jaki lek na nerwicowe skurcze dodatkowe??

[hanss25]

ma ktos doswiadczenie z lekami na skurzce dodatkowe nadkomorowe??wiem ze mam
nerwice ,w sumie to juz sie czulem lepiej a tydzis znowu jakas godzine mi
skakalo serducho;//neospazmina ,validol,tranxene,concor cor ,xanax mi nie
pomaga;/,jest jakis zloty srodek??chce napomniec ze ostatnio zyje bezstresow
owiec skad znowu te skurcze??

[green_land]

Pomaga mi Lexotan 3 mg. Ale trafiłam na niego dopiero po kilku ładnych próbach
znalezienia odpowiedniego leku. Może milocardin albo waleriana byłyby dobre?
No i nie przejmuj się tymi skurczami tak bardzo, bo to właśnie powoduje, że
Twoje serce uczy się ich.Spróbuj je olac, nawet jak są upierdliwe. To czasami
przynosi najlepsze efekty. Też mi sie różne cuda dzieją i czasami nerwowo nie
wytrzymuję. W końcu poszłam do psychiatry (bo powiedzieli,że pierw psychiatra
potem psycholog - neurolog mi nie pomógł stąd pomysł z psychiatrą:) i 3 tydzień
biorę Xetanor. To lek uspokajający, euro_pejka z postów obok trafnie zauważyła,
że to było to, co Jej pomogło. Tobie też by się przydało, bo takie kłopoty z
sercem oraza nerwowosc powodują zamknięte koło, jedno napędza drugie. A tak
podreperujesz nerwy, przestaniesz denerwowac sie każdym szarpnięciem serca a
ono powoli zacznie normalnie reagowac. Warto spróbowac:)
I jeszcze - na takie szarpania serca lekarze zalecają nabrac powietrza, zatkac
nos, zamknąc usta i spróbowac wypchnąc powietrze przez nos. Bębenki "zatykają
się" - to dziwne uczucie. Możesz to powtórzyc. Ważne, by zrobic to wtedy, gdy
czujesz, że serce szykuje "niespodziankę". Popytaj kardiologa, powinien był Ci
o tym powiedziec, ale mojemu też przypomniało się o tym na chyba 5 wizycie:)
Pozdrawiam serdecznie

[hanss25]

a jak czesto masz takie skurcze??
ja ostatnio mialem sporaydycznie raz, dwa na dzien a dzis mnie tryzmalo z 3
godziny tak srednio szarpniecie raz na 30 sekund,a jak zobaczylem policje jadac
samochodem bez pasow to mi zaczelo szarpac tak co 2 sekundy przez 5 minut;/to
nerwicowe nie??

[green_land]

Takie skurcze mam czasami non stop. Ale nie zwracam na nie zbytniej uwagi, bo
po co się stresowac. Spróbuj zatkac noc i wypchnąc przez niego powietrze aż
do"zatkania" bębenków. Jak zrobisz to na początku takiego ataku powinien minąc.
Ja mam np. cos takiego: siedzę w pokoju i słyszę jak łyżeczka uderza o podłogę
(spadła po prostu) i mimo, iż wiem, że to tylko cholerna łyżeczka serce na
moment przestaje mi bic a potem zaczyna szalec. I niespecjalnie moge na to w
tym momencie cokolwiek poradzic. A jak widzę gliniarzy to też serduszko dziwnie
się zachowuje, a mam poł rodziny w policji więc powinno byc przyzwyczajone:P
Może rzeczywiście jakieś leki uspokajające typu seroxat by Ci się przydały? Idź
do neurologa albo psychologa (psychiatry) i poproś o coś takiego, opisz
wszystkie Twoje objawy. Warto podreperowac nerwy przy takim serduszku. Nawet
kardiolog powiedział, że powinnam brac takie leki przy moim zwariowanym sercu:)

[hanss25]

dzis od rana jak wstalem nic, serduszka nie czuje,a wczoraj caly dzien
pykalo,ale te pykania sa rozne, czasem tak sie potyka co jakis czas ,czsem sie
zatzrymuje na sekunde, kilka razy pod rzadu w ciagu minuty, to jeest najgorsze
bo wydaje mi sie ze zaraz stanie na amen,raz tak delikatnie,a nieraz ze az boli
przez chwile serce i czuje bol w plecach.zacina sie moze naoliwic?serce mam
zdrowe bo ukg nic nie wykazalo.

[green_land]

Jeżeli serce masz zdrowe to super!!! Więc musisz to sobie bez przerwy
powtarzac, ale tak, jakby było to faktem, a nie naboznym życzeniem!:) Z tymi
tabletkami na nerwicę to nie jest zły pomył - zastanów się nad tym. I nie
zadręczaj się sercem bo jest jeszcze gorzej od takiego myślenia. Przechodziłam
przez to, więc wiem, jak może byc.
Zajrzyj na tą stronę, bardzo ciekawa forum.kardiolo.pl/temat1.htm
Pozdrawiam serdecznie i zyczę spokoju i dystanu. Gratuluję zdrowego serduszka:)

[hanss25]

Postanowilem sie wziasc za sport,dzis zrobilem 4 km biegnąc wśród pol po jurze
krak-czest ,bo kiedys biegalem w sredniej biegi przelajowe na
zawodach,zmeczylem serducho ,a po godzinie wystapily skurcze dodatkowe ,mimo ze
sie super czuje zrelaksowany,czy mozna zrobic ablacje na skurcze dodatkowe??czy
to aby napewno nerwica??,a nie dodatkow droga przewodzenia??gdzie mozna sie
zglosic na badania zeby dokladnie zanalizowac tą arytmie??

[green_land]

Zapytaj tu forum.kardiolo.pl/temat1.htm , mam nadzieję, że dr Kowalski
jeszcze odpowiada, bo trochę się zniechęcił niektórymi postami:(
Mnie też ciekawi ta sprawa, bo częstoskurcze nadkomorowe miałam tylko 3, za to
serce mnie męczy przeokrutnie. Nie ma godziny, by mnie coś nie męczyło. Ale
chyba nie da się robić w tym wypadku ablacji, chociaż... Daj znać, co odpowie
doktor.
Pozdrawiam serdecznie