poszukuje osoby miłej i sympatycznej

[sponsor60]

Szukam miłej i sympatycznej, kobiety jako osoby towarzyszącej w zagranicznych
i krajowych delegacjach służbowych oraz na imprezach towarzyskich. Także w
celu seksualnych spotkań sponsorowanych. Zależy mi na miłych kontaktach i
ciepłych rozmowach. Wiek i uroda subiektywnie oceniana nie są elementami
przesądzającymi. W zależności od posiadanych kwalifikacji istnieje możliwość
zatrudnienia na stanowisku asystentki, sekretarki czy innych stanowiskach
biurowych. Uzasadnione zainteresowanie prosze wyrażac na adres
[e-mail]

Mam 27lat, 190 cm mieszkam w Warszawie i prowadzę własną firmę w branży
finansowej.

[senne_marzenie]

o

[rena_gd]

aaaaaaaaaaaaaaaaa (bezdech):))

[orissa]

sponsor60 napisał:

>
> Mam 27lat, 190 cm mieszkam w Warszawie i prowadzę własną firmę w branży
> finansowej.

Tylko to oferujesz? Coś mało :P

[marudny]

ech nie jestem kobieta ... :)

ale może jakaś Pani prowadzi firmę w branzy finansowej, nie ma 190 cm i do 27
lat ?:))

[sponsor60]

Jak wiesz marudny najwazniejsze jest uczucie, a nie płeć. Niczego nie mozna
ostatecznie przesądzić. Staraj się.

[niebieskooka.diablica]

sponsor60 napisał:

> Jak wiesz marudny najwazniejsze jest uczucie, a nie płeć. Niczego nie mozna
> ostatecznie przesądzić. Staraj się.


Ty widzisz co Ty piszesz?
Chyba nie.
Najpierw wszystko za pieniądze, a potem najważniejsze jest uczucie? :P

[ryszq]

No i co?- mówiłem ,że niektórzy cipieją już od głowy.
--------------------------------------------------------------------------------
Kropka to taka skromnisia.Udaje taką małą...:)))-------------------------------
-----------

rysz

[sponsor60]

ryszq napisał:
> No i co?- mówiłem ,że niektórzy cipieją już od głowy.

Mylisz się, jest inaczej - oczywiście głowy maja w cipie.

A kropka to wcale nie skromnisia. Raczej brutalnie kończy.

[me_and_myself]

sekretarki?? a jakie nagrody (tfu! kary!!) przewiduje panprzełożony za
ewentualne błędy ortograficzne i rzeczowe w redagowanych pismach?

[sponsor60]

me, to nie o taką wiedze chodzi

[me_and_myself]

pewnie, że nie o wiedzę. o UPODOBANIA ;P

[sponsor60]

No widzicie , prosiłem dzieciaka o napisanie postu, a on odwalił reklame
siebie, to nir o smarkacza chodzi ale o mnie, mam 60 i 165 wsrostu, i waże 89 kg
i nie jestem zadnym przystojniaczkiem. Zabrałem małemu za kare jedna gablote.
niech wie i prosdze z nim nie kontaktować sie.

[orissa]

sponsor60 napisał:

> No widzicie , prosiłem dzieciaka o napisanie postu,

phi, dzieciaty! odpada.
--
orissa

[sponsor60]

orisso, dzieciak jest prawie samodzielny, zreszta majątek zostawiam w depozycie
do samodzielnego rozporządzania każdej aktualej asystententce. Warunek, jest
jeden, ale to po formalnym akcesie poczta.

[orissa]

sponsor60 napisał:

> orisso, dzieciak jest prawie samodzielny, zreszta majątek zostawiam w
depozycie
>
> do samodzielnego rozporządzania każdej aktualej asystententce. Warunek, jest
> jeden, ale to po formalnym akcesie poczta.

A Ty ciągle tylko o pieniądzach i majątku. Kurcze, zapomniałam, przecież
sponsor jesteś. O czym mógłbyś więc rozmawiać z drugą osobą, jak nie o
pieniądzach...

[sponsor60]

orisso, na razie o forsie, potem zobaczy się.

[orissa]

sponsor60 napisał:

> orisso, na razie o forsie, potem zobaczy się.

Czyli o tym co najmniej ważne :-(

[niebieskooka.diablica]

sponsor60 napisał:

> No widzicie , prosiłem dzieciaka o napisanie postu, a on odwalił reklame
> siebie, to nir o smarkacza chodzi ale o mnie, mam 60 i 165 wsrostu, i waże 89
k
> g
> i nie jestem zadnym przystojniaczkiem. Zabrałem małemu za kare jedna gablote.
> niech wie i prosdze z nim nie kontaktować sie.
>


Eeeee, ja tam lubie starszych Panów, ale 60 to troche za dużo, wiadomo :PPP

[rok1978]

niebieskooka.diablica napisała:

> Eeeee, ja tam lubie starszych Panów, ale 60 to troche za dużo, wiadomo :PPP

Moze 60 to nie wiek? a raczej rozmiar bute hę?

[orissa]

rok1978 napisał:

> Moze 60 to nie wiek? a raczej rozmiar bute hę?

A może 60 to liczba milionów dolarów na koncie :P

[sponsor60]

To tętno, 60 uderzeń serca na minutę, daje to absolutne opanowanie i
niewiarygodne mozliwości w każdej dziedzinie.

[orissa]

sponsor60 napisał:

> To tętno, 60 uderzeń serca na minutę, daje to absolutne opanowanie i
> niewiarygodne mozliwości w każdej dziedzinie.

Opnowanie w każdej dziedzinie? eee, człowieku, w pewnej dziedzinie trzeba się
wyzbyć opanowania :P

[sponsor60]

orissa napisała:
> Opnowanie w każdej dziedzinie? eee, człowieku, w pewnej dziedzinie trzeba się
> wyzbyć opanowania :P

Mylisz się orisso, zwłaszcza w tej dziedzinie jest potrzebne opanowanie,
osobliwie moje, jeśli Ty masz być szczęśliwą.

[orissa]

sponsor60 napisał:

> Mylisz się orisso, zwłaszcza w tej dziedzinie jest potrzebne opanowanie,
> osobliwie moje, jeśli Ty masz być szczęśliwą.

Zarzucasz mi mylenie się, ale przecież nie masz pojęcia o jaką dziedzinę mi
chodziło.
A przy okazji - jestem szczęśliwa i to miedzy innymi dzięki żywiołowości, a nie
ospałości :-)

[sponsor60]

Orisso, a o jakiej dziedzinie ja mówiłem???????
Myślisz, że o innych rozmawiamy?

[orissa]

sponsor60 napisał:

> Orisso, a o jakiej dziedzinie ja mówiłem???????

Nie wiem o jakiej dziedzinie Ty mówiłeś.

> Myślisz, że o innych rozmawiamy?

W tej chwili się upewniłam, że o innych rozmawiamy.

[sponsor60]

Jednak mylisz się. Miałem na myśli konwersacje na kontrowersyjne tematy. W
takich sytuacjach należy zawsze zachowywać skrajnie wielkie opanowanie.Znasz to
powiedzenie Paracelsusa: Kto wyobraża sobie, że wszystkie owoce dojrzewają w
tym samym czasie co poziomki, nic nie wie o winogronach. Kłaniam się, Twój
sponsor60.

[orissa]

sponsor60 napisał:

> Jednak mylisz się. Miałem na myśli konwersacje na kontrowersyjne tematy. W
> takich sytuacjach należy zawsze zachowywać skrajnie wielkie opanowanie.

Nie myliłam się, mówiliśmy o różnych dziedzinach. W dziedzinie o której ja
mówiłam, jak najbardziej jest wskazana ekspresja a nie otępienie starcze ;-)

>Znasz to
>
> powiedzenie Paracelsusa: Kto wyobraża sobie, że wszystkie owoce dojrzewają w
> tym samym czasie co poziomki, nic nie wie o winogronach.

Owszem, znam. Całe szczęście, że są na świecie ludzie, którzy nie wiedzą
wszystkiego. Gorzej jednak, ja znajdzie się taki ktoś co myśli, że wie wszystko
i o poziomkach, i o winogronach :P

Kłaniam się, Twój
> sponsor60.

Pa! Nie_mój_"sponsorze"

[sponsor60]

Cudnie odpowiadasz Orisso. Nareszcie jakis zywioł na tym znudzonym sobą
padole.Osoblisie ciekawi mnie ten wątek o ekspresji żywiołowej. Czy mogłabyś to
rozwinąć. Dobrze, nie Twoj, ale sponsor.

[orissa]

sponsor60 napisał:

> Cudnie odpowiadasz Orisso. Nareszcie jakis zywioł na tym znudzonym sobą
> padole.Osoblisie ciekawi mnie ten wątek o ekspresji żywiołowej. Czy mogłabyś
to
>
> rozwinąć. Dobrze, nie Twoj, ale sponsor.

Nie mogę rozwinąć, gdyż wzywa mnie jeden z moich żywiołów - pewien 9-latek,
któremu dorównać żywiołowością jest równie trudno co po prostu wspaniale ;-)

Pozdrawiam i znikam w słońcu :-)

[sponsor60]

Szkoda Twego zniknięcia słonecznego. Jednak dziewięciolatek ma pierwszeństwo
przed wszystkim. Pozdrawiam żywiołowo.Jego wraz z Tobą.

[doniamurena]

> powiedzenie Paracelsusa: Kto wyobraża sobie, że wszystkie owoce dojrzewają w
> tym samym czasie co poziomki, nic nie wie o winogronach.

To powiedzenie Paracelsusa spodobało mi się okrutnie, pozwolisz, że zaadoptuję
je na swój użytek:))

[sponsor60]

Panno Mureno (doniamurena), będzie mnie tylko milo, jeśli to wykorzystasz na
swój użytek, Nieszczęśnika nie ma poróð nas już jakieś 400 lat. Prawa autorskie
wygasły ze szczętem. Buziaczki dla Ciebie i dle tego, któreemu to będziesz
posyłała. sponsor60

[niebieskooka.diablica]

sponsor60 napisał:

> To tętno, 60 uderzeń serca na minutę, daje to absolutne opanowanie i
> niewiarygodne mozliwości w każdej dziedzinie.


Ekhm...
Ty coś chyba z Tobą nieteges nie?
60 uderzeń to chyba troszkę za mało...
Albo jesteś strasznie powooolny :-P

[sponsor60]

niebieskooka.diablica napisała:
> Albo jesteś strasznie powooolny :-P

Ta powolność daje nieoczekiwane przyjemności, spróbuj kiedyś - sama zobaczysz.
Z trudem wyjdziesz z podziwu.

[niebieskooka.diablica]

sponsor60 napisał:

> niebieskooka.diablica napisała:
> > Albo jesteś strasznie powooolny :-P
>
> Ta powolność daje nieoczekiwane przyjemności, spróbuj kiedyś - sama
zobaczysz.
> Z trudem wyjdziesz z podziwu.
>
>
>

Szczerze mówić to mnie trudno zadziwić :P

[sponsor60]

niebieskooka.diablica napisała:
> Szczerze mówić to mnie trudno zadziwić :P

Ech skarbie, po prostu nie wierzę. Oczywiście przechwalasz sie, co?

[niebieskooka.diablica]

sponsor60 napisał:

> niebieskooka.diablica napisała:
> > Szczerze mówić to mnie trudno zadziwić :P
>
> Ech skarbie, po prostu nie wierzę. Oczywiście przechwalasz sie, co?


Wiesz...
Po pierwsze, ja nigdy się nie przechwalam..
A po drugie, pomyśl, gdybym była Skarbem, nie pisałabym tu teraz, bo byłaby
zakopana, gdzieś głeboko w ziemi :P

[sponsor60]

To dopiero jest prowokacja miła niebieskooka diabliczko :-)))

[niebieskooka.diablica]

sponsor60 napisał:

> To dopiero jest prowokacja miła niebieskooka diabliczko :-)))


Gdzie Pan widzi tu prowokację? Hę? :-P

[sponsor60]

Proszę Pani prowokacja jest ukryta między Paninymi słówkami. Pani nie może być
taką istotą, by już niczym nie zadziwić się. Co do tego jestem absolutnie
pewien. Proszę wybaczyć tę pewność zakrawającą nieco o pyszałkowatość, ale tak
jest.

[niebieskooka.diablica]

sponsor60 napisał:

> Proszę Pani prowokacja jest ukryta między Paninymi słówkami. Pani nie może
być
> taką istotą, by już niczym nie zadziwić się. Co do tego jestem absolutnie
> pewien. Proszę wybaczyć tę pewność zakrawającą nieco o pyszałkowatość, ale
tak
> jest.

Widzisz Pan, mnie już naprawde nic nie zdziwi, tak samo jak ten Pana wpis - w
sumie jakiś apel tutaj. I napewno nie próbuje nikogo sprowokować, a już napewno
nie Pana. Pan chyba musi zakompleksiony jakiś być co? Że Pan takie ogłoszenia
daje na forum, i to forum o czacie...a kobiety, to nie towar, który można kupić
za miliony, ale to moje prywatne zdanie :)

[sponsor60]

niebieskooka.diablica napisała:
> Pan chyba musi zakompleksiony jakiś być co? Że Pan takie ogłoszenia
> daje na forum, i to forum o czacie...a kobiety, to nie towar, który można
kupić za miliony, ale to moje prywatne zdanie :)

Teraz dopiero zaczyna sie ciekawie.
1. Jestem zakpmpleksiony jak diabli, diablico. Dlategodaję takie ogłoszenia na
forum.
2. dlatego forum o czacie, bo nie ma tu profesjonalistek, mam nadzieję.
3. całkowicie zgadzam sie z pogladem o kobietach nie bedących towarem. Ta
opinia jest mni nader bliska.
4. jednak konstatuje Pani o niemożliwości kupna kobiety za miliony, to znaczy
co? jednak towar, tylko drogi? A jeśli nie za miliony, to za co? A mężczyzn
można kupić? Za ile? A ile kosztuje człowiek? A może to nie jest kupno i
sprzedaż , tylko miłość? a może nienawiść? Takie różne związki między ludźmi?
Kłaniam sie nisko , Twój sponsor niebieskooka diabliczko.

[jadowita.zmijka]

sponsor60 napisał:

> niebieskooka.diablica napisała:
> > Pan chyba musi zakompleksiony jakiś być co? Że Pan takie ogłoszenia
> > daje na forum, i to forum o czacie...a kobiety, to nie towar, który można
> kupić za miliony, ale to moje prywatne zdanie :)
>
> Teraz dopiero zaczyna sie ciekawie.
> 1. Jestem zakpmpleksiony jak diabli, diablico. Dlategodaję takie ogłoszenia
na
> forum.
> 2. dlatego forum o czacie, bo nie ma tu profesjonalistek, mam nadzieję.
> 3. całkowicie zgadzam sie z pogladem o kobietach nie bedących towarem. Ta
> opinia jest mni nader bliska.
> 4. jednak konstatuje Pani o niemożliwości kupna kobiety za miliony, to znaczy
> co? jednak towar, tylko drogi? A jeśli nie za miliony, to za co? A mężczyzn
> można kupić? Za ile? A ile kosztuje człowiek? A może to nie jest kupno i
> sprzedaż , tylko miłość? a może nienawiść? Takie różne związki między ludźmi?
> Kłaniam sie nisko , Twój sponsor niebieskooka diabliczko.
>
>

Hm, nie wiem jak zacząć. Ale zaraz napisze o co mi chodzi. Po pierwsze nie
jesteś moim sponsorem, ani Ty ani nikt inny :) po drugie mnie nie interesują
pieniądze... i właściwie dziwi mnie to, że ktoś, w tym przypadku Ty, bedzie
zadawalał się czymś za pieniądze.
Ja szczerze mówiąc, czułabym się podle, mając świadomość tego, że ktoś byłby ze
mną, a nawet całował mnie, tylko dlatego, że mu zapłaciłam...
Uuufff..czasami cieszę się że nie należe do bogaczy, przynajmniej nie odbija
mi :)))i nie miewam tego typu zachcianek i pomysłów :P

[sponsor60]

No tak, diablico alias żmijko, to jest beznadziejna rzecz takie calowanie za
piniądze. Prawde powiedziawszy też sobie tego nie wyobrażam. Aczkolwiek, jak
zapewne wiesz, znajdują sie ludzie parający sie profesjonalnie calowaniem, a
nawet więcej, właśnie za pieniądze. Z pewnością nie można w tym przypadku mówić
o miłości. Raczej o specyficznych ćwiczeniach gimanstycznych. Taki aerobik z
trenerem sam na sam.
Jasne, nie jestem Twoim sponsorem sensu stricto, to tylko taki zwrot
grzecznościowy na pożegnanie. Zegnasz sie i mówisz Twój kolega sponsor, o to
chodzi.

[niebieskooka.diablica]

sponsor60 napisał:

> No tak, diablico alias żmijko, to jest beznadziejna rzecz takie calowanie za
> piniądze. Prawde powiedziawszy też sobie tego nie wyobrażam. Aczkolwiek, jak
> zapewne wiesz, znajdują sie ludzie parający sie profesjonalnie calowaniem, a
> nawet więcej, właśnie za pieniądze. Z pewnością nie można w tym przypadku
mówić
>


Dziękuje Panu za wyjaśnienia :)
I życzę powodzenia :) troszke więcej rozumku, wyobraźni i uczuć :)
> o miłości. Raczej o specyficznych ćwiczeniach gimanstycznych. Taki aerobik z
> trenerem sam na sam.
> Jasne, nie jestem Twoim sponsorem sensu stricto, to tylko taki zwrot
> grzecznościowy na pożegnanie. Zegnasz sie i mówisz Twój kolega sponsor, o to
> chodzi.

[sponsor60]

niebieskooka diablica napisała:
> I życzę powodzenia :) troszke więcej rozumku, wyobraźni i uczuć :)

No diablico, wymagasz rzeszy niemozliwej, rozumku od takiego ciemnego typa jak
ja????? i to jeszcze więcej!!!!!

[niebieskooka.diablica]

sponsor60 napisał:

> niebieskooka diablica napisała:
> > I życzę powodzenia :) troszke więcej rozumku, wyobraźni i uczuć :)
>
> No diablico, wymagasz rzeszy niemozliwej, rozumku od takiego ciemnego typa
jak
> ja????? i to jeszcze więcej!!!!!
>


Ekhm...
Może jeszcze będą z Ciebie ludzie? "normalni ludzie" co?

A swoją drogą nie łatwiej by było umieścić to Twoje ogłoszenie w jakimś biurze?
matrymonialnym albo co? Albo np. w gazecie? Prasie lokalnej?

[sponsor60]

Dużo łatwiej byłoby to umieścic w lokalnej gazetce, ale jak widzisz nie mam
rozumku

[iddae]

sponsor60 napisał:

> niebieskooka.diablica napisała:
> > Albo jesteś strasznie powooolny :-P
>
> Ta powolność daje nieoczekiwane przyjemności, spróbuj kiedyś - sama zobaczysz.
> Z trudem wyjdziesz z podziwu.
>
> Chyba jako Zombie?
>

[sponsor60]

Zombie? nie, wytrzymaj jeszcze troszkę :-=)))))

[iddae]

niebieskooka.diablica napisała:

> sponsor60 napisał:
>
> > To tętno, 60 uderzeń serca na minutę, daje to absolutne opanowanie i
> > niewiarygodne mozliwości w każdej dziedzinie.
>
>
> Ekhm...
> Ty coś chyba z Tobą nieteges nie?
> 60 uderzeń to chyba troszkę za mało...
> Albo jesteś strasznie powooolny :-P

Bradykardię dziadek ma...Cóż chcesz to już 60-tka. Pewnie nie porusza się
samodzielnie...

[sponsor60]

iddae, nad podziw trana diagnoza. Syn, ten łajdak 27 lat i 190 wzrostu czasem
przywoźi mnie do kawiarenki internetowej. Tu, śliniąc sie wypisuję te brednie.
Dzięki za uwagę.

[annuszka]

to tetno,60 uderzen na minute,to w spoczynku czy wysilkowe?
pozdr;)

[sponsor60]

annuszka napisała:
> to tetno,60 uderzen na minute,to w spoczynku czy wysilkowe?

Oczywiście wysiłkowe, pozd. sponsor60

[annuszka]

sponsor60 napisał:

>
?
>
> Oczywiście wysiłkowe, pozd. sponsor60

to kolejne moje 2 pytanie brzmia:
1-co to za wysilek?
2-ile wynosi tetno spoczynkowe?

pozdr-coraz bardziej zainteresowna annuszka

[sponsor60]

To jest wysiłek sportowy, Gram w szachy. Spoczynkowe tętno jest identyczne.
Pozdrawiam najserdeczniej.
Sponsor60

[sponsor60]

rozmiar buta?????????

[laperla]

60 to niebawem liczba wpisow w tym watku zmeczonej provokacji.

[orissa]

laperla napisała:

> 60 to niebawem liczba wpisow w tym watku zmeczonej provokacji.

perla, skąd wiesz, że zmęczonej?

[laperla]

orissa napisała:

> laperla napisała:
>
> > 60 to niebawem liczba wpisow w tym watku zmeczonej provokacji.
>
> perla, skąd wiesz, że zmęczonej?

droga ori,

nie chce mi sie brac udzial w spelnianiu proroctwa wyzej przeze mnie
napisanego, wiec wybacz, ale nie podejme dyskusji, to ostatni moj wpis w tym
watku ;)

pozdrawiam Cie wiosennie, czyli bez zmeczenia ;)

perla

[orissa]

laperla napisała:

> droga ori,
>
> nie chce mi sie brac udzial w spelnianiu proroctwa wyzej przeze mnie
> napisanego, wiec wybacz, ale nie podejme dyskusji, to ostatni moj wpis w tym
> watku ;)
>
> pozdrawiam Cie wiosennie, czyli bez zmeczenia ;)
>
> perla

Ja jak czegoś nie chcę to tego po prostu nie robię :-)

Odpozdrawiam :-)

[sponsor60]

perełko najmilsza, pełna delikatnej tkliwości, nie obrażaj się. To nie jest
żadna prowokacja - to serio jak najbardziej. Poszukuję, to wszystko prawda i
nie jestem żadnym prov. Takie porównanie obraża mnie, to jest dopiero
prowokacja. No, perełko - uśmiechnij się :o)).

[myszy_i_ludzie]

hihi, perla skad wiesz ze provokacji ??? ;-))))

(a moze to prov?)

[orissa]

myszy_i_ludzie napisała:

> (a moze to prov?)

Prov umie o czymś innym teżn gadać, nie tylko o kasie ;-)))

[sponsor60]

nie prov, myszy

[sarna_z_lasu]

co to są "seksualne spotkania sponsorowane"?
Ile musze zapłacić ? by tam byc ?
czy przewidujesz karnety czy tylko między jedna podróżą a drugą /zagraniczną /
Trawka sie zieleni ... papa sarenka

[sponsor60]

sarna_z_lasu napisała:

> co to są "seksualne spotkania sponsorowane"?
> Ile musze zapłacić ? by tam byc ?
> czy przewidujesz karnety czy tylko między jedna podróżą a drugą /zagraniczną /
> Trawka sie zieleni ... papa sarenka
wszystkie te szczegóły wyjaśnie korespondencyjnie
sarno

[virgin1]

trace oddech
gubie rytm i majtki tez
:))
o rozumie nie wspomne
owocnych poszukiwan
virginia

[virgin1]

a i jeszcze zapomnialam zapytac czy premia uznaniowa?
:)

[sponsor60]

Virgin, na razie nie trac majtek, premia rzecz jasna jest. Po prostu zgłoś się
formalnie.

[toulaa]

Czy naprawdę tylko ja uważam, że takie dowcipy są nie dość, że nieśmieszne, to
jeszcze niesmaczne?

Mam nadzieję, że nie tylko ja.

Widzę tu, niestety, kilka rozchichotanych paniuś....dosyć żenujące to.

[orissa]

toulaa napisała:

> Czy naprawdę tylko ja uważam, że takie dowcipy są nie dość, że nieśmieszne,
to
> jeszcze niesmaczne?

Ja poproszę o wzkazanie palcem dowcipu :P Ostatni jaki widziałam na tym forum
był w specjalnym wątku z dowcipami ;-)

> Widzę tu, niestety, kilka rozchichotanych paniuś....dosyć żenujące to.

Żenujące jest to, o czym pisał Pn_Tylda w tym wątku:

forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=178&w=11313976
(Wiadomo kogo miał na myśli).

[toulaa]

orissa napisała:

> toulaa napisała:
>
> > Czy naprawdę tylko ja uważam, że takie dowcipy są nie dość, że nieśmieszne
> ,
> to
> > jeszcze niesmaczne?
>
> Ja poproszę o wzkazanie palcem dowcipu :P Ostatni jaki widziałam na tym forum
> był w specjalnym wątku z dowcipami ;-)



Więc uważasz, orisso, że pytanie, propozycja sponsora60 to nie dowcip? I
uważając, że to na poważnie, odpowiadasz na to, rozmawiasz z nim? To tym gorzej.



>
> > Widzę tu, niestety, kilka rozchichotanych paniuś....dosyć żenujące to.
>
> Żenujące jest to, o czym pisał Pn_Tylda w tym wątku:
>
> forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=178&w=11313976
> (Wiadomo kogo miał na myśli).
>
>


Nie wiem, kto kogo miał na myśli, ja nie wiem, co ktoś ma w głowie, czytam to,
co jest napisane. PT pisał o wyszarzaniu trolli, nie mógł mieć na mysli
sponsora, bo tego wątku wtedy jeszcze nie było.

A za żenujące uważam chchoty i teksty o majtkach itd. ( jak widzisz, nie
chodziło mi o Ciebie, orisso ) w stosunku do faceta, który pisze, że szuka
utrzymanki ( obojętnie, czy jako dowcip, czy nie ).
>
>
>

[sponsor60]

Pani Toulaa'u, muszę z najprawdziwszym smutkiem skonstatować moje rozczarwanie
Pani postawą. To nieoczekiwane rozczarowanie. Miałem Panią dotąd za osobę
wyzwoloną z więzów zakreślonych przez konwenanse. Tymczasem okazuje sie, że
jest przeciwnie. Atakuje Pani z wątłym uzasadnieniem cały mój wątek, który jest
w sposób oczywisty jak najbardziej serio. Przyczepia sie Pani do biednej
Virginii, ktorej wypadkowo zdażyło sie zgubic majteczki. Nawiasem zapytam, ngdy
nic Pani nie zgubiła? Atakuje Pani wszystko i wszystkich, czy to sie tak godzi,
a gdzie miłość. Polecam taką małą książeczkę niejakiego, zgasłego juz zreszta w
Panu, Ericha Fromma "o sztuce miłości". Też jest jeszcze wiele innych. Może
Pani zerknąć na przykład do "Wyznan" Awietego Eugustyna, tylko to ostatnie
grubsze i o wiele trudniej będzie Pani przez ti przebrnąć. Z maleznym
szacunkiem Pani sponsor60.

[orissa]

toulaa napisała:

> Więc uważasz, orisso, że pytanie, propozycja sponsora60 to nie dowcip? I
> uważając, że to na poważnie, odpowiadasz na to, rozmawiasz z nim?

Nic na świecie nie jest wyłącznie albo białe albo czarne. Nie szufladkuję więc
tego wątku do "dowcipów" ani do "poważnych". Nie muszę też spowiadać ci się z
pwodów, dla których miałam akurat ochotę czy kaprys cokolwiek tu pisać. Na nic
więc twe pytania, gdyż odpowiedzi na nie ode mnie nie uzyskasz. Możesz jedynie
dalej snuć domysły.

>To tym gorzej
> .

Nie wiem dla kogo gorzej. I szczerze mówiąc, jakoś niebardzo mnie to
interesuje, zważywszy na to, iż to twoje słowa.

> Nie wiem, kto kogo miał na myśli, ja nie wiem, co ktoś ma w głowie, czytam
to,
> co jest napisane.

Aż mi się wierzyć nie chce w to, co widzę :-)

> PT pisał o wyszarzaniu trolli, nie mógł mieć na mysli
> sponsora, bo tego wątku wtedy jeszcze nie było.

PT pisał też o dopisujących się w każdym wątku, nawet gdy się nic nie ma do
powiedzenia. Tymbardziej więc nie mógł mieć wtedy na myśli sponsora60 :-)


> A za żenujące uważam chchoty i teksty o majtkach itd. (...)

Nie sądziłam, że ciebie to aż tak urazi. Przecież i ty np. na czacie
chichoczesz i rozmawiasz nie tylko o majtkach.

> ( jak widzisz, nie
> chodziło mi o Ciebie, orisso )

Nie wiem gdzie wyczytałaś, że chodziło o mnie, ja nic takiego nie napisałam.
Bez obawy więc, nie oskarżam cię o nic, nie musisz więc z góry zastrzegać, że
nie chodzio o mnie ;-)


Nie chce mi się dokładniej komentować, gdybym miała wszędzie wciskać swoje ileś
tam groszy, musiałabym się tobą, toulaa urodzić. Wolę jednak być sobą.
Zdecydowanie :-)

Amen.
--
orissa

[toulaa]

orissa napisała:

Nie muszę też spowiadać ci się z
> pwodów, dla których miałam akurat ochotę czy kaprys cokolwiek tu pisać. Na
nic
> więc twe pytania, gdyż odpowiedzi na nie ode mnie nie uzyskasz. Możesz
jedynie
> dalej snuć domysły.



Nie, nie musisz się spowiadać, tak, jak ja nie muszę, dlaczego się dopisuję,
lub nie. Zapytałam- Ty nie chcesz odpowiedzieć, Twoja sprawa.


> PT pisał też o dopisujących się w każdym wątku, nawet gdy się nic nie ma do
> powiedzenia. Tymbardziej więc nie mógł mieć wtedy na myśli sponsora60 :-)


Powtarzam, że nie zamierzam tu roztrząsać, co PT miał czy nie miał na myśli.
Możesz Go zapytać, jeśli chcesz.



>
>
> > A za żenujące uważam chchoty i teksty o majtkach itd. (...)
>
> Nie sądziłam, że ciebie to aż tak urazi. Przecież i ty np. na czacie
> chichoczesz i rozmawiasz nie tylko o majtkach.


Dla Twojej informacji, nie mam w zwyczaju chcichotać ani na czacie, ani nigdzie
indziej. A rozmowy o majtkach prowadzę wyłącznie z ekspedientką w sklepie z
bielizną.


>
> > ( jak widzisz, nie
> > chodziło mi o Ciebie, orisso )
>
> Nie wiem gdzie wyczytałaś, że chodziło o mnie, ja nic takiego nie napisałam.
> Bez obawy więc, nie oskarżam cię o nic, nie musisz więc z góry zastrzegać, że
> nie chodzio o mnie ;-)


Chodziło mi konkretnie o to sformułowanie- że nie Ty go użyłaś.



>
>
> Nie chce mi się dokładniej komentować, gdybym miała wszędzie wciskać swoje
ileś
>
> tam groszy, musiałabym się tobą, toulaa urodzić. Wolę jednak być sobą.
> Zdecydowanie :-)


No, ja jakoś wolałabym, żebyś urodziła się kim innym. Może wówczas byś nie
robiła tak dennych osobistych wycieczek.



>
> Amen.



Pozwolisz, że ja jednak nie zakończę swojej wypowiedzi tak " skromnie ", jak Ty.

[sponsor60]

toulaa napisała:
> Czy naprawdę tylko ja uważam, że takie dowcipy są nie dość, że nieśmieszne,
to jeszcze niesmaczne? Mam nadzieję, że nie tylko ja. Widzę tu, niestety, kilka
rozchichotanych paniuś....dosyć żenujące to.

No, Pani Havrankova, Pani też tu jest. I wpisuje się. Dlaczego zatem? Dla
banalnego zaistnienia? Jeśli tak, to, to jest właśnie żenujące.
Powiem Pani w zaufaniu, że to nie jest dowcip, wcale, żaden. Naprawde
poszukuje. Pani chyba to rozumie, te potrzeby, co?

[sirius1]

ryszq napisal ze kropka to taka skromnisia, udaje taka mala.
sponsor60 twierdzi ze nie jest zadna skromnisia, ze brutalnie konczy.
ryszq napisal ze kropka UDAJE taka mala, czy sposor widzial kropke
ktora moze byc wieksza niz zwykle????
sponsor jest szatanem,tfu, szatynem chyba

[sponsor60]

twierdzenie o brutalnym kończeniu nie miało żadnych założeń wymiarowych i
materialnych. chodziło raczej o metafizyczne pojęcie kropki
To jest inny problem. Co znaczy kropka i czy jest ona skromnisią czy też nie?
Myślę o założeniu takiego właśnie wątku,jednak pierwszeństwo ma kolega ryszq.

[bachantka]

Nie tylko ty tak uważasz zielonooka....


Margot

[splash.x]

Drogi sponsorze60!
Nie ukrywam, że od dawna poszukuję sponsora, toteż Twoją ofertę przeczytałam z
zainteresowaniem. Niestety, jestem Twoimi propozycjami głęboko rozczarowana.


> Szukam miłej i sympatycznej, kobiety jako osoby towarzyszącej w zagranicznych
> i krajowych delegacjach służbowych oraz na imprezach towarzyskich.

Jestem nie tylko miła i sympatyczna, ale także inteligentna i bardzo wysoko
wykształcona. A Twoje propozycje spędzania wspólnego czasu wskazują, że masz
zerowe zainteresowania kulturalne. Żałuję, ale ani krajowe, ani zagraniczne
wyjazdy służbowe nie stanowią dla mnie wystarczającej zachęty. Imprezy
towarzyskie? A jakie masz zainteresowania Ty oraz Twoje towarzystwo? Czy ja aby
nie umarłabym z nudów na tych imprezach?

Także w
> celu seksualnych spotkań sponsorowanych.

Czy masz na myśli odpowiednie wynagrodzenie za owe spotkania seksualne? Obawiam
się, że gdybyś chciał uwzględnić moje potrzeby - a jestem kobietą luksusową -
szybko byż zbankrutował!

Zależy mi na miłych kontaktach i
> ciepłych rozmowach.

"Ciepłe rozmowy" - proszę bardzo. Ale pod warunkiem, że znasz co najmniej trzy
języki, czytasz nie tylko wyciągi giełdowe, a Twój wolny czas spędzasz nie
tylko na "imprezach towarzyskich". Znajomość łaciny klasycznej mile widziana.

Wiek i uroda subiektywnie oceniana nie są elementami
> przesądzającymi.

Skoro to nie ma dla Ciebie znaczenia, to już pominę fakt mojej prezencji -
zdaniem wielu wybitnej.

W zależności od posiadanych kwalifikacji istnieje możliwość
> zatrudnienia na stanowisku asystentki, sekretarki czy innych stanowiskach
> biurowych.

No, to juz chyba żart. Praca biurowa? Naprawdę wyobrażasz sobie, że ktoś z
moimi kwalifikacjami i klasą miałby pracować jako sekretarka????


Uzasadnione zainteresowanie prosze wyrażac na adres
> [e-mail]

Obawiam się, drogi sponsorze60, że na Twoją żenującą pod względem poziomu i
warunków ofertę mogą jedynie odpowiedzieć panienki z ulotek zostawianych za
wycieraczkami samochodów.

łomatkobosko

[she_5]

toulaa napisała:

> Drogi sponsorze60!
> Nie ukrywam, że od dawna poszukuję sponsora, toteż Twoją ofertę przeczytałam
z
> zainteresowaniem. Niestety, jestem Twoimi propozycjami głęboko rozczarowana.
>
>
> > Szukam miłej i sympatycznej, kobiety jako osoby towarzyszącej w zagraniczn
> ych
> > i krajowych delegacjach służbowych oraz na imprezach towarzyskich.
>
> Jestem nie tylko miła i sympatyczna, ale także inteligentna i bardzo wysoko
> wykształcona. A Twoje propozycje spędzania wspólnego czasu wskazują, że masz
> zerowe zainteresowania kulturalne. Żałuję, ale ani krajowe, ani zagraniczne
> wyjazdy służbowe nie stanowią dla mnie wystarczającej zachęty. Imprezy
> towarzyskie? A jakie masz zainteresowania Ty oraz Twoje towarzystwo? Czy ja
aby
>
> nie umarłabym z nudów na tych imprezach?
>
> Także w
> > celu seksualnych spotkań sponsorowanych.
>
> Czy masz na myśli odpowiednie wynagrodzenie za owe spotkania seksualne?
Obawiam
>
> się, że gdybyś chciał uwzględnić moje potrzeby - a jestem kobietą luksusową -
> szybko byż zbankrutował!
>
> Zależy mi na miłych kontaktach i
> > ciepłych rozmowach.
>
> "Ciepłe rozmowy" - proszę bardzo. Ale pod warunkiem, że znasz co najmniej
trzy
> języki, czytasz nie tylko wyciągi giełdowe, a Twój wolny czas spędzasz nie
> tylko na "imprezach towarzyskich". Znajomość łaciny klasycznej mile widziana.
>
> Wiek i uroda subiektywnie oceniana nie są elementami
> > przesądzającymi.
>
> Skoro to nie ma dla Ciebie znaczenia, to już pominę fakt mojej prezencji -
> zdaniem wielu wybitnej.
>
> W zależności od posiadanych kwalifikacji istnieje możliwość
> > zatrudnienia na stanowisku asystentki, sekretarki czy innych stanowiskach
> > biurowych.
>
> No, to juz chyba żart. Praca biurowa? Naprawdę wyobrażasz sobie, że ktoś z
> moimi kwalifikacjami i klasą miałby pracować jako sekretarka????
>
>
> Uzasadnione zainteresowanie prosze wyrażac na adres
> > [e-mail]
>
> Obawiam się, drogi sponsorze60, że na Twoją żenującą pod względem poziomu i
> warunków ofertę mogą jedynie odpowiedzieć panienki z ulotek zostawianych za
> wycieraczkami samochodów.


toulaa, jak bum cyk cyk

[toulaa]

she_5 napisała:

>>
> toulaa, jak bum cyk cyk




No wiesz, szy, uraziłaś mnie trzy razy:

1. Nie wymagałabym tylko 3 obcych języków.

2. Reszta się, oczywiście, zgadza, ale miła i sympatyczna? Nawet dla sponsora
chyba nie umiałabym być taka:)

3. No, i " ciepłych " rozmów też za bardzo nie umiem prowadzić. Chyba że,
hihihihi, o majtkach, hihihihi.

[miki27101]

Wy , dziewczyny sie ( klucicie) wypowiadacie , a on sie cieszy , jak to czyta

[sponsor60]

miki, qrna, żebys Ty wiedział jaki beznadziejny wałek ze mnie i jak sie smieje
z tych dziewczyn, nawet nie spodziewasz sie, ale takie bydle juz jestem, jak
kazdy bogol zreszta, co to tylko skóra, fura i kmóra. Do tego biale skarpety w
czarnych zamszakach i fajny smok na plerach.

[sponsor60]

co za paskudna maniera, przepisywać cały cudzy list, a na koncu napisać kilka
niewaznych słów, she jak bum, cyk, cyk!

[sponsor60]

Concordia parvae res crescunt, discordia maximae dilabuntur (Sal.Iug.10,6) et
non ad vanam captandam gloriam, non sordidi lucri causa, sed quo magis veritas
propagetur.
Języki współczesne to bedzie Twoja domena, o ile Ciebie przyjmę.
W wolnych chwilach czytując Ars Amatoria niejakiego Ovidiusa Naso zabawiam się
piciem wina.
rzecz jasna głównie liczę forsę i Ty także, nie bacząc na to, jak luksusową
niewiasta jesteś, bedziesz do tego zmuszoną.Pozatym przyjmuje wszystkie Twe
warunki. Jednak niezbędne jest zgłoszenie pocztowe na adres jak podano w
inseracie.
Z powazaniem - sponsor60.

[splash.x]

sponsor60 napisał:

> Concordia parvae res crescunt, discordia maximae dilabuntur (Sal.Iug.10,6) et
> non ad vanam captandam gloriam, non sordidi lucri causa, sed quo magis
veritas
> propagetur.

No cóż, na pewno posiadasz słownik cytatów łacińskich...

> Języki współczesne to bedzie Twoja domena, o ile Ciebie przyjmę.

O, jeśli dama do towarzystwa jeszcze będzie musiała tyrać jako tłumacz
symultaniczny, to z długów, sponsorze60, nie wyjdziesz. Poza tym sponsor, który
nie włada językami współczesnymi (widzę, że nawet z polską ortografią masz
kłopoty), zupełnie mnie nie interesuje.

> W wolnych chwilach czytując Ars Amatoria niejakiego Ovidiusa Naso zabawiam
się
>
> piciem wina.
> rzecz jasna głównie liczę forsę i Ty także, nie bacząc na to, jak luksusową
> niewiasta jesteś, bedziesz do tego zmuszoną.

Przykro mi, forsy nie liczę i nie będę jej liczyć. Ja ją jedynie WYDAJĘ.

Pozatym przyjmuje wszystkie Twe
> warunki.

Wybacz, ale nie udowodniłeś, że nie umrę z Tobą z nudów. Moje warunki są więc
dla Ciebie kompletnie bez znaczenia.

Jednak niezbędne jest zgłoszenie pocztowe na adres jak podano w
> inseracie.
> Z powazaniem - sponsor60.

Wobec powyższych moich zastrzeżeń, zgłaszam desinteressement.

[von_zeppelin]

Swiat jest pelen dobrych wrozek,ktore czekaja,by spelnic twe zyczenia!

[hippy_pottamus]

a ja mam podejrzenie, że ”firma z branży finansowej” to nic innego jak
zwyczajowy pałowy odzysk długów, hehe [że o reszcie anonsu miłosiernie nie
wspomnę] ;-)
m.
P.S.
ale wątek rzeczywiście, jak na tło, ciekawie się rozwinął ;-)

[sponsor60]

Oto dobry człowieku pocieszasz mnie, dzięki ci za to.

[sponsor60]

Oto dobry człowieku pocieszasz mnie, dzięki ci za to.

[nonstop]

dziwne, poziom paranoi nie podlega zasadom entropii
mniam, lubię to
:-)

[sponsor60]

nonstopie, pyro poznanska jedna miła
pod razu kłóce sie z Tobą (bardzo to lubię) a na jakiej podstawie twierdzisz,
że poziom paranoi nie podlega zasadom entropii. Wszak wszystko z czym można
kojarzyc zachowawnia ludzi są w jakimś sensie chaotyczne,
nieuporządkowane,jedynie można mówic o prawdopodobieństwie wystepowania
jakiegos zjawiska. No to tak mnie więcej. Twój szczerze oddany sponsor
.

[sarna_z_lasu]

W nawiązniu do rozwijającego się wątku...
ROZCHICHOTANA SARNUSIA.

[maximw]

:)dzieki za mile czytanie..
1.jak jest kasa to juz topnieje..hehe za malo czasu na finanse
poswiecasz ..sponsor;)
2.patrz wyzej..mniej kasy ..mniejszy zakres uslug twojej a-sy(sycze..)-sten(d)t-
ki(j..na kobiety!)
Kamyczek

[sponsor60]

hej Maximw, wejdz do spóły. Potrzeba takich gości wyluzowanych Buźka :-))))))
od sponsora

[maximw]

1.nie jestem gosciu..kobieta..tylko
2.o finansach mozemy porozmawiac hihi-doradze
3.w spolki nie wchodze...osoba fizyczna olny;)
czekam na ciag dalszy tej rozroby
sponsorowanej..poczytam..pozdrowienia..Kamyczek

[sponsor60]

kamyczku:
1. gość nie ma płci, vide Kochanoweski Jan: Gościu, siądź pod mym
liściem ......etc.
2. Kobieta jest nie tylko, lecz aż. Nie mogę być kobietą, żeby nie wiem co. Ale
jak mawiał pewien autor: chciałbym Cie widzieć na pięknym tle, Aby tym bardziej
zakochać się.
3. finanse, jasne rozmawiamy. doradzaj, przyjmuje te rady.
4. szkoda, może jednak wejdziesz w spółkę. Może wspólnie jakiś żarcik
rozniecimy, dla chwały tego forum.
5. to nie do Ciebie personalnie, do wszystkich piszących, także do mnie
stare bardzo:
Wyszydzający
Żartował, a od śmiechu trzymał sie za boki,
Na ślepego kompana patrząc, jednooki.
Nadszedł, co krzywo patrzył: śmiał się. Nadszedł stary:
I ten się śmiał włożywszy na nos okulary.
Przyszedł na koniec jeden z dobrze patrzających,
Żałował i wysmianych, i wyśmiewających.

To było by na tyle. Myślę, żę wątek już zgasł. Dogorywa w blasku wiosennego
słońca. Dzięki Ci kamyku za te słowa zyczliwe i miłe. Niech wszystkie Twe dni
pławią sie w radości, uklony najniższe sponsor60.

[maximw]

:):):)
szkoda..ze jeno krzyk sie podniosl..i..opadl..byloby ciekawie poczytac ciebie
liberum forum...pozdrawiam Kamyczek

[sponsor60]

Zawsze tak jest - podnosi sie i opada, nie tylko krzyk. I mnie byłoby ciekawie
poczytac Ciebie, a może nawet podyskutować. Ale gdzie to uczynic? Czyz istnieje
liberum forum? Wiesz o takim? Wybiorę sie natychmiast.
Z uklonami niskimi sponsor60

[sponsor60]

Sarno leśna, oswojona
Powiedzieć o Tobie najdoskonalsze stworzenie świata, najmilsze , najcieplejsze
i najtkliwsze, to znaczy zwyczajnie nie docenić Ciebie. Czy może sobie na to
pozwolić taki buffon jak ja. Oczywiście nie może. A słowa jakimi opisać Ciebie?
jeszcze nie są wymyslone. Zasmucony koszmarnie, sponsor drepczący wzdłuż lasu
i sarny wyglądający, klania sie nisko.

[freya]

A ja podejrzewam, że Pan sponsor nie bardzo rozumie znaczenie słowa "sponsor".
Bo z jego oferty wynika, że poszukuje raczej pracownicy najemnej!

[sponsor60]

freya napisała:
> A ja podejrzewam, że Pan sponsor nie bardzo rozumie znaczenie
słowa "sponsor". Bo z jego oferty wynika, że poszukuje raczej pracownicy
najemnej!
freyu, jedyna serca i duszy pociecho, że zacznę jak Jasio do swej Marysieńki
zarażającej go bezustannie jakimis zagranicznymi francami.
Masz racje, jestem prymitywnym bęcwałem, któremu nie chce zaglądać sie do
slowników. Od tego mam ludzi, ale wiesz jak mozna na nich polegać.Tłumaczyli
mi, że sponsor to facio który finansuje jakieś przedsiewzięcie, imprezę
kulturalną , lub sportową i w dodatku uważali, że spotykanie się na erotyczne
zabawy z partnerką jest zajedno: i kulturalna i sportowa rozrywką. Ty zaś
twierdzisz, że nie jest. Nie umiem ustosunkować sie to Twej hipotezy. Moja
wiedza jest tak skromna, że z żalem konstatuje niemozność zajęcia stanowiska
samodzielnie. Będę wdzięczny, jesli oswiecisz mnie w tej kwestii. Twój, jak
najbardziej Twój sponsor.

[freya]

sponsor60 napisał:


> freyu, jedyna serca i duszy pociecho, że zacznę jak Jasio do swej Marysieńki
> zarażającej go bezustannie jakimis zagranicznymi francami.

Aj, aj, pan sponsor wyszedł był ze swej starannie wykreowanej postaci. Z
kulturalnego pana wylazł zwykły cham.

> Masz racje, jestem prymitywnym bęcwałem, któremu nie chce zaglądać sie do
> slowników. Od tego mam ludzi, ale wiesz jak mozna na nich polegać.Tłumaczyli
> mi, że sponsor to facio który finansuje jakieś przedsiewzięcie, imprezę
> kulturalną , lub sportową i w dodatku uważali, że spotykanie się na erotyczne
> zabawy z partnerką jest zajedno: i kulturalna i sportowa rozrywką. Ty zaś
> twierdzisz, że nie jest.

No cóż, nie da się ukryć. Jesteś, sponsorze, istotnie prymitywnym bęcwałem.
Muszę Cię pochwalić za tę szczyptę autoironii i samokrytycyzm. Twoi ludzie
dobrze Ci rzecz wyłożyli. To Ty, niestety, zrozumiałeś ich nauki opacznie. A
wniosek ten wysnuwam na podstawie Twoich wypowiedzi w tym wątku. Któż inny, jak
nie Ty proponowałeś osobie sponsorowanej pracę w biurze? Któż inny, jak nie Ty
chciałeś, by osoba sponsorowana pracowała dla Ciebie jako tłumaczka (sic!) I
cóż to za słownictwo - "facio", "forsa"... Fi donc!

>Nie umiem ustosunkować sie to Twej hipotezy. Moja
> wiedza jest tak skromna, że z żalem konstatuje niemozność zajęcia stanowiska
> samodzielnie. Będę wdzięczny, jesli oswiecisz mnie w tej kwestii.

Mam cichą nadzieję, że oświeciłam. I to zupełnie za darmo, bo moje stawki za
godzinę podnoszenia współczynnika skolaryzacji są dosyć wysokie.

>Twój, jak
> najbardziej Twój sponsor.


Bardzo dziękuję, ale nie jestem zainteresowana. Sama jestem sobie sponsorem.

[bachantka]

Kup sobie psa, albo kota, to jedyny sposób aby zyskac czyjeś wierne towarzystwo
i miły pełen ciepła kontakt, a nawet miłość i oddanie(zwłaszcza jesli o psa
chodzi) za pieniądze.



Magnolia

[sponsor60]

bachantko, jakie masz frapujące imie, jesteś prosto z bachanalii?
ogarnia mnie dreszczyk bachicznej emocji, gdy do Ciebie piszę.
Dziekuję za radę. Mam już zwierzatko, do którego jestem przywiązany, a ono na
moj widok radośnie kiwa ogonkiem i cudownie rozdziawia pyszczek. Mieni sie
pieknymi czerwonymi łuskami i niesłychanie erotycznie ociera się o falujące w
wodzie rosliny. Ma na imie Mariolka. Dzieci jeszcze nie miała.
Pozdrawiam kwitnącą Magnolię pełen największego wzruszenia,że akurat podczas
kwitnienia zechciałaś odezwać się tak pięknie. Sponsor w ukłonach.

[wojtek33]

Posiada akwarium, nie lubi ludzi -> pedał

[sponsor60]

wojtek33 napisał:
> Posiada akwarium, nie lubi ludzi -> pedał

Wojtku, to nie moje akwarium, tylko Mariolki.
Nie przyznaję sie niestety do tej, miłej zapewne slabości, jaką jest ->
pedalstwo.
Z najniższymi ukłonami sponsor60

[jola244]

Sponsorze a myslisz ze wojtek33 tego, tamtego? ;-)

[elsevier]

Znam różne słabostki wojtka33, ale o tej nie słyszalem. Nawet podejrzewam, że
wcale nie tego tam tego, tylko zwyczajnie. A Ty jolu244, ja z tymi sprawami tam
tego, lubisz zabawić sie wdzięcznie?
Z uklonami pozostaje życzliwy nad wyraz sponsor60.

[toulaa]

elsevier napisał:

> Z uklonami pozostaje życzliwy nad wyraz sponsor60.



No cóż, else, wiedziałam, że to Ty ( m. in. przez te strasznie denerwujące
ukłony ), powiedziałam Ci to na czacie- czemu się wyparłeś?

Myślałam, że tylko Twoje nieśmiałkowe wcielenie jest tak głuptaskowate, ale to
doprawdy małe piwo przy sponsorze60.

[elsevier]

Toulaa'o, bez potrzeby reagujesz tak spontanicznie. To zabawa ma byç nic wiecej.
Zważ na jedną, jakze znamienna okoliczność, nieśmiałek napisał o Sztaudyngerze,
jak wiele tam wpisów, mimo tylu wielbicieli poezji? Nie ma mnie teraz w domu.
Szleję na wsi. Tedy jako wieśniak bez ukłonów,tak irytujych, co najwyżej zimny
buziak. Trzymaj się.
ps toulaa, w jakiś przedziwny sposób kojarzy mnie się z Tulczynem pięknej
Bitynki. Pa, toulaa'ciu :-))).

[freya]

elsevier napisał:

> To zabawa ma byç nic wiecej
>
>

Jak widać, elsevier'ze, są zabawy i "zabawy". Ty w Twojej przekroczyłes granice
dobrego smaku. Szkoda. Jeśli o mnie chodzi, stawiam przy Twoim nicku trzy
literki: R.I.P.

--

[calindra]

to ireo sie tak wygłupia?

jestem oburzony!

[bigott]

W cywilizowanym kraju takie ogloszenie
nie mialoby prawa bytu!
Jak mozna cos takiego pisac i to wlasnie teraz,
gdy wracamy na lono cywilizacji europejskiej!

Toz przeciez absolutnie nie do przyjecia jest
zamieszczanie ogloszen, ktore tak jawnie i bezczelnie
drwia sobie z rownego statusu kobiet i mezczyzn!
Jestem oburzony, wspominalem?

b.

[adi_100]

bigott napisał:

> W cywilizowanym kraju takie ogloszenie
> nie mialoby prawa bytu!
> Jak mozna cos takiego pisac i to wlasnie teraz,
> gdy wracamy na lono cywilizacji europejskiej!
>
> Toz przeciez absolutnie nie do przyjecia jest
> zamieszczanie ogloszen, ktore tak jawnie i bezczelnie
> drwia sobie z rownego statusu kobiet i mezczyzn!
> Jestem oburzony, wspominalem?
>
> b.

eeeeeee tam.
ale 110 wpisow jest.
a niektore jakieeee, boszsz.

Pozdr(awiam)

J.

[senne_marzenie]

ktos moze mi strescic o co tu chodzi,
czy juz wiadomo kim jest sponsor60,
jakie sa jego zwiazki z czatem
i czy etat nadal wolny?:)

[halszkajj23]

hahahahahah

[ryszq]

senne_marzenie napisała:

> ktos moze mi strescic o co tu chodzi,
> czy juz wiadomo kim jest sponsor60,
> jakie sa jego zwiazki z czatem
> i czy etat nadal wolny?:)
>


Przecież sponsor60 = elselvier. Sam się ,,wysypał" nieco wyżej.
Etat siłą rzeczy spalony. A ten co go zajmował też spłonął, ale ze wstydu, za
łamanie pewnych zasad - tym bardziej ,że zrobił to w sposób żenująco dziecinny.
I Co? - król okazał się być nagi?

"Tchnął pięknymi słowami ze swoich ustek
które były jak balon - w środku puste"

PS. Słowa , słowa. słowa? - toż to śmierć czatowo - forumowa!


ryszq