jak sprawuje się dziś twe dziecię? Zajęcia indywidualne dały rezultaty? Echolalie ustąpiły? Szukam pomocy dla córeczki. Kazda informacja na wagę złota. Dziękuję
    • doranna2 Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 16.01.14, 11:59
      Wiem, że trochę głupio prowadzić monolog sama ze sobą, ale nikt nie odpowiedział na moje pytanie. Dzisiaj trafiłam na post Kasi na innym forum . Więc wklejam, może któryś z rodziców ma ten sam problem i nie wie jak pomóc swojemu dziecku.
      Wiem, że to stary wątek, ale chce go odświeżyć. Te problemy co miał synek Kasi. To jak bym widziała mojego synka. Wmawianie nam autyzmu,który został wykluczony. Brak rozumienia mowy, echolalia. Cały czas logopeda sugerowała nam, że to może być zakłócenie słuchu fonemowego, ale diagnozy nie mieliśmy. Dzisiaj zapisałam się do specjalisty, która po rozmowie zasugerowała, że może być to Afazja Rozwojowa. I tak trafiłam na post Kasi. To tak jak by mi ktoś otworzył oczy.

      kasia_de napisała:

      > wg ośrodka wczesnej interwencji mój syn miał (ma?) afazję ( a w zasadzie dysfa
      > zję, bo te pojęcia są różnie stosowane - w każdym razie było to rozwojowe a nie
      > nabyte np w wyniku wypadku).
      >
      > Największym problemem był brak rozumienia mowy (przekazów werbalnych) i opóźni

      > Pierwsze słowa mówił jak miał 4 lata, zaczął je składać jak miał 5, dopiero od
      > niedawna mówi z sensem, zadaje pytania, prowadzi dialog - a ma już 6 lat.
      > Dużo było echolalii i zachowań autystycznych, dlatego początkowo podejrzewano a
      > utyzm. Jednak stopniowo poprawiało się rozumienie, to prowadziło do rozwoju mow
      > y i w konsekwencji zaniku zachowań autystycznych.


      Mój Staś (29 tydz. 1200 gram 40 cm 2010r)
      mamdopowiedzenia.blogspot.com
    • kasiamika12 Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 11.03.14, 14:04
      Witam.
      Mój synek 4 latka ma echolalie i nie bawi się z dziećmi w przedszkolu. W pojedynczych kontaktach daje sobie radę. Ma jednego kolege z przedszkola z którym w domu bawi się super. Wracając do echolalii jest Pani chyba jedyną osobą która nie powiazuje tego z autyzmem. Ja jestem trochę przerażona bo u nas podejrzenie Zespołu Aspergera.Chociaz oprócz braku zabawy w grupie i powtarzania synek mię przejawia innych objawów autyzmu. U nas to wygląda to tak ze smyk powtarza cale fragmenty bajek, zaslyszane slowa,zdania. Byly tez reklamy. Teraz zauwazylam ze powtarza po cichutku . Czasem zdarzaja sie echolalie natychmiastowe. Czy Pani synek tez tak ma? My byliśmy juz u wielu specjalistów i wiekszosc z nich wkluczyla ZA i te powtarzania uznala za nie echolalie. Ale ja nadal sie martwie bo nie wydaje mi się to normalne. Dodam tylko ze maly nigdy sie przy tym nie wyłącza. Zapytany co mówi zawsze odpowiada i wie ze powtarza. Np slysze ze sobie gada cos do siebie więc go pytam . Synku o czym mówisz. On na to. Mamo ja teraz powtarzam o tej bajce z tym osiołkiem. Mam wrażenie ze najczesciej jest to w momentach nudy. Czekamy na wizytę w ośrodku wczesnej interwencji i zobaczymy jaka będzie diagnoza. Modle sie żeby nie byl to autyzm.
      Pozdrawiam
      • doranna2 Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 11.03.14, 20:02
        Witam nie łączę echolalii z autyzmem, bo u synka został wykluczony autyzm. Często w zaburzeniu mowy, pojawia się echolalia. Staś jest roześmianym kontaktowym dzieckiem. Ale co dziecko, to inny charakter, może Pani synek jest z tych co potrzebuje jednego przyjaciela i mu to wystarczy:). Oczywiście trzeba obserwować i dobrze, że Pani zaczęła działać. Nie wiem, czy pani synek ma autyzm. Mam smutne doświadczenia z tak zwanymi specjalistami, którzy na oślep czasem wydają swoje tezy. Proponuję, nie wpadać w panikę, tylko poszukać dobrego Neurologa. Dobrze, że trafi Pani z synkiem do OWŚ, tam mogą wam pomóc. Może zastosują wczesne wspomaganie rozwoju?. Czyli Pedagog, Psycholog, Logopeda. Czy Pani synek urodził sie o czasie?, czy też jest wcześniakiem?. Mieliście robione EEG?. Dobrze, ze rozumie co się do niego mówi to dużo. My cały czas z tym walczymy. Jeżeli ma Pani jeszcze jakieś pytania to proszę napisać. Serdecznie pozdrawiam
        • kasiamika12 Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 12.03.14, 21:24
          Dziękuję za odpowiedź. Na temat niektórych specjalistów wole się nie wypowiadać. Konsultowalam się z kilkoma specjalizujących się w autyzmie i większość z nich wykluczyla te zaburzenie. Ale jak czytam o echolaliach to zawsze wyskakuje jedno Autyzm! Stąd mój niepokój i moze to śmieszne ze będąc u tylu specjalistów nikt mi nie powiedział ze moze byc to zaburzenie rozwoju mowy. Dowiedzialam się tego przypadkiem czytajac Pani wpis. Synek nie zawsze rozumie co do niego mowie i nie zawsze wie co odpowiedzieć dlatego staram się jak najczęściej z nim rozmawiać. Mam wrażenie ze on ciągle musi mówić a jak brakuje mu tematów to wlaczaja się echolalie czyli teksty zdania czy fragmenty bajek. Urodzil sie po czasie zdrowy,rozwijal się prawidlowo .Nie robiliśmy nigdy EEG nikt nam tego nie sugerował. Przechodzil okres buntu,przekory w wieku okolo 2-3 lat. Zachowania wyciszyly się. Synek nie jest zbyt smialy i kontaktowy tak jak Pani maluch ale tez nie jest mrukiem. Chętnie opowiada o swoich umiejętnościach jak ktoś przyjdzie . Nie ma charskterysycznych dla autyzmu zachowań typu stereotypie,obsesje jednym tematem czy fiksacje,nie wylacza sie przy tym piwtarzaniu jak juz pisalam zawsze wie o czym mówi lub od kogo to uslyszal. Manualnie trochę gorzej nie lubi rysować. Ciężko mu idzie samodzielne jedzenie szczególnie zupy. Ale to trochę nasza wina bo synek byl z babcią prawie do 4 roku życia ,ktora wyreczala go we wszystkim 😊
          Ale ma echolalie jak to mówi Pani psycholog w przedszkolu typowe dla Zespołu Aspergera. Więc zgłupiałam!! Pozostaje nam jedynie OWI moze tam uda nam się rozwiązać problem. Proszę mi napisać czy Pani robila swojemu synkowi jakieś badania neurologiczne? Może moglabym sama cos zasugerować lekarzowi. Oni są tak niechętni dawac skierowania bez potrzeby. Czy Pani ma Pani jakiś polecony sposób na wyciszanie tych echolalii? Będę wdzięczna za każdą odpowiedz.
          Pozdrawiam Serdecznie
          • doranna2 Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 13.03.14, 09:31
            Witaj Kasiu, mam do ciebie podstawowe pytanie, czy twój synek się uśmiecha do ciebie i zachowuje przy tym kontakt wzrokowy.
            Dlaczego pytam, mój starszy syn uwielbia historie starożytną, godzinami potrafi opowiadać na temat bogów ich rodzin itd.
            Też chcieli mu wcisnąć Aspargera, znalazłam dobrego Psychiatrę, która od wejścia mojego syna do pokoju od razu odrzuciła Aspargera. Syn się do niej uśmiechnął zachowując kontakt wzrokowy. Pani doktor powiedziała, że Aspi tak się nie zachowują, oni są poważni.
            Jak mówiłam z własnego doświadczenia wiem, że za łatwo specjaliści stawiają diagnozy. W OWŚ raczej nie stwierdzą czy twó synek ma Aspargera, najwyżej zasugerują, że może mieć. Bardzo dobrze, że zaczęłaś działać. Od siebie poleciłabym ci swoją ścieżkę. Psychiatra dziecięcy, w między czasie umów się, bo terminy są na pewno długie, do Ośrodka diagnozy Autyzmu. Nie wiem skąd jesteś, mój synek był badany w Gdańsku na Chopina. No i bardzo ważne Neurolog, poszukaj najlepszego jakiego się da. Z własnego doświadczenia wiem, że ten którego znalazłam wcale nie był aż taki drogi bo bierze 100 zł za godzinę. A inni brali nawet 180zł. Powiem ci, że diagnoza Aspargera to nie jest pojedynczy wywiad, koleżanka robiła swojemu synkowi badania właśnie na Chopina, a i tak do końca nie stwierdzono, czy mały go ma, czy nie. Echolalie, nie tylko są związane z zaburzeniem mowy, ale także z zaburzeniem rozwojowym. Zgadzam się z tobą, że można się porządnie wystraszyć czytając wszystkie artykuły, bo każdy odnosi się do autyzmu. Twój synek jak czytam mówi ładnie zdaniami, u mnie nie ma o tym mowy. Bo moje dziecko mówi tylko pojedyncze słowa.
            Echolalie zdarzają mu się, np podczas oglądania bajki. Gdy któraś z postaci wykrzyczy głośno jakieś słowo, to on je powtórzy.

            Nie wiem czy słyszałaś o "Dysfazji rozwojowej", poczytaj sobie ten artykuł.
            logopeda.pl/Dysfazja-rozwojowa-jej-roznicowanie-z-autyzmem-dzieciecym-i-glebokim-uposledzeniem-umyslowym,656
            Jestem też zalogowana na forum Afazja, może też się zaloguj.

            Dysfazje diagnozuje Neurolog i to wcale nie jest łatwa sprawa, więc znajdź dobrego Neurologa. My oprócz EEG nie mieliśmy innych badań neurologicznych.

            A teraz głowa do góry i działaj Serdecznie pozdrawiam Dorota
          • doranna2 Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 13.03.14, 12:56
            Kasia znalazłam jeszcze wątek, który mi pomógł zrozumieć, że Echolalia nie koniecznie oznacza autyzm. Zobacz co napisała jedna s forumowiczek.

            > wg ośrodka wczesnej interwencji mój syn miał (ma?) afazję ( a w zasadzie dysfa
            > zję, bo te pojęcia są różnie stosowane - w każdym razie było to rozwojowe a nie
            > nabyte np w wyniku wypadku).
            >
            > Największym problemem był brak rozumienia mowy (przekazów werbalnych) i opóźni

            > Pierwsze słowa mówił jak miał 4 lata, zaczął je składać jak miał 5, dopiero od
            > niedawna mówi z sensem, zadaje pytania, prowadzi dialog - a ma już 6 lat.
            > Dużo było echolalii i zachowań autystycznych, dlatego początkowo podejrzewano a
            > utyzm. Jednak stopniowo poprawiało się rozumienie, to prowadziło do rozwoju mow
            > y i w konsekwencji zaniku zachowań autystycznych.
            >
            > Bardzo często słyszę, że mój syn jest bardzo nietypowy :-)
            >
            --

            Widzisz jakieś podobieństwa?
            Mam nadzieje że pomogłam pozdrawiam
            • kasiamika12 Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 13.03.14, 14:06
              Witam
              Dorotko bardzo bardzo Ci dziękuje . Zapisałam sobie wszystko . Tak widzę jak najbardziej podobieństwa. Ostatni wpis bardzo mi pomógł. Jeżeli chodzi o kontakt wzrokowy nie ma problemu patrzy w oczy mówiąc czy pytając. Jedynie jeżeli chodzi o obce osoby np w sklepie jak ktoś Kacpra o coś pyta to zakrywa oczy rękoma ale uśmiecha się widać że jest to po prostu wstyd. Jest bardzo pogodnym dzieckiem nie należy do tych poważnych. Mocną strona Kacperka jest to że ma wyobraznie . Występuje mnóstwo zabaw tematycznych i na niby . tworzy ,wymyśla,wyobraża sobie różne rzeczy . Uwielbia jak mu wymyślam sama jakieś bajki wtedy słucha i przewraca tymi swoimi wielkimi oczkami widać że wyobraża sobie pewne sceny ze słuchanej bajki. Ma poczucie humoru . Smieje się zawsze adekwatnie ,rozumie żarty , na śmieszną scenę w bajce też reaguje śmiechem. A wiem że dzieci autystyczne mają zaburzone te cechy. W ośrodku do którego się wybieramy zajmują się także zaburzeniami rozwoju ze spektrum autyzmy . My jesteśmy zapisani na cykl spotkań z psychiatrą ( bardzo dobry i konkretny specjalista ds ZA , mam namiar na niego z polecenia kilku osób ) logopedą, neurologiem i psychologiem, więc wizyta nie zamknie się na jednym spotkaniu. Czekam na tą wizytę już pół roku strasznie ciężko jest się tam dostać ale dobijanie się do nich raz w tygodniu sprawiło że w końcu mnie zapisali na pierwszy wolny termin także jedziemy już za tydzień. Dorotko ja już sama mam fiksacje bo czasem wydaje mi sie ze wiele rzeczy które robi moje dziecko jest niepokojące dobrze że mój mąż zachowuje zimną krew bo inaczej bym już chyba zupełnie zwariowała. :-)))))
              Ty jak czytam masz jeszcze starszego synka , więc masz porównanie i wiesz czym się martwić a co jest normalną fazą rozwoju. Ponad to Twój Staś jest kontaktowym dzieckiem a mój tak nie do końca. Ale mam nadzieje że echolalie i brak kontaktu w grupie jeszcze nie przesądzą o zaburzeniach autystycznych u mojego synka a jeżeli nawet nie są to głębokie zaburzenia i może wczesną terapią zdziałamy dużo. Dobrze że można z kimś o tym pogadać bo z bliskich osób nikt nie rozumie o czym mówię i czego się doszukuje u zdrowego dziecka , ale sama wiesz intuicja matki podpowiada coś jest nie tak.
              Dziękuje Ci bardzo raz jeszcze za wszelkie informacje . Na pewno dam znać jak się czegoś wreszcie dowiem. Pozdrawiam Cię Serdecznie
              • doranna2 Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 14.03.14, 09:08
                Hej Kasia będę trzymać kciuki za twojego synka. Najważniejsze to trafić do dobrego specjalisty. I zacząć dobrą terapię.
                Świetnie ciebie rozumiem, jak u mojego syna Pani neurolog od niechcenia znalazła autyzm. To zanim dostaliśmy się do ośrodka ja zaczęłam siwieć. Co to jest za stres i ta niemoc. Najlepsze jest to, że wydaje ci się, że jednak on ma te cechy. A z drugiej strony widzisz uśmiechniętego kontaktowego dzieciaka. znajomi ci mówią on ma autyzm!!?, to jakieś żarty. A ty czekasz jak na wyrok.
                Róbcie wszystkie możliwe badania i daj znać od czasu do czasu co tam u was. Serdecznie pozdrawiam Dorota
              • lofmitender Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 14.03.14, 15:47
                czy synek ma zaburzenia SI?
                • kasiamika12 Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 14.03.14, 18:57
                  Super ze ktoś się włączył😃
                  Tak naprawdę to nie wiem bo nie robilam mu diagnozy SI. Natomiast poczytalam trochę o tych zaburzeniach i wydaje mi się że nie ma. Nie zauważyłam żadnych nadwrażliwość na dotyk ,dźwięk czy światło i odwrotnie ,nie zatyka uszu przy pracy głośnych urządzeń,nie ma wybiorczej diety. Lubi sie przytulać. Motorycznie tez chyba ok jeździ na rowerze,kopie pilke . Sprawnie biega nie jest niezdarny.Jedynie motoryka mała może trochę gorzej tzn klopot w jedzeniu zupy ale dodam ze syn byl z babcią do 4 roku ktora go we wszystkim wyręczala. Nie lubi rysować,robi to szybko na odczepnego,potrafi pokolorować obrazek,ale jak juz go namówię do rysowania to nuci sobie przy tym i patrzy sobie w sufit ale nie przerywając malowania.Nie chce pisać literek trzeba go zmotywować żeby to zrobił . Czasem sam mówi ze chce za to cukierka w nagrodę.😊. Jest oburęczny ale przewaga jest lewej. I jeszcze co dodam brak koncentracji uwagi jak Np robimy jakieś zadanie w elementarzu, wierci się,spiewa przy tym ,ale czesto rozumie polecenie do zadania. Taki trochę rozkojarzony. Nie wiem co jeszcze jest charakterystyczne dla SI . Bawi się na placu zabaw na wszystkim i tez nie zauważyłam żeby na czymś bardziej czy mniej. Wchodzi na wysokie konstrukcje bardzo raz na hulajnodze piojechal od razu. Może troszkę nadpobudliwy jak mu cos nie wyjdzie . Trochę chaotycznie 😊 . Ale nie wiem na co powinnam zwrócić jeszcze uwagę.
                  Pozdrawiam
                  • dawicl Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 15.02.16, 14:54
                    Autorku wątku czy zaglądasz tu jeszcze?
                    Chciałabym porozmwiać. Pozdrawiam :-)
    • ntl.bebel Re: Echolalia u przawie czteroletniego dziecka 14.03.19, 11:38
      doranna2 - Zagladasz tu jeszcze? Szukam pomocy dla mojej córeczki, jednocześnie ciekawa jestem jak przebiegło leczenie twojego syna i czy całkowicie wyeliminowaliscie te echolalie. Pozdrawiam.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka