verdana
20.10.12, 13:44
Prywatne lecznictwo jest w niemniejszym stopniu elementem budowanie społeczeństwa klasowego, powiedziałabym nawet - bardziej drastycznym, niż szkoły.
Czy zatem nalezy zlikwidować prywatną praktykę lekarską? Czy wszyscy powinni być przypisani do konkretnego rejonu, bez prawa zrobienia sobie fanaberyjnie jakiś dodatkowych badań, czy lepszej plomby? Czy wszyscy powinni czekać w tej samej kolejce do specjalisty?
Jeśli uznajemy, ze państwo powinno byc jedynym czynnikiem decydujacym o wyborze szkoły dla dzieci, to tym bardziej nie powinno dopuszczać możliwości lepszej (lub innej po prostu) opieki lekarskiej dla osób zamożniejszych.
Tak było keidyś w Szwecji. Moja zdesperowana rodzina rozwazała leczenie w Polsce. A odgórne nakazy, jak nalezy postępować z pacjentami, niezaleznie od ich decyzji (bo procedura to procedura) doprowadziły moją kuzynkę na skraj załamania psychicznego.