Domy w cenie mieszkania!!!

[Gość: mieszkaniawroc.pl]

www.mieszkaniawroc.pl/366-mieszkanie-okolice-wroclawia-jelcz-laskowice-ulica-kalinowa-369000-pln.html

[spad_ukp]

Tylko zapomnieliście dopisać, że dom w Jelczu w cenie dużego mieszkania we
Wrocławiu. Koszty dojazdu z Jelcza do Wrocka powodują, że domek staje się
nieopłacalny.

[Gość: mieszkaniawroc.pl]

www.mieszkaniawroc.pl/367-mieszkanie-okolice-wroclawia-jelcz-laskowice-ulica-kalinowa-349000-pln.html

[Gość: Taka jedna]

Nie można porównywać Wrocławia do Jelcza. Koszty i czas dojazdu
sprawią, że po pół roku trzeba będzie sprzedać ten dom. A rynek
malomiasteczkowy łatwy nie jest...

[Gość: romek]

przepraszam bardzo, ale czy wszyscy kupujący dom w Jelczu muszą
dojeżdzać do Wrocławia??? Tam też są zakłady pracy i ludzie mają
swoje firmy, więc jak dla mnie jest to temat do przemyślenia...

[Gość: Soprano]

Dużego mieszkania we Wrocławiu? Ile m2 wg Ciebie stanowi duże mieszkanie? Od
dłuższego czasu szukam czegoś ciekawego ( 2 większe lub najlepiej 3 względne
pokoje ), chciałbym wydać na zakup ok 350tyś , a spotykam się albo z ruderami
,klitkami , albo z badziewiastą lokalizacją. Dorzuć jakiś link do czegoś wartego
zainteresowania... Choć dom , to jeszcze zbyt dużo obowiązków jak dla mnie , to
myślę , że coraz więcej ludzi myśli o kupnie domku pod Wrocławiem , zamiast
mieszkania w centrum. Koszty dojazdu , to sprawa indywidualna , bo każdy ma
własne kalkulacje w tym temacie. Z drugiej strony spalanie aut stojących w
korkach przed i po pracy jest pewnie zbliżone do spalania na dłuższych odcinkach
, ale w płynnej jeździe, więc myślę , że czas pokonywania trasy też ma
znaczenie... Nie mówiąc o nerwach straconych w autostreetfightcie;)

[Gość: V]

jesli bylbys zainteresowany mieszkaniem w tej cenie ktora podales
to prosze o informacje tutaj - mam do sprzedania 3 pokojowe mieszkanie o pow. 73 m2 niedaleko centrum a jednoczesnie bardzo ciche.

BEZ POSREDNIKOW !

[Gość: ys19tn]

Ten domek jest w stanie surowym, doprowadzenie go do stanu
deweloperskiego to co najmniej 150 tys i wykończenie. Całość będzie
wynosiła ok 650-700 tys. Rata od takiej kwoty to 3 - 3,5 tys.
To nie jest alternatywa dla mieszkania we Wrocławiu.

[Gość: Paweł]

Szukacie takich mieszkań,zobaćcie na www.nelle.pl

[Gość: Autor]

Domy są w stanie deweloperskim nie surowym.

[Gość: natasza]

Ja będę mieszkać w brzezinie pod Wroclawiem. Tablica wrocław graniczy z wsią.
Jest cicho i spokojnie, do odkoła lasy i czyste powietrze bo wiarty wieją w
kierunku wroclawia. Czyli nie przywiewają brzydkich zapachów. Kupiłam bliźniak
130 m2 na Osiedlu Zacisze za około 490 000 zł na dużej jak dla mnie działce bo
około 500 m2. Bardzo tanio jak na moj stan wykonczenia. Jeszcze tam nie
mieszkam, ale przyjezam tam jak tylko moge i patrzę jak moj domek się buduje.
Spaceruje z psem i czuje ze odpoczywam. A dojazdy? w 15 minut jesetm w magnolia
park. Nie muszę się kisić w bloku.

[Gość: Taka jedna]

"A dojazdy? w 15 minut jesetm w magnolia park."
Chyba smolotem!

[Gość: Bela]

Porównania typu "dom w cenie mieszkania" to nonsens. Dom i
mieszkanie to kompletnie dwie rozbieżne, nieporównywalne sprawy i
nie można podpierać się jedynie ceną.
1. utrzymanie domu jest droższe
2. wyposażenie domu jest droższe
3. ochrona domu! kosztuje
4. ogrzewanie domu jest droższe
5. styl życia jest inny: jednemu pasuje dom a innemu dom będzie kulą
u nogi. Jeden lubi cały wolny czas siedziec przed domem a inny woli
wypady, wyjazdy, aktywność, nie skupia całej kasy i energii na domu.
6. Mozna podac 10 innych przykładów.

[Gość: ...]

co ty za pierdoły opowiadasz??? nie kumasz chyba wątku. Nie chodzi o
koszt utrzymania domu, piszą o cenie domu, a ty chyba chcesz mieć
swoje 5 min hehe.

[Gość: Bela]

Co ci po samej cenie? Nie kupujesz domu, aby go trzymac w szafie.
Bedziesz w nim mieszkac. A to oznacza duzo wieksze koszty niz w
przypadku mieszkania. Dlatego pisanie o domu w cenie mieszkania jest
mąceniem ludziom w głowach.

[Gość: Arek]

Ale nikt tu chyba nie twierdzi, że w cenie 50-metrowego mieszkania można
mieć 200-metrowy dom we Wrocławiu. Chodzi raczej o niewielkie domki w
zabudowie szeregowej lub bliźniaczej o powierzchni 100-120 m2 położone
poza granicami miasta. Na gotowo taki dom wyjdzie w podobnej cenie jak
duże mieszkanie we Wrocławiu. Czy jest to alternatywa? Dla jednych tak,
dla innych nie. Główny problem to lokalizacja z dala od centrum miasta.
Co do kosztów utrzymania, to oczywiście są one wyższe, ale nie
przesadzajmy. Utrzymanie 100-metrowego domku nie pochłonie fortuny. Poza
tym odpadają koszty czynszu płaconego zarządcy. No i argument, że
mieszkańcy bloków mogą prowadzić aktywne życie, a ci co mają domy, całą
energię pakują w swój dom, jest nieco zabawny.
P.S. Mieszkam jeszcze w bloku i właśnie choć jest po północy jakiś debil
prowadzący aktywne życie umila mi i sąsiadom czas muzyką puszczoną na cały
regulator.

[Gość: franek]

Do nataszy.

W dzisiejszych czasach dojazd rano do magnoli to nie 15 minut , ale
co najmniej 4 razy tyle. I nie łódź sie nie będzie lepiej. Dojeżdzam
10 lat na plac 1 Maja i mimo remontów jest coraz gorzej. W szczycie
przejazd Leśnicy to 30 minut, a za leśnica zaczynająsie koooooorki.

[liuzzi]

Racja, masz ten swój domek ale tylko w nim śpisz. Praca i dojazdy
zajmują ci kilkanaście godzin dziennie. Zostają weekendy ale wtedy
trzeba coś robić w domu i koło domu. Na życie, wyjscie gdzieś,
kontakty z ludzmi, koncerty, jakieś wydarzenia nie ma już czasu ani
siły. Poza tym już się nie chce z tej swojej wsi podmiejskiej znów
długo jechać. Na kolację do miasta? Ale po co, skoro nawet lampki
wina nie można wypić, bo autem tylko można wrócić.
No ale mamy domek:) A w wakacje albo mieszka tam teściowa (ktoś musi
pilnować) albo płaci się ekstra agencji ochrony.

[Gość: Arek]

Nie twierdzę, że mieszkanie w domu to same blaski, ale te argumenty są
mocno naciągane. Mam znajomych, którzy mieszkają i w blokach i w domach, i
jakoś nie zauważyłem żeby ci mieszkający w domach byli mniej aktywni. Co
do dojazdów rzeczywiście zajmują więcej czasu, ale nie jest to aż taka
różnica żeby czasu starczało już tylko na spanie. Nie wiem też co takiego
jest ciągle do roboty przy małym domku na małej działce. Drobne prace
domowe można robić w tygodniu zamiast bezproduktywnego marnowania czasu
wieczorem przed telewizorem lub komputerem. Na kolację do miasta? Jak
kogoś stać na dom, to raz na jakiś czas może wydać 50zł na taksówkę. A po
drugie, jak często wychodzisz w tygodniu do miasta? Ludzie, którzy
zakładają rodziny i mają dzieci raczej nie robią tego zbyt często, bo
większym problemem jest to z kim zostawić dzieci, niż to jak się dostać i
jak wrócić z miasta. Co do agencji ochrony, to monitoring we Wrocławiu
kosztuje 50zł na miesiąc.
Jasne, że dom to wyższe koszty i większy obowiązek, ale zachowajmy jakieś
proporcje. Stopień aktywności jest w dużo większym stopniu pochodną
charakteru człowieka niż jego miejsca zamieszkania.

[Gość: Bela]

Luzi ma racje. Ja mam duzo znajomych, ktorzy kupili albo zbudowali
domy. Prawie wszyscy kompletnie wycofali sie z zycia towarzyskiego,
prawie nigdzie nie chodzą, niektórzy nawet wiekszosc urlopow albo
wakacji spedzaja w domach. Znajomi z mieszkan pozostają aktywni i
nie ma tu znaczenia liczba dzieci.
A z tym wolnym czasem przed kompem albo telewizorem, to Arek nie
przesadzaj. Mozna czytac ksiazki, sluchac muzyki, uczyc sie,
doksztalcac, majsterkowac albo robic inne hobby. Puste zycie ma
ktos, kto wolny czas marnuje na tv albo kompa tylko.
Acha, Arek, jeszcze ogrzewanie. Powiesz mi czemu w mieszkaniach jest
cieplo a w domach zimno? Bo wlasciciele domow maja wiecej do
ogrzania wiec oszczędzają, Potem w zimie chodzi sie po takim domu w
grubych swetrach. Dziekuje bardzo.

[Gość: Arek]

Widocznie mamy innych znajomych. Ci których ja znam i którzy mieszkają w
domach nie wycofali się z życia towarzyskiego. Śmiem nawet stwierdzić, że
są bardziej aktywni, bo ich na to stać. Co do spędzania czasu wolnego to
nigdzie nie napisałem, że mieszkańcy bloków spędzają go tylko przed
telewizorem. Chodzi mi o to, że mieszkanie w domu wcale nie pochłania tak
dużo czasu wolnego i z powodzeniem można to pogodzić z innymi zajęciami.
Aktwywność człowieka jak widać nie zależy od miejsca zamieszkania, tylko
od dobrych chęci, których najwidoczniej niektórym brakuje. Co do
ogrzewania, znowu wydaje mi się że mamy innych znajomych, bo ja nigdy u
swoich nie marzłem, a jestem zdecydowanie ciepłolubny. Przypominam tylko,
że cały czas mowa o domach o stosunkowo niewielkiej powierzchni. Koszt
ogrzania domu o powierzchni 200m2 będzie z oczywistych przyczyn dużo
wyższy niż przeciętnego mieszkania.
Mam wrażenie, że jesteście nieco tendencyjni wyrażając swoje poglądy
zwracając uwagę tylko na wady mieszkania w domu, do tego je
wyolbrzymiając, a zapominając zupełnie o tym, że mieszkanie w bloku niesie
ze soba równie wiele wad. Mółgbym tu wypisać bez najmniejszego trudu całą
litanię, tylko po co?
Nie staram się nikogo przekonać, że dom to jest to, a blok jest fe, ale że
mały dom może być dla kogoś kto nienajgorzej zarabia alternatywą dla
dużego mieszkania w bloku. Apeluję o nieco więcej obiektywizmu zamiast
posługiwania się stereotypami.

[Gość: Ryś]

tak jest, ci co kupili domy zamykają się w nich i izolują, ale
głupoty ci ludzie piszą i nie wypowiem się co o tym myślę... a
mieszkaj sobie w blokowisku i miej adres w dowodzie wro i męcz się
ze studentami i innymi co potrafią umilać zycie wieczorami,
oszczanymi klatkami i dresami przed klatką. Baw się dobrze:))

[Gość: Bela]

Po co te skrajnosci? są rozmaite mieszkania i osiedla. Ty
przedstawiasz tylko jeden wariant. Skrajny. Po co?

[Gość: Arek]

Równie skrajna była wypowiedź Liuzziego, którego poparłaś.

[Gość: Rys]

bo ty bela takie pierdoły opowiadasz, a ładniutkie, zamykane osiedla
to kosztują. Nie chce mi sie juz z toba rozmawiac, bo jestes płytka.

[Gość: Bela]

Hmmm raczej Twoja wypowiedz była dość płytka. Przyznam, że nie
rozumiem, rozwiń wątek Rys.

[Gość: ...]

a ty bela widze, ze latasz po forach i smrodzisz, do roboty sie
weź!! jeszcze nigdzie nie masz racji w tym co piszesz, na kiełczowie
przy agrestowej nagle masz spalarnie i piszesz, ze ludzi powaliło,
najpierw sie dowiedz i dodaj cos dla siebie bo wszystko jest dla
ludzi. widać jaki poziom reprezentujesz hehe