skynews 31.12.03, 08:05 ...wszystkie inne - raczej jako "napoje do frytek". Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
spol Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 31.12.03, 08:20 Tak, tak - to rzeczywiście są news from the sky... Odpowiedz Link Zgłoś
hania55 Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 31.12.03, 09:40 spol napisał: > Tak, tak - to rzeczywiście są news from the sky... Lucy in the sky with diamonds? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: P. Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " IP: *.proxy.aol.com 02.01.04, 04:15 Albo slynews. Odpowiedz Link Zgłoś
j_u Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 31.12.03, 13:58 Skad sie bierze na tym forum tylu nieciekawych prowokatorow? A co ty wiesz o francuskich winach? Bo rozumiem, ze o innych nic nie wiesz. Ale co o francuskich? Odpowiedz Link Zgłoś
nie.my Prowokatorzy na forum 02.01.04, 10:05 j_u napisała: > Skad sie bierze na tym forum tylu nieciekawych prowokatorow? Czytajac to forum od 3-4 miesiecy i po przejzeniu wiekszosci archiwalnych postow (bylo sporo czytane ;-)) stwierdzam, ze jest to jedno z najbardziej kulturalnych forow w jakich mialem okazje uczestniczyc. Co ciekawe forum Barmana Polskiego rowniez zwiazanego z alkoholem stoi na podobnym, bardzo wysokim poziomie. > A co ty wiesz o francuskich winach? Bo rozumiem, ze o innych nic nie wiesz. Ale > > co o francuskich? Podstawa postepowania z jak to nazwalas prowokatorami (bardziej znane okreslenie trolami) jest nie reagowanie na ich posty (nie karm trola to zdechnie). Tak wlasnie postepuja stali uzytkownicy tego forum i dlatego nie ma tu troli(ów?)(oprocz niejakiego Stanleya i jego klonow) Podsumowujac: Robta tak dalej ;-) Pozdrawiam NieMy Odpowiedz Link Zgłoś
j_u Re: Prowokatorzy na forum 02.01.04, 13:41 Nie jestem stala czynna uzytkowniczka tego forum, ale rowniez czytam je od dosc dawna. I wlasnie ostatnio jakos niespotykanie sie namnozylo jakichs dziwnych prowokacji roznego rodzaju. Nie tak wiele, jak na innych forach oczywiscie, ale jak na to forum - wiele. I czasem nie umiem trzymac jezyka za zebami, moze mam awanturnicza nature, nie przystajaca do klimatu tego forum ;))) Odpowiedz Link Zgłoś
skynews Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 02.01.04, 13:15 Hania55 – cytujesz tytul piosenki Lennon’a & McCartney’a (nie moja muzyka) tylko dlatego ze zobaczylas slowo „sky” – swietny angielski gratuluje! 55 to Twoj semestr? Nie majacy pojecia,nieciekawy prowokator,trol....(bardzo kulturalnie okreslenia). Spokojnie, przeciez „to jedno z najbardziej kulturalnych forow”(nie.my), skad wiec te „zacne okreslenia”? Moze nalezaloby najpierw zapytac o powod mojego stwierdzenia,albo? Ok! – to moja wina – powinienem watek dokonczyc ale 31.12.2003 nie bylo casu( „mlyn przedsylwestrowy”).Sorry. Nie chodzi mi o smak wina(sprawa gustu – o gustach nie dyskutuje) ale jego autentycznosc i chemiczna czystosc. Wino – co to jest? Jak to co,przeciez kazdy wie! To wlasnie jest problem – slowo „wino” nie jest zastrzezonym znakiem towarowym. Wina z porzeczek,sliwek,agrestu,jablek,ziolowe...bla,bla,bla – wszystko jasne! Niestety w Polsce wiedza o winach jest zenujaco niska wrecz katastrofalna! Niewiele jest restauracji w naszym kraju, w ktorych mozna sie delektowac tym „napojem”,chyba ze pijemy po to aby miec „w czubie”. Co wiem o winach? – duzo, moze nawet bardzo duzo chociaz napewno nie wszystko. Kolekcjonuje wina – swietna lokata kapitalu,pewniejsza niz akcje. Wina francuskie: chodzi o autentycznosc win,jego gatunkow,metod produkcji i chemiczna „czystosc” Francja to kraj w którym wino jest mocno zintegrowane z jego kultura. Dlatego tez Francja jest jedynym krajem na swiecie,w ktorym produkcja win jest regulowana bardzo ostrymi przepisami a nawet aktami prawnymi. Produkcje winiarska reguluja surowe przepisy narzucone przez system Appellation d'Origine Contrôlée, w skrócie AOC lub AC (appellation controlée dosłownie oznacza nazwę zastrzeżoną). Tylko 35% win francuskich ma prawo oznaczać je tym znakiem. AOC jest elementem francuskiej klasyfikacji gwarantującej pochodzenie wina z regionu o dokładnie wyznaczonych granicach. Jej celem jest zapewnienie autentyczności wina( nie zawsze jest wyznacznikiem jego jakości). Inny problem: „butelkowanie” wina w winnicy a nie przez dystrybutora. (MIS EN BOUTEILLE AU CHATEAU). Krotko : moim zdaniem – tylko takie wino(nie „chrzczone”)mozna nazwac winem. W Europie jeszcze tylko niemieckie Riesling’i podlegaja podobnej surowej kontroli(kazda butelka ma numer seryjny). Dla porownania przyklad polski : ostatnia noc sylwestrowa – „ekskluzywna restauracja” – krotko przed polnoca kelnerzy roznosza butelki z „szampanem”(nie Champagne tylko szampan) Cytuje „etykiete” na butelce:(zgodnie z przepisami UE) szampan – wino musujace wyprodukowane z najlepszych gatunkow win importowanych. Sklad spozywczy: wina importowane,cukier,cukier gronowy,kwasek cytrynowy,kwas fosforowy, barwniki spozywcze(E-111,E-220),emulgator i regulatory kwasowosci,dwutlenek wegla. Wszystkiego najlepszego - na „zdrowie”. Najlepsze jest to ze ten „szampan” prawie wszystkim „smakowal”,niewielu bylo reklamujacych,mimo ze w zaproszeniach bylo napisane Champagne. Tych,ktorzy „sie stawiali” odsylano do szatniarza oferujacego za 500 zl butelke Moet & Chandon. Wina z poza Europy(np.Australia,California) sa transportowane droga morska przez kilka tygodni w ...alumoniowych kontenerach. O ich ostatecznym „smaku” decyduje dystrybutor (lub rozlewajacy do butelek) przy pomocy roznych chemicznych dodatkow. Wloskie i hiszpanskie wina sa znakomite,ale niestety ich producenci w pogoni za zyskiem leja do win co popadnie. We Wloszech „chrzczenie” win ma bardzo bogata „tradycje” i nie jest traktowane jako oszustwo tylko jako „delikt kawalerski". Odpowiedz Link Zgłoś
j_u Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 02.01.04, 13:37 Skoro sie dobrze znasz na winach, powinienes wiedziec, ze system AOC istnieje rowniez we Wloszech i Hiszpanii, a jego odpowiednik w Niemczech. I ze robia tam wina z winnych gron, a nie agrestu czy porzeczek. Swoja droga, porzeczkowe wino domowej roboty dolane do goracej herbaty... mniam, i bardzo dobrze jest to spozywac przy przeziebieniach :))) Jezeli przyszedles na to forum informowac jego uczestnikow, co to znaczy AOC i jakie ma znaczenie fakt, gdzie wino bylo butelkowane, to chyba pomyliles adres. Odpowiedz Link Zgłoś
ducale do skynews czy jak mu tam.. 02.01.04, 13:42 naprawdę jestem pod wrazeniem i postu i wiadomości ,wydrukowałem go sobie nawet pozdr Odpowiedz Link Zgłoś
prezesus1 Re: do skynews czy jak mu tam.. 02.01.04, 14:19 Jak to nigdy nie wiadomo kiedy dowiemy sie czegos ciekawego od prawdziewego eksperta z danej dziedziny. Człowiek uczy sie przez całe życie:-) Odpowiedz Link Zgłoś
skynews Ju Venerabilis,coś nie tak z tą Twoją dostojnością 02.01.04, 20:04 >"...ze system AOC istnieje rowniez we Wloszech i Hiszpanii, a jego odpowiednik w Niemczech."< Jak mogą francuskie przepisy i akty prawne "istnieć"(obowiązywać)poza Francją i ewentualnie jej koloniami? Obowiązują przepisy Unii Europejskiej dotyczące produktów spożywczych(ochrona konsumentów) ale to zupełnie inny problem. Właściwie to o co Ci chodzi z tym AOC "dostojna" j_u? AOC to może być np:Australian Olympic Committee/Aircraft Operations Center/ Accademia Organistica Campana/Agents of Change/Areas of Concern/Administrative Office of the Courts/Amsterdams OndernemersCentrum/Association of Overseas Chinese/American Oceans Campaign...i i tysiące innych. >"...jakie ma znaczenie fakt, gdzie wino bylo butelkowane..."< nie tylko ma znaczenie gdzie wino było butelkowane ale również jakim korkiem została zatkana butelka,czy stała czy leżała i jeszcze wiele innych czynników. Myślę że niepotrzebnie się "podniecasz" to trochę nie pasuje do dostojności,albo? Odpowiedz Link Zgłoś
j_u Re: Ju Venerabilis,coś nie tak z tą Twoją dostojn 03.01.04, 12:33 Czcigodna jest lepszym tlumaczeniem, ale i tak wyrazy uznania :) W kazdym razie bycie godnym czci nie oznacza, ze nie moge sie niezdrowo podniecac i emocjonowac, byc moze zasluguje na te czesc z innych wzgledow ;) To nie sa francuskie przepisy, tylko wloskie i hiszpanskie. Apellazione di origine controllata i Apelation controlada sa odpowiednikami francuskiego systemu, ktore sie bardzo podobnie nazywaja. Nigdy nie moge zapamietac niemieckiej nazwy systemu kontroli jakosci win, bo nie znam tego jezyka. Odpowiedz Link Zgłoś
giorgio_primo Re: Ju Venerabilis,coś nie tak z tą Twoją dostojn 03.01.04, 13:22 j_u napisała: > Apellazione di > origine controllata i Apelation controlada sa odpowiednikami francuskiego > systemu, ktore sie bardzo podobnie nazywaja. Tyle, że zwykle "D" zamiast "A": "Denominazione" i jakoś podobnie po hiszpańsku. > Nigdy nie moge zapamietac > niemieckiej nazwy systemu kontroli jakosci win, bo nie znam tego jezyka. Tam to jest jakiś większy jeszcze mętlik i nie tylko język utrudnia... ;-))) Odpowiedz Link Zgłoś
skynews Re: Ju Venerabilis,Czcigodna i Dostojna, 03.01.04, 13:38 Ty masz temperament! >"Apellazione di origine controllata i Apelation controlada"< nigdy nie slyszalem,sa natomiast: Francja: AOC (Appellation d'Origine Controlee) Italia: DOC (Denominazione di Origine Controllata) Portugalia: DOC (Denominacao de Origem Controlada) Hiszpania:DO (Denominacion Origen) Niemcy: Landwein - Die Landschaft, aus der die Trauben stammen, muss auf dem Etikett angegeben werden, z.B. Pfaelzer Landwein, Badischer Landwein etc. Q.b.A - Qualitaetswein bestimmter Anbaugebiete. Er darf nur aus den bestimmten Anbaugebieten für Qualitaetswein kommen und muss eine amtliche Pruefungsnummer erhalten. W praktyce: tylko francuskiej i niemieckiej kontroli mozna "zaufac". Widzisz wiec Czcigodna i Dostojna Ju ze gdybym nie "pomylil adresow" to zapewne nigdy bys sie o pewnych sprawach nie dowiedziala. Odpowiedz Link Zgłoś
giorgio_primo Re: Ju Venerabilis,Czcigodna i Dostojna, 03.01.04, 13:47 skynews napisał: > Francja: AOC (Appellation d'Origine Controlee) > Italia: DOC (Denominazione di Origine Controllata) > Portugalia: DOC (Denominacao de Origem Controlada) > Hiszpania:DO (Denominacion Origen) > Niemcy: > Landwein - Die Landschaft, aus der die Trauben stammen, muss auf dem Etikett > angegeben werden, z.B. Pfaelzer Landwein, Badischer Landwein etc. > > Q.b.A - Qualitaetswein bestimmter Anbaugebiete. Er darf nur aus den bestimmten > Anbaugebieten für Qualitaetswein kommen und muss eine amtliche Pruefungsnummer > erhalten. > > W praktyce: tylko francuskiej i niemieckiej kontroli mozna "zaufac". Czyżby litera "A" była bardziej godna zaufania od "D"??? Czy to możliwe, że pierwsza pozycja w alfabecie może mieć tak dużo większy kredyt zaufania niż czwarta? Może gdyby chodziło o "Z" albo "X", to jescze rozumiem, ale żeby tak "D" dyskredytować??? "Parówkowym skrytożercom mówimy stanowcze nie!" Odpowiedz Link Zgłoś
j_u Re: Ju Venerabilis,Czcigodna i Dostojna, 03.01.04, 14:44 Dowiedzialabym sie, gdybym spojrzala na butelke, ktora bym chciala kupic, i uswiadomila sobie swoja pomylke. Wzburzylo mnie nieco, ze wypowiadales sie w taki sposob, jakby wszyscy uczestnicy tego forum nie mieli pojecia, czym sie kierowac przy wyborze dobrego wina. Mowie o dobrym winie do dobrej kolacji, a nie o lokacie kapitalu. Jak sie chce rozmawiac o interesach, to tez nie uzywa sie jako koronnego argumentu nieeleganckiej prowokacji, tylko rzeczowo sie dyskutuje o interesach. Slowem, nie poddajac dluzej w watpliwosc twoich kwalifikacji, watpie nadal jednak nadal w trafnosc dokonywanych przez ciebie osadow i uzywanych metod, hmmm... dzialania, a takze w celowosc tychze. Wracajac do naszych baranow, czyli pierwotnie postawionej, a kontrowersyjnej tezy, ze nie mozna zadnych innych win poza francuskimi nazwac slusznie winami, rozumiem, ze moje dyletanckie i czyjes bardziej fachowe argumenty nadal na ciebie nie dzialaja? Odpowiedz Link Zgłoś
skynews Re: Ju Venerabilis,Czcigodna i Dostojna, 04.01.04, 22:07 Hi Ju, nie mam zamiaru nikogo prowokowac,pouczac czy tez przekonywac "na sile". To nie moj styl.Wymiana informacji - zawsze mozna sie czegos dowiedziec i nauczyc,zwlaszcza od kobiet,albo? Nie traktuje uczestnikow forum - "jakby wszyscy uczestnicy tego forum nie mieli pojecia, czym sie kierowac przy wyborze dobrego wina" - cytujac Cie. Dobre wino do kolacji - nie podejmuje sie nikomu nic polecac - jednym smakuje innym nie.Moge opisac lub podzielic sie wrazeniami o moich "ulubionych" ale generalnie nie dyskutuje o "gustach". Zbieram wina od okolo dwunastu lat.Jest tego juz troche. Moi goscie sami wybieraja gatunek i rocznik.Nigdy nic im nie proponuje (ewentualnie opisuje konkretne wino)i nigdy nie pytam czy smakuje. Niekiedy wywiazuje sie dyskusja o winach ale najczesciej ma ona zawsze ten sam schematyczny przebieg:kazdy chwali "swoje" i próbuje przekonac innych ze to wlasnie ona lub on pili najlepsze wino swiata,zakladajac ze takie w w ogóle istnieje.Nie biore udzialu w tego typu dyskusjach. Dokladnie tak jak niekiedy w forum. Kontrowersyjna teza - "ze nie mozna zadnych innych win poza francuskimi nazwac slusznie winami": Francuzi jak rowniez Niemcy maja wszystko bardzo dokladnie uregulowane roznymi przepisami i aktami prawnymi.Inni wprawdzie tez ale z ich wykonastwem i przestrzeganiem niekiedy roznie bywa.We Francji i Niemczech odbywa sie to z pedantyczna dokladnoscia i ewentualne "chrzczenie" win jest traktowane jako przestepstwo.To taka "drobna roznica". Butelkowanie w winnicy(MIS EN BOUTEILLE AU CHATEAU)- zapewniam Cie ze ten napis na etykiecie i na korku jest gwarancja autentycznosci i "czystosci"wina. Kupujac na aukcjach(np.CHRISTIE'S London) na to miedzy innymi zwraca sie uwage. skynews london Odpowiedz Link Zgłoś
j_u Re: Ju Venerabilis,Czcigodna i Dostojna, 05.01.04, 14:14 Teza pozostaje kontrowersyjna, poniewaz sa jeszcze wina zaslugujace na to miano: wloskie, hiszpanskie i niemieckie. Upieram sie przy tym. Nie jest dobrze zaczynac dyskusji od ataku pozbawionego uzasadnienia (nie twierdze, ze tego uzasadnienia nie da sie sformulowac, tylko ze ty go nie sformulowales w swojej pierwszej wypowiedzi). Zapewnienie, ze wino butelkowane au chateau ma gwarantowana jakosc nie powinno byc skierowane do mnie, bo to nie ja podwazalam istnienie tej gwarancji. Odpowiedz Link Zgłoś
hania55 Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 02.01.04, 15:03 skynews napisał: > > Hania55 – cytujesz tytul piosenki Lennon’a & McCartney’a (nie > moja muzyka) > tylko dlatego ze zobaczylas slowo „sky” – swietny angielski g > ratuluje! > 55 to Twoj semestr? Dzięki, Majkiel. Wiedziałam, że na angielskim poznasz się tak jak na winach. PS. Blue pill or red pill, that is a question. Odpowiedz Link Zgłoś
skynews Re: "Blue pill or red pill, that is a question." 02.01.04, 16:36 The red pill. "Remember,i'm offering is the truth. Nothing more", warns Morpheus Neo. It can help you to find the truth. Odpowiedz Link Zgłoś
giorgio_primo Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 03.01.04, 13:18 skynews napisał: > Moze nalezaloby najpierw zapytac o powod mojego stwierdzenia,albo? ...albo co? > Nie chodzi mi o smak wina(sprawa gustu – o gustach nie dyskutuje) ale > jego autentycznosc i chemiczna czystosc. Hmmm... to koncepcja o tyle ciekawa, co nieprawdziwa. To nie gdzie indziej, tylko we Francji po tegorocznym BN w kilku rzekach stwierdzono lokalne katastrofy ekologiczne po płukaniu kadzi fermentacyjnych i spuszczaniu ich zawartości do kanalizacji. Tak więc czystość zapewne wielka była w nich, aczkolwiek może nieco zbyt "chemiczna". > Co wiem o winach? – duzo, moze nawet bardzo duzo chociaz napewno nie wszy > stko. > Kolekcjonuje wina – swietna lokata kapitalu,pewniejsza niz akcje. To jest bardzo interesujące, ponieważ wszelakie źródła pisane i indeksy aukcyjne raczej przeczą temu. W wypadku kilkudziesięciu win na świecie można czasami zarobić na spekulacji. Czy przytoczysz kika (10-20) przykładów win ze swojej kolekcji, które wesprą podaną informację przykładem? > Wina francuskie: chodzi o autentycznosc win,jego gatunkow,metod produkcji > i chemiczna „czystosc” > Francja to kraj w którym wino jest mocno zintegrowane z jego kultura. > Dlatego tez Francja jest jedynym krajem na swiecie,w ktorym produkcja win > jest regulowana bardzo ostrymi przepisami a nawet aktami prawnymi. ...i równocześnie największym odbiorcą koncentratów moszczu winnego z południowych Włoch i Hiszpanii, które to są istotnym czynnikiem w utrzymaniu poziomu alkoholu i ekstraktu w wielu winach z Francji. Ta sama Francja (z Burgundią na czele), jest silnym lobby zmian przepisow dotyczących zakazanych obecnie różnorakich praktyk "wspomagających". Proponowane przez Francję projekty mają na celu usankcjonować prawnie powszechne praktyki dodawania nawet do kilkudziesięciu procent wina z innego rocznika, innych szczepów i innego regionu do win z niższych apelacji. Głównym powodem tego jest dużo marnej jakości wina produkowanego w ramach AOC, które "podrasowane" (głownie winami z południa) miało by szanse sprostać "obcej" konkurencji. Te nerwowe ruchy są zapewne spowodowane największą dynamiką wzrostu importu win przez Francję w Europie. > Produkcje winiarska reguluja surowe przepisy narzucone przez system > Appellation d'Origine Contrôlée, > w skrócie AOC lub AC (appellation controlée dosłownie oznacza nazwę > zastrzeżoną). Tylko 35% win francuskich ma prawo oznaczać je tym znakiem. > AOC jest elementem francuskiej klasyfikacji gwarantującej pochodzenie wina z > regionu o dokładnie wyznaczonych granicach. Jej celem jest zapewnienie > autentyczności wina( nie zawsze jest wyznacznikiem jego jakości). I to właśnie jest prawda: "nie jest wyznacznikiem jakości". Tak jak we wszystkich krajach stosujących zbliżone systemy klasyfikacji, okazuje się, że mimo położenia wielkich "zasług jakościowych", na obecnym, agresywnym i konsumenckim rynku wina bywają sytuacje odwrotne. > > Inny problem: „butelkowanie” wina w winnicy a nie przez dystrybutor > a. > (MIS EN BOUTEILLE AU CHATEAU). > Krotko : moim zdaniem – tylko takie wino(nie „chrzczone”)mozn > a nazwac > winem. To oznacza miejsce butelkowania, ale co zostało zabutelkowane to już najczęściej słodka tajemnica winiarza. Tu zresztą chyba powinni wypowiedzieć się znawcy zawiłości systemu "negocjantów", "manipulantów" i "negocjantów- manipulantów", które nie stawiają sprawy miejsca rozlewu i produkcji wina w taki jasny i nieskomplikowany sposób. jednym słowem to raczej żadna gwarancja ten napis "MIS EN BOUTEILLE AU CHATEAU". > W Europie jeszcze tylko niemieckie Riesling’i podlegaja podobnej surowe > j > kontroli(kazda butelka ma numer seryjny). Kompletna bzdura. Numer seryjny nie oznacza nic. Teoretycznie jakiś (o ile pamiętam) numer AP (?) coś tam znaczy, ale moje doświadczenie mówi, że nic nie znaczy. Poza tym dlaczego to niby właśnie Rieslingi miały by dostąpić takiego wywyższenia ponad inne szczepy? Poza tym to raczej odregionalne systemy kwalifikacji Hiszpanii i Włoch przypominają system francuski, a kraje niemieckojęzyczne za niezwykle istotny element klasy wina przyjmują stopień dojrzałości gron (moment/stan zebrania winogron). > Dla porownania przyklad polski : > ostatnia noc sylwestrowa – „ekskluzywna restauracja” – > krotko przed polnoca > kelnerzy roznosza butelki z „szampanem”(nie Champagne tylko szampan > ) > Cytuje „etykiete” na butelce:(zgodnie z przepisami UE) > szampan – wino musujace wyprodukowane z najlepszych gatunkow win > importowanych. > Sklad spozywczy: wina importowane,cukier,cukier gronowy,kwasek cytrynowy,kwas > fosforowy, barwniki spozywcze(E-111,E-220),emulgator > i regulatory kwasowosci,dwutlenek wegla. Proszę o przykład konkretny - nazwa, producent, może nazwa restauracji... Według posiadanej przeze mnie wiedzy, nie jest możliwe umieszczenie napisu "szampan" na etykiecie wina musującego w Polsce. Jeśli tak było, to jest to przestępstwo. Możliwe jest umieszczenie napisu dotyczącego zastosowania "metody szampańskiej", ale wtedy wino musiałoby istotnie podlegać tego typu fermentacji. O ile wiem jest już jedno takie... Nie wiem, czy się cieszyć, czy nie - na razie nie planuję próbować. > Tych,ktorzy „sie stawiali” odsylano do szatniarza oferujacego za 50 > 0 zl > butelke Moet & Chandon. Obrazek maluje mi się wręcz nostalgiczny i tak komiczny, że naprawdę proszę o podanie nazwy tego lokalu, w którym szatniarz serwuje Moet'a! Uwielbiam poetykę "07 Zgłoś się" i pragnę się poczuć jak porucznik Borewicz na tropie gangu szatniarzy skupujących Moet'a we wszystich Pewexach w PRLu za podrobione Bony Towarowe PEKAO!!! Cudowne! > Wina z poza Europy(np.Australia,California) sa transportowane droga morska > przez kilka tygodni w ...alumoniowych kontenerach. Tak, jasne! Niektóre także są pompowane podmorskim rurociągiem. Oczywiście oprócz tych "MIS EN BOUTEILLE AU CHATEAU". > „delikt kawalerski". Co to jest ten "delikt", bo mam jakieś niejasne podejrzenia. Pozdrawaim Kolekcjonera Win i czekam na szybką odpowiedź na nurtujące mnie pytania! Odpowiedz Link Zgłoś
skynews Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 05.01.04, 02:40 Hi giorgio_primo, dzieki za "szczegolowa" analize mojej wypowiedzi. Nigdy nie slyszalem o katastrofach ekologicznych we Francji spowodowanych przez produkcje win:zrodlo? Jezeli chodzi o inwestycje i lokate kapitalu to okreslil bym Cie raczej jako "giorgio_secondo" lub lepiej "giorgio_di seconda mano". Aukcje win to nie zarabianie na spekulacjach(za kogo mnie masz?,nie zarabiam spekulacjami na buleczki!). Cena wina na aukcji jest zalezna od marki,rocznika oraz ilosci(butelek) konkretnego wina,ktora "zachowala" sie jeszcze na swiecie.Ktos chce "TO" miec i placi.Spekulacja? Moja kolekcja? Mam ujawniac w publicznym forum niejako moj "majatek",pomijajac to ze chwalenie sie to nie jest moja "muzyka"? Ok tylko kilka: CHATEAU HAUT - BRION Premier Grand Cru Classe rocznik 1926;Nr.36785 -------------------------------- CHATEAU MARGAUX (moje ulubione) Premier Grand Cru Classe Appelation Haut Medoc Conrtolee czterdziesci butelki rocznik 1934/dziesiec butelek rocznik 1949 ------------------------------------------------------------ CHATEAU BELLEVUE 1er Cru Saint - Emilion Bordeux Appellation Controlee dwanascie butelek rocznik 1959 ---------------------------------------------------- (sredno stokrotny wzrost wartosci w ciagu ostatnich dziesieciu lat) Wystarczy!Chetny? piszesz" >"...i równocześnie największym odbiorcą koncentratów moszczu winnego z południowych Włoch i Hiszpanii,......................................."< Czesciowo jest prawda co piszesz ale wnioski wyciagasz totalnie falszywe. Moze inaczej. Przyklad piwa niemieckiego: niemiecka ustawa o piwie(Reinheits-Gebot)"mowi" (w skrocie)ze piwo to woda zrodlana i chmiel(na piwie sie nie znam).Wszystkie piwa produkowane i sprzedawane w Niemczech podlegaly jeszcze do niedawna temu aktowi prawnemu.Niedopuszczano wiec praktycznie piw importowanych na rynek niemiecki do momentu kiedy inne panstwa UE uznaly ze jest to "nielegalne zwalczanie konkurencji" i...przeforsowaly w parlamencie unijnym zlagodzenie tej ustawy(krzyczeli zwlaszcza Dunczycy - Calsberg zwany chemicznym). W praktyce - Niemcy produkuja dalej piwo zgodnie ze "stara ustawa" a importowane wprawdzie sa na rynku ale i tak prawie nikt ich nie kupje. Dokladnie tak samo jest z winami francuskimi z ta roznica ze niektorzy miejscowi producenci(wielkie koncerny zywnosciowe)poszli na "latwizne" i praktycznie przejeli mniejsze,nie mogace samodzielnie egzystowac,winnice. Najbardziej znanym regionom i markom jednak nic nie grozi i nie "importuja" zadnych "koncentratów"z Włoch i Hiszpanii.Francuzi beda i tak zawsze preferowali swoje markowe wina podobnie jak Niemcy swoje piwo. Nalezy rozrozniac produkty(wino) wyprodukowane dla i pod "kontrola" Centralnej Piwnicy Win Importowanych,l'Eclerc'a,GÉANT'a czy innych od oryginalow pochodzacych ze znanych regionow i winnic. piszesz:"...co zostało zabutelkowane to już najczęściej słodka tajemnica winiarza." Niech i tak bedzie ale w ten sposob mamy 100% pewnosci ze jezeli nawet wino zostalo "ochrzczone" to tylko jeden jedyny raz. Zreszta jaki interes moze miec winiarz aby "pogarszac" swoj produkt? Jeszcze raz:to nie winiarze "chrzcza" tylko rozlewnie i dystrybutorzy! Dlatego tez napis na butelce i korku MIS EN BOUTEILLE AU CHATEAU jest i bedzie wykladnikiem autentycznosci,tradycji i jakosci wina a o to wlasnie chodzi. skynews london Niemieckie Riesling’i i ich numer seryjny nic nie znaczy?,to nie znasz Niemcow ich dokladnosci skrupulatnosci i wrecz fanatycznego przestrzegania przepisow obojetnie pod kontrola czy bez(pozytywne w tym konkretnym przypadku). Napis "szampan" na etykiecie wina musującego w Polsce. Nie napis "szampan – wino musujace" jest zastrzezony tylko znak towarowy "CHAMPAGNE".Slowa "szampan" i tak nie zrozumie zaden czlowiek oprocz Polaka. (na ruskich pisze znowu "ruskoje szampanskoje"- czy jakos tak). Myslalem ze zrobi Ci sie niedobrze po zapoznaniu sie ze "skladem spozywczym", a Ty dociekasz czy mieli prawo napisac "szampan"czy tez nie i sugerujesz przestępstwo. Przestepstwo to ten "sklad",przeciez to TRUCIZNA! Takiej "berbeluchy" nie kupisz w zadnym sklepie.To jest tylko produkowane w zwiazku z sylwestrem dla okreslonych lokali zakladajac ze o polnocy i tak kazdy ma w sobie juz odpowiednia ilosc wyborowej i zytniowki. Oczywiscie ze to jest oszustwo ale jak juz wspomnialem,niewielu protestowalo. Nigdy nie byles w "restauracji" w Polsce i nie wiesz ze u "szatniarza" oznacza "spod lady"? Nazwa lokalu? - "Polska" - wystarczy poruczniku Borewiczu. >"Niektóre także są pompowane podmorskim rurociągiem"<-to Ty napisales nie ja. >"Co to jest ten "delikt", bo mam jakieś niejasne podejrzenia."< Za duzo tych podejrzen.Policjant? „delikt kawalerski" inaczej wybryk - Wlochy to piekny kraj ale na "makaroniarzy" trzeba bardzo uwazac.Falszuja wino,znaki prob srebra i zlota (nidgy nie slyszal?) i nie jest to traktowane jako przestepstwo tylko jako wykroczenie.Taka to juz ich "tradycja"i mentalnosc.Oczywiscie ze nie wszyscy. Odpowiedz Link Zgłoś
winoman Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 05.01.04, 09:01 Nie wtrącałem się do tej dyskusji, bo nie uważam za sensowne odpowiadanie na jawne prowokacje, ale dziś już nie wytrzymałem. skynews napisał: > Nigdy nie slyszalem o katastrofach ekologicznych we Francji spowodowanych > przez produkcje win:zrodlo? www.decanter.com z 26 listopada: Green group blasts Beaujolais 25/11/2003 Kerin O'Keefe As the world's most famous young red wine started hitting shelves late last week it was fiercely attacked by a French environmentalist group. Beaujolais Nouveau has been accused of polluting several of the region's rivers by the group Robin des Bois, which said last week, 'The Beaujolais produces more polluted water than wine.' The group claims six Beajolais rivers have been damaged by pesticides, and that chemical concentrations were so high the two rivers, the Azergues and Saone, were classifiable as being unfit for human water consumption. The group adds that during the harvest the wineries disgorged almost five times their usual water volume in order to clean out its tanks, thereby overwhelming the local sewage plants who could not process the excess volume of the chemically tainted water. In a statement, the Association of Beaujolais Professional Winegrowers said monitoring of pesticide levels had been established in 1997 in line with national laws. A przecież BN to jest wino (choć z tym wiele osób się nie zgadza) produkowane w zgodzie z odpowiednimi aktami prawnymi. > Jezeli chodzi o inwestycje i lokate kapitalu to okreslil bym Cie raczej jako > "giorgio_secondo" lub lepiej "giorgio_di seconda mano". Tutaj żaden komentarz nie jest potrzebny. Sam siebie dyskwalifikujesz ... > Moja kolekcja? > Mam ujawniac w publicznym forum niejako moj "majatek",pomijajac to ze > chwalenie sie to nie jest moja "muzyka"? Sam ten temat wywołałeś. > Przyklad piwa niemieckiego: Przepraszam, ale myślałem, że chodzi o wino. > Dokladnie tak samo jest z winami francuskimi z ta roznica ze niektorzy > miejscowi producenci(wielkie koncerny zywnosciowe)poszli na "latwizne" i > praktycznie przejeli mniejsze,nie mogace samodzielnie egzystowac,winnice. > Najbardziej znanym regionom i markom jednak nic nie grozi i nie "importuja" > zadnych "koncentratów "z Włoch i Hiszpanii. Tak samo najbardziej znane regiony i marki z Włoch i Hiszpanii nie importują niczego z Francji, natomiast znane są przypadki importowania wina z Langwedocji do Burgundii. > Francuzi beda i tak zawsze > preferowali swoje markowe wina podobnie jak Niemcy swoje piwo. > Nalezy rozrozniac produkty(wino) wyprodukowane dla i pod "kontrola" Centralnej > Piwnicy Win Importowanych,l'Eclerc'a,GÉANT'a czy innych od oryginalow > pochodzacych ze znanych regionow i winnic. W swoim oryginalnym poście nie rozróżniałeś niczego, więc się nie dziw naszej reakcji. Zresztą wciąż niczego nie rozróżniasz, pisząc "Francuzi zawsze ...", zapewniam Cię, że są Francuzi mieszkający w Polsce i nie pijący win innych niż bułgarskie Sophie, tak samo jak są Francuzi wywożący z Polski do siebie włoskie wina (strasznie przy tym narzekają, że nie mogą ich kupić u siebie). Są też Francuzi, którzy nigdy nie spróbowali wina spoza Francji, więc jeśli "preferują wina francuskie", to robią tak jedynie na podstawie obiegowych opinii. > Jeszcze raz:to nie winiarze "chrzcza" tylko rozlewnie i dystrybutorzy! Pewnie niezbyt systematycznie czytasz to forum, w przeciwnym wypadku zauważyłbyś, że zdecydowana większość win, o których tutaj pisujemy jest butelkowana przez producenta. Nie pamiętam poważnych dyskusji na temat win rozlewanych w Polsce (bo nie ma o czym dyskutować), czasem pojawiają sie opinie na temat dobrych (choć zapewne nie na poziomie Haut Brion 1926) butelkowanych we Francji win z Maroka. Poza tym, ograniczając się do win butelkowanych przez winiarza, pozbawiasz się przyjemności picia wielu świetnych burgundów! > Dlatego tez napis na butelce i korku MIS EN BOUTEILLE AU CHATEAU jest i bedzie > wykladnikiem autentycznosci,tradycji i jakosci wina a o to wlasnie chodzi. Zapraszam do polskich supermarketów :-)) I jeszcze uwaga w sprawie wyjściowego postu. Przecież to nie Francuzi wymyślili wino, są kraje gdzie tradycje winiarskie są dużo starsze, więc choćby z tego powodu nie można twierdzić, że tylko wina francuskie zasługują na nazwę wino. Tak chwalone przez Ciebie wina z Bordeaux pewnie byłyby dziś zupełnie inne, gdyby nie Anglicy, którzy je tak naprawdę w dużej mierze wymyślili i ukształtowali. Na przyszłość proponuję więcej treści merytorycznych, a mniej agresywnej prowokacji, będzie ciekawiej. Dodam jeszcze, że w tej chwili najostrzejsze regulacje prawne dotyczące wytwarzania wina obowiązują raczej w Austrii, nie we Francji. Pozdrawiam! PS. Może powinienem dodać, że ostatnio pijam głównie wina z Francji. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: monty Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " IP: *.ipartners.pl 05.01.04, 10:26 Znane prawo psychologii społecznej głosi: frustracja rodzi agresję. I tak chyba trzeba wyjaśniać treść i charakter forumowych "dokonań" skynews'a. Zaznaczam, że jest to jedynie hipoteza empiryczna, a więc mogłem się pomylić. Odpowiedz Link Zgłoś
panowca Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 05.01.04, 14:19 a może by tak... ignorować Odpowiedz Link Zgłoś
ernest31 Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 05.01.04, 14:36 autorze ma chyba racje ostatnio w sylwestra, znajomi podali jakies wloskie spumante czy cos w tym rodzaju butelka przypominal szampanowke, byla zadrutowana, nawet toto wystrzelilo i mialo pecherzyki ale tak zalosnego plyny nie mialem jeszcze w ustach apropos restauracji: podaja swietne wina i doskonale jedzenie w malutkiej rastauracji na freta "pod samsonem" polecam Odpowiedz Link Zgłoś
skynews Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 06.01.04, 02:40 Dzieki za info. Odpowiedz Link Zgłoś
giorgio_primo Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 05.01.04, 15:34 skynews napisał: > Cena wina na aukcji jest zalezna od marki,rocznika oraz ilosci(butelek) > konkretnego wina,ktora "zachowala" sie jeszcze na swiecie.Ktos chce "TO" miec > i placi.Spekulacja? Jak najbardziej. "Gra giełdowa", "spekulacja", itp, to właśnie określenia bardzo na miejscu w momencie traktowania jakiegokolwiek towaru jako "inwestycji" - tak określiłeś sam ten proceder. "Inwestycją" staje się coś, co w wybranym przez Ciebie momencie zamierzasz sprzedać - w przeciwnym wypadku nie jest to żadna "inwestycja" tylko kolekcjonerstwo. "Spekulacja" nie jest wyrażeniem pejoratywnym, choć całe lata spędzone w tzw. "komunie" mogą u niektorych takie skojarzenia wywoływać. > Moja kolekcja? > Mam ujawniac w publicznym forum niejako moj "majatek",pomijajac to ze > chwalenie sie to nie jest moja "muzyka"? > > Ok tylko kilka: > CHATEAU HAUT - BRION > Premier Grand Cru Classe > rocznik 1926;Nr.36785 > -------------------------------- > CHATEAU MARGAUX (moje ulubione) > Premier Grand Cru Classe > Appelation Haut Medoc Conrtolee > czterdziesci butelki rocznik 1934/dziesiec butelek rocznik 1949 > ------------------------------------------------------------ > CHATEAU BELLEVUE > 1er Cru Saint - Emilion > Bordeux > Appellation Controlee > dwanascie butelek rocznik 1959 > ---------------------------------------------------- > (sredno stokrotny wzrost wartosci w ciagu ostatnich dziesieciu lat) > Wystarczy!Chetny? Tak. Jestem poważnie zainteresowany 6 butelkami każdego z wymienionych win. Propozycję ceny, oraz referencje dotyczące obecnego i wcześniejszego sposobu ich przechowywania proszę przesłać na: giorgio_primo@gazeta.pl Reszty nie komentuję, bo nie mam akurat czasu. Acha... a gdzie ta restauracja "Polska" się mieści? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: monty Re: Tylko wina francuskie - bal sylwestrowy IP: *.ipartners.pl 05.01.04, 16:11 Tak z ciekawości i zamiłowania do ścisłości, zapytuję jak "wytrawny gracz giełdowy i aukcyjny", nie-spekulant i znawca win, posiadający w swej kolekcji czterdzieści butelek Margaux po 300 EUR za sztukę (między wieloma innymi), idzie na bal sylwestrowy, na którym podają wino gazowane z E-konserantami i barwnikami różnej maści, miast szampana (excuse moi, Champagne bien sur!) ?! Odpowiedz Link Zgłoś
chamlet69 bal sylwestrowy tylko bez żartów panowie 05.01.04, 16:20 To był bardzo znany bal wirtualnych postaci z całego swiata , z tego forum to ja i moj winiarz widzielismy kilka osob Odpowiedz Link Zgłoś
hania55 Kontynuując... 05.01.04, 16:36 ...wątek elsynorsko-matrixowy: "Są rzeczy na niebie i ziemi, o których nie śniło się waszym filozofom.", więc dlaczego by nie wirtualny bal klonów z dwukolorowymi pastylkami popijanymi gazowanym roztworem E-coś-tam-coś-tam? Odpowiedz Link Zgłoś
skynews winoman i "katastrofa ekologiczna" 06.01.04, 02:30 Hi winoman, nie musisz zamieszczac calych artykulow(angielskich),wystarczy ze podasz link. Mysle ze trzeba skrocic te "tasiemcowe" posty. Czy Robin des Bois to nie francuski odlam ROBIN WOOD - organizacji "oszolomow ekologicznych" i zawodowych demonstrantow,ktorzy nie "akceptuja" cywilizacji, postepu i rozwoju ale jednoczesnie krzycza "szybko helikopter ratunkowy" jezeli ktorys z nich jest ranny lub chory oraz dążą uparcie do zlikwidowania elektrowni atomowych twierdzac "ze prad i tak ma kazdy z...gniazdka w scianie"? Katastrofa ekologiczna?- nastapilo zaledwie pewne przekroczenie,dozwolonej i ustalonej z wladzami w 1997,ilosci stosowanych srodkow ochrony roslin (pestycydow). Kazdy je stosuje,inaczej "robale" zjadlyby nam winogronka i co bysmy pili? Francuzi mieszkający w Polsce? - jaki Francuz mieszka w Polsce dobrowolnie (chyba ze ze wzgledow zawodowych) i pije wino bulgarskie "Sophie"? Chcialbym poznac Francuza a najlepiej Francuzke,ktorzy twierdza ze Polska jest dla nich pod kazdym wzgledem bardziej atrakcyjna od Francji. >"...Francuzi wywożący z Polski do siebie włoskie wina (strasznie przy tym narzekają, że nie mogą ich kupić u siebie)..."< - czyli wożą przyslowiowe "drzewo do lasu" lub "piasek na pustynie piaszczysta"! Zadziwiajacy brak rozsadku u tych "Francuzow". Pytanko - byles we Francji? - tam sa do kupienia wszystkie wina. Przykladu z piwem tez nie zrozumiales? No comment. Krotko:nie mam zamiaru nikogo prowokowac,pouczac czy tez przekonywac "na sile". To nie moj styl.Kto co pije to jego sprawa. Wymiana informacji - zawsze mozna sie czegos dowiedziec i nauczyc ale nie od kogos kto pisze bo "dziś już nie wytrzymał. Nie widze powodu do niepokoju.Wszystko pod kontrola. Chcesz poznac "prawdziwe wina" i byc moze polecic je Twoim Francuzom mieszkajacym w Polsce? Kliknij ponizej: Wine Greatest Hits Odpowiedz Link Zgłoś
winoman Re: winoman i "katastrofa ekologiczna" 06.01.04, 11:46 Masz tendencję do łatwego wygłaszania sądów kategorycznych, do tego tonem nie znoszącym sprzeciwu, no cóż, nie mój to problem ... > (pestycydow). > Kazdy je stosuje,inaczej "robale" zjadlyby nam winogronka i co bysmy pili? Nie każdy, ale zapewne nie słyszałeś o uprawach ekologicznych, biologicznych, biodynamicznych, zresztą coraz popularniejszych we Francji. Właśnie wczoraj miałem przyjemność osobiście poznać takiego winiarza i (po raz kolejny) pić jego wina. > > Francuzi mieszkający w Polsce? - jaki Francuz mieszka w Polsce dobrowolnie Na przykład córka tego właśnie winiarza ... > (chyba ze ze wzgledow zawodowych) i pije wino bulgarskie "Sophie"? Francuzów pijających Sophie spotykam czasami w jednym ze sklepów w moim mieście. > Chcialbym poznac Francuza a najlepiej Francuzke,ktorzy twierdza ze Polska > jest dla nich pod kazdym wzgledem bardziej atrakcyjna od Francji. A czy to ma jakikolwiek związek z czymkolwiek co ja napisałem??? Rozumiem, że to taka dygresja "na boku". Rozumiem też, że wierzysz w proste opozycje, typu "każdy - żaden". Niestety zasada "tertium non datur" obowiązuje tylko w logice matematycznej, życie jest dużo bardziej skomplikowane. Wino też. > >"...Francuzi wywożący z Polski do siebie włoskie wina > (strasznie przy tym narzekają, że nie mogą ich kupić u siebie)..."< - czyli > wożą przyslowiowe "drzewo do lasu" lub "piasek na pustynie piaszczysta"! > Zadziwiajacy brak rozsadku u tych "Francuzow". Być może Ty tak to oceniasz, ale obawiam się, że za mało o nich wiesz, żeby wygłaszać rozsądne opinie na ich temat. > Pytanko - byles we Francji? - tam sa do kupienia wszystkie wina. Jesteś pewien, że wszystkie? No tak, zapomniałem, że Twoim zdaniem wszystkie wina są francuskie, jeśli przyjąć Twoją definicję wina, to oczywiście masz rację ... > Krotko:nie mam zamiaru nikogo prowokowac, pouczac czy tez przekonywac "na sile". To jaki był cel Twojego pierwszego postu w tym wątku? > To nie moj styl.Kto co pije to jego sprawa. > Wymiana informacji - zawsze mozna sie czegos dowiedziec i nauczyc ale nie > od kogos kto pisze bo "dziś już nie wytrzymał. Nie liczyłem na to, że mógłbyś sądzić, że czegoś się dowiesz. > Chcesz poznac "prawdziwe wina" i byc moze polecic je Twoim Francuzom > mieszkajacym w Polsce? Kliknij ponizej: Wolę propagować inne formy folkloru. Pozdrawiam! Odpowiedz Link Zgłoś
j_u Re: winoman i "katastrofa ekologiczna" 06.01.04, 14:04 > Chcialbym poznac Francuza a najlepiej Francuzke,ktorzy twierdza ze Polska > jest dla nich pod kazdym wzgledem bardziej atrakcyjna od Francji. Ja znam. Byla kierownikiem Centre de Civilisation Francaise przez jedna kadencje i bardzo rozpaczala, ze musi wracac do Francji. Chcicala zostac, ale nie mogla znalezc odpowiedniej pracy. Swoja droga - tez nie za bardzo rozumiem dlaczego ;) Odpowiedz Link Zgłoś
skynews Re: Tylko wina francuskie - bal sylwestrowy 06.01.04, 02:52 Hi monty, nie czytasz dokladnie. W tym wlasnie byl problem:w zaproszeniach bylo napisane "Champagne" a podali "szampan" - ce n'est pas une vie! "Margaux po 300 EUR za sztukę" Tak?,a skąd to wiesz? Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: monty Re: Tylko wina francuskie - bal sylwestrowy IP: *.plusgsm.pl 06.01.04, 16:08 skynews napisał: > Hi monty, > nie czytasz dokladnie. > W tym wlasnie byl problem:w zaproszeniach bylo napisane "Champagne" > a podali "szampan" - ce n'est pas une vie! Taka zasada a la Wittgenstein - niewypowiedziane w wypowiedzianym zawarte: jakim cudem tak "wytrawny lis" jak Ty, nie sprawdził miejsca, do którego się udaje na bal sylwestrowy? Wystarczyło, że napisali Champagne, a Ty natychmiast popędziłeś? > > "Margaux po 300 EUR za sztukę" Tak?,a skąd to wiesz? Na dzień dzisiejszy, za powyższą kwotę można kupić (bez problemu) posiadany przez Ciebie rocznik. Cena za butelkę, oczywiście. Skąd wiem? Ze sklepu przy rue Turbigo. Odpowiedz Link Zgłoś
sstar Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 07.01.04, 10:32 skynews napisał: > -------------------------------- > CHATEAU MARGAUX (moje ulubione) > Premier Grand Cru Classe > Appelation Haut Medoc Conrtolee > czterdziesci butelki rocznik 1934/dziesiec butelek rocznik 1949 > ------------------------------------------------------------ Na roczniku 1949 chyba Haut-Medoc nie bylo napisane ? Pozdrawiam, star Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: docg trafne spostrzeżenie... IP: 212.160.147.* 07.01.04, 12:36 ... ale mało co może mnie zdziwić odkąd niedawno ujrzałem wino o nazwie "Bordeaux reserve Merlot" :-)) a co do rzeczonego Margaux to zapewne błąd wziął się stąd, że na papierku leżącym obok butelki z winem było napisane: "po zażyciu 40 pastylek niebieskich i 10 czerwonych udać się do kontroli" że psychiatrycznej chyba nie musze dodawać :-) - przypominam, że butelki z winem pakowane są do skrzynek po 6 lub 12, a pastylek w "listku" z reguły jest 10 :-)))) pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
skynews Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 07.01.04, 12:55 Hi sstar, CHATEAU MARGAUX >"Na roczniku 1949 chyba Haut-Medoc nie bylo napisane ?"< Kompletna etykieta - czytajac od gory: CHATEAU MARGAUX GRAND VIN nastepnie przebiegajacy po przekatnej od dolu do gory czerwony napis: MIS EN BOUTEILLE AU CHATEAU ponizej: 1949 PREMIER GRAND CRU CLASSE FRANCE APPELLATION HAUT-MEDOC CONTROLEE Odpowiedz Link Zgłoś
vilia Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 06.01.04, 02:37 A ja z uporem o winach australijskich. Australia ma nieskazone powietrze, doskonala glebe i idealny klimat do uprawy win - w pewnych rejonach oczywiscie. Nawet najczystszego powietrza francuskiego nie mozna nijak porownac do australijskiego. I jeszcze dlugo nie bedzie mozna. U nas zaludnienie jest 1 czlowiek na kilka kilometrow kwadratowych! Dalej - sa winiarnie specjalizujace sie w wyrobach win bez chemikalii, jak na przyklad Hardy. Czasem sa to tylko wyselekcjonowane gatunki win, czasem cala produkcja. Wina australijskie sa czyste, nigdy po nich nie boli glowa!!! Do Europy sa sprowadzane gatunki poslednie - bo dystrybutorom chodzi o zarobek nie o koneserstwo. Podaje wybor 10 z najlepszych win australijskich. Jesli dostepne radze kupic. Szczegolnie ciekawe dla koneserow lub kolekcjonerow. 1.Balnaves Chardonnay 2001 - Balnaves of Coonawarra, Poludniowa Australia (Coonawarra) 2.Hardys Padthaway Noble Riesling 2001 - Hardys Reynella, Poludniowa Australia (Mc Laren Vale) 3.Leeuwin Estate Art Series Shiraz 2000 - Leeuwin Estate, Zachodnia Australia (Magraret River) 4. Milford Vineyard Pinot Noir 2001 - Milford Vineyard, Tasmania (Poludniowa Tasmania) 5. Red Edge Shiraz 2001 - Red Edge, Victoria (Heathcote) 6. Penfolds Grange 1997 - Penfolds, Poludniowa Australia (Barossa Valley) 7.Penfolds St Henri Shiraz - 1999, Penfolds, Poludniowa Australia (Barossa Valley) 8. Vasse Felix Heytesbury 2000 - Vasse Felix, Zachodnia Australia (Margaret River) 9. Domaine Chandon Blanc de Noirs 1977 - Domaine Chadon, Victoria (Yarra Valley) 10. Geoff Weaver Lenswood Savignon Blanc 20002 - Geoff Weaver, Poludniowa Australia (Adelaide Hills) Kilka uwag do powyzszej listy. Wymienione wina pochodza z doskonalych winiarni i sa jedne z najlepszych w rankingu australijskim. Nie sa tanie, ale kazde wino z tych winiarni jest godne polecenia. Nie wszystkie sa drogie. Rowniez jesli bedzie modli kupic inny rocznik niz wymienione - warto! Jesli macie jakiekolwiek doswiadczenia z australijskimi winami i, jesli cos piliscie i Wam nie smakowalo lub smakowalo - dajcie znac. Opisze Wam to wino, podam liste w rankingu i podziele sie wrazeniami z degustacji. A wiec Vive la France - ale i - cheers Australia!!! Odpowiedz Link Zgłoś
moped wina francuskie można okreslać mianem BULLSHIT 06.01.04, 03:15 Tak, tak, jest mnostwo swietnych win z Australii, Poludniowej Afryki, Chile, nie mowiac o innych krajach europejskich... Wino to sporawa osobistego gustu... Szpanowanie i podniecanie sie winami ...tylko francuskimi - to jeden wielki bullshit! Obecnie wchodza na rynek swietne wina produkowane w Kalifornii oraz .....tak, tak moi panstwo, z British Columbia w Kanadzie... zwlaszcza z winiarni nad Okanagan Lake :)))) Francuzi wycinaja swoje winiarnie, gdyz tak spadlo zapotrzebownaie na ich ponoic "znakomite" wina, zwlaszcza po aferze z antifreeze :))) Odpowiedz Link Zgłoś
skynews wina francuskie można okreslać mianem BULLSHIT 06.01.04, 03:29 BULLSHIT - jasne ze to "głupie gadanie". A Eskimosi nie robia przypadkiem wina? Odpowiedz Link Zgłoś
panowca Re: wina francuskie można okreslać mianem BULLSHI 07.01.04, 17:10 skynews napisał: > BULLSHIT - jasne ze to "głupie gadanie". > A Eskimosi nie robia przypadkiem wina? jasne że robią: z mo(sz)czu wieloryba a i eskimosi to zdaje sie szczep (!) indiański (?) Odpowiedz Link Zgłoś
skynews cheers Australia 06.01.04, 03:19 Hi vilia, dzieki za odzew i konkretne informacje. Znalazlem wieksza ilosc Hardy's Coonawarra Cabernet Sauvignon z 1994. Kupowac? Polecasz? Odpowiedz Link Zgłoś
vilia Re: cheers Australia 06.01.04, 08:43 skynews napisał: > Hi vilia, > dzieki za odzew i konkretne informacje. > > Znalazlem wieksza ilosc Hardy's Coonawarra Cabernet Sauvignon z 1994. > Kupowac? Polecasz? Polecam. vintage 1994 byl doskonaly. Oceniany jest w skali 11 - 10 na 9 w Coonawarra. Cabernet Sauvignon to moje ulubione czerwone. A przypadkowo - dzis sluchalam w radiu wywiadu z panem Hardy. Firma istniejaca od 150 lat poszla na sprzedaz i zostala kupiona przez amerykanska korporacje. Przyczyna - zbyt duza konkurencja globalnych firm, nieoplacalnosc produkcji przy zanizonych cenach na rynku. To wlasnie Hardys produkuje wina bez domieszek chemicznych (pewne rodzaje). Baz prezerwatyw jak mowia tutejsi Polonusi. (No preservatives) Szkoda, ze tak wspaniala firma idzie w obbce rece... ale na to my juz nic nie poradzimy... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: holita Re: cheers Australia IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 06.01.04, 11:02 Hej Vilia, wszystko fajnie, ale PO CO polecasz koledze wina od Hardy'ego, skoro on uwaza, ze warte uwagi sa TYLKO wina FRANCUSKIE (ach! w tym miejscu pochylilam glowe w czolobitnym gescie)?... Notabene w Australii jest wiele firm produkujacych wina "bez prezerwatyw". Hardy to wielka korporacja, nie traktuj ich jak rodzinna, mala i skromna firme. To, ze przeszli w rece amerykanskie, nie musi dla nich oznaczac katastrofy. Zreszta sami kiedys przejmowali mniejsze firmy (wystarczy zajrzec na ich strone www)- i zapewniam Cie, ze nie zawsze stawiali na jakosc. Np. firma Barone Ricasoli (Toskania, Chianti) pod "rzadami" BRL Hardy stracila cala reputacje i dopiero teraz powoli ja odbudowuje. Ale przyznaje, australijskie wina Hardy'sa sa na niezlym poziomie, a niektore naprawde wznosza sie na wyzyny (np. oba wina Eileen Hardy albo Shiraz Tintara). Nieco upraszczajac: nie jest sztuka zrobic w dobrych warunkach 1000 butelek b.dobrego wina. Sztuka jest zrobic 500 000 butelek dobrego wina (albo wiecej) - i trzymac poziom przez lata. Hardy akurat jest firma, ktorej sie to od wielu lat udaje, wiec chyle przed nimi czola. A wracajac do kolegi skynews, to niestety, chyba za dlugo siedzi we Francji i zrobil sie bardziej francuski od Francuzow. A juz z cala pewnoscia zarazil sie francuska ignorancja i pycha - typowe. (przepraszam moich francuskich nie- pyszalkowatych znajomych i wszystkich innych Francuzow wolnych od tej narodowej cechy). PozdrawiAM z akcenTEM na ostatNIA sylaBE. (i juz nie moge sie doczekac zjadliwej odpowiedzi "z nieba") :-) Odpowiedz Link Zgłoś
skynews Re: cheers Australia 06.01.04, 11:22 Hej Vilia, serdeczne dzieki,juz zamawiam! Szkoda tylko ze Hardy's ,firma istniejaca od 150 lat,przechodzi w "rece" amerykanskie.Nie zapowiada to nic dobrego. Moze juz niedlugo staniemy przed problemem:" Blue pill or red pill..." jak pisze hania55. cheers Australia ! Odpowiedz Link Zgłoś
skynews Re: cheers Australia - hilota 06.01.04, 12:01 Hi holita, ciekawe informacje,dzieki. Zjadliwe odpowiedzi "z nieba"? Prosze bardzo - zacytuj jedną jedyną zjadliwą odpowiedzź "z nieba", zakladajac oczywiscie ze taka znajdziesz. Nie ulegaj wplywom "towarzystwa wzajemnej adoracji". Własne zdanie,niekiedy odmienne ale zawsze własne - to mnie interesuje! "Francuska ignorancja i pycha" - no widzisz holita - tak ten "swiat" jest juz urzadzony ze Anglicy,Francuzi,Niemcy i moze ewentualnie jeszcze jakies inne "wielkie narody" uwazaja sie za przodujace i wiodace w swiecie. Polacy,no cóż,próbują "naśladować" i "doganiać" - różnie z tym bywa ale i tak mają szczęście że im jądra nie wyrosły na czołach. Odpowiedz Link Zgłoś
vilia Re: cheers Australia 06.01.04, 13:36 Hi Holita, Oczywiscie, ze upraszczam. Nie upraszczac to zanudzac. A skroty powoduja uproszczenia. tak czy inaczej - wolimy piekne, male winiarnie w wiejskim stylu, gdzie serwuja na tarasie, gdzie maja doskonale wina (choc czasem nie tanie), od restauracji w "amerykanskim" stylu, kelnerami w czerni, bialymi obrusami i nadeciem. A takie winiarnie, to specjalnosc korporacji. Nawet dobre wina smakuja wtedy gorzej. I to tez prawda, ze zdarzalo sie chrzanic Hardemu. Ale na ogol dobrze sie pije wiekszosc z nich. Kolega z Francji jest z lekka uszczypliwy, ale wywolal dyskusje. A nie jest ani ordynarny ani glupi - raczej zaczepny. Tacy rozwiewaja nude. Odpowiedz Link Zgłoś
ernest31 Re: panowie i panie tylko spokojnie 06.01.04, 15:10 zamiast sobie wytykac, pogadajcie moze o miejscach np. w wawie, gdzie podaja dobre wina do dobrych obiado-kolacji dobre nie koniecznie znaczy drogie ale takie, ktore beda smakowaly wiekszosci bywalcow tych stron o juz nieco wyrobionym smaku, pochodzace z najciekawszych regionow jak juz pisalem, jestem zadowolony z wyboru win jakie poleca w swojej karcie restauracyjka "pod samsonem" na freta to zadna autoreklama, bywam tam najzwyklejszym gosciem i polecam ja innym maja tam miedzy innymi wina malo dostepne w sklepach ale doskonale pasujace do repertuaru menu np. kolacja na dwoje z trzech dan plus butelka dobrego, pasujacego wina (od 70 zl butelka), w granicach 120 zl (tanio nawet jak na polskie stosunki) jest czysto, schludnie, obsluga perfekt (jak na moj gust o wiele za szybka, nie dajaca przetrawic poprzedniego dania, no ale tak juz jest w polsce, ze trzba poprosic o wolniejsza obsluge) przyjemnych wrazen Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Gripen [...] IP: *.NORFOLK.NIPR.MIL 06.01.04, 15:51 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: voovoo Re: Kolega z "Francji" IP: *.crowley.pl 07.01.04, 11:01 Wydaje mi się, że takie obrażliwe stwierdzenia pod adresem kogokolwiek z osób pisujących na tym forum są nie na miejscu. Z tej dosyć nerwowej wymiany zdań można się trochę rzeczy dowiedzieć, nawet jeżeli są wygrzebane w sieci. Jedyne co można zarzucić twórcy tego wątku to całkowity brak poczucia humoru / czy to nie jest karalne?/ i wypisywanie zbyt dużej ilości rzeczy oczywistych z pozycji jedynego depozytariusza wiedzy tajemnej niosącego ją w ciemny lud. Z tym faktycznie nie trafił. Wątek zaczął faktycznie jak mało ciekawy prowokator, ale póżniej się częściowo zrehabilitował. Boli jedyniue tan całkowity brak dystansu do własnej osoby i jeszcze raz podkreślę - życzliwego humoru. Odpowiedz Link Zgłoś
vilia Re: Kolega z "Francji" 07.01.04, 11:22 Zgadzam sie w 100%. Poczucie humoru, brak nadecia i wyrozumienie dla zadziornych. Piszemy nie aby imponowac - a dla wiedzy, przyjemnosci. Jak to w rozmowie. Jeden wie to drugi tamto. Nie mozna przyjac zasady - ja sie znam najlepiej, albo kto pije to i to - to ciolek. A kto nie pil tego - to dyletant. Wiecej dystansu i humoru! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: holita Re: Kolega z "Francji" IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.01.04, 11:48 A mnie najtrafniejszy na okreslenie tego pana i jego postow wydaje sie cytat z kolegi Panowcy: "Znowu błąd Matrixa"... :-) Odpowiedz Link Zgłoś
panowca Re: Kolega z "Francji" 07.01.04, 17:20 Gość portalu: holita napisał(a): > A mnie najtrafniejszy na okreslenie tego pana i jego postow wydaje sie cytat z > kolegi Panowcy: > "Znowu błąd Matrixa"... > :-) a propos zauważyliście co sie pije w MATRIXIE? w reaktywacji serwocją cytuję : "Chateau O'Brien" rocznika nie zapamiętałem a kopię wykonana na włąsny użytek przez wykonawcę już oddałem Odpowiedz Link Zgłoś
ernest31 Re: noworoczne zyczenie 07.01.04, 11:52 chcialbym wreszcie przeczytac cos pozytywnego odnosnie win, mamy tu tak znakomitych znawcow a moze sie myle !!! ps: kto ma jaka piwniczke, czy zbiera to dla zysku czy tylko dla frajdy a moze tylko sie chwali czyms czego nie ma, nie powinno miec na tych stronach znaczenia, bo jestem przekonany, ze zaden z uczestnikow tego forum nie ma i nie wie tyle co pisze, wszyscy czerpia "wiedze" od innych, pijaja najczesciej "drogie" wina ustatami innych, cytuja zbyt czesto znane wydawnictwa itd. panowie i panie, wlasnie, wiecej humoru, wiecej dystansu do swojej "wiedzy" i innych "niewiedzy", bo wy wszyscy lub prawie wszyscy, ciagle jestescie na etapie winnych przedszkolakow, uczycie sie wszyscy wiecej nie tylko humoru ale i tolerancji Odpowiedz Link Zgłoś
giorgio_primo Ciekawe, ciekawe... 07.01.04, 12:25 ernest31 napisał: > chcialbym wreszcie przeczytac cos pozytywnego odnosnie win, mamy tu tak > znakomitych znawcow a moze sie myle !!! Pewnie się mylisz, drogi "erneście31"! Od czasu jak opuścił forum jedyny wybitny znawca z krainy Hamleta, istotnie "znawcow" tu jak na lekarstwo. > ps: kto ma jaka piwniczke, czy zbiera to dla zysku czy tylko dla frajdy a moze > tylko sie chwali czyms czego nie ma, nie powinno miec na tych stronach > znaczenia, bo jestem przekonany, ze zaden z uczestnikow tego forum nie ma i > nie wie tyle co pisze, wszyscy czerpia "wiedze" od innych, pijaja > najczesciej "drogie" wina ustatami innych, cytuja zbyt czesto znane > wydawnictwa itd. Ta twoja prowokacja nie znajdzie raczej odzewu, bo wiele osob pijających (te "drogie" wina) z forum, często pija je razem, bynajmiej nie w sposób wirtualny. Zresztą po obnażeniu przepisywanych (ze stron internetowych sprzedawców win) "recenzji" serwowanych przez pewnego polonusa, nie sądzę żeby komukolwiek chciało się to robić. > panowie i panie, wlasnie, wiecej humoru, wiecej dystansu do swojej "wiedzy" i > innych "niewiedzy", bo wy wszyscy lub prawie wszyscy, ciagle jestescie na > etapie winnych przedszkolakow, uczycie sie wszyscy > wiecej nie tylko humoru ale i tolerancji. Otóż nie. Wiele osób z tego forum posiada dużą i szeroką wiedzę teoretyczną i praktyczną na temat win. Znając swoje słabe oraz mocne strony "winnej" wiedzy, nie należy udawać jej braku i "przedszkolności", bo i po co. "Tolerancja" to taki wygodny worek pojęciowy do szarżowania w dowolnej sytuacji, ostatnio zdecydowanie za często używany. Tymczasem nie jest zjawiskiem dobrym, kiedy w imię "tolerancji" do głosu dochodzą prowokatorzy. Czy w imię tejże "tolerancji" mam si godzić wiecznie na różnej maści "Lepperów" w życiu politycznym, codziennym i forumowym? Odpowiedz Link Zgłoś
ducale Re: Ciekawe, ciekawe... 07.01.04, 12:45 Szkoda GP ze nie masz tej oferty ,jestem ze starem zainteresowany szczególnie Ch.Margaux z Haut Medoc swoją drogą ile to w Danii mozna wymyslec nicków ;) Odpowiedz Link Zgłoś
ernest31 Re:puknac w stol a ............................... 07.01.04, 13:11 ciekawe, ze sie odezwales ducale bo ja mialem na mysli znawcow jak autor i jemu podobni a swoja droga serdecznie zapraszam do wymienionej restauracji, naprawde maja swietne wina, mniemam iz dla ciebie nie jest tam za drogo Odpowiedz Link Zgłoś
hania55 Re:Czekam wobec tego na ekspertyze Amstiego:) n/t 07.01.04, 15:56 Mnie autor niebiańskich wiadomości przypomina pana, który błysnął tu jakiś rok temu podając się za właściciela sklepu z winami w Londynie. forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=18&w=4630313&a=4630313 Jak wam się podoba? (jednak Szekspir nie daje mi spokoju) Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: star Re: Ciekawe, ciekawe... IP: *.fsmw.math.uni.wroc.pl 07.01.04, 13:20 Ja bym sie tak ducale nie dziwil ten 1934 pewno rzeczywiscie jest Haut Medoc,a ale 1949 juz Margaux: np. 1929: www.french-old-wine-club.com/photo%20margaux%2029.htm i jeszcze ladny inny stary rocznik: www.french-old-wine-club.com/photo%20margaux%2018.htm Chyba w 1935 sie zmienilo. Pozdrawiam star PS. Choc zdjecia sobie mozna poogladac :-) Odpowiedz Link Zgłoś
panowca Re: Ciekawe, ciekawe... 07.01.04, 17:23 ducale napisał: > Szkoda GP ze nie masz tej oferty ,jestem ze starem zainteresowany szczególnie > Ch.Margaux z Haut Medoc > swoją drogą ile to w Danii mozna wymyslec nicków ;) no własnie to niesprawiedliwe - tyle fajnych nicków sie marnuje - starczyłoby dla całego szpitala... Odpowiedz Link Zgłoś
hania55 Re: Ciekawe, ciekawe... 07.01.04, 17:27 panowca napisał: > ducale napisał: > no własnie to niesprawiedliwe - tyle fajnych nicków sie marnuje - starczyłoby > dla całego szpitala... Nie wiem czy rodzimy NFZ by to wytrzymał po ostatnich reformach... Odpowiedz Link Zgłoś
frania45 [...] 07.01.04, 20:47 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
skynews giorgio_primo - brak profesjonalizmu! 07.01.04, 23:15 giorgio_primo napisal: >”Oczywiście, gdyby ktoś miał wątpliwości, żadnej oferty win wymienionych przez autora wątku, nie otrzymałem.”< Nie otrzymales i nie otrzymasz bo nie jestes dla mnie zadnym partnerem do interesow. Piszesz: „Propozycję ceny, oraz referencje dotyczące obecnego i wcześniejszego sposobu ich przechowywania proszę przesłać na: giorgio_primo@gazeta.pl“ Po pierwsze: nie jestes Profi! Profi nie żąda referencji dotyczących obecnego i wcześniejszego sposobu przechowywania zabytkowych win tylko wyniku ich tomografii komputerowej, (wykorzystującej spin jąder atomów) w celu stwierdzenia czy nie zawieraja octu! Nabywca bowiem nigdy nie moze miec pewności, czy kupuje rzeczywiście wino. Kozystam z najnowszych technologii w celu określenia składu cieczy wewnątrz – czyli zawartości alkoholu, wody i kwasów octowych - bez otwierania butelki, tylko na podstawie skanu tomograficznego. Nigdy nie slyszal? – „biedactwo”. Po drugie : zachowujesz sie jak przekupa handlujaca jarzynami i nie usprawiedliwia tego rownież fakt ze wlaśnie mamy pełnię księżyca. W „interesach” obowiazuje dyskrecja.To "żelazna" reguła w business’ie. Od tego jest zależny koncowy rezultat! Ty natomias rozpisujesz sie w publicznym forum o ewentualnym planowanym deal’u. Nie prowadzę sklepu z winami ani zadnego domu aukcyjnego! To Ty byles zainteresowany kupnem - nie ja sprzedażą, wiec należałoby przeslac odpowiednia konkretną oferte lub przynajmniej osobiscie nawiazac kontakt np. przez E-Mail. Z wielkim ubolewaniem musze wiec oswiadczyc ze ze wzgledu na powyzej zaistniale fakty i okolicznosci,transakcja nie bedzie mogla byc sfinalizowana. Pozdrawiam serdecznie i zycze powodzenia oraz wielu sukcesow w przyszlosci. z poważaniem skynews Odpowiedz Link Zgłoś
winoman brak profesjonalizmu! ... hmmm, tylko u kogo? 08.01.04, 00:03 > nie jestes Profi! > Profi nie żąda referencji dotyczących obecnego i wcześniejszego sposobu > przechowywania zabytkowych win tylko wyniku ich tomografii komputerowej, > (wykorzystującej spin jąder atomów) w celu stwierdzenia czy nie zawieraja octu! > Nabywca bowiem nigdy nie moze miec pewności, czy kupuje rzeczywiście wino. > Kozystam z najnowszych technologii w celu określenia składu cieczy wewnątrz > czyli zawartości alkoholu, wody i kwasów octowych - bez otwierania butelki, > tylko na podstawie skanu tomograficznego. Po pierwsze, skan tomograficzny nie ma nic wspólnego ze spinem jąder, ten wykorzystuje się w zupełnie innej technologii, nazywanej magnetycznym rezonansem jądrowym (skróty angielskie NMR lub NMI, "nuclear magnetic resonance", " n... m... imaging". Po drugie, nie sądzę, żęby technologia NMR w zastosowaniu do wina była już dostępna do celów komercyjnych, wyniki badań prowadzonych na uniwersytecie kalifornijskim w Davis opublikowano w połowie roku 2002, na skanowanie i opracowanie wyników dla jednej butelki potrzeba ok pół godziny, urządenie NMR przeznaczone specjalnie do tych badań mogłoby kosztować do 1 miliona dolarów amerykańskich. Nie wiem ile tysięcy butelek Chateau Margaux trzebaby zeskanować, żeby inwestycja mogła się zwrócić. Zainteresowanym polecam artykuły: www.winespectator.com/Wine/Daily/News/0%2C1145%2C1817%2C00.html www.acfnewsource.org/democracy/wine_check.html Jeśli moje informacje są już nieaktualne, proszę o odsyłacze do bieżącej literatury. Jeśli zaś kogoś interesują matematyczne podstawy tomografii komputerowej, zwłaszcza tzw. transformata Radona, służę konsultacjami. Pozdrawiam! Odpowiedz Link Zgłoś
skynews Re: brak profesjonalizmu! ... hmmm..........? 08.01.04, 02:04 Metoda ta(NMR) zostala opracowana juz w osiemdziesiatych latach przez profesora Gérarda Martin'a z uniwersytetu Nantes. Metoda ta jest rowniez miedzy innymi oficjalnie wykorzystywana,opatentowana i zaakceptowana przez Unie Europejska i OIV (Office International de la Vigne et du Vin) lub IWO(International Vine and Wine Office) do kontroli i wykrywania niedozwolonych komponentow w napojach alkoholowych i stwierdzania ich autentycznosci. Wyniki analizuje sie w oparciu o komputerowa baze danych,w ktorej sa zgromadzone oficjalne,reprezentatywne(wzorcowe) proby,miedzy innymi win (takze z wielu rocznikow). Odpowiedz Link Zgłoś
winoman rezonans jądrowy i wino 08.01.04, 11:11 skynews napisał: > Metoda ta(NMR) zostala opracowana juz w osiemdziesiatych latach przez profesora > Gérarda Martin'a z uniwersytetu Nantes. > > Metoda ta jest rowniez miedzy innymi oficjalnie wykorzystywana,opatentowana i > zaakceptowana przez Unie Europejska i OIV (Office International de la Vigne et > du Vin) lub IWO(International Vine and Wine Office) do kontroli i wykrywania > niedozwolonych komponentow w napojach alkoholowych i stwierdzania ich > autentycznosci. > Wyniki analizuje sie w oparciu o komputerowa baze danych,w ktorej sa > zgromadzone oficjalne,reprezentatywne(wzorcowe) proby,miedzy innymi win (takze > z wielu rocznikow). Dzisiejszy poranek spędziłem na lekturze różnych materiałów dotyczących zastosowania magnetycznego rezonansu jądrowego (NMR) do badania win. Oto (w dużym skrócie) czego się dowiedziałem: Rzeczywiście Gerard Martin zaproponował wykorzystanie NMR do badania wina. Interesowało go głównie wykrywanie oszustw polegających na nielegalnej szaptalizacji (albo w regionach gdzie nie jest dozwolona, albo nadmiernej w tych regionach, gdzie pewne ilości cukru można do fermentującego moszczu dodawać) oraz na dodawaniu do wina pewnej jego ilości z innego regionu. Badania te przeprowadza się w taki sposób, że bada się zawartość różnych izotopów kilku pierwiastków, głównie wodoru, tlenu i węgla. Rzeczywiście istnieje europejska baza danych zawierająca profile NMR win z różnych regionów i różnych roczników, ale z tego co przeczytałem wynika, że baza zawiera dane o rocznikach począwszy od 1991, a dane tam zawarte dotyczą raczej całych regionów winiarskich, a nie poszczególnych win. Z przeczytanych przeze mnie tekstów nie wynika, że metoda NMR może w jakikolwiek sposób pomóc przy stwierdzeniu autentyczności zawartości pojedynczej butelki Chateau Nargaux z roku 1949, jako że zawartość deuteru w wodzie w Margaux jest taka sama jak w wodzie w innych winnicach Haut Medoc. Można natomiast sprawdzić, czy do wina nie dodano czgoś co przywędrowało z Langwedocji, oraz czy cały cukier pochodził z gron bordoskich, a nie naprzykład z kubańskiej trzciny czy nadwiślańskich buraków. Technologia badań wymaga otworzenia butelki, pobrania próbki wina, następnie próbkę tę się destyluje i w spektrometrze NMR bada uzyskany destylat, po czym próbkę się spala i bada się otrzymany dwutlenek węgla. Nowatorstwo metody opracowanej w roku 2002 w UC Davis polega na tym, że po raz pierwszy opracowano sposób badania zawartości butelki bej konieczności jej otwierania, w badaniu tym mierzy się zawartość kwasu octowego. W artykule opisującym ten wynalazek (chyba już opatentowany) jest cytowany przedstawiciel domu aukcyjnego Christie's, który powątpiewa w przydatność tej metody dla potrzeb domów aukcyjnych i kolekcjonerów, opisuje używane przez Christie's sposoby badania jakości i autentyczności sprzedawanych rzez nich win, nie ma tam mowy o NMR, jest natomiast mowa między innymi o badaniu sposobu przechowywania wina i jego przeszłości: www.sciencenews.org/20020907/fob7.asp Kilka innych linków dla zainteresowanych: www.spectroscopynow.com/Spy/basehtml/SpyH/1,1181,0-5-7-0-41962-ezine-0-3,00.htm www.process-nmr.com/nmr__good_reading_links.html physicsweb.org/article/world/11/11/3 Jeśli ktoś ma inne dane, proszę o uzupełnienia, lub sprostowanie moich. Pozdrawiam! Odpowiedz Link Zgłoś
winoman PS jeszcze jeden link 08.01.04, 11:23 europa.eu.int/comm/research/success/en/agr/0056e.html Pozdrawiam! Odpowiedz Link Zgłoś
skynews Re: PS jeszcze jeden link 10.01.04, 04:11 Sa jeszcze inne techniki opracowane w ostatnich latach w Szwajcarii i Niemczech. Szczegolnie interesujaca wydaje sie ta niemiecka laczaca jednoczesnie trzy metody w jedna: spektroskopię laserową(analiza szerokości linii w widmie fluorescencyjnym i rozszczepienie linii widmowych w wiązce molekularnej),ultra- dźwięki (badanie zmian struktury układu w stanie wzbudzonym) oraz skanowanie promieniami rentgena (skanery rentgenowskie podobne do tych stosowanych na lotniskach do przeswietlania bagazu). Jak znajde odpowiednie linki to je „wstawię” choc myslę ze to nie jest odpowiedni temat w forum "wino". Światło na końcu tunelu może oznaczać pociąg jadący z przeciwka ! Odpowiedz Link Zgłoś
winoman Re: PS jeszcze jeden link 12.01.04, 02:15 skynews napisał: > Jak znajde odpowiednie linki to je ?wstawię? choc myslę ze to nie j > est > odpowiedni temat w forum "wino". Chętnie poczytam, zwłaszcza jakikolwiek tekst mówiący o tym, że którakolwiek z tych technik rzeczywiście jest już wykorzystywana przez kolekcjonerów starych win, gdyż jak dotąd nic takiego nie widziałem, a wręcz przeciwnie, cytowana w jednym z podanych przeze mnie linków osoba z Christie's wyraźnie stwierdziła, że techniki te nie są jak dotąd używane. Interesowałby mnie na przykład adres laboratorium robiącego takie analizy starych win i wystawiającego im certyfikaty uznawane przez domy aukcyjne. Liczę na to, że masz takie informacje Pozdrawiam! Odpowiedz Link Zgłoś
giorgio_primo "giorgio_primo - brak profesjonalizmu! Co za cios! 08.01.04, 13:14 skynews napisał: > Nie prowadzę sklepu z winami ani zadnego domu aukcyjnego! > To Ty byles zainteresowany kupnem - nie ja sprzedażą, wiec należałoby > przeslac odpowiednia konkretną oferte lub przynajmniej osobiscie nawiazac > kontakt np. przez E-Mail. Nie będę dalej wgłębiał się w zawiłości interpretacyjne poniższego akapitu opublikowanego na forum przez Panią/Pana "skynews", z powodów dość prozaicznych - nadal rozumiem zadane pytanie w jeden tylko sposób: "Ok tylko kilka: CHATEAU HAUT - BRION Premier Grand Cru Classe rocznik 1926;Nr.36785 -------------------------------- CHATEAU MARGAUX (moje ulubione) Premier Grand Cru Classe Appelation Haut Medoc Conrtolee czterdziesci butelki rocznik 1934/dziesiec butelek rocznik 1949 ------------------------------------------------------------ CHATEAU BELLEVUE 1er Cru Saint - Emilion Bordeux Appellation Controlee dwanascie butelek rocznik 1959 ---------------------------------------------------- (sredno stokrotny wzrost wartosci w ciagu ostatnich dziesieciu lat) Wystarczy! Chetny?" Ten cytat, zakończony pytaniem "Chętny?", jest w tym wpisie: forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=18&w=9916431&a=9984967 Moja znajomość języka polskiego pozwala mi jednoznacznie i bez większego wysiłku zinterpretować pytanie "Chętny?" jako propozycję transakcji dotyczącej wymienionych win. Natomiast nie wyobrażam sobie zupełnie (oczywiście tylko i wyłącznie z powodu braku osobistej znajomości z Panią/Panem "skynews" oraz wiary w jej/jego kulturę osobistą!), żeby zadane pytanie "Chętny", mogło dotyczyć czegokolwiek innego... Ja rozumiem, że brak pruderii i bezpośredni sposób komunikowania może być w naszych czasach uznany za cnotę, ja jednak jestem w wielu kwestiach chyba zbyt staroświecki. Z niecierpliwością oczekuję dalszych rewelacji z frontu badania bordoskich rarytasów przy pomocy najnowszych osiągnięć techniki. Oczywiście będąc człowiekiem postępowym i szanującym każdą nowinkę ułatwiającą życie prostego zbieracza win, miast tych referencji o które tak niefortunnie poprosiłem, zadowoliłbym się wynikiem tych badań "przez butelkę". Trochę dziwi mnie takie utrudnianie sobie życia, bo w końcu 50 letnie wina zwykle jednak trzeba przekorkować i uzupełnić, więc prościej spróbować i powąchać pewnie by było. Ubolewam także, że te niezwykle cenne egzemplarze butelek nigdy nie trafią do mnie z powodu tak kardynalnego, popełnionego przeze mnie błędu! Gdyby jednak dała się Pani/Pan udobruchać to podtrzymuję swoją propozycję zakupu. Gdyby 6 butelek z każdego rocznika wymienionych win to było by zbyt wielkie naruszenie spójności tej wspaniałej kolekcji, jestem gotów kupić dowolną, zaproponowaną ilość. Z wyrazami szacunku, Odpowiedz Link Zgłoś
giorgio_primo Jednak podtrzymuję ofertę! 08.01.04, 20:02 forum.gazeta.pl/forum/72,2.html?f=18&w=10035834&a=10060376 Odpowiedz Link Zgłoś
skynews MEDOC 08.01.04, 02:19 Krotkie przypomnienie: Medoc to nazwa regionu. Medoc dzieli sie na Bas-Medoc(dolny) i Haut-Medoc(gorny). Haut-Medoc dzieli sie na szesc gmin,od ktorych nazywane sa jego wina. Moulis,Listrac,Saint-Julien,Pauillac,Saint-Estephe i Margaux. Margaux nie ogranicza sie do gminy o tej nazwie,ale obejmuje takze cztery gminy sasiednie:Arsac,Cantenac,Labarde i Soussans. Winnice sa tu mocno rozproszone w terenie,ale wytworcy wola grupowac sie wokol miasteczka Margaux. Klasyfikacja Medoc. W klasyfikacji z roku 1855 wymienia sie 60 win tego regionu. W roku 1973 nic w niej nie uleglo zmianie;te,ktore wowczas wysunely sie na pierwsze pozycje,pozostaja na nich i teraz. Premiers crus: Chateau Lafite-Rothschild Paulliac Chateau Latour Paulliac Chateau Margaux Margaux Chateau Mouton-Rothschild Paulliac Seconds crus: Chateau Rauzan-Segla Margaux Chateau Rauzan-Gassies Margaux Chateau Leoville-Las Cases Saint-Julien Chateau Leoville-Poyferre Saint-Julien Chateau Leoville-Barton Saint-Julien Chateau Dufort-Vivens Margaux Chateau Gruaud-Laroze Saint-Julien Chateau Lascombes Margaux Chateau Brane-Cantenac Cantenac Chateau Pichon-Longueville Pauillac Chateau Pichon-Longueville Comtesse de Lalande Pauillac Chateau Ducru-Beaucaillou Saint-Julien Chateau Cos d'Estournel Saint-Estephe Chateau Montrose Saint-Estephe Klasyfikacja rozroznia takze dalsze gatunki:troisiemes,quatriemes i cinquiemes crus. W Medoc produkuje sie wylacznie wina czerwone. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: docg nieprawda! IP: 212.160.147.* 08.01.04, 07:53 skynews napisał: (...) > W Medoc produkuje sie wylacznie wina czerwone. > nieprawda!!! a pavillon blanc de Ch.M. ??? oczywiście to wino nie ma apelacji Medoc,tylko Bordeaux, ale jest PRODUKOWANE w Medoc! pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
kibic_1 [...] 08.01.04, 08:41 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
kibic_1 Re: a co Ty tam napisałeś? (n/txt) 09.01.04, 07:28 tylko jedno slowo: dziecinada Odpowiedz Link Zgłoś
docg ale dlaczego? 09.01.04, 08:19 dlaczego dziecinada? Komuś, kto pija tak świetne wina nie wypada popisywać się aż taką ignorancją. Przecież każdy wie, że w Medoc produkuje się białe wina, co prawda z apelacją "Bordeaux", ale to nie zmienia faktu. Mógłbyś się chociaż raz przyznać do błędu. A skoro już rozmawiamy o dobrych winach, to chciałbym sie jeszcze dowiedzieć, tak z czystej ciekawości, czy te Margaux są przechowywane w prywatnym domu, czy może w jakiejś firmowej "przechowalni" i dlaczego ich ilości są takie nietypowe - spodziewałbym sie raczej wielokrotności 6 lub 12 (pisałeś że masz 10 butelek '49 i 40 butelek '34 chyba) pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Holita Re: MEDOC IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.01.04, 12:05 Wow! No jestem pod wrazeniem! Proponuje Ci zalozenie nowego watku pt. "Popisujemy sie swoja wiedza ksiazkowa" albo "Przepisujemy fragmenty madrych ksiazek". Moze nie bedzie tak ciekawie, ale za to szczerze... Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: monty Re: MEDOC i.. "oszustwa" z białymi gronami IP: *.plusgsm.pl 08.01.04, 14:01 skynews napisał: > W Medoc produkuje sie wylacznie wina czerwone To pewnie owe 12h Sauvignon blanc rosnące na terenie Chateau Margaux dodają do swojego premieur cru. A w Saint-Julien, w Talbot są jeszcze lepsi: dodaja oprócz Sauvignopn blanc nawet Semillon! Bo w sumie gdzie można upchnąc 6 hektarów winorośli. I nawet w Paulliac są odmieńcy. Rodzinka Cazes dodaje do Lynch Bages oprócz wyżej wymienionych nawet Muscadelle! Choć najbardziej przesadzili w Le-Taillan- Medoc. Przywieźli - pewnie z Australii - Colombard i obsadzili nim 30% czterohektarowej winnicy. I to w Haut-Medoc! I niby dla niepoznaki nazwali wino Ch. la Dame Blanche. Odpowiedz Link Zgłoś
ducale Re: MEDOC i.. okolice 08.01.04, 14:31 Czasami odnoszę wrazenie iz dla wielkich cru czasami punktem honoru jest miec małe białe poletko.Będąc w Pape Clemant dowiedziałem się iz białe Chateau Pape Clemant wogóle nie jest wprowadzane do sprzedazy,sam nie wiem ,moze Magrez obdarowuje swoich klientów "czymś' niezdobywalnym. BTW Magrez sprzedał swoje imperium Malesan- Castel Freres. Zostawił sobie jedynie bordoskie zamki, na których podobno robi całkiem niezłe pieniadze pozdr Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Marek Re: MEDOC IP: *.warszawa.cvx.ppp.tpnet.pl 08.01.04, 19:12 Ale jak to klasyfikacja, którą przepisałeś ma się do zarzutu co do autentyczności tego Margaux????? Prawie każdy wie ze Margaux od 1855r. to premier grand cru classe, nie w tym rzecz żebyś pisał jak Medoc się dzieli tylko żebyś rozwiał watpliwości co do napisu na etykiecie tego Margaux. Co do mnie to mam również wątpliwości co do tego Chateau Bellevue, 1er Cru Saint - Emilion. Mam poważne wątpliwości co do tej etykiety bo C. Bellevue to grand cru classe od 1955 r.i taki też napis powinien był się znaleść na etykiecie. Nie mówiąc już o tym że powinno być tam Apellation St. Emilion Grand Cru Controlee a nie Bordeaux Apellation Controlee!!!!!! Właśnie spojrzałem na etykietę swojego Chateau Ripeau to wino również w 1955 roku uzyskało status grand cru classe i dokładnie jest taki napis. 1er cru, nic nie znaczy, co najwyżej może sugerować że to wino należy do premier cru classe a to nieprawda. Czy możesz w poważny sposób rozwiać nasze watpliwości ponieważ coraz barzdiej jestem skłonny sądzić że nie masz zadnego z tych win, a twoja wiedza ogranicza się jedynie do tego co przed chwilą przeczytałeś w internecie lub przekopiowania paru banałów na forum , takich jak klasyfikacja z 1855r. Odpowiedz Link Zgłoś
kibic_1 Re: MEDOC i inne 09.01.04, 07:45 panowie, przestancie sie licytowac, kto wie wiecej lub lepiej wszyscy, ktorzy sa zainteresowani winem moga sie dowiedziec wiecej i lepiej z ksiazek, ktorych nie brakuje juz i na polskim rynku dlatego napisalem: dziecinada opisujecie swoje wrazenia po spotkaniu z ta czy inna buteleczka dobrego plynu, opisujcie wrazenia po odwiedzeniu tej czy innej winnicy, opisujcie wrazenia z tej czy innej restauracji i ich katalogu win czy degustacji na jakiej byliscie bo odnosi sie wrazenie, ze mocny alkohol wyrzadzil wam takie szkody pod czaszka, ze juz tego nie da sie naprawic Odpowiedz Link Zgłoś
skynews MEDOC & & #35 8211; wyjasnienie: 10.01.04, 04:40 Wlasciwie moj post pt.„Medoc” byl przeznaczony, jako odpowiedz na konkretne pytanie do innego watku - wyladowal tutaj przypadkowo.Wyslalem prawie jednoczesnie trzy posty i cos sie nie udalo. Moj blad. Sorry. Mysle jednak ze to nie tragedia. Nic sie nie stalo. Ogolne wprowadzenie do tematu , tabela win klasyfikowanych – co w tym zlego? Dla jednych temat jest znany i bardzo dobrze dla innych nie - wiec sie ewentualnie czegos dowiedzieli,albo? W czym jest wiec problem? O co chodzi? Przepisane z ksiazek? – a skad ma byc przepisane? – mamy tworzyc wlasne klasyfikacje? To tylko tabela,tak jak mnozenia czy logarytmow. Czy komus korzystajacemu z tych materialow moze byc zarzucany plagiat? – bzdura! Ponownie powtarza sie "taktyka" niektorych user'ow - wiecznie niezadowoleni: ci,ktorzy nie wykazali sie jakakolwiek "pracą" i "zaangazowaniem" w forum , krytykuja najzacieklej i to w sposob nie majacy nic wspolnego z obiektywną rzeczowa krytyką, tylko raczej z ulicznym „folklorem” lub przynajmniej na jego granicy. Holita ,prosze bardzo, zrob moze tez cos dla innych , opublikuj moze klasyfikacje nie „przepisane z ksiazek” i inne istotne informacje dotyczace tematu WINO,zamiast „syczeć trucizną” – zlosc pieknosci szkodzi! Ciekawostka – naukowcy odkryli niedawno ze sa kobiety, ktorym brakuje tzw. „sex-gen”. Skutkiem tego sa problemy emocjonalne i przedwczesne starzenie sie. Odpowiednia terapia jest juz w opracowaniu. Wracajac do tematu „Medoc”: produkuje sie tam wylacznie wina czerwone z typowych dla rejonu szczepow. Sa to Cabernet Sauvignon i Cabernet Franc nastepnie Merlot oraz w mniejszych ilosciach Malbec i Petit Verdot. Sa to szczepy „czerwone” wiec i wina(sklasyfikowane) beda czerwone,proste,albo? kibic_1: >"opisujecie swoje wrazenia po spotkaniu z ta czy inna buteleczka dobrego plynu..."< Masz calkowitą racje - zmiana profilu pilnie zalecana! Światło na końcu tunelu może oznaczać pociąg jadący z przeciwka! Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Pani Baworowska A co to jest? IP: *.pss.pl / *.spolem.bialystok.pl 10.01.04, 14:28 skynews napisał: > Ogolne wprowadzenie do tematu , tabela win klasyfikowanych – co w tym zle > go? No Panie drogi! Nic w tym złego nie jest, ale po co tak się wysilać i kopiować z tego interneta, to co u nas w każdym sklepie wisi na stoisku z wódeczką i winkiem! > Dla jednych temat jest znany i bardzo dobrze dla innych nie - wiec sie > ewentualnie czegos dowiedzieli,albo? No ja nie wiem, co to "albo?" u Pana znaczy! Ciągle Pan tu tym "albo?" naskakuje, a nijak tego zrozumieć się nie da! > W czym jest wiec problem? O co chodzi? > Przepisane z ksiazek? – a skad ma byc przepisane? – mamy tworzyc wl > asne > klasyfikacje? > To tylko tabela,tak jak mnozenia czy logarytmow. > Czy komus korzystajacemu z tych materialow moze byc zarzucany plagiat? No nie problem żaden, ale mnie wnusio nauczył takie "odnośniki" (on to mówi na to "linka", czy jakoś tak!) wklejać do tego całego interneta i mówił, że jak sama czegoś nie wymyśliłam, to żeby wkleić taką "linkę" i tak jest uczciwie! No bo ja to kłamać nie lubię i tych co kłamią też nie! > bzdura! > > Ponownie powtarza sie "taktyka" niektorych user'ow - wiecznie niezadowoleni: > ci,ktorzy nie wykazali sie jakakolwiek "pracą" i "zaangazowaniem" w forum , > krytykuja najzacieklej i to w sposob nie majacy nic wspolnego z obiektywną > rzeczowa krytyką, tylko raczej z ulicznym „folklorem” lub przynajmn > iej na jego > granicy. Panie, to ja nie wiem co to jest ten "folklor", bo ja myślalam, że to takie nasze tańce i piosenki, a tu nikt tak nie robi, bo i tak się nie da w internecie tym. A jaka to może być "rzeczowa krytyka", co ją Pan tu chcesz, jak Pan nic rzeczowego nie napisałeś? No a naśmiewają się z Pana okrutnie, bo Pan głupka z siebie zrobiłeś takiego że hej! > Holita ,prosze bardzo, zrob moze tez cos dla innych , opublikuj moze > klasyfikacje nie „przepisane z ksiazek” i inne istotne informacje d > otyczace > tematu WINO,zamiast „syczeć trucizną” – zlosc pieknosci szkod > zi! Już Pan się nie martw o to co komu szkodzi, bo to wogóle nie Pana sprawa. A Pani Holita to w jednym słowie więcej mądra jest od Pana w całej tej pańskiej pisaninie! > Ciekawostka – naukowcy odkryli niedawno ze sa kobiety, ktorym brakuje > tzw. „sex-gen”. > Skutkiem tego sa problemy emocjonalne i przedwczesne starzenie sie. > Odpowiednia terapia jest juz w opracowaniu. Pan to chyba dużo czyta tego "Młodego Technika", co to u mnie został po synku z jego dzieciństwa, bo tyle Pan wie takich naukowych mądrości! Ja, jak do pieca na podpałkę mam go wrzucić, to tesz czasem coś a tych różnych "atomach" poczytam, ale mało coś z tego rozumiem, chociaż synek mój został tym doktorem od "atomów" na PANie, czy jakoś tak! Stara jestem, to już nie to myślenie i rozumienie co u młodych. > Wracajac do tematu „Medoc”: > produkuje sie tam wylacznie wina czerwone z typowych dla rejonu szczepow. No to znowu Pan te głupoty wygaduje?! Jak u nas mówili przecież na szkoleniu z win, co je zorganizowali w Centrali PSS, że tam w tym Medocu to i białe też robią winka! No ja im wierzę, bo nawet takie wina nam pokazali i dali do picia - kwaśne toto paskudztwo było i słabe jakieś takie, no ale Medoc to było przeca! > Sa to Cabernet Sauvignon i Cabernet Franc nastepnie Merlot oraz w mniejszych > ilosciach Malbec i Petit Verdot. > > Sa to szczepy „czerwone” wiec i wina(sklasyfikowane) beda czerwone, > proste,albo? Znowu Pan to natrętne "albo?" wstawia! Weź Pan przestań, bo to jakoś tak w kółko to samo gadać mądremu Panu nie przystoi! No i znowu Pan takie farmazoniska nawypisywał, że szkoda gadać! Że niby z tych ciemnych winogron, co je pan wymieniasz to się nie da biłego wina zrobić??? Głupiutki Pan całkiem, sama widziałam na filmie, co był na szkoleniu w Centrali, jak z tych ciemnych robili białe! Takie czary Panie! Mówili też, że to wcale nie tylko na pokaz te sztuczki, bo że takie te szampany to one tak często robią te Francuzy! > kibic_1: > >"opisujecie swoje wrazenia po spotkaniu z ta czy inna buteleczka dobrego > plynu..."< > Masz calkowitą racje - zmiana profilu pilnie zalecana! A to się dwóch matołków dogadało! Już wszystkim porady dają, a sami dwa listy nakrzyż wysłali na tym forum! Ajajaj! Panie, to Pan sobie zmień profil i nie głupkuj tu dalej, bo wnuczek mój się denerwuje strasznie, a to niezdrowe! > Światło na końcu tunelu może oznaczać pociąg jadący z przeciwka! U nas nie ma tuneli, to nam się to nie zdarza żeby nas pociąg potrącił! A i po co do tego tunelu Pan właził, to ja nijak nie rozumiem! Pozdrowienia, Pani Baworowska gospodyni domowa Odpowiedz Link Zgłoś
vilia Re: MEDOC i inne 10.01.04, 14:29 A ja juz myslalam, ze sie nie nadaje do tego forum. A tu glos zdrowego rozsadku Kibica 1. Oto wlasnie chodzi - o doswiadczenia podniebienia i dzielenie sie wrazeniami. Odpowiedz Link Zgłoś
GoĹÄ: Pani Baworowska Oj! Jaki on tam zdrowy!? IP: *.pss.pl / *.spolem.bialystok.pl 10.01.04, 14:39 Ja to się dobrze na tym nie znam, ale coś mi się wydaje, że jak gadasz ciągle tylko ze sobą i zmieniasz tylko te "leginy" (czy jakoś tak), to ze zdrowyn rozsądkiem ani tym bardziej ze zdrowym rozumem nic nie ma! No nijak to nie może być, żeby ktoś kto cały czas do siebie gada był normalny! Pozdrawiam, Pani Baworowska gospodyni domowa Odpowiedz Link Zgłoś
kibic_1 Re: Oj! Jaki on tam zdrowy!? 11.01.04, 09:10 Gość portalu: Pani Baworowska napisał(a): > Ja to się dobrze na tym nie znam, ale coś mi się wydaje, że jak gadasz ciągle > tylko ze sobą i zmieniasz tylko te "leginy" (czy jakoś tak), to ze zdrowyn > rozsądkiem ani tym bardziej ze zdrowym rozumem nic nie ma! No nijak to nie może > > być, żeby ktoś kto cały czas do siebie gada był normalny! > > Pozdrawiam, > > Pani Baworowska > gospodyni domowa Szanowna Pani Baworowska, jesli masz nam cos ciekawego do przekazania w kwestii win (bo to, ze mieszkasz na tym zadupiu, jeszcze Cie nie dyskwalifikuje), chetnie poczytamy Czekam z ciekawoscia Odpowiedz Link Zgłoś
lucas Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 14.01.04, 13:46 po pierwsze to we Francji wina sa coraz gorszej jakosci, laboratoria ktore sprawdzaja sklad wina itd. sa 1 na kilka gospodarstw, wiec w jaki sposob te wina maja byc najlepsze na swiecie? :D i bardzo dobrze kontrolowane? (nalepke Aoc ja tez moge sobie wydrukowac i nakleic na wino wyprodukowane przeze mnie) a w Polsce jest ustawa ktora nakazuje kazdeej winnicy posiadanie takiego laboratorium:D Odpowiedz Link Zgłoś
nie.rny Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 13.01.04, 23:47 Pani Baworowska,proponuje Pani trochę więcej wstrzemięźliwości w wypowiedziach. To bardzo dobrze ze pojawil sie wreszcie ktos nowy na forum. Nie chcemy aby Pani wypowiedzi go stad wyploszyly. Pani tez sie moze czegos nauczyc. Pozdrawiam NieMy Odpowiedz Link Zgłoś
giorgio_prirno Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 14.01.04, 00:19 Pani Baworowska tak się nie postępuje. Niech Pani synek lub wnuczek wytłumaczą co to jest fair play. Odpowiedz Link Zgłoś
winornan Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 14.01.04, 00:49 Nie tylko Pani Baworowska ale również Holita powinna sie uspokoić. Czekam bowiem na bardzo ważne informacje dotyczące rezonansu magnetycznego. Moja wiedza w tej materii okazała się niestety niewystarczająca. Poza tym nie róbcie z naszego ekskluzywnego forum cyrku. Ja sie na to nie piszę! Pozdrawiam! Odpowiedz Link Zgłoś
kocharnwino Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 14.01.04, 01:24 Może jednak wreszcie przejdziemy do dalszej poważnej,merytorycznej dyskusji. Nie rozumiem tego całego zamieszania. Pzdr TT Odpowiedz Link Zgłoś
drink_to_me Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 14.01.04, 01:50 kochamwino napisał: >Może jednak wreszcie przejdziemy do dalszej poważnej,merytorycznej dyskusji. > Nie rozumiem tego całego zamieszania. Ja tez nie. Jak to wiec jest z tymi winami francuskimi sa godne szczegolnego polecenia czy tez nie? Pozdrawiam drink_to_me Odpowiedz Link Zgłoś
vilia Re: Tylko wina francuskie można okreslać mianem " 15.01.04, 10:14 Czy wy czytacie listy "pani Boworowskiej"? Przeczytalam raz, uprzejmie odpowiedzialam i dosyc. Wydaje mi sie ze ten pan Pani Boworowska mysli ze jest dowcipny i chyba jest zadowolony z wlasnego poczucia humoru. Wspolczuje mu... Odpowiedz Link Zgłoś
pampilio Re: Tylko wina francuskie moz˙na okreslac´ mianem 18.01.04, 22:29 vilia napisa?a: >Wydaje mi sie ze ten pan Pani Boworowska mysli ze jest dowcipny i chyba jest zadowolony z wlasnego >poczucia humoru. Wspolczuje mu... Szanowna Pani Baworowska, bardzo prosze o jeszcze :-))) Przeciez nawet powazni i czcigodni winomani/winomanki moga sie czasem rozerwac, a rozrywka dostarczana przez p. Baworowska jest przednia... Jesli o mnie chodzi, to rownie dobrej dostarczaja mi tylko dowcipy rysunkowe w "Przekroju". Przepraszam, ze wtracam sie do powaznej dyskusji, zamiast byc - jak dotad - uwaznym i wdziecznym (to od wdziecznosci, nie od wiedzy) czytelnikiem. Odpowiedz Link Zgłoś
pampilio Re: Tylko wina francuskie moz˙na okreslac´ mianem 18.01.04, 22:31 (to od > wdziecznosci, nie od wiedzy) to przejezyczenie oczywiscie, mialo byc: od wdzieku :-) Odpowiedz Link Zgłoś