Dodaj do ulubionych

joga w domu - czy jest sens?

04.01.07, 18:30
witam wszystkich
2 miesiące temu zapisalam sie na joge. niestety, zajecia troche odbiegaja od
moich wyobrazen - na sali jest zawsze troche zimnawo, mnostwo osob, nigdy nie
moge sie skupic i sto roznych mysli chodzi mi po glowie, od jakiegos czasu
wrecz wyczekuje konca zajec. poza tym jest to dla mnie troche nuzace i malo
dynamiczne.
nie chcialabym w calosci zrezygnowac i zastanawiam sie nad cwiczeniem
samodzielnie w domu. czy ktos z was ma doswiadczenia w nauce samemu?
Obserwuj wątek
    • garg.krzysztof Re: joga w domu - czy jest sens? 04.01.07, 21:59
      Metoda B.K.S.Iyengara jest rzeczywiście w ruchu mało dynamiczna (za wyjątkiem
      sekwencji asan zwanej Powitaniem Słońca). Asany w tej metodzie polegają na
      stopniowym rozciąganiu najdrobniejszych włókienek mięśniowych i trwaniu w
      pozycji. Stopniowo przychodzi również wewnętrzny spokój, ale nie po dwóch
      miesiącach! Potrzebna jest motywacja i silna wola a nie tylko chęć schlebiania
      aktualnej modzie. Jeżeli ćwiczysz wg tej metody, to, moim zdaniem, trzeba wpierw
      poznać asany pod kierunkiem nauczyciela i sukcesywnie wprowadzać praktykę
      własną.Są asany wręcz zabronione w czasie miesiączki czy przy określonych
      schorzeniach). Może są jogi,przy których można poskakać jednocześnie myśląc o
      niebieskich migdałach - nie znam takich i nie sądzę aby takie były. Mnie joga
      bardzo pomogła w moim życiu (praktykuję ponad 2,5 roku). Na początku było mi
      bardzo trudno! Nie żałuje jednak, że wytrwałem do dziś. Namawiam Cię do
      wytrwania - myślę, że nie będziesz żałowała!!! Pozdrawiam.
    • maja-3 Re: joga w domu - czy jest sens? 05.01.07, 09:42
      Pozwolę sobie dodać,że zajęcia wg. metody Iyengara nawet poza Powitaniem Słońca
      mogą być prowadzone w sposób dynamiczny (np. szybko prowadzone sekwencje asan
      stojących i różne inne kombinacje - sama uczestniczyłam w kilku takich
      warsztatach)- ale ogólnie zgadzam się z garg.krzysztofem. Potrzebna jest
      cierpliwość i wytrwałość, a na początku nauczyciel jest bardzo, bardzo potrzebny.
      W tej chwili szukasz swojej drogi w jodze, może daj sobie trochę czasu, kilka
      miesięcy. Jeśli będziesz nadal czuła zedecydowany opór do tego miejsca, może
      zmień nauczyciela (jeśli masz taka możliwość w Twoim miejscu zamieszkania)
      Ja przez długi czas ćwiczyłam sama w domu, ale jeździłam na warsztaty jogi (choć
      nie tak często jak bym sobie życzyła - i powiem Ci tak: można to połączyć w
      sposób sensowny i daje to efekty. Podkreślam jednak- kontakt z doświadczonym
      prowadzacym - choćby od czasu do czasu -jest niezbędny. Samemu nie dostrzega się
      kompletnie popełnianych przez siebie błędów. A metoda Iyengara jest zbyt trudna
      żeby ćwiczyc w próżni. Dlatego przez piewszych kilka lat ideałem są stałe
      zajęcia pod okiem nauczyciela. Życzę Ci powodzenia!
    • tequilkuk Re: joga w domu - czy jest sens? 09.01.07, 19:32
      Na twoim miejscu poszukalabym innej szkoly. Dobry nauczyciel to podstawa moim
      zdaniem. Mi sie poszczescilo i juz pierwszy byl tym najlepszym ale mimo to
      chodzilam do innych zeby miec porownanie i tez na tym skorzystalam.
      Chodze na power joge i to o ile mi wiadomo najardziej dynamiczna joga,
      pomijajac wynalazki z LA :)
      Joga w domu moze byc dobrym rozwiazaniem jesli masz wewnetrza motywacja, ja
      wiem ze duzo wiecej z siebie daje pod okiem nauczyciela. Przeludniona i zimna
      klasa to dwa najwieksze minusy, zaraz po kiepskim nauczycielu.
    • kasssia101 Re: joga w domu - czy jest sens? 13.01.07, 12:15
      witaj!od 3tygodni sama ćwiczę jogę w domu:)podobnie jak ty byłam na paru
      zajęciach w klubie i również nie za bardzo odpowiadał mi przede wszystkim tłok i
      jakiś, jak dla mnie zły klimat zajęć...miałam już całkowicie zrezygnować bo
      bałam się, że w domu nie podołam i nie będę miała silnej woli żeby regularnie
      ćwiczyć...ale po 3 tygodniach stwierdzam,że jednak wole dom i nie nadaje się do
      ćwiczeń w grupie...jestem indywidualistką, mam własny rytm, swoją muzykę i moge
      na ćwiczenia poświęcić tyle czasu ile potrzebuje. Sprobować zawsze możesz a
      jeśli zobaczysz że sama nie dajesz rady to wróć na zajęcia, ale radze dobrze
      poszukać dobrego miejsca, żeby całkowicie się nie zniechęcić.Pozdrawiam!
    • catalunya72 Re: joga w domu - czy jest sens? 13.01.07, 16:30
      Nie ćwicz sama.
      Znajdź inną szkołę/inny termin/innego nauczyciela.
      Nie rezygnuj :)
      • meg303 Re: joga w domu - czy jest sens? 14.01.07, 22:37
        To Twój wybór.Ale ja ćwiczę od czterech lat, tylko w domu, posiłkuję się płytami
        dvd.Cwiczę co najmniej dwa razy w tygodniu,czasem kiedy mam chwilkę w ciągu dnia
        to też robię choćby jedną asanę.Efekty są bardzo pozytywne:szczupła
        sylwetka,zdrowie(dzięki jodze uniknęłam operacji kręgosłupa),spokój i wewnętrzne
        wyciszenie,umiejętnośc relaksowania się w trudnych sutuacjach.Przyzwyczaiłam się
        i teraz już nie mogłabym ćwiczyć w grupie,wśród innych osób.Jestem bardzo
        zapracowana i zajęcia w ustalonych godzinach to nie dla mnie.
        Bardzo ważna jest też cierpliwośc,powtarzanie tych samych asan po raz
        enty....ale nasze cialo potrafi się odwdzięczyć:)
        • garg.krzysztof Re: joga w domu - czy jest sens? 15.01.07, 00:11
          Ależ jesteś pewna, że wykonujesz asany poprawnie! Joga nie polega na wykonaniu
          asan myk,myk i po wszystkim. Na DVD nie zobaczysz jak powinny być ustawione
          palce rąk, rzepki kolanowe czy sposobu rotacji ud itp, itd. Metoda B.K.S.
          Iyengara nie dopuszcza bylejakości i tylko nauczyciel wychwyci takie szczegóły!
          Być może ćwiczysz jakąś quasi jogę, w której jest obojętny sposób wykonania
          "asany". Obym się mylił! Pozdrawiam.
          • meg303 Re: joga w domu - czy jest sens? 15.01.07, 08:30
            Zawsze widzisz to co chcesz zobaczyć:)
            Nie twierdzę,ze wszyscy muszą cwiczyć tak jak ja,każdy wybiera sam.Ale to na
            wieloosobowej sali mogę mieć problem z rotacją ud,płytę moge cofnąć,nauczyciel
            będzie pokazywał już co innego.
            Moje ćwiczenia mają mocny związek z duchowościa i tym w co wierzę.Nie jest to
            tylko ruch.
            • garg.krzysztof Re: joga w domu - czy jest sens? 15.01.07, 10:09
              To znaczy, że nie byłaś na zajęciach grupowych w dobrej szkole - ja chodzę na
              sesje grupowe i wiem, jak to jest. Poza tym do asany dochdzi się stopniowo
              "jednym ciągiem", rzeźbiąc ją stopniowo - każda przerwa na manipulację DVD
              zakłóca określone działanie wykonywanej asany i powoduje zakłócenia w procesie
              koncentracji, bo asana nie jest tylko ćwiczeniem fizycznym. Zakończę Twoim
              stwierdzeniem "...każdy wybiera sam...". Nie narzucam Ci swojego poglądu, ale
              proszę, abyś przemyślała moje argumenty - a nuż nie są zupełnie bezsensowne...?
              Obiecuję, że już się w tej sprawie nie odezwę, bo, w zasadzie, wyartykułowałem
              wszystko na ten temat i moje argumenty są w całości przez Ciebie odrzucane...
              Pozdrawiam.
              NAMASTE
              • meg303 Re: joga w domu - czy jest sens? 15.01.07, 12:07
                Jogi można się uczyć całe życie i to jest w niej piękne:)
                NAMASTE:)
                • garg.krzysztof Re: joga w domu - czy jest sens? 15.01.07, 15:55
                  :)))))))
                  • woman-in-love Re: joga w domu - czy jest sens? 16.01.07, 16:04
                    Ćwiczenie w domu i na sali wzajemnie sie nie wykluczają, jednak pozostanie
                    wyłącznie w praktyce własnej niesie niebezpieczeństwo utrwalania błędów, które
                    mogą być niebezpieczne. Układanie sesji asan - ich kolejności, czasu twrania i
                    tempa też wymaga wiedzy, imtuicji i doświadczenia. Jest jeszcze taka koncepcja -
                    ćwiczyć w domu i - co jakiś czas uczestniczyć w wyjazdowych kilkudniowych
                    sesjach. Można znależć wiele ofert.
                    Powodzenia :-)
                    • meg303 Re: joga w domu - czy jest sens? 16.01.07, 21:16
                      I to jest właśnie moja metoda.Przez cały rok w domu,w czasie urlopu warsztaty jogi.
                      Nie każdy ma czas i mozliwości i predyspozycje do ćwiczenia w grupie.
                      • maja-3 Re: joga w domu - czy jest sens? 18.01.07, 10:04
                        Jeśli własnie TERAZ czujesz, że jest to dobre dla Ciebie, czujesz wyraźną
                        niechęć do ćwiczeń w grupie, to oznacza, że powinno tak być na typ etapie Twojej
                        drogi w jodze i w życiu. Ja też czasem mam takie odczucia w różnych sferach. Na
                        siłę nic nie warto. Pozdrawiam.
                • michael.64 Re: joga w domu - czy jest sens? 29.01.07, 10:32
                  Ja z konieczności ćwiczę jogę sam i to od kilku lat. Mieszkam na wsi - nabliższe miasto, gdzie być może jest nauczyciel /nauczycielka/ Opole jest odległe o około 50 km. Cwiczę wg. Joga Centrum Sivananda Jogi. Asany mam w miarę opanowane i myślę że wykonuję je prawidłowo. Pozdrawiam Wszystkich Michał.
                  • garg.krzysztof Re: joga w domu - czy jest sens? 31.01.07, 07:21
                    Zadufanie w sobie jest, z natury rzeczy, obce PRAWDZIWEMU joginowi - Tobie nie
                    jest obce!!! Poza tym istotą ścieżki jogi jest stały rozwój i dążenie do
                    doskonałości!!! Co to znaczy "w miarę" i "myślę,że"?! Prawo do takiej oceny ma w
                    jodze tylko NAUCZYCIEL!!! W jodze nie ma "prawie", bo obowiązuje stały rozwój.
                    Skąd Ty, u licha, wiesz, że nie popełniasz błędów? - z opisu, z obrazka? Co to
                    jest teraż 50km? Śmieszny jesteś...dla chcącego nie ma nic trudnego...Być może
                    obawiasz się konfrontacji swojego "mistrzostwa" z opinią kompetentnego
                    nauczyciela, który mógłby, broń Boże, strącić Cię z piedestału, na którym sam
                    się samozwańczo postawiłeś!!! Odważ się na taka konfrontację choćby trzeba było
                    jechać na nią i 500km. Nawet gdy okaże się, że Twoje asany są poprawne jestem
                    pewien, że nie będzie to Twój stracony czas - nauczycie powie Ci, co czynić abyś
                    szedł dalej w rozwoju, bo ŚCIEŻKA JOGI NIE MA KOŃCA - tak mówią wszystkie księgi
                    prawdziwej jogi. Nie bierz mi za złe trochę ostrego tonu mej wypowiedzi - mam na
                    celu skłonienie Cię do przemyśleń! Bardzo ciepło Cię pozdrawiam.
                    • meg303 Re: joga w domu - czy jest sens? 05.02.07, 08:46
                      Mój drogi,czasy kiedy dostępne były jedynie ksiązki o jodze,pisane drobnym
                      druczkiem i z czarno-białymi zdjęciami minęły.Mamy XXI wiek i inne nośniki
                      informacji.
                      Może jesteś samotny i masz dużo czasu,ale uwierz,że dla kogoś mającego
                      rodzinę,dzieci jazda dwa razy w tygodniu po 50 km na zajęcia jogi jest dyskusyjna.
                      Słyszałeś o Wewnętrznym Mistrzu?Opanuj troszkę swoje ego i posluchaj go
                      czasem.To co jest dobre dla ciebie nie musi być dobre dla wszystkich.
                      Namaste:)
                      • garg.krzysztof Re: joga w domu - czy jest sens? 05.02.07, 09:36
                        Może nie nie wyraziłem swoich myśli jasno - przepraszam :( Chodzi mi o to, że,
                        moim zdaniem, NIEZBĘNE jest poddanie raz na jakiś czas praktyki własnej
                        weryfikacji na sesji z nauczycielem. Samozadowolenie z siebie i przekonanie o
                        tym, że nie ma nic do poprawienia nie jest, mz, zgodne z duchem jogi. Wewnętrzny
                        Mistrz - tak, ale Mistrz Realny - również (od czasu do czasu). Ostatnie słowa w
                        filmie Billy Wildera "Pół żartem pół serio" wypowiedziane przez Tony Curtisa :
                        "Nikt z nas nie jest doskonały".
                        NAMASTE :)))
                        • voytecq Re: joga w domu - czy jest sens? 06.02.07, 07:29
                          Witam!

                          Dołączam się do opini, ze w jodze nauczyciel jest niezbędny. Tak mówi zdrowy
                          rozsądek (tylko nauczyciel wskaże ci ścieżkę, zwłaszcza na początku) oraz
                          tradycja. Gdy śpiewamy hymn na cześć Patanjalego to wyrażamy w ten sposób
                          szacunek jemu i całej linii mistrzów, którzy byli po nim.

                          Co oczywiście nie znaczy, że nie powinno się ćwiczyć w domu. Ja od początku, od
                          pierwszych zajęć słyszałem od mojego nauczyciela: "Powtarzaj asany w domu,
                          ćwicz jak najwięcej, trenuj mięśnie, rozciągaj się. Nie przejmuj się błędami,
                          ja je skoryguję na zajęciach..." Dzięki temu efekty jogi poczułem bardzo
                          szybko, o wiele szybciej niż gdybym ćwiczył tylko 1-2 razy w tygodniu na sali.
                          A potem, w miarę nabierania doświadczenia, tych błędów było coraz mniej.

                          Jestem już dosyć zaawansowany, jednak nadal ćwicze z nauczycielem 2 razy
                          tygodniowo i nie wyobrażam sobie kiedykolwiek z jego przewodnictwa zrezygnować.
                          Oczywiście sam w domu ćwicze również.

                          Namaste!!!
                          • gochajaga Re: joga w domu - czy jest sens? 08.02.07, 15:50
                            Ja też, powtarzając za moimi poprzednikami z wiarą i przekonaniem polecam
                            nauczyciela - codzienne poranne powitanie słońca w domu (z kotem wpatrującym
                            się co dzień z takim samym zadziwieniem) nie wystarcza, mam szczęście pracować
                            ze wspaniałym nauczycielem, który inspiruje, daje siłę i pozytywną energię.
                            Sama nigdy z taką precyzją i poprawnością (nie doskonałą oczywiście ale coraz
                            doskonalszą) nie ustawiłabym ciała w trudniejszych asanach. Życzę powodzenia i
                            serdeczności przesyłam!
                            • michael.64 Re: joga w domu - czy jest sens? 11.02.07, 08:24
                              Przeczytałem uważnie wszystkie Wasze uwagi i polecenia - zgadzam się z nimi i też polecam nauczyciea. Ja wiem, że 50 km w obecnych czasach to niedaleko ale proszę uwzględnić to że jestem już starszym facetem /64 lata/ i chyba nie uda mi się być mistrzem lub osiągnąć dużo więcej w "mojej jodze". Serdecznie pozdrawiam.
                              • garg.krzysztof Re: joga w domu - czy jest sens? 11.02.07, 09:46
                                Drogi michaelu.64! Nie zaszokowałeś mnie swoim wiekiem, bo tak się składa, że ja
                                skończę 65 lat w maju...Jogę praktykuję od czerwca 2004 roku. Ćwiczę w szkole
                                jogi 3 razy w tygodniu. Pomimo swego wieku, nie uważam, że to juz kres moich
                                możliwości, chociaż czasem bywa trudno - ciągle jestem zaskakiwany nieustannym
                                przekraczaniem swoich możliwości (zdawałby się nie do przekroczenia). Wiem, że
                                mam luksus łatwego dostępu do nauczyciela (Warszawa), ale w dalszym ciągu
                                uważam, ze powinieneś raz na jakiś czas wziąć udział w sesji z nauczycielem -
                                przekonasz się, ile masz jeszcze do zrobienia w swojej praktyce; przekonasz się,
                                że w wielu asanach potrafisz więcej niż, podobno bardzo giętka, młodzież.
                                ŚCIEŻKA JOGI NIE MA KOŃCA. Jeżeli masz chęć na kontakt poza forum z rówieśnikiem
                                jogowym napisz: garg.krzysztof@wp.eu Odpowiem z całą pewnością!
                                NAMASTE :)
                                • wysmienicie Re: joga w domu - czy jest sens? 22.05.07, 01:20
                                  joga jastrzebia gora - szkoła jogi nadmorzem<a href="http://joga-jastrzebia.pl/"> joga jastrzebia gora - szkoła jogi nad
                                  morzem</a>
                                  • wysmienicie Re: joga w domu - czy jest sens? 22.05.07, 01:22
                                    <a href='http://joga-jastrzebia.pl/'>joga jastrzebia gora szkoła jogi nad
                                    morzem</a>
    • pracowniaasan1 Re: joga w domu - czy jest sens? 24.05.07, 22:05
      jak masz zapał to ćwicz sama to bardzo dobra metoda... stajesz na macie i
      ćwiczysz to jest joga:)
      od czasu do czasu powędruj na jakies zajęcia - po inspirację albo korzystaj z
      książek.
    • 0_21ania Re: joga w domu - czy jest sens? 22.08.07, 17:16
      witaj:)
      ja juz od ponad roku praktykuje joge w domowym zaciszu:)
      jest to jak najbardziej mozliwe i przedze wszytskim mozesz skupic
      sie na cwiczeniach ktore wykonujesz,jak i wykonywac je w dowolnym
      tempie...jesli jakies pytanka masz to prosze pisz:) z checia poardze
      i odpowiem:)
      • meg303 Re: joga w domu - czy jest sens? 24.08.07, 17:41
        Z największym przekonaniem polecam podwójne dvd kupione na portalu
        joga-joga.pl. Wyjaśniony każdy detal, kazda asana sfilmowana z różnej
        perspektywy, nawet z góry. Wszystko zaprezentowane z zegarmistrzowską precyzją.
        Ćwiczę w domu z konieczności, praca na dwóch etatach, dyżury pod telefonem,
        rodzina, dziecko itp itd. Samodzielne ćwiczenie umożliwia mi codzienną praktykę,
        choćby po 30 min.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka