Re: GAMETA RZGOW-rzadowe in vitro cześć 4

[maltanka1981]

Kontynuacja części 3

[maltanka1981]

KD to komórka dawczyni

[zielinka_87]

Tak. Wlasnie o to mi chodzilo.

[zielinka_87]

Jak dobrze ze ktos czuwa i zalozyl nowy watek
Usilowalam ale wyskakiwalo mi ze rejestrowalam sie bez maila a podawalam wiec nie wiem o co chodzi

[agusiamil84]

Ja jaz kończę drugą stymulację, w piątek punkcja. Szybko teraz poszło, bo to bedzie mój 12 d.c. a poprzednio miałam chyba 18 d.c. transfer niestety znów odroczony z powodu hiperki.
Mam pytanie do Was dziewczyny. Czy któraś z Was mroziła dodatkowe komórki za dodatkową opłata? My sie na to zdecydowaliśmy, ale nie wiem jak sie je pózniej wykorzystuje?

[zielinka_87]

Ja wstepnie mam ustalone zamrozenie komorek jesli bedzie ich na tyle dużo zeby bylo sens mrozic. Nie widze sensu mrozenia mniej niz 5 komorek. Ja jestem w programie wiec do konca czerwca mam to za darmo. Pozniej te komorki sie po prostu zapladnia a placi sie tyle co za ivf tylko nie ma stymulacji.

[agusiamil84]

Zielinka, ja tez jestem w programie i powiedzieli mi, ze zamrożenie kosztuje 400 zł plus 600 za rok mrożenia

[zielinka_87]

A widzisz to ja dopytam bo myslalam ze do czereca jest za free. Musze to w takim razie ustalic. Ja mroze jeslu bedzie do mrozenia 5. Mniej nie widze sensu bo potem co, zapladniac 2 czy 3 komorki za cene ivf? Chyba wole nowa stymulacje

[aniab2205]

Cześć dziewczyny. Nadrobiłam zaległości z czytaniem forum i widze, że trochę się tu działo. Zielinko, tekst o Grażynie zakodowany, ubawił mnie do łez w chwili, kiedy do śmiechu mi nie było. Masz za to ode mnie dużego plusa.
Ja punkcję miałam w czwartek, pobrano identycznie jak poprzednio 17 komórek, z czego 12 było dojrzałych, 5 się zapłodniło, jedna dotrwała do blastocysty, pozostałe wg embriologa nie rozwijały się tak, żeby dawały szansę na zapłodnienie, cokolwiek to znaczy. Transfer odroczony, więc kruszynka zimuje. Pozostałe komórki zamroziłam. Te 400 zł to za każde 3 komórki się płaci, czyli ja wydałam na to 800 + 600 opłaty rocznej. Kierowałam się tym, że nowa stymulacja, gdyby transfer się nie powiódł i kolejna rządówka również, musiałaby już być na pełnopłatnych lekach. Forsowanie organizmu to kolejna sprawa. Mam jednak nadzieję, że się nie przydadzą, a ten nasz rodzynek zechce z nami zostać Boimy się mieć tę nadzieję, taka jest prawda, no ale jakoś się trzymamy, bo musimy. Wynik tej stymulacji był o tyle lepszy, że jakoś te zarodki mimo wszystko się rozwijały i dłużej niż poprzednie, bo nie do 3 tylko praktycznie do 5 doby. No ale co z nami jest nie tak, że tylko 1 ta blastocysta? Nawet nie wiem jakiej kategorii i czy nie za bardzo pokładam w niej nadzieję. Potem może być mega załamka i brak sił do dalszej walki. Ech, wieczne zmartwienie.

[aniab2205]

Zielinko, zamrożenie zarodków masz za darmo do czerwca, za komórki się płaci. Mnie też wprowadzili w błąd, rejestratorka w dniu puncji wystawiła mi fakturę płatną w ciągu 7 dni, bo oczywiście nie byłam przygotowana na taki wydatek.

[zielinka_87]

No to swietnie. W takim razie nie wiem czy sie na to zdecyduje. Wole podejsc komercyjnie w innej klinice bo juz doplacam w tym podejsciu 700 zl do IMSI. Planuję jeszcze dokupic klej i ah.
Ania a u was czynnik meski Czy zenski?
Ja Tez jestem.przerazona bo poprzednio nie mialam zadnej blastki.

[aniab2205]

Męski. Czemu płacisz? Za klej i ah też? Przecież to jest refundowane.
Ja przyciskam JM, żeby mi wpisała to w papiery, bo MR nie chciał, zbył mnie, jak to on, że żadne badania nie stwierdzają, że to pomaga. Nie obchodzi mnie to. Mam jeden zarodek, do tej pory jedyny, który się rozwinął prawidłowo i powinni robić wszystko, co może pomóc. Całą stymulację chodziłam do niej, punkcję robiła Banaszczyk.

[zielinka_87]

Place bo niby nie ma wskazan. Ale wole to niz nic. Od M.R nic nie dostalam, nawet platnie. A co najlepsze ma ostatniej wizycie ugadywalam keszcze IMSI. Chcialam byc pewna ze to.dobra decyzja bo w cenniku gamety Znalazłam jeszcze PICSI. Banch stwierdzila ze skonsultuje z embriologami i co??? Polecaja IMSI. No ale coz, o tak place bo nie mialam 3 nieudanych tramsferow zeby dostac dodatki. Tylko jak ja mam miec te tramsfery jak z jednej procedury byl raptem jeden? Leje na to wszystko, chodze do Banach teraz, ale przynajmniej idziw negocjowac i za kase mi da co chce bo M.R za nic w swiecie nie chcial o tym slyszec. Ciagle gadal niea badan, nie ma dowodow, to przepraszam po cholere maja te rzeczy w ofercie? W dupie to mam. Zamierzam zaplacic ale podejsc tak jak ja to widze.

[zielinka_87]

Sorry za byki ale pisze z tel ktory chyba srednio nadaza za moim klepaniem w ekran. W kazdym razie wiecie o co chodzi.

[slonkoo88]

No masz.... a myślałam, że tylko my na głupków wyszliśmy w rejestracji..... po punkcji pielęgniarka mówi do mnie, że mam podejść do rejestracji bo trzeba coś tam uzupełnić odnośnie zarodków. No to ide a pani mi strzela kwotę 1800zł !!!! A ja słucham? Przecież jesteśmy w programie. A ona do mnie przecież podpisała pani zgodę. No i dopiero się wyjaśniło, że w programie jest tylko refundowane mrożenie zarodków a nie komórek, a że mieliśmy ich 9 no to się nazbierało. Ehhh ... No nic ... mnie dzisiaj zalało, więc od soboty estrofem i czekamy na transfer Dziewczyny czy brałyście coś jeszcze oprócz estrofemu? Ja biorę kwas foliowy i nic więcej i tak się zastanawiam czy coś jeszcze ...?
ps. Ola za puregon zaplacilam ok 6 zl za 2 amp. po 600ml. za orgalutran 4 zastrzyki ponad 200zl. i potem za te ost. dwa przed punkcja kurcze nie pamiętam nazwy chyba 3,20. Także mnie wyszło na prawdę malutko.

[zielinka_87]

Oni chyba tak to.celowo zalatwiaja. Pytaja sie co z nadliczbowymi komorkami to logiczne ze kazda.chce zamrozic, ale o tym.ze to platne jiz nie wspominaja.

[edka444]

Hej. Mi MR powiedzial ze w tysiacu mam sie zmieścić z wszystkimi lekami. Jestem w protokole krotkim. Od wczoraj biore puregon a w poniedziałek wizyta. Mam pcos. Boje sie hiperki. Czy ktoras z Was jest na podobnym etapie.

[slonkoo88]

hej ja jestem tuż po punkcji. Tez mam pcos i miałam hiperkę.

[0majekmeg0]

Hej ja dzis dostalam karte stymulacji. Przez 5 dni mam po 150 puregonu potem menopur po 150 i orgalutran. Zaplacilam 620 zl w Matce Polce. Zastrzyki od 2 dc wizyta 6 dc.Dawka konska ostatnio mialam po 125 od 6 dc i tylko puregon z orgalutranem. Zobaczymy...

[slonkoo88]

majekmeg to pewnie ten menopur taki drogi? Ja tez go brałam jeszcze zanim podeszliśmy do in vitro to wspomagałam nim cykl. Tez miałam 150 puregonu. Rzeczywiście końska dawka, ale widocznie tak ma być Powodzenia z kłuciem

[aniab2205]

Zielinko, ja tez transferu jeszcze nie miałam, a d stymulacje za mną. Jak rozmrożą zarodek, to mam nadzieję, że będzie się nadawał do transferu i coś z tego będzie. U nas coś gadał o icsi. Oszczędzają na zwykłych pacjentkach, a tym "specjalnym" klienkom już pewnie full serwis;p Moim zdaniem MR idzie coraz częściej w rutynę i traci na tym, bo jego opinia dobrego lekarza powolutku pada. Ja zaproponowałam, że zapłacę za te dodatki, ale mnie zbył. JM powiedziała, że w sumie jest uzasadnienie,ale potem w papiery nic wpisać nie chciała. Powiedziała, że to ewentualnie na wizycie przed transferem. Wybieram się ciut wcześniej, bo już w poniedziałek i zamierzam ją przycisnąć, męża też już ustawiłam, żeby się odezwał. Nie dość, że tak słabo nam to zarodkowanie wyszło, to jeszcze trzeba się z nimi użerać o wszystko.

[lenado]

Aniab2205 a ktore to są specjalne pacjentki? są takie?

[aniab2205]

Te, które są komercyjnie i po znajomości. Nawet mam takich znajomych, co sobie tak wszystko w Gamecie załatwiali. Teraz się przyznali. I powiedz mi, jak to jest, że przy ogromie przeszkód za pierwszym razem im się udało? A o dodatki nawet się nie starali, nie musieli, tak o nich zadbano.

[lenado]

Hm... naprawdę odnosisz wrażenie ze komercyjne pacjentki są lepiej traktowane? Przecież za te pacjentki z programu klinika tez dostaje pieniądze, tyle że z ministerstwa. Co innego znajomości.... no ale ja akurat nikogo nie znam w Gamecie. Trudno oceniac. O jakich dodatkach mówisz? Przepraszam ze tak dopytuje ale to moje pierwsze in vitro wiec jeszcze nie jestem zorientowana. A co do powodzenia calej procedury: przeciez przy in vitro wystepuje czynnik, na który absolutnie nie ma nikt wpływu ani lekarze, ani nikt z nas. Bo z tym czy życie w nas zaistnieje, utrzyma się i rozwinie to już lekarz z Gamety wiele wspólnego nie ma jeśli oczywiście rzetelnie wykona swoją część roboty.

[aniab2205]

Co do tej rzetelności mam właśnie wątpliwości, czasem jak tak czytam te różne wypowiedzi, to mam wrażenie,że niektórzy lekarze podchodzą do pacjentów taśmowo, bez próby diagnostyki. Nie mam takich danych o Gamecie, ale bodajże klinika w Białymstoku chwaliła się kiedyś ilością uzyskanych ciąż w procedurze rządowej i komercyjnej i jakoś komercyjna z roku na rok coraz lepsza była, a rządowa ledwo za nią nadąrzała.
Ja też tu znajomości nie mam, ale trochę się już nasłuchałam od męża, którego dwóch kolegów z pracy właśnie komercyjnie podchodzili i po znajomości. Przypadek?

[lape83]

Cieszcie się dziewczyny, że w ogóle wam je mrożą bo mi jak robiłam pierwszą stymulację z rządowego programu w Gamecie prof Radwan powiedział, że nie można mrozić w rządowym i mi wyrzucili do śmieci kilkanaście komórek bo pobrane było ponad 20. No chyba, że je sobie wzięli i je sprzedali innym parom ale tego już się nigdy nie dowiem niestety

[agusiamil84]

Słonko, ja oprócz estrofemu przed transferami brałam encorton i clexane. To chyba standard w Gamecie

[slonkoo88]

a ja nic nie dostałam....żadnej recepty a od którego dnia ten encorton i clexane ?

[0majekmeg0]

Słonko, recepte mogli Ci wypisac teraz lub na nastepnej wizycie bo leki dopiero bierzesz przed transferem (ok 2 dni przed). No fakt menopur drogi bo opakowanie 139 zl a mam 2 i 5 op. Oraglutranu 344 zl.

[slonkoo88]

o jej dzięki za info bo już się zestresowałam, że już się nowy cykl zaczął a ja bez leków Majekmeg a czemu tak dużo zapłaciłaś za orgalutran ? ja płaciłam za op. 3,20zł. A ten encorton i clexane ile tak mniej więcej i to są tabletki czy znowu zastrzyki?

[slonkoo88]

jejku przepraszam nie za orgalutran tylko za gonapeptyl płaciłam 3.20zł sorrki pomieszało mi się :p apropos zostały mi 5 szt. gonapeptylu. Będzie mi to potrzebne jeszcze? chyba nie prawda? może któraś chce to chętnie oddam bo leży to w lodówce.

[0majekmeg0]

Orgalutran tyle kosztuje. 3,20 to puregon...encorton to tabletki, cos ok 20 zl i clexane zastrzyki cena chyba 114 za opakowanie

[0majekmeg0]

Slonko Tobie juz raczej nie bedzie potrzebny gonapeptyl. Ja widze mam wpisany ale nie wiem ike dokladnie bo to na zakonczenie stymulki. Ostatnio mialam 2 ampułki. Chetnie bym odkupila od Ciebie

[slonkoo88]

ja płaciłam na prawdę grosze, wiec podaj może na priv adres to Ci prześlę. Chyba, że jesteś z Ostrowa to możemy się jakoś umówić

[aniab2205]

Dziewczyny, a czy to prawda,że dużo z tych komórek mrożonych odpada? Komórki mam na myśli, nie zarodki.
Majekmeg, jak emocje w domu? Lepiej ciut?
Coś mi się przypomniało, ze mną punkcję miała tylko jedna dziewczyna, właśnie skończyła 40, mówiła, że na usg miała 3-4 komórki. Miała taki dystans do całej procedury, że patrzyłam na nią i ciężko mi było uwierzyć. Obiecałam sobie, że postaram się tak nie wariować, ale jak mi w drugiej dobie nie zadzwonili,a w piątej dopiero po 15, to mało mi brakowało, żeby się w aucie nie rozryczeć. No i u mnie w pracy kolejna zaciążona. Żeby to było zaraźliwe...

[0majekmeg0]

Słonko, nie nie jestem z Ostrowa, jestem spod Torunia... Napisz do mnie na maila na [e-mail] to się dogadamy ok?
Aniab, oj nastroje masakryczne. Mąż całą drogę się nie odzywał i teraz zaszył się w garażu. No fakt poszło dziś w sumie 1000 zł bo leki 620, wizyta 200 i paliwo 200. Ehhh no trudno, mówiłam mu że nie jesteśmy jedyni, ale jak to facet (przynajmniej mój typ tak ma) ciężko zrozumieć. Jakoś mu przejdzie. Teraz na następne wizyty jadę bez niego co by mi nerwów nie szargał.
Życzę nam wszystkim pięknych bet i maluszków.

[takasobieja1990]

hej odnalazłam Was w końcu nowy wątek, bo w 3 częsci nie miałam siły doszukiwać się nowych wypowiedzi
ja dziś miałam punkcję. 8 dni przyjmowałam puregon 150, 4 dni orgalutran i zakończyłam gonapeptylem, bo zagrożenie hiperką.

[cytrynka2610]

Hej ! Dziewczyny nie mialam sily pisac. We wtorek bylam na usg, od transferu minelo juz prawie 7 tyg. A zarodka nie widac, byl pecherzyk 11 mm, co wskazuje na 6 tydz. To dr J M juz cos wiecej widziala bo zmierzyla crl 2 mm a nie widziala pola zarodka. A ten lekarz nic nie widzial powiedzial zeby nadal brac leki i czekac. Dr Makowskiej nie ma do pon. Eh tak sie boje. Nie wiem co zrobie jak sie okaze ze jest puste jajo. Moglam sie bardziej cieszyc , a nie ciagle mialam wrazenie ze to moze m

[cytrynka2610]

Ze to moze minac ... urwalo mi

[0majekmeg0]

Cytrynka, ja nadal wierzę że wszystko będzie dobrze. Tak bardzo na to zasługujesz! Bądź dobrej myśli!

[aniab2205]

Cytrynko, to u kogo byłaś na tym usg? Nie zamartwiaj się na zapas, czekaj spokojnie na JM.
Majek, olej jego humory, jak już będziecie zaciążeni, to będziesz mieć satysfakcję, że pokazałaś więcej charakteru i woli walki niż on.
Takasobie, czytałam na ovu, że masz 15 ładnych komóreczek, gratuluję. Oby się teraz ładnie zapłodniły. Trzymam kciuki.

[marcia1981]

Cytryna trzymam kciuki za Ciebie bo wiara czyni cuda ale niestety ja też byłam w takiej sytuacji i okazało się właśnie puste jajo.Sprawdz jeszcze raz wszystko u lekarza i zrób bete będziesz miała wtedy pewność w którą stronę to idzie.Moja beta w 6 tyg miała 6800 i wzrosła tylko o 2000 wiec wiedziałam że dupa.Bolalo mnie to tym bardziej ze to była moja 3 strata (2po naturalnym zajściu 3 po in vitro) Trzymam kciuki

[takasobieja1990]

Anka a Ty jesteś też na ovu? dla mnietamto forum jest bardziej czytelne.szkoda że nie możecie się tam przenieść .
Jutro pewnie zadzwonia ile się zaplodnilo. Przez ilość komórek mam jakiś błogi spokój ze musiałby to być wielki pech jakby ani jednej blastki nie było choc w cuda nie wierzę

[0majekmeg0]

Kobitki a tak z innej beczki. Mam pytanie. Dzis podpisywalismy te smieszne dokumenty i w jednym bylo zawarte pytanie na jaki okres chcemy przechowac nasze ewentualne zarodki ktore pozostana po procedurze. Ja glupol wpisalam na max 20 lat. Teraz tak sie zastanawiam po co... Czy mozna to jakos zmienic, odkrecic czy jak to wyglada?

[zielinka_87]

Dziewczyny, pamietajcie ze gonapeptyl nalezy przechowywac w lodowce wiec przesylka nie jest dobrym pomysłem.

[aniab2205]

Majek, ja też wpisałam 20, bo w recepcji powiedziano mi, że w każdej chwili można z tego zrezygnować, a gdybyś wpisała mniej i przegapiła termin, to oni mogą np. nie zadzwonić i wtedy z automatu zarodki idą do adopcji.
Takasobie, jeszcze się tam nie rejestrowałam, fakt, bardziej czytelne. Jak będę mić trochę czasu, to nadrobię tę zaległość.
Dziewczyny, po stymulacji biorę glucophage i duphaston, @ powinnam mieć w przyszłym tygodniu, a tu cały czas plamki i dzisiaj to już brzuch pobolewa niemal jak przy okresie. Zastanawiam się, czy u was po punkcji w terminie się pojawiał, czy przed czasem? Też plamiłyście, czy ja z czymś przedobrzyłam, bo to przecież dietę trzeba trzymać i nie dźwigać, a ja ciągle w ruchu i z jedzeniem też się nie pilnuję, bo mało jem i jeszcze ograniczone rzeczy. Już w listopadzie przeszłam na dietę, która ograniczała pewne produkty i wykluczyła wszystko, co pszeniczne. Chciałam zrzucić kg, żeby BMI było mniejsze, bo ponoć 27 i powyżej nie jest dobre dla in vitro. Teraz mam 24,5, zrzuciłam prawie 10 kg w 3 miesiące bez głodówki i ćwiczeń. No i teraz jem już tak schematycznie, że i po punkcji były jakieś surówki z kapusty, której RB kazała w ogóle nie jeść.

[0majekmeg0]

Aniab, dziekuje za odpowiedz na to liczylam. Ja po stymulacji dostalam @ przed czasem. Cykle mialam 35 dniowe a dostalam 27 dnia. Nie plamilam. Zielnika z tego co czytalam gonapeptyl mozna przechowywac miesiac w temp. Pokojowej, ale jak z tym jest to nie wiem. Zreszta teraz szalu z temp na dworzu nie ma tak jak w lodowce.

[slonkoo88]

hej my napisaliśmy 5, ale tez z myślą, że w każdej chwili można zmienić. Ja też dostałam w 27dc, a normalnie mam po 30-32 dc. Nie było też plamienia tylko od razu chlusnęło Próbuje się do gamety dodzwonić, ale w piątki to tam chyba masakra jest nie?

[slonkoo88]

aniab gratulacje samozaparcia i pięknych efektów diety mnie zjada stres. Ostatnio 10kg to w 3 mc przed ślubem zjechałam Teraz jak moja mama była w szpitalu i przegrywała walkę z rakiem to też zjechałam sporo.

[zielinka_87]

Ja jestem po wizycie. Nie bylo klucia torbieli bo zmalala na tyle ze mozna bezpiecznie zaczynac stymulacje. Od dzis menopur 225j.
Ania udało sie u ugadalam z R.B klej, a AH do decyzji embriologa. Oczywiscie platne, ale M.R w zyciu by mi tego nie dal.

Co do gonapeptylu to ja mam tylko info na ulotce ze musi byc przechowywany w lodowce w temp 2-8 stopni. To menopur po rozpuszczeniu mozna trzymac 28 dni w temp pokojowej.

[lakea3]

aniab napisz mi prosze co wykluczyłas z jadlospisu, ze tak schudłas--Ja tez tak chce. Od miesiaca cwicze, nie jem slodyczy, uwazam na to co jem a waga stoi w miejscu. Biore DHEA 25mg moze to od tego sama nie wiem

[0majekmeg0]

Nie wiem jak to jest z gonapeptylem...
Co do diety to moj mmmaz kiedys chodzil do dietetyczki i w 4 miesiace 35 kg mu zeszlo z wagi. Wcale nie byla to glodowka. Spore posilki co 3 godziny, razem bylo ich 5. Dostal ksiazke z jadlospisem i wreszcie czul sie lepiej.

[aniab2205]

Iakea, wejdź sobie na stronę szybkaprzemiana.pl Przez miesiąc trzymałam się tego co jest w zakładce z prawej strony- Moje 28 dni. Ogólne zasady są takie- 5 posiłków dziennie, 2 litry wody, żadnej kawy, herbaty, tylko ziołowe i Inka. Żadnego nabiału, ale idzie się przyzwyczaić. Nie jem też produktów pszenicznych, tylko żytnie, czasem orkiszowe. No i zamiast ziemniaków są kasze, ryż brązowy. Za to przez 5 dni w tygodniu masz owoce i porcje są takie, że czasem ciężko przejeść. Warzywa możesz jeść do bólu. Teraz mogę sobie czasem zjeść trochę ciasta, czy coś z tych zakazanych produktów, bo waga się utrzymuje, a jak zjem czegoś mniej, niż powinnam, to jeszcze spada. Przed okresem nie jestem już opuchnięta, a to duży plus. W czasie stymulacji też mi trochę spadło, zastrzyki nie miały wpływu na wagę. Wcześniej żadne diety nie skutkowały, a tu na tym nigdy głodna nie byłam i dziewczyny w pracy ciągle dziwią, jak można tyle jeść i żeby waga tak leciała. Dla mnie najważniejsze było, żeby nie było głodówki i wysiłek też odpadał, bo bałam się jakichkolwiek zmian hormonalnych.
Dzisiaj to moje plamienie, to już takie większe, nie pojedyncze kropki jak dotąd. Dobrze pamiętam, że jak @ się pojawi, to duphaston się odstawia i wchodzi estrofen? Ja mam cykle 28 dniowe, a dziś mam 22 dc.

[cytrynka2610]

Ania u lekarza w mojej przychodni, przyjmuje prywatnie. Moze ma gorszy sprzet... maz mi tlumaczy ze przeciez mogl sie pomylic, bo on ma tylko 11 mm. Ja rycze trzeci dzien a on chodzi sie mi powtarza co ja robie dziecku

[maltanka1981]

A ja dziś byłam w Gamecie u Pani psycholog. Fajna babka. Na rozmowę wszedł też mój partner więc nie byłam w centrum uwagi (czego się obawiałam). Oczywiście od pierwszych pytań psycholog łzy jak grochy i z przerwami to się utrzymywało do końca wizyty, która trwała ok 50 minut. Załatwiłam u IP ah i klej na transfer, ale nic nie było mowy, że muszę za to zapłacić, a ja nie dopytałam. Wcześniej raz miałam klej i raz ah i nic nie płaciłam. A ludzi dziś było strasznie dużo w Gamecie, do rejestracji stały kolejki. Przez ustawę wypełnia się dużo dokumentów, wszystko się przedłuża i przez to nie mogą Panie nadążyć z obsługiwaniem. Chociaż jedna z nich stwierdziła, że dziś bardzo dużo osób jest.

[zielinka_87]

Maltanka czyli to ona przejela inicjatywę i zadawala pytania?
A ktory to twoj transfer bedzie? Mi gadaja ze 3 nieudane transfery sa wskazaniem do dodatkow a ja mialam tylko jeden. M.R nawet po 3 nieudanych niebardzo chce cokolwiek dorzucic.

[maltanka1981]

Zielinka, tak jak mówisz psycholog pytała, a następnie analizowała moje odpowiedzi. To będzie mój 8 transfer, a 4 w procedurze Czyli dodatki należą mi się jak psu buda.

[zielinka_87]

No to ewidentnie ci sie naleza dodatki. A mozesz zdradzic jakiego rodzaju to pytania i czy ci teraz lepiej i lzej?

[evik80]

Hej Dziewczyny.
Kama, jak się czujesz? Jakieś objawy, czy coś w tym stylu ? Trzymam kciukaski za wysoką betę, a kiedy testujesz ?
Słonko, to i u Ciebie niedługo transfer, skoro @ przyszła.?
Ja już się pogodziłam z faktem, że i tym razem się nieudało . U mnie też już @ przyszła, nawet długo nie czekałam bo tylko trzy dni od odstawienia leków. A teraz przed kolejnym podejściem chcę zrobić histeroskopię, tylko tak sobie myślę, że muszę ją zrobić chyba jeszcze cykl przed stymulacją, bo w trakcie stymulki chyba nie. Jeśli możecie to poradźcie? A na wizytę do gamety przed kolejną stymulacją to najlepiej kiedy się wybrać?. Muszę się spieszyć, żeby o czerwca zdążyć łącznie z transferem . Bo później to już pewnie wszystko odpłatnie. A i tym razem zawalczę też o ten klej za freee, bo to już będzie mój 5 transfer .
Cytrynko, również za Twojego groszka trzymam kciuki. Mam nadzieję, że na kolejnym usg. będzie już wszystko widoczne i jak najbardziej w porządku
A jak reszta naszych ciężarówek , nic się nie odzywacie, napiszcie nam o czasu o czasu jak wasze maleństwa rosną , no i przesyłajcie nam ciążowe fluidki, he he
Wszystkim staraczkom życzę powodzenia .

[zielinka_87]

www.nasz-bocian.pl/node/55452

Wyniki skutecznosci realizatorow programu rzadowego ivf

[0majekmeg0]

Dosc ciekawa lekturka. Sporo ciaz klinicznych, ale tez ogromna ilosc braku ciazy... Gameta najwiecej transferow.

[zielinka_87]

Zaskoczylo mnie salve, ale strasznie duzo ciaz wieloplodowych w stosunku do ciaz pojedynczych wiec pewnie wynika to z polityki kliniki bo Widocznie czesto transferuja 2 zarodki co w gamecie tak latwo nie przejdzie.

[inka-1981]

Wiatam wszystkie dziewczyny. Na początku gratuluję wszystkim zaciążonym!!!. Zaglądam tu sporadycznie, ponieważ po wielu przemyśleniach zmieniłam klinikę i przeniosłam się do Novum. Przypomnę, że w Gamecie przeszłam dwie nieudane proceduru z MZ. Dzisiaj właśnie rozpoczęłam procedurę - długi protokół. W Gamecie dwa razy szłam krótkim, ze względu na wysokie amh. W Novum lekarz powiedział, że skoro krótki nie przyniósł efektu, to trzeba zmienić i spróbować długi.
Boję się trochę i nawet do końca nie wiem o co w tym protokole chodzi. 14 dni mam gonapeptylu. zielinka_87 wyczytałam, że Ty również idziesz tym protokołem i nawet mam podobną sytuację jak Ty z torbielką. Mam nadzieję, że zniknie. Ja będę miała jednak mniejsze dawki leków potem 125. Napisz mi, czy ten gonapeptyl powodował u Ciebie jakieś skutki uboczne??? Ja biorę jeszcze encorton. Nie wiem jak ja przetrwał cały luty na zastrzykach.... Pozdrawiam

[zielinka_87]

Hej. Ja po gonapeptylu nie mam.wiekszych dolegliwosci. Czasem glowa boli ale po lekarz przeciwbolowych przechodzi. Ja go bralam tydzien dluzej bo torba bylaboporna ale wczoraj na usg miala 1 wiec mozemy zaczynac. Mam menopur 225. A encorton tez bralam. Musialam chwilowo odstawic bo polaczylam go z euthyroxem i moje tsh spadlo tak ze bylo nieoznaczalne. A ty masz sam encorton czy euthyrox tez? W jakiej dawce bierzesz encorton? Na jakiego lekarza sie zdecydowalas? Mi jak sie noe uda teraz to tez ide do novum sprobowac komercyjnie.

[zielinka_87]

Mialo byc ze torba zmniejszyla siendi 11mm

[inka-1981]

zielinka_87 mam tylko encorton, rano 5 mg. a w południe 2,5 mg. Jestem u dr Z. A jakie masz amh?

[marcia1981]

Cytrynka trzymaj się dzielnie proponuje Tobie iść zrobić bete będziesz widziała jaki jest przyrost . Musisz być dzielna Trzymaj się

[zielinka_87]

Amh mam 2,5 a dlugi protokol mam ze wzgledu na endometrioze. Musze wrocic do encortonu a odpuszcze euthyrox.

[zielinka_87]

Odac tropem dr Z z Novum to na trzecie podejscie bede miec krotki protokol.

[takasobieja1990]

Inka jakie masz amh? Ja w gamecie miałam 3 procedury.. I ostatnia najlepiej wyszła... Bo aż 15 komórek, z czego dziś się dowiedziałam (2doba groszkow) że mamy 14 ładnie zaplodnionych i dzielacych się zarodków. Myślałam nad zmianą realizatora, ale zmieniłam lekarza na IP i nie żałuję.

[inka-1981]

takasobieja1990 - mam wysokie amh według tych nowych odczynników do ok10, według starych to 5
Ja przy dwóch stymulacjach miałam po 12 komórek dojrzałych. Ponieważ było to podejście MZ to zapładniali 6. Komórki się zapładniały ale w pierwszej procedurze uzyskano jedną jak się później dowiedziałam bardzo słabą na 3 blastocystę. Drugie podejście to dwie blastocysty i tu już dobrej jakości na 4+. Ale efektu brak.

[cytrynka2610]

Marcia dziekuje za slowa otuchy co do bety to bardzo sie boje. I nie wiem czy mi maz pozwoli zrobic, powie ze mam czekac do wizyty.

[cytrynka2610]

On wierzy za nas dwoje...

[aniab2205]

Cytrynka, i słusznie, że wierzy. Kiedy masz tę wizytę? Jutro? Ja w piątek jednak dostałam @. W 22 dniu cyklu, więc prawie tydzień przed czasem. Jutro jedziemy podpisać papiery, bo później mąż ma wyjazd. Będziemy się dopominać o klej i AH jeśli embriolog uzna, że jest konieczne. Trzymajcie kciuki.

[lenado]

Cześć dziewczyny. Mam pytanie odnośnie wyników estriadolu. Jestem w 9 dniu stymulacji. Biore Puregon i Organutran. W czwartek planowana jest punkcja. Wczorajszy wynik estriadolu to 9800 (badany 2 x). Mam bardzo wysokie AMH. Ilość pęcherzyków które rosną to ponad 25 na jednym jajniku. Czuje się kiepsko. mam bole w podbrzuszu, wstret do wielu rzeczy (np. mięso czy ryby ) dzis zaczely pobolewac mnie nerki. Czy któraś z Was tak miała ?? Bardzo się niepokoje bo zastanawiam się czy z tak wysokim AMH (ponad 20) powinni mnie w ogóle dopuścić do IVF. To moje pierwsze podejście.

[0majekmeg0]

Lenado, ja mam AMH powyzej 19 wiec tez spore. U mnie slabo rosl estradiol i musialam miec zwiekszone dawki. Nie czulam sie zbyt dobrze juz ja sam koniec bo mnie wszystko bolalo. Tez mialam miec sporo pecherzykow ale jak sie okazalo tylko 6 bylo pelnych i niestety 3 byly zdolnr do zaplodnienia. Zostala mi tylko jedna blastocysta i nie wyszlo... Za jakis tydzien zaczynam druga stymulacje.

[lenado]

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Trochę mnie uspokoiłaś tym ze tez miałaś takie dolegliwości. Trzymam kciuki i życzę powodzenia przy drugiej stymulacji. Dam znać jak juz będę wiedziała czy rzeczywiście z tych moich wielu pęcherzyków wyszło wiele jajeczek.

[0majekmeg0]

Życzę Ci powodzenia, żeby jajeczkobranie było owocne. Przy takim estradiolu to raczej normalne bo nasze jajniki sie konkretnie powiekszaja, organizm szaleje od hormonow. A jakie mialad dawki p

[0majekmeg0]

urwalo mi... Jakie mialas dawki puregonu i u kogo sie leczysz?

[lenado]

Pierwsze dwa dni puregon 125, później 150 ale tylko dwa dni bo estradiol podskoczy do ponad 5000. Wiec kolejne dni puregon 125 a dziś 100. Leczę się u dr PR. Nic mnie już nie niepokoi tylko ten nerki, które czuje chyba bardziej niż jajniki. Nie mogę doczekać się czwartku. Brzuszek mam jak w 3-4 miesiącu ciąży. A napisz proszę ile czasu minęło od Twojej ostatniej stymulacji?

[aniab2205]

Lenado, ja mam AMH powyżej 21, pobrali 17 komórek, 12 dojrzałych. Też miałam wstręt do mięcha i brzuch pobolewał.

[lenado]

Dzięki za odpowiedź aniab2205. Miałaś juz transfer? jaki miałaś estradiol?

[cytrynka2610]

Ania jutro zadzwonie do gamety, bo dr J M na urlopie chyba byla. I zapytam co mam robic dalej? Pewnie kaze przyjechac. Eh.. boje sie okropnie.

[0majekmeg0]

Lenado, stymulacje mialam w sierpniu, transfer odroczony do pazdziernika. Mialam tak samo jak Ty puregon 125, ale slabo dzialal i po 4 -5 dniach zwiekszono do 150. Teraz zaczynam od dawki 150 puregon pozniej zmiana po 4 dniach na menopur 150 plus orgalutran. Kiedys mialam problem z nerkami wiec teraz bola mnie dosc czesto. Przy stymulce tez dawaly znac o sobie. Nie wiem tylko jaki mialam estradiol na koniec przed punkcja. Lekarz nie powiedzial.
Cytrynka musisz byc dobrej mysli, maz ma racje ze Twoj niepokoj Wam nie pomoze. Rozumiem ze Ci ciezko, latwo jest powiedziec ze bedzie ok, ale mysle ze sprawa sie dobrze rozwinie na 9 miesiecy.

[takasobieja1990]

Lenado kochana nie pozwól sobie zakończyć stymulacji ovitrelle, niech Ci dadzą gonapeptyl i odrocza transfer. Powiedz o brzuchu... Masz hiperke jeśli objętość się zwiększyła. Ja mam amh 9.8 i miał płyn w otrzewnej przy estradiolu tylko 1500. A ty masz mega estradiol. Nie ryzykujesz życiem i zdrowiem

[lenado]

Dziękuję za odpowiedź. Transfer mam odroczony, to było jasne jeszcze przed stymulacja. Gonapeptyl tez juz w lodówce. Jutro kolejna, ostatnia przed punkcja wizyta, badanie estradiolu i usg. Ja myślę że mój prowadzący wie co robi tym bardziej ze 2 x zmniejszył dawkę leku. Po prostu sam proces in vitro mnie trochę przerósł, że jednak jest to dość inwazyjne dla organizmu i naprawdę podziwiam dziewczyny, które mają kilka stymulacji i się nie poddają.

[aniab2205]

Ja jutro u niej będę, a potem 17-ego.
Dzwoń z samego rana i proś, żeby ona decydowała o wizycie. Niech się poczuje za Ciebie odpowiedzialna.

[aniab2205]

Ostatni pomiar estradiolu przed punkcją to 4647 a progesteron 0.34. To był wtorek,a w czwartek rano była punkcja. Transfer odroczony. Termin ustalą mi prawdopodobnie 17 lutego, bo wtedy mam wizytę. To będzie 13 dc, a transfer ustalają chyba ok. 20dc. Nie wiem z resztą, strzelam, bo to mój pierwszy transfer. Oby udany

[lenado]

Ok. Dzięki. Trzymam kciuki

[inka-1981]

takasobieja1990 hej wyczytałam, że masz bardzo podobne amh do mojego, napisz mi jaki miałaś protokół i jakie dawki leków. Ja przy dwóch krótkich protokołach też nie miałam za wysokiego estradiolu, a delikatnie dotknęła mnie hiperka. Pisałam już wcześniej, że teraz jestem w N. i mam długi protokół pomimo tak wysokiego amh. Boję się, ale lekarz chyba wie co robi...

[gosia19850604]

Cytrynko mocno za ciebie trzymam kciuki musi by c dobrze, czekaj na wizyte u dr Makowskiej i nie zamartwiaj się na zapas bo to dzidzi moze zaszkodzić...
Ja jestem po kolejnym usg 19 tydzień, dzidzius mierzy już 13cm i waży 300g, teraz tylko musi rosnąć a ja razem z nim 4 marca badania połówkowe w Gamecie wtedy bedę już na loozie czekać na finał mam nadzieję...przesyłam wam dziewczyny ciążowe fluidki i trzymam kciuki...
Iza jak tam twoj transfer mam juz trzymać kciukasy?
Stokrotko odezwij się co tam u ciebie kochana....

[kornika]

0majekmeg0-pamiętasz mnie-miałyśmy transfer w październiku tego samego dnia, ja o godz.12, Ty o 13 Chciałam Cię zapytać - po tej przerwie do kogo zapisałaś się na wizytę -do profesora? Bo jeśli tak, to rozumiem, że nie było problemów, żeby się do niego umówić?

[0majekmeg0]

Witaj Kornika, pewnie ze pamietam. Tak zapisalam sie do profesora, nie bylo zadnych problemow. Ufam profesorowi i nie chce zmienic na nikogo innego. A co u Ciebie?

[kama1526]

A ja jestem po 5-tym nieudanym transferze.... 5 razy bhcg poniżej 0,1 nie mam mrożaków i nadziei... mam odczekać jeden cykl dali mi skoer na badania ktore minely od maja i po tym cyklu mamy zaczac 2 podejscie cxyli gdzies w 2 poł marca życie jest do dupy! Nie mam sil

[zielinka_87]

Kama dasz rade. Mialas 5 blastek, mialas serio dobra sytuacje. Może musisz zmienić leki do stymulacji. Nie pakoj sie w te same leki. Sprobuj innych i nie poddawaj sie. Porob badania, moze cos z immunologii. Polec z doswiadczenia dziewczyny z innego watku cytokiny th1/tf2

[takasobieja1990]

Inka moja pierwsza stymulacja to był menopur 150, orgalutran i gonapeptyl. Estradiol 1500 ostatni pomiar i hiperka, płyn w otrzewnej, brzuch jak baniak, zdychalam dwa dni. Miałam 18 pęcherzyków i 10 komórek dojrzalych. Druga stymulacja niewypal... Puregon głównie 125, dwa razy chyba 150, orgalutran, na koniec ovitrelle, estradiol 2500, a tylko 14 pęcherzyków i 6 dojrzałych komórek. no i trzecia, ale brałam koenzym q10 i wit d, puregon 150, orgalutran i gonapeptyl. Pęcherzyków do końca nie wiem ile było, IP mówił o 19, a po narkozie coś mi świta ze mówili na sali zabiegowej ze u mnie długo punkcja trwała bo Miałam 2x wiecej pęcherzyków niż babka co ma teraz (właśnie robili jej punkcje). A miała chyba 11/12. Estradiol miałam 1712. Więc u mnie estradiol w ogóle Nie jest wyznacznikiem dojrzałych komórek, bo było dojrzałych 15.

[takasobieja1990]

Oczywiście wszystkie krótkie protokoły.

[inka-1981]

takasobieja1990 - dzięki za odpowiedź. Kurczę to dlaczego ja idę tym długim protokołem??? Bardzo się boję, dzisiaj trzeci zastrzyk z gonapeptylu...

[evik80]

Kama, wiem co czujesz, bo tydzień temu przechodziłam to samo.
Trzymaj się kochana, masz jeszcze 2 podejścia więc jest szansa.
Ja też mam zamiar w marcu zrobić histeroskopię i zacząć 3 podejście. Pamiętaj, że nadzieja umiera ostatnia. Musimy wierzyć, że i nam się uda

[iza26p]

Niestety Gosiu transfer mam odroczony na usg stwierdzili ze mam prawdopodobnie wodniaka jajowodu i tu najlepsze prawdopodobnie od histeroskopi która miałam miesiąc temu .

[takasobieja1990]

Inka nie mam pojecia ale też bym się bała . Poczytaj na necie o długich protokolach z wysokim amh i pco.

[inka-1981]

takasobieja1990- od wczoraj nic nie robię tylko czytam.... Są faktycznie przypadki, kiedy stosuje się przy wysokim amh ten długi protokół, ale dużo na ten temat nie znalazłam. Myślę sobie jednak, że lekarz chyba wie co robi. Wiem, że będę miała w drugiej fazie stymulacji dawki leków 125, może to mnie uchroni przed hiperką. Mam nadzieję, również, że to amh może mi spadło po dwóch stymulacjach, bo teraz wyniku nie robiłam. Osiwieję z tego wszystkiego... Wiem, że lekarz liczy, na to, że komórki bedą lepszej jakości, bo na pewno nie chodzi o ilość...Dziewczyny, a może któraż z Was przy wysokim amh przechodziła długi protokół, Napiszcie...

[kornika]

Ja też zaczynałam, rok temu u profesora, a skończyłam u I.P. U mnie nic ciekawego. Od ostatniego transferu musiałam dojść do siebie psychicznie, bo czułam się strasznie zmęczona. Po odstawieniu wszystkich leków czułam się bez sił i do tego to obciążenie psychiczne, że się nie udało,ech... Teraz nie wiem co dalej. Skoro miałam 3 nieudane transfery, to pewnie musiałabym się poddać histeroskopii, a ja nie mam już ochoty na żadne leczenie, lekarstwa, szpitale, jazdy po 250 km. U mnie jest jeszcze jeden problem-ja skończyłam 40 lat, więc leki nie będę miała refundowane, czyli koszt tej procedury drastycznie się podniesie w porównaniu z 1 podejściem. Czyli- nie wiem co zrobić.

[marcia1981]

Kronika ja do kliniki tez mam 250 i tez po ostatniej porażce ( u mnie 3 poronoenie)tez musiałam odpocząć obija mnie ten uciekający czas bo teraz jeszcze nie jestem gotowa wrócić po mroźna ki a program tylko do końca czerwca

[marcia1981]

Cytrynka co u Ciebie?

[aniab2205]

Cytrynko, dodzwoniłaś się? Ja byłam u niej wczoraj. Transferu w tym cyklu nie będzie, odroczyła go o jeszcze jeden miesiąc, organizm się jeszcze po punkcji nie wyciszył. Jeszcze się produkuje. Mój mąż mocno zawiedziony, ja trochę też, ale może to lepiej będzie rokować? Podbudowało mnie to, że wpisała klej i nacięcie otoczki do decyzji embriologa. Dzięki temu trochę spokojniejsza jestem. Zastanawiam się tylko, gdyby się nie udało, czy do kolejnej punkcji te 3 miesiące będą liczyć normalnie, czy ten czas by się wydłużył, żeby organizm doszedł do siebie. Ta myśl o czerwcu jako ograniczeniu czasowym po prostu mnie przeraża.
Kornika, współczuję całej sytuacji, ale czasem, jak się jest już takim zmęczonym wszystkim, to coś się dzieje po naszej myśli. Może mimo wszystko warto spróbować? Trzymam kciuki, żeby było lepiej. Przytulas dla Ciebie.

[0majekmeg0]

Kornika przykro ze Ci nie wyszlo, ale Ania ma racje, ze jak juz masz dosc czegos to przychodzi pozytywne zaskoczenie, jakas zmiana. Badz dobrej mysli. Zycze Ci jak najlepiej. A koszty faktycznie wzrosna kolosalnie. Tak jak patrzylan to za recepte za ktora teraz dalam 620 zl powinnam zaplacic 3200 zl. To jest niesprawiedliwosc takie ograniczenie wiekowe. Ale poki mozna trzeba walczyc i probowac. Zapisz sie do Gamety, obgadaj sytuacje z lekarzem.

[cytrynka2610]

Marcia Ania, tak dzwonilam. Mam jechac na usg, nie wiem czemu kazala do dr Kozarzewskiego sie zapisac. Jade w piatek. Ogolnie fizycznie dobrze sie czuje. Ale psychika siada, rycze codziennie

[aicha86]

Podziwiam Cytrynko, że nie robisz bety. Nawet po kryjomu żeby Twój nic nie wiedział. Ja bym nie wytrzymała do piątku. 3mam kciuki!!! A ja już 25 tydzień także kompletuje wyprawkę dla mojego maleństwa. Na razie wszystko w porządku i aby tak było do końca ciąży.

[aicha86]

Dziewczyny nie przejmowałabym się zbytnio wyższym wynikiem AMH bo ja też miałam lekko podwyższony ten wynik i mój ginekolog twierdził, że to nawet lepiej bo to oznacza wyższe szanse na udane in vitro. Przy długim protokole "wyprodukowałam" 19 jajeczek z czego udało się pobrać 5 i powstały 4 zarodki. No i jeden, który mi podali jest dzisiaj 25 tygodniową ciążą. A hiperki żadnej nie miałam więc uważam, że długi protokół był najlepszym rozwiązaniem.

[aniab2205]

Nawet lepiej, że do Kozarzewskiego, dokładny jest i delikatny. Cenią go sobie.

[marcia1981]

Cytrynka prawdę mówiąc niestety na niektóre rzeczy wpływu niemamy musisz być dobrej myśli. DO piątku zostały 3 dni wiec musisz wytrzymać. Doktor do którego się umowiłas jest dobrym specjalistą od USG. Trzymam kciuki

[cytrynka2610]

Aicha czytalam ze przy pustym jaju plodowym beta i tak moze rosnac. Wiec po co mam robic ... Staram sie czekac "cierpliwie" do piatku na decyzje lekarza.

[marcia1981]

Cytrynka a która to w ogóle twoja próba masz jeszcze jekies mrozaczki ?

[cytrynka2610]

To moja 2 proba, 4 transfer, pierwszy raz zobaczylismy pozytywna bete. Mamy jeszcze jednego mrozaczka.

[marcia1981]

Moja też druga próba lecz 1 transfer. Mam jeszcze 4 blastki. Zostało jeszcze 2 dni musisz być silna. Przy pusty jaj beta rośnie ale przyrost jest nieprawidłowy.

[aicha86]

Może faktycznie czekaj już Cytrynko do tego piątku w końcu ten doktor Kozarzewski to ponoć świetny specjalista więc będziesz mieć pewność. Trzeba wierzyć!!

[hela2212345]

Cześć Dziewczyny
Po 2 razach w Poznaniu rozpoczynam moje 3 podejście w Rzgowie.
Mam pytanie do dojeżdżających. Czy polecacie jakieś miejsce na nocleg? My mamy 250 km w jedną stronę i myślę, że po punkcji i transferze nie będziemy wracać. Będę wdzięczna za pomoc.

[cytrynka2610]

Aicha juz mi nic wiecej nie zostalo, jak czekac moze bedzie jeszcze dobrze. Moze ten moj mial slaby aparat do usg. Eh w plci dziecka sie myla, to co dopiero jak pecherzyk mial 11 mm. Albo go nie bylo a teraz jest. Sama nie wierze w to co pisze

[gosia19850604]

Hela my po punkcji i transferze zatrzrymywalismy się w odyseji zaraz koło gamety tam zawsze są wolne pokoje pokój 2 os 100zl fakt wystrój dość dziwny i specyficzny ale da się przeżyć...

[aicha86]

Hela na drodze do Rzgowa jest bardzo dużo hoteli i restauracji także na pewno coś znajdziecie. Powiem Ci ja miałam 350 km w jedną stronę i zawsze traciłam cały dzień na wyprawę do gamety ale nigdy nie skorzystałam z żadnego hotelu. Tylko, że między punkcją i transferem zawsze jest te parę dni więc nie wiem czy kalkuluje się tam nocować.

[gosia19850604]

Aicha86 dziwię się ze nie skorzystalas ja mam 250 km i mi lekarz kategorycznie zabronił jazdy tyle km do domu bynajmniej po punkcji i kazano mi odczekać do nast dnia ze względu na możliwe powikłania po transferze to już inna sprawa można jechać choć ja ost transfer odpoczywalam do nast dnia w Rzgowie....

[hela2212345]

Gosia
Dzięki sprawdzę to
Ja co prawda w razie komplikacji mam szpital gdzie znają problematykę po in vitro, ale zwyczajnie nie wiem jak się będę czuła...
Po transferze to z tego co wiem powyżej 100 km podróż nie jest wskazana. Ja się z tym zgadzam. Nie wyobrażam sobie podróży z ledwo co podanym kropkiem

[aicha86]

Powiem wam, że nic mi nie dolegało po punkcji ani transferze więc spokojnie wracałam do domu. Jedynie co to oczywiście mąż był kierowcą bo po relanium nie można auta prowadzić.

[gosia19850604]

Hela dokładnie jest zakaz jazdy powyżej 100 km po punkcji niezależnie od tego jak się czujesz gorszą sprawa jeśli w drodze by się coś stało to niewiadomo gdzie się udać...po transferach jechałam do domu zazwyczaj tylko ostatnio postanowiliśmy nie wracać i odpocząć no i kropkowi się to spodobało bo się zadomowil na 9 mcy.... jeszcze jest hotel Jurand kawałek za rynkiem w Rzgowie... coś znajdziesz napewno?

[hela2212345]

Gosia19850604
My jednak jesteśmy nastawieni na nocleg. Wolę po punkcji i transferze odpocząć. Jazda na tylnym siedzeniu jakoś mnie nie przekonuje

[kate.21]

Hej dziewczyny. Ja się zawsze dziwiłam, czemu lekarze zawsze pytają skąd jesteśmy a to pewnie chodziło o tą drogę. Ja miałam w porównaniu z wami malutko bo ok 90 km, więc jeździłam.
Pisałyście wcześniej o "dodatkach" - ja przy ostatnim transferze powiedziałam P. R. że chcę emrioglue on się niby zgodził ale nic w papierach nie zapisał (to było moje ostatnie podejście i nie zostały mi zarodki do zamrożenia), więc kiedy dzwonili embriolodzy z informacją o transferze to z nimi pogadałam i poprosiłam, żeby na pewno był ten embrioglue. No i nic nie dopłacałam.
U mnie dziś 17 tydzień i 4 dzień. Brzusio rośnie, 11 marca połówkowe u Kozarzewskiego Czas naprawdę szybko leci...
Cytrynka u Kozarzewskiego jest bardzo dokładne usg i wszystko widać jak na dłoni. W tych gabinetach to mają chyba tylko takie, by sprawdzić, czy coś, jest, czy serduszko bije - różnica kolosalna. Więc u niego na pewno zobaczysz Maluszka, może bawi się w chowanego...... Trzymam kciuki za wspaniały obrazek jutro.
Gosia a znacie już płeć? Mi w tym 13 tc nie powiedział, co prawda nie pytałam, ale myślałam, że to zależy od tego, czy coś widzi... teraz zapytam bo trzeba właśnie kompletować garderobę Maluszka.
Kama!!! wiem, że to żadna pociecha, ale masz jeszcze możliwości a przede wszystkim efekty stymulacji masz dobre, bo miałaś sporo mrozaczków. Musisz mieć w czymś nadzieję
Wszystkim walczącym ciążowe fluidy wysyłamy!!!
Acha i jeszcze jedno o tym gonapeptylu - mi kazali wziąć jedną ampułkę w piątym dniu po punkcji zdaje się a to był drugi dzień po transferze i P. R. mówił, że to na lepsze zagnieżdżenie... Nie wiem czy to ale też zadziałało....

[gosia19850604]

KATE 21 ja też polowkowe i kozarzewskiego tylko tydzień wcześniej od Ciebie 4 marca...brzuszek zaczął mi rosnąć na całego i mnie 19 tydzień i czuję już pierwsze ruchy maluszka a co do płci to mój gin ma słabe ust ale twierdzi że ' jajek.' Nie widzi więc chyba dziewczynka ale to nic pewnego że wzgl na jakość usg więc czekam na polowkowe tam będzie wszystko jasne a póki co kupuję ciuszki w kolorach odpowiednich dla obu płci jednocześnie a trochę już tego mam....

[gosia19850604]

Sory za literówki ale pisze z telefonu...

[aicha86]

Kate z tym gonapeptylem w tym piątym dniu to standard. Każda z nas dostaje to zalecenie łącznie z clexanem, encortonem, estrofemem i luteiną. Wszystkie dziewczyny, które miały ze mną transfer miały taką samą kartkę z wykazem i takimi samymi dawkami leków. A co do dłuższych podróży po punkcji i transferze to raczej to nie ma znaczenia skoro mi się od razu udało. Jeśli chodzi o płeć maleństwa to na połówkowych wszystko super widać i każdy narząd można dokładnie sprawdzić. A jakie to badanie jest wzruszające ale to już inna bajka

[lenado]

Aniu co to znaczy ze organizm nie jest gotowy na transfer i jeszcze się produkuje? Z gory dzięki za info

[slonkoo88]

Hej laseczki Ale musiałam was nadrobić hohoh
Cytrynka 3mam kciukasy za jutro!!! o której masz wizytę? Może dziewczyny mają rację i to kwestia sprzętu? Powodzenia Kochana
Kochane mam troche pytań o transfer. We wtorek mam wizytę u IP. Będzie to 13 dc. Na jakiej podstawie sprawdzą kiedy będę miała owulke? Tylko usg? Od wczoraj tak mnie śluz zalewa masakra... no i gdzie się zaopatrzymy w ciuszki dla mojego M?
My mamy do Rzgowa 120km. nikt nie pytał jak wracamy, czy wracamy i w ogóle. Ja po punkcji śmigałam po Ikei Po transferze pewnie grzecznie pojadę do domku

[aniab2205]

Slonkoo, każdy organizm inaczej reaguje. Ja po punkcji, jeszcze na lekach, czułam się dobrze, a następnego dnia tak mnie mięsnie podbrzusza bolały, że chodziłam zgięta w pół i najwolniej jak się dało. Po pierwszej punkcji, w nocy zrobiło mi się słabo, zimno i po pójściu do toalety, nie mogłam samodzielnie dojść do łóżka. Jedna będzie fikać po sklepach, inna będzie się słaniać, nie ma reguły. Ja na transfer chciałam jechać z mężem, a gdyby go akurat nie było, to sama. Teraz się zastanawiam. Mam nadzieję, że nie będę musiała nikogo prosić o bycie kierowcą.

[maltanka1981]

Piszecie o ganapeptylu w standardzie przy transferze, a ja go nigdy nie miałam. Pozostałe leki obowiązkowo. Ciekawe od czego to zależy??? Wie może któraś coś dokładniej?

[slonkoo88]

ania dokładnie każda inaczej. Po punkcji było super ale przez ostatnie 3 dni przed to myślałam, że nie dam rady....brzuch jak balon, wymioty, zawroty głowy i ból jajników nawet przy siadaniu
Cytrynka ściskam i myśle o was

[aniab2205]

W 4 dniu cyklu miałam w sumie 5 pęcherzyków, największy miał 28 mm, pozostałe zbliżone. JM powiedziała, że w takim wypadku byłyby małe szanse na udany transfer.

[cytrynka2610]

Slonkoo o 14. Wcisneli mnie, bo nawet nie bylo juz do niego miejsc. Pewnie wieczorem napisze co z tego wyszlo, jesli bede w stanie...

[raksa1976]

Cześć dziewczyny, ja już po histeroskopii w CZMP która jak na razie nic nie wykazała czekam teraz na wynik badania pobranego wycinka. W środę na 16.00 mam wizytę w Gamecie i jak wszystko będzie ok to w marcu rozpoczynam ostatnie podejście. Cytrynka musi być dobrze, nie ma innej opcji.