Dodaj do ulubionych

psycholog kliniczny

21.06.14, 11:34
Psychologia kliniczna – dział psychologii stosowanej zajmujący się profilaktyką, diagnostyką i terapią zaburzeń psychicznych i zaburzeń zachowania, czyli zaburzeniami w regulacji stosunków człowieka z jego otoczeniem.

Za ojca psychologii klinicznej uważa się Lightnera Witmera, który w roku 1896 założył na Uniwersytecie Pensylwanii w Filadelfii pierwszą klinikę psychologiczną. Stosowaną przez siebie metodę badań określał mianem klinicznej, co oznaczało indywidualne badanie pacjenta.


psychologia kliniczna nie ma nic wspólnego z farmakologią, fizjologią - o tyle o ile - biomedyczne podstawy rozwoju i wychowania lub fizjologia rozwoju i wychowania - jest przedmiotem na pierwszym roku studiów - jako podstawa do psychologii rozwojowej i klinicznej.


wyjaśnienie wszystkim, którzy dają się nabierać na "medyczny" kontekst psychologii klinicznej - jest to dział psychologii - a psychologia nie ma i nigdy nie miała nic wspólnego z medycyną.
Leczeniem (farmakologicznym) zaburzeń, oraz chorób, diagnostyką chorób i farmakologią od zawsze zajmowali się lekarze psychiatrzy.

znajomość zagadnień podstaw rozwoju, jest niezbędna w ocenie zaburzeń - ich podłoża i rozwoju - zaburzeń - nie chorób upośledzających - psycholog nie zajmuje się chorobami - psycholog zajmuje się zaburzeniami nie mającymi cech choroby. dla przykładu - nerwicami, depresjami na etapie niefarmakologicznym, lub w formie wparcia terapeutycznego fazy farmakologicznej, uzależnieniami - po fazie leczenia, (lub w trakcie) farmakologicznego, zaburzeniami i korektą rozwoju psychoruchowego - nie spowodowanymi chorobą, lub wspomagająco w chorobach Chorobami zajmuje się lekarz.
Obserwuj wątek
    • kogucik.2872 Re: psycholog kliniczny 21.06.14, 11:40
      Również zgłębia psychospołeczne uwarunkowania procesu leczenia (także farmakologicznego)[czyli - tłumaczenie dla niezorientowanych - wpływ leczenia farmakologicznego na procesy psychiczne zachodzące w trakcie terapii, oraz ich skuteczność w korekcie zaburzeń - nie ma natomiast wpływu na terapię farmakologiczną, zapisaną przez lekarza, ani dostępu i możliwości leczenia farmakologicznego, gdyż nie jest lekarzem] i zdrowienia, czy problematykę jakości kontaktu między lekarzem a pacjentem. Interesuje się wreszcie sposobami wykorzystania wiedzy psychologicznej do usprawnienia przebiegu leczenia, do poradnictwa i pomocy osobom zdrowym i chorym w sferze zachowania się i psyche, a zwłaszcza specyficznymi formami takich oddziaływań, jakimi są psychoterapia, interwencja kryzysowa, rehabilitacja, psychoedukacja itp., co łącznie określa się obecnie mianem pomocy psychologicznej. W stosunku do innych działów nauk psychologicznych, oprócz obszarów tutaj już wspomnianych, psychologia kliniczna znajduje się blisko psychometrii, psychologii zdrowia, psychologii osobowości, oraz psychologii rozwojowej - zarówno w zakresie rozwoju dziecka, jak i rozwoju człowieka dorosłego, oraz starzenia się.

      • kogucik.2872 Re: psycholog kliniczny 21.06.14, 11:44
        Wśród podstawowych zadań, jakie stawia się przed psychologiem klinicznym pracującym w szpitalu, można wyróżnić:

        zadania nieformalne: polegają one na lepszym poznaniu danego pacjenta jako człowieka, poznaniu jego charakteru, stanu emocjonalnego, potrzeb, obaw i wątpliwości. Jeżeli sytuacja tego wymaga, psycholog zazwyczaj krótko i zwięźle przekazuje esencję swoich spostrzeżeń innym członkom zespołu leczącego, lekarzowi prowadzącemu, rehabilitantowi, czy personelowi pielęgnującemu (z poszanowaniem tajemnicy zawodowej), za sprawą czego dany pacjent, jego objawy i potrzeby są lepiej rozumiane, zaś proces leczenia staje się znacznie skuteczniejszy. Psycholog również udziela wsparcia emocjonalnego, jak również potrafi uspokoić i wyjaśnić, na czym polega choroba, jakie są jej konsekwencje, w jaki sposób z nią sobie radzić itd. Przykładowo, w chorobach kardiologicznych istnieje potrzeba zmodyfikowania stylu życia aby zapobiec jeszcze poważniejszym kłopotom ze zdrowiem, co może budzić lęk i niepewność, zwłaszcza, gdy człowiek nagle zachoruje i nagle dowie się o swojej chorobie. Warto podkreślić, że psycholog nie udziela lekceważących rad w stylu "wszystko będzie dobrze", ma obowiązek przedstawiać rzeczywisty obraz choroby, oraz realne możliwości radzenia sobie z nią, dostosowane do indywidualnej specyfiki konkretnego człowieka. W tym zakresie zastosowanie szczególnie ma rozmowa i obserwacja psychologiczna.


        zadania formalne: polegają na przeprowadzeniu formalnego badania psychologicznego z wykorzystaniem metod psychometrycznych. Niekiedy wymagane jest dokładne określenie ilorazu inteligencji, psychometryczne badanie osobowości i stanu emocjonalnego, niekiedy też niezbędne jest wykonanie przesiewowego badania funkcji poznawczych w celu określenia prawdopodobieństwa występowania deficytów organicznych. Cel takiego postępowania jest identyczny jak w przypadku celów nieformalnych, z tym, że tutaj jest on realizowany z wyższą precyzją i może zostać udokumentowany w historii choroby, jak i wyrażony w postaci wyniku ilościowego, dzięki czemu można porównywać wyniki badań psychologicznych w czasie. Drobiazgowe badania psychologiczne powinny być wykonywane tylko, gdy istnieje określona potrzeba, aby w ten sposób móc efektywnie wykorzystać czas pracy, jak również nie narażać pacjentów na niepotrzebny stres i wysiłek (lub też bezpośrednią konfrontację z faktem, że w pewnych obszarach wykazują deficyty intelektualne). Do zadań formalnych zaliczyć można również stosowanie oddziaływań terapeutycznych (np. prowadzenie psychoterapii).
        • kogucik.2872 Re: psycholog kliniczny 21.06.14, 11:49
          Psychologia kliniczna
          Psychologowie kliniczni zajmują się psychoterapią, koncentrują się na zaburzeniach zachowania. W szerszym ujęciu psychologia kliniczna zajmuje się ludźmi znajdującymi się w specyficznych sytuacjach życiowych (np. choroba somatyczna, uwięzienie) - nie tylko wtedy gdy u tych ludzi wystąpi zaburzenie psychiczne. Psycholog kliniczny diagnozuje to, co charakterystyczne i indywidualne u badanego człowieka (np. potrzeby psychiczne, wewnętrzne konflikty). Prowadzi również działania terapeutyczne, mające na celu wsparcie rozwoju jednostki. Może to być np. pomoc w odkrywaniu zasobów danej osoby i ich wykorzystaniu. Psychologowie kliniczni zajmujący się psychopatologią prowadzą diagnozę zaburzeń, działania psychokorekcyjne i profilaktyczne oraz badania naukowe.
          W ramach psychologii klinicznej wyróżnia się kilka węższych specjalizacji:

          psychologia kliniczna dziecka (w odniesieniu do problemów pojawiających się w okresie dzieciństwa),
          psychologia kliniczna człowieka dorosłego (w odniesieniu do problemów pojawiających się od okresu młodzieńczego),
          psychologia sądowa i penitencjarna (zajmująca się problematyką zachowań aspołecznych i resocjalizacją),
          neuropsychologia (badająca relacje między procesami neurofizjologicznymi a zachowaniem),
          psychologia zdrowia (zajmująca się funkcjonowaniem człowieka w sytuacji przeżywanej przez niego choroby somatycznej oraz zachowaniami prozdrowotnymi).
          • ulisses-achaj Re: psycholog kliniczny 21.06.14, 14:44
            Ciekawe, ale skąd ten temat?
            • kogucik.2872 Re: psycholog kliniczny 21.06.14, 14:59
              stąd



              Kalejdoskop ❁♫♫

              założyciel: n.nutella
              Re: Do Sorelliny
              Autor: al-szamanka ☺ 20.06.14, 21:11
              Dodaj do ulubionych
              Odpowiedz cytując Odpowiedz
              A ja dodatkowo życzę sobie, abyś ty i cała wasza ferajna odczepili się od mojej pracy, bo tym samym nabijacie się z moich Klientów, ludzi ciężko upośledzonych, ale pod każdym względem cenniejszych od was


              ulisses-achaj napisał:

              > Ciekawe, ale skąd ten temat?
              • ulisses-achaj Re: psycholog kliniczny 21.06.14, 16:35
                Rozumiem. Nie zauważyłem jednak żeby ktoś z nas szydził z ludzi chorych.
                • kogucik.2872 Re: psycholog kliniczny 21.06.14, 16:49
                  ja też nie - widocznie sama pisząca te bzdety potrafi tylko szydzić ze wszystkich - włącznie z pacjentami ośrodka, w którym pracuje. Za to zresztą ktoś jej w końcu wygarnął, że jest bydle. Nie śledzę dokładnie kto gdzie kiedy - ale ten temat przewija się od dawna.

                  ulisses-achaj napisał:

                  > Rozumiem. Nie zauważyłem jednak żeby ktoś z nas szydził z ludzi chorych.
                  • ulisses-achaj Re: psycholog kliniczny 21.06.14, 16:53
                    Stara sprawa. Kichonor. Niestety, źle odczytał wtedy treść postu, który tak bardzo go zdenerwował.
                    • kogucik.2872 Re: psycholog kliniczny 21.06.14, 16:59
                      ja tam czytałem kilka innych tekstów, w których osoba pracująca w ośrodku dla osób niepełnosprawnych - opisuje ich zachowania - na jedno wychodzi - to są fora towarzyskie a nie miejsce na opisywanie że Kazio z ośrodka stał na parapecie w koszuli.


                      ulisses-achaj napisał:

                      > Stara sprawa. Kichonor. Niestety, źle odczytał wtedy treść postu, który tak bar
                      > dzo go zdenerwował.
                      • ulisses-achaj Re: psycholog kliniczny 21.06.14, 17:07
                        Też czytałem. I czytałem też wyjaśnienia do nich. Pełne miłości i zrozumienia. Dla chorych, i wyłącznie dla nich. Chyba nie muszę dodawać, że nie trzeba być psychoterapeutą żeby ...
                        • kogucik.2872 Re: psycholog kliniczny 21.06.14, 17:14
                          w jednym się mylisz
                          w tych tekstach nie ma nic, coby można było zakwalifikować jako miłość i zrozumienie dla chorych - ponieważ odczucia te są normalne ludziom obdarzonym ogromną empatią. Natomiast empatia wyklucza kategorycznie zachowania prezentowane publicznie na forach. Reasumując - te teksty to płytkie próby przekonania czytelnika o cechach - znanych może ze słyszenia - ale na pewno nie będących udziałem piszącej. Mają również na celu stworzenie wokół siebie fałszywej otoczki poważania, uznania czy wręcz podziwu oraz poprawę własnej samooceny przed sobą i czytającymi.
                          Mamy tu koleżanki, które faktycznie pracują od lat kilkudziesięciu z dziećmi chorymi - NIGDY !! nie widziałem, żeby teksty na temat podopiecznych pojawiały się na takim forum.


                          ulisses-achaj napisał:

                          > Też czytałem. I czytałem też wyjaśnienia do nich. Pełne miłości i zrozumienia.
                          > Dla chorych, i wyłącznie dla nich. Chyba nie muszę dodawać, że nie trzeba być p
                          > sychoterapeutą żeby ...
                          • ulisses-achaj Re: psycholog kliniczny 21.06.14, 17:28
                            A co ja napisałem w ostatnim zdaniu... ??? smile
                            • wscieklyuklad Re: psycholog kliniczny 21.06.14, 18:03
                              Pisać każdy może, chłopaki!
                              Ale wklejanie słitfoci podopiecznych wymienionych z imienia - to jest prawdziwy skandal!
                              Po szale, jakiemu uległy, do dziś ubliżając tym, którzy ich słitfocię wkleili, jak i przypadkowym (a znienawidzonym) osobom, niemającym z publikacją "Białej Torebeczki" niczego wspólnego, winny strzelić ssobie w łeb.
                              A przecież ci biedni ludzie nie wyrazili zgody na publikację swego wizerunku i nie mają żadnej możliwości ani protestu, ani tym bardziej obrony swej prywatności, co jest najskrajniejszym nadużyciem zawodowej pozycji - niezależnie od tego, jaki jest jej charakter.
                              Ale cóż - jeśli ktoś radzi w sytuacji stresowej: "machnij na to ręką", to chyba (a to wynika jasno z zamieszczonych przez Ciebie treści poświęconych psychologii klinicznej i PRAWDZIWIE PROFESJONALNEMU zachowaniu kogoś posiadającego stosowne papiery na ukończenie tej specjalności) - można śmiało powiedzieć, że przejawy tak nieetycznego zachowania, to osobisty dramat intelektualny kogoś uznającego się za chodzący ideał.
                              • kogucik.2872 Re: psycholog kliniczny 21.06.14, 18:19
                                a to mnie focie ominęły, ale ja nie jestem wbrew pozorom na bieżąco i zwykle staram się omijać bagno - o publikowaniu fotek podopiecznych nawet nie wiedziałem.


                                wscieklyuklad napisał:

                                > Pisać każdy może, chłopaki!
                                > Ale wklejanie słitfoci podopiecznych wymienionych z imienia - to jest prawdziwy
                                > skandal!
                                > Po szale, jakiemu uległy, do dziś ubliżając tym, którzy ich słitfocię wkleili,
                                > jak i przypadkowym (a znienawidzonym) osobom, niemającym z publikacją "Białej T
                                > orebeczki" niczego wspólnego, winny strzelić ssobie w łeb.
                                > A przecież ci biedni ludzie nie wyrazili zgody na publikację swego wizerunku i
                                > nie mają żadnej możliwości ani protestu, ani tym bardziej obrony swej prywatno
                                > ści, co jest najskrajniejszym nadużyciem zawodowej pozycji - niezależnie od te
                                > go, jaki jest jej charakter.
                                > Ale cóż - jeśli ktoś radzi w sytuacji stresowej: "machnij na to ręką", to chyb
                                > a (a to wynika jasno z zamieszczonych przez Ciebie treści poświęconych psycholo
                                > gii klinicznej i PRAWDZIWIE PROFESJONALNEMU zachowaniu kogoś posiadającego stos
                                > owne papiery na ukończenie tej specjalności) - można śmiało powiedzieć, że prze
                                > jawy tak nieetycznego zachowania, to osobisty dramat intelektualny kogoś uznają
                                > cego się za chodzący ideał.
                                • 1zorro-bis Re: psycholog kliniczny 21.06.14, 19:42
                                  fotki podopiecznych publikowaly? A co? Jeszcze sie dziwicie? Maja w publikacji fotek wprawe......smirk
                                  • kogucik.2872 Re: psycholog kliniczny 21.06.14, 20:03
                                    ja wielu rzeczy nie widziałem, niedawno też o jakichś fotkach gadaliśmy i też ich nie widziałem - po prostu nie ruszam gówna, póki nie zaczyna się przelewać poza swoje granice. Ani to przyjemność tam zaglądać, ani zabawa. Ale też i nie życzę sobie takich akcji, że zaglądam, a tam jakiś trollisko, w kierunku którego nawet nikt nie pierdnie - nazywa mnie, ludzi którzy pisują na moim forum (chodzi o jedną z dziewczyn, która użyła określenia dziennikarzyna) - patologią. Albo przypierdala do mojej mamusi czy piesków. Nie zaczepiane, nudzi się widocznie, więc samo szuka guza.
                                    Bo tekst który został usunięty na żądanie Sorell - przekroczył wszelkie granice.

                                    1zorro-bis napisał:

                                    > fotki podopiecznych publikowaly? A co? Jeszcze sie dziwicie? Maja w publikacji
                                    > fotek wprawe......smirk
                            • kogucik.2872 Re: psycholog kliniczny 21.06.14, 18:18
                              ja to rozwinąłem, gdyż ciągle zapominasz, że nie wszyscy potrafią czytać skróty myślowe........... smile



                              ulisses-achaj napisał:

                              > A co ja napisałem w ostatnim zdaniu... ??? smile

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka