slotna
13.03.12, 12:51
...ktore rodza, ocenia Danuta Walesa.
Co zdanie, to facepalm, wiec wklejam wam calosc notki:
"- Aborcja to zabijanie człowieka. Zarodek, który jest, to nie jest człowiek? Dla mnie to jest człowiek od momentu zapłodnienia. Aborcja to morderstwo. Jeśli jakaś pani chce zamordować dziecko, to niech je urodzi i własnymi rękami zamorduje, tak uważam - powiedziała Danuta Wałęsa w "Poranku TOK FM".
Żona Lecha Wałęsy dodała, że jest przeciwko aborcji. - To poniżanie kobiet, które rodzą dzieci. Macierzyństwo jest cudowne. Dokąd my dojdziemy, jeśli będziemy podkreślać, że młode kobiety nie chcą mieć dzieci - powiedziała w dalszej części rozmowy.
Zaznaczyła, że nie rozumie postulatów niektórych partii. - Janusza Palikota nie rozumiem. Niech mu Pan Bóg da na jeden dzień być kobietą i zajść w ciążę, to wtedy zobaczymy - powiedziała Danuta Wałęsa.
- W pierwszych latach (po urodzeniu dziecka - red.) kobiety powinny mieć możliwość bycia z nim. Jeśli matka idzie do pracy, to jest zmęczona, a chce być z dzieciątkiem. To dziecko się szybko rozwija. Jeśli matka jest, to zauważa te rzeczy, a jak odda je do żłobka to dziecko nie jest tej kobiety. To maleństwo jest wtedy społeczeństwa. To dziecko jest zagubione, zapędzone. Młodzież idzie w narkotyki, alkohol - dodała.
Zaznaczyła, że jeśli kobieta chce robić karierę, "mieć piękne auto, to po latach nie ma satysfakcji z życia". - Kobiety po latach zagłuszają wyrzuty sumienia, że nie mają dzieci - dodała Danuta Wałęsa.
Zapytana, co sądzi o związkach homoseksualnych, zapytała "dokąd my idziemy?" - Żadnych zasad, żadnej moralności. To jest dla mnie nie do pojęcia. Jestem kompletnie przeciw. I tak są razem, po co to nagłaśniać? Po co na siłę mówić, że jest się takim i takim. Chodzą po ulicy, nikt ich nie zaczepia. Ja też bym chciała wiele rzeczy, ale nie walczę o nie - podkreśliła żona Lecha Wałęsy."