Po jakim czasie Wam się udało?

[patricia_wilsa]

Witam. Moje pytanie jak w temacie i wielka prośba do wszystkich ciężaróweczek oraz tych, które już nimi były. Wpiszcie proszę ile trwały Wasze starania,ile miesięcy zajeło Wam oczekiwanie na uprawgnione II kreseczki?
Ja sama staram się już 5 miesiąc i narazie bezskutecznie, lekarze mówią że po roku można się zacząc martwic. Ale oni mówią swoje a My i tak wiemy swoje.przychodzą wraz z kolejnym chwile zwątpienia, kryzys i pytanie co dalej?
Myślę, że dobrze by zrobiło wszystkim starającym się przeczytanie, że ktoś był i juz w takiej sytucaji, że nie załamał się i walczył dalej i osiągną swój wymarzony cel.

p.s Mam nadzieję że wątku nie zdublowałm,bo szukałam wcześniej takiego i nie mogłam znaleść

[lidek0]

Zapraszam na moje forum dla starających się, tam znajdziesz info jak przygotować się do ciąży /jakie badania zrobić/ żeby być może skrócić czas starań, tu są pary z problemami, gdzie pozostaje najczęściej tylko invitro. Ja sama starałam się o dziecko 5 lar, sporo z tego czasu zmarnowałam przez lekarzy a konkretnie brak odpowiednich badań i diagnostyki.

[patricia_wilsa]

lidek0 napisała:

> Zapraszam na moje forum dla starających się, tam znajdziesz info jak przygotowa
> ć się do ciąży /jakie badania zrobić/ żeby być może skrócić czas starań, tu są
> pary z problemami, gdzie pozostaje najczęściej tylko invitro. Ja sama starałam
> się o dziecko 5 lar, sporo z tego czasu zmarnowałam przez lekarzy a konkretnie
> brak odpowiednich badań i diagnostyki.
>
Dzięki, na pewno przeczytam twoje informacje.

[patricia_wilsa]

Dziękuję za twoją historię. Wierzę, że wkrótce będę miał również dziecko.

[mamasowa]

Za 5 razem. 1 raz ciaza biochemiczna za 2 razem beta zaczela spadac w 8tc.... 3,4 raz beta nawet nie ruszyla. Za 5 razem same cudowne wiadomosci. Córeczka za tydzien konczy 2 latka a ja jestem 6 dpt i mam nadzieje ze szybko doczeka sie rodzenstwa.

[mebloscianka_dziadka_franka]

Pierwsze dziecko - starania zajęły 10 cyklów. Drugie - starania trwają już ponad 2 lata i możliwe, że nic z tego nie będzie, bo okazało się, że mam zaawansowana endometriozę, a na in vitro raczej się nie zdecydujemy.

[gryzelda.a]

Pierwsze dziecko - 16 miesięcy starań. Drugie dziecko - 4,5 roku i nic☹️ cała diagnostyka zrobiona, wszystko ok. Nie mam już nadziei, przyzwyczajam się do myśli, że nie będę miała więcej dzieci... Ale ciągle boli.

[staraczka25]

gryzelda.a Też mam problem z zajściem w ciążę. Nadal się staramy jestem w trakcie robienia testów hormonalnych. Trzymam za ciebie kciuki. Nie załamuj się na pewno w końcu się uda zajść w ciąże z drugim dzieckiem. Najważniejsze, że masz jedno dziecko i masz dla kogo się poświęcić. Gdyby się coś u Ciebie zmieniło to daj znać na forum. Życzę owocnych starań i głowa do góry.

[reszka1]

Rozumiem Cię... Pierwsze dziecko... Wpadka w wieku 23 lat bez problemów..... Potem samotne macierzyństow które mnie zamkneło na takie tematy. Założyłam spirale miedzianą na 5 lat wyjelam bo zeszlam się z ojcem dziecka... Nie oceneniamy... dobry człowiek troszkę się przestraszył ciąży ale jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi i walczymy do jednej bramki czyli naszej wspojniej córki... chciałam kolejnego dzieciaczkaz nim żeby duchy przeszłości już poszły w dal nic zero przez 8 lat ....zycie chciało żeby ten powrót też się skończyło teraz z nowym partnerem staramy się o potomka i nic zero..... Niestety znowu..... Wiekowo już jesteśmy nienajmlodsi ale oboje mamy dzieci więc jakby
. Możliwość jest
Zrobiłam wszystkie badania
.. Generalnie jest oki lekarz nie widzi przeszkód... Problem jest taki że mój partner jest lekarzem i chyba przyjmuje specyfiki na swoją rękę. Znalazłam ostatnio u niego Clostilbegyt bardzo przejął się że nie wychodzi nam nic. Staram się nie panikowac już mamy dzieci piękne zdrowe więc na siłę nie walczyć ale martwi mnie to co on robię.... No i bez konsultacji fakt że ma tatę ginekologa ale wiecie jak to jest rozmawiać z tatą .... Czy któryś z waszych mężów.. Partnerów przyjmowal clostilbegyt?? Jakieś opinie?? *
A może ja powinnam jakieś odatkowe badania zrobić

[zondie]

Osobiście myślałam, że mnie i narzeczonemu też szybko się uda. Bo koleżanki na około wpadały jedna za drugą więc starania odłożyliśmy na ostatnią chwilę (priorytetem była praca, mieszkanie..). Obecnie staramy się 13 cykl. Przeszłam już przez różne stany, od zazdrości, po złość, a co miesiąc przez płacz i niezrozumienie. Brałam duphaston, biorę bromergon. Teraz już nie myślę o tym w ten sposób, frustracja minęła, pozostał smutek. Nie myślimy jeszcze o in vitro. Dajemy sobie czas do 2020 roku.

[staraczka25]

patricia _ wilsa hej ja mam ten sam problem co ty, tylko że ja poroniłam 3razy. Obecnie nie umiem zajść w ciążę z mężem. Dodam, że mam problem z tarczycą. Choruje od 2011 roku. Ja otrzymałam skierowanie na testy hormonalne, po których będę wiedziała jaki jest mniej więcej powód z kłopotami z zajściem w ciążę. Mogę tobie też poradzić zrobić badania podstawowe oraz hormonalne odpowiadające za zajście w ciążę oraz utrzymanie ciąży aż do porodu. Badania są takie:
-LH
-FSH

-TSH
-FT3
-FT4
-PROGESTERON
-PROLAKTYNA
To są badania hormonalne które muszą być w normie aby można było zajść w ciążę i do nosić ciążę do porodu. Jeśli masz ochotę po pisać ze mną prywatnie mogę podać e-maila swojego i mogę ci napisać 9 maja jak wyszły moje wszystkie trzy testy hormonalne i jakie w razie wu zastosowali leczenie i czy uda mi się w najbliższym czasie zajść w ciąże z mężem.

[dorotanawrodska]

Słyszałam o różnych przypadkach. Niektórym kobietom udało się zajść w ciążę za pierwszym razem. Dużo osób podchodzi kilka razy.To zależy od tego, czy będziesz miała jakieś problemy. W każdym przypadku możliwość kontynuacji działań oceniana jest indywidualnie przez lekarza. Czasem warto zrobić przerwę między stymulacjami do 5 miesięcy.