Dodaj do ulubionych

Jak wyglada napad czestoskurczu

17.08.04, 19:43
Moze sprobujmy opisac slowami po kolei co sie dzieje gdy odczuwamy napad
czestoskurczu (nie pojedynczy nierytmiczny skurcz). Chcialabym wiedziec jak
Wy to odczuwacie, czy podobnie.

U mnie zaczyna sie to zawsze nagle i chyba w wiekszosci wypadkow bylo tak, ze
byl on wywolany jakims moim ruchem (sklonem, podskokiem, obroceniem np. w
lozku, gwaltownym wyciagnieciem reki) a nawet czkawka :-)
Serce wali wtedy jak mlot, bardzo szybko, chce wyskoczyc z piersi, kurczy sie
rowno ale piekielnie szybko i mocno, skacze jakby do gardla. Robi mi sie
duszno, slabo, mam straszny lek, poca sie dlonie, drze (choc moze ze
strachu). Nie czuje bolu. Nigdy nie zemdlalam. Puls mam slabo wyczuwalny,
plytki. Wielkokrotnie czestoskurcz mijal po kilku, bywalo ze po kilkunastu
minutach, samoistnie. Potem nauczylam sie go tlumic proba Valsalvy (nabranie
powietrza i silne parcie). Proba Valsalvy pomaga mi zawsze predzej czy
pozniej. I mam nadzieje, ze tak juz pozostanie :-) Po napadzie czuje
...wielka, ogromna ulge, jakbym wrocila z zaswiatow. No i dosc duze
zmeczenie, zdenerwowanie, silne parcie na pecherz.
Nigdy z powodu czestoskurczu nie wyladowalam na pogotowiu (tfu, tfu).
Nigdy tez nie udalo sie 'zlapac' tego czestoskurczu, bo zawsze jest zbyt malo
czasu na dojazd lekarza lub do niego. Z tego tez powodu czasem martwie czy to
aby na pewno czestoskurcz nadkomorowy (czyli nie tak grozny) a nie czasem
inny, powazniejszy - a ja o tym nie wiem.

Jakie sa Wasze doswiadczenia?

Pozdrawiam,
Aga

Obserwuj wątek
    • elijana Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 18.08.04, 09:41
      Mam identyczne objawy jak Ty ,puls równiez słabo wyczuwalny ale za to szybki i
      równy tak średnio 130/140 uderzeń, wystepuje średnio raz do roku ,zazwyczaj po
      jakimś gwałtownym ruchu ,ręce się pocą ale to chyba ze strachu ,bo jeszcze
      przed diagnozą niedomyklaności zastawki miałam ze trzy takie napady i nic
      kompletnie nic się ze mna nie działo,żadnego pocenia sie rąk ,drżenia,
      duszności nie było ,po prostu czekałam aż samoistnie przejdzie i to bez
      leków ,przechodziło zawsze nie pozostawiając nic ,żadnego strachu,teraz jak
      wiem o niedomykalności zastawek przeżywam je gorzej /od tego czasu miałam 2
      razy/ ale chyba gorzej psychicznie .U mnie pierwsze trwały z 5 min, teraz
      trwają z godzinę i nawet ponad.Również nie mam uchwyconego częstoskurczu w
      żadnym zapisie EKG ,kwestia napadowości i rzadkości .
    • kika294 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 28.07.05, 21:10
      Mam bardzo podobne objawy jak ty. Pojawia sie to nagle, poce sie, na przemian
      robis ie zimno i goraco. Serce wali jak szalone, bardzo szybko i mocno (ale
      miarowo) i gdy dotkne reka miejsca w okolicy pod lew apiersia, czuje to
      wyraznie na rece. Czuje takie ogolne drzenie ciala - tzn rak i nog, czuje
      slabosc - ale nie taka jak do omdlenia, tylko ogolne duze oslabienie, robi mi
      sie troche niedobrze, oddychanie nie calkiem normalne - bywa mi duszno (ale to
      nie jest zbyt silne), sporadycznie zawroty glowy, nie moge usiedziec w miejscu,
      musze chodzic. tetno na dloni jest wyczuwalne, ale tez zazwyczaj dosc plytkie.
      Wiem od lekarzy, ze gdy tetno jest w okolicy 200 uderzen na minute, przestaje
      byc wyczuwalne na tzw obwodzie (czyi np na rece), bo jest po prostu za szybkie.

      Bylam z tego powodu 2 razy na pogotowiu - pierwszy czestoskurcz zdazyli
      zarejestrowac. Drugi raz to bylo, gdy juz malam wdrozone leczenie
      betablokerami, tylko to diablestwo mnie chwycilo tuz przed zazyciem porannej
      dawki leku, lek szybko wzielam, ale spanikowalam, stad wezwanie pogotowia. jak
      karetka dotarla, juz mi sie tetno umiarawialo. Bylam tez z tego powodu
      skierowana na badania doszpitala, i w tym czasie zdarzyl mi sie czestoskurcz w
      trakcie robienia kontrolnego EKG 12-odprowadzeniowego. Mam wiec 2
      zarejestrowane czestoskurcze. Sa to czestoskurcze przedsionkowe i bardzo
      prawdopodbne, ze mam ognisko arytmogenne w lewym przedsionku.
      Czekam teraz na zabieg, ktory je usunie.

      Mam czestoskurcze mimo zazywania betablokerow, dlatego bardzo prawdopodobne ze
      mam te dodatkowa droge przewodzaca.
      Co do proby Valsalvy, to tez sobie nia zawsze pomagam. Czase, wystarczy sama
      proba Valsalvy i czestoskurcz mija, czasme musze wziac doaznie Metocard, ale
      mimo to tez stpsuje te probe, zeby sobie pomoc. przewaznie pomaga, chociaz nie
      zawsze.

      Najgorzej wspominam jedna taka noc, gdy czestoskurcz trafil mi sie po raz drugi
      w zyciu. Wtedy akurat nie zadzwonialm do szpitala, chociaz juz juz wyjmowalam
      torbe i pakowalam sie, tak p\spanikowalam. Zaczal mi sie czestoskurcz, trwal
      moze ze 20 minut, jakos sie to uspokoilo. Czulam sie strasznie oslabiona,
      ogolnie zle, ale probowalam zasnac. Co sie ruszylam i probowalam zasnac, tetno
      wzrastalo mi, cos do ok 120 na minute. I tak cala noc. Teraz sobie mysle, e
      glupio zrobilam, trzeba bylo wezwac pogotowei. Na szczescie nic sie nie stalo
      zlego. Nawet rano, gdy wzielam betabloker, i powloklam sie do pobliskiego
      przychpdni do internisty, to jeszcze w czasie osluchu mialam tetno 120. Potem,
      juz w trakcie EKG kolo 100, wlasciwie ponizej. Ta noc okropnie mnie zmeczya,
      bylam potem na zwolnieniu 2 dni...

      teraz juz nie jestem taka odwazna, jak cokolwiek sie dzieje, biore doraznie
      metocard, i wtedy nawet jak mam czestoskurcz, to trwa krotko i mnie tak nie
      wymeczy.

      No ale juz niedlugo te paskudztwa sie skoncza, mam nadzieje :)
      Jezeli nie znajda zadnej drogi przewodzacej, to znaczy ze to nerwicowe (nie mam
      fizycznej wady serca), chociaz do psychiatry chodze czasem, i nie mam wykrytej
      nerwicy.

      Inny, powazniejszy czestoskurcz, o ktorym piszesz, ze sie boisz cyz go
      przypadkiem nie masz, to jest czestoskurcz komorowy.
      Moze kiedys uda Ci sie zarejestrowac czestoskurcz.
      Nie wiem ile czasu to u Ciebie trwa, jesli krotko, to faktycznie trudno
      cokolwiek zrobic, ale moze poprosisz swojego lekarza o skierowanie do szpitala
      na badania?
      A moze po prostu kiedys jak tylko zacznie Ci sie napad, dzwon po pogotowie.
      Maja obowiazek przyjechac. Moze sie uda. Oczywiscie nie zycze Ci dlugiego
      czestoskurczu, bo to okropne i meczace, tfu.

      Najlepiej chyba zrobic badania w szpitalu. Np elektrostymulacje
      przezprzelykowa - wtedy sie okaze, czy to czestoskurcz przedsionkowy, czy np
      komorowy.
      • elijana Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 23.08.05, 14:10
        Jak juz tam gdzieś pisłąm w grudniu 2004 właśnie chwycił mnie częstoskurcz i
        trwał całą noc nad ranem pojechałam na pogotowie i udało się zarejestrować ,i
        jest to częstoskurcz napadowy nadkomorowy - dokuczliwa sprawa jak cholera
    • basiak63 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 30.08.05, 21:32
      Napad zaczyna się nagle od narastającego uczucia strachu i zawrotów głowy.
      Potem następuje niemiarowe, silne bicie serca, atak paniki zwiększa się, robię
      się zielona, blada i oblewam się potem. Atak trwa długo, ponad pół godziny. W
      badaniu Holterowskim wyszło mi ok 1000 dodatkowych skurczów na godzinę.(
      najwyższy wynik). Mam częstoskurcz komorowy. Na początku dostawałam ataków
      codziennie, potem leczyłam się 3 lata Polfenonem i od roku mam spokój. Zdarzają
      mi się napady przy niestabilnej pogodzie, szczególnie jesienią.
      Zaburzenia rytmu przyniosły mi ogromną korzyść : rzuciłam palenie z dnia na
      dzień i nigdy już nie ciągnęło mnie do papierosów.:)
    • dormek Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 02.09.05, 21:38
      cóż , ja mam podobne odczucia, choć moje częstoskurcze dały się złapać. Miałem
      nawet ablecję, po której jest....gorzej. Możesz wziąć w trakcie napadu też coś
      uspakajającego, to też pomaga, oblać twarz bardzo zimną wodą - działa jak próba
      Valsalvy. Złapanie w EKG napadu jest dla kardiologów bezcenne, czasami nawet
      warto ten napad jakoś sprowokować.Pozdrawiam : dormek@gazeta.pl
      • olka9911 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 28.09.05, 20:15
        No właśnie. Ja się na ablację nie zdecydowałam bo bałam się że będzie gorzej.A
        wydruków EKG z częstoskurczem mam całą teczkę (od 22 lat)i za każdym razem
        jechałam na pogotowie-jeżeli trzymało mnie ok. godziny to wiedziałam że już sam
        nie przejdzie. Objawy mam dokładnie takie jak wy.Kiedyś podczas ataku ogarniała
        mnie bezsilność,panika,lęk,łzy płynęły po policzkach.A teraz już się
        przyzwyczaiłam i nawet jestem spokojna.Ale napewno nie można chodzić,żadnego
        wysiłku podczas ataku,leżeć i tylko leżeć,dłonie wzdłuż ciała aż przejdzie.
        Albo jechać do szpitala. Nie czekać,bo szkoda serca.
        • elijana Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 30.09.05, 10:37
          No własnie leżeć..:)
          Hmm akurat ostatnio jak byłam na wycieczce w górach w schronisku chwycił mnie
          ten nieszczęsny czestoskurcz /w sumie minęło 9 m-cy a regularnie od paru lat co
          9 m-cy mam częstoskurcz :) / Nie powiem,że się ku temu nie przyczyniłam ,cała
          noc imprezka z alkoholem i fajkami a potem wysiłek no i gotowe ,choć ani
          zmęczona ani osłabiona się nie czułam ,kondycyjnie wszystko ok ale myśl i
          strach przed atakiem po prostu go wywołało . Schodziłam z góry podczas
          częstoskurczu i powiem ,że jeśli chodzi o samopoczucie to miałam znakomite
          tylko to bicie,jak zeszłam z góry popróbowałam valsalvy z modyfikacjami i
          przeszło.... też wzięłam 30 mg propronalolu . Zestresowałao mnie to o tyle ,że
          w takiej sytuacji . Przestraszyłam sie i pojechałam do domu ,następnego dnia
          znowu mnie dopadł ale trwał tylko 15 minut bo go zadusiłam .Myślę,że na 9 m-cy
          powinnam mieć spokój ,może dłużej.Oczywiście odwiedziłam kardiologa ,zrobiłam
          holtera ,który nic kompletnie nie wykazał nawet skurczów dodatkowych , o
          których myslałam ,że mam a okazało sę ,że podczas sugerowanych przeze mnie
          problemów akcja serca była prawidłowa.Wyszło parę tachykardii związanych z
          czynnościami dnia codziennego:bieg,nerwy itp. - ale to normalne .Częstoskurcz
          mam na EKG i wiem ,że jest nadkomorowy /lepiej niż komorowy/ Jestem w trakcie
          badań tarczycy i innych wyników,niedoborów pierwiastków nie mam ,gdyż ostatnio
          podczas częstoskurczu na pogotowiu porobili mi wszystkie wyniki i były
          idealne ,czyli nie to jest przyczyną.Lekarz przepisał mi bisohexal 1/4 tabletki
          dziennie i na razie biorę .
          • sjablonowski Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 24.11.05, 11:06
            JAk tu lezec, jak ja sie robie tak niespokojna, ze nie moge usiedziec. WLasnie
            czytam te komentarze, jest 5 rano, nie spie od 1 w nocy , gdzy znowu mialam
            atak. Okropna meka!! Mam 24 lata i minimalna niedomykalnosc zastawki
            mitralnej, ktora, wg lekarza, nie powinna powodowac wiekszych problemow.
            KArdiolog mowi, ze to zla elektrycznosc serca. To juz drugi w ciagu dwoch
            tygodni. Budze sie w srodku w nocy ni z tego ni z owego z walacym sercem jak
            szalone!To moj trzeci atak i teraz juz biore beta bloker, bo sie boje. Za
            pierwszym razem pojechalam na pogotowie. Dali mi tak beta bloker, bo nic innego
            nie pomagalo. Podczas ataku cale moje cialo sie trzesie, glownie nogi, i nie
            jestem w stanie tego zatrzymac. Strasznie sie denerwuje podczas ataku i chyba
            powstrzymywanie oddechu na mnie nie dziala. zawsze sie boje, ze cos sie stanie
            ze mna. MAm tego dosyc!! Do czytelniczki ELIJANY
            • elijana Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 26.11.05, 13:30
              Tak myślę o ablacji ,ja akurat nie zamierzam się jej poddawać ,rzadko mam
              napady a zabieg jak to zabieg obarczony jest jakimś ryzykiem .W pewnym sensie
              to Twoje trzęsienie wynika ze strachu i paniki ,wiem bo to samo mam ,po prostu
              panikuję ,nie jest łatwo to najbardziej nieprzyjemna dolegliwość jaką
              znam ,miewam też czasami migreny z aurą ale to pesteczka w porównaniu do
              częstoskurczu . Pocieszam się tym ,że na to się nie umiera :)
              • agata696 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 15.12.05, 11:47
                czasami mam jakby brakowalo mi jednego uderzenia serca serce ze strachu
                przysoiesz i mam lek ze mi cos sie stanie mam nerwice Mam to jak gorzej spie i
                raczej rano do 11 godz
                • lulaa111 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 20.04.06, 22:26
                  podobno od czestoskurczu sie nie umiera?? moja mama meczy sie z czestoskurczem
                  ok 30 lat,przeszla dwa zawaly.....moja babcia chorowala na czestoskurcz 40
                  lat...ablacja nie wiadomo czy pomoze....a ja bym chciala w koncu zyc
                  normalnie...napic sie piwa....napic sie coli....nie przespac nocy i nie dostac
                  pozniej czestoskurczu....chcialabym cieszyc sie tetaz swoja ciążą i chcialabym
                  zeby w koncu ktos mi odpisal...poradzil...pozdrawiam wszystkich...
                  • elijana Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 25.04.06, 13:31
                    Chyba dużo tu zależy od rodzaju częstoskurczu ,czynników go powodujących .Wiesz
                    jaki masz rodzaj częstoskurczu ,jaki mama i babcia mają? Bardzo ważne jest
                    zdiagnozowanie czestoskurczu,jakie przechodziłyście badania ,czy sa jakieś
                    współistniejące wady serca?
                  • murawski81 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 25.05.06, 00:04
                    Wiem, co czujesz, ja mam tak samo, nie mogę napić się kawy ani coli nawet
                    mocnej herbaty. Nie mogę jeść tłustych rzeczy a jak się kiedyś mocno spiłem to
                    serce waliło mi ze 120 jeszcze rano następnego dnia. Nie mogę wykonywać
                    szybkich ruchów bo atak gotowy, ciągle się boje najbardziej w miejscach
                    publicznych że nikt mi nie pomoże że potraktują mnie jak jakiegoś narkomana.
                    Najlepsze jest to że normalnie mam 120/78 na 54 i EKG i wszystkie badania
                    wychodzą ok. Mam to gdzieś od 8 lat teraz mam 25 i chyba będzie to trwać do
                    końca życia, najgorsze jest to że czasem mam częstoskurcz w czasie lub po
                    stosunku więc praktycznie zabrało mi to resztki przyjemności z życia. Czy wy
                    macie też takie ataki że serce uderza 5-7 razy bardzo szybki a następny raz
                    wolno i mocno i tak w kółko.
                    Jak kiedyś pracowałem fizycznie ataki występowały dużo rzadziej niż teraz jak
                    siedzę w miejscu.
                    • elijana Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 07.06.06, 10:55
                      To właśnie takie pieprzone paskudztwo,że uderza w najmniej nieciekawych
                      momentach :) Ja miałam teraz ostatnio na wycieczce w góry rano ale przeszło po
                      ok.godzinie i powiedziałam sobie ,że to nie zniweczy mi przyjemności z
                      wycieczki i faktycznie nie było źle ,bo czułam się wyśmienicie jak zignorowałam
                      to,że było .Wyzwolił mi go gwałtowny ruch wstania z łózka -wyskoczyłam jak z
                      procy i czestoskurcz gotowy-jescze po nieprzespanej i przeimprezowanej nocy.
                      U mnie również jest podobnie-jak więcej mam ruchu ,sportu to mniej mi to
                      dziadostwo doskwiera a jak zasiądę na tyłku to czuje się gorzej także uprawiam
                      regularnie sport /aerobic/ i dodaje codzienny ruch w ogrodzie,czasem
                      rower,góry,zimą narty.Sport mi niesamowicie pomaga . Najważniejsze aby się nie
                      dać bo jak panikowałam to było o wiele gorzej ,ja znalazłam również naturalny
                      sposób przerwania częstoskurczu i jakoś mi pomaga /połykam dużą ilośc
                      powietrza/może to śmieszne ale mi pomaga ,po prostu drażnię nerw błędny i
                      przechodzi .Czytałam ,że ludzie róznie sobie radzą np. tzw ukłon japońki komuś
                      tam pomagał.
                      • coffee1 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 05.07.06, 10:23
                        Jak odróżnić napad częstoskurczu od ataku nerwicy? Mam takie akcje co jakiś
                        czas, robili mi kilka razy EKG, rówież echo i nie wyszła żadna wada serca. Mimo
                        to nie mogę odczepić się od lęku, że z moim sercem jest coś nie tak. Dzis w nocy
                        wyrwało mnie ze snu - szybkie tętno, problemy z oddychaniem, sztywne mięśnie na
                        karku i uczucie, że zaraz umrę.
                        • elijana Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 14.07.06, 08:05
                          Napad częstoskurczu jest nagły dokładnie można wyczuć moment kiedy
                          serce "przestawia swój bieg" w nerwicowych tachykardiach /są one tachykardiami
                          zatokowymi/ droga przewodzenia jest prawidłowa ,tętno jest przyśpieszone no
                          chyba ,że stres wywołuje napad częstoskurczów nadkomoroych lub komorowych -też
                          tak może być. Problemem tu jak myślę jest rozróznienie tachykardii zatokowej od
                          częstoskurczu ndkomorowego lub komorowego ale jeśli ktoś przezył parę ataków
                          częstoskurczu dokładnie potrafi okreslić moment początku i końca tego
                          cholerstwa.
                          • mietek54-54 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 09.08.06, 17:27
                            Kochana Ilija, odpowiedz mi na pytanie, czy jeżeli masz w pewnym momencie tzw.
                            częstokurcz, tyj. czujesz że serce twoje bije jak samo chce, prosiłbym Ci, abyś
                            w tym momencie swoim kciukiem sprawdziła swój puls. Czy puls twój jest zgodny z
                            przeskokami ser ca czy inny. Ja czasami miewam tak, ze serce mnie przskakuje, a
                            puls jest normalny.Odpisz mi.
                            • elijana Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 01.09.06, 11:10
                              Puls mam bardzo miarowy tylko szybki i nie mocny tak delikatnie bije .
                  • ksik514 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 31.08.06, 22:16
                    Chciałam zapytać co do ciąży,czy jesteś pod stałą opieką kardiologa ??? jak
                    będzie wyglądał poród??? cesarka czy natura??? w związku z częstoskurczem???
                    dziękuje za info pozdrawiam
      • agii26 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 01.08.06, 21:19
        Częstoskurcze wyszły mi na dobre od harówki w Anglii (wcześniej nie wiedziałam
        że takie coś mam)i doszło do tego, że miałam je po 15 razy dziennie..trafiłam
        tam do szpitala,ale wróciłam do pracy, wytrzymałam tak jeszcze miesiąc (cieżko
        było bo ledwo stałam na nogach - ale pracowałam, myślałam że wykorkuje tam).
        Po powrocie konował truł mnie blokerami i środkami uspokajającymi (które nic
        nie dawały i ledwo chodziłam), czekałam rok na ablację (jak na zbawienie),
        niestety nie udała się ( a trwała 5 godzin i wymęczyła mnie na maxa) i było
        gorzej....na szczeście za pół roku nastepna...i udała się!!!!jakie to uczucie
        zapomniec co to częstoskurcz!!teraz pływam biegam,szaleję!!!dla tego uczucia
        przeszłabym najcięższą ablacje jeszcze raz!!!Ludzie nie trujcie się lekami
        tylko czekajcie na ablację!!!
    • mietek54-54 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 09.08.06, 17:17
      Moja kochana, ja podobne jak twoje objawy skakania, czy wyskakiwania serca mam
      już dobrych kilka lat. Od kilku tygodni serce moje już się jak to można
      powiedzieć uspokoiło. Radzę Ci, udaj sie do lekarza psychiatry, on Ci przypisze
      leki na twoję chorobę. Ja, od lutego systematycznie, dzień w dzień biorę lek o
      nazwie Chlorprothixen, i pomału serce moje coraz mniej mnie dokuczało, aż
      wreszcie, kiedy tu siedzę i piszę do Ciebie, serduszka
      swego nie czuję. Zyczę Ci tego. Odpisz mi. Pozdrawiam cię.
      • elijana Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 10.08.06, 07:42
        Hmm a j teraz piję kawsko i tez swojego serduszka nie czuję :) Takie leki o
        jakich piszesz róznie działają na organizm ludzki.Psychiatra musi najpierw
        przetestować z pacjentem leki i wcale nie musi trafić za pierwszym razem z
        odpoewiednim lekiem.
    • ksik514 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 31.08.06, 22:00
      Hej, ja mam bardzo podobne objawy, napada mnie częstoskurcz kiedy nagle się
      schylę ,podbiegnę a nawet jak siedzę,staram się ograniczyć wysiłek do minimum
      nie biegam wcale.Ale do tego dochodzi w życiu codziennym nierówne bicie serca
      (nie zawsze) ucisku na piersi i ogólnie złe samopoczucie,kiedy przychodzi
      częstoskurcz to cisnie mnie w piersi jak by ktoś mi na niej
      siedział,wydobywające się powietrze z płuc takie dziwne uczucie.Mój częstoskurcz
      jest niejednokrotnie uwieczniony na zapisie EKG,rz zemdlałam.Na mnie nie działa
      masowanie ani nabieranie powietrza,czasem celowo wymiotuję albo zmęczę się tak
      bardzo np. wchodzę po schodach kiedy serce tak na maksa juz wali kładę sie na
      plecach i czasem przechodzi.Czasem trzyma kilka godzin a czasem nawet nie
      minutę.Wczoraj zrobiło mi sie strasznie słabo i zaczełam tracić swiadomość więc
      wezwałam pogotowie,panowie z pogotowia mieli pretęsję że wezwałam pogotowie bo
      stwierdzili że nic mi nie jest alurat kiedy przyjechali,przestało mi tak walić
      serce,kazałam się zabrać do szpitala tam podlali mi leki i przestało walić tak
      mocno. pozdrawiam
    • morfa1 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 07.10.06, 21:57
      witam mam 21 lat
      a ja wczoraj wróciłam do domku po 3 dniach ze szpitala.
      juz 5 lat temu pani doktor stwierdziła nadcisnienie i tachykardie,ale zadnych
      konkretnych badan nie było.leczylam sie bisocardem 5 mg raz dziennie.od pol
      roku 2,5 mg na dzien.czasem przez te 5 lat mialam kołotoanie serducha,napady
      tez byly ale to gora 100/120 uderzen na minute.od 3 lat cisnienie mam
      ksiazkowe,cudowne.
      jednak w nocy 4 dni temu o godzinie 1 zerwalo mnie na rowne nogi straszne
      uczucie.zaczela mi mrowiec, dretwiec lewa reka.tak jakby mi takie "mrówki
      chodziły" ale bardzoe mocno.takie samo uczucie mialam w klatce piersiowej i w
      okolicy lewego ramienia.do głowy tez dotarło to mrowienie i oblewanie ciepłem-
      zimnem.usidlam na łózku bo myslalam ze to nic takiego i zaraz sie
      uspokoje.poszlam do wc siku, bo bardzo mi sie wtedy chcialo.ale serce dalej
      waliło jak młot.rodzice spali.wyciaglam aparat do mierzenia cisnienie i w
      kuchni zmierzylam.mrowienie rozprzestrzenilo sie na brzuch.zaczelo sie takie
      uczucie jakby mi ktos sciskał serce.tak jakby mialo zaraz peknac.jedno co mi
      przyszlo do glowy to zawał;) zmierzylam cisnienie: 130/80 tetno 173 na minuite!
      obudzilam rodzicow,polozyli mnie na łózku.podali bisocard 5 mg.zaczelo sie sie
      robis słabo,.sucho w buzi.ponoc strasznie wygladalam.do tego lekkie drgawki
      (moze z nerwow).wezwali pogotowie.pogotowie nie umialo uspokoic tetna przez 20
      minut.po podaniu isoptinu spadlo tylko do 150 na minute.podali mi glupiego
      jasia bo bylam nerwowa i relanium dozyleie.wzieli na izbe przyjec i tam
      zostalam przyjeta do szpitala.lezalam cala noc na OIOKu pod monitorem.podali
      znow relanium.a ja juz do godziny 20 nastepnego dnia nie usnelam;)potem rano o
      12 przewiezli na sale ogolna i przez 3 dni poroboili wszystkie
      badania.morfologia sliczna,hormony tarczycy tez.ukg bardzo dobre.
      na wypisie czestoskurcz napadowy nadkomorowy.zmienili bisocard na metocard 3
      razy dziennie.miałam niski poziom potasu.prawdopodobnie to była przyczyna tego
      wszystkiego,plus przepracowanie i stres.teraz zazywam poslusznie leki plus
      aspargin i mam nadzieje ze to sie szybko lub wogole nie powtorzy.aha przy
      wypisie zalozyli mi holtera,dzis o 10 sciaglam juz i teraz czekac na wynik.
      podsumowujac: częstoskurcz ---> paskudne uczucie !!!
      • elijana Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 09.10.06, 12:01
        Tak częstoskurcz to paskudne uczucie,można przez niego popaść w niezłą nerwicę
        i wtedy błędne koło . Miewam napady częstoskurczu bez hemodynamicznych
        objawów,wszsytko jest w porządku z moim samopoczuciem fizycznym jestem tylko
        strasznie wystraszona i zła ,że coś takiego mnie spotyka w jakichś
        nieoczekiwanych momentach np. jak w najlepsze bawię się na imprezie lub
        ostatnio wybudziło mnie ok 4 rano ze snu. Najlepszym sposobem na to jak dla
        mnie to jest chwycić byka za rogi czyli wyrobić w sobie odporność psychiczną na
        ataki to może będą rzadsze albo zdecydować się na ablację ,ja się mimo wszystko
        obawiam bo każdy zabieg na sercu związany jest z ryzykiem i narazie próbuję
        innych metod ,nie odżegnuję się jednak całkowicie od zabiegu ,bo jak zacznie mi
        częściej i dotkliwiej dokuczać to byc może nie będę miała wyjścia ...
        • morfa1 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 09.10.06, 19:24
          ja mam to od 6 lat ale do teraz nigdy tak mocnego ataku.raczej 100/120 na
          minute bez innych dokuczliwych objawow.
          teraz za to sama sobie jestme winna bo stwierdzili niski poziom potasu i
          magnezu i faszeruje sie asparginem:)mam nadzieje ze ataki takie jak ten beda
          rzadsze albo nie powtorzą sie juz wogole;) daj boze...
          • elijana Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 11.10.06, 07:32
            Widzisz a u mnie nie ma to nic wspólnego z poziomem potasu czy magnezu,robili
            mi na pogotowiu wyniki i miałam wartości idealne ,także u każdego inaczej :)
            • mila.j Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 09.01.07, 20:44
              Witam! Pierwszy raz trafiłam na to forum. Wcześciej klikałam na innym (warto go
              odwiedzić, można się dużo dowiedzieć - nie pamiętam adresu, ale wystrczy w
              googlach wpisać "kardiologia forum", a potem kliknąć pierwszą str z adresem (od
              góry)).

              Mam 24 lata i zespół WPW, który ujawni się u mnie w 13 roku życia. Do grudnia
              2006 miałam tylko 3 większe napady częstoskurczów. Teraz jestem na lekach, bo
              bez nich nie mogłabym funkcjonować. I tak ciągle czuje "potykanie" serca.
              Próbowałam wyjaśnić przyczynę tych kołatań. Kilkanaście razy w ciągu tych 11
              lat bywałam u lekarzy - wszyscy zgodnie twierdzili, że mam nerwice. Nawet w
              ostatnim czasie, gdy 2 razy wylądowałam na pogotowiu (niestety podczas ekg
              skurcze ustały)potraktowano mnie, jak znerwicowaną hipohondryczkę.Powiedziano
              mi, że to NA PEWNO nie WPW. Pani kardiolog potwierdziła, gdy o to spytałam, ale
              od niechcenia założyła mi holtera - ku jej zdziwieniu okazało się, że to jednak
              WPW. Tak, jak przypuszczałam(naczytałam się o tym w necie).Lekarka stwierdziła,
              że gdyby nie ten 4 min zapis nikt by mi nie uwierzył.
              Ta sama pani dr powiedziała mi, że czeka mnie ablacja. Potem jednak stwierdziła
              (ponoć po konsultacjach z innym lekarzem), że to bardzo niebezpieczny zabieg i
              lepiej, żebym pozostała na lekach dopóki się da.Wspomniała, że ostatnio
              pacjentka zmarła przy zabiegu.
              Do tego Pani dr patrzy na mnie z politowaniem, w taki sposób, jakby
              myślała "biedna głupiutka istoto - niedługo pożyjesz".
              Czuje jednak, że nie mam za dużego wyboru. Mam wrażenie, że leki coraz słabiej
              działają.
              Mam ukryte WPW, które można "pomylić" z nerwicą.
              Ataki częstoskurczów wyglądają u mnie podobnie, jak u was z tym, że prawie
              zawsze poprzedzają je pojedyncze pobudzenia, a potem zaczyna się jazda, serce
              wali z prędkością 260 uderzeń na min. Normalnie odlot. Nienawidzę tego, wydaję
              mi się, że zaraz umrę.
              U mnie ablacja raczej przesądzona, bo zespół WPW może być bardziej
              niebezpieczny niż skutki uboczne zabiegu, jak wypowiedział się na wspomnianym
              forum dr Oskar Kowalski.
              Radzę wszystkim dokładnie zbadać przyczynę swoich ataków i pomyśleć o ewent.
              ablacji. Ja jestem przerażona, ale gdy czytam wypowiedzi tych, co mają to za
              sobą uspokajam się i przekonuję do zabiegu!
    • men47 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 01.03.07, 23:08
      Witam wszystkich prześladowanych przez częstoskurcz. Może to zabrzmiało
      ironicznie, ale wyobraźcie sobie że dokładnie was wszystkich rozumiem, bo mam
      podobny problem. Ze wszystkich przeczytanych artykułów na tym forum, nie udało
      mi się znaleźć jednak podobieństwa do moich symptomów. Choć mam częstoskurcz
      rzadko to jednak przechodzę go bardzo specyficznie. Mianowicie oprócz wysokiej
      palpitacji serca ok. 170uderzeń /min. to mam ciśnienie nie wykrywane przez
      dostępne ciśnieniomierze czyli praktycznie ciśnienie jest 0/0. Okropny stan!!!
      Wcześniej ten stan przechodził samoistnie po 1 lub 2 godz. Raz jednak
      wylądowałem w szpitalu na zabiegu kardiowersji gdyz farmakologicznie nie było
      możliwości umiarowić mi tętna. Niech się ktoś odezwie jeśli ktoś ma podobne
      ataki z zerowym ciśnieniem. Mam rozpoznanie (ale do końca temu nie wierzę) że
      jest to nadkomorowe zaburzenie rytmu serca czyli częstoskurcz nadkomorowy. Chcę
      iść na badania diagnostyczne odnosnie fizjologii mojego serducha. Poradźcie bo u
      różnych kardiologów byłem, i jeden wniosek...zero zaufania! Mam świadomość że
      ten stan bez ciśnienia to nic dobrego...Prosze o kontakt z kimś o podobnych
      symptomach tego defektu. Pozdrawienia dla forumowiczów.
      • morfa1 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 02.03.07, 22:02
        hej
        ja tez mam nadkomorowy czestoskurcz, gdzies powyzej znajdziesz opis mojego
        przypadku.
        hmm naprawde stwierdzili ze w momencie napadu masz zerowe cisnienie?!
        a moze jest tak, ze aparat nie jest w stanie go uchwycic i zmierzyc?jakim
        aparatem mierzysz?
        Po mnie gdy w nocy przyjechali, to nie byli w stanie pulsu dokladniwe wybadac
        bo tak telepotał ze nie bylo sensu liczyc ilosci choc moj domowy aparat na reke
        wykazal ponad 170

        pozdrawiam i zdrowia zycze
        • men47 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 15.03.07, 22:05
          Czym mierzę ciśnienie? Ciśnieniomierzem nadgarstkowym...ale, ale na Izbie przyjęć w szpitalu do którego zmuszony byłem sie udac...równiez nie byli w stanie mi tego ciśnienia zmierzyć! Później przy wypisie dostałem historię pobytu i taki własnie zapis RR00/00. O czym to może świadczyć? Spotkałeś się z takim przypadkiem? Pozdrawiam
          • elijana Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 23.03.07, 12:08
            Witaj!
            To lekarze w szpitalu nie potrafią tego wyjasnić? dziwny przypadek,czasem
            cisnieniomierze wariują przy częstoskurczach ale żeby lekarze nie wyjaśnili
            pacjentowi w czym rzecz?

            pozdrówka
            Agnieszka
          • morfa1 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 23.03.07, 15:02
            hej
            no to rzeczywiscie stwierdzili cisnienie 0/0. barrrdzo dziwne. ja sie nigdy w
            czyms takim nie spotkalam, a nawet jesli to tylko urządzenia zawiodly(serce
            wali jak oszalale, moga byc trudnosci w pomiarem) to powinno to zostac
            wytlumaczone. a nie zostawic pacjenta z takim absurdem w karcie wypisowej;)

            P.S. nadgarstkowe cisnieniomierze sa bardzo nie miarodajne, do pomiaru musisz
            dodac kilkanascie "punkcikow" :)

            pozdrawiam i zdrowka zycze
    • majka8006 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 06.12.14, 22:18
      Witam. Mam objawy tego paskudztwa takie samo jak większość tu opisanych . Dochodzi tylko , że u mnie przed każdym napadem pojawia się ogromne uczucie niepokoju w żołądku. Kiedy jadę do lekarza to zazwyczaj po godzinie lub dłużej oczekiwania na swoją kolej atak mija lub podają mi catopril i ciśnienie spada a czestoskurczu nie wykrywa EKG. Czasem wydaje mi się że wariuje. Moja kardiolog mówi ze sama się nakręcam i aż tak źle nie jest. Biorę leki na nadciśnienie i zazwyczaj jest książkowe lecz jak mam atak to rośnie nawet do 170/100 nie wiem czy to z nerwów ze znów to serducho tak niemiarowo bije. Jak sobie z tym radzić? Pozdrawiam Majka
      • barka01 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 13.06.15, 16:33
        Trudno sobie radzić z tym wszystkim. Cierpię na napadowe migotanie i trzepotanie przedsionków z towarzyszącym częstoskurczem tzw. tachikardią.Pompują we mnie magnez i potasem.Dostaję betablokery,ale to raczej dla mojego dobrego samopoczucia, bo w czasie ataku nic nie dają a i nie zapobiegają atakom.Tętno rośnie, a z ciśnieniem bywa różnie, czasem normalne ,czasem podwyższone.W momencie ataku częstoskurczu ,czuję taką jakby przechodzącą przez moje ciało falęskurczu spinającą całe moje ciało.Po chwili, fala mija, tętno się uspokaja. Migotania to inny temat, inne odczucia ,inne symptomy lub nawet ich brak!! Najweselej jest wtedy, gdy wszystko zbierze się razem do kupy. Wtedy ląduję w szpitalu na umiarowieniu !!
        Jeszcze niedawno strasznie się tego wszystkiego bałam. Teraz podchodzę to tego z filozoficznym spokojem. Powiedziałabym,że pomału popadam w rutynę :-/ Co ma być to będzie, od swego losu nie uciekniesz.:-/
        • xawery39 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 04.01.16, 23:04
          Do elijany . Wlaśnie napisałaś o migrenie z aurą . Też cierpię na nią od dzieciństwa. Przez całe życie dopadaly mnie nerwice albo depresje maskowane. Po 70 tce pojawiły mi się objawy w rodzaju częstoskurczu nadkomorowego albo migotania przedsionków. Mam niewielkie niedomykalnosci zastawek mitralnej i trójdzielnej .
    • hdebinski Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 04.02.16, 14:48
      Mnie udało się złapać w EKG moment, gdy miałem częstoskurcz komorowy. Kręciło mi się w głowie po wejściu jednego piętra po schodach i o mało nie zemdlałem. Poszedłem do przychodni zmierzyć ciśnienie. Okazało się, że mam je tak niskie, iż Pani pielęgniarka nie mogła dokonać pomiaru. Po kolejnych próbach udało się ustalić, że jest ono rzędu 70/40. Zostałem natychmiast wysłany do lekarza. Ponieważ była kolejka, stwierdziłem, że jeszcze pójdę do domu i wrócę za kilkadziesiąt minut. Po powrocie nadal była kolejka, więc jeszcze poszedłem zrobić EKG. Po EKG już nie ja poszedłem do lekarza, ale lekarz przyszedł do mnie. W EKG wyszedł częstoskurcz komorowy. Karetka, szpital, różne badania i stałem się posiadaczem osobistego kardiowertera-defibrylatora. Co do objawów częstoskurczu komorowego - oprócz wspomnianych wcześniej, mogę wymienić: niesamowicie silne bicie serca - jakby chciało wyrwać się z piersi, duszność - łapie się haustami powietrze ale to nic nie daje, zaczyna się kręcić w głowie i nogi stają się miękkie, ma się uczucie wielkiego niepokoju - niemalże strachu. Są oczywiście jeszcze inne, ale u mnie pojawiają się z mniejszym nasileniem.
    • marcinmiedlar Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 09.03.16, 00:29
      jestem w uk przed dwoma tygodniami mialem ataki jeden po drugim wkoncu dali mi kroplówke i wkoncu przeszlo . zjechalem do Polski w Polsce wszystko bylo oki wrucilem do uk i juz 2 dnia powrucilo co lepsze niemam zadnych lekow a meczy mnie juz 2 dzien i pewnie jak mi do jutra nie przejdzie to bedzie trzeba sie udac na szpital prubowalem juz prawie wszystkiego . zazwyczaj jak kilka razy kucnelem sobie to przechodziło a tym razem nic prubowalem juz chyba wszystkiego . pomuzcie co robic
    • basiunia1374 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 14.06.18, 00:52
      WITAM jestem juz zmeczona ta choroba ona mnie wykancza ogranicza w zyciu zawodowym jak i prywatnym.Czestoskurcz nadkomorowy mam juz od wielu lat przyjmuje leki ale ostatnie dwa miesiace sa dla mnie koszmarem mam okropne uderzenia w gardle nie wiem o co chodzi z tym ale przy tych uderzeniach odczuwam okropny lek i nogi mi sie uginaja zawroty glowy serce bije mi normalnie na szczescie sa to same uderzenia w gardle kilkadziesiat razy na dzien az za ktoryms razem jest uderzenie i dochodzi czestoskurcz w trakcie mego ostatniego ataku mialam okropny bol w klatce piersiowej ucisk w gardle no i oczywiscie trzepie mna okropnie poty leja sie i tak przez kilkanascie minut Powiem szczeze ze mnie ta choroba niszczy czekam teraz na ablacje i mam nadzieje ze dam rady
    • domanek86 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 14.04.19, 10:10
      U mnie historia dość dziwna. Pierwszy częstoskurcz w wieku ok. 22 lat. Niestety praca fizyczna w upale, nadmiar energetyków, coli i kawy dał o sobie znać. Żadnego omdlenia, po prostu szybkie bicie serca. Wylądowałem na kardiologii na tydzień. Od tamtej pory (10 lat) biorę betaloc zok. Po tamtym epizodzie miałem długą przerwę z częstoskurczami, ale po 4 latach znów zaczęły się pojawiać, czasem na 5 sekund, czasem na 20 minut. Jeśli się zdarzą to raz na trzy miesiące czy tam pół roku, czasem rzadziej. Z reguły jest tak, że siedzę/leżę i nagle porusze się/wstanę i pikawa zaczyna bić jak oszalała. Nie mam omdleń, nie jestem osłabiony, nawet lepiej się czuję, gdy chodzę. Ciśnienie mam normalne wtedy, 120/80. Czasem pomaga próba valsalvy, czasem przechodzi samo. Raz częstoskurcz mi przeszedł podczas bardzo intensywnych ćwiczeń fizycznych. Jedyne co odczuwam to dyskomfort. Potem przez kilka dni mam uczucie takiej jakby "ciężkości" w sercu. Raz do roku mam ekg-wychodzi dobrze. USG też dobrze wyszło mi jakieś 2 lata temu, holter również. Idę w maju do lekarza, zobaczymy co mi powie. Co ciekawe aktywność fizyczna typu siłownia czy rower nie sprawia, że mam zaraz po nich napady częstoskurczu.
      • xawery39 Re: Jak wyglada napad czestoskurczu 09.02.22, 18:59
        Ciekawi mnie jak się u was taki napad kończy . U mnie nagle pojawia się coś w rodzaju ukłucia w sercu , jakby uderzenie prądem . Serce zatrzymuje się , przez kilka minut bije nierówno a potem wraca do spokojnej , rytmicznej pracy . Z reguły boli mnie potem głowa w części czołowej .

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka