anuszka_ha3.agh.edu.pl
12.04.12, 10:40
wyborcza.pl/1,75478,11513606,Szanujmy_Polske_smolenska.html
Tu ciekawy artykuł, bardzo a propos ostatniej naszej dyskusji o poszanowaniu poglądów religijnych. Pojawiło się w niej pytanie - czy można, czy da się szanować "religię smoleńską".
Aleksander Smolar mówi:
Jest coś niedobrego, jeżeli emocje dużej części społeczeństwa redukuje się do manipulacji ze strony Kaczyńskiego i innych członków PiS. Bo są bez porównania głębsze i poważniejsze źródła wiary w teorię zamachu: w sytuacji społecznej, ekonomicznej, moralnej tych ludzi.(...)
Ale nawet jeżeli uważamy, że te interpretacje są nieracjonalne - a często są nieracjonalne też z winy władzy, która nie potrafiła popularyzować prawdy o faktach - to nie można im okazywać lekceważenia, pogardy czy wrogości. To może dać chwilową satysfakcję tym, którzy mają poczucie, że są lepsi, mądrzejsi, bardziej racjonalni. Ale to nie służy integracji społeczeństwa, przezwyciężeniu głębokich podziałów i konfliktów. No i nie służy zwiększeniu szans Polski.
Moim zdaniem dość dobrze mówi. Ale z drugiej strony - w jaki sposób wykazać szacunek tej części społeczeństwa, tak aby jednocześnie zachować szacunek dla własnego rozumu? Na pewno nie może chodzić o przytakiwanie teoriom spiskowym. Raczej trzeba by zapytać tych ludzi, co ich naprawdę w tej polskiej rzeczywistości boli, że aż wierzą w te teorie. Ale co to jest i w jaki realnie sposób wykazać szacunek do tego? Na czym to miałoby polegać? I jaki efekt chcielibyśmy w ten sposób osiągnąć?